Skocz do zawartości

Gość Patrycja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Patrycja

Jestem w lesie z młodą osobą(kobietą) i babcią, lepie ludziki z miąszu chleba, nagle jeden z nich mi spada idę po niego i nagle widzę grote przed którą stoją dwie wkładki do butów, patrze w górę i widzę wiedzmę, która pokazuje mi rany na żyłach, które były podcięte. Uciekam przed nią z młodą osobą wzdłóż ścieżki, odwracam sie i sprawdzam czy wiedzma za nami nie biegnie, po odwróceniu uderzam głowa o gałąź, leci mi krew z nosa i mój sen sie kończy.

 

Ten sen powtarzał mi się kilkanaście razy pod rząd,

zauważyłam też, iż rzeczy które były w śnie pojawiały sie w moim życiu na jawie:

siostrzeniec pewnego razu nazwał mnie wiedzmą, na ulicy zobaczyłam dwie wkładki do butów, uderzyłam się w głowę o zlew i poleciała mi krew z nosa, nie pojawił się tylko motyw z chlebem.

 

Bede bardzo wdzięczna jesli ktos pomoze mi rozszyfrowac moj sen. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Patrycja

Jestem w lesie z młodą osobą(kobietą) i babcią, lepie ludziki z miąszu chleba, nagle jeden z nich mi spada idę po niego i nagle widzę grote przed którą stoją dwie wkładki do butów, patrze w górę i widzę wiedzmę, która pokazuje mi rany na żyłach, które były podcięte. Uciekam przed nią z młodą osobą wzdłóż ścieżki, odwracam sie i sprawdzam czy wiedzma za nami nie biegnie, po odwróceniu uderzam głowa o gałąź, leci mi krew z nosa i mój sen sie kończy.

 

Ten sen powtarzał mi się kilkanaście razy pod rząd,

zauważyłam też, iż rzeczy które były w śnie pojawiały sie w moim życiu na jawie:

siostrzeniec pewnego razu nazwał mnie wiedzmą, na ulicy zobaczyłam dwie wkładki do butów, uderzyłam się w głowę o zlew i poleciała mi krew z nosa, nie pojawił się tylko motyw z chlebem.

 

Bede bardzo wdzięczna jesli ktos pomoze mi rozszyfrowac moj sen. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama świetnie go interpretujesz... To "lepienie ludzików" pewnie też się wydarzyło, tylko nie odnalazłaś jeszcze analogii. Bardziej zastanawiam się nad ranami na rękach wiedźmy, chyba siostrzeniec ( lub ktoś inny ) nie robi Ci aż takich przykrości, że w tych wydarzeniach można zauważyć podobieństwo w sensie bólu i cierpienia oraz trwałego urazu?

 

[ Dodano: 2005-11-21, 22:29 ]

... Twojego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama świetnie go interpretujesz... To "lepienie ludzików" pewnie też się wydarzyło, tylko nie odnalazłaś jeszcze analogii. Bardziej zastanawiam się nad ranami na rękach wiedźmy, chyba siostrzeniec ( lub ktoś inny ) nie robi Ci aż takich przykrości, że w tych wydarzeniach można zauważyć podobieństwo w sensie bólu i cierpienia oraz trwałego urazu?

 

[ Dodano: 2005-11-21, 22:29 ]

... Twojego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

sluchajcie, przez 2 noce z rzedu snil mi sie moj byly chlopak, ktory nagle stwierdzil, ze chcialby raz jeszcze sprobowac, ale generalnie w miedzy czasie ja zaczelam sie z kims juz spotykac. do tego nalezy dodac, ze za kazdym razem sni mi sie czarownica/wiedzma, ktora chce mnie zlapac.ja sie bronie,uciekam. co to znaczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu sama miałaś ochotę jeszcze raz spróbować, tyle że z kimś innym... ( obecnym chłopakiem? ). A uciekasz przed nierozwiązanymi sprawami. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

razem z grupa młodziezy poszłam do lasu,który wygladał jak z jakiejś ponurej baśni:był wielki, długi i ciemny.Ja razem ze starszym od siebie chłopakiem stałam w wąwozie,po lewej i prawej stronie wznosila się wielka skarpa a na niej rosły drzewa.W głąb lasu poszła pozostała grupa ludzi.Mieli tam swoje obozy.Była zima, troche sniegu w lesie.Nagle zaczęło się dziac coś złego.Coś czego nie widzielismy zabiło paru ludzi.Ja z taką dziewczyna wdrapałam się wysoko na drzewo, które się pod nasszym ciezarem złamało.Dziewczyna spadła na plecy i straciła przytomność.Ja ją zaczełam reanimowac.Płakałam i mówiłam do niej"Nie mozesz umrzeć"Chyba ja uratowałam.poszłam na drogę ,ktora była w lesie obok wąwozu i coś złego wyczólam.To coś zabiło juz 21 luszi.odwróciłam się i spojrzałam w strone lasu,z ktorego dochodzily krzyki opetanych ludzi!Nagle przedemna wyrosło zło, którego nie widziałam ale czułam ze jest1Zaczęłam się modlic i zrobilam 33 razy znak krzyza.Nie miałam zadnej broni ale moje modlitwy wystarczały.razem z chłopakiem i ta dziewczyna która uratowalam ucieklam z lasu do opuszczonego,dziwnego miasta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d

na dziedzincu tego miasta były kraty,w dole pod nimi widac było tunele, ktore ciągły się przez cale miasto.Tunele miały piekne kamienne sciany,na ktorych były rzeźby a raczej był wyrzezbiony obraz piekła.Były tez schody z rzezbami przedstawiajacymi diably, nekanych ludzi i zwierzeta.pomomo leku i strachu chcialam tam wejsc!zawsze sni mi sie to ze odprawiam jakies egzorcyzmy!Co to może znaczyc???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mi czasem śni się wiedżma która prubuje mnie ukąsić swym językiem. Prowadzę z nia powietrzną gonitwę. Oby dwie unosimy się w powietrzu. Ja próbuję się utrzymać za wszelką cenę i nie jest mi łatwo. Ale jakoś sobie radzę a wiedźmie nie udaje się mnie ukąsić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Snilo mi sie ze z grupa znajomych schowalismy sie w jakim starym domu, balismy sie czegosc i nagle ludzie znaczeli znikac pozniej zorietowalismy sie ze to zwiazane jest z pojaawieniem sie jakiegos przedmiotu , osoby lub wiedzmy a moze to byla smierc. Musielismy wyliczac na kogo wypadnie bylo tam bardzo duzo numerow (44, 66) i wszyscy mieli problem z zebami na koniec zostalam ja z moim chlopakiem i pare tylko osob chcielismy pertraktowac z ta wiedzma ale nie chciala odpuscic i ludzie znikali panowala admosfera strachu obudzilam sie o 3.30 w nocy wystraszona i nie wiem co o tym myslec jak moge zrozumiec ten sen bede wdzieczna za odpowiedz pozdrawiam monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosunki z mamą mam dobre choc ona wiele ode mnie wymaga. I z tymi wymaganiami bywa różnie. Ona chyba chciałaby abym miała lepsze życie niż ona sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aulina - dlatego zapytałam, ta powietrzna gonitwa odbywa się pomiędzy Tobą, a Twoją matką.

Ja próbuję się utrzymać za wszelką cenę i nie jest mi łatwo.

Sama to sobie zinterpretowałaś słowami:

ona wiele ode mnie wymaga. I z tymi wymaganiami bywa różnie.

Pozdrawiam.

 

[ Dodano: 2006-03-08, 20:58 ]

monzem - nie wiem, rzucam skojarzenia... Być może jesteś w takim wieku, że znajomości powoli się "rozpływają", każdy ma swoje sprawy... najbliższych przyjaciół pozostaje garstka. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

A mnie często się śnił stary dom, w którym kiedyś mieszkałam, a który się spalił. Stałam na parterze przy schodach i nagle jakby z piwnicy wylatywała na miotle wiedźma. Chciałam biec na górę po schodach, ale po wejściu na półpiętro spadałam z nich budząc się. Sen powtarzał sie dość często i zawsze był taki sam.

Na przemian śnił mi się pożar szkoły, którego wnętrze okazywało się piekłem, z którego było trudno uciec. Było w nim pełno zniekształconych postaci, które próbowały mnie złapać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Wczoraj bylem nad jeziorem z kolezankami i kolegami i snilo mi sie, ze bylem wlasnie z nimi na ognisku. W pewnym momecie zabraklo opału wiec odwrociłem się za siebie i zauwazylem ciemny las jednak po wejsciu do niego byl jasny. Gdy wracalismy zawazylem szybko jadaca wiedzmie na jakby przyczepie. Wtedy sie obudzilem.

Dzisiaj mialem ten sam sen lecz snil mi sie dluzej. Gdy zobaczylem ta czarownice ona zeszla z przyczepki i probowala zaczarowac dziewczyny ktore ze mna byly aby sie we mnie zakochaly. Nastepnie szedlem z nia przez jakby miasto a ona wchodzila do kazdego domu i przerzucala siano z dolu do gory (mialem wrazenie ze na gorze ktos spi) po chyba 3-4 domu dala mi swoja laske i gdzies znikla a ja probowalem ta laska zaczarowac swojego psa (lecz nie moglem). Dodam ze pies ten byl bardzo mily ale mial na glowie jakby kask. Wtedy sie obudzilem.

Czy ten sen moze miec jakies znaczenie tymbardziej ze wczoraj byla noc swietojanska? prosze o pomoc co ten sen moze oznaczac :roll: .

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Witaj

Pereelka

 

Przyjrzyj się swoim stosunkom z otoczeniam. Być może masz do kogoś o coś żal albo pretensje.

 

porky

 

Wnioskując po śnie myslę, że ktoś schciałby przychylić Tobie nieba nawet ingerować w Twoje przyjaźnie.Ty również chciałbyś coś zmienić ale chyba jeszcze nie czujesz ze to ta pora. Jeszcze nie chcesz się do końca angażować.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Witam.

Miałem taki sen że widziałem aby taką ohydną wiedźmę która się na mnie gapiła, ale widać było jedynie jej twarz, taka okropną. Ciągle widziałem jej twarz tak jakby na obrazie. Ten sen śnił mi się 2 razy i cóż za drugim razem obudziła się świadomość i wyszłem ze snu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Śniło mi się że byąłm na jakimś weselu/przyjęciu n aktórym była wróża i ja siedziałam obok niej a ona nagle zaczeła czytać z tych kart wszystko to co dzieje się teraz wokół mnie mojej rodziny. NIe wiem co o tym myśleć, z góry dziękuje za odpowiedż - monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Wczoraj, a raczej dziś w nocy śniła mi się wiedźma..(stara kobieta, brzydka, z długim nosem) taka typowa z bajek ale z wyglądu i z charakteru o wiele gorsza.... ściskała moją dłoń i to bardzo mocno a ja jej....i tak ciągle coraz mocniej....aż czułam ból. I kręciłyśmy się w kółko ....Po chwili obudził mnie mój chłopak bo dziwnie,głośno oddychałam ....potem oczywiście nie mogłam zasnąć

 

Co może oznaczać taki sen? :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...