Gość User2 Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Witam. Byłbym wdźięczny o pomoc w interpretacji snu. Jakiś czas temu śnił mi się dom. Byłem w nim. Były pokoje przyciemnione. Jeśli dobrze pamiętam paliła się jakaś lampka. Światło było niewielkie. Z sąsiedniego pokoju po chwili wyszła starsza kobieta i mój znajmomy kumpel. Kobieta okazała się tarocistką, która właśnie skończyła wróżyć mojemu kumplowi z tarota. Usiadła po chwili przy stoliku i zaczęła wyciągać jakieś karty i opisywać mi co wyszło mojemu kumpolowi z kart. Wyciąga pierwszą potem drugą i przy tym mówi, że mój znajomy został potępiony na wieki, i że pójdzie do piekła. Nie powiedziała dlaczego. On był przy tym i słuchając śmiał się, dla mnie był to kpiący śmiech, taki troszeczke szyderczy. On jest ciemnowłosym mężczyznom starszym ode mnie o kilka lat. Ten śmiech na pewno sugerował, że "ma to gdzieś" co mówi tarocistka. Zobaczyłem później piekło. Nie byłem w nim, zobaczyłem obrzeża piekła. Olbrzymie ciemne pustkowia, suche, spalone bez jakiś dużych wzniesień gór było jasno choć niebo było ciemne. Nie wiem jak to do końca opisać. A po chwili koniec snu był. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 20 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 Jakiś czas temu śnił mi się dom. Byłem w nim. Były pokoje przyciemnione. Jeśli dobrze pamiętam paliła się jakaś lampka. Światło było niewielkie. Z sąsiedniego pokoju po chwili wyszła starsza kobieta i mój znajmomy kumpel. Kobieta okazała się tarocistką, która właśnie skończyła wróżyć mojemu kumplowi z tarota. Usiadła po chwili przy stoliku i zaczęła wyciągać jakieś karty i opisywać mi co wyszło mojemu kumpolowi z kart. Wyciąga pierwszą potem drugą i przy tym mówi, że mój znajomy został potępiony na wieki, i że pójdzie do piekła. Nie powiedziała dlaczego. On był przy tym i słuchając śmiał się, dla mnie był to kpiący śmiech, taki troszeczke szyderczy. On jest ciemnowłosym mężczyznom starszym ode mnie o kilka lat. Ten śmiech na pewno sugerował, że "ma to gdzieś" co mówi tarocistka. Zobaczyłem później piekło. Nie byłem w nim, zobaczyłem obrzeża piekła. Olbrzymie ciemne pustkowia, suche, spalone bez jakiś dużych wzniesień gór było jasno choć niebo było ciemne. Dom to symbol Twojego umysłu, wiedzy i doświadczenia, a ciemność odzwierciedla stan Twojej psychiki i podświadomie poszukujeśz światła, które kojarzy się z oświeceniem i poszukiwaniem prawdy.. będziesz potrzebował cennej wskazówki, którą otrzymasz od kogoś poleconego przez kogoś z Twojego otoczenia.. ta osoba jest w stanie pomóc także i Tobie.. ale nie będzie potrafiła zachowac dyskrecji i zacznie oczerniać kogoś Ci bliskiego.. Wróżka we śnie może także oznaczać że nie lubisz samodzielnie podejmować decyzji, lecz zrzucasz odpowiedzialność na innych (wróżka przepowiadająca przyszłość). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi