Skocz do zawartości

Silny ból i wyziębienie


Laelita

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem nowa na forum, trafiłam tu szukając odpowiedzi na to co mi się "przydarzyło". Od ok 3 miesięcy medytuję i pracuję nad rozwojem moich czakr. Do tej pory wszystko było ok, medytacja uspokajała mnie i napełniała pozytywną energią. Wczoraj jednak stało się coś co mnie wystraszyło na tyle, że boję się ponownie zacząć medytować. Rozpoczęłam medytację jak zwykle od oczyszczania i napełniania ciała energią. Podczas energetyzacji dopadł mnie straszny ból na wysokości mostka, ale od strony pleców (czakra serca?). Ból był koszmarny i nigdy tego rodzaju bólu nie miałam. Ani mięśniowy ani z kości, ani z jakiegoś konkretnego narządu. Był przeraźliwy, tłamszący, rozpalający (ale jednocześnie zrobiło mi się koszmarnie zimno), duszący (ale oddychać mogłam bez problemu). Od razu ścięło mnie w pół i "wyłożyło" na łóżko. Nie mogłam nic zrobić, byłam totalnie bezsilna i to było najbardziej przerażające. Było mi koszmarnie zimno. Zanim przeszło upłynęło z kilkadziesiąt minut. Najbardziej pomógł mi mój obsydian i promienie słońca. Po wszystkim bolały mnie trochę kręgi, ale to szybko przeszło. Przez resztę dnia byłam umęczona i przede wszystkim wystraszona. Nie mogłam też ugrzać się mimo nakładania kolejnych warstw. Właściwie dopiero dzisiaj czuję się dobrze i "normalnie". Czy ktoś z doświadczonych osób mógłby wskazać co właściwie się stało? Czy coś zrobiłam źle? Bardzo proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi jednoznacznie stwierdzić co się stało, ale ponieważ trochę pracujesz z energią, to mam jedną hipotezę. Czasami, kiedy skupiamy się na energii, nasze ciało samo uświadamia sobie różne blokady energetyczne, zanieczyszczenia itp, i zaczynają nas boleć miejsca, które dotąd nas nie bolały. Ja mam takie doświadczenia z reiki, ale sądzę, że coś podobnego mogło wystąpić także w czasie medytacji nad własną energią. Tak czy inaczej, nie sądzę, żeby medytacja mogła Ci zaszkodzić, ona zawsze jest dobra, więc nie bój się jej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz szczegółowiej opisać jak medytujesz i oczyszczasz czakry. Nie chodzi mi tu o dokładny opis a raczej o techniki jakie stosujesz. Ważne jest też ile czasu poświęcasz na medytacje, a ile na pracę z czakrami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betelgeuse, kandyt dziękuję za odpowiedź.

 

Faktycznie, z tego co udało mi się wyczytać, wiele wskazuje na to, że mógł to być problem z przepływem energii, jakąś blokadą. Jedyne co mnie niepokoi i co nie pasuje do standardu to to koszmarne zimno, które jednoznacznie kojarzy się ze złymi energiami.

Moje medytacje to głównie praca z czakrami. Właściwie do niedawna była to tylko praca z czakrami (medytuję od ok 3 miesięcy) gdyż wg diagnozy znajomej są w większości poprzymykane. Obecnie do rozwoju czakr pracuję z aniołami tak jak jest to opisane w książce D. Cooper "Anielskie Inspiracje". Jednak przed przystąpieniem do "pracy" zawsze najpierw oczyszczam przez wizualizację całe ciało energetyczne i napełniam je energią (nie oczyszczam osobno każdej z czakr). Zdarzenie miało miejsce własnie w trakcie napełniania energią, przed przywołaniem aniołów. Tego dnia miałam pracować z czakrą sakralną, ale jeszcze tej 'pracy' nie rozpoczęłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betelgeuse, kandyt dziękuję za odpowiedź.

 

Faktycznie, z tego co udało mi się wyczytać, wiele wskazuje na to, że mógł to być problem z przepływem energii, jakąś blokadą. Jedyne co mnie niepokoi i co nie pasuje do standardu to to koszmarne zimno, które jednoznacznie kojarzy się ze złymi energiami.

Moje medytacje to głównie praca z czakrami. Właściwie do niedawna była to tylko praca z czakrami (medytuję od ok 3 miesięcy) gdyż wg diagnozy znajomej są w większości poprzymykane. Obecnie do rozwoju czakr pracuję z aniołami tak jak jest to opisane w książce D. Cooper "Anielskie Inspiracje". Jednak przed przystąpieniem do "pracy" zawsze najpierw oczyszczam przez wizualizację całe ciało energetyczne i napełniam je energią (nie oczyszczam osobno każdej z czakr). Zdarzenie miało miejsce własnie w trakcie napełniania energią, przed przywołaniem aniołów. Tego dnia miałam pracować z czakrą sakralną, ale jeszcze tej 'pracy' nie rozpoczęłam.

 

Ogólnie jest tak, że praca z czakrami otwiera je, co sprawia, że stajemy się bardziej wyczuleni na energie, która nas otacza. Jeżeli wcześniej nie medytowałaś, nie uwolniłaś się od tego co cię ogranicza, i nie jesteś w stanie sprawować kontroli nad swym wewnętrznym światłem ( metafora taka;) to nie powinnaś tego robić. Dlaczego? Ponieważ robiąc to, zwłaszcza w taki sposób ( praca z aniołami), stałaś się otwarta na wszelki kontakt z bytami nie materialnymi ale nie jesteś w stanie ochronić się przed tymi, z którymi kontaktować się nie chcesz. Stałaś się łatwym kąskiem dla wszelkiego rodzaju larw astralnych, demonów itp.

Słusznie kojarzysz chłód, ze złymi energiami. Każdy negatywny wzorzec psychiczny jaki w tobie istnieje i brak jakiejkolwiek bariery ochronnej sprawią, że będziesz przyciągała niczym magnes złe energie.

 

To co powinnaś zrobić to zaprzestać pracy z czakrami. Zacznij pracować z podświadomością i medytować. Zacznij praktykować medytację wglądu i miłości. Poświęć również trochę uwagi swojemu ciału fizycznemu. Zadbaj o zdrową dietę. Zacznij trenować jogę, zapisz się na siłownie, pływaj, biegaj, tańcz... Ważne aby aktywność fizyczna sprawiała ci przyjemność, więc to Ty powinnaś zdecydować co to będzie.

Medytacje, pozbywanie się bloków i negatywnych wzorców z twojej podświadomości oraz aktywne dbanie o zdrowie i kondycje, nie tylko dadzą ci możliwość bezpiecznego oczyszczania czakr i aury w przyszłości ale również same z siebie wiele zrobią w tym względzie.

Nigdy, nie zaczynaj od technik zaawansowanych, jeżeli wcześniej nie opanowałaś podstaw.

 

Zapewne wiele razy słyszałaś, że człowiek jest jednością. Nie polega to na tym, że umysł, ciało i dusza są trzema oddzielnymi częściami jakiejś większej całości. Są dokładnie tym samym. Są stworzone dokładnie z tej samej energii, która na różnych poziomach drga z trochę inną częstotliwością. Tak jak umysł wpływa na ciało tak ciało wypływa na umysł. Dlatego piszę również o aktywności fizycznej.

Wszystko jest jednym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kandyt dziękuję Ci serdecznie za wszystkie rady. Przyznam, że jestem trochę zagubiona w tym 'nowym świecie'. Nie próbowałam ani jednej z wspomnianych przez Ciebie technik medytacyjnych. Pogooglam i zabieram się do pracy :) Czy jest w tym zakresie jakaś wartościowa literatura, w którą powinnam się zaopatrzyć czy wszystko co niezbędne na tym etapie mogę znaleźć online?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że dobrze jest poznawać nowe techniki medytacji, zdrowie żywienie i sport też są istotne, ale z jednym muszę się nie zgodzić. To nieprawda, że nawiązując kontakt z aniołami zaczynasz przyciągać złe energie i demony - one nie mogą Cię skrzywdzić, jeżeli sama im na to nie pozwolisz. I wcale nie potrzebujesz do tego żadnej ochrony - jeżeli nie zapraszasz niczego mrocznego, to jesteś bezpieczna. Medytuję od wielu lat, wzywałam masę aniołów i innych istot, nigdy nie tworzyłam żadnych barier ochronnych i mam się świetnie :) Nieprawdą jest też, że chłód związany jest ze złymi energiami - wszystkie duchy, zwłaszcza w dużej ilości potrafią zmienić temperaturę otoczenia, zarówno na plus jak i na minus :) Medytuj jak chcesz, tak jak Ci to najbardziej odpowiada, nad tym nad czym chcesz, nawet własnymi metodami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kandyt dziękuję Ci serdecznie za wszystkie rady. Przyznam, że jestem trochę zagubiona w tym 'nowym świecie'. Nie próbowałam ani jednej z wspomnianych przez Ciebie technik medytacyjnych. Pogooglam i zabieram się do pracy :) Czy jest w tym zakresie jakaś wartościowa literatura, w którą powinnam się zaopatrzyć czy wszystko co niezbędne na tym etapie mogę znaleźć online?

 

Poszukaj online. Szczerze powiedziawszy, ja zawsze wolałem czytać książki niż szukać informacji w internecie. To drugie jest dla mnie tylko uzupełnieniem. Choć pewnie znajdziesz wszystko czego potrzebujesz.

 

Oczywiście, że dobrze jest poznawać nowe techniki medytacji, zdrowie żywienie i sport też są istotne, ale z jednym muszę się nie zgodzić. To nieprawda, że nawiązując kontakt z aniołami zaczynasz przyciągać złe energie i demony - one nie mogą Cię skrzywdzić, jeżeli sama im na to nie pozwolisz. I wcale nie potrzebujesz do tego żadnej ochrony - jeżeli nie zapraszasz niczego mrocznego, to jesteś bezpieczna. Medytuję od wielu lat, wzywałam masę aniołów i innych istot, nigdy nie tworzyłam żadnych barier ochronnych i mam się świetnie :) Nieprawdą jest też, że chłód związany jest ze złymi energiami - wszystkie duchy, zwłaszcza w dużej ilości potrafią zmienić temperaturę otoczenia, zarówno na plus jak i na minus :) Medytuj jak chcesz, tak jak Ci to najbardziej odpowiada, nad tym nad czym chcesz, nawet własnymi metodami.

 

 

Nawiązując kontakt z aniołami, nie przyciągasz złych energii, po prostu same do ciebie przybywają. Trochę źle się wyraziłem powyżej. Nie masz racji pisząc, że demony i złe energie nie mogą cię skrzywdzić jeżeli im na to nie pozwolisz. Mogą. Wszystko zależy od tego na jakim etapie rozwoju jesteś. To, że Ty nie doświadczyłaś od nich zła o niczym nie świadczy. Nie rozumiesz też sformułowania "bariera ochronna". To nie jest coś co tworzysz albo nie. Nie chodzi o rysowanie pentagramów i inne bzdety. Po prostu albo ją masz albo nie. Chłód, czy ciepło w kontaktach z duchami to odczucia subiektywne i nie są zależne od tego jak dana istota zmienia temperaturę powietrza. To my odczuwamy ich energię między innymi przez uczucia podobne do odczuwania zimna lub gorąca. Jeżeli ktoś uważa, że złe energie wywołują chłód, tak będzie w jego przypadku. Im człowiek mniej świadomy, tym jego dusza i umysł ( a tym samym ciało ) słabsze i tym bardziej jest podatny na wpływy.

 

Piszesz, że medytujesz od lat, że wzywasz istoty nie materialne. Zaczynałaś od medytacji, czy od kontaktu z nimi? Co robiłaś jako pierwsze?

Z resztą nie każdy dysponuje tą samą świadomością i siłą ducha, niektórzy są bardziej rozwinięci bez praktykowania medytacji...

 

To nie jest takie proste, każdy człowiek podąża inną ścieżką...

 

PS. Też jestem uczniem wieloletniej praktyki, a nie mistrzem teorii...

PS II. Przyglądaj się swojemu ego, zamiast odpowiedzieć na pytanie ty po prostu sądzisz, że twoje doświadczenia to jedyne jakie mogą się przydarzyć... ;)

 

Niech moc będzie z wami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując kontakt z aniołami, nie przyciągasz złych energii, po prostu same do ciebie przybywają. Trochę źle się wyraziłem powyżej. Nie masz racji pisząc, że demony i złe energie nie mogą cię skrzywdzić jeżeli im na to nie pozwolisz. Mogą. Wszystko zależy od tego na jakim etapie rozwoju jesteś. To, że Ty nie doświadczyłaś od nich zła o niczym nie świadczy. Nie rozumiesz też sformułowania "bariera ochronna". To nie jest coś co tworzysz albo nie. Nie chodzi o rysowanie pentagramów i inne bzdety. Po prostu albo ją masz albo nie. Chłód, czy ciepło w kontaktach z duchami to odczucia subiektywne i nie są zależne od tego jak dana istota zmienia temperaturę powietrza. To my odczuwamy ich energię między innymi przez uczucia podobne do odczuwania zimna lub gorąca. Jeżeli ktoś uważa, że złe energie wywołują chłód, tak będzie w jego przypadku. Im człowiek mniej świadomy, tym jego dusza i umysł ( a tym samym ciało ) słabsze i tym bardziej jest podatny na wpływy.

 

Piszesz, że medytujesz od lat, że wzywasz istoty nie materialne. Zaczynałaś od medytacji, czy od kontaktu z nimi? Co robiłaś jako pierwsze?

Z resztą nie każdy dysponuje tą samą świadomością i siłą ducha, niektórzy są bardziej rozwinięci bez praktykowania medytacji...

 

To nie jest takie proste, każdy człowiek podąża inną ścieżką...

 

PS. Też jestem uczniem wieloletniej praktyki, a nie mistrzem teorii...

PS II. Przyglądaj się swojemu ego, zamiast odpowiedzieć na pytanie ty po prostu sądzisz, że twoje doświadczenia to jedyne jakie mogą się przydarzyć... ;)

 

Zgadzam się, że doświadczenia każdego są inne, nigdy nie twierdziłam, że tak nie jest. Nie lubię tylko gdy ktoś straszy mniej doświadczone osoby - przecież jeżeli ktoś wierzy, że wzywając anioły otwiera się na złe energie, to tak się właśnie będzie działo. Tymczasem uważam, że świat duchowy (zwłaszcza anioły) jest przyjazny dla każdego.

Odpowiadając na Twoje pytanie: zaczęłam od razu medytować z niematerialnymi istotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że doświadczenia każdego są inne, nigdy nie twierdziłam, że tak nie jest. Nie lubię tylko gdy ktoś straszy mniej doświadczone osoby - przecież jeżeli ktoś wierzy, że wzywając anioły otwiera się na złe energie, to tak się właśnie będzie działo. Tymczasem uważam, że świat duchowy (zwłaszcza anioły) jest przyjazny dla każdego.

Odpowiadając na Twoje pytanie: zaczęłam od razu medytować z niematerialnymi istotami.

 

Nikogo nie straszę. Ja tylko uświadamiam. Jeszcze raz. Wzywając anioły otwierasz się na kontakt z energią. Jeżeli jest w tobie coś co przyciąga złą energie, to masz problem, jeżeli nie to nie będziesz miała tego typu doświadczeń. Po drugie takie rzeczy nie są oczywiste, to może być coś co kryje się głęboko w naszej podświadomości, powoduje wibracje w okół nas, które przyciągną demona lub coś podobnego.

Przytaczając twoje słowa "przecież jeżeli ktoś wierzy, że wzywając anioły otwiera się na złe energie, to tak się właśnie będzie działo". Tyle tylko, że to już miało miejsce i nie było spowodowane tym co napisałem. Skoro tak to Laelita powinna się pozbyć przyczyny tego stanu rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...