Ucieczka przed policją i zjazd na jabłuszku z górki

Sen ten zdecydowałam się opisać ponieważ ma za dużo elementów i nie wiem jak je powiązać. Ś:list_na:niło mi się ,że byłam zamknięta w więzieniu (nie wiem za co i dlaczego).Więzienie to było podobne trochę do Macdonalda.Pewnego dnia udało mi się uciec bo strażnicy otwierali jakąś bramę. Zrzuciłam wtedy jakieś różowe ciuchy które kazali nosić w więzieniu i pognałam na przystanek autobusowy a za mną słychać było ryk syren i pełno policji. Żaden z policjantów mnie nie rozpoznał gdy wsiadałam do autobusu w stronę mojego domu. Aż nagle widzę przez okno autobusu moją matkę na harleyu(powiem ,że nie jeździ samochodem ani motorami) Autobus zmienia trasę i jedzie w jakieś zalesione miejsce a tam jest górka i śnieg (wcześniej było lato) Dość duża. Odbywają się zawody w jeździe na sankach i jabłuszku. Niewiele myśląc wskakuje na jabłuszko i jadę . Jestem najszybsza. Gdy wzbijam się w powietrze (górka przypomina górkę do skoków narciarskich) pojawia się jakiś historyk który zapisuje to zdarzenie w historii Polski.

sama ucieczka przed policją symbolizuje wyjazd za granicę( sprawdzone na wlasnym przykladzie- snilo mi sie to dwukrotnie w ciagu ostatniego roku, zawsze tuz przed niespodziewnanymi wyjazdami)