Skocz do zawartości

Astrologicznie - z kim i dlaczego wam nie wyszło?


Dirty

Rekomendowane odpowiedzi

Wiele sie pisze o dopasowaniu solarnych znakow ale dpojrzmy bardziej calisciowo i w ramach cwiczen - jak sadzicie dlaczego nie wyszlo wam z waszymi partnerami i jak sadzicie cechy ktorych zodiakow i planet Wam nie zagraly?

 

Moze dla przykladu o co chodzu zaczne od siebie.

Pan 1

Solarny rak niepewny, chowajacy emocje w skorupie, powolny w dzialaniu nie zagral z moim baranem ja chcialam wszystko wprost on ukrywal emocje, im bardziej drazylam tym bardziej sie chowal w skorupie.

Majac wenus w bliznietach oczekiwala ode mnie towarzyskosci, obycia,przez rakowy brak inicjatywy

wymagal ode mnie ze bede organizowala spotkamia, znala fajne knajpy i zabawiala go rozmowami jak przystali na jego wymarzona blizniaczke. Mnie z kolei irytowal jego nadmierny urok osobisty ( duzo planet w wadze) ktory kierowal ku niemal kazdej napotkanej pani.

 

Pan 2

Wenus i mars w pannie sprawia ze wymagajacy z niego i krytyczny typ a se mars w 7 domu to skory do klotni. Po solarnej wagowej harmonii ani sladu za to bardzo duzo uroku osobistego - niestety tylko w towarzystwie bo w domu jest czepliwa panna Ktorej brak romamtyzmu wiec niw rozumie totalnie mojej wenus w rybach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien Panu

Mars w 1 domu w Rybkach. Mający problemy z używkami. Artysta, Muzykant, jeżdżący po całym świecie. Uwielbiający styl życia bohemy.. Odrealnione pomysły pod wpływem. Kierowanie się bezsensownym impulsem uczuciowym.

Dom 1- ryby i baran. Egocentryk jednak, wszystko musi być tak jak on sobie zaplanuje, decyzje podejmuje dynamicznie, nieprzemyślane często.

 

Jowisz w Byku w 2 domu, pieniążki, główna wartość. Umawianie się z laskami majętnymi, poszukiwanie luksusu, wygodne życie. Sam mało pracował.

 

Wenus w bliźniętach- Uwielbiał mądre i intelektualne/błyskotliwe kobiety. Sam ma słońce w bliźniętach, bardzo szybko się zako****e, wysyła dziwne werbalne sygnały. Nie można za nim nadążyć. Interesujący się każdą dziedziną. Bardzo szybko nudziło mu się.. musiał mieć impuls do działania. Nie dla niego uległe, bez własnego zdania laski.. szybko się nudził.

Ha! ksieżyc w raku. Opiekuńczy to on był, ale coś za coś.. Uwielbiał gotować. interesował się zdrowym jedzonkiem. Chciałby założyć rodzinę.. ale ma za dużo spraw na głowie.

 

Jaka powinna być ta jego partnerka.

Wenus w Bliznietach, Dsc we Lwie, 7 dom waga,Panna.

A więc, na wstępie musi to byc laska, która ma minmium 174 cm wz, figurę modelki. Duże usta, oczy.. to u niego podstawa. Musi posiadać piękne ciało, Dsc we Lwie, błyszczeć : być znaną modelką, fotomodelką, piosenkarką, make upistką. Najczęściej spotykał się z makeupistkami.. Najczęściej gustował w blondynkach, jego byłe są podobne w każdym calu do swoich poprzedniczek. Kopiuj, wklej. Duże wymagania wobec partnerek, jak w muzeum figur woskowych. Wszystko musi być idealne, dopięte na ostatni guzik.

Lubił kobiety naturalne.. które z natury były ładne, Uwielbiał francuski styl Brigitte Bardot, oraz Słowiańskie klimaty. Partnerka wenus w blizniętach- mądra, oczytana, inteligentna, podchodząca do tematu związku z dystansem.

 

Dom 11 w uranie, więc dużo przyjaciół o podobnym myśleniu, Dom 10 Pluton, uran.. wszystko toczy się wokół kariery, pieniążków.

 

Tyle w temacie.

 

Dziękuję :)

Edytowane przez dior1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dior wspolczuje takiego typa.

Przy panu jeden bardzo sie zamknelam bo czulam ze nie sprostam jego potrzebie blizniaczej dziewczyny i nie chodzi o intelekt bo to we mnie dostrzegal ale wlasnie o taki bliniaczy ruch, towarzyskoskosc, dostarczanie mu rozrywek bo jako solarny rak byl bierny u mual za malo inicjatywy. Do tego ksiezyc w skorpionie wiec trudny typ. Czuje ze napewno nie sprostam facetom z wenus w wadze i w bliznietach. Zreszta z wenus w rybie rowniez niw choc ha mam natalnie, bo ta wenusjanska ryba przy solarnym baranie jest malo subtelna. Juz tak jest ze rozczarowuje facetow a oni mnie. Potrafie zrobic wrazenie pewnie za sprawa duzeho i obsadzonego 1 domu i lwa na dsc ale pozniej traca mna zwinteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Dirty, Sama mam wenus w bliźniętach.. I muszę potwierdzić, z takimi osobnikami ciężko jest stworzyć związek sensowny. Każdą osobę, którą analizowałam pod kątem bliźniąt ciągnęła na 2 fronty z różnymi osobami. I wcale to nie było zauroczenie, tak dla zabawy. Na szczęście, wpływ bliźniąt trochę się u mnie wyrównuje z innymi planetami, znakami.. w tym z porządną ''panna'' więc nie jest źle.

Wenus w rybkach u kobiet bardzo lubię :) kobiety mają naturę lekko sensualną. I ogolnie, z takimi osobami dobrze się dogaduję. Ale jeżeli chodzi o księżyc w skorpionie, to daje do wiwatu.. Chociaż preferencje seksualne takowej osoby mogą być ciekawe. hahaha Ale do życia, ciężko z tak dominującą i przytłaczającą osobą swoim charakterkiem. Nie obrażając nikogo.. bo, nie każda osoba w takim położeniu będzie zła..

 

 

heh.. tak analizując to chyba Pan 2 wypada lepiej? Pomimo, że Pan nr 1 dostarcza więcej wrażeń :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat :)

 

Pewna osoba, z którą się spotykałam to połączenie Panny (Słońce) i Wodnika (ASC + Księżyc w d.XII). Od początku raczej nie czułam specjalnej chemii.

Co ogólnie nie wyszło?

Facet płytki emocjonalnie, o niskim poziomie empatii, aczkolwiek strasznie naiwny i dziecinny (z doświadczenia widzę, że to sprawka wodniczego Księżyca). O dziwo również mało lotna osoba, ociężałe rozumienie żartów czy ironii. Do tego materialista - stellum w Pannie w d.VII. Dosyć duże problemy natury psychicznej, myślę, że to kwestia uszkodzonego Księżyca w koniunkcji z Saturnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki no - emi ;-)

Dior wiesz tak mysle ze kobieta z wenus w blznietach moze sie obiawiac jako powierzchowna flirciara albo jako blyskotliwa intelektualistka widocznie jestes druga opcja;-) moja kuzynka z tym polozeniem wenus jest uosobieniem cnot, wybredna do tego i nie mysli skakac z kwiatka na kwiatek. Sama mam marsa w bliznietach i powiem ze choc mam nature stałą jesli chodzi o zwiazki to lubie byc zauroczona lubie platoniczna adoracje. Walcze z tym ale nic na to nie poradzę. Jednak mysle ze to skutek rozczarowan i wewnetrznie wciaz poszukuje.

Czy ja wiem? Chyba zaden nie wypada lepiej :-P pan 2 ma dwwie twarze poza domem towarzyski wylyzowany i chyba nikt by nie pomyslal z w domu jest tak drobiazgowy i drazliwy, ciagle w pospiechu - duzo zywiolu powietrza. Pan 1 to mega chemia od początku, nie sadzilam ze na czyjs widok nogi moga faktycznie mieknac. Skorpion w ksiezycu mnie dolowal bez niego moje zycie tracilo sens a przy nim lapalam dola. Swoiste border line od euforii po stany depresyjne. Jednak skorpion daje fajne spojrzenie w ktorym moge utonac. Solarny rak dawal mu troche takiej fajnej miekkosci ;-) fizycznie moj ideal, chsrakter by nam sie dotarl ale nie wyrabialam z zazdroscia. Zapewnial mnie ze tylko ja po czym buuum zrobil cos po czym wznawialy sie wątpliwości. Sadze ze to wina stellum w wadze i Bliznuaczej wenus. Mnie nieco brak uroku osobistego typowego dla wag i jestem jak slonik w skladzie porcelany, mam troche nimficznisci z ryb ale w zyciu codziennym jestem zbaraniala i nieco toporna :-P

Edytowane przez Dirty
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znałam pewnego solarnego Raka i lunarnego Skorpiona. Słońce i Księżyc (jeszcze nawet władca Słońca) w trygonie. Księżyc w koniunkcji z Plutonem. Pluton trygonujący stellum Słońce, Jowisz, Merkury. Totalny manipulator, ściemniacz, taki "cichy" uwodziciel co to niby nic, niby tylko się przyjaźni i nim się zorientujesz wciąga Cię do łóżka.

Ironiczny, cyniczny. Rakiem to on się ładnie zasłaniał, że niby taki dobry, czuły i do rany przyłóż, ale aspekty do Plutona mówią co innego.

Ach, no i jeszcze Wenus też w Bliźniętach - w sumie nie miał żadnej dziewczyny na stałe, za to chętnie brał się za cudze.

Znałam tę osobę powierzchownie, ale miała silny wpływ na pewną znajomą, którą tak właśnie ogłupił swoim nieczytelnym zachowaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze sprawdzic aspekty z plutonem pana, jest raczej staly do niczego poza flirtami mysle ze sie nie posuwa ale tak jak piszesz zdarzalo mu sie odbic dziewczyny. Ja mysle zw ta jego wiernosc to nie z moralnosci a lenistwa i wygodnictwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No-emi wyjęłaś mi opis z ust, idelany do mojego Panicza. Księżyc rak, wenus bliznieta.

 

"Totalny manipulator, ściemniacz, taki "cichy" uwodziciel co to niby nic, niby tylko się przyjaźni i nim się zorientujesz wciąga Cię do łóżka.

Ironiczny, cyniczny. Rakiem to on się ładnie zasłaniał, że niby taki dobry, czuły i do rany przyłóż, ale aspekty do Plutona mówią co innego.

Ach, no i jeszcze Wenus też w Bliźniętach - w sumie nie miał żadnej dziewczyny na stałe, za to chętnie brał się za cudze.

Znałam tę osobę powierzchownie, ale miała silny wpływ na pewną znajomą, którą tak właśnie ogłupił swoim nieczytelnym zachowaniem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jeden powiedzmy eks, z którym szybko się rozstałam miał Słońce i Księżyc w Baranie w domu XII, a ASC w Bliźniętach, Merkury, Wenus i Mars w Rybach w d.XI

Bardzo towarzyski, lubił szczególnie koleżanki, całe korespondencje internetowe prowadził z rzekomymi koleżankami, nie przepadał za facetami, myślę, że czuł się zagrożony.

Poza tym cóż totalny narkoman - obsada d.XII + Mars w Rybach, chcący się rządzić i cwaniakować, do tego amator koleżanek (Jowisz w Lwie w d.V).

Trygon Wenus do Plutona pewnie też działa manipulująco. Generalnie osoba w typie pasożyta, który najchętniej wybiłby się na czyichś plecach - może to ta obsada d.XI?

Poza tym spotęgowany Baran daje też niechlujstwo, brak obycia, brak wstydu. Przynajmniej on takimi cechami może się poszczycić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w sumie wychodzi tak jak... jest w moim horoskopiw.

Juz pisalam ze jesli chodziz o milosci to wszyscy panowie mieli Marsa i/lub Slonce w Rybach w koniunkcji z moja Wenus (ktora wlada 5 domem u mnie).

Lub Ksiezyc z w.w w koniunkcji, ale wtedy , co ciekawe milosc byla niespelniona z roznych powodow.

 

Czesto "cos " w Skorpioniei/lub w Strzelcu, (Asc, Ksiezyc.Slonce) ale nie mama pojecia dlaczego.

 

Oprocz tego w milosci nie sprawdza sie wedlug mnie domy 5 . w opozycyjnych znakach.

Szczegolnie jesli oba sa aktywne ( z planetami), po prostu ludzie maja dokladnie odwrotne podejscie i kiedy jedna strona zachowuje sie ( w swoim mniemaniu) romantycznie, druga odbiera to odwrotnie, i vice wersa.

 

Towarzysko (pzyjaznie )sprawdzaly sie osoby o marsowym charakterze ( wierzcholek 11d . w Baranie)

Bo lubie takie energiczne osoby, to jest cos czego mi brakuje-o tak bym to ujela.

 

Jesli z natury nie byli tacy , to...konczylo sie w jakis "marsowy", niefajny sposob.

NP. rywalizacja, dziwne klotnie, "zabieranie" mi kolezanek itd.Ogolnie niefajnie.

 

Nie podaje szczegolow horoskopowych, bo wedlug mnie szukanie przyczyn "Mars Pannie " czy "Saturn w Koziorozcu w kwadraturze.." itd ma rzadko kiedy sens.

Albo inaczej-rzadko kto jest w stanie tak naprawde stwierdzic czy to bylo przyczyna, glownie jest to zgadywanie lub dopasowywanie na sile.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie podaje szczegolow horoskopowych, bo wedlug mnie szukanie przyczyn "Mars Pannie " czy "Saturn w Koziorozcu w kwadraturze.." itd ma rzadko kiedy sens.

Albo inaczej-rzadko kto jest w stanie tak naprawde stwierdzic czy to bylo przyczyna, glownie jest to zgadywanie lub dopasowywanie na sile.

 

Myślę, że mając czyjś horoskop i dobrze znając zachowania tej osoby, w końcu mowa o bliskich związkach można wyczytać pewne przesłanki.

Zwykle też nie kieruję się tylko jednym horoskopem z określonymi aspektami, lokacjami planet tylko patrzę na inne podobne i porównuję czy to na pewno to, czy nie to. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale z pewnością stawia pewne pytania, na które wytrwale szukam odpowiedzi.

Na pewno ma to związek z rozstaniami, zwłaszcza jeśli to ja decydowałam o tym, że daną relację zakończę właśnie z powodu jakiegoś zachowania wynikającego jednak z w/w układów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywicie, ale wbrew pozorom odczytywanie takich zaleznosci to naprawde wyzsza szkola jazdy.

ja tez tak zaczynalam, tez szukalam takich zaleznosci i mowilam"o-to pewnie jego Ksiezyc w Wodniku, albo Mars "itp.

Ale po latach doszlam do wniosku ze jednak decydujacy jest wlasny horoskop.

Rowniez nalezy brac pod uwage ( i to jest b.trudne) wszelkie towarzyskie/rodzinne zaleznosci.

Nikt nie zyje na bezludnej wyspie i na kazda decyzje ma wplyw mnostwo rzeczy.

Ogolnie porownawcza astrologia jest nielatwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównawcza jest bardzo ciekawa, choć patrząc przez swój pryzmat mnie nie do końca się sprawdza.

Pewien znajomy ma układ wydawałoby się dobrze współgrający z moim - koniunkcja jego Marsa do mojej Wenus i opozycja mojego Marsa do jego Wenus, koniunkcja Księżycy, jego Słońce w moim domu VII i...no cóż zero jakiekolwiek przyciągania w sumie na żadnym polu. Choć podobno im bardziej ktoś podobny jest do nas, tym mniejszą darzymy go sympatią, my wzajemnie pozostajemy w zupełnie odległych sobie światach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Te dwa zdania mistrza Szumana nie straciły na znaczeniu przy rozpatrywaniu porównawczego:

 

"Nie wolno opierać się wyłącznie na porównaniach planet, tworzących wzajemne aspekty. W ten sposób bowiem można dojść do wniosków całkowicie mylnych.

Oczywiście, że decydujący będzie zawsze całokształt interpretacji, a nie poszczególne aspekty wzajemne."

 

Poza tym nie ma porównawczej bez rozpatrzenia obu kosmogramów pojedyńczo, co w sumie daje 3 horoskopy a to jest zajęcie pracochłonne a mało komu chce się w tym drobiazgowo dłubać.

I nie ma na to gotowych recept, każdy przypadek jest indywidualny.

To że większości się sprawdza, nie znaczy iż sprawdzi się akurat Tobie czy mnie, bo w horoskopie występuje mnóstwo czynników, na które można nie zwrócić uwagi a które okażą się w tym wypadku ważnymi, jak np. wpływ gwiazd stałych, położenie Lilith albo węzłów księżycowych.

I tak jak mówi Koma - decydujący jest własny horoskop + wszelkie zależności rodzinne, towarzyskie, społeczne, ekonomiczne etc. etc.

 

Ja dawnymi czasy myślałam, iż przejechałam się na porównawczym brata, gdyż wg. mnie ich małżeństwo miało tendencje do rozpadu, a jak rozpad - to rozwód (rozstanie). Po latach okazało się, że nie rozwód, ale życie własnym życiem, małżeństwo zaś trzyma nie miłość - uczucie, a fizyczność, czyli udany seks, przy czym udany dla brata ;) To jedno zaważyło na tym, że mimo niesprzyjających okoliczności nie opuścił on swej żony. I z biegiem lat przyzwyczaili się już do siebie, choć ich światy są diametralnie różne.

Więc wszystko jest względne... no i wzajemność ascendentów jest bardzo ważnym czynnikiem spajającym, nie należy tego nie doceniać, choć z kolei same Asc. też nie pomogą bez wsparcia innych czynników i kółko się zamyka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ismer piszesz o ascendentach. Jak sadzisz takie same ascendentyy u partnerow beda korzystne dla zwiazku? Wiem ze wazna jest calosc ale pytam narazie o asc skori juz zostal rzucony raki temat bo jestem tego ciekawa. Do tego jego slonce lezy na moim wezle ksiezycowym, inny partner mial stellumna moim wezle. Wogole przyciagam ludzi ze sloncem na moum wezle a lekcja plynaca z moich wezlow karmicznych baran waga dotyczy wlasnie stosunkow miedzyludzkich i wyrazania siebie wsrod ludzi.

Moj partner ma wenus w pannie a ksiezyc w byku, ja mam w pannie ksiezyc i to tak jak on weus w 7 domu wiec teoretycznie powinnam sprostac jego wymaganiom a pragnie on kobiety ktora wszystko ogarnie i udzwignie na swych barkach caly domowy chaos a do tego bedzie rowniez zarabiac i wyprzedzac jego mysli. To ponad moje sily bo hak widac w moim horoskopie jestem nieco depresyjna i pragne mezczyzny na ktorym moglabym sie oprzec, nie chodzi o zameczanie go moimi egzystencjonalnymi problemami, wystarczy silne ramie obok a ja juz z wszystkim sam rade. Dodam ze walcza we mnie rozne typy osobowosci wiec rowniez moge byc nielatwa osoba. Asc wniezaleznym wodniku ksiezyc w krytycznrj uporzadkowanej pannie, wenus w romantycznych rybach a slonce w przebojowym baranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Mogą być korzystne, bo ludzie w wielu sprawach podobnie siebie wyrażają, rozumieją w wielu sprawach, idą pod rękę (jak w koniunkcji) i to ich jednoczy. Natomiast w znakach przeciwnych - jest ciekawiej, a może inaczej: bardziej rozwojowo, bo można "brać przykład" z cech partnera, które u nas są słabiej wyrażane i on niejako wspomaga swego partnera w sprawach, w których ten bywa mniej zorientowany.

Ale reguły na to nie ma, bo jak reszta od siebie odstaje, to i święty Boże nie pomoże. A poza tym do pewnych wniosków dochodzi się dopiero po latach, zarówno w pożyciu partnerskim jak w w nauce astrologii ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...