Ayrton Senna

Brazylijski kierowca rajdowy, trzykrotny mistrz świata Formuły 1. Zginął w 1994 we Włoszech na torze Imola we Włoszech.

Przez wielu ekspertów i zawodników uważany za najlepszego kierowcę wszech czasów. Jest także jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób związanych z F1

Wikipedia

Mars w I domu - dość częste u sportowców. W oczy się rzuca opozycja Mars- Uran.

Neptun w Skorpionie, w X domu- był wierzący. Neptun ważny jest w tym kosmogramie, bo jest w wielu aspektach z planetami osobistymi.

Dom IV miał w Byku,Wenus w Rybach w sekstylu z Jowiszem - pochodził z zamożnej rodziny. Miał siostrę i brata. Był żonaty przez zaledwie 8 miesięcy, nie miał dzieci.

Widząc tą biedną koniunkcję Saturna z Księzycem (sam posiadam) plus Neptun na MC, to wprost niewiarygodne, że został kierowcą, gdyż te atrybuty powodują bardziej postawę lękotwórczą, niż taką dynamiczną, ryzykującą. Ale kątowa opozycja Marsa - Urana jest drugą stroną osobowości. Nie wierzę w jego spełnione życie uczuciowe, nie wierzę w jego rodzinę. Jedna wielka totalna dyscyplina jakaś.

Aha - no, żonaty 8 miesięcy. Znając życie, miałby większe prawdopodobieństwo rozwodu w ciągu paru lat. Dramatyczny horoskop, można być na szczytach, a być nieszczęśliwym. Moim zdaniem rozczarowania i emocje zostały zepchnięte kompletnie na bok, a w grę wszedł Mars i miejsce wywyższenia Marsa, które gdzieś tam "z boku" sobie funkcjonowało, w znaku Koziorożca.

Aha, doczytałem na ukraińskiej Wiki, że on się rozstał za życia z żoną, a nie z powodu wypadku. Ce la vie...

Czytam jeszcze na tej ukraińskiej Wiki https://uk.wikipedia.org/wiki/%D0%90%D0%B9%D1%80%D1%82%D0%BE%D0%BD_%D0%A1%D0%B5%D0%BD%D0%BD%D0%B0 , że:

"Na torze Senna był całkowicie skupiony i zawsze chciał wygrać, często prowadząc samochód na skraju możliwości". (Saturn - Księżyc)

ale... "Wielu uznało jego styl jazdy za bardzo niebezpieczny, i powiedziało, że dla niego zwycięstwo jest ważniejsze niż życie" (Mars - Uran)

I jeszcze "Raz, kiedy Senna przyznał, że wierzy w Boga, Alain Prost powiedział, iż Senna może myśleć, że Bóg pomaga mu pilotować maszynę, a więc spogląda w skrajości szaleństwa. Martin Brundle powiedział również: "Nie ulega wątpliwości, Senna = geniusz , Ale to oznacza, że bilans życia jest w nim mocno odstawione na margines. Mocno rozwinięte umiejętności są często na krawędzi rozsądku. Jest to niebezpieczny znak". (z tym Bogiem to pewnie silny Neptun, ale dodałbym ponownie kompleks istnienia: Księżyc/Saturn i ryzyko do bólu: Mars/Uran). Takie klucze, bardzo symptomatyczne, bardzo ostre, jak życie mistrza Formuły I.

Pzdr

P.S. Te tłumaczenia to translator na luźno, nie ja

Co do koniunkcji Księżyc- Saturn, to znam dwie kobiety i obie miały depresje, obie problematyczne relacje z matkami, obie póki co nie mają dzieci.

Nie tak dawno oglądałam film dokumentalny o Sennie i kurde, on był rzeczywiście jakby zawieszony między tym światem, a tamtym.

Co do jego przeżyć metafizycznych, to miał sekstyl Neptun- Pluton, gdzie Neptun najbliżej osi ( znam ten ból )

Rywalizacja z Prostem przeszła już do legendy. Tam niezłe jaja były, obaj się celowo spychali i takie różne zagrywki.