zinka04 Napisano 26 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 śniło mi sie dzisiaj że brałam ślub z moją druga połowką. Niestey zadne z nas do dziś dnia nie rozwiodło się. w naszym subie gdzieś w koślesle uczestniczyła jego żona, Byłam bardzo żdziwona że kupił takie piękne obrączki i łańczuszek z przwieszką. prosze o interpretację! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maua Napisano 26 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 śniło mi sie dzisiaj że brałam ślub z moją druga połowką. Niestey zadne z nas do dziś dnia nie rozwiodło się. w naszym subie gdzieś w koślesle uczestniczyła jego żona, Byłam bardzo żdziwona że kupił takie piękne obrączki i łańczuszek z przwieszką. prosze o interpretację! Czy dobrze rozumiem, że Ty i Twój ukochany pozostajecie w stałych związkach, w małżeństwach z innymi osobami w rzeczywistości? Jeśli tak to zwyczajnie sen jest odzwierciedleniem Twoich głębokich pragnień - druga połówka, miłość, zwieńczenie miłości scementowaniem tego ślubem, oraz symbol rzeczonego: obrączki. Widzisz je we śnie takie pięknie i się dziwisz - ale pewnie jest to wspaniałe, miłe zdziwienie - to też projekcja pragnień. Co do pojawienia się żony na ślubie - to może wiązać się z sumieniem, a właściwie jego wyrzutami. W końcu jak by nie patrzeć, aby dojść do upragnionego celu będziecie musieli skrzywdzić odejściem swoich partnerów. To były moje pierwsze skojarzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Glammaniara Napisano 26 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 Potwierdziłabym słowa przedmówcy. Bez wątpienia chodzi o ukryte pragnienia. Wiesz, że w rzeczywistości jest to narazie niemożliwe, więc we śnie twój umysł kreuje taką sytuację. Umysł podczas snu jest przecież wyzwolony od świadomości, jest wolny i dlatego pragnienia człowieka są wolne i tak bez skrupułów się ukazują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zinka04 Napisano 27 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 No tak ale prawdę powiedzawszy wcale nie spieszy mi sie di ślubu jest mi dobrze tak jak jest. Może nie do końca bo jakoś nie mogę się zebrać w sobie i złożć pozwu. Reszta tak naprawde mi wisi. Nie ma sensu być z kimś kto ani Cię nie kocha, ani nie pragnie ani nie szanuje. Nie zawsze ludzie dobierają się odpowiednio od razu. Cazem ktoś nadeje sie po prostu na drugiego męża lub drugą żonę, partnera, partnerkę. Dzieje sie tak dlatego że doceniasz to czego nie zaznałes w oprzednim związku i tak jest ze mną. Ślub! Tak naprawdę to papier, ceremonia nic ponadto. Ja męża juz miałam no mam. I ja i mój mąż gdy jesteśmy daleko od siebie nawet potrafimy ze sobą rozmawić, być na stopie koleżeńskiej. Zastanwiam się ślub nie jest raczej pobożnym życzeniem mojej obecnej połowy!Pozdarwiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkrabeniek Napisano 27 Kwietnia 2009 Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 a widziałaś się w białej sukni ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zinka04 Napisano 28 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2009 Nie. Moją uwagę skupiły jedynie obrączki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi