Skocz do zawartości

Trzecia czakra, napiecie i przyciaganie sytuacji konfliktowych - prosba o weryfikacje


pkrl1979

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

mam takie pytanie: w trakcie relaksacji lub medytacji zauwazylem jakby skondensowana energie trzeciej czakrze i w ogole generalnie od dlugiego czasu czuje tam napiecie, ktore niekeidy przybiera (w zaleznosci od sytuacji) formy leku lub gniewu. Mysle, ze moze on byc przyblokowana czyms i chcialbym sie dowiedziec, jak bezpiecznie mozna popracowac nad nia, aby ja stopniowo oczyszczac.

 

Zauwazylem jeszcze jedno: ze to napiecie jakby przyciaga pewne sytucje konfliktowe, np. klotni, spory lub ... ataki ze strony psow :) Jakby wyczuwaly to napiecie z mojej strony choc bardzo kocham zwierzeta i nawet psy obronne (bo o nich mowa) staram sie kochac i podziwiac. Kiedys spotkalem sie z taka teoria, ze czakra splotu slonecznego wiaze sie scisle z praktykami wojownika, i gdzie wytwarza sie swoiste centrum reagowania na sytuacje wymagajace walki oraz przyciagania takowych. Czy mam troche racji w tym czy po prostu przypadkiem polaczylem te dwie rzeczy. Pytam o to, bo obserwujac siebie zauwazylem w sobie wlasnie taka ,,tendencje" wojownika, a pewna osoba zajmujaca sie energetyka powiedziala, ze moglem przeniesc taki wzorzec z poprzednich wcielen, wlasnie tych zwiazanycyh z praktykowaniem sztuk walki i byciem kims w rodzaju wojownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pkrl :) Co do psów to tak ,one wyczówają energie subtelne u człowieka jak - Duma/Egoizm/Pycha i Obawa/Strach ,i właśnie to są emocje typowe które są zgromadzone w 3 Czakrze ,a nad którymi powinnaś popracować by się ich pozbyć .

Co do wzorców wojownika wyniesionych z poprzednich wcieleń ,to zgoda .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele sytuacji życiowych i ludzi wokoło może być katalizatorem ,wyzwalaczem tych energii/emocji w tobie kiedy będą wypływać na powierzchnię,najlepsza rada z mojego doświadczenia to nie dać się wciągać w spory schować dumę i egoizm głęboko w sobie (negatywne emocje to jak takie ludzkie demony-potwory ,najlepiej zapisać je sobie na kartce ,jak ja zrobiłem i pracować z nimi -opanowując je -zapanowując nad sobą.

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam emocje negatywne z którymi pracowałem dla wszystkich czakr-poziomów świadomości :

 

1 Czakra -Negatywne Emocje - Chciwość i Nadmierne Przywiązanie . -Mantra Oczyszczająca Podczas Medytacji -OM

 

2. Czakra - Negatywna Emocja - Pożądanie -Mantra O.P.M - MA

 

3. Czakra - N.E. - Duma i Egoizm - - NI

 

4. Czakra - Neg.Emocja - Złość i Nienawiść - - PAD

 

5. Czak. - Neg.Emoc. - Zazdrość - Sylaba oczyszczająca podczas medytacji - - ME

 

6. Czakra - Negatywna Emocja Do Przepracowania - Niewiedza - sylaba - HUM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys spotkalem sie z taka teoria, ze czakra splotu slonecznego wiaze sie scisle z praktykami wojownika, i gdzie wytwarza sie swoiste centrum reagowania na sytuacje wymagajace walki oraz przyciagania takowych. Czy mam troche racji w tym czy po prostu przypadkiem polaczylem te dwie rzeczy. Pytam o to, bo obserwujac siebie zauwazylem w sobie wlasnie taka ,,tendencje" wojownika, a pewna osoba zajmujaca sie energetyka powiedziala, ze moglem przeniesc taki wzorzec z poprzednich wcielen, wlasnie tych zwiazanycyh z praktykowaniem sztuk walki i byciem kims w rodzaju wojownika.

 

Bardzo często się tak zdarza, a raczej, praktykowanie sztuk walki tworzy zaburzenia właśnie głównie na tej czakrze, dodatkowo ją rozkręca ponad miarę (przeenergetyzowuje). I właśnie wiąże się to z takim ciągłym podświadomym szukaniem przeciwnika i prowokowanie swoim lękiem, czy nagłą reakcją agresywną (na poziomie swojej psychiki - coś na zasadzie że jak zdarza się obok ktoś konfliktowy/lubiący walczyć, to w środku "coś się włącza" i napędza). Z poprzednich wcieleń można wynieść właśnie takie automatyczne reakcje, nawet jeśli świadomie nie ma się żadnych intencji do walczenia z kimkolwiek. Taka karma;) Kiedyś mogłeś robić coś, do czego takie mechanizmy były pożyteczne (ciągła czujność, wykrywanie potencjalnego zagrożenia - na miarę środowiska walczącego), teraz już nie masz na to ochoty, ale mechanizmy o których rozwój dbałeś długi czas, nadal się trzymają. Temat ciekawie opisała Elżbieta Kruchowska w swoim artykule "karma wojownika).

 

Możesz sobie np. zrobić sesję oddechową (oddychanie holotropowe, rebirthingowe) i wizualizować sobie jednocześnie, rozpuszczanie tych zablokowań i napięć przez żółte/złote światło. Tego typu ćwiczenia mogą albo rozpuścić blokadę w całości (nie tylko na samym poziomie energetycznym, ale też mechanizmu), albo potrzeba popracować też metodami oddziaływudjącymi na poziomu inne które się ujawniają (reakcji emocjonalnych itp.).

 

I tak propos - gdy energia płynie swobodnie, to nie ma napięcia. Kondensować też jej nie potrzeba, bo ona po prostu płynie. - I co jest często ważne przy karmie wojownika. Warto właśnie się przekonać, że to całkowicie bezpieczne gdy nie ma się w sobie żadnych napięć. Że to rozwijające, wartościowe, ale głównie że bezpieczne. Że można być bezpiecznym, bez tych napięć, nawet w obecności osób agresywnych, szukających zwady, oczekujących na walkę.

Edytowane przez Witek D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytam i niedowierzam hehe. Mam bardzo podobny problem, np. wychodząc na ulicę zauwazyłem że mój żołądek kurczy się, wiem że to jest jakby oczekiwanie na atak, ale wiązałem to głownie z pierwszą czakrą i jej aspektami walki i ucieczki. Dawniej kiedy zdarzały się sytuacje solidnego zagrożenia splot słoneczny mocno się kurczył i miałem wrażenie że stracę przytomnośc. Nie ma to powiązania z pierwszą czakrą i z silnym ugruntowaniem czasem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej czakrze głównie mogą być lęki związane z zagrożeniem życia. Sama "gotowość" na jakieś tego typu zdarzenie najbardziej uwidacznia się na trzeciej czakrze. Z tego co zauważyłem, praca czakr 1 i 7 (najniżej, najwyżej) jest najbardziej ustabilizowana (pozytywnie bądź negatywnie) a zmiany energetyczne w tego typu sytuacjach, najbardziej widoczne są właśnie na splocie i gardle (może i na sercu, ale temu się nie przypatrywałem). Czyli np. praca podstawy jest większą część czasu nieprawidłowa, a w sytuacjach stresowych, dodatkowo uruchamiają się zaburzenia/blokady na splocie.

Przy silnym ugruntowaniu na czakrze podstawy (ja tak nazywam stabilną, harmonijną pracę tej czakry), raczej nie ma takich efektów, a jeśli są, to mniej intensywne i z towarzyszącym poczuciem że mimo lęków, jest się bezpiecznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem czyli trzeba by popracować i nad jedną i nad drugą ? A czy chęć przebywania wśród ludzi i odczuwania radości z tego powodu też jest związana ze splotem czy z innymi czakrami ? Np. czasem zdarzało mi się odczuć radość z myśli że mogę gdzieś wyjśc, coś załatwić spotkać, wówczas myślę sobie "oho, coś drgneło" i chcialbym żeby tak zostało, czuje że tak powinno być, podczas gdy normalnie raczej traktuje to jako przeszkodę, nie chce mi się wychodzić i jest cięzko zmusić się do czegokolwiek. Z czym mozna by to było powiązać ? Czakra podstawy moze być dziurawa ? hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całość tematu prawie że zamyka praca z rozwijaniem poczucia bezpieczeństwa (od tego same się czakry "poukładają"). Zasadniczo zarówno mechanizmy "czujności" takiej gotowości na walkę czy atak, wykrywania "zagrożenia" (kontrolowania napływających sygnałów z otoczenia), jak i blokowania, "napinania" swoich czakr wiążą się z wyobrażeniem, że taki właśnie sposób reakcji w podobnych sytuacjach zagwarantuje bezpieczeństwo (rzadziej zwycięstwo - gdy ktoś ma silne intencje pokonywania innych i o to mu chodzi). Np. ukryć swoją energię, stać się niewidocznym (w sensie taką szarą myszką gdy jest zagrożenie), czy uruchomić w sobie procesy, by dostać nagłego, silnego przypływu energii (żeby uciec albo żeby walczyć). Są to po prostu sposoby, na wyjście z sytuacji bez szwanku, czy możliwie bez zbytniego bólu i cierpienia. Dlatego też się często tak silnie trzymają - trzyma się je podświadomie, jako takie ostatnie deski ratunku, które jakby co uratują życie, czy zabezpieczą przed sprawieniem bólu.

Częściowo są to jakieś mechanizmy wyciągnięte prawdopodobnie z życia stadnego, gdzieś tam od przodków - na takich etapach rozwoju świadomości, bliskim zwierzętom, są to mechanizmy mające zapewniać przetrwanie. Czasem wiąże się z tym poczucie bycia słabym osobnikiem, co sprawia że lęki i tego typu mechanizmy działają niemal na okrągło. A poczucie bycia słabym może się np. wytworzyć też z tego, że nie ma się już ochoty walczyć z innymi, ale jednocześnie nie zna się skutecznego/lepszego sposobu na zagwarantowanie sobie bezpieczeństwa, przeżycia czy wolności. No i właśnie w ramach rozwoju świadomości, warto poznać te sposoby, które jednocześnie nie wymagają walki, ucieczki itp. i wpływają skutecznie na realne bezpieczeństwo:) Wedle mnie w tym temacie warto poznać moc, jaką daje poczucie bezpieczeństwa, połączone z wolnością od prowokowania innych (zarówno na płaszczyźnie fizycznej, jak i energetycznej, mentalnej). Na ile skutecznie może działać w temacie ochrony i zdolności unikania negatywnych sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Witam,

 

mam takie pytanie: w trakcie relaksacji lub medytacji zauwazylem jakby skondensowana energie trzeciej czakrze i w ogole generalnie od dlugiego czasu czuje tam napiecie, ktore niekeidy przybiera (w zaleznosci od sytuacji) formy leku lub gniewu. Mysle, ze moze on byc przyblokowana czyms i chcialbym sie dowiedziec, jak bezpiecznie mozna popracowac nad nia, aby ja stopniowo oczyszczac.

 

Zauwazylem jeszcze jedno: ze to napiecie jakby przyciaga pewne sytucje konfliktowe, np. klotni, spory lub ... ataki ze strony psow :) Jakby wyczuwaly to napiecie z mojej strony choc bardzo kocham zwierzeta i nawet psy obronne (bo o nich mowa) staram sie kochac i podziwiac. Kiedys spotkalem sie z taka teoria, ze czakra splotu slonecznego wiaze sie scisle z praktykami wojownika, i gdzie wytwarza sie swoiste centrum reagowania na sytuacje wymagajace walki oraz przyciagania takowych. Czy mam troche racji w tym czy po prostu przypadkiem polaczylem te dwie rzeczy. Pytam o to, bo obserwujac siebie zauwazylem w sobie wlasnie taka ,,tendencje" wojownika, a pewna osoba zajmujaca sie energetyka powiedziala, ze moglem przeniesc taki wzorzec z poprzednich wcielen, wlasnie tych zwiazanycyh z praktykowaniem sztuk walki i byciem kims w rodzaju wojownika.

 

 

Spożywaj dużo pożywienia bogatych w Węglowodany i jedz dużo Skrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam nie czytałam wszystkich odpowiedzi,ale postaram ci się pomóc. W razie czego za powtórkę przepraszam. Najpierw te ataki,św. Franciszek z Asyżu nie był atakowany przez zwierzęta,bo był pełny bezinteresownej miłości. Kochał,wybaczał wszystkim i wszystko. Naczynie miłości. I tym samym przyciągał do siebie,zwierzęta do wyczuwały i do niego lgnęły,darzyły zaufaniem. Może jesteś osobą,która zazdrości w małym lub większym stopniu,nie ma w sobie tej bezinteresownej miłości,złościsz się nie umiesz wybaczać i tym samym przyciągasz wrogie stworzenia. Kłótnie i spory,pamiętaj podobne przyciąga podobne ;)

 

Co do napięcia,bardzo możliwe,że masz zablokowaną tę czakrę,najlepiej to wyciszyć się,zajmować się po kolei czakrami od dołu i nie ruszając górnych !!! czyli od gardła do korony nie ruszać. Bo jaki ma sens rozwijania czegoś wyższego,jeśli się jest nieoczyszczonym. To tak jakbyś słaby,zardzewiały silnik włożył do samochodu wyścigowego,czy pojedzie szybko z całą prędkością? nie. Musisz najpierw się odpowiednio oczyścić. I jeśli chcesz to medytuj i przy tej medytacji wyobrażaj sobie jak pobierasz świetlistą energie i wydalasz brudną,ale żeby to miało sens i żebyś się znów nie zabrudził zmień też coś w swoim życiu np. zacznij pomagać innym,wspieraj,nie przeklinaj innych tylko wybaczaj i próbuj ich rozumieć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ciekawe zagadnienie. Ja sam często do siebie przyciągam sytuacje konfliktowe, gdzie ktoś chce się ze mną bić, a na szczęście zawsze udaje się z tego wyjść cało. Kiedyś w wigilię wyszedłem na spacer i też mnie zaczepiło trzech.

W końcu rozumiem problem, chociaż od dawna podejrzewałem, że sam to w jakiś sposób przyciągam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...