Problem z czakrą...?

Hej.

Szukając czegoś o czakrach natknęłam się na poniższy cytat. I rzeczywiście: skupiłam się na punkcie pomiędzy brwiami, poczułam delikatny ucisk, mrowienie, pulsowanie aż w końcu ból rozchodzący się po czaszce przechodzacy do szczęki. Ucieszyłam się z rezultatów i zajęłam się inną rzeczą. ALE dzisiaj przydarzyło mi się to chociaż wcale o tym nie myślałam. Delikatny ucisk, mrowienie i w końcu ten ból, jednak jak już ból zelżał to poczułam jakby to wszystko chciało się wydostać przez ucho (lewe). Mimo, że od zdarzenia minęła już jakaś godzina to nadal czuje jakby to coś w uchu tam było i próbowało się nadal wydostać.

Czy to możliwe, że czakra sama się oczyściła w tym momencie?

A może nie powinnam najpierw zaczynać od czakry Trzeciego Oka?

Pierwszy raz mi się takie coś przytrafiło.

Czakra trzeciego oka znajduje się w punkcie pomiędzy brwiami, na środku czoła, na skrzyżowaniu głównych kanałów nadis, które są kanałami energii, które biegną po całym ciele, dlatego tak łatwo ją wyczuć i skupić na niej uwagę.Stymulacja czakry trzeciego oka jest bardzo korzystna.

W momencie przemówienia albo skupiania uwagi na punkcie na środku czoła, stymulujemy nasze trzecie oko.

To ćwiczenie możesz robić gdzie chcesz i w dowolnej pozycji ciała.

Skup się na punkcie pomiędzy brwiami, na środku czoła. Poczuj delikatny, znaczny ucisk w tym punkcie i mrowienie, a potem pulsowanie na czole - to znak że czakra trzeciego oka zaczyna pracować i się otwiera. W trakcie ćwiczeń możesz czuć ból rozchodzący się od czoła na całą czaszkę aż do szczęki - ta migrena to znak że czakra trzeciego oka oczyszcza się z zanieczyszczeń które powstały jak jej nie używałeś.

Po kilku dniach intensywnych ćwiczeń, zaczniesz widzieć aury w telewizji, na początku jako półprzezroczyste otoczki wokół ludzi, a po jakimś czasie będą to kolory.

Po miesiącu intensywnych ćwiczeń powinieneś/aś mieć pierwszą wizję. Wizja wygląda jak zobaczenie czegoś jakby fizycznymi oczami, obraz który ukazuje ci się przed oczami. Wizja głęboko dotyka jaźni i nie jest w sumie niczym przyjemnym.

Trzecie Oko można używać do jasnowidzenia, widzenia aur, zdalnego widzenia i wielu innych rzeczy. Wystarczą dwa tygodnie takiego treningu aby zacząć widzieć zdalnie. Warto równolegle rozwijać wahadlarstwo. Podczas pracy z wahadłem można zauważyć półprzezroczystą otoczkę wokół własnych rąk.

Być może coś zaczęło się uwalniać, ale nie do końca - możesz spróbować zobaczyć w wizualizacji, co próbuje się tam wydostać (jeśli jeszcze jest).

Można zacząć od czakry trzeciego oka, można od serca (a najlepiej z obydwoma pracować).

Generalnie oczyszczania i energetyzowania/aktywowania czakr powinno się od dolnych tzn. od podstawy, sakralnej itd. Jak zaczynamy od razu od 3 okna to możemy stracić kontrole nad jej rozwojem. Inna kwestia - takie samo skupianie się na 3 oku to nic innego jak pakowanie w nią energii. Jeżeli pozostałe czakry są zabrudzone owa energia nie ma gdzie się rozejść, co powoduje zatory energii ,a w efekcie ból itp. Podczas ćwiczeń z czakrami nie powinno się odczuwać bólu, co najwyżej coś w rodzaju dyskomfortu/nacisku.

Także jak chcesz rozwijać umiejętności 3 oka,to najpierw pooczyszczaj pozostałe czakry! po takim dłuższym skupianiu energii w 3 oku jak będziesz odczuwać ból to także oczyść tą czakrę.

Być może coś zaczęło się uwalniać, ale nie do końca - możesz spróbować zobaczyć w wizualizacji, co próbuje się tam wydostać (jeśli jeszcze jest).

 

Można zacząć od czakry trzeciego oka, można od serca (a najlepiej z obydwoma pracować).

Niestety już minęło.

Jak oczyścic pozostałe czakry? Taką samą metodą jaką użyłam przy czakrze Trzeciego Oka czy zastosowac inną?

Dobre podstawy pracy z czakrami znajdują się w książce "Księga czakr". Ogólnie warto znaleźć metodę odpowiednią dla siebie. Ja stosuję wizualizacje oczyszczania się, rozświetlania czakr, można robić ćwiczenia oddechowe z koncentracją na czakrach, kąpiele w wodzie (we wannie) z wizualizowaniem że ciemna energia (jesli taką się odczuwa w sobie) wpływa do tej wody, a ciało rozświetla się czystą energią.

Jak minęło i nie wraca, to znaczy że pewnie nie potrzebuje wracać

Chcę zacząć pracę z czakrami, spróbować je otworzyć. Ale zanim zabiorę się za otwieranie, chciałam je oczyścić. Chyba, że powinnam je najpierw otworzyć a później zabierać się za oczyszczenie? Pod tym względem jestem całkowicie zielona.

Wg. mnie nie ma czegoś takiego jak otwarcie czakry O.o Czakrę można jedynie aktywować, uruchomić jej dotąd nie używany potencjał. Metody oczyszczania polegająca na skupianiu się na czakrze i rozjaśnianiu jej itp. nie polecam początkującym. Są 2 rodzaje oczyszczania. Pierwszy to oczyszczanie polegające na świadomym usuwaniu negatywnej energii po przez np. jak w uzdrawianiu pranicznym zamiatanie ( wizualizujemy jak ręką zgarniamy bród z czakry i wyrzucamy do zielonego/pomarańczowego ogniska,gdzie energia zostaje spalona tzn. oczyszczona ). Tą metodę zawsze można stosować z wyjątkiem mocnego osłabienia czakry - w takim przypadku należy ją najpierw trochę do energetyzować, oczyścić i na koniec jeszcze raz do energetyzować. Drugim rodzajem oczyszczania jest oczyszczanie przez skierowanie w czakrę energii która przechodząc przez czakrę "wypłukuje" negatywną energię. Skupianie się na czakrze i rozjaśnianie jej to właśnie ten rodzaj oczyszczania ( rozjaśnianie to nic innego jak przesyłanie do czakry jasnej energii ). Wadą tej metody jest fakt, że nie nadaje się do oczyszczania mocno zablokowanych czakr, zwłaszcza przez osoby niemające wprawy. Gdy wysyłana energia nie jest wstanie wypchać negatywną energie, gromadzi się robiąc wielki zator co powoduje prze energetyzowanie czakry, co oczywiście negatywnie na nas wpływa. Zazwyczaj najpewniejszym sposobem pracy nad czakrami i dbaniem o swoje zdrowie pod względem energetycznym jest realizowanie najpierw oczyszczania, potem energetyzowania. Najlepiej wszystkich czakr począwszy od podstawy powoli idąc w górę aż do korony.

Od tego co napisałem wcześniej - oczyszczanie i energetyzowanie. Z czego to 2 tylko delikatnie. Ważna jest też obserwacja stanu czakr. Przed każdą pracą z czakrami postaraj się je sobie wyobrazić. Każda ma swoje cechy charakterystyczne o których musisz poczytać np. tutaj na forum. Nie staraj sobie ich wyobrazić tak jak to przeczytałaś, w ten sposób utworzysz sztuczny obraz. Rozluźnij się, skup się na swoim ciele, poczuj swoją aurę, która delikatnie faluje i drga. Wizualizuj swoje ciało a następnie ogólnie zarys czakr w miejscach gdzie powinny być. Gdy wizualizacja będzie odpowiednio silna,skup się na 1 czakrze ( czakra podstawy ) myśl intensywnie tej czakrze, o miejscu gdzie się znajduje, po chwili powinnaś ujrzeć jakiś kształt/kolor. Skup się czy ten kształt jest regularny, czy się porusza, jak świeci i na jaki kolor/kolory. Następnie przejdź do kolejnych czakr i zrób to samo, i tak wszystkie. Następnie wszystkie oczyść -każdą z osobna. Na koniec energetyzuj - możesz tu zastosować metodę "polewaczki". Wróć do obrazu przedstawiającego Twoje ciało i ogólny zarys wszystkich czakr. Teraz wizualizuj polewaczkę wypełnioną krystalicznie czystą wodą. Skup się na tej wodzie -ma być jasna, niemalże promieniująca,rześka i przyjemna. Następnie podlewaj każdą czakrę tą wodą. Podczas polewania wodą wizualizuj jak czakra wsiąka ją i powoli rośnie promieniując coraz jaśniej i jaśniej. Podlej tak każdą czakrę. Na koniec jeszcze raz obejrzyj czakry, zauważ czy są jakieś różnice

Edycja:

Ehm... by tu wcześniej post z pytaniem od Lilya... ale zniknął xD Cóż...odpowiedź i tak zostawię ;]

Bardzo dziekuje

Postanowiłam na razie nie czytać charakterystyk czakr, by móc je sama w sobie odkryć, wyczuć, mmm.

I zgodzie z radą rozluźniam się, skupiam na swoim ciele – i właśnie wtedy czuje jak otwiera mi się oko (znowu jest to lewa strona), ale jednocześnie czuję, już tak fizycznie, że jest ono zamknięte. Jak oko jest otwarte widzę wszystko w kolorze zielonym.

Nie wiem czy tam musi być. A może coś źle robie. Albo jestem za mało rozluźniona lub skupiona.