Działanie sprzecznie z emocjami

Czy działanie sprzecznie z emocjami wpływa jakoś negatywnie na czakry?

A bardziej to co robię źle na nie wpływa?

Tutaj dokładniej opisane -> http://www.ezoforum.pl/psychologia/70258-robienie-czegos-sprzecznie-z-emocjami.html

Czy działanie sprzecznie z emocjami wpływa jakoś negatywnie na czakry?

A bardziej to co robię źle na nie wpływa?

Tutaj dokładniej opisane -> http://www.ezoforum.pl/psychologia/70258-robienie-czegos-sprzecznie-z-emocjami.html

Czakry odzwierciedlają i również warunkują twój stan emocjonalny jak i warunki w jakich żyjesz. Widzę, że główną emocją o którą chodzi jest gniew. W przypadku gniewu sprawa jest trochę bardziej skomplikowana, ponieważ istnieje na to wiele poglądów. Np. pogląd akademicki, który radzi gniew wyrażać i wyrzucać go z siebie w dogodnych warunkach, oraz np. pogląd buddyjski, który radzi nie wyrażać gniewu, tylko go obserwować i nie pozwalać mu na przejęcie kontroli. Jeżeli chodzi o gniew jest to emocja, która w wielu przypadkach wyrażana potrafi napędzać sama siebie i zamiast się wygaszać, powoduje coraz więcej frustracji i rozstraja nasz organizm. Dobrym sposobem na pracę z gniewem jest przearanżowanie swojego poglądu na świat. Zrozumienie sytuacji w jakiej się znajdujemy i związanej z tym frustracji. Przykładowo: w autobusie kieszonkowiec wybiera nam 100zł z kieszeni i niestety nie udaje nam się go złapać. Sytuacja prosta i klarowna, większość z nas używałaby przez cały tydzień piekląc się w sobie słów na k... i ch..., przy okazji raniąc wszystkich w okół swoim humorem i nastawieniem. Można jednak na wszystko spojrzeć z innego punktu widzenia. A może złodziej ma dwójkę dzieci, państwo nie potrafi mu zaoferować pomocy, a sam został wychowany w takich warunkach, które sprawiły, że stał się taki jaki jest (być może był bity jako dziecko i zmagał się z ciężkim dzieciństwem) - postawmy się w jego skórze - kto chciałby tak żyć? W tym momencie sprawca zmienia się z oprawcy na ofiarę, a nasz gniew nie ma więcej uzasadnienia. Zamieniamy gniew na współczucie. Gdy nauczymy się myślenia w ten sposób, przechodzimy przez życie bardziej "gładko" i oszczędzamy sobie zbędnego cierpienia, bo przecież gdy coś już się wydarzy nie mamy już na to wpływu. Dodatkowo przy takim myśleniu kształtujemy w sobie kwitnące współczucie, gromadzimy pozytywną karmę, zmieniamy swój umysł na bardziej spokojny i stały, a i czakry na tym zyskują.