Skocz do zawartości

DOMY w astrologii horarnej


Ismer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

W tym wątku omawiamy zawartość domów horarnych.

Sporo ich znaczeń jest tożsamych z astrologią natalną, ale niektóre są właściwe tylko domom horarnym.

Znaczenia domów podaję z różnych dostępnych mi źródeł, w tym także pochodzących z wykładów i warsztatów, stąd mogą być pewne rozbieżności znaczeniowe.

 

W polskiej astrologii zbyt wiele tych źródeł nie ma, właściwie przed J.Frawley'em i P.Piotrowskim były powszechnie dostępne dwa: K.Konaszewska - Rymarkiewicz i K. Grela (F.P. Kirkwood); w ich opracowaniach widać owe rozbieżności, właściwe "produkcjom" astrologów powojennych, w tym także autorytetów ówczesnej epoki.

O ile panowie prezentują wiernie zasady astrologii horarnej, o tyle panie skaziły to źródło, wprowadzając czynniki właściwe współczesnym czasom i tym samym popełniając kardynalne nieraz błędy.

Co prawda astrologia, tak jak każda inna nauka ewoluuje; niektóre dawne zasady zostały zastąpione nowszymi koncepcjami a inne doskonale funkcjonują do dziś, jednak aby poznać i zrozumieć tradycyjne techniki trzeba pracować z nimi tak jak to czynili astrologowie danej epoki.

Trzeba też wiedzieć, że astrologia rozwijała się wszędzie, zaś astrologia średniowiecznej Europy XIII - XVII w. opierała się i rozwijała w dużej mierze na dziełach astrologów arabskich; to co nam zostało w spadku po Culpeperze (opracował P.Piotrowski), Bonatusie, Morinusie czy Lillym zawiera dużą dawkę myśli i wiedzy mistrzów arabskich.

Uważam za właściwe by o tym wspomnieć, ponieważ część znaczeń horarnych przeniknęła do astrologii natalnej i nie zawsze było (i jest) to zgodne ze stanem faktycznym ;) a także powstało trochę nieporozumień tzw. "znaczeniowych" z czego powstały nieporozumienia interpretacyjne serwowane współcześnie.

No ale właśnie po to powstał ten temat, byśmy mogli się zorientować w jaki sposób to wszystko się mieszało no i przede wszystkim by poznać zasady czytania horoskopu horarnego.

Dlatego przy omawianiu domów horarnych, poza zasadniczą (podstawową) ich treścią są opisane także niektóre znaczenia derywacyjne.

 

Najlepiej by było, aby przed lekturą tematu zaopatrzyć się w koło horoskopowe i jeździć sobie po nim paluszkiem odliczając domy z domów - to najlepszy sposób, by chwycić metodę bez zbędnej straty czasu ;)

 

Istotnym w astrologii horarnej jest też wybór systemu domów.

Współcześni astrolodzy często stosują system Placidusa, jednak John Frawley w astrologii horarnej zaleca używanie domów Regiomontanusa, twierdząc, że w tym celu jest to najlepszy system, działający "bez zarzutu". W astrologii natalnej używa on - podobnie jak większość astrologów - systemu Placidusa.

Nieliczni idą jeszcze dalej wstecz i stosują system domów równych od Asc bądź domów równych od całych znaków, zaczynając od 0 st. znaku Ascendentu, ew. systemy przedplacidusowe jak Alcabitiusa czy Porfiruisza.

Są także zwolennicy bardzo już współczesnych domów Kocha czy Krusińskiego.

Oczywiście wybór należy do astrologa, ale ja jestem zdania, że najlepiej działa to, co jest najbardziej kompatybilne na linii epoka - system, tym bardziej, że np. niektóre Punkty Arabskie, które bywają ważne w a. horarnej liczy się biorąc pod uwagę również wierzchołki domów.

 

W a. horarnej bardzo ważne jest przyporządkowanie i pytania i osoby pytającej do właściwego domu, ponieważ te same rzeczy mogą znajdować się w różnych domach, właśnie w zależności od tego kto zadaje pytanie i czego ono dotyczy.

Dlatego dom którego szukamy dla jakiejś osoby będzie zależał od pytania - to ono określa rzeczywistość horoskopu horarnego.

 

Przykładowo:

Jeśli pytasz o swoje dziecko: "jak potoczy się kariera mojej córki?" nie patrzysz na X dom h. horarnego, bo ty jesteś pytającym, więc X dom jest domem twojej kariery a nie twojej córki.

Trzeba spojrzeć na JEJ X dom, więc odszukujesz swoją córkę - to jest V dom - twoje dziecko - a następnie odliczasz X dom od niego. A X dom od V to jest II dom tego horoskopu i z niego odczytujesz karierę twojej córki.

Zawsze liczymy dom od którego zaczynamy odliczanie jako Ascendent, nr I - więc w tym wypadku dom V jest Ascendentem twojej córki, dom Vi jej II domem, VII jej III, VIII jej IV itd.

 

Inny przykład, dotyczący osoby pytającej:

Jeśli polski premier zapyta: "czy będę ponownie wybrany" to jest on w domu I, tak jak każdy inny kwerent.

Jeśli ja, Polka, zapytam "czy premier będzie ponownie wybrany?" - w tej sytuacji jest on moim królem, a więc domem X.

Jeśli obcokrajowiec zapyta "czy polski premier zostanie ponownie wybrany?" - w tej sytuacji premier jest królem obcego kraju - X dom od IX a więc dom VI.

Jeśli żona premiera spyta "czy mojemu ukochanemu spodoba się prezent, który mu kupiłam na gwiazdkę?" on jest jej mężem a nie premierem - VII dom.

 

Oczywiście nie wszystko jest takie proste, gdyż bywają sytuacje dość zawiłe, ale na początek to wystarczy by zorientować się na czym cała rzecz polega.

 

W każdym domowym temacie podaję oddzielnie różne wersje - żeby się te wpływy nie mieszały, oznaczając je v1, v2 itd. - i choć informacje te zawarte są w książkach ww. astrologów i na nie często się powołuję - ale były dostępne o wiele wcześniej, gdyż były tematem rozmów, wykładów i warsztatów, w których uczestniczyłam, głównie prowadzonych przez p. Donkę Madej, p. L. Zawadzkiego i innych astrologów (więc nie rozumiem, czemu niektórzy uzurpują sobie prawo do wyłączności w upowszechnianiu tych wiadomości, jeśli nie są to przykłady z ich własnej praktyki lub przekłady nigdzie nie publikowane?!)

Oczywiście opisy tu zamieszczone nie wyczerpują tematu, jest to podstawowy zarys czy też przegląd tego, co można wyczytać z domów horarnych.

 

I na koniec uwaga odnośnie części ciała związanych z danym domem: one są zasadniczo tożsame ze znakami we współcześnie uznawanej ich kolejności, jednak i tu można znaleźć pewne rozbieżności na linii znak - dom, lecz wynika to właściwie z logiki porządkującej poszczególne części ciała i odpowiadające im organy znakom, domom oraz planetom - to są 3 czynniki niezależne od siebie, mimo iż w większości są ze sobą zbieżne, i to trzeba umieć rozróżnić.

  • Super 1
  • Dziękuję 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie to niby wszystko jest jasne i proste, ale schody zaczynają się przy dopasowaniu pytania do domu. Ja nie mam zbyt dużego doświadczenia w astro, a w horarnej poruszam się jak niemowlę, jednak porównując p. Frawleya i p. Rymarkiewicz - to tam u niej jest jakiś koszmarny mix - z czego to się bierze? Rymarkiewicz przeczytałam dość dawno, podręcznik dopiero teraz, ale różnice są kosmiczne.

Rozumiem, że wspomnianym wzorem dołożyła nowożytne planety do interpretacji i znaczenia do domów, ale dlaczego np. religia u P.Piotrowskiego jest i w 3 i w 9. d, a u J. Frawleya tylko w 9 d. skoro obaj korzystają ze starych źródeł? Rymarkiewicz też wymienia inaczej władców domów, ale ani tak jak to dziś idzie, ani jak kiedyś - nie pasuje prawie nic. To skąd ona to wytrzasnęła?

I w takim razie komu wierzyć, który system jest wiarygodny? Bo każdy z autorów na przykładach pięknie tłumaczy i wszystko mu się zgadza, a jak ja próbuję to tyłek blady - poza oczywistymi, bezspornymi sygnifikatorami, tak jak w tym przykładzie z kotem - nic mi nie wychodzi :(

  • Lubię to! 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
ariz_ona: jednak porównując p. Frawleya i p. Rymarkiewicz - to tam u niej jest jakiś koszmarny mix - z czego to się bierze? Rymarkiewicz przeczytałam dość dawno, podręcznik dopiero teraz, ale różnice są kosmiczne.

 

Przeczytaj również bibliografię - to Ci wiele wyjaśni ;p

W skrócie: p.Frawley trzyma się ustalonych zasad: czerpie z Lilly'ego, umiejętnie dostosowując ówczesne pojęcia do realiów współczesnych.

P. Rymarkiewicz zmiksowała różne źródła, nie podając przy regułkach która z czego. A to już rodzi spore błędy. Do tego dodała władztwa domów współczesne i powstał mętlik. Podobnie zrobiła w astrologii medycznej.

 

ale dlaczego np. religia u P.Piotrowskiego jest i w 3 i w 9. d, a u J. Frawleya tylko w 9 d. skoro obaj korzystają ze starych źródeł?

 

To zależy od różnych antycznych i średniowiecznych koncepcji.

P.Piotrowski podaje kilka koncepcji ale przy każdym źródle podaje od kogo ono pochodzi i dlatego nie ma tu wątpliwości - albo przyjmujesz to źródło albo korzystasz z innego.

P.Frawley leci W.Lilly i też nie ma wątpliwości - przyjmujesz tą koncepcję lub korzystasz z innej.

PP. znaczenie domów podał wg Sahla ibn Bishra (786 - 845 n.e), a do czasów Lillyego (1602 - 1681) miało prawo to się nieco zmodyfikować, poza tym każdy pracuje na takiej koncepcji, która jest u niego najbardziej sprawdzalna, a myślę, że na przestrzeni kilku stuleci poczyniono obserwacje, które pozwoliły na wiarygodną modyfikację, w odwrotności do 12 letnich obserwacji Prozerpiny (Eris) na przykład.

U p. Rymarkiewicz zaś w ogóle nie masz wyboru - wszystko podane jest jako "jedna prawda".

 

Co do powtarzającej się religii, wiary w d. III i IX może tu chodzić o domy radości oraz o autentyczną wiarę czyli "pobożność" lub "etykę", "wysokie morale" - dom IX, z płytką, powierzchowną religijnością, prezentowaną bez zagłębiania się w "prawdy boże". Dziś też chodzi się do kościoła, bo tak wypada, ale z prawdziwą "pobożnością" i Bogiem niewiele to chodzenie może mieć wspólnego.

Poza tym d. IX jest domem radości Słońca, d. III domem radości Księżyca, który odbija światło Prawdy Słońca i będąc w opozycji - a więc w Pełni - wnosi to światło w najbliższe otoczenie v. codzienne życie III d.

Dom IX to "Dom Boga", dom III to "Dom Bóstw" (ale również "Dom Braci").

 

Podobny dylemat jest na linii domów V - XI; dziś V dom uważa się za dom gier, w tym hazardowych i loterii, wnioskując na tej podstawie, czy Włh ma szansę na wygraną w grach losowych czy nie. A tymczasem J.Frawley twierdzi, że to w d. XI jest "manna z nieba" czyli "dary wpadające w nasze ręce bez walki i wysiłku - takie jak wygrane na loterii, w totalizatorach piłkarskich".

Jak się tak głębiej zastanowić, to jest to logiczne, bo d. V jest domem przyjemności, tu się gra dla przyjemności właśnie, dla radości z samego faktu gry, a włada nim i jednocześnie raduje się tu Wenus, natomiast Jowisz, dla którego domem radości jest IX, jest tu osłabiony. I być może wysnute z tego wnioski doprowadziły do wciągnięcia do V d. natalnego wygranych i przegranych w ogóle, a o d. XI zapomniano, jako o domu "nadziei i marzeń", który niekoniecznie w natalu musi bezpośrednio informować o wygranych w grach losowych, ale w astro horarnej może odpowiedzieć na zadane pytanie "czy wygram" jeśli jest to np. marzeniem / nadzieją pytającego.

Ale trudno mi bliżej coś powiedzieć, bo nie mam ani jednego horoskopu głównej wygranej, a z mojego wynika, że w tym wcieleniu to szóstka w lotto umiejscowiona jest w domu marzeń, niezrealizowanych :lol:

 

Rymarkiewicz też wymienia inaczej władców domów, ale ani tak jak to dziś idzie, ani jak kiedyś - nie pasuje prawie nic. To skąd ona to wytrzasnęła?

 

Patrz wyżej: p. Rymarkiewicz serwuje masmix. Wymienia jako naturalnych władców domów współczesne przyporządkowanie, przy niektórych informuje o dawnych władztwach, np. że "władztwo nad III d. sprawował Księżyc, nad IV Saturn" ale nie bierze pod uwagę tegoż Księżyca / Saturna jako naturalnego władcę III d. / IV d. horarnego, i w związku z tym nie bierze pod uwagę - związanej z tym faktem - oceny siły tych planet, a także nie informuje, że w astrologii horarnej naturalnymi władcami domów są planety w kolejności od Saturna do Księżyca.

A skąd to wytrzasnęła? też patrz jak wyżej: z lektur, których treść zmieszała.

Jej astrologia horarna i elekcyjna uwzględnia planety transsaturniczne, w związku z tym reguły w jej książce przypasowane są na współczesność, ale na ile są sprawdzalne - nie wiem, na razie jestem na etapie sprawdzania reguł wg. panów, nie pań.

 

I w takim razie komu wierzyć, który system jest wiarygodny?

 

Wierz sobie - tej metodzie, która Tobie najlepiej się sprawdza. Tylko w tym celu musisz wypróbować pierdyliard horoskopów tymi kilkoma metodami; najlepiej jak te same pytania przećwiczysz wg. każdej metody z osobna. Wtedy przekonasz się co działa najlepiej. Innej metody nie znam :z_jezorem:

Edytowane przez Ismer
  • Lubię to! 1
  • Cool 1
  • Super 2
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...