Skocz do zawartości

Starszy pan - bezlitosny anioł śmierci (J.Mengele)


Ismer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

34be301bd6591d3d.jpg

 

To ćwiczenie standardowe, lżejsze od Starszej Pani - piszcie o wszystkim co tu widzicie :)

Edytowane przez Ismer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bethany

Sądzę, że ten Pan posiada dzieci- Jowisz w V domu, większość domu w Skorpionie. Związki mogły być problematyczne- Mars i Uran w VII domu, Wenus w Baranie w kwadraturze z Neptunem.

Dobra intuicja mi się nasuwa- Asc w Raku, Neptun w 1 domu. Mógł by wybuchowy i trochę nerwowy- koniunkcja Mars i Uran.

Jakoś mi się kojarzy, że mógł mieć zawód związany z pomaganiem innym- nauczyciel, lekarz- coś takiego., bo MC w Rybach.

Jowisz w V domu pasi mi na zajmowanie się sztuką, albo jakiś talent artystyczny.

Pan inteligentny, szerokie horyzonty, może znany w swoim środowisku- Słońce w X domu. Wykorzystywał intelekt w swojej pracy, umysł- Merkury w X.

Kwadratura Merkury- Pluton pasuje mi na nauczanie jakoś.

Pluton mnie intryguje- w XII domu i w kwadraturze ze Słońcem i Merkurym. Jakby miał do czynienia z jakimiś tajemnicami, sprawami dziwnymi- tak mi się kojarzy ten Pluton, bo większość domu XII ma w Bliźniętach, a Merkury jak tam wcześniej pisałam w X domu. No ciekawe. Teraz mi się nasuwa, że to policjant, albo jakiś śledczy, chyba za dużo seriali oglądałam :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neptun w raku - marzycielski, emocjonalny

Merkury w rybach- drobiazgowy, szczegółowy, skrupulatny

Jowisz w 5 domu w skorpionie- artysta jakiś ? posługuje się słowem (trygon z merkurym), lubi dzieci i ma dzieci

Mars w 8 domu to pdobno nagłe wypadki, skoro w wodniku to intelektualne :P cokolwiek to znaczy,a tu w koniunkcji z uranem, nerwowość ? impulsywność, pomysłowość?

Małżeństwo późno albo wcale

choroby : problemy z układem kostnym, gardłem, narządami płciowymi

Dom rodzinny: w pannie stawiano na samodzielność ? i w wadze, księżyc w wadze zmysł estetyczny, czytam, że mają go mężczyźni uwodzicielscy :P Z drugiej strony środowisko rodzinne w konflikcie z wrażliwością włh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bethany

Sądzę, że Pan wykorzystywał w pracy swoją intuicję- Neptun w Raku jest silny, a tutaj jest w I domu i jak pisałam MC w Rybach, czyli ta planeta ważna w jego zawodzie.

Mars wg mnie jest tak na pograniczu VII i VIII domu. Wypadkowy jak najbardziej tak.

Jowisz w Skorpionie też mi pasuje na policjanta, czy pracownika służb :P

Pan jest dość oryginalny- Mars i Uran we Wodniku, może lubić ryzyko np. szybka jazda samochodem. Zadatki ma na okutystę jakiegoś :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się skojarzył z wynalazcą :P przez koniunkcję Urana z Marsem. Ale raczej nie skłaniam się ku tej opcji bo Uran w koziorożcu, a i Mercury w rybach mało analityczny. Wygląda mi trochę na nauczyciela, wykłądowca, mogłby zajmować się sztuką np pisać fantastyczne historie (bo Jowisz w 5 w trygonie do ASC i Merkurego )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bethany

Z Marsem i Uranem we Wodniku na pewno taki pomysłowy, nowatorski, mnie się widzi, że jak na wynalazcę, to za mało w znakach powietrznych. Może lubić technikę, nowinki.

Patrzę na aspekty do MC- ma z Jowiszem i z Neptunem, a te w Skorpionie i Raku, także dziedziny związane z tymi znakami. To są znaki wodne. Ociera mi się to o parapsychologię, tajemnice, emocje, no i sztuka też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Macie dużo racji co do zawodu :) i nie tylko, ale jeszcze nie czas na rozwiązanie zagadki ;p

 

Bethany - na wynalazcę (w każdej kategorii, nie tylko technicznej) wystarczyłaby obsada Wodnika, bo to Mars tam jest, a ten jak wiadomo jest energiczny, ma koniunkcję z Uranem, separacyjną, ale to nie znaczy, że jej nie ma ;) Kwadrat z Saturnem dodaje swoistego zabarwienia sprawie. Ale de facto wynalazcą nie jest, ale pomysłowy, nooo... i owszem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bethany

Kwadrat Saturn- Mars kojarzy mi się z kimś nawet agresywnym, potrafiącym być okrutnym, może przesadzam trochę, no to kimś surowym- może tak.

A zdradzisz coś więcej Ismer?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Euterpe

Neptun w 1. domu - intuicja, duża wrażliwość (+ Rak), bujna wyobraźnia (+ Merkury); pierwsze wrażenie mogło być mylące, nie odkrywanie do końca swoich kart, ciężko było go zaszufladkować - plus aspekt Słońce (Ja), mógł wydawać się inny, niż jest w rzeczywistości

 

Jowisz w Skorpionie - mógł mieć trochę cech z tego znaku: tajemniczość (+ Neptun w 1. domu), mściwość, "ukąszenie" każdego, kto nadepnie mu na odcisk itd.

 

Działał gdzieś w ukryciu?:

- Pluton w 12. domu

- Neptun-Słońce w 10. domu

- władca 6. domu (Jowisz) w Skorpionie

- Mars w 8. domu

 

Wenus w 11. domu - umiłowanie do życia w większym gronie osób, ale też problemy (+ Saturn w 11. domu)

 

Saturn-Mars - problemy z działaniem lub bardzo skrupulatnie przemyślane

 

Mógł to być pisarz, który tworzył "cichaczem"?

 

Księżyc w Wadze - umiłowanie harmonii, ciszy, porządku, sztuki (obrazy, muzyka, dobry film), wrażliwość; mało kłótliwa osoba

 

Zawód mógł nie być wykonywany "przy świetle dziennym"

 

Obstawiam, że nie działał gwałtownie: Mars-Saturn

 

 

 

Co do zawodów:

- pisarz/poeta

- tajny agent

- złodziej/włamywacz/mistrz zła

- polityk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Bethany - zdradzę coś więcej - wszystkie macie sporo racji :biggrin:

 

To co się potwierdza:

Pan zdolny, inteligentny, kulturalny, znany w środowisku, w swojej pracy wykorzystywał Merkurego.

Nie nauczał bezpośrednio, ale prowadził badania naukowe, śledczym nie był, no ale same badania predysponują go do miana "śledczego", tylko na innym polu niż policja - każdy badacz jest swoistym śledczym ;)

Drobiazgowy, szczegółowy - przykładał wagę do naukowego opisu wyników swoich badań.

Miał do czynienia ze sprawami dziwnymi, ale nie typu ezo, tylko anomaliami, jeśli można to tak określić i badał je.

Można go też określić jako wynalazcę, bo jego prace obejmowały zagadnienia jeszcze nauce nie znane, których wyniki w późniejszym czasie wprowadzał w czyn. No ale Teslą nie był ;)

Choroby: w wieku dziecięcym były różne wypadki i choroby, których omalże nie przypłacił życiem, miał też problem z zatruciem krwi i w następstwie z zapaleniem szpiku, co stanowiło chorobę realnie zagrażającą życiu. Ale wyszedł z tego. W ogóle z różnych zawirowań wychodził cało, takie "dziecko szczęścia". W późniejszym wieku dokuczały mu problemy z głową - fizyczne ;p - różne bóle głowy, migrena, reumatyzm, jakieś problemy z pęcherzem, jelitowe (biegunki).

Czy był oryginalny: w świetle swoich naukowych badań to można tak powiedzieć, bo rzecz m.in. dotyczyła genetyki i rozrodu (płodności), prowadził badania m.in w tym kierunku, ale jego dziedziną była też antropologia, no i w zasadzie były to badania nowatorskie.

 

Małżeństwo: dwukrotnie żonaty, można powiedzieć, że późne, bo pierwsze zawarł w wieku 28 lat a drugie w wieku 47 lat. Co do dzieci - wiadomo o jednym synu, ale wieść niesie, że miał jeszcze dwójkę.

Dom rodzinny: rodzina dobrze sytuowana, ludzie wykszałceni, ojciec przedsiębiorca (dziś mówi się właściciel interesu, biznesmen) ulubieniec rodziców.

 

Ważna uwaga:

Kwadrat Saturn- Mars kojarzy mi się z kimś nawet agresywnym, potrafiącym być okrutnym, może przesadzam trochę, no to kimś surowym

I to fakt: na zewnątrz to człowiek budzący zaufanie, spokojny, łagodny ale sugerujący te cechy Neptun na Ascendencie jest w kwadracie do Wenus i Księżyca, a ww. twardy aplikacyjny aspekt sugeruje, że to może być neptuniczny kamuflaż. I że w ogóle pan ten świetnie ukrywał swoje prawdziwe oblicze - tak, ciężko było go zaszufladkować, wydawał się inny niż był w rzeczywistości.

W ukryciu nie działał, tylko w osobliwych warunkach.

Gwałtownie nie działał, ale niezwykle skutecznie, jak też niewzruszenie prowadził swoje działania, w końcu to kwadrat ze znaków stałych.

Poza tym Wenus tu jest też bezwzględna, a WH Księżyc - zimny, tzn. owszem lubiący towarzystwo, kulturalny, grzeczny, nawet pomocny, ale Waga wbrew powszechnie przyjętym stereotypom nie jest tyle serdeczna co właśnie towarzyska i powierzchowna, bardziej intelektualna a mniej wrażliwa - a to ogromna różnica. No i wali kwadratem w Asc, dając sposobność do negatywnego wyrażania swego potencjału, co widać po wzajemnych zależnościach horoskopowych.

 

Z zainteresowań: tu mało wiem, ale muzyka, klasyczna, i owszem, ale to odbiorca tej dziedziny sztuki a nie jej twórca. On swoją "sztukę" tworzył na całkowicie innym polu i nie była to dziedzina artystyczna lecz badawcza.

Faktem jest, że Neptun jest bardzo ważny w jego zawodzie, ale błędem jest nie branie pod uwagę Jowisza jako władcy Ryb i MC. To jest trygon wodny i łączy predyspozycje Włh z karierą i pracą oraz wskazuje, że ten człowiek lubił to co robił, dawało mu to satysfakcję, spełniał się w tym co robił.

 

Jak tak patrzę na ten horoskop, to nie jest kiepski, pokazuje człowieka spełnionego, któremu wychodziło w życiu i mógł zrealizować swój potencjał wskazywany przez horoskop. A po starannym przyjrzeniu się widać sposób realizacji tego potencjału. I muszę przyznać, że ciekawe to ćwiczenie ;)

 

edit: na grafie nie widać zaznaczonego kwadratu między Księżycem a Neptunem, bo program liczy z automatu i ma różne orby między planetami. Ale ten kwadrat jest bardzo istotny, gdyż jest aplikacyjny i dotyczy połączenia Światła z Asc i Wenus (układ półkrzyża ze znaków kardynalnych.)

Edytowane przez Ismer
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bethany

Zastanawia mnie fakt, że Księżyc nie ma w zasadzie żadnych, istotnych aspektów, jakby Pan nie kierował się uczuciami zupełnie.

Pisałam tam o Marsie i mi się nie podobają te aspekty - koniunkcja z Uranem, kwadratura z Saturnem, aspekty Plutona też dość ciężkie. Z jednej strony widać, że mądry facet, a z drugiej jakaś nieobliczalność. Półkrzyż to też specjalnie dobrze nie wróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

Ja dużo nie umiem ale z tego co czytalam to bym powiedziała ze lekarz jakiś ale mowicie że naukowiec, i Ismer mówisz o twardych aspektach i że twarz ukrywa prawdziwą to jakby podwójna osobowość bo Neptun z Ksieżycem i Pluton ze Slońcem - to może psychopata ? tak kombinuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Nie mówimy, że naukowiec, ale z drugiej strony czy lekarz nie może być naukowcem ;p

No, ale macie rację, uczucia u niego to problematyczna sprawa, co jest dziwne przy ładnej obsadzie trygonu Wody. Wybrałam to kółko właśnie ze względy na tą obsadę, no bo Woda to wrażliwość, współczucie, poświęcenie się, trudno jej się uporać z bólem cudzym lub własnym i stąd rodzi się ucieczka w alkohol na przykład albo sprawia wrażenie nieczułego, bo to też jest jeden ze sposobów ucieczki przed trudnymi uczuciami.

Drugie kółko nie ma Wody (wątek Facet bez Wody i Ziemi) - i tam faktycznie z uczuciami kruchutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Administrator

Dziękuję wszystkim :)

 

Wszyscy po części mieliście rację. Opisywaliście człowieka, nie przypuszczając, jak cechy, warunkujące pewne zachowania, zdawałoby się bardzo miłe, miękkie i łagodne (obsada Wody!) zmieniają się w swe przeciwieństwo w zależności od warunków zewnętrznych, od otworzenia im możliwości ujścia w warunkach bezkarności, kiedy do głosu dochodzą twarde aspekty, o których wspomniała Bethany oraz działają dyspozytorzy planet w znakach.

I myślę, że wiele osób, całkiem normalnych, nie wyróżniających się cechami destrukcyjnymi, po dojściu do władzy, do możliwości dającym upust ich ukrytym instynktom, pokazałoby swoje drugie, ukryte oblicze...

I to był cel tego ćwiczenia ;)

 

Radykalny i bezlitosny

 

Bohaterem, a raczej antybohaterem zagadki jest Josef Mengele, niemiecki lekarz, doktor nauk medycznych, oficer SS, zbrodniarz wojenny, zwany w Oświęcimiu Aniołem Śmierci.

Na froncie odznaczył się jako bohater, dwukrotnie został uhonorowany Krzyżem Żelaznym, ale w Oświęcimiu wylazła z niego okrutna bestia.

I nie chodzi o samo mordowanie ludzi - co robiła większość SS-manów - a o sposób, w jaki to robił.

Mengele zabijał nie tylko kierując do komór gazowych lub wydając rozkaz, ale także osobiście, a wśród jego ofiar były dzieci. Świadkowie twierdzili, że czasem wabił je nęcąc słodyczami, po czym strzelał. Więzień Auschwitz, dr Miklos Nyiszli widział, jak wielokrotnie uśmiercał on dzieci wstrzykując im fenol do komory serca

Była więźniarka i lekarz Olga Lengyel podkreśliła, że Mengele był "bezsprzecznie głównym zaopatrzycielem komór gazowych i pieców krematoryjnych".

Inna więźniarka Ella Lingens dodała, że niektórzy lekarze SS nienawidzili selekcji i upijali się przed wyjściem na rampę.

"Tylko dwóch było w stanie uczestniczyć w selekcjach bez jakichkolwiek stymulantów: Mengele i Fritz Klein. Mengele był szczególnie chłodny i cyniczny" – wspominała po wojnie.

"Szarlatan! Nie mogliśmy znieść jego obojętnej postawy, ciągłego pogwizdywania, absurdalnych rozkazów, zimnego okrucieństwa" – dodawała Lengyel.

 

Jednak jeszcze przed wojną głosił pogląd, że lekarze powinni niszczyć "życie pozbawione wartości".

Był też jednym z autorów hitlerowskich ustaw dotyczących przymusowej sterylizacji, które weszły w życie w lipcu 1935 roku.

 

W obozie zagłady był lekarzem - selekcjonerem, jednym ruchem ręki decydował o życiu i śmierci innych ludzi.

W Auschwitz przeprowadzał także eksperymenty medyczne - miał dwie pracownie eksperymentalne oraz salę do przeprowadzania sekcji zwłok.

Jego głównym celem było znalezienie sposobu na genetyczne warunkowanie cech aryjskich u dzieci i zwiększenie ilości ciąż mnogich - "naukowiec" poszukiwał ich przyczyn i chciał sprawić, by Niemki miały mnogie potomstwo wykazujące się aryjskimi cechami (blond włosy i niebieskie oczy).

Dlatego też obiektem jego zainteresowań stały się bliźnięta, na których przeprowadzał wszystkie możliwe badania medyczne.

Potem oboje bliźniąt było równocześnie zabijanych, aby porównać ich narządy wewnętrzne.

Mengele pracował także nad opracowaniem metody zmiany koloru oczu, aplikując więźniom oślepiające chemikalia oraz nad tzw. rakiem wodnym chorobą obecną w obozie cygańskim romskim w Birkenau.

Interesowały go również różne anomalie biologiczne np. karłowatość.

 

Do swoich eksperymentów ofiary wybierał spośród więźniów, głównie żydowskich i romskich, których poddawał okrutnym badaniom bez znieczulenia. Wykonywał amputacje, punkcje lędźwiowe, wstrzykiwanie bakterii powodujących tyfus, umyślne zakażanie ran i inne; wielokrotnie rozkazywał przeprowadzenie całkowitej wymiany krwi między parami bliźniąt.

Szacuje się, że Mengele wykonał swoje zbrodnicze eksperymenty na ok. 1500 bliźniętach, z których przeżyło mniej niż 100.

Liczba wszystkich ofiar eksperymentów, które zakończyły życie w męczarniach, sięga ponad 7 tysięcy, ale to i tak tylko udokumentowane przypadki. Nie wiadomo ilu ludzi zabił i nie ujął tego w kartotekach.

 

"Trudno jest określić, ile osób miał na sumieniu Mengele. W akcie oskarżenia, jaki sporządzili śledczy z RFN w 1981 roku, zarzucono mu, że uczestniczył w 74 selekcjach transportów Żydów przeznaczonych na zagładę, a także w 31 wybiórkach w obozowych szpitalach. Liczbę powiększają ofiary eksperymentów."

H. Kubica: "Śmiało można zatem powiedzieć, że jest odpowiedzialny za śmierć dziesiątek tysięcy, a nawet setek tysięcy osób".

 

Losy powojenne

Gdy zbliżał się koniec wojny, zbrodniarz zamienił mundur SS na mundur zwykłego niemieckiego żołnierza.

Został schwytany i umieszczony w amerykańskim obozie jenieckim pod Monachium. I to był łut szczęścia, gdyż w przeciwieństwie do ogółu członków Waffen-SS, nie pozwolono mu (pp. ze względu na stan zdrowia) na wykonanie standardowego dla SS tatuażu z grupą krwi, co uchroniło go przed automatycznym aresztowaniem i osądzeniem, jakim podlegali członkowie SS.

W Europie rozpoczęły się zakrojone na dużą skalę poszukiwania Mengele, a mimo to zdołał się ukryć na cztery lata.

W 1949 dzięki pomocy biskupa!!! Aloisa Hudala, który sześć lat wcześniej został zwerbowany przez hitlerowski wywiad, uciekł do Argentyny.

Tam został namierzony przez Mosad, ale nie zatrzymano go, bo priorytetem Mosadu była wtedy akcja zatrzymania Adolfa Eichmanna.

W 1959 przeniósł się do Paragwaju, a w 1960 znalazł się w Brazylii.

Nigdy nie stanął przed sądem, chociaż za pomoc w jego schwytaniu wyznaczono nagrodę w wysokości 10 mln marek.

Zmarł 7. 02.1979 roku w Brazylii - w czasie kąpieli w oceanie doznał prawdopodobnie udaru mózgu i utonął.

Pochowany został jako Wolfgang Gerhard.

 

Problematyczna jest ocena wartości jego eksperymentów.

Oficjalnie mówi się, że wyniki jego "badań" nie zachowały się, bo Mengele uciekł z Auschwitz, zabierając ze sobą dokumentację.

Współczesne oceny programu jego badań w większości uznają, że nie miały one żadnej większej wartości naukowej.

Jednak argentyński historyk Jorge Camaras wstrząsnął niedawno światem nauki stwierdzając, że eksperymenty "anioła śmierci" przyniosły rezultaty i udało mu się stworzyć czysta rasę aryjską.

A z pewnością przyczynił się do podniesienia pogłowia bydła jak również znacznego wzrostu ciąż mnogich w niektórych regionach Ameryki Południowej...

 

Mefisto. Tak określali go współpracownicy.

Pierwsze określenie Mengelego tym przydomkiem pojawiło się w zeznaniach złożonych przez SS-manów z obozu Bergen-Belsen, którzy wcześniej służyli w Auschwitz.

Więźniowie:

"Jego szyderczy uśmiech i łagodny, lecz śmiertelny dotyk usprawiedliwiały nadanie mu przydomka: anioł śmierci."

 

Mengele do końca życia niczego nie żałował. W 1977 roku spotkał się w Brazylii z synem Rolfem, który później opowiedział o spotkaniu. Usprawiedliwiał się przed nim, że w obozie o niczym nie decydował. „Powiedział mi, że to nie on wynalazł Auschwitz i nie on był osobiście odpowiedzialny za to, co się działo w obozie” – wspominał syn oprawcy.

 

Kubica w swojej pracy przywołała Rolfa Mengele, który cytował słowa ojca, że podczas selekcji starał się jak najwięcej deportowanych klasyfikować jako zdolnych do pracy, ale nie zawsze mógł, gdyż przyjeżdżali półżywi. Uważał, że uratował jednak tysiące ludzi....

Edytowane przez Ismer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Gość Jaglanka

Malefiki w domach 8 i 12 często dają złoczyńców, na mniejszą bądź większą skalę. A tutaj pluton w domu 12 i mars na wierzchołku domu 8.

 

I zgadza się, księżyce w powietrzu to nie są mistrzowie współczucia i empatii.

Edytowane przez Jaglanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ismer zmienił tytuł na Starszy pan - bezlitosny anioł śmierci (J.Mengele)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...