Gość Bethany Napisano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2016 Kolejna zagadka, postaram się wytrzymać tydzień . Co tu widzicie? Cechy charakteru, zawód, rodzina, związki, zdrowie itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2016 Pozwalam sobie podbić, bo minął tydzień, a Wy nic Śmiało, co tylko Wam się kojarzy, ten wątek służy nauce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2016 Ale duży pierwszy dom, z saturnem w rybach. Osoba jest odpowiedzialna, twardo stąpa po ziemi. Wymagająca wobec siebie, uporządkowana. Tylko jak się mają do tego ryby? Może to jakieś zdolności pisarskie? Wygląda mi na domatora, dużo planet w 4 domu. Nie mogę się odnaleźć na tym kółku, wolę z astroo.. W siódmym domu mars z plutonem ? Mogą być burzliwe relacje, brak umiejętności dyplomacji w kontaktach z innymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 12 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2016 (edytowane) Oki, spróbuję coś pokombinować Edytowane 12 Stycznia 2016 przez Bethany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 ieniądze płynące ze sztuki (władca 2 domu w domu 5) i z 7 domu ? Praca za granicą, wiążąca się z podróżami i być może zgodna z wykształceniem. Saturn w rybach jest w trygonie do księżyca. Być może on pomógł w karierze:P Mnóstwo kwadratur. Osoba jest dynamiczna i sprzeczna Jeżeli chodzi o związki to burzliwe, raczej brak stałego partnera, albo lubi mieszankę wybuchową, mieszankę marsa, plutona i urana. Sekstyl neptuna do mars - siła woli współgra z marzeniami. Z drugiej strony dom 10 w strzelcu, czyli kariera powiązana z domem 4. Co by sugerowało pracę w domu ? Chociaż to się kłóci z obsadą domu 9ego. Może po prostu osoba jest przywiązana do wartości rodzinnych i chciałaby tę rodzinę stowrzyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grahanka Napisano 14 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 Pracuje dla ludzi lub pomagać im. Jej nieodparty urok przyciaga ludzi, a szczególnie ich wzrok (musi być też atrakcyjna). Obdarzona jest nieprzeciętną intuicją oraz empatią. Posiada liczne talenty, inspieruje innych. Świetnie sprawdzi się w roli nauczyciela i wychowawcy, gdyż ma talent do przekazywania wiedzy. Wielki dyplomata. Lekarz albo sędzia. Jeśli jest artystą, to niezrozumianym przez innych, niedoceniona może popaść w depresję i imać się innych dziedzin, bo jest wielozadaniowa (ma więcej niż jeden zawód). Ma tendencję do odrywania się od rzeczywistości. Powinna się skupić na tym, aby zakorzenić się w realnym świecie i wspaniałe idee wprowadzić w rzeczywistość. Absolutnie nie pracować w domu, wyjść do ludzi. Może mieć problemy z podejmowaniem decyzji. Cecha charakterystyczna to wahania nastrojów i niezdecydowanie. Długie nogi, ukrywana kurza ślepota lub po prostu problemy ze wzrokiem. Jeszcze raz napiszę atrakcyjna, duże wyczucie smaku, gustowna. Podobająca się. Wierna, choć wierność wielokrotnie wystawiana na próbę. Lubi flirotwać. Gdzieś tam wewnętrznie z wielkimi, nieuzasadnionymi kompleksmi. Miała szczęśliwe dzieciństwo. Dobry start z domu rodzinnego lub poprzez zamążpójcie. 10 lat temu po rozwodzie. Dzieci ma, ale raczej jedno. W obecnym czasie liczne zwroty mistrnie planowanej przyszłości, nawet te z dnia codziennego. Na starość reumatologiczne zesztywnie stawów, duże problemy z chodzeniem, zesztywnienie. Samotność. Może mogłabym więcej, ale to na tyle Czy to jest ktoś publiczny czy znany tylko Tobie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 14 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2016 ee tam, to chyba znowu jakaś kobitka o dwóch albo więcej zajęciach. Ruchliwa jest, zmienna - znaczy chyba ciągle się przemieszcza. Zainteresowań multum, co wybrać jako zajęcie? Jak Cię znam, to pewnie znowu ktoś z pisaniem na horyzoncie ;P Cokolwiek by nie robiła to robi to z pasją i zamiłowaniem = lubi swoje zajęcie. Jak Cię nie rozniesie to poczekaj do końca weekendu z ogłoszeniem wyników, bo teraz nie ani mam czasu ani spokoju na pobieżną choćby analizę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 (edytowane) Grahanka, to jest osoba znana Ismer- ma chyba z 5 zawodów Edytowane 15 Stycznia 2016 przez Bethany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dior1 Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Liczne podróże, w domu 9 neptun oraz księżyc. Słonce, Merkury, Jowisz - zdolności pisarskie, główne źródło dochodu. Partner przeciwieństwo, stały, zrównoważony, mniej dynamiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Euterpe Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 (edytowane) zastanawiam się, czy ta osoba nie była kimś w rodzaju "przewodnika" dla ludzi, np.: - przewodnik turystyczny - organizowała jakiś ruch społeczny - psycholog/pedagog/psychiatra itp. - prezenterka w telewizji (pogoda, wiadomości, sport itp.) - może miała własny program radiowy bądź w telewizji (np. o gotowaniu, podróżach) w każdym bądź razie jeden z jej zawodów mógł polegać na współpracy z ludźmi (czyli coś w rodzaju 100% pustelnika odpada), zmienianiu ich albo siebie poprzez te relacje (Pluton w 7. domu). Wkładała w to dużo swojej energii (Mars w 7. domu). Uran w 7. domu podobno zapowiada nietrwałe relacje. Wenus w 5. domu - czerpanie przyjemności z tego miejsca. Może ma swoją stronę internetową, na której chętnie i często się wypowiada, chwali się własnym życiem rodzinnym, prowadzi bloga. Saturn w 1. domu - kompleksy, bardzo wymagająca w stosunku do siebie Księżyc w 9. domu - dobrze może się czuć, gdy dalej się kształci, poznaje wiedzę wyższą, podróżuje, zainteresowania filozofią, strukturami społecznymi Jeżeli jest sławna, to może ktoś z rodziny jej pomógł (Jowisz, Słońce, Merkury). Ojciec mógł mieć w domu dużo do powiedzenia (Jowisz przy IC, Słońce w 4. domu). Saturn w Rybach + Merkury w Bliźniętach - trudności z wypowiadaniem się lub staranne dobieranie odpowiednich słów Zdrowie. Problemy z (może(?)): - cerą - wodą w organizmie - układem rozrodczym - emocjami (może się leczyła (tabletki) albo poprzestała na konsultacjach psychologicznych) Edytowane 15 Stycznia 2016 przez Euterpe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Tak, jest bardzo wymagająca wobec siebie i kiedyś cierpiała na chorobę związaną ze swoją samooceną. Może coś o wyglądzie? Grahanka wspomniała o długich nogach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Napisałabym coś, ale wiem kto to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 To zamknij oczy i udawaj, że nie wiesz Jak Ci się kojarzy Asc we Wodniku? Mam bratanice Asc Wodnik i jest podobna do naszej bohaterki w sensie wyglądu oczywiście Nie ma planet w I domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Asc w Wodniku kojarzy mi się z długimi włosami, niekoniecznie jasnymi, niebieskimi oczami i raczej jasną cerą niż ciemną. Uran daje coś wyróżniającego w wyglądzie, np. spojrzenie, widoczny pieprzyk, skłonność do ozdabiania swojego ciała tatuażami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 (edytowane) Wygląd: Jasne włosy - bo wodnik, szczupła nawet koścista - bo Saturn w pierwszym domu i ma dużo aspektów. Przez tego Saturna bym powiedziała, że jej twarz nie jest "proporcjonalna". Tez bym się skłaniała ku defekcie typu za duży nos, małe oczy itp Edytowane 15 Stycznia 2016 przez anhana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ThePhoenix Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Moja siostra ma Asc w wodniku ma bardzo dlugie i zgrabne nogi, wysoka, szczupla, blond wlosy i cera jasna, bardzo ladna i zwracajaca na siebie uwage wlasnie ta uroda. Moze ta babka ma krzywy nos? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Aż popatrzyłam na ten nos, chyba normalny ma na pewno wygląda młodziej, niż metryka na to wskazuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Czyli po raz kolejny się potwierdza, że Saturn konserwuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Jeszcze o chorobach mi brakuje tu ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dior1 Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Musi być strasznie chuda, koścista.. Kończyny długie. Może mieć problemy z żywieniem.. anoreksja, bulimia, nadwaga itp.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grahanka Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Grahanka, to jest osoba znana Zapytałam, bo nie wiem na ile jesteś w stanie potwierdzić szczegóły jakie wypisuję. Właściwie mogłam się domyślić, że znana. Dużo wskazuje na uznanie i zaszczyty. Największą i najbardziej poważną chorobą są chyba zaburzenia psychiczne. Kompleksy i brak akceptcji siebie, co może być spowodowane traumatycznym przeżyciem (Księżyc w Skorpionie), w wyniku którego może popełnić nawet samobójstwo. Chorobą psychiczną może też być anoreksja lub bulimia, także uzależnienie. Bliźniak jest ciekawy i żądny przygód, a ona wydaje się być podatną. Ascendent w Wodniku to wzrost wysoki, o szczupłej kanciastej sylwetce. Wyraziste, duże oczy, błękitne lub zielone. Podkreśla swoją indywidualność. Księzyc w Skorpionie kojarzy mi się też z dewiacjami seksualnymi. Po tym co nawypisywałam, to nie wiem czy ta osoba ma dziecko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 15 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 Czytałam kilka wywiadów i kilka rzeczy mogę potwierdzić. Anoreksja - tak Bulimia - tak Próba samobójcza- tak Koścista- tak Blondynka - tak Niebieskie oczy - tak Burzliwe związki- wiem o jednym jej małżeństwie ( zakończonym) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 15 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2016 No to dziewczyny napisały co trzeba Pozostaje mi tylko dodać, że ja nie widzę tam miłości, Wenus jest całkiem pusta! Ja nie wiem, ale nie dość, że ona ma poczucie bycia niekochaną, to chyba nawet sama siebie nie kocha... a małżeństwo też raczej jej szczęścia nie dało. I dzieci chyba jałowość dotknęła, bo chociaż Merkury jest kazimi, to dotyczy to znaków i planet jałowych, a w kwestii dzieci Merkury bezpośrednio rządzi. W ogóle ten horoskop jest pełen kwadratur i na pewno życie jej nielekkie jest. Działa w wielu kierunkach, ludzie ją znają, wiele robi, ale chyba nie potrafi odnaleźć tego, co ją najbardziej by usatysfakcjonowało. Dla mnie to taka zagubiona i nieszczęśliwa dusza. Wiecie, powiem tak: ja nie widzę tu radości z życia, patrzę na nią i nie widzę tu osiągnięć a widzę chłód jakiś i smutek. Znaczy, nie to, że nie ma osiągnięć, tylko nie ma tej lekkiej radości z nich, uśmiechu, szczęścia - one są przywalone tym czymś smutnym, niespełnionym. No, tak odczuwam, nic na to nie poradzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Naszą bohaterką jest Beata Pawlikowska-pisarka, podróżniczka, dziennikarka, tłumaczka, fotografka i ilustratorka książek, ufff (Wikipedia) Dzieci - nie ma. Choroby- depresja też Czytałam też w wywiadzie, że została zgwałcona. Ta aktywność - planety w Bliźniętach- znak zawsze ważniejszy, niż dom. Długo nie akceptowała siebie, wpadała w anoreksję,potem bulimię. Była żoną Wojciecha Cejrowskiego- co ciekawe, nie wiadomo nawet, czy mają rozwód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 16 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Ehh, nie znak ważniejszy niż dom, tylko każde ważne w swojej kategorii. Potężna obsada Bliźniąt decyduje o ogromnej aktywności i jej jakości w ogóle, a dom określa obszar, gdzie ta aktywność planet się wyładowuje, wliczając w to powiązania z innymi domami i oczywiście na różny sposób. Mówiąc "aktywność planet" nie mam na myśli tylko aktywności Włh - to jej potencjał, ale w ogóle wydarzenia związane z daną dziedziną. Zgromadzenie w 4 domu mówi o tym, że w tym domu rodzinnym coś się działo i nie było to za ciekawe. Ale o tym nie wiemy, pozostaje się tylko domyślać, szczególnie w kontekście tego, co napisałaś Ty i inne dziewczyny. A ponieważ to o czym myślę byłoby przekroczeniem ustalonych w regulaminie granic, to mówić o tym nie będę. Z jednej - widocznej dla ludzi strony - pani wiedzie życie ciekawe, dużo podróżuje, jest na wysokich obrotach, ludzie ją znają i zapewne są tacy, którzy jej zazdroszczą, a z drugiej - niewidocznej dla ludzkich oczu - to jest kupka skrzywdzonego nieszczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 No ale przecież w 4 domu jest benefik Jowisz, co by sugerowało, że jednak tak źle się nie działo. Co innego kwadratury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 16 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Benefik Jowisz w tym wypadku ma to do siebie, że może tylko częściowo uratować coś. Spójrz na aspekty planet będących w tym domu, w tym właśnie Jowisza, oceń jego siłę zodiakalną i horoskopową, zobacz co dysponuje Jowiszem wraz ze swoimi aspektami i dopiero możesz coś powiedzieć o tym, co się w tym domu działo. Jowisz sam z siebie nie jest panaceum na wszystko. Z jednej strony w domu rodzinnym np. przykładano wagę do wykształcenia, co się chwali a z drugiej stawiano wysoko poprzeczkę, co nie zawsze jest korzystne dla Włh, który może po prostu tego nie przeskoczyć, ma poczucie że się stara najlepiej jak może a rodzice (otoczenie, środowisko) jest ciągle z niezadowolone z jego osiągnięć. Potem w rezultacie człowiek sam z siebie nigdy nie jest zadowolony, choćby osiągnął takie szczyty, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Planet w tym domu dużo i każda z nich opowie Ci o aspekcie życia i duszy, który sobą sygnifikuje. To nie jest tak, że skoro Jowisz tam jest więc wszystko jest fajnie. Prześledź np. powiązanie 4 domu z 7, powiąż Słońce z ojcem. Co Ci to mówi? Anhana - gdyby aspekty planet czwartodomowych były harmonijne, to ten dom byłby idealny. Ale nie są i dom też nie jest idealny. A przecież jest to dom korzeni, z tego gruntu się wyrasta, co się tam posiało i stamtąd wyniosło to zapada w pamięć na całe życie. Ja mam czerwony horoskop, ale Jowisza dobrze postawionego i z jednej strony dobrze aspektowanego a z drugiej źle, z tym, że aspekt harmonijny jest silniejszy. I ten benefik Jowisz według swojej beneficznej teorii powinien sprawić, że w dziedzinach, które reprezentuje powinno być wszystko och i ach, na najwyższym poziomie. A tak nie jest. Ale jego działanie objawiło się w krytycznych dla mnie momentach, można powiedzieć że wręcz zbawiennie. Więc zachwycanie się benefikiem nie w pełni jest takie, jak mówi teoria, bo wszystko zależy od siły planety. Benefiki są często niedoskonałe, i aczkolwiek z zasady nie działają na szkodę Włh, to nie zawsze widać ich dobroczynne działanie w pełni, nie na każdym kroku, który zrobisz, mogą też ratować "w ostatniej chwili"; przeważnie jest to jakiś uszczerbek, ale też i nie "całkowite zło" - chyba że są krytycznie położone i aspektowane. No i nie należy zapominać, że Jowisz to również wyższe zasady etyczne, jeśli jest krytyczny, to morale Włh pozostawia dużo do życzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Mam jej kilka książek, z serii "W dżungli podświadomości". Ona tam się przyznaje do seksoholizmu, uzależnienia od Internetu, ucieczek z domu, wagarów, zażywania narkotyków, etc. Smutny ten horoskop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 16 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 A dżungla podświadomości wywodzi się z domu 4... Jeśli stamtąd nie wyniesie się poczucia bycia kochanym, chcianym, akceptowanym (etc.etc.) to z jednej strony pragnie się zwrócić na siebie uwagę rodziców a z drugiej rekompensuje się ten niedosyt w jakiś sposób. To prosty mechanizm, ale objawy są złożone. To nie jest łatwy dom do zrozumienia, na ogół pobieżnie się tam zagląda, a przecież mówi o podstawach, z jakiego gruntu człowiek wyrasta i czym nasiąkł na całe późniejsze życie. Tego piekielnie trudno się pozbyć, a właściwie pozbyć się nie da rady, bo to już jest, można tylko zrozumieć, inaczej mówiąc "przepracować". Jak się w te czeluście nie zagłębi, to trudno pojąć uwarunkowania psychiki i wynikające z tego zachowanie Włh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 No właśnie. Myślę, że ta seria, to była dla niej to przepracowanie. Swoimi przeżyciami, doświadczeniami, chciała/chce pomagać innym. Ismer, każda część horoskopu jest ważna i nie zawsze stellum wróży powodzenie i szczęście, nawet jeśli coś z tego ratuje tam Jowisz czy inny benefik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Kiedyś przeczytałam bardzo mądre zdanie- jak pójdziesz do psychologa to powinien on zobaczyć Twój IV dom- to prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Kiedyś przeczytałam bardzo mądre zdanie- jak pójdziesz do psychologa to powinien on zobaczyć Twój IV dom- to prawda. hehe mój pusty, w Wodniku, Saturn i Uran w domu II, w Strzelcu, mama trzymała mnie pod kloszem i kontrolowała, tata dawał dużo swobody i nie zawracał głowy. Saturn pozytywnie aspektowany, a Uran już nie - kwadratura Merkury/Słońce/Jowisz - wszelkie przejawy oryginalności, inne zdanie, zawsze były krytycznie odbierane, właściwie do dziś są. Moja terapeutka na szczęście wie i tym. ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 16 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 (edytowane) Erza, a czy ja powiedziałam, że stellum warunkuje powodzenie, nawet z benefikiem w tle? ;p Przeciwnie, właśnie zwracam uwagę, że nie wszystko jest różowe i nie wszystko się błyszczy. No i każde stellum rządzi się również swoimi prawami, aczkolwiek jak przeczytałam, co na ten temat mówi p. Leon, to mi włosy na głowie dęba stanęły (z wrażenia). Aczkolwiek nie on te prawa zdefiniował ale tak to przekoloryzował, że odechciało mi się patrzeć na własny straszny horoskop edit: a ten benefik po tych doświadczeniach może dać jej tylko tyle - i aż tyle, że wyjdzie z tych trudnych doświadczeń zwycięsko, w sensie: wreszcie coś może zrozumieć, bo to powietrze. Edytowane 16 Stycznia 2016 przez Ismer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erza Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Ismer, źle się zrozumiałyśmy. Chodziło mi bardziej o takie mity, który gdzieś tam funkcjonują w astrologii, że jak malefik to źle, a benefik dobrze, że stellum takie to, a inne to co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 (edytowane) Który psycholog będzie chciał zerknąć w 4 dom , przecież to magia...i samospełniająca się przepowiednia. Tzn ja widziałam, że osoba przeżywa jakieś wewnętrzne konflikty. Ale z drugiej strony zerknęłam na pozytywne aspekty księżyca z marsem, Saturnem i ASC, więc doszłam do wniosku, że nie jest tak źle. Mimo tej koniunkcji z neptunem, która może dawać błądzenie w swoich problemach. Fakt, że i ten księżyc jest w skorpionie, więc i on jest w nie najlepszym położeniu. Do tego Jowisz benefik dotyka księżyc i słońce i uznałam, że osoba ma "szczęście" i jakoś uniesie te kwadratury Jeżeli się spojrzy na słońce jak na rodzica, to można powiedzieć, że miał on wpływ na samego włh, na jego kontakty z otoczeniem(w negatywie). A dom 10 w strzelcu, czyli Jowisz, drugi rodzic, więc wychodziłoby na to ze znowu porcja "szczęścia". Edytowane 16 Stycznia 2016 przez anhana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 16 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 (edytowane) Anhana, na litość, na co Ty patrzysz? Sekstyl Księżyca z Marsem jest luźny i separacyjny, no ale o.k - jest, może dlatego pomógł jej wykaraskać się z małżeństwa z tym Cejrowskim (które prawnie małżeństwem nie było a i sąd kościelny je unieważnił), jednak Jowisz z Księżycem nie ma nic wspólnego, bo nie dość że żywiołowo jest to kwinkunks, to aspektu nie ma. Słońce też już się od Jowisza oddaliło, tak naprawdę to stellum trzyma Merkury, i to mimo kwadratów i separacyjnego na szczęście kwinkunksa z Neptunem daje "siłę przetrwania", bo władca stellum jest w domu i jest w godności, jest w sercu Słońca, więc powinien sobie poradzić z tym nabojem, z którym przyszło się jej w życiu zmierzyć. Inaczej ocenia się działanie satelicjum jak jest tam jego władca, nawet jak ma niekorzystne aspekty a inaczej jak go nie ma, w przypadku gdyby miał te aspekty jakie ma, to trudno jej byłoby wyjść z tego. A tak to wychodzi, choć bardzo poraniona. Zresztą nie wiemy, czy w ogóle już wyszła na prostą, znaczy czy ten proces się już zakończył, bo to wcale nie jest takie oczywiste. Przy kwadratach trzeba się bardzo pilnować, całe życie a nie tylko raz coś przejść i spokój. Ponieważ to Powietrze, to jest szansa, że może wcześniej coś zrozumie niż na starość, no i Saturn, który ją ćwiczy jednak też jej w tym pomaga, znaczy w zrozumieniu błędów, które popełnia. edit: który psycholog powiadasz? no są tacy, którzy z astrologii korzystają, pewnie byś się zdziwiła jak wielu, w tym znanych. Osobną kwestią pozostaje to na ile się na astrologii znają i co mogą z niej wyciągnąć. I nie pucują się z tym, bo wyszliby na co najmniej niepoważnych, środowisko takich odmieńców nie akceptuje, podobnie jak medycy niechętnie widzą w swym gronie kolegów lekarzy stosujących terapie naturalne. Edytowane 16 Stycznia 2016 przez Ismer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bethany Napisano 16 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Ja tutaj dostrzegam przede wszystkim : Położenie Księżyca- no nie czuje się on dobrze w znaku Skorpiona, często to są przeżycia ekstremalne, tutaj Księżyc jest w upadku. Saturn w trygonie do Księżyca- ogólnie skłonność do negatywnego myślenia, samobiczowania, te dwie planety mają zupełnie inne natury i nawet jak są w aspekcie pozytywnym, to osoba posiadająca ten aspekt może odczuwać właśnie coś na kształt negatywnego oddziaływania. Kwadratury Merkurego - pogłębiają pesymizm i negatywne myślenie. Dom VII - popatrzmy - tutaj są dwa melafiki, czyli planety złoczynne, Mars i Pluton - negatywne relacje do przerobienia- w dodatku Uran siedzi w tym domu- nagłe wypadki- jak ten gwałt. Mimo wszystko- ona jest dość rodzinną osobą- Wenus w Raku, podkreślony dom IV. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 16 Stycznia 2016 Administrator Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2016 Ismer, źle się zrozumiałyśmy. Chodziło mi bardziej o takie mity, który gdzieś tam funkcjonują w astrologii, że jak malefik to źle, a benefik dobrze, że stellum takie to, a inne to co innego. I dlatego napisałam, co myślę o tych funkcjonujących mitach, na przykładzie p. Leona Z. To co on tam nawypisywał, to po prostu zatrąca o horror Chociaż coś mi się majaczy, że któryś ze starszawych astrologów (Prengel?) też takimi strasznościami straszył. Bethany - a gdzie jest aspekt Księżyca do Saturna? Księżyc go już przeleciał, orba się rozlazła, a to Neptun jest w tym radosnym aspekcie z Saturnem i dzięki temu uważam, że może ona pojąć jakie błędy popełnia. Nie mówiąc o ułatwieniu w sprawach dalekich podróży Fakt, że Księżycowi w Skorpionie niełatwo jest poradzić sobie z emocjami, a tu dotyczy także właśnie tego, co ściśle związane jest z psychiką i z mamą, ogólnie z tym pierwotnym odczuciem poczucia bezpieczeństwa i opieki, które sądząc po samym położeniu Księżyca nieco szwankowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.