1819 Napisano 22 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2016 Cześć Moje pytanie brzmi: jak różni się działanie znaku w zależności od tego czy określa on ascendent, położenie słońca oraz księżyca. Czasem czytając opisy mam wrażenie, że w każde z tych zagadnień wklepane jest to samo, podstawowy opis znaku. Z drugiej strony w interpretacjach czytam, że jakiś znak np. w ascendecie będzie bardziej jakiś tam niż gdyby to było słońce w tym znaku. I tu nie wiem co w czym jest bardziejsze. Czy może prawidłowy jest przykład, że księżyc w raku będzie bardziej nieśmiały niż ascendent w raku, bo ascendent to "skórka", a księżyc podświadomość? Może chodzi tylko o dopasowywanie tak jak pozostałych planet do znaków i domów. I na przykład weźmy tego raka. Ascendent w raku - wydajesz się nieśmiały i każdy myśli, że najbardziej chcesz założyć rodzinę. Słońce w raku- jesteś nieśmiały i najbardziej chcesz założyć rodzinę. Księżyc w raku - i tu nie wiem jak odróżnić tą nieśmiałość od nieśmiałości słonecznej + dążenie do założenia rodziny na co dzień. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość anhana Napisano 22 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2016 Mnie się wydaję, że Księżyc w raku mówi, że w głębi duszy pragniesz założyć rodzinę i twoja "psychika" potrzebuje bezpiecznego, stałego otoczenia rodzinnego. Co do słońca i ascendentu widzę to podobnie jak ty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koma Napisano 22 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 22 Lipca 2016 Znak sie nie zmienia, to nie w tym rzecz. Chodzi o ty by rozumiec czym jest Asc, czym Ksiezyc itd. Wiele z tego jest wyjasnione chyba na forum, opisywalam na czym polega Ksiezyc (chyba?) Zdaje sie w interpretacjach. Innej drogi nie ma-planeta oznacza to ito, a znak pokazuje w jaki sposob to die realizuje, a dom- gdzie. Np.Ksiezyc to potrzeba bezpieczenstwa, opiekunczosc i znak pokazuje w jaki sposob ktos to wyraza/doswiadcza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 22 Lipca 2016 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 22 Lipca 2016 Generalnie to jest tak jak mówi Koma - chodzi o funkcję planet i Ascendentu; astrologia nie polega tylko na wymienianiu cech znaku oświetlanego przez Słońce, Księżyc lub eksponowanego przez Asc, które faktycznie mogą wydawać się podobne, ale przede wszystkim na rozróżnieniu co ta planeta wnosi samą sobą i w jakich dziedzinach życia jej działanie przejawia się najmocniej, na co ma najsilniejszy wpływ. Np. W.Jóźwiak (chyba, bo nie pamiętam czy to on) tak opisuje: "Ascendent w Raku: zachowanie jest pełne współczucia i łagodne. Ta wrażliwość i współczucie skierowane są jednak w nie mniejszym stopniu i do siebie, co często wywołuje nadwrażliwość na drobne przykrości czy oznaki lekceważenia. W tym sensie osoby ze wschodzącym Rakiem wyrażają bardziej powierzchowny rodzaj empatii niż przy Słońcu w Raku, kiedy uczucia są z reguły głębsze, a serdeczność jest bardziej osobista. Osoba z ASC w Raku często wydaje się jeszcze bardziej powściągliwa i skryta niż osoba ze Słońcem w Raku, która dzięki swym zdolnościom aktorskim może uchodzić za całkiem towarzyską i otwartą." Z kolei Księżyc w Raku jest z tego zestawu najbardziej wrażliwy, czuły, "miękki, najłatwiej u niego o kierowanie się emocjami, stanami psychicznymi, zarówno w dobrą jak i w złą stronę. No i motywacja. Czym innym motywuje swoje działania Rak solarny, Rak księżycowy i Rak ascendentalny. Dla każdego z nich np. może być ważna "rodzina" czy "tradycja" ale dla każdego z nieco innego powodu. Mówię tu jedynie o tzw. archetypach, nie o połączeniach z resztą horoskopu, bo to byłaby już powieść. 1 1 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1819 Napisano 23 Lipca 2016 Autor Udostępnij Napisano 23 Lipca 2016 Dziękuję za odpowiedzi Ismer, dokładnie o to chodziło! Muszę sobie to poćwiczyć w różnych kombinacjach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaglanka Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Jest dokładnie tak jak piszą dziewczyny, sam asc w raku absolutnie nie da potrzeby założenia rodziny to będą tylko cechy w typie raka okazywane na zewnątrz, asc to maska, coś czym na "pierwszy rzut" idziemy do ludzi. Także jakaś taka ogólna charakterystyka typu osobowości. Najbardziej o potrzebach założenia rodziny powie ks w raku a na drugim słońce w raku bo słońce to cele życiowe. Ale np. mając słońce w raku a ks w koziorożcu założenie rodziny będzie opóźnione i to często znacznie. Ks w raku zazwyczaj daje wczesne macierzyństwo (jeśli nic innego nie wyklucza, nie przeszkadza, nie opóźnia - tu np. aspekt z saturnem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1819 Napisano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Czyli gdy znaki słońca i księżyca są swoimi przeciwieństwami to nie wykluczają swoich sprzecznych cech ale zmieniają sposób ich realizowania się? sam asc w raku absolutnie nie da potrzeby założenia rodziny to będą tylko cechy w typie raka okazywane na zewnątrz, asc to maska, coś czym na "pierwszy rzut" idziemy do ludzi. Hmm czy z ascendentem w raku można zupełnie nie mieć potrzeby zakładania rodziny (pomijając inne aspekty) czy może będzie to taka powierzchowna, niezbyt głęboka potrzeba, a z perspektywy otoczenia będzie wydawała się duża? Można w takim razie powiedzieć, że ascendent trochę przekłamuje? Bo z drugiej strony, rzeczywiście zachowujemy się również według jego wzorców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 24 Lipca 2016 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 (edytowane) Czyli gdy znaki słońca i księżyca są swoimi przeciwieństwami to nie wykluczają swoich sprzecznych cech ale zmieniają sposób ich realizowania się? No nie wykluczają się, bo one są w horoskopie - tu zależy co rozumiesz pod pojęciem "wykluczenie sprzecznych cech", bo to zazwyczaj jest tak, że jedne cechy (np. znaku Słońca) wypierają inne cechy (np. znaku Księżyca). Inaczej mówiąc jedne są bardziej eksponowane, widoczne, tak w charakterze jak w działaniu, ale to zależy od siły planety w danym znaku, bo w jednym wypadku może być tak, że silniejsza nie dopuści tej drugiej do głosu, a w innym tak, że obie się znoszą i obie są nijakie, mało widoczne, szczególnie na zewnątrz, więc niektórzy mówią (uważam że błędnie) iż są wzajemnie się wykluczające i nie działają. Hmm czy z ascendentem w raku można zupełnie nie mieć potrzeby zakładania rodziny (pomijając inne aspekty) czy może będzie to taka powierzchowna, niezbyt głęboka potrzeba, a z perspektywy otoczenia będzie wydawała się duża? Można w takim razie powiedzieć, że ascendent trochę przekłamuje? Bo z drugiej strony, rzeczywiście zachowujemy się również według jego wzorców. Można nie mieć potrzeby zakładania rodziny (podobnie jak i z Księżycem na Asc), bo znak Raka nie tylko o rodzinie mówi, może to być sama potrzeba doznawania lub dawania opieki, czułości, poczucia bezpieczeństwa emocjonalnego czy ogólnie bliższego uczuciowego / emocjonalnego kontaktu ale bez wiązania się np. węzłem małżeńskim, czy potrzeba bycia (uczestniczenia) we wspólnocie, które nie tylko rodzina może zaspokoić, równie dobrze taki ascendent może odnaleźć się w działalności środowiskowej, np. we wspólnocie lokatorów w działalności patriotycznej (ja to nazywam "ojczyźnianą), politycznej, no właśnie działanie dla dobra wspólnoty, która jest jakby tożsama, jest odpowiednikiem rodziny. Znam Raki ascendentalne, które nie mają potrzeby założenia rodziny, ale są zaangażowane w działalność dla wspólnoty, z którą czują się związane. No i ascendent nie przekłamuje - człowiek jest istotą złożoną z wielu różnych, często sprzecznych ze sobą "sił" - to jest taka sama prawdziwa cząstka osobowości jak każdy element w horoskopie. Jest asc. co prawda środkiem wyrazu całego horoskopu i jeśli jest spójny z większością jego elementów, to osobowość jest zintegrowana, jawi się jako spójna całość, Włh odbierany jest, że tak powiem "pozytywnie", bo w zasadzie nie ma sprzeczności między tym co odczuwa, myśli, mówi i czyni. Ale jeśli te elementy są ze sobą w konflikcie, to osobowość takiego człowieka nie jest zintegrowana, nie jest jednością uczuć / emocji - myśli - słów - czynów i jest odbierana "negatywnie", jako kłębek sprzeczności, im więcej tych sprzeczności, tym "gorszy charakter" i "zmienne oblicze" pokazuje Włh światu, że nie wspomnę o jego ogromnym napięciu wewnętrznym spowodowanym tym konfliktem. Żaden element horoskopu nie kłamie, a więc i Asc "nie przekłamuje" - one pokazują jakim człowiek naprawdę jest, i paradoksalnie - jeśli Asc ukrywa inne cechy reprezentowane przez czynniki horoskopowe, to to też jest prawdziwą cechą właściwą danemu Włh ;p Edytowane 24 Lipca 2016 przez Ismer 1 1 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koma Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Nic sie nie przeklamuje. Astrologia to nie gazetkowe "horoskopy" pt."jestes taki czy owaki , bo jestes Koziorozcem". Zalozenie rodziny dane jako przyklad to tez bardziej skomplikowana sprawa, bo w gre wchodzi tu malzenstwo i dzieci. Rak mowi glownie o domu, opiece itd. Poza tym zdarza sie ze czlowiek jest ..pelen sprzecznosci Wtedy najczesciej jest hustawka. Nie da sie zrobic takich generalizacji, to zle podejscie jest. Jesli juz koniecznie musisz kogod opisac w kilku slowach, tak ogolnie to mozesz zaczac od Asc -z polozeniem wladcow,aspektami itd. Dobra-autorka postu jest bardzo poczatkujaca, nie pora jeszcze robic syntezy horoskopu, chyba lepiej zaczac od znaczenia planet, na poczatek-tak te moje slynne podstawy, o ktorych zawsze mowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaglanka Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 (edytowane) Hmm czy z ascendentem w raku można zupełnie nie mieć potrzeby zakładania rodziny? Można. Znam kilka asc raków dobrze po 30-ce, które nie założyły rodziny. Osoby te poza ascendentem nie mają w raku żadnych planet. O niezałożeniu rodziny mówią głównie ich księżyce, IC - ich władcy i ich aspekty/położenia/powiązania i słońca, które akurat nie na rodzinę są zorientowane. Także saturn w domu 5 występuje w dwóch z tych przypadków. Jednym słowem dużo czynników zaprzeczających lub opóźniających w temacie rozmnażania się. Znam także przypadek raka asc ze słońcem w raku (w domu 12) oraz ks w koziorożcu (jest opozycja aplikująca) - i tu właśnie zaistniało założenie rodziny dość późno, trochę po 30-ce jak zostały pokonane poważne problemy partnerskie (słońce w domu 12 oraz księżyc w koziorożcu w kwadracie z saturnem i marsem, które leżą w domu 4 i są w koniunkcji). Osoba ta ma także jowisza na wierzchołku domu 5 co pomogło przewalczyć problemy. Edytowane 24 Lipca 2016 przez Jaglanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1819 Napisano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Dzięki dziewczyny, wasze objaśnienia wchodzą mi dużo łatwiej niż suche opracowania ale czytam też książki i artykuły. A pytań mam jeszcze kilka Tylko muszę je spisać to może zamieszczę wszystkie w jednym wątku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 24 Lipca 2016 Administrator Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Zamieść, przyda się burza mózgów jedna od drugiej dowiaduje się czegoś i to moim zdaniem jest świetna forma wymiany doświadczeń, nawet jeśli zdania są przeciwwstawne. Ale może niekoniecznie w jednym wątku jeśli mogę prosić, bo jednak przejrzyściej / czytelniej jest, jeśli odpowiadamy na jedno konkretne zagadnienie, niż hurtowo na kilka. A jak widać nawet z małego pytania może powstać duża powieść 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
1819 Napisano 24 Lipca 2016 Autor Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 okej, w takim razie oddzielnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaglanka Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Ogólnie sam księżyc w koziorożcu nie przekreśla posiadania własnych dzieci bo znaki wodne i ziemskie to są znaki płodne (bo żeńskie), przy tym położeniu spokojnie można mieć dzieci nawet kilka - np. Krystyna Janda (trójka dzieci) i znam też kilka innych przypadków osobiście. Saturn władca koziorożca "nie lubi dzieci" ale to się objawia bardziej w podejściu do nich (np. taka osoba bardziej jest zainteresowana karierą i może mieć podejście do dzieci niezbyt odpowiednie, nie mieć dla nich czasu i cierpliwości), dużo bardziej szkodzą aspekty saturna do księżyca - zwłaszcza twarde, choć i te mogą dać tylko opóźnienia w ich posiadaniu jeśli osoba ma na taki księżyc odpowiednie remedia w horoskopie. Dużo gorszy jest np. księżyc w lwie bo lew jest władcą słońca i emocje są skierowane na autoekspresję, promowanie siebie, dopieszczaniu swojego ego a nie na macierzyństwo. Podobnie działa słońce w domu 5. Paradoksalnie nie jest dzieciolubne. Znak męski na szczycie domu 5 także ogranicza ilość dzieci/zmniejsza płodność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koma Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Akurat posiadanie dzieci i ich wychowywanie jest wedlug mnie totalna ekspresja ego Oczywiscie, wymaga poswiecen , pracy itd, ale to jest praca i poswiecenie dla naszych dzieci, naszej tworczosci mozna powiedziec i...najczesciej naszych genow. Jakos nie wydaje mi sie zebysmy byli sklonni poswiecac tak wiele dla cudzych dzieci czy w ogole innych ludzi. Dzieci to przedluzenie nas samych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaglanka Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 No a jednak nie dla każdego. Niektórzy stawiają na karierę, błyszczenie w świecie i właśnie wiele takich przypadków można spotkać ze słońcem w domu 5, o czym mówi tak klasyka jak i astro nowoczesna. Oczywiście to uproszczenie bo zależy w jakim znaku to słońce będzie i jakie są jeszcze inne wskaźniki w horoskopie, bo fakt może to być jedno dziecko, które jest oczkiem w głowie. Jednakże takie kobiety, które mają tzw. totalny instynkt macierzyński wolą wszystko dla tych dzieci poświęcić, łącznie z karierą, stąd często siedzą w domu albo całe życie albo co najmniej kilka lat dopóki te dzieci wychowają i siebie - swoją samorealizację stawiają daleko za tymi dziećmi. Moim zdaniem to w ogóle nie jest przejaw ego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koma Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 Pewnie ze nie wszyscy. Widocznie dla tych kobiet jest Przeciez wychowywanie dzieci nie jest altruistyczne, jakos mnostwo rodzicow uwaza swoje po iechy za pepek wszechswiata, krolow ziemi, ich dzieci sa -naj-sliczniejsze, nawazniejsze, najinteligentniejsze i w ogole... A juz na pewno sa najwazniejsze i caly swiat powinien tak uwazac. Opowiesci o nowym zabku/kupce sa fascynujace i wciagajace (tylko dla mamus). Najczesciej sa oburzone ze caly swiat nie podziela zachwytu nad ich sultanem. Czyz to nie przejaw ego?? Mi sie wydaje ze ty mowisz o czyms innym, albo kobiety sa zmuszone sytuacja zostac w domu (ale nie maja ochoty), np.finansowo, albo tak naprawde lubia byc w domu ale robia z siebie meczennice, zeby wszyscy widzieli jak sie poswiecaja (po co ?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaglanka Napisano 24 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2016 (edytowane) Hehe, no chyba że w tym kontekście o którym piszesz Nad sułtanem )) dobre. Ja bardziej miałam na myśli takich typowych karierowiczów lub ludzi, którzy nie chcą przyjmować z najróżniejszych powodów odpowiedzialności za kogoś innego, jest im wygodnie mając ułożone życie i realizując siebie - w sensie swoje pasje, zawód, zainteresowania, rozrywki - to miałam na myśli mówiąc o ekspresji i dopieszczaniu swojego ego. No ale oczywiście ludzi, którzy się chwalą swoimi dziećmi wiem, że jest multum - tyle, że to dla mnie nie jest stawianie na siebie tylko na te dzieci. Tak czy owak (chociaż jest to prawidłowe z punktu widzenia biologii). Temat jest głębszy, na pewno w kilku zdaniach ciężko dojść do konsensusu. A pisząc o takich matkach z "totalnym" instynktem macierzyńskim nie miałam na myśli męczennic, naprawdę czasem się jeszcze takie spotyka - ciche, poświęcające się dla dzieci - no i samo siedzenie w domu to jak dla mnie objaw małych ambicji co raczej nie idzie w parze z ekspozycją siebie Edytowane 24 Lipca 2016 przez Jaglanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dirty Napisano 25 Lipca 2016 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2016 W skrocie widzę to tak ksiezyc- sfera uczuć, takze kompleksy merkury- jak przejawiamy swoja inteligencje, sposob komunikowania sie, asc - to jqk jestesmy postrzegani, to co widac na pierwszy rzut oka, wenus- nasze upodobania, gust mars- sposob w jaki konfrontujemy się z ludzi ze swiatem czy walczymy o cos, slonce - odbieram jako nasze prawdziwe JA saturn - to co nas ogranicza, blokuje, gdzie w naszym zyciu moga pojawic sie trudnosci opoznienia. Chcac wiedziec jak planeta oddzialuje w konkretnym znaku, przeczytaj o cechach planety, znaku i dowiesz sie na jakiej plaszczyznie dziala, do tego zwroc uwage w jakim domu bo to pokaze dziedzine zycia. Np. Ksiezyc w pannie objawi sie bqrdziej dążeniem do perfekcji zwiazanym z wymagajacym rodzicem, wenus w pannie bedzie lybil estetyczne acz konkretne rzeczy, a mars w pannie bedzie dosc krytycznie nastawiony zwlaszcza w sytuavjach konfliktowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość No-emi Napisano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 Słońce i Księżyc są jak sfera świadoma i nieświadoma. Dlatego osobiście odnoszę wrażenie, że znak Księżyca rzuca na daną osobę dużo takich stereotypowych cech i karykaturalnych zachowań, których często dana osoba nie widzi, nie chce widzieć, a i tak swoje wychodzi... Typu plotkarstwo lunarnego Bliźniaka lub materialne zachcianki lunarnego Byka. Nad Słońcem łatwiej zapanować, czasem ukryć pewne zachowania czy pokazać z bardziej optymistycznej strony. Księżyc działa instynktownie i świetnie widać jego oblicze w sytuacjach skrajnych i trudnych. Tak czy owak obydwa ciała się dopełniają i jeśli ktoś ma je w dobrych, wzajemnych układach to można się super uzupełniać np. solarny Rak, lunarny Byk będzie dążył do wspólnego celu - zapewnienia sobie bezpieczeństwa, wygody i otoczenia innych solidnym murem opieki i komfortu. A z kolei solarny Rak, lunarna Waga może czuć zgrzyt pomiędzy jawnym dążeniem do pewnego skrycia się w znanych sobie, bezpiecznych pieleszach, a instynktowną potrzebą otwarcia się na kontakty z innymi, przebywania w otoczeniu ludzi, którzy przecież mogą skrzywdzić, zburzyć wzniesione mury dystansu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koma Napisano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 Czemu Ksiezyc to kompleksy? Ja bym raczej widzialam Saturna w tej roli, bo daje pesymizm, I no wlasnie czesto watpienie w siebie, melancholii, nawet ponuractwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość No-emi Napisano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 Ja bym powiedziała, że Księżyc to bardziej lęki, fobie lub obsesje, szczególnie już w znakach wygnania/upadku, w twardych aspektach do malefików. Kompleksy? W pewnym sensie to też lęki, aczkolwiek zależy od tego, którym domem ten Księżyc rządzi i które planety ułatwiają mu rozwój, a które hamują. Myślę, że warto też spojrzeć na władcę ascendentu i jeśli dobity jest czymkolwiek, w szczególności Saturnem to może dawać trudność w akceptacji siebie, swojego charakteru i wyglądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jaglanka Napisano 13 Sierpnia 2016 Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2016 (edytowane) Czemu Ksiezyc to kompleksy?Ja bym raczej widzialam Saturna w tej roli, bo daje pesymizm, I no wlasnie czesto watpienie w siebie, melancholii, nawet ponuractwo. Też uważam, że kompleksy same w sobie to saturn. I tak jak np. widziałam kompleksy na punkcie wyglądu przy saturnie w domu 1 tak np. przy kwadraturze saturna do asc/dsc nie były to kompleksy a głównie usztywnienie w relacjach międzyludzkich - najbardziej jak się kogoś jeszcze nie zna/słabo zna/nie zaufa nowo poznanej osobie. To buduje barierę i dystans w relacjach. Z kolei co do lęków i księżyca to z tego co obserwuję najbardziej lękliwe są księżyce wodne lub mające twardy aspekt ks z neptunem lub plutonem. Edytowane 13 Sierpnia 2016 przez Jaglanka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 10 Marca 2023 Super User Udostępnij Napisano 10 Marca 2023 Umyka mi w astrologii zrozumienie pewnej rzeczy: nie do końca czuję różnicę między Słońcem a Ascendentem - z tego co rozumiem, oba są sposobami na wyrażenie siebie na zewnątrz. Wiem, że jedno jest naszym ego, a drugie "tylko" maską, ale wciąż nie mogę złapać ich istoty, czasem mi się wydaje, że są niezwykle do siebie podobne. Do tego jeszcze dochodzi Księżyc - dlaczego astrologia rozdziela emocje od ego? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderator Lunaria Napisano 10 Marca 2023 Moderator Udostępnij Napisano 10 Marca 2023 Nie wiem czy na 100% dobrze to przedstawię, ale spróbuję. Ascendent odpowiedzialny za wygląd zewnętrzny jeśli ktoś np. ma energiczny chód, dużo gada to z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że ma ascendent w Bliźniętach. Rak ascendentalny jest raczej okrąglejszy i bardziej wycofany, Panna też jest zwinna jak Bliźniak, ale wyczuwa się w niej coś oceniającego. Słońce określa bardziej Twój charakter niż wygląd. Jeśli ktoś ma Słońce w Raku może być bardziej konserwatywny, skupiony na rodzinie, to rodzina oraz bliscy dają mu powera do działania, to dla niego istotne. Przy Słońcu w Baranie liczy się bardziej to, aby być najlepszym, pierwszym, przewodzić. Wodnik będzie stawiał na wolność i niezależność. Natomiast Księżyc, to moim zdaniem pierwszy instynkt jaki nami rządzi, możesz tego po sobie nie dać pokazać, ale tak reagujesz w środku. Przy Księżycu w Raku jest się często nadwrażliwym, bierze się wiele do serca, nawet jeśli ktoś nie chce komuś powiedzieć czegoś przykrego albo osoba walczy ze swoimi cieniami, to w pierwszym momencie pomyśli "ale jestem biedniutka/biedniutki jak mógł mi ktoś tak powiedzieć". Przy Księżycu w Pannie od razu różne rzeczy się ocenia: wygląd/zachowanie/ruchy. Mimo, że się z tym walczy nie można się tego pozbyć tak do końca. No i co najważniejsze często jak Ascendent nie zgrywa się ze Słońcem i Księżycem, to myślisz sobie, że ta osoba wyglada tak i tak a zachowuje się zupełnie inaczej niż wygląda. Powiedzmy ktoś ma Ascendent w Pannie Słońce w Raku I Księżyc w Baranie, ta osoba wygląda na taką mocno sarkastyczną i oceniającą, a okazuje się, że walczy o rodzinę jak lew i jednocześnie szybko się podpala do różnych pomysłów np. ćwiczeń fizycznych a z wyglądu stwierdziłabyś, że jedyne co robi to gra w szachy :p 2 1 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 11 Marca 2023 Super User Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 Czyli ascendent to takie pierwsze wrażenie jakie się wywiera na ludziach (jak rozumiem, z powodu fizycznych oznak, jak spojrzenie, sposób chodzenia, mimika twarzy), i może być często mylne? Zastanawia mnie jeszcze jedno - skoro Księżyc to pierwszy impuls, to wyobrażam sobie, że czasami ten impuls manifestuje się w zauważalnej formie, w konkretnym zachowaniu albo w tym, co się mówi. Ot, czasem ludzie nie wytrzymują i są popychani przez swoje emocje. Czy można powiedzieć o Słońcu, że ono pokaże jak te emocje wyrazimy czy raczej o tym mówi znak, w którym Księżyc leży? 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 11 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 Warto zastanowić się jak to u nas samych działa- jeśli masz problem z wychwyceniem jaka jest różnica między tymi trzema elementami horoskopu. Przyznam szczerze, że sama zastanawiałam się nad tym dość długo, a autorzy książek z tym tematem kiepsko do mnie przemawiali. Ja musiałam to poczuć. I tak mój Asc jest w Wadze więc wchodząc z kimś w kontakt będę uprzejma, nie będę się kłócić, dyplomatycznie będę prowadzić rozmowę ale…i tak swoje zrobię i po swojemu. Asc to też wygląd ogólnie i u Wag jest dosyć harmonijnie skomponowany, plus dochodzi( podobno) wyczucie stylu. Jednak za wygląd odpowiada cały też horoskop i rozmieszczenie planet w poszczególnych znakach - ja mam silnego Merkurego w Bliźniętach w sekstylu z Wenus i trygonie z Saturnem - mam długie ręce, zgrabne dłonie, długą i ładną płytkę paznokcia. Słońce z kolei mam w 8 domu w Byku i zero planet w Lwie stąd całe życie mam problem z włosami( cienkie, mało, wypadają, jak ich odpowiednio nie uczeszę to mam „przedziałki”z tylu głowy. Samo Słońce w horoskopie mówi o ego i o naszej świadomości, czyli ja wiem jaka jestem - uparta, nie lubię zmian, działam powoli ale do końca i przede wszystkim cenię szeroko pojętą materię( kasę na koncie i ona motywuje mnie do pracy, ale też lubię dłubać w ogródku i mieć kwiatki w domu). A Księżyc jako emocje i ten dział naszego „jestestwa” to jest to, co robimy nieświadomie, np płacz na filmie( można oczywiście próbować powstrzymywać choć nie każdy będzie po prostu płakał na określonym filmie - ja się popłakałam na ostatnim Bondzie i tu właśnie, wylazł mój rybi Księżyc). Jest to zdecydowanie warte obserwowania u ludzi z otoczenia - ja ostatnio zauważam Raki( solarne lub Asc) - jest to zwłaszcza widoczne u facetach bo są bardzo skupieni na swoich dzieciach - dużo o nich mówią. Ostatnio oglądałam film i jedną z mniejszych ról grał David Duchovny- coś z jego sposobu bycia, mówienia bardzo przypominało mi mojego wujka który niedawno nas odwiedził. Wujek to oczywiście solarny Rak a Duvhovny jak się okazało ma Merkurego w Raku( plus inne elementy horoskopu są nieco zbliżone stąd ta ogólna aura podobieństwa u obu). 3 1 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 11 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 41 minut temu, Ariesza napisał: Ot, czasem ludzie nie wytrzymują i są popychani przez swoje emocje. Czy można powiedzieć o Słońcu, że ono pokaże jak te emocje wyrazimy czy raczej o tym mówi znak, w którym Księżyc Zdecydowanie Księżyc. Emocje to odruch bezwarunkowy - jednego coś może wkurzyć a inny nawet nie zauważy i inaczej odbierze( i znów trochę prywaty: ja mam Księżyc w Rybach a siostra w Lwie - ona często się dziwi, że ja nadinterpretuję pewne rzeczy, ludzkie zachowanie bo sama by na to uwagi nie zwróciła). 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 11 Marca 2023 Super User Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 4 godziny temu, Gringe napisał: Przyznam szczerze, że sama zastanawiałam się nad tym dość długo, a autorzy książek z tym tematem kiepsko do mnie przemawiali. Właśnie z książkami zaczęłam mieć lekki problem, bo ostatecznie wszystkie planety mi się zlały i zaczęły znaczyć to samo Czuję się jak słoń w składzie porcelany. Dlatego wzięłam sobie do serca jedno zdanie Forresta, żeby nie brać się za astro bez od dogłębnego zrozumienia Asc, Słońca i Księżyca. 4 godziny temu, Gringe napisał: Warto zastanowić się jak to u nas samych działa- jeśli masz problem z wychwyceniem jaka jest różnica między tymi trzema elementami horoskopu. U mnie zarówno Słońce i Księżyc są w Baranie, więc nie widzę różnicy "Czuję, więc jestem", można by rzec, na co Kartezjusz się pewnie w grobie przewraca, bo z myśleniem czasami nie mam niekiedy nic wspólnego 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 11 Marca 2023 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 To jeszcze dorzucę cegiełkę do dyskusji w postaci wypowiedzi J.Gołębiewskiej. Wprawdzie nie jest to novum, tylko kanon astrologiczny, ale za to z przykładami, które, mam nadzieję, dobrze oddadzą różnicę w spojrzeniu na rolę, działanie i wyrażanie tych elementów horoskopu. Przy czym pamiętać należy, że wszystkie elementy horoskopu, każde we właściwy sobie sposób składają się na całość osobowości Włh. Opis dotyczy Słońca i Ascendentu, lecz to tak jest również z Księżycem (pamiętając oczywiście o funkcji Księżyca) JAK ROZUMIEĆ ASCENDENT Osoby rozpoczynające naukę astrologii mogą mieć na początku pewien kłopot ze rozumieniem idei Ascendentu, będącego początkiem pierwszego domu horoskopowego i jednym z najważniejszych (po Słońcu i Księżycu) elementów horoskopu urodzeniowego. Łatwiej jest pojąć znaczenie Słońca, Księżyca i planet położonych w znakach Zodiaku, zaś trudniej przychodzi prawdziwe zrozumienie, czym właściwie jest ten Ascendent, a więc co ukazuje znak na Ascendencie horoskopu urodzeniowego. Celem wytłumaczenia posłużę się konkretnymi przykładami oraz porównaniami. Jeśli jesteś spod znaku Bliźniąt ale twój Ascendent jest w znaku Skorpiona, wówczas przy pierwszym kontakcie z innymi wcale nie pokazujesz cech znaku Bliźniąt, lecz przede wszystkim dajesz innym odczuć cechy znaku Ascendentu - Skorpiona. Może ci się wydawać, że inni od razu winni dostrzec, jak wesołym, pogodnym i towarzyskim Bliźniakiem jesteś, ale nic z tego! Jeśli spotykasz się z kimś po raz pierwszy, pokazujesz przede wszystkim swój Ascendent, a więc powagę i dystans, a nawet pewną mroczność Skorpiona, co może bardzo zamrozić inne osoby. Ascendent w Skorpionie przytłacza spontaniczność słonecznych Bliźniąt! Bliźnięta, znak lekkiego, żywego wietrznego powiewu, muszą konfrontować się z lodowo-wodnym żywiołem Skorpiona, co w efekcie daje zimne podmuchy wiatru i bardzo chłodną atmosferę. Ludzie ci nigdy nie są tak przystępni i wyluzowani w swym zachowaniu, jak by ich wewnętrzna natura (Bliźniąt) tego pragnęła. Jednak są również plusy tego układu – Ascendent w Skorpionie dodaje skupienia, zdyscyplinowania i determinacji rozproszonym zwykle osobom ze Słońcem w Bliźniętach. Przyjacielski wszystkim słoneczny Wodnik będzie na pierwszy rzut oka sprawiał wrażenie bardzo surowego i nieprzystępnego, jeśli na jego Ascendencie znajdzie się znak Skorpiona. Powietrzny znak Wodnika jest ze swej natury w napięciowym układzie z lodowo-wodnym znakiem Skorpiona, stąd ludzie z takim układem w swym horoskopie urodzeniowym zawsze zachowują się w sposób spięty. Skorpion na Ascendencie jest mało komfortowym opakowaniem dla Słonecznego Wodnika, ponieważ zmusza go do podejrzliwości, czujności i dyscypliny, czego Wodnikowi ludzie nie lubią. W zachowaniu takiego człowieka zawsze można wyczuć swoistą wewnętrzną walkę, konfliktowość i dyskomfort, gdyż niejako boli go fakt, że nie może sobie pozwolić, by być w pełni sobą, a więc w tym przypadku – w pełni osobą ze Słońcem w znaku Wodnika. Z kolei Skorpion wcale nie zamraża ludzi przy pierwszym kontakcie, jeżeli ma znak Strzelca na Ascendencie. Na początku inni często nie mają pojęcia, że pod maską dobrodusznego, otwartego, sympatycznego Strzelca kryją się mroczne, tajemnicze i niezgłębione skorpionowe pokłady. Nawiasem mówiąc to dość wygodny Ascendent dla Skorpiona, bo pozwala mu ukrywać siebie samego, swoje maksymalnie skomplikowane wnętrze i swoje tajemne zamiary, co jak wiadomo Skorpiony czynią z natury. Skorpion z Ascendentem w Strzelcu jest również korzystnym układem dla świata zewnętrznego mającego do czynienia z owym Skorpionem, ponieważ powoduje, że osoba będąca Skorpionem z Ascendentem w Strzelcu, odbierana jest przez innych ludzi jako istota wesoła i przyjazna dla świata. Nie ma to nic wspólnego ze szczerością ani z nieszczerością; po prostu jedna osoba sprawnie łączy w sobie dwa typy osobowości. Ciepły, ognisty znak Strzelca pozwala na roztopienie się zimnego lodu wodnego Skorpiona i dlatego ludzie z tą konstelacją są bardzo dostępnymi, koleżeńskimi i sympatycznym w swym pierwszym zachowaniu Skorpionami. Podobnie jak Skorpionom "przydaje się" znak Strzelca na Ascendencie, tak osobom spod znaku Ryb "przydaje się" mieć Ascendent w znaku Barana, gdyż dzięki temu w swoim zachowaniu i podejściu do życia nie są wówczas takie "rozmemłane" i niepewne. Gdyby ktoś po raz pierwszy (lub krótko) miał do czynienia z taką osoba, to miałby wrażenie, że jest to energiczny i aktywny człowiek o wielkiej energii, z dużą inicjatywą (jak Baran), tymczasem po bliższym poznaniu okazałoby się, że w rzeczywistości ma się do czynienia z wrażliwą i spokojną Rybką. Każdy ognisty żywioł znaku Ascendentu dodaje entuzjazmu, podgrzewa i ociepla zachowanie się osób spod wodnych znaków. Można powiedzieć, że jeśli Ascendent nie jest w tym samym znaku co Słońce, to nie pokazujesz się innym takim, jakim jesteś naprawdę w środku; twój ascendent jest wówczas swego rodzaju "zmyłką". Ascendent to twoja maska, którą się zawsze nosi, w miarę potrzeby zakładając ją na użytek innych. Czasem człowiek dobrze czuje się w swojej masce: ze swoim Ascendentem, ale często ma problemy, by się z nim utożsamić. Dzieje się tak wówczas, gdy natura Ascendentu, zdecydowanie różni się od natury znaku, w którym posadowione jest Słońce, czyli wtedy, gdy Słońce i Ascendent znajdują się w znakach będących w nieharmonijnym aspekcie, np. kwadraturze czy w opozycji, lub w uwierającym aspekcie kwinkunksa (aspekt półsekstylu jest dość obojętny/neutralny). Z tego względu nie najlepiej słoneczny, dumny, pewny siebie słoneczny król Lew będzie czuł się w skórze ascendentalnej niepewnej i zagubionej Ryby (czyli Lew z Ascendentem w znaku Ryb) oraz vice versa: delikatna, wrażliwa i często bojaźliwa słoneczna Ryba błędnie będzie przez otoczenie odbierana jako ktoś silny i zarozumiały, o ile na Ascendencie będzie miała znak Lwa. (Znaki Lwa i Ryb są wobec siebie w naturalnym aspekcie uwierającego kwinkunksa). Osoba ze Słońcem w znaku przebojowego i od razu rzucającego się odważnie na wszystko Barana będzie zachowywała się trochę nieśmiało i ostrożnie (i źle się będzie przy tym czuła!) o ile na jej Ascendencie znajduje się Rak. W osobowości takiego człowieka ciągle będą staczały walkę dwie postawy: iść szybko do przodu czy po raczemu wycofać się. Takiej osobie trudno jest zjednoczyć różnorodne aspekty swojej osobowości. (Znak Barana i Raka są wobec siebie w naturalnej kwadraturze, trudnym, napięciowym aspekcie). Co można zrobić w takiej sytuacji? - Zmienić miejsce zamieszkania poprzez wyjazd za granicę, do miejsca, gdzie Ascendent będzie harmonijnie postawiony w stosunku do Słońca (wyborem takiego miejsca zajmuje się astrokartografia), albo po prostu uświadomić sobie swoje wewnętrzne konflikty osobowościowe i nauczyć się z nimi żyć. Samo uświadomienie sobie tego typu sytuacji, zrozumienie jej, jest już często wystarczające, bardzo uspakajające i dające ulgę, pomaga bowiem zrozumieć siebie i zaakceptować siebie takim, jakim się jest od chwili narodzin - tym zajmuje się astropsychologia. Ascendent nie jest twoim prawdziwym, wewnętrznym Ja. Ascendent jest zewnętrznym opakowaniem dla twojego wewnętrznego Ja. Ascendent może pełnić funkcję ochronną, chroniącą prawdziwe wnętrze (jak już wspomniany Ascendent w Strzelcu dla Słonecznego Skorpiona), a więc może być pierwszą linią obrony w kontaktach ze światem zewnętrznym. Może też być autoreklamą – sposobem reklamy siebie w świecie zewnętrznym (dopiero wtedy, gdy produkt kupimy, odpakujemy i używamy go, poznajemy ten produkt naprawdę). Mocniejszy znak Ascendentu może trochę "podkręcić" osobowość człowieka i dodać mu charakteru. Włh z Ascendentem w znaku np. Skorpiona cieszący się, iż "jest już jak Skorpion" - drążący, pełen pasji, tajemniczy i niezwykły, to nie do końca ma rację. Należy wziąć pod uwagę fakt, że Ascendent to taka "przykrywka" i "rola" do zagrania; aktor nigdy do końca nie utożsamia się z graną rolą, ponieważ zatraciłby prawdziwego siebie, swoje prawdziwe "ja", które skrywa się pod daną mu rolą/ przykrywką. On tylko udaje (= Ascendent), że jest kimś, kim głęboko w środku (= Słońce) tak naprawdę nie jest! Będąc więc słonecznym Bliźniakiem ze skorpionim Ascendentem, możesz sobie tylko wyobrażać, że jesteś Skorpionem. O ile dobrze zagrasz swoją Skorpionową rolę i będziesz w niej przekonywująca, zapewne świat zewnętrzny uwierzy, że jesteś Skorpionem… Jednak żaden Skorpion (= co najmniej Słońce w znaku Skorpiona) nie da się nabrać na ów zewnętrzny wizerunek. Po prostu nigdy nie będziesz archetypowo po Skorpioniemu dogłębna i drążąca, prędzej czy później wyjdzie z ciebie Bliźniak. Jak wiadomo powietrzne Bliźnięta trwonią niepotrzebnie na lewo i prawo swoją energię, podczas gdy Skorpiony są mistrzem koncentracji i celowych działań, więc nie pozwalają sobie na trwonienie energii. Dlatego jeśli masz Ascendent w znaku Skorpiona, ale Słońce w znaku Bliźniąt, to zwykle i tak okazuje się, iż w ostatecznym rozrachunku najlepiej wychodzi tracenie i rozpraszanie energii, a nie jej koncentracja, no chyba, iż kilka aspektów w twoim horoskopie wskaże, że jest inaczej. Oto jeszcze inne ciekawe porównania, które pozwolą zrozumieć sens Ascendentu. Ascendent porównać można do płaszczyka, w który dobra i mądra wróżka ubrała cię przy narodzinach i włożyła w nim do łóżeczka. Płaszczyka tego nigdy nie można ściągnąć, zawsze i wszędzie trzeba w nim chodzić - nosi się go przez całe życie. Hak tkwi w tym, iż nie zawsze jest to płaszczyk idealnie dopasowany do rozmiaru! A to rękawki są za długie, a to płaszczyk przyciasny pod paszkami, albo po prostu krój płaszczyka w ogóle ci nie odpowiada. Ponieważ jednak mądra wróżka ofiarowała ów dziwaczny nieraz płaszczyk, to miała w tym swój mądry cel. Otóż dała w ten sposób zadanie życiowe do wykonania - zadaniem jest nauczyć się dopasować do tego płaszczyka, tak wewnętrznie dorosnąć, aby płaszczyk idealnie sobą wypełnić. Czasem więc będzie trzeba (w przenośni) schudnąć, aby płaszczyk dopiąć na wszystkie guziczki, czasem trzeba będzie przytyć - o ile paltocik zbyt obszerny, a czasem będziesz musiał nauczyć się zadowalać przykrótkimi rękawkami. Zadanie na całe życie, to nauka dopasowywania się do swojego płaszczyka (czyli do Ascendentu), aby w efekcie przestać odczuwać go jako niewygodną obcą rzecz, ale jako swoją własną drugą skórę. Pokochaj swój Ascendent! Pamiętaj, że z biegiem lat Ascendent staje się coraz ważniejszy (czasem ważniejszy niż położenie twojego urodzeniowego Słońca), bo stopniowo uczysz się dostosowywania do niego i coraz sprawniej identyfikujesz się z nim, czyli potrafisz coraz lepiej harmonizować w sobie różne sprzeczności jeśli znak Ascendentu nie jest harmonijny wobec znaku Słońca. Jeżeli znak Ascendentu dobrze harmonizuje ze znakiem Słońca i/lub Ascendent połączony jest ze Słońcem harmonijnym aspektem, znaczy to, że od urodzenia płaszczyk od dobrej wróżki leży na tobie jak ulał; bez kłopotu utożsamiasz się ze swoim Ascendentem, co z grubsza oznacza, że masz harmonijną osobowość, nie należy jednak zapominać o innych planetach indywidualnych, również określających twoją osobowość. Porównanie pozwalające zrozumieć ideę Ascendentu: Istota pozaziemska Klaatu mówi do ludzi: "Muszę przywyknąć do tego ciała. Jest takie nierealne, obce. Potrzebuję czasu, by się do niego przyzwyczaić." Ciało tej istoty było niejako jej fizycznym Ascendentem na Ziemi, choć prawdziwe wnętrze istoty było z innej planety. Dlatego jeśli znak Ascendentu jest inny niż znak Słońca, to - jak ta istota z filmu urodzona pod innym Słońcem gdzieś we Wszechświecie - potrzebujesz czasu, by przyzwyczaić się do swojego ciała, jego fizycznych potrzeb, jego reakcji, aby go w pełni zaakceptować jako część swej osobowości. Jeszcze inne moje swobodne filmowe skojarzenie z 2009 roku, dotyczące Ascendentu, chodzi o film "Avatar". Sparaliżowany były komandos Jake Sully musiał nauczyć się funkcjonować z całkiem nowym Ascendentem - w ciele swojego wspaniałego Avatara. Poszło mu to doskonale, gdyż jego wewnętrzna osobowość, silny duch dzielnego wojownika był wyśmienicie sharmonizowany z niezwykłym Avatarem. Nawiasem i przy okazji mówiąc - proszę zauważyć, że Ascendent decyduje o tym, czym jesteśmy (IC) i kim możemy w życiu zostać (MC); jeśli jesteś np. Baranem i masz Ascendent w znaku Wagi, to nigdy nie będziesz miała swego baraniego słoneczka na MC czy na IC. Tak więc Ascendent wybiera/narzuca nam podział domów w naszym horoskopie. Poprzez swoje miejsce i jedyny w swoim rodzaju czas urodzin, jesteśmy po prostu umieszczeni w pewnych określonych ramach/granicach, których nigdy nie przeskoczymy. Jak - układ domów, a więc i Ascendent można zmienić, zmieniając radykalnie swoje miejsce zamieszkania: klasyczny przykład - Arnold Schwarzenegger! (Wyjazd z Austrii do USA - w kraju rodzinnym nigdy by nie osiągnął tego, co osiągnął w "kraju nieograniczonych możliwości". W Austrii nie byłby w stanie wykorzystać tak dobrze swoich potencjałów, jak mógł to uczynić w Ameryce. Schwarzenegger zmienił swój Ascendent i dlatego mógł zostać Terminatorem - Gubernatorem.) Gdy chcemy znaleźć pierwsze wejście do osobowości danego człowieka, to patrzymy gdzie w jego horoskopie urodzeniowym jest władca Ascendentu. I tak jeśli znajduje się on w 5 domu, to warto zacząć rozmawiać z tym człowiekiem o jego kreatywnych projektach, o tym jak lubi spędzać wolny czas, jakie rozrywki preferuje, o jego/jej dzieciach (są to dziedziny/tematy podległe domowi 5). Gdy władca 1 domu/Ascendentu człowieka jest w domu 4, to można pytać o jego rodzinę, rodziców, o dom rodzinny (dziedziny 4 domu). Gorzej będzie, gdy np. Mars jako władca skorpioniego ascendentu u danej osoby przebywa w 12 domu - może lepiej tej osoby nie pytajmy o jej tajne akcje czy zakulisowe działania, bo i tak niewiele się dowiemy..., próbujmy może od strony Plutona... Pamiętajmy, że za każdym razem, gdy zawieramy z kimś znajomość, to obserwujemy najpierw jego Ascendent, oraz on obserwuje najpierw nasz Ascendent. Dopiero w późniejszej fazie znajomości wzajemnie odkrywane są głębsze i prawdziwsze pokłady osobowości. Uwaga - rozważania powyższe dotyczą sytuacji, gdy zawieramy znajomość bezpośrednio, oko w oko (ręka w rękę, ciało za przeproszeniem w ciało) z drugą osobą. Troszkę inaczej wygląda sytuacja, gdy zawieramy znajomości poprzez Internet, gdy nie spotykając się w realu piszemy do siebie e-maile, rozmawiamy na czacie czy przez komunikatory. W takiej sytuacji kontaktujemy się ze sobą przede wszystkim z poziomu naszych Merkurych, a więc najpierw mamy do czynienia nie z Ascendentem (ani nie ze Słońcem) tej drugiej osoby, ale z jej Merkurym! Ascendent tej drugiej osoby odczujemy dopiero, gdy tę osobę zobaczymy na własne oczy (nie tylko na zdjęciu!), gdy zwrócimy uwagę na jej wygląd zewnętrzny, na to, jak się prezentuje przy wchodzeniu do pokoju, do sali w kawiarni, jakie wywiera pierwsze wrażenie. Ascendent drugiej osoby odczujemy dopiero, gdy poda nam ona rękę, albo cmoknie - lub nie - w policzek, gdy ujrzymy w jaki sposób porusza się, chodzi, w jaki sposób siedzi, gdy zobaczymy jej maniery, gdy zaobserwujemy jak się zachowuje i jak gestykuluje. Jeżeli bardzo źle albo nieswojo czy mało swobodnie będziemy czuć się bezpośrednio przy tej osobie (choć przez Internet dobrze nam się "gadało"!), może to oznaczać, że nasz Ascendent i Ascendent tej osoby nie harmonizują dobrze ze sobą. Słowo "może" jest tu dość ważne, nie jest bowiem wykluczona sytuacja, gdy pomimo naszych niekorzystnie wzajemnie ustawionych Ascendentów, będziemy mieli w horoskopie porównawczym np. koniunkcję Marsa i Wenus,(i parę innych fajnych aspektów porównawczych), a wówczas wzajemne przyciąganie erotyczne murowane… ale to już inna bajka. 1 2 5 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 11 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 4 godziny temu, Ariesza napisał: Właśnie z książkami zaczęłam mieć lekki problem, bo ostatecznie wszystkie planety mi się zlały i zaczęły znaczyć to samo Czuję się jak słoń w składzie porcelany. Dlatego wzięłam sobie do serca jedno zdanie Forresta, żeby nie brać się za astro bez od dogłębnego zrozumienia Asc, Słońca i Księżyca. Każdy ma swoją metodę na zgłębianie astrologi W sumie dobry pomysł by zacząć od tych trzech elementów. I dosyć ważne pytanie - po co Ci astrologia? Co chcesz z nią zrobić, czemu się jej uczysz? To może pomoże zacząć od właściwego końca Dla mnie ta nauka przypomina olbrzymią kapustę - co raz to coś nowego odkrywam i raczej mam poczucie, że co raz mniej wiem i więcej jest pytań niż odpowiedzi. Czy potrzebujesz astrologi by odkryć psychologiczne tajniki horoskopu, czy może chodzi o prognozowanie? 4 godziny temu, Ariesza napisał: mnie zarówno Słońce i Księżyc są w Baranie, więc nie widzę różnicy "Czuję, więc jestem", można by rzec, na co Kartezjusz się pewnie w grobie przewraca, bo z myśleniem czasami nie mam niekiedy nic wspólneg Nów opisywany w literaturze, oznaczają, że człowiek ma charyzmę Jego świadomość spójna jest z emocjami - nie uważam by to było złe. Gorzej, jak człowiek ma światła w znakach tworzących kwadraturę lub nie tworzących klasycznego aspektu - wtedy(podibno) trudniej odnaleźć się w życiu, człowiek szuka swojego miejsca w świecie. Często tez życie rodzinne i kariera nie są zbalansowane( wtedy człowiek np haruje a nie ma życia rodzinnego). 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 11 Marca 2023 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 c.d ROLA URODZENIOWEGO SŁOŃCA i FUNKCJA ASCENDENTU Twoje urodzeniowe Słońce: • Może znajdować się w tym samym znaku Zodiaku, w którym położony jest twój Ascendent, i wtedy sytuacja jest dość klarowna – bardzo silnie reprezentujesz cechy i potrzeby tego właśnie znaku; • Dość często bywa w całkowicie innym znaku Zodiaku niż twój Ascendent i wtedy twój osobisty przekaz nie jest jasny. Słońce jest twoją wewnętrzną istotą, jest czymś, co tkwi w twoim wnętrzu, lecz raczej nie jest widoczne dla świata zewnętrznego (innych ludzi), a na pewno nie na pierwszy rzut oka. Na ów pierwszy rzut oka ukazujesz innym twój Ascendent. Pamiętaj więc o tym, że to, co w głębi siebie czujesz (i jakie swoje osobiste potrzeby pielęgnujesz), nie ma wiele wspólnego z tym, jak inni ciebie odbierają, jeśli twój Ascendent jest w innym znaku niż twoje urodzeniowe Słońce. Słońce = twoja wewnętrzna tożsamość Ascendent = twoje zewnętrzne zachowanie Jeśli twoje urodzeniowe Słońce znajduje się w znaku Lwa, a twój Ascendent jest w znaku Panny, wówczas nie ukazujesz światu swej Lwiej tożsamości. Możesz czuć się dumną Słoneczną Lwicą lub wspaniałomyślnym Słonecznym Lwem, lecz inni najpierw zobaczą zachowanie typowe dla skromnej, czasem nieśmiałej i mniej pewnej siebie Panny. Słońce odpowiada na pytanie: Kim jestem? Ascendent odpowiada na pytanie: Jak się prezentuję światu? Oto kluczowe pojęcia dla ogólnego znaczenia Słońca (w jakimkolwiek znaku Zodiaku) i Ascendentu (w jakimkolwiek znaku Zodiaku): Słońce, a więc najbardziej masywny obiekt w Układzie Słonecznym, zawierający 99,8% masy całego naszego systemu planetarnego, mówi o twojej wewnętrznej tożsamości, twojej samoświadomości, o twoich wewnętrznych potrzebach i pragnieniach, o twojej woli, twoich chceniach, jak też o twojej witalności, życiowej energii i typie kreatywności – jest to twoja wewnętrzna warstwa osobowości; Ascendent, a więc wschodzący stopień znaku Zodiaku, mówi o twoim image’u, twoim wyglądzie zewnętrznym, twoich manierach, twojej mowie ciała i gestów, o twoim sposobie zachowywania się i spontanicznego reagowania oraz twoim stylu pokazywania się innym, w tym również stylu ubierania się, jak też o twojej faktycznej sile przebicia w świecie – jest to twoja zewnętrzna warstwa osobowości. SŁOŃCE JAKO WSKAŹNIK WEWNĘTRZNYCH PRAGNIEŃ, ASCENDENT JAKO DROGA DO ICH REALIZACJI Słońce (jego położenie w znaku Zodiaku, w domu twojego horoskopu urodzeniowego oraz jego aspekty) mówi o twoich bardzo indywidualnych, wewnętrznych pragnieniach, a Ascendent pomaga ci je realizować w realnym, fizycznym świecie. Słońce = twoje wewnętrzne pragnienia Ascendent = sposób realizacji tych pragnień Ascendent jest niejako przewodnikiem dla twojego Słońca, gdyż znak na Ascendencie i aspekty względem niego pokazują, jaką drogą będzie możliwa twoja Słoneczna samorealizacja, a więc Ascendent mówi o tym; • Czy będzie ci łatwo; łatwość Słonecznej samorealizacji dają ci trygony i sekstyle do Ascendentu trójkąty planet do Ascendentu będą otwierały ci wiele drzwi, przy sekstylach planet do Ascendentu trzeba troszkę bardziej się wysilić, aby złapać dobrą okazję; • Czy może będziesz napotykać na swej drodze przeszkody; na kłopoty ze swoją życiową Słoneczną samorealizacją wskazują kwadraty oraz opozycje planet do Ascendentu zdradzają, iż na swojej drodze życia będziesz zbierać trudne doświadczenia, zanim (jeśli w ogóle!) osiągniesz wewnętrzne, Słoneczne spełnienie. Tu zatrzymuję się na tylko przy znakach Zodiaku, to znaczy przy znaku Słońca i znaku Ascendentu. Oto parę konkretnych przykładów. Powiedzmy, że urodzeniowe Słońce jest w znaku Barana, natomiast Ascendent leży w znaku Koziorożca. Znaczy to, że masz pragnienie rozwoju swoich zdolności przywódczych (to archetypowa specjalność Barana), a winieneś czynić to na sposób Koziorożcowy, czyli poprzez samodyscyplinę, cierpliwość i wytrwałość oraz dbanie o struktury. Tylko metodyczne i spokojne szlifowanie pozytywnych cech Koziorożca umożliwi ci bowiem osiągnięcie wewnętrznego (Słonecznego, Baraniego) spełnienia. Teraz uwaga! Jako że archetypowe znaki Barana i Koziorożca tworzą na kole horoskopu napięciową kwadraturę, czyli są ze sobą w naturalnym konflikcie (Baran to krótkodystansowiec, który chce już, tu i teraz, a Koziorożec to umiejący planować długodystansowiec), każda osoba ze Słońcem w Baranie i Ascendentem w Koziorożcu najpierw będzie odczuwała znak swego surowego Ascendentu jako ograniczenie dla siebie! Jedyne wyjście: należy jasno uświadomić sobie, że trzeba w sobie rozwijać pozytywne cechy typowe dla Koziorożca. Przypominam zasadę: ażeby uzyskać swoje osobiste, wewnętrzne spełnienie, na które wskazuje pozycja Słońca w znaku Zodiaku, trzeba w życiu podążać drogą pozytywnej manifestacji znaku Zodiaku, w którym jest Ascendent. Na paru przykładach kontynuuję dokładne wyjaśnienie, jak zastosować powyższą zasadę: • Osoba ze Słońcem w znaku szukającej równowagi Wagi posiada wewnętrzne pragnienie kompromisów, zawierania sojuszy z innymi i życiowej harmonii, a jeśli jej Ascendent jest w znaku Lwa (ma image Lwa), winna zachowywać się w sposób suwerenny, pewny siebie, godny i wspaniałomyślny; • Osoba ze Słońcem w znaku Lwa ma wewnętrzne pragnienie przewodzenia innym oraz kreatywnego samowyrażania się (na przykład poprzez rozrywkę, sztukę, sport czy wychowanie dzieci) i twórczych przedsięwzięć, a jeśli jej Ascendent jest w znaku Koziorożca, winna zachowywać się w pełni odpowiedzialnie, obowiązkowo, sumiennie, powinna trzeźwo patrzeć na siebie (i innych), ciężko pracować, działać praktycznie, w sposób skoncentrowany i zorganizowany, unikając przy tym egocentryzmu i autorytaryzmu oraz chłodu uczuciowego; • Osoba ze Słońcem w znaku surowego Koziorożca ma wewnętrzne pragnienie kładzenia fundamentów pod struktury, praktycznego organizowania, dbania o swą karierę zawodową i uzyskiwania szacunku od innych, a jeśli jej Ascendent jest w znaku Raka, winna zachowywać się w sposób miękki, okazując ciepłe emocje, dobre uczucia, współczucie oraz wyrozumienie, powinna troszczyć się o innych, zapewniając potrzebującym pomoc i bezpieczeństwo. Człowiek taki musi nauczyć się dobrego wyważenia z jednej strony cech Koziorożca – ambicji, opanowania, z a drugiej cech Raka – wrażliwości i wyobraźni. Raczy Ascendent trochę pomniejsza siłę życiowego przebicia Koziorożca (zwiększa też nieśmiałość) i może kierować go w innym kierunku (ognisko domowe). Taki człowiek nie powinien forsować się w kierunku osiągania za wszelką cenę sukcesów zawodowych i materialnych, lecz winien ożywiać swoje życie rodzinne i częściej szukać azylu w domowym zaciszu. Generalnie cechy Koziorożca i Raka nie idą ze sobą w parze, stąd w życiu tego człowieka często dochodzi do zaburzeń równowagi emocjonalnej i nerwowych sytuacji. Jeśli w horoskopie urodzeniowym widzisz nieharmonijny aspekt kwadratury między Słońcem a Ascendentem albo między Słońcem a planetą będącą władczynią/władcą twego Ascendentu, świadczy ona o tym, iż masz tendencję do obierania złej drogi celem wewnętrznej Słonecznej samorealizacji. Skoryguj swój tor! Być może jesteś za szybka/za szybki, może trzeba zwolnić, a nawet na jakiś czas zatrzymać się w życiu… W każdym razie kwadratura ta woła: nie tędy droga! Zmień sposób swego postępowania, zmień swoje oczekiwania (wobec siebie i innych). Jednak przede wszystkim: rozwijaj w sobie pozytywne cechy, jakie związane są ze znakiem twojego Ascendentu. W przypadku służącego mi tu za przykład Ascendentu w znaku Skorpiona, który ma kwadraturowe połączenie z inną planetą/innymi planetami, masz bardzo silne tendencje do hołubienia, rozwijania i pokazywania światu negatywnej, ciemnej strony Skorpiona, do których między innymi należą takie oto brzydkie cechy: mściwość, pamiętliwość, zazdrość, nademocjonalne wylewanie żalów, podejrzliwość, skrajna nieufność, sarkazm, prowokowanie innych, manipulacja, kontrola, ślepe podążanie za swymi żądzami i namiętnościami. To nie może się dobrze skończyć. Przypomnij sobie pozytywne Skorpionowe walory i stań się ich gorliwą czcicielką lub – jeśli jesteś mężczyzną – żarliwym wyznawcą Dążąc do spełnienia swoich wewnętrznych potrzeb, na jakie wskazuje znak twojego Słońca, musisz (po prostu musisz!) świadomie rozwijać w sobie pozytywne cechy, jakie archetypowo związane są ze znakiem Ascendentu i jego władcą. To jest twoje podstawowe życiowe zadanie, czyli – jeżeli akceptujesz karmę – jest to twoje podstawowe zewnętrzne karmiczne zadanie. Możesz to sobie rozpisać: Jako osoba ze Słońcem w znaku ............ mam wewnętrzne pragnienie ............ Jako że mój Ascendent jest w znaku ............,powinnam na drodze do swego osobistego spełnienia manifestować pozytywne cechy tego znaku, a więc: ............ Znak wschodzący - Ascendent ukazuje kluczową kwestię twojego samookreślenia, która powinna być rozwijana w harmonijnym połączeniu ze Słońcem. Świadomie rozwijaj przymioty swego znaku Ascendentu i umiejętności z nim związane, ponieważ jest to właściwy sposób i jedyna słuszna droga do realizacji twoich osobistych, Słonecznych zainteresowań i potrzeb. Zrozumienie sensu Ascendentu w połączeniu ze Słońcem [ i Księżycem] z pewnością nie odsunie od ciebie wielu trosk, ale dzięki temu będziesz mogła lepiej się z nimi obchodzić. Zachęcam cię do dokładnego poznania mitycznej symboliki znaku Zodiaku, w jakim leży twój Ascendent, jak też mitów związanych z planetą będącą jego władczynią/władcą, ze szczególnym uwzględnieniem nieszczęść i przykrych sytuacji, jakie spotykały mitycznych herosów i bogów. Dzięki temu łatwiej przyjmiesz do wiadomości, że nie wypada pytać Dlaczego mnie to spotyka? Pytania tego rodzaju zawsze zadają osoby posiadające trudne aspekty kwadratur do Ascendentu i/lub do jego władcy. Mityczni bohaterowie musieli zmagać się z trudnościami, ale z reguły dzielnie walczyli z nimi, szukając różnych rozwiązań lub cierpliwie czekając na korzystniejszy rozwój sytuacji. Bądź bohaterem swego życia! Mity pomogą ci także poznać jasne strony bogiń, bogów czy herosów, jakie powiązane są ze znakiem twego Ascendentu i jego władcy. Poznaj więc ich przymioty i pozytywne walory, aby przyjąć je do swego charakteru. Studiując astrologię, musisz przyswoić dużą ilość teorii związanej z archetypowymi znakami Zodiaku, gdyż dzięki temu rozszyfrujesz zależność między Słońcem, Księżycem a Ascendentem: • Należy zgromadzić informacje na temat zainteresowań i specjalności poszczególnych znaków Zodiaku, ponieważ stanowią one rodzaj twoich wewnętrznych pragnień i potrzeb • Należy przypomnieć sobie pozytywne cechy każdego znaku Zodiaku. Trzy podstawowe zadania życiowe (traktowane jako elementarne, ogólne cele twojego życia), które zawiera horoskop urodzeniowy – oto elementy horoskopu mówiące o nich: • Ascendent (patrz na znak Zodiaku, w którym jest położony, oraz aspekty do niego) informuje o twoim podstawowym, zewnętrznym, karmicznym zadaniu; tylko poprzez rozwijanie pozytywnych cech znaku Zodiaku znajdującego się na twoim Ascendencie osiągniesz samorealizację i spełnienie tych potrzeb, na które wskazuje twoje urodzeniowe Słońce; • Północny Węzeł Księżycowy (patrz na jego posadowienie w domu horoskopu, w znaku Zodiaku oraz aspekty do niego) opowiada o twoim wewnętrznym karmicznym zadaniu; skup się na wdrażaniu w życie pozytywnych cech znaku, w którym jest Północny Węzeł Księżyca (nie rozwijaj cech znaku, w którym znajduje się Południowy Węzeł Księżyca, gdyż są one wystarczająco silnie zaznaczone w twoim charakterze!); • Wierzchołek dziesiątego domu, czyli Medium Coeli (patrz na znak Zodiaku, w którym jest posadowiony, oraz aspekty do niego) wskazuje na twoje zewnętrzne, społeczne powołanie. ASCENDENT W PIERWSZEJ i DRUGIEJ POŁOWIE ŻYCIA CZŁOWIEKA W pierwszej połowie życia Ascendent jest najczęściej odczuwany na płaszczyźnie fizycznej, a więc wyższe, subtelniejsze jakości ascendentowego znaku zodiaku przez wiele lat nie są rozwijane. Przez pierwszą połowę życia jesteś/ możesz być w dobrym kontakcie najwyżej z hardwarem reprezentowanym przez swój Ascendent. Dopiero po wejściu w dojrzałe lata stajesz się gotowa do położenia nacisku na software związany ze znakiem swojego Ascendentu. Ascendent jest jak dobre wino; aby w pełni korzystnie rozwinąć jego cechy i potencjały, potrzebuje dużo czasu. Generalnie w młodości bardzo często ludzie nie identyfikują się zbytnio z cechami swego Ascendentu; nie odczuwają ich jako własne, w przeciwieństwie do cech Słońca czy Księżyca, z którymi chętnie się utożsamiają (jeśli Księżyc nie leży w znaku, w którym znajduje się Ascendent). Bardzo często cechy Ascendentu są natomiast projektowane na innych. Przykład: młody człowiek z Ascendentem w znaku Barana (oczywiście jeśli jego Słońce jest w innym znaku niż Ascendent) zwykle twierdzi: na swojej drodze wciąż spotykam ludzi agresywnych i zaczepnych, tymczasem ja wcale taki nie jestem. Szczególnie osoba, która nie lubi swego Ascendentu, chętnie projektuje jego cechy (nawet te pozytywne!) na innych, na swoje najbliższe otoczenie. Wyjaśniam, że "ascendentalna młodość" w astrologii rozciąga się do około czterdziestego roku życia (i parę lat więcej lub mniej). W drugiej połowie życia z reguły każdy z nas ma/będzie miał już za sobą wiele często trudnych czy fatalnych doświadczeń, które zmieniły/ zmienią nasze życiowe nastawienie. Osobowość człowieka jest już wtedy bardziej uformowana – jest dojrzała, a więc taki człowiek widzi sprawy inaczej. W pierwszej połowie życia ludzie funkcjonują niejako na powierzchownej warstwie zewnętrznej swego Ascendentu. Dopiero w drugiej połowie życia możliwe jest wejście do sedna swego Ascendentu, który jest właściwym przeznaczeniem człowieka. Jeśli przyjmie on go z pełną akceptacją, otwiera/ otworzy się przed nim droga do pełnego rozkwitu osobowości, w tym do spełnienia osobistych, wewnętrznych potrzeb, o których mówi Słońce. Pamiętaj też o zasadzie, o której była mowa wcześniej, a która brzmi: ażeby osiągnąć swoje osobiste wewnętrzne spełnienie, na które wskazuje pozycja Słońca w znaku Zodiaku, należy w życiu podążać drogą pozytywnej manifestacji znaku Ascendentu. Nie ulega wątpliwości, iż korzystną sytuacją jest posiadanie w swym horoskopie urodzeniowym Słońca i Ascendentu w znakach, które w naturalnym układzie znaków na kole zodiakalnym znajdują się wobec siebie w harmonijnej odległości trygonu lub sekstylu (przy czym Słońce wcale nie musi tworzyć z Ascendentem aspektu trygonu czy sekstylu – wystarczy położenie w lubiących się znakach!), a więc: • Dobrze jest mieć Słońce i Ascendent w znakach tego samego żywiołu. • Dobrze jest mieć Słońce i Ascendent w znakach żywiołów kompatybilnych wobec siebie (znaki ognia są kompatybilne ze znakami powietrza, a znaki ziemi dobrze współpracują ze znakami wodnymi). Osoba mająca w swym horoskopie urodzeniowym Słońce i Ascendent w znakach lubiących się lub kompatybilnych szybciej osiąga/ osiągnie swe wewnętrzne Słoneczne cele, ponieważ ma bardziej zharmonizowaną osobowość i trochę łatwiejszy charakter niż osoba, której urodzeniowe Słońce jest w znaku nieharmonijnym wobec znaku Ascendentu (kwadratura lub opozycja). W tym przypadku występują kłopoty z jasnym odbiorem człowieka, a on sam miotany jest sprzecznościami zachodzącymi między jego świadomymi wewnętrznymi potrzebami (Słońce) a sposobem ich realizacji w realnym świecie (Ascendent). 2 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 11 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 @Ismer żałuję, że nie można dać do opisów które wstawiłaś „super” do kwadratu Czytałam gdzieś( oczywiście jako osoba z Merkurym w Bliźniętach wszystkie informacje są u mnie pobieżne ), że Ascendent pokazuje nasze doświadczenia z wczesnego dzieciństwa. I tak na przykład, Asc w Wadze wynika z tego, że dziecko w dzieciństwie doświadczało konfliktu w rodzinie i musiało balansować między dwoma „obozami”( u mnie się zgadza bo było „mama” kontra „dziadkowie” z którymi mieszkaliśmy przez długi czas). 39 minut temu, Ismer napisał: Dzieje się tak wówczas, gdy natura Ascendentu, zdecydowanie różni się od natury znaku, w którym posadowione jest Słońce, czyli wtedy, gdy Słońce i Ascendent znajdują się w znakach będących w nieharmonijnym aspekcie, np. kwadraturze czy w opozycji, lub w uwierającym aspekcie kwinkunksa (aspekt półsekstylu jest dość obojętny/neutralny). Tutaj delikatnie się nie zgodzę bo: mam Słońce w Byku i Asc w Wadze. Teoretycznie brak harmonijnego aspektu między tymi znakami( kwinkunks) a ja powiem, że utożsamiam się doskonale bo oboma znakami włada Wenus. Warto na to zwrócić uwagę. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 11 Marca 2023 Super User Udostępnij Napisano 11 Marca 2023 (edytowane) 2 godziny temu, Gringe napisał: I dosyć ważne pytanie - po co Ci astrologia? Co chcesz z nią zrobić, czemu się jej uczysz? To może pomoże zacząć od właściwego końca Zachęciło mnie operowanie na twardych danych, a nie wieczne zgadywanie i losowość jak w Tarocie. Docelowo ciekawi mnie astro horarna, ale zaczęłam czytać o natalnej i olśniło mnie. Każdy ma w środku własny wszechświat, oraz prawdziwą magią jest praca nad sobą i permanentna zmiana swojego życia za pomocą mądrego zarządzania emocjami, a nie bzdury, które dostajemy za pomocą rytuałów magicznych. @Ismer Wow, świetny materiał, dał dużo do myślenia i bardzo, bardzo dużo rozjaśnił. Edytowane 12 Marca 2023 przez Ariesza 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 12 Marca 2023 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 2 godziny temu, Gringe napisał: Tutaj delikatnie się nie zgodzę bo: mam Słońce w Byku i Asc w Wadze. Teoretycznie brak harmonijnego aspektu między tymi znakami( kwinkunks) a ja powiem, że utożsamiam się doskonale bo oboma znakami włada Wenus. Warto na to zwrócić uwagę. Tak może być, gdyż każdy jest indywiduum. Jeśli teoria miałaby się w 100 % pokrywać z praktyką, to przypuszczam, że autorka tego tekstu musiałaby podać tak ponad 7 miliardów przykładów. Awykonalne Napisane tam jest "Dzieje się tak wówczas, gdy natura Ascendentu, zdecydowanie różni się od natury znaku, w którym posadowione jest Słońce" i nieharmonijne aspekty do tego zalicza, lecz także mówi o tym, że aby to zintegrować, to należy lecieć po najlepszych cechach ascendentu. Może w Twoim przypadku tak jest, a może i wspólna Wenus w tym bardzo dopomaga swoimi połączeniami. Generalnie nie lubię jej stylu, ale cenię to, że prezentuje kawał przyzwoitej astrologii. Doradza innym co robić, ale nie wiem, czy sama poszła za własnymi wskazówkami, bo o ile jej styl pisania rzeczywiście pięknie odzwierciedla jej Słońce i asc. i sama to podkreśla, to trudno mi się zgodzić z nią, że tak pięknie sobie z tym radzi. Ośmielam się wątpić Ale przynajmniej pisze tak, że daje się to szybko załapać, nie jest to sucha teoria a współczesna astrologia na żywo, z ważnymi elementami astrologii tradycyjnej i licznymi przykładami. W porównaniu do tomiszczy Wronskiego - który astrologiem był wybitnym, ale takim jakimś nieco jakby dziadersem wydaje się być, jest to o niebo strawniejsze i zawiera o niebo więcej przydatnych informacji. @Ariesza, Gołębiewska ma więcej takich fajnych wskazówek, a do tego tematu podpięła jeszcze dotyczące znaków Zodiaku "podpowiedzi niezbędne do intelektualnej zabawy interpretacyjnej, którą potem proponuje" i dla Twojego znaku są to: Znak Barana reprezentuje następujące typy i archetypy: wojownicza Amazonka, krewki Bojownik, odważna Pionierka, nieustraszony Zdobywca, dzielna Odkrywczyni Nieznanych Lądów, wojskowy Dowódca, bohaterska Przywódczyni, zapalczywy Śmiałek, nowatorski Przedsiębiorca, niezależna Aktywistka, impulsywny Krótkodystansowiec, niecierpliwa Inicjatorka, pochopny Ryzykant, wybuchowa Choleryczka, zuchwały Łobuziak, niefrasobliwy Zawadiaka, zaczepna Dominatorka, prymitywny Brutal, krzykliwa Agresorka, Siewca Niezgody. a dla ascendentu: Znak Raka reprezentuje następujące typy i archetypy: troskliwa Matka, zapobiegliwy Rodzic, Strażnik Domowego Ogniska, przesądna Domatorka, nadopiekuńcza Kwoka, czuła Opiekunka, zaborcza Przylepa, Wielki Patriota, Pamiętnikarz lub Dziejopisarka, Zbieraczka Bibelotów i Staroci, nieśmiały Romantyk, pamiętliwa Zazdrośnica (w tym jest trochę podobny do Skorpiona), emocjonalny Nastrojowiec, nadwrażliwa Introwertyczka (szczególnie wówczas, gdy w horoskopie urodzeniowym planety leżą pod osią Ascendent-Descendent, a więc poniżej horyzontu), urażony Rak Chowający Się Do Swojej Skorupy, sentymentalna Twardzielka z Miękkim Sercem. I teraz kombinuj, jak to ze sobą pogodzić, czyli jakimi pozytywami ascendentu najlepiej dać drogę swemu Słoneczku (i innym planetom w Baranie) 4 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 12 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 49 minut temu, Ismer napisał: teraz kombinuj, jak to ze sobą pogodzić, czyli jakimi pozytywami ascendentu najlepiej dać drogę swemu Słoneczku (i innym planetom w Baranie) Ja, jeśli mogę nieśmiało wtrącić - postawiłabym na dziecko To jest super sprawa - energia Barana miałaby swoje ujście a Asc w Raku to po prostu - czuła opieka. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 12 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 Godzinę temu, Ariesza napisał: Zachęciło mnie operowanie na twardych danych, a nie wieczne zgadywanie i losowość jak w Tarocie. Docelowo ciekawi mnie astro horarna, ale zaczęłam czytać o natalnej i olśniło mnie. Każdy ma w środku własny wszechświat, oraz prawdziwą magią jest praca nad sobą i permanentna zmiana swojego życia za pomocą mądrego zarządzania emocjami, a nie bzdury, które dostajemy za pomocą rytuałów magicznych. Rozumiem Ja lubię uzupełniać astrologię Tarotem i na odwrót Rytuały magiczne mnie zawiodły - nie nam do tego serca i chyba nigdy tak do końca w nie nie wierzyłam. Trzymam kciuki - przy czym horarna rządzi się trochę innymi prawami, warto jednak eksplorować różne astrologiczne techniki i działy i znaleźć miejsce dla siebie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 12 Marca 2023 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 2 godziny temu, Gringe napisał: Czytałam gdzieś( oczywiście jako osoba z Merkurym w Bliźniętach wszystkie informacje są u mnie pobieżne ), że Ascendent pokazuje nasze doświadczenia z wczesnego dzieciństwa. I tak na przykład, Asc w Wadze wynika z tego, że dziecko w dzieciństwie doświadczało konfliktu w rodzinie i musiało balansować między dwoma „obozami”( u mnie się zgadza bo było „mama” kontra „dziadkowie” z którymi mieszkaliśmy przez długi czas). Ja bym to odwróciła: że nie asc w Wadze wynika z tego, tylko to wynika z ascendentu Co do doświadczeń z wczesnego dzieciństwa, to się nie zgodzę z tą teorią, bo ten etap pokazują domy IV, III i Księżyc. Ascendent tylko wyraża zachowanie się we wczesnym dzieciństwie w najbardziej naturalny sposób, a wraz z upływem czasu i nabywaniem doświadczeń, jego cechy stają się coraz bardziej sterowane, czyli w sytuacjach normalnych używane z premedytacją i w świadomym celu 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 12 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 2 minuty temu, Ismer napisał: Ja bym to odwróciła: że nie asc w Wadze wynika z tego, tylko to wynika z ascendentu Co do doświadczeń z wczesnego dzieciństwa, to się nie zgodzę z tą teorią, bo ten etap pokazują domy IV, III i Księżyc. Ascendent tylko wyraża zachowanie się we wczesnym dzieciństwie w najbardziej naturalny sposób, a wraz z upływem czasu i nabywaniem doświadczeń, jego cechy stają się coraz bardziej sterowane, czyli w sytuacjach normalnych używane z premedytacją i w świadomym celu 3 dom z racji rodzeństwa? Czy może też chodzi o inne kwestie?( oprócz nauki niższego szczebla). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 12 Marca 2023 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 19 minut temu, Gringe napisał: Ja, jeśli mogę nieśmiało wtrącić - postawiłabym na dziecko To jest super sprawa - energia Barana miałaby swoje ujście a Asc w Raku to po prostu - czuła opieka. ooo, to ja postawiłabym na akcję środowiskową, robienie coś dla społeczności, w której się żyje. Asc nigdy nie jest tak głęboki jak Światła, więc ta czuła opieka niekoniecznie byłaby tak głęboka, jak by się dziecku "należało", a akcja społeczna, poczucie że się coś robi dla swego środowiska to jest w sam raz ujście dla słonecznej i lunarnej + merkurialnej i wenusowej energii stellum w Baranie, tym bardziej, że stoją w 10 domu a władca MC w 11 domu działalności społecznej. Ariesza swoją szybko zdobywaną wiedzą - a przyswaja naprawdę błyskawicznie i sięga do samego dna zagadnienia - mogłaby się w tym pięknie zmieścić i to na szeroką skalę. 8 minut temu, Gringe napisał: 3 dom z racji rodzeństwa? Czy może też chodzi o inne kwestie?( oprócz nauki niższego szczebla). tak, ale nie zawsze rodzeństwo się ma, są to też najbliżsi krewni i ogólnie otoczenie, które obok rodziców wywiera wpływ na dziecko. 7 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 12 Marca 2023 Super User Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 9 godzin temu, Gringe napisał: Ja, jeśli mogę nieśmiało wtrącić - postawiłabym na dziecko To jest super sprawa - energia Barana miałaby swoje ujście a Asc w Raku to po prostu - czuła opieka. Poważnie rozważam Wybuchową Choleryczkę i Zbieraczkę Bibelotów i Staroci. Do tego stado kotów i będzie 3 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 12 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 11 godzin temu, Ismer napisał: Gołębiewska ma więcej takich fajnych wskazówek, a do tego tematu podpięła jeszcze dotyczące znaków Zodiaku "podpowiedzi niezbędne do intelektualnej zabawy interpretacyjnej, którą potem proponuje" @Ismer czy mogę prosić Cię o podanie tytułu tej pozycji? Określenia są bardzo fajne i trafne - mnie czasem słów brakuje( dobre by trochę odświeżyć sobie temat). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 12 Marca 2023 Administrator Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 @Gringe to jest z książki "Astrologia jako język symboli". Całość nienajlepsza dla bardziej zaawansowanych (nudna po prostu), ale z drugiej strony patrząc jest kapitalna dla osób stawiających pierwsze kroki w astro, gdyż, jak wspomniałam, jej książki zawierają fuzję między współczesnością a tradycją. I są tam informacje, których w światłych humanistycznych pozycjach się nie uświadczy, albo - jak już są jakieś - to jakieś takie dziwnie szczątkowe. Mnie bardzo podniosło na astrologicznym duchu np. to, że Gołębiewska porusza kwestię temperamentów (soków, humorów) co jest bardzo już zapomniane dzisiaj. Uczyłam się tego ćwierć wieku temu i do dziś jestem wierna tradycji, tej zdrowej, którą da się przystosować do współczesności. Jak nie masz książki to podeślę Ci to na @ 4 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 12 Marca 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 12 Marca 2023 @Ismer zobacz co nam przy samym łóżku ….No niestety nie mogę wkleić zdjęcia bo za duże - ale wierz mi, mam to zaraz obok siebie…. Zajrzę tam z ciekawością - brakuje mi słów ostatnio, normalnie pustka w głowie( chyba wczesny Alzheimer). Jeśli chodzi o autorów, nie jestem stworzona do zgłębiania wielkich klasyków. Kupiłam w końcu Saturna Liz Green( jakiś czas temu) i tak sobie leży do dziś w salonie( aby bardziej był bardziej pod ręką Mam tez Astrology for Lovers i to już w sypialni trzymam - i jak narazie podziwiam okładkę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Gosia Napisano 13 Marca 2023 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 13 Marca 2023 Z tego wszystkiego, co napisałyście, przyswoiłam sobie że: - wyrażanie się Słońca i Księżyca nie jest od razu zauważalne przez innych, w przeciwieństwie do ascendentu, który jest widoczny od pierwszego kopa i jest pierwszym wrażeniem, jakie sprzedaje się drugiej osobie. Ta osoba "tak wygląda" (tu także rozumiem w sensie "tak się zachowuje jak") - ale to tylko jest jakaś część jej osobowości. ->>> Powiedzmy ktoś ma: Ascendent w Pannie Słońce w Raku Księżyc w Baranie, ta osoba wygląda na taką mocno sarkastyczną i oceniającą, a okazuje się, że walczy o rodzinę jak lew i jednocześnie szybko się podpala do różnych pomysłów np. ćwiczeń fizycznych a z wyglądu stwierdziłabyś, że jedyne co robi to gra w szachy. - jeśli to wszystko jest w jednym znaku, to te 3 czynniki bardzo mocno manifestują znak, a zewnętrzne zachowanie osoby jest zgodne i spójne z jej wewnętrznymi cechami - jeśli są w innych znakach, to inaczej się człowiek zachowuje a w głębi duszy jest inny niż wskazuje jego zachowanie i mogą to być nawet bardzo sprzeczne cechy. tu dla mnie ważna jest uwaga: "Jest asc. co prawda środkiem wyrazu całego horoskopu i jeśli jest spójny z większością jego elementów, to osobowość jest zintegrowana, jawi się jako spójna całość, Włh odbierany jest, że tak powiem "pozytywnie", bo w zasadzie nie ma sprzeczności między tym co odczuwa, myśli, mówi i czyni. Ale jeśli te elementy są ze sobą w konflikcie, to osobowość takiego człowieka nie jest zintegrowana, nie jest jednością uczuć / emocji - myśli - słów - czynów i jest odbierana "negatywnie", jako kłębek sprzeczności, im więcej tych sprzeczności, tym "gorszy charakter" i "zmienne oblicze" pokazuje Włh światu, że nie wspomnę o jego ogromnym napięciu wewnętrznym spowodowanym tym konfliktem. Żaden element horoskopu nie kłamie, a więc i Asc "nie przekłamuje" - one pokazują jakim człowiek naprawdę jest, i paradoksalnie - jeśli Asc ukrywa inne cechy reprezentowane przez czynniki horoskopowe, to to też jest prawdziwą cechą właściwą danemu Włh" - wszystko składa się na osobowość, ale cechy wnoszone przez ascendent są bardziej powierzchowne, a cechy Słońca i Księżyca głębsze i stałe, w przeciwieństwie do zmieniających się zachowań ascendentalnych. ->>> Ascendent w Raku: zachowanie jest pełne współczucia i łagodne. Ta wrażliwość i współczucie skierowane są jednak w nie mniejszym stopniu i do siebie, co często wywołuje nadwrażliwość na drobne przykrości czy oznaki lekceważenia. W tym sensie osoby ze wschodzącym Rakiem wyrażają bardziej powierzchowny rodzaj empatii niż przy Słońcu w Raku, kiedy uczucia są z reguły głębsze, a serdeczność jest bardziej osobista. Osoba z ASC w Raku często wydaje się jeszcze bardziej powściągliwa i skryta niż osoba ze Słońcem w Raku, która dzięki swym zdolnościom aktorskim może uchodzić za całkiem towarzyską i otwartą. Z kolei Księżyc w Raku jest z tego zestawu najbardziej wrażliwy, czuły, "miękki, najłatwiej u niego o kierowanie się emocjami, stanami psychicznymi, zarówno w dobrą jak i w złą stronę. ->>> I tak mój Asc jest w Wadze więc wchodząc z kimś w kontakt będę uprzejma, nie będę się kłócić, dyplomatycznie będę prowadzić rozmowę ale…i tak swoje zrobię i po swojemu. - motywacja jest istotna, te cechy księżycowe i słoneczne to charakter psychiki i ducha, a te ascendentalne to prezentacje zmienne, na początku są niekontrolowane, czyli zachowanie i reakcje na środowisko są najbardziej jeszcze naturalne, a potem to już świadomie dostosowujące się do panujących aktualnie warunków, pokazujące to co się chce pokazać w danej sytuacji, wraz z biegiem lat coraz bardziej ta sztuczka jest doskonalona ->>> No i motywacja. Czym innym motywuje swoje działania Rak solarny, Rak księżycowy i Rak ascendentalny. Dla każdego z nich np. może być ważna "rodzina" czy "tradycja" ale dla każdego z nieco innego powodu. uffff, to chyba najważniejsze jest żeby skumać te różnice 4 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stella111 Napisano 15 Października 2023 Udostępnij Napisano 15 Października 2023 A to nie jest tak, że asc to jest właśnie nasza osobowość rozumiana jako sposób reakcji, zespół zachowań, oczywiście tez i ciało fizyczne, a Słońce to jest ego, motywacje , które mogą być realizowane w różny sposób w zależności od Asc właśnie .. Pisze o tym, bo po pierwsze rola asc jest moim zdaniem często splycana i zawężana do " maski" , podczas gdy wyraża on znacznie więcej. Poza tym czytałam, że cechy danego znaku najsilniej wyrażają się właśnie na asc i to też potwierdzają moje obserwacje. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że atrybuty danego znaku na asc są wyrażane bardziej "powierzchownie" ,są po prostu inne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 18 Października 2023 Administrator Udostępnij Napisano 18 Października 2023 @Stella111 o tym też jest napisane w postach wyżej No i o tym czym jest ascendent jest w tematach o domach i o osiach. Jeśli ascendent jest wyrazem całego horoskopu, jeśli wyraża się on poprzez ascendent, to znaczy, że Słońce również wyraża się poprzez asc. ale cały czas jest Słońcem, czymś zupełnie innym niż asc. i jego rola w horoskopie. Ale tu jest temat o różnicach między Światłami i ascendentem, a ponieważ ich opisy w literaturze są takie same albo bardzo podobne, więc skupiamy się na tym, czym są te trzy elementy i czym się od siebie różnią. Co do maski to jest to porównanie, istotne dla tego rozróżnienia. Człowiek w pierwszym kontakcie zachowuje się zgodnie z cechami asc. lecz są to zachowania a nie głębia istoty, której wyrazicielem jest Słońce. I nie są to cechy psychiki, której wyrazicielem jest Księżyc. Do tego cechy te, chociaż wchodzą w skład osobowości, są najbardziej powierzchowne z tej trójcy, w tym poprzez swoją zmienność. Nasza głębia duszy nie jest ascendentem, jest stała, w przeciwieństwie do jego zachowań, jest Słońcem i Księżycem. To Światła są w horoskopie najważniejsze, chociaż, paradoksalnie, nie one są widoczne od pierwszego wejrzenia tak jak ascendent. I nie ma tak, żeby atrybuty danego znaku były wyrażane z jednakową ekspresją, bo to już zależy od planet w nim przebywających i ich w nim sile lub słabości. 1 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stella111 Napisano 19 Października 2023 Udostępnij Napisano 19 Października 2023 (edytowane) Nie wiedziałam, że ASC jest zmienny, nie za bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć.Przecież to sposób działania. Nic nie jest niezmiennego w horoskopie, w końcu cały czas ewoluujemy , co odzwierciedlają tranzyty i progresje. Podobnie też jest z duszą, jesteśmy w ciągłej ewolucji.Co do atrybutów znaku chodziło mi o to, że cechy przypisywane danemu znakowi jakby najwyraźniej ( przeważnie ) objawiają się w ASC, co jest logiczne, jako że ASC jest w końcu fasadą. Przykładowo cechy Lwa są zwykle bardziej widoczne na ASC niz w Słońcu . Edytowane 19 Października 2023 przez Stella111 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alieninside Napisano 19 Października 2023 Udostępnij Napisano 19 Października 2023 W dniu 15.10.2023 o 03:32, Stella111 napisał: A to nie jest tak, że asc to jest właśnie nasza osobowość rozumiana jako sposób reakcji, zespół zachowań, oczywiście tez i ciało fizyczne, a Słońce to jest ego, motywacje , które mogą być realizowane w różny sposób w zależności od Asc właśnie .. Pisze o tym, bo po pierwsze rola asc jest moim zdaniem często splycana i zawężana do " maski" , podczas gdy wyraża on znacznie więcej. Poza tym czytałam, że cechy danego znaku najsilniej wyrażają się właśnie na asc i to też potwierdzają moje obserwacje. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że atrybuty danego znaku na asc są wyrażane bardziej "powierzchownie" ,są po prostu inne... To co piszesz przypomina mi zasady astrologii starożytnej, w ktorej jest sie wszystkim tym co wyraza ascendent. Moze poprostu bliżej Ci do tego nurtu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ekspert Gringe Napisano 19 Października 2023 Ekspert Udostępnij Napisano 19 Października 2023 7 godzin temu, Stella111 napisał: Co do atrybutów znaku chodziło mi o to, że cechy przypisywane danemu znakowi jakby najwyraźniej ( przeważnie ) objawiają się w ASC, co jest logiczne, jako że ASC jest w końcu fasadą. Przykładowo cechy Lwa są zwykle bardziej widoczne na ASC niz w Słońcu . Nie do końca się zgodzę, że cechy danego znaku są najsilniej widoczne na Ascendencie. Zauważyłam, że to Księżyc daje wyraźne, charakterystyczne rysy - dla przykładu, znam sporo osób z Księżycem w Lwie i bardzo szybko można poczuć od nich Lwią aurę i typowy, lwi sposób bycia. Z resztą, Księżyca nie kontrolujemy, to są nasze „odruchy bezwarunkowe” i tego nie da się grać czy udawać. Dochodzą też aspekty które modyfikują energię czy to Słońca czy Księżyca czy Ascendentu( tu mogą jeszcze dodać się planety zawarte w 1 domu). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shamansblues Napisano 19 Października 2023 Udostępnij Napisano 19 Października 2023 W dniu 11.03.2023 o 22:18, Ismer napisał: Osoba ze Słońcem w znaku przebojowego i od razu rzucającego się odważnie na wszystko Barana będzie zachowywała się trochę nieśmiało i ostrożnie (i źle się będzie przy tym czuła!) o ile na jej Ascendencie znajduje się Rak. W osobowości takiego człowieka ciągle będą staczały walkę dwie postawy: iść szybko do przodu czy po raczemu wycofać się. Takiej osobie trudno jest zjednoczyć różnorodne aspekty swojej osobowości. (Znak Barana i Raka są wobec siebie w naturalnej kwadraturze, trudnym, napięciowym aspekcie). Co można zrobić w takiej sytuacji? - Zmienić miejsce zamieszkania poprzez wyjazd za granicę, do miejsca, gdzie Ascendent będzie harmonijnie postawiony w stosunku do Słońca (wyborem takiego miejsca zajmuje się astrokartografia), albo po prostu uświadomić sobie swoje wewnętrzne konflikty osobowościowe i nauczyć się z nimi żyć. Samo uświadomienie sobie tego typu sytuacji, zrozumienie jej, jest już często wystarczające, bardzo uspakajające i dające ulgę, pomaga bowiem zrozumieć siebie i zaakceptować siebie takim, jakim się jest od chwili narodzin - tym zajmuje się astropsychologia. ! Pamiętaj, że z biegiem lat Ascendent staje się coraz ważniejszy (czasem ważniejszy niż położenie twojego urodzeniowego Słońca), bo stopniowo uczysz się dostosowywania do niego i coraz sprawniej identyfikujesz się z nim, czyli potrafisz coraz lepiej harmonizować w sobie różne sprzeczności jeśli znak Ascendentu nie jest harmonijny wobec znaku Słońca. Jeżeli znak Ascendentu dobrze harmonizuje ze znakiem Słońca i/lub Ascendent połączony jest ze Słońcem harmonijnym aspektem, znaczy to, że od urodzenia płaszczyk od dobrej wróżki leży na tobie jak ulał; bez kłopotu utożsamiasz się ze swoim Ascendentem, co z grubsza oznacza, że masz harmonijną osobowość, nie należy jednak zapominać o innych planetach indywidualnych, również określających twoją osobowość. Porównanie pozwalające zrozumieć ideę Ascendentu: Istota pozaziemska Klaatu mówi do ludzi: "Muszę przywyknąć do tego ciała. Jest takie nierealne, obce. Potrzebuję czasu, by się do niego przyzwyczaić." Ciało tej istoty było niejako jej fizycznym Ascendentem na Ziemi, choć prawdziwe wnętrze istoty było z innej planety. Dlatego jeśli znak Ascendentu jest inny niż znak Słońca, to - jak ta istota z filmu urodzona pod innym Słońcem gdzieś we Wszechświecie - potrzebujesz czasu, by przyzwyczaić się do swojego ciała, jego fizycznych potrzeb, jego reakcji, aby go w pełni zaakceptować jako część swej osobowości. Jeszcze inne moje swobodne filmowe skojarzenie z 2009 roku, dotyczące Ascendentu, chodzi o film "Avatar". Sparaliżowany były komandos Jake Sully musiał nauczyć się funkcjonować z całkiem nowym Ascendentem - w ciele swojego wspaniałego Avatara. Poszło mu to doskonale, gdyż jego wewnętrzna osobowość, silny duch dzielnego wojownika był wyśmienicie sharmonizowany z niezwykłym Avatarem. Nawiasem i przy okazji mówiąc - proszę zauważyć, że Ascendent decyduje o tym, czym jesteśmy (IC) i kim możemy w życiu zostać (MC); jeśli jesteś np. Baranem i masz Ascendent w znaku Wagi, to nigdy nie będziesz miała swego baraniego słoneczka na MC czy na IC. Tak więc Ascendent wybiera/narzuca nam podział domów w naszym horoskopie. Poprzez swoje miejsce i jedyny w swoim rodzaju czas urodzin, jesteśmy po prostu umieszczeni w pewnych określonych ramach/granicach, których nigdy nie przeskoczymy. Jak - układ domów, a więc i Ascendent można zmienić, zmieniając radykalnie swoje miejsce zamieszkania: klasyczny przykład - Arnold Schwarzenegger! (Wyjazd z Austrii do USA - w kraju rodzinnym nigdy by nie osiągnął tego, co osiągnął w "kraju nieograniczonych możliwości". W Austrii nie byłby w stanie wykorzystać tak dobrze swoich potencjałów, jak mógł to uczynić w Ameryce. Schwarzenegger zmienił swój Ascendent i dlatego mógł zostać Terminatorem - Gubernatorem.) Zaciekawiło mnie parę rzeczy tutaj. Trochę nie rozumiem, jak Ascendant może się zmieniać w zależności od miejsca pobytu, skoro jest on obliczany w momencie narodzin. Czy to znaczy, że przy każdym wyjeździe bardzo daleko, za granicę, zmienia nam się ascendent i cały układ domów? Czy to znaczy, że będąc za granicą i chcąc sprawdzić swoje tranzyty do kosmogramu, to wpisuję w miejsce narodzin miejsce aktualnego pobytu za granicą? O.o i że wówczas nie mam już w sobie nic z pierwotnego ascendentu? Ciekawi mnie też teza o tym, że ascendent staje się coraz ważniejszy z wiekiem. Jak to rozumieć? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 19 Października 2023 Administrator Udostępnij Napisano 19 Października 2023 7 godzin temu, Stella111 napisał: Nie wiedziałam, że ASC jest zmienny, nie za bardzo rozumiem, co chcesz przez to powiedzieć.Przecież to sposób działania. Nic nie jest niezmiennego w horoskopie, w końcu cały czas ewoluujemy , co odzwierciedlają tranzyty i progresje. Nie asc. sam w sobie jest zmienny, tylko cechy znaku będącego na asc. Włh dostosowuje do swoich potrzeb i okoliczności. W okresie dzieciństwa te cechy są widoczne w sposób bardzo jeszcze surowy, naturalny i ich manifestacja jest najbardziej autentyczna. Z biegiem lat cechy te używane są już coraz bardziej świadomie i można je maskować, aczkolwiek w sytuacjach niespodziewanych, zaskakujących Włh zachowuje się w sposób bardzo charakterystyczny dla swego znaku asc. To jest ta "zmienność" o której napisałam wyżej. Natomiast cechy Słońca i Księżyca są cechami stałymi, ich się nie zamaskuje, one działają bardziej wewnętrznie. Uważasz, że w horoskopie nie ma nic niezmiennego? - to się możesz zdziwić. Sam horoskop jest niezmienny - to mapa nieba w momencie urodzenia Włh, kodująca jego osobowość i zachowania. I one przez całe życie są niezmienne i chociaż przejawiają się w różnie w poszczególnych okresach życia, to zawsze tylko w tych parametrach, które ta mapa wyznacza. Inaczej mówiąc: jesteś na przykład Strzelcem i nim do końca życia pozostaniesz, a cechy tego znaku będą przejawiać się w różnych wariantach przypisanych do tego znaku. Podobnie jest z innymi planetami w poszczególnych znakach. Wydarzenia też są ściśle związane z osobowością, z całością osobowości ze wszystkimi jej składnikami, bo osobowość warunkuje wybory, a wybory wpływają na wydarzenia. I nic, żaden tranzyt, żadna progresja nie wpłynie na to, żeby podjąć działania inne niż te, które są wpisane w horoskop. Oczywiście jest to całe spektrum możliwości, od góry do dołu, od światła do ciemności, lecz człowiek zawsze tańczy tak, jak mu zagra jego orkiestra określona partyturą zapisaną "w gwiazdach". Ta ewolucja, o której mówisz, również odbywa się w tych ramach. Nie są one nieograniczone, poza własny horoskop się po prostu nie wyskoczy. Prosty przykład: Włh ma określone zdolności, może mieć ich bardzo dużo, może dysponować wszystkimi naraz albo każdą z osobna. Ale jeśli jakichś predyspozycji nie ma, to żeby się skały zsikały, to piekarz nie będzie mistrzem skrzypiec, a skrzypek nie upiecze dobrego chleba. 1 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 19 Października 2023 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 19 Października 2023 17 minut temu, shamansblues napisał: Ciekawi mnie też teza o tym, że ascendent staje się coraz ważniejszy z wiekiem. Jak to rozumieć? Myślę, ze najlepiej byłoby zapytać autorki książki (czyli p.Gołębiewskiej), zresztą tam jest wyjaśnienie jej stanowiska: "Pamiętaj, że z biegiem lat Ascendent staje się coraz ważniejszy (czasem ważniejszy niż położenie twojego urodzeniowego Słońca), bo stopniowo uczysz się dostosowywania do niego i coraz sprawniej identyfikujesz się z nim, czyli potrafisz coraz lepiej harmonizować w sobie różne sprzeczności jeśli znak Ascendentu nie jest harmonijny wobec znaku Słońca." Ale nie musisz się z nią zgadzać Ja nie zgadzam się z tym, że asc. staje się czasem ważniejszy od położenia Słońca, bo ono samo i jego miejsce w horoskopie jest miejscem centralnym, najważniejszym, wokół którego wszystko się kręci. W kontekście tego, że ascendent może pomóc "coraz lepiej harmonizować w sobie różne sprzeczności" to jest logiczne i w tym właśnie sensie asc. może być czasami ważniejszy, bo ascendent jest wyrazicielem całego horoskopu i świadomie wykorzystany istotnie może łagodzić sprzeczności zawarte w horoskopie. Ale zawsze oczywiście na sposób znaku, który jest w nim zawarty. 30 minut temu, shamansblues napisał: Trochę nie rozumiem, jak Ascendant może się zmieniać w zależności od miejsca pobytu, skoro jest on obliczany w momencie narodzin. Czy to znaczy, że przy każdym wyjeździe bardzo daleko, za granicę, zmienia nam się ascendent i cały układ domów? Czy to znaczy, że będąc za granicą i chcąc sprawdzić swoje tranzyty do kosmogramu, to wpisuję w miejsce narodzin miejsce aktualnego pobytu za granicą? O.o i że wówczas nie mam już w sobie nic z pierwotnego ascendentu? Swojego ascendentu nie zmienisz, zawsze będziesz mieć jego cechy i warunki, takie jakie ze sobą wniósł, lecz zmieniając układ domów możesz go wkitłasić w jakiś korzystny dla niego dom, by móc je wykorzystać, tak właśnie jak w podanym przykładzie Arnolda. Ale to nie oznacza sielanki, gdyż trudne aspekty nadal działają. Zmienia się jednak obszar działania. Powiedzmy, że przy przeprowadzce za morze ascendent wypadnie w 10 domu i tym samym może być to ułatwieniem kariery zawodowej poprzez ekspozycję asc. na miejscowym MC. Jeśli jesteś za granicą dłużej, to do swego kosmogramu natalnego wpisujesz miejsce aktualnego pobytu a nie miejsce urodzenia - taka opcja jest (a przynajmniej powinna być) w każdym programie. 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stella111 Napisano 19 Października 2023 Udostępnij Napisano 19 Października 2023 Ja nie zgadzam się z takim skrajnym determinizmem w astrologii ani w ogóle w duchowości, póki co.Poza tym chyba nie rozumiemy się w pewnych kwestiach m.in co do definicji niezmienności. No nie ma czegoś takiego jak niezmienność w świecie , to taki termin, który można wykorzystać w opisywaniu zjawisk w skali ziemskiego , krótkiego zycia. Wiadomo, są pewne dość spójne tendencje ale i one podlegają modyfikacjom mój jeżeli urodziłam się ze Słońcem w Byku to trzon mojej osobowości nie stanie się nagle Wagą,ale ja nie jestem juz tym samym Bykiem co 5 lat temu, mam inne cele i inne dążenia cały czas w spectrum byczych cech ale jednak. W świecie duchowym i materialnym wszystko ewoluuje ,także nie ma co zmieniać albo naciągać znaczenia słów.Ja w dalszym ciągu nie rozumiem w pełni definicji ASC ,te wyżej wydaja mi mieszanina cech MC, IC i DSC , które przecież są również (?) maskami w różnych społecznych sytuacjach. Nie zauważylam w swojej amatorskiej praktyce, aby cechy ASC były widoczne bardziej wyraziscie w dzieciństwie ani też żeby były to.l cechy, którymi można świadomie manipulować...to chyba bardziej dotyczy cech MC...Myślę, że póki co wiele osób zajmujących się astrologia po prostu nie do końca rozumie znaczenie ASC, wiem też, że doświadczeni astrolodzy często się w tej kwestii spierają , zwłaszcza co do wyżej wspomnianej roli maski ( bo to.wg. niektórych rola innych elementów horoskopu jak.MC, IC, i tak dalej ). 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shamansblues Napisano 19 Października 2023 Udostępnij Napisano 19 Października 2023 (edytowane) 59 minut temu, Ismer napisał: Myślę, ze najlepiej byłoby zapytać autorki książki (czyli p.Gołębiewskiej), zresztą tam jest wyjaśnienie jej stanowiska: "Pamiętaj, że z biegiem lat Ascendent staje się coraz ważniejszy (czasem ważniejszy niż położenie twojego urodzeniowego Słońca), bo stopniowo uczysz się dostosowywania do niego i coraz sprawniej identyfikujesz się z nim, czyli potrafisz coraz lepiej harmonizować w sobie różne sprzeczności jeśli znak Ascendentu nie jest harmonijny wobec znaku Słońca." Ale nie musisz się z nią zgadzać Ja nie zgadzam się z tym, że asc. staje się czasem ważniejszy od położenia Słońca, bo ono samo i jego miejsce w horoskopie jest miejscem centralnym, najważniejszym, wokół którego wszystko się kręci. W kontekście tego, że ascendent może pomóc "coraz lepiej harmonizować w sobie różne sprzeczności" to jest logiczne i w tym właśnie sensie asc. może być czasami ważniejszy, bo ascendent jest wyrazicielem całego horoskopu i świadomie wykorzystany istotnie może łagodzić sprzeczności zawarte w horoskopie. Ale zawsze oczywiście na sposób znaku, który jest w nim zawarty. Swojego ascendentu nie zmienisz, zawsze będziesz mieć jego cechy i warunki, takie jakie ze sobą wniósł, lecz zmieniając układ domów możesz go wkitłasić w jakiś korzystny dla niego dom, by móc je wykorzystać, tak właśnie jak w podanym przykładzie Arnolda. Ale to nie oznacza sielanki, gdyż trudne aspekty nadal działają. Zmienia się jednak obszar działania. Powiedzmy, że przy przeprowadzce za morze ascendent wypadnie w 10 domu i tym samym może być to ułatwieniem kariery zawodowej poprzez ekspozycję asc. na miejscowym MC. Jeśli jesteś za granicą dłużej, to do swego kosmogramu natalnego wpisujesz miejsce aktualnego pobytu a nie miejsce urodzenia - taka opcja jest (a przynajmniej powinna być) w każdym programie. Dalej trochę nie rozumiem, czemu ten ascendant w 10 domu ma sprzyjać karierze zawodowej, skoro ascendant tak jak go rozumiem to jest to pierwsze wrażenie które robimy, nasz vibe, fizycznosc, takie dość powierzchowne rzeczy jednak, a kariera zawodowa jest przecież zależna bardziej od Marsa, Słońca i Wenus. Czy w takim razie gdyby asc wypadał komuś w jakimś miejscu w domu 6., to w takim miejscu (zakładając że są pozytywne aspekty do ascendantu natalnie), taka osoba byłaby zdrowsza, że to jest dobry klimat dla niej itd? Czy raczej że nagle zachciałoby się jej ćwiczyć i prowadzić zdrowy tryb życia? Bo wydaje mi się, że raczej za to drugie odpowiadałby mars lub Słońce. Edit: sorki z góry, że tak drążę, ale serio to już bardzo abstrakcyjne jest dla mnie Edytowane 19 Października 2023 przez shamansblues 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderators Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ejbert Napisano 19 Października 2023 Moderators Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 19 Października 2023 @shamansblues a jak myślisz, jak może zadziałać wyeksponowanie siebie na MC? Może tak, że zrobisz wrażenie, zostaniesz zauważona na gruncie zawodowym i zrobisz TAM a nie TU karierę? Ascendent, dom pierwszy może zawierać planety albo nie. Jeśli zawiera, to taka planeta powędruje wraz z nim do 10 domu. Zostanie wyeksponowana, może uruchomić czy odblokować karierę w miejscu emigracji, podczas gdy w miejscu urodzenia nie miała takiej możliwości. Władca 1 domu też gdzieś się przesunie i może to być korzystniejszy dom niż 1. Mogą te planety mieć ze sobą jakąś relację, jak wypadnie na dom 2 albo 6 to będzie już full wypas. Tak jak Ismer wspomniała, "przeniesienie" asc. i planet nie zawsze działa korzystnie, można sobie też pogorszyć, dlatego lepiej sprawdzić w wykresie astrokartograficznym gdzie najlepiej byłoby się przenieść, którą planetę i jaką sprawę che się dać na wystawę To mniej więcej w ten sposób działa. 1 2 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 19 Października 2023 Administrator Udostępnij Napisano 19 Października 2023 @Stella111 no chyba się kompletnie nie rozumiemy. To o czym mówię, nie jest skrajnym determinizmem. Napisałam, że mamy opcje wyboru spośród tego, co zostało nam przypieczętowane układem horoskopowym w dniu narodzin. To jest niezmienne i czy się zgadzasz z tym czy nie - tak jest - poza swoje warunki nie wyskoczysz. Tych opcji wyboru u każdego człowieka jest jednak mnóstwo i tu pojawia się element wolnej woli. Nie napisałam też, że nie ma niezmienności, cechy zwane stałymi w ciągu całego życia Włh dochodzą do głosu lub milkną, ale ciągle w nim są. To oczywiste, że nikt nie jest tym samym Bykiem co 5 lat temu, lecz to co ma do dyspozycji poprzez Słońce zawsze będzie manifestowało się jako cecha Byka i sama to zauważyłaś. I to właśnie jest ta niezmienność. Osie nie są "maskami" i choć one w pewnym stopniu także wskazują cechy Włh w określonych sytuacjach, zgodnie z treścią domów, to jednak tylko zawartość 1 domu najpełniej o nich informuje. To jest bowiem także życie urodzonego, jego forma materialna. Poza tym ogół ludzi ma tendencje do życia ascendentem, 1 domem i jego zawartością, dlatego też manifestacja ascendentu Włh jest najlepiej zauważalna przez innych ludzi. Dopiero bliższe relacje pozwalają spotkać się z pozostałą jego zawartością. Co do samego pojęcia "maska" to cóż, moim zdaniem nie jest to doskonałe określenie, bo wiele osób sprowadza na manowce, ale jeśli "doświadczeni astrolodzy" często się spierają czym ta maska jest, czy to pozostałe osie, czy inne elementy horoskopu, to moim zdaniem, marnują czas na pierdoły. Maska to jest - tak jak prawi JRGG - płaszczyk, który okrywa wnętrze, a że płaszczyk jest na wierzchu, to go widać na froncie, na pierwszy rzut oka. To co pod nim zobaczy się dopiero po bliższym poznaniu, a to co gołe przy najbliższym Jeśli czegoś jeszcze nie zauważyłaś w swej praktyce, jak twierdzisz: amatorskiej, to nie znaczy, że tego nie zauważysz w dalszej praktyce. Ja zaś zauważyłam. Na bieżąco zresztą obserwuję zachowania paru maluchów w rodzinie i to po prostu widać. Może dla niewprawnego oka nie jest to najłatwiejsze zadanie, lecz dla mnie nie stanowi problemu i nie mam trudności ze zdefiniowaniem, jakim czynnikiem horoskopowym, a szczególnie ascendentem w tak małoletnim wieku, warunkowane jest zachowanie dziecka. I zaręczam, że cechami ascendentu można świetnie manipulować (używać ich by osiągnąć określony cel) i to nie tylko przy pełnej tego świadomości. To się po prostu samo dzieje, instynktownie. 1 1 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stella111 Napisano 20 Października 2023 Udostępnij Napisano 20 Października 2023 Ok, może tak jest. Wczoraj na te sposobność wysłuchałam wykładów kilku doświadczonych ( podobno ) astrologów z trzech różnych krajów dotyczących ascendentu i każdy jak widzę ma inną definicję tegoż odmienną od tego, co napisane powyżej. O artykułach, które czytałam na ten temat już nie wspomnę, każdy inaczej interpretuje ASC np jako nasza projekcje siebie ( bo projekcja innych to MC) ,jako nasze motywacje ( a myślałam , że to opisują światła ), jako nasz podświadomy sposób reakcji ( a nie taki, którym da się manipulować). Także jak widać zgody co do interpretacji powyższego nie ma, chyba będę musiała zdać się na wlasne doświadczenie .... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 20 Października 2023 Super User Udostępnij Napisano 20 Października 2023 (edytowane) Ja dotarłam w końcu do takiego wyjaśnienia, że ascendent to po prostu nasz charakter i nasz główny znak zodiaku. To samo 1 dom - opisują charakter i wygląd. To nie jest żadna „maska”. Gdybyśmy już koniecznie mieli czytać gazetowe opisy zodiaków, to powinniśmy czytać je dla ascendentu. Słońce to nasze cele i idee. Naświetla to, czego pragniemy. I tutaj różnicę można pokazać dwoma pytaniami: „kim naprawdę jesteś?” oraz „czego pragniesz w życiu”? Na drugie każdy odpowie łatwo, przy drugim wiele osób będzie się musiało zastanowić (oczywiście teraz koloryzuję, bo cały kosmogram to my). W każdym razie to jest powód, dla którego wiele osób nie lubi swojego ascendentu albo go u siebie nie widzi - łatwiej nam się identyfikować z celami i pragnieniami, oraz zachowywać zgodnie z nimi, aby je zdobyć. W pędzie możemy zapomnieć przez to, kim naprawdę jesteśmy. Ascendent to nasza twarz, której nie zobaczymy bez lustra, słońce to jakiś punkt na horyzoncie, który widzimy oczami i tam idziemy. Edytowane 20 Października 2023 przez Ariesza 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
McPhee Napisano 20 Października 2023 Udostępnij Napisano 20 Października 2023 Godzinę temu, Ariesza napisał: Ja dotarłam w końcu do takiego wyjaśnienia, że ascendent to po prostu nasz charakter i nasz główny znak zodiaku. Tu się nie zgodzę, bo charakter to nie tylko ascendent, to jest wszystko co się w horoskopie zawiera. Każda planeta ma coś w temacie charakteru do powiedzenia, ale główną rolę odgrywają właśnie te 3 czynniki razem wzięte: Słońce, Księżyc i ascendent + jak dla mnie, Merkury, gdyż on wskazuje w jaki sposób się myśli, a to wpływa też bardzo na charakterek i podejmowane działania. Z tą maską fakt - niefortunne to określenie, ale to jest maska - płaszczyk, skrywające wnętrze, to co nie jest widoczne od razu, przy pierwszym kontakcie, to co ktoś chce ukryć, jakim nie chce się pokazać, jaki naprawdę jest w swej głębi. Merytorycznie nie jest to główny znak zodiaku, lecz metaforycznie podoba mi się, bo ascendent świeci z daleka, podczas gdy inne elementy na ogół nie, o ile nie są na ascendencie. 1 1 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super User Ariesza Napisano 20 Października 2023 Super User Udostępnij Napisano 20 Października 2023 11 minut temu, McPhee napisał: Tu się nie zgodzę, bo charakter to nie tylko ascendent, to jest wszystko co się w horoskopie zawiera. Masz rację. Podkreśliłam, że cały kosmogram to my, dopiero całość pokazuje człowieka 12 minut temu, McPhee napisał: Z tą maską fakt - niefortunne to określenie, ale to jest maska - płaszczyk, skrywające wnętrze, to co nie jest widoczne od razu, przy pierwszym kontakcie, to co ktoś chce ukryć, jakim nie chce się pokazać, jaki naprawdę jest w swej głębi. Moim zdaniem niekoniecznie będzie chciał ukryć, ale czasem Słońce może zabarwić nasze działania tak bardzo (nazwałabym to wręcz parciem na coś), że inni w pierwszej chwili widzą właśnie nasze Słońce. I dlatego asc często staje się widoczny dopiero przy bliższym poznaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shamansblues Napisano 20 Października 2023 Udostępnij Napisano 20 Października 2023 (edytowane) Bardzo ciekawa sprawa. A czy ascendant w nowym miejscu też ma jakieś znaczenie, w sensie czy patrzy się na to, która planeta staje się władcą horoskopu według nowego wykresu czy tylko na to, gdzie ląduje urodzeniowy władca horoskopu? Mój kumpel wyjeżdża za parę dni na ponad pół roku do Australii, wszystko mu sprawdziłam i na przykład władcą horoskopu dla nowej lokalizacji staje się księżyc, który ląduje mu nagle centralnie na IC (natalnie jest w trzecim domu, daleko od IC, a natalbym władcą horoskopu jest merkury). Swoją drogą tak czy inaczej ciekawa jestem, czy to sprawi, że będzie bardzo tęsknił za Polską, czy raczej że tam poczuje się jak w domu i że to jego miejsce na Ziemi. Umówiliśmy się, że po powrocie dopiero przedstawię mu swoją interpretację i zobaczymy wtedy, czy się sprawdziło Boże, przepraszam wgl za taki wielki offtop! Dodam parę groszy w takim razie w kwestii głównego tematu od siebie. Cytat SŁOŃCE JAKO WSKAŹNIK WEWNĘTRZNYCH PRAGNIEŃ, ASCENDENT JAKO DROGA DO ICH REALIZACJI Słońce (jego położenie w znaku Zodiaku, w domu twojego horoskopu urodzeniowego oraz jego aspekty) mówi o twoich bardzo indywidualnych, wewnętrznych pragnieniach, a Ascendent pomaga ci je realizować w realnym, fizycznym świecie. Słońce = twoje wewnętrzne pragnienia Ascendent = sposób realizacji tych pragnień Ascendent jest niejako przewodnikiem dla twojego Słońca, gdyż znak na Ascendencie i aspekty względem niego pokazują, jaką drogą będzie możliwa twoja Słoneczna samorealizacja To jeszcze mnie zaciekawiło, bo bardziej postrzegałam Marsa jako tę planetę, która mówi o sposobie realizacji naszych pragnień. Choć może po prostu czepiam się słówek, bo chyba tu chodzi bardziej o możliwe realizowanie SIĘ naszych pragnień dzięki ascendantowi, czyli, jak niżej pisała autorka, czy z naszą prezencją i powierzchownym sposobem bycia będzie nam łatwo czy też nie w ogóle istnieć w świecie, co ma przełożenie na samorealizację. Edit: chodzi mi o to, że mam wrażenie, że chodzi jej o to, jak będziemy odbierani, a więc jest to czynnik nie do końca zależny od nas, o ile nad tym nie popracujemy, stąd to podkreślenie wyżej przy realizowaniu się. Edytowane 20 Października 2023 przez shamansblues 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 21 Października 2023 Administrator Udostępnij Napisano 21 Października 2023 @Stella111 myślę, że nie chyba a na pewno będziesz musiała zdać się na własne doświadczenia. Teoria bowiem jest tylko teorią, w dodatku niestety bardzo zróżnicowaną. To co napisałaś o zawartości artykułów, to są przeflancowania z literatury. Astrolodzy, nawet "doświadczeni" też nie zawsze są doświadczonymi astrologami. Astrolog to jest profesja i jeśli ktoś kawał życia poświęcił na zgłębianie tej sztuki oraz jego interpretacje i prognozy są sprawdzalne na co najmniej 90 % - to jest doświadczony astrolog. Reszta to tani populizm i bicie piany. PTA zrzesza już wielu "astrologów", lecz gros z nich to pasjonaci a nie astrolodzy. Ale są w towarzystwie? - są - więc inni uważają ich za astrologów. I tak jest wszędzie. Moja psorka, tak na wykładach w Collegium jak i prywatnych kładła nam do głowy, by nie wierzyć w to, czego nas uczy, póki teorii, regułek i formułek nie wypróbujemy praktycznie. I bynajmniej nie kilkurazowo a pierdyliardkrotnie @shamansblues - tak, Mars to jest sposób / styl realizacji wszystkiego, a bardziej szczegółowo: zdolność i siła do walki i obrony. Ascendent w tej roli (realizacji) też ma dużo do powiedzenia, gdyż rzeczywiście od tego, w jaki odbierają nas inni zależy czy będzie nam łatwo istnieć w świecie. Zresztą on określając w zarysie część osobowości, ogólnie określa do czego człowiek się nadaje, jaki rodzaj energii towarzyszy mu przez całe życie. To co jest na ascendencie jest dla ego (tego małego ego, bo jest i duże Ego - Słońce, które reprezentuje wyższe loty) bardzo ważne. Ale nie da się rozpatrywać horoskopu detalicznie bez łączności z całym systemem. Stąd np. powiązania asc z Marsem opowiedzą o tym czy i jaką mamy siłę przebicia (oczywiście sam Mars może być wł. asc, wówczas on sam o tym bezpośrednio opowie), a z MC czy droga zawodowa jest zgodna i na ile z tym, co proponuje ascendent. I tak jest ze wszystkim. Ale to też jest astrologia podstawowa, którą ja nazywam bezstresową bo bywa często tak, że wszystko jest pięknie w kółku, ale w życiu zgrzyta i wyje niemiłosiernie, wówczas trzeba dłubać coraz głębiej i rozważać wszystko co się da. Miałam parę takich przypadków i mogę powiedzieć, że to żmudna robótka. Ale warto ją podjąć, bo radość z odkrycia jest niewspółmiernie większa niż włożony w rozwiązanie zagadki czas i wysiłek. 2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shamansblues Napisano 21 Października 2023 Udostępnij Napisano 21 Października 2023 (edytowane) Si! Po prostu na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że to jak wpływamy ascendantem na innych, może być nie do końca uświadomione. Gdzieś czytałam, że osoby z ascendanten we Lwie non stop lądują w centrum uwagi, nawet gdy o to nie zabiegają i czuję, że totalnie tak mam, co niekoniecznie jest komfortowe dla mojego introwertycznego Słońca. Dla przykładu gram na instrumentach perkusyjnych i czuje się z tym bardzo dobrze, z takim wyznaczaniem struktury z tyłu. Ale też śpiewam i raz na gościnnym występie tylko dlatego, że w jednym kawałku śpiewałam (w sumie bycie wokalistą i frontmanem jest bardzo lwie), dali mnie na sam środek i przód sceny, co było dla mnie bardzo stresujące. Swoją drogą rolę "wodzireja" zagadującego publiczność pełnił tamtego wieczoru gitarzysta, którego dźwiękowcy dali na bok - ma ascendant w Skorpionie xd ale jest zodiakalnym Baranem i totalnym zwierzęciem scenicznym, który wlasnie i tak zrobiłby show i poprowadził cały występ niezależnie od tego, gdzie by stał na scenie. Myślę, że mój skryty, strategiczny Mars też woli być gdzieś bardziej z tyłu xd Edytowane 21 Października 2023 przez shamansblues 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.