Skocz do zawartości

Inkub


cytrynka

Rekomendowane odpowiedzi

Inkuby są demonami seksualnymi, męskimi ku ścisłości. Sukuby to też demony seksualne tylko, że żeńskie. Przede wszystkim chodzi im o seks a przy tym wymianę energetyczną poprzez energię seksualną. Więc jeśli jakiś do ciebie przyszedł, lub ma się wybrać to licz się z macaniem, lizaniem i nie wiem, nie chce mi się myśleć, z czym jeszcze.

 

Ja miałem na razie do czynienia z paroma sukubami i demonicami jeśli chodzi o mizianko. Można się z nimi ten tegować w astralu, snach a i jeśli wiedzą jak to potrafią dać doznania osobie, która jeszcze nie śpi (np. leży na łóżku i powoli zasypia lub się po prostu odpręża). Jestem nawet wstanie stwierdzić, że mogą wsadzić kobiecie w naszym świecie, lecz nie potwierdzam bo nie wiem, nie słyszałem. :P (bez urazy dla kogokolwiek). Zaznaczam też, że kobieta nie zaciąży po spotkaniu z takim bytem. :) O Inkubach więcej nie wiem.

 

Kwestia ich formy: Mamy tu do czynienia z tymi samymi zasadami co u Aniołach i innych demonach/bytach. A mianowicie tak jak najłatwiej nasz umysł przyswoi sobie ich widok. Jeśli uważasz, że są pięknymi istotami to takimi ci się będą objawiać. Jeśli uważasz, że najpierw będą mieć piękną postać by potem zmienić ją na brzydką to tak ci to będzie się/ może objawiać. Kwestia umysłu, wierzeń, przekonań i szeregu innych czynników.

 

Kwestia zachowań: mogą być różnorodne. Z jednymi można zawrzeć kontakt z innymi lepiej nie. Są tak samo różni i zmienni jak człowiek w zachowaniu i innych sprawach.

 

Odczuwanie pieszczot sukubów i inkubów jest również uzależnione od otwartości danej osoby, jej wrażliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yhym:) Zastanawiałam się właśnie nad tym, bo Inkub którego spotkałam nie wyrażał żadnych emocji. Po prostu "działał" co nie zaprzeczę że było przyjemne ale poza tym nic. A właśnie w powyżej wymieniony sposób sobie ich wyobrażałam- jako świetnych kochanków (mam nadzieję że wiadomo o co chodzi:))

Nie wiem, może na ten "pierwszy raz" i ostatni trafił mi się jakiś popsuty :(;)) Chociaż jeżeli ktoś ma jakiś pomysł dlaczego tak to wyglądało to proszę o odp:)

 

 

Dziękuję AoiMizu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałem film "Paranormal Entity " film był jagby prtóbą sfimowania przez mieszkańca (chyba w anglii czy wielkiej brytanii ) tamtejsza rodzina chciała pokazać do publicznej wiadomości ,jaki koszmar przeżyli .

 

Streszczę -Film mówi o negatywnej istocie duchowej ,która gwałci i morduje kobiety "MARON" tamtejszy ekspert od egzorcyzmów przetłumaczył to tak -MARON to po Niemiecku KOSZMAR a jego odpowiednikiem jest Chrześcijański INKUB .

Zaczęło się niewinne ,a skończyło na śmierci kobiet. Polecam gorąco ten film wszystkim ,którzy interesują się tym tematem , a film znaleźć można tutaj i podobny "Paranormal Aktivity: Kino domowe

Więc nie brał bym zrazu ,wszystkiego co się dzxieje w naszym życiu za coś dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paranormal Activity widzialam:) ciekawy film, chociaz po nim mialam takie mysli czy moze jakies cudo nade mną nie stoi w nocy. Ale raczej nie odważyłabym się postawić kamery podczas snu. Jeszcze by cos sie poruszyło itp i bałabym się zasnąć:)))) Teraz swoja droga wyszła cześć 2:)

Jezeli chodzi o Paranormal Entity to zaraz sobie do obiadku zobacze (jak znajde:)) moze byc ciekawy:P

 

I jezeli chodzi o "branie wszystkiego co nam sie przytrafia za cos dobrego" to jezeli tak wywnioskowales z mojej wypowiedzi to nie o to mi chodzi. Po prostu wolę z lekką nutą żartu napisać o 1szym razie z Inkubem niż że dopadł mnie jakiś paskudny demon, pod postacią fajnego faceta a do tego wszystkiego nie okazywał wiekszych emocji poza nieziemskim skupieniem... Dlatego też zaciekawiło mnie, czemu miał taki wyraz twarzy. :)

Edytowane przez cytrynka
Activity...nie Actity ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestia umysłu, wierzeń, przekonań i szeregu innych czynników.

Uważam, że jednak niezupełnie. Moim zdaniem mówienie o pewnego rodzaju filtrach czy schematach poznawczych jest trochę nie na miejscu kiedy mówimy o rzeczywistości duchowej. Owszem mamy do czynienia wtedy z pewnymi wyobrażeniami, ale z całą pewnością nie będą to wyobrażenia zupełnie dowolne. Dowodem na to mogą być chociażby elementy wspólne w mitologiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kwestia umysłu, wierzeń, przekonań" - wyliczyłem po prostu parę przykładów. " i szeregu innych czynników" - tym stwierdzeniem miałem zamiar dać do zrozumienia, że dopuszczam i inne elementy (innymi słowy traktuję kwestię w sposób szeroki a nie wąski), m.in. opinię, którą przed chwilą przedstawiłeś też pod to stwierdzenie włączam.

 

Przede wszystkim ja nie mówię, że można/powinno się z wszystkimi inkubami lub sukubami wchodzić w kontakty. Uważam, że są tacy, z którymi można mile pogawędzić i zabawić, i są tacy z którymi lepiej nawet słowa nie zawierać. Tak jak z ludźmi. Z jednymi można z innymi nie.

 

Cytrynko może po prostu trafiłaś na bardzo młodego inkuba, który dopiero się szkoli w sztuce uwodzenia i rozkoszy. ;P Wiem, że to dziwnie brzmi, lecz Oni (sukuby, inkuby) również się muszą wielu rzeczy uczyć. To, że to rasa inkub/sukub bardziej wskazuje na to, że może mieć po prostu większe predyspozycje/możliwości umiejętności do dawania rozkoszy, a nie zwolnienie z nauki jej dawania. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoiMizu hmm..może, może. Może faktycznie to jakiś "młodzian" był :))) Ogólnie wydawało mi się że raczej nie powinnam wiedzieć o tym co się dzieje. Obudziłam się, zobaczyłam i znowu mnie scielo. Może nie spodziewał się ze sie obudze:)))) Wiem tylko że to był mój najdziwniejszy i najbardziej realistyczny sen, aż rano zastanawiałam się czy przypadkiem poważnie jakiś facet nie był u mnie w mieszkaniu. Oczywiście ta opcja nie miała sensu ale taka była moja 1sza myśl:)) Coż, zagadka pozostanie nierozwiązana;))

 

Jeżeli chodzi o zapładnianie to nie wiedziałam, nie wiem i nie chce wiedzieć ;)) Chociaż szukając odpowiedzi trafilam gdzies w internecie że jakas kobieta systematyczne bawiła się z Inkubami od kilkunastu lat i nie zaciążyła jak AoiMizu napisał^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inkub którego spotkałam

Jest jeszcze inna możliwość... ktoś Cię odwiedził w ten sposób astralnie. I niekoniecznie musiał być to demon, choć zrobił to używając użyczonych demonicznych mocy. O ile dobrze mi wiadomo to nawet na tym forum są tacy goście, którzy się tak bawią ;]

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie do końca prawda, że nie mają płci. Są istności, które narodziły się jako bezpłciowe przejawy życia jednakże i one przyjmują albo formę męską albo żeńską w zależności od tego czy więcej w nich pierwiastka męskiego czy żeńskiego, ew. wedle swoich upodobań. Zresztą spójrzmy na człowieka, który przyjmuje postać męską lub żeńską. Skoro człowiek przyjmuje takie formy to w moim przekonaniu jednoznacznie wskazuje na płciowość. Z kolei możliwość inkarnowania się w ciało męskie lub żeńskie sugeruje, że w pewien sposób każdy z nas (nasza materia duchowa) jest bezpłciowa/wy, ma w sobie tą cząstkę, jest modelowa, modelująca. Ale to już temat na inną dyskusję.

 

Ja się będę trzymał stanowiska, że to inkub. Znajomy mi powiedział, że sukuby i inkuby nie tylko są na dole, że są również na górze. Ja w to wierzę.

 

W każdym razie seks z taką osobą (nawet z dołu) wcale nie musi być negatywny dla nas. Jeśli chodzi o odbieranie, czerpanie, zużywanie energii to nie zapominajmy, że przy każdym seksualnym doznaniu dochodzi do wymiany, zużycia energii i czerpania nowej. Więc zarzut odbierania nam energii dla ich własnych celów jest troszeczkę krzywdzący bo w pewien sposób my też coś dostajemy w postaci np. odprężonego, rozluźnionego ciała. Ja swego czasu jak z pewnymi Pannami się zabawiałem to wstawałem totalnie zrelaksowany i pełen wigoru, i zadowolony. Więc nie gadajmy, że one chcą człowieka upodlić no chyba, że ktoś jest totalne sado maso, lecz w tym przypadku to już wina będzie samego człeka.

 

Ja myślę cytrynko, że twój brak pełnej satysfakcji z tego pożycia wynika z tego, że za krótko śniłaś i odbierałaś ten sen zmysłami. Coś ciebie zbudziło i skończył się sen, przy czym w chwili zbudzenia byłaś jeszcze nie zaspokojona seksualnie co koniec końców zaowocowało dyskomfortem psychicznym. To tak jakbyś w realu już za chwilę dochodziła do orgazmu z chłopakiem a tu nagle słyszysz dzwonek do drzwi, wiesz, że to rodzice i czy ci się podoba czy nie musisz kończyć. Ni ma tedy orgazmu a pozostaje dyskomfort psychiczny związany z fizycznym. :) Mi się coś takiego też wielokrotnie zdarzało. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy więcej w nich pierwiastka męskiego czy żeńskiego

Płciowość występuje na poziomie naszej materii a nie na poziomie ducha. Zgadzam się z tym, że demon może objawiać się na różne sposoby ale to nie świadczy o jego płciowości.

 

Łk 20:35-36

35. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić.

36. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.

(BT)

 

Moim zdaniem nie ma takiego czegoś jak pierwiastek męski i żeński. Płciowość to materialna przypadłość.

 

Z resztą to co przeżyła mogło być równie dobrze: porażeniem przysennym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tez wydaje sie ze "tam" nie ma czegos takiego jak płeć jednak tamtejsze istoty mniej lub bardziej swiadomie, dla zabawy albo moze z osobistych odczuć czasem dobierają sobie płeć jednak nigdy nie staną się totalnie płciowi. Szczerze powiedziawszy mi to pod jakieś zboczenie podchodzi i jednak chec bycia bardziej ludzkim (jezeli oczywiscie mam racje).

 

Jezeli chodzi o to "obudzenie" to ja nie obudziłam się na jawie. Wstałam we śnie. Ciało leżało, podniosłam głowe, zobaczyłam i dosłownie padłam wiec to chyba nie ma związku z nagłym koncem i niezaspokojeniem. Nawet nie wiem czy w tamtym momencie ten "stosunek" został przerwany. Rano tez nie bylam zbytnio zmeczona, tylko zaskoczona:)) Jezeli chodzi o samo to "przebudzenie" to wstalam bo bylo mi dobrze;) To własnie mnie obudziło:))

 

Natomiast jezeli chodzi o ducha a nie demona.... tak wlasnie sie nad tym zastanawialam. Bo chyba jednak bedac Inkubem chce sie podejsc do tego profesjonalnie i zaprezentowac sie jak najlepiej zeby w przyszlosci móc odwiedzic ową osobe jeszcze raz (dla pobrania energii czy czegokolwiek). Moze to faktycznie byl jakis zboczeniec :)) Chociaz cala sytuacja naprawde byla dziwna:))))

Edytowane przez cytrynka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiedziawszy mi to pod jakieś zboczenie podchodzi i jednak chec bycia bardziej ludzkim

Raczej wychodzi na to, że złe duchy specjalizują się we wszystkich grzechach, więc w nieczystości także.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zgadazm się z siloam co do bezpłuciowości istot "duchowych". Istoty astralne nie mają płci, zwłaszcza jeżeli nigdy nie posiadali ciała fizycznego (czyli nie mają sentymentalnych naleciałości z materjalnego życia), mogą jedynie wykształcać pewien suplement płci, lecz tylko i wyłącznie dla wygody aponenta fizycznego (sami często zaczynamy zwracać saię do czegoś w jakimś rodzaju, co po czasie zaczyna nabierać takich cech jakie temu przedmiotowi przypisujemy) nie czyni to jednak z nich pełnowartościowej jednostki płuciowej. Jest to dla nich poprostu zbędne...

 

Poraz drugi musze znowu zgodzić się z siloam w kwestji tego iż nie koniecznie musiał być to demon. Na dany moment mamy po brzegi "zalany" internet różnymi technikami np. wampiryzmu energitycznego w astralu. Z tych technik można równierz korzystać w zupełnie inny sposób. Dlatego w cale nie dziwi mnie fakt nadzwyczajnej aktywności przypadków tego typu. Smiem rekomendować stworzenie sobie jakiejś tarczy, gdyż takiej osobie której udał się już raz kontakt, wejść w drugi jest znacznie łatwiej. A przecież nikt chyba niezbyt lubi być "gwałcony" fizycznie? Więc czemu ma się pozwalać dokonywać tego w sferze astralnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu jeszcze dodam, że nie może być zgwałcenia jeśli dana osoba wyraża zgodę na czynności seksualne, więc co niektórzy niech nie gadają, że dochodzi do zgwałcenia w przypadku gdy ktoś wyraża zgodę (jak chociażby w przypadku autora niniejszego tematu) na to by inkub/sukkub działał bo to już przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inkub posiada możliwości podycania żąndz, co można interpretować jak pewnego rodzaju "narkotyk" dla naszego umysłu. A o ile mi wiadomo, człowiek podejmujący decyzje pod wpływem alkocholu lub innych używek nie jest osobą adekwatną. Nie twierdze że jest tak za każdym razem, bo mamy mnóstwo sposobów w internecie na ich przywołanie z wałasnej woli. Twierdze jedynie że trzeba brać to pod uwage, zwłaszcza w przypadku gdy sami nie przywołujemy taką istotę.

 

A co do bezpłuciowości, to chociażby patrzeć na to wszystko z logicznego punktu widzenia. Organy rozrodcze nie są potrzebne istotą duchowym, więc pierwiastokowość tego rodzaju niejest konieczna. Pozatym wiele szkół ezoterycznych twierdzi że po śmierci gdy ciało "duchowe" się rozpada na elementy podstawowe, utzrymuje ciało w ktałcie fizycznym, niezbyt dółgi okres czasu. Jest to więc jedynie kwestja naszego przyzwyczajenia do świata materjalnego. Wszystko postrzegamy przez własne dośwadczenie, stąd też choć coś i wiemy to póki tego nie doświadczymy jest to nam trudne do przyjęcia. Przecież w końcu wiemy że wszystko składa się z atomów, jednak ciężko przychodzi do nas śiwadomość że jesteśmy tym samy co stół czy powietrze (bo składamy się z tego samego pierwiastka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jestem ciekaw co myślicie o tym iż z rozwojem szkół hermetycznych i magi chyaosu na początku XX wieku. Pojawiło się sporo twierdzeń na temat iż właściwie Succubów nie istnieje jako bytów samodzielnych, że właściwie są niczym więcej jak tylko servitorami naszych pragnień.

Tworzenie tych "demonów" było wywołane wstrzemienzliwością itd. mnichów w średniowieczu, którzy nie chcieli przyznawać się do własnych fantazij. Usprawiedliwiając się zrzucali więc całą wine na siły demoniczne.

Edytowane przez Tero Kir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Inkub posiada możliwości podycania żąndz" - a człowiek to nie? A czym jest ubranie się w seksowną bieliznę przez kobietę jak nie podsycaniem żądzy u swego kochanka?

Znów się zaczyna bezmyślne zwalanie wszystkiego co "złe" na Dół.

 

Nie mówiłem o zrzucaniu winy na kobiety. A taki przykład podałem bo najłatwiejszy był do napisania.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

ciekawy temat

nizej cytat,wypowiedz nt z innego forum.

Nic nie jest jednoznaczne, nie jest regułą. Ale bywa i tak, że mężczyźni sami sobie przywołują sukkuba, u kobiet spotkanie z Inkubem zwykle jest wiązany z uczuciem gwałtu, ale to też nie jest reguła.

 

Luis Royo malował sporo sukkubów, widać, że panów ma kto kusić

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim po żywotności "snu".

 

Gdy zasypiasz i jeszcze nie usnęłaś poznasz po płynącej energii, która wzmaga/pobudza doznania gdy Ty sam/sama tego z własnym udziałem nie robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem raz do czynienia w Succubusem, trochę się zdziwiłem ale kiedy poczułem ucisk na plecach i charakterystycznie uczucie szybko go egzorcyzmowałem i wam radze robić to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem raz do czynienia w Succubusem, trochę się zdziwiłem ale kiedy poczułem ucisk na plecach i charakterystycznie uczucie szybko go egzorcyzmowałem i wam radze robić to samo.

 

 

Jasne, tylko gdyyś jeszcze był tak uprzejmy napisać jak to zrobić, byłabym wdzięczna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś będzie tym zainteresowany to sam napisze do mnie, osobiście.

 

Aha i ten succubus był w formie fizycznej, a reszta takich sennych inkubów czy succubów to nie jest specjalnie groźna tylko upierdliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ filozofia "na wszelki wypadek" jest marna, życie w komforcie nie powoduje progresu, jak Cie spotka succubus czy inkub to napisz - proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie macie wiedzy na temat inkubów/sukkubów, wasze informacje bazują na średniowiecznej dezinformacji i mitach. W życiu nie widzieliście inkuba.

 

Z tego co ja wiem, demon nigdy nie ujawni swojej obecności ofierze, działa podstępem ukryty.To bardziej subtelne jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem co ma Radio Maryja do tego co napisałem, no ale niech ci będzie

 

demony działają bardziej niewidzialnie, co by było gdyby przychodziły w formie fizycznej? ofiara od razu poleciałaby do egzorcysty, a nie o to przecież chodzi

Edytowane przez dark_ages
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie macie wiedzy na temat inkubów/sukkubów, wasze informacje bazują na średniowiecznej dezinformacji i mitach. W życiu nie widzieliście inkuba." - no to nigdy ich nie spotkałeś ani nie czułeś tych Pań wpływu. Ja widziałem i doświadczyłem możliwości sukkuba, inkuby mnie nie interesują, że nie wspomnę, że miałem kilka przyjemnych romansów z paroma demonicami i anielicami. "Z tego co ja wiem, demon nigdy nie ujawni swojej obecności ofierze, działa podstępem ukryty.To bardziej subtelne jest." - a z tego co ja wiem to zależy to od kwestii gustu. Jedni wprost przychodzą komuś zajumać a inni bawią się w wojnę podjazdową. Zależy od siły jegomościa, zakresu poleceń, towarzyszy pod komendą i wielu innych czynników. Kolejna kwestia jeśli nie ma zamiaru krzywdzić osoby to po kiego grzyba ma się kryć? Poza tym można takiego assasyna wyczuć z odległości, jeśli coś działa. "demony działają bardziej niewidzialnie, co by było gdyby przychodziły w formie fizycznej?" - działo by się to samo co się dzieje gdy człowiek bierze pistolet do ręki i strzela do policjanta, zwykłego ludzia lub coś innego robi. W skrócie byłaby krzywda. Poza tym przyjście w ciele fizycznym nie jest opętaniem więc - "ofiara od razu poleciałaby do egzorcysty" - jest bzdurą. Działanie niewidzialne to właściwie kwestia dyskusyjna bo jeśli taki byt działa na osobę, która widzi to raczej nie ma mowy o niewidzialności a jeśli ktoś nie potrafi czuć i widzieć to właściwie to jego problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię o przyjściu w ciele fizycznym, tylko pod postacią fizyczną, w formie zmaterializowanej. Tak jak sobie wyobrażacie że przychodzą, i że kopulują, w taki sposób demon nigdy nie utrzyma człowieka przez całe życie, conajwyżej miesiąc na nim pożyje.

Edytowane przez dark_ages
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to spytam inaczej - a po co maja demony kopulowac z ludzmi? Nie moga miedzy soba?? :P

 

Bo caly czas mam dziwne wrazenie, ze tym tematem podniecaja sie jedynie mlodzi onanisci sliniacy sie juz na sam widok kawalka golego cycka :D

( ktorego jeszcze nie udalo im sie nawet poglaskac " na zywo" :P )

Edytowane przez Ulf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze w opowieściach o Raju i pierwszej Evie znajdziesz przyczyne .przywoływania skubów czy inkubów..Istnieją ludzie którzy w realu nie radza sobie-

Pierwsza Ewa została oddalona przez Adama zaraz po jej stworzeniu przez Boga. Przyczyną oddalenia był fakt, iż Adam oglądał cały proces tworzenia pierwszej Ewy. Adam odczuł wstręt i niechęć do swej tak stworzonej towarzyszki. Bóg sam zabrał pierwszą Ewę od Adama. Emocja ta powoduje odrzucanie przez mężczyzn swej pierwszej kobiety, kiedy ta obnaży się i pozwoli zakosztować swojej anatomii tak fizycznej jak i psychicznej. Emocja ta jest pierwotną przyczyną wstrętu jaki do kobiety odczuwać potrafią mężczyźni zaraz po odbyciu aktu płciowego. Przezwyciężanie tego mechanizmu nie jest łatwe, a częstokroć stanowi przyczynę męskiej samotności, bądź wstrętu do kobiety w ogóle. Niezdolność do partnerstwa, do bycia z kobietą w związku, bądź niezdolność dotykania kobiety w ogóle (obnażania jej anatomii), to problemy Adama z pierwszą Ewą. W sferze psychicznej, związek odrzucenia pierwszej Chawwa, ujawnia się także u mężczyzn w czasie, gdy kobieta obnaży swoją przeszłość czyli odsłoni się psychicznie ze swoimi emocjami i więziami. Tak wygląda aktywność adamów obciążonych związkiem drugiej Prakobiety jaką była pierwsza Chawa.

 

Ponieważ filozofia "na wszelki wypadek" jest marna, życie w komforcie nie powoduje progresu, jak Cie spotka succubus czy inkub to napisz - proste.

 

Pytałam raczej coby profilaktycznie zabezpieczyć się.

Wiesz,ja póki co,mam męza i zaspakaja moje potrzeby.Z tego co mi wiadomo,skuby czy inkuby zjawiają się tam,gdzie wyczuwają nie zaspokojone podniecenie.

Edytowane przez ELL3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieją ludzie którzy w realu nie radza sobie-

Dokladnie tak

 

Z tego co mi wiadomo,skuby czy inkuby zjawiają się tam,gdzie wyczuwają nie zaspokojone podniecenie
Czyli to co napisalem powyzej - sukkubami i inkubami, interesuja sie jednie mlodociani onanisci i dewoty na ktore nawet pies z kulawa noga nie chcial spojrzec :P

 

Pierwsza Ewa została oddalona przez Adama zaraz po jej stworzeniu przez Boga. Przyczyną oddalenia był fakt, iż Adam oglądał cały proces tworzenia pierwszej Ewy. Adam odczuł wstręt i niechęć do swej tak stworzonej towarzyszki. Bóg sam zabrał pierwszą Ewę od Adama. Emocja ta powoduje odrzucanie przez mężczyzn swej pierwszej kobiety, kiedy ta obnaży się i pozwoli zakosztować swojej anatomii tak fizycznej jak i psychicznej. Emocja ta jest pierwotną przyczyną wstrętu jaki do kobiety odczuwać potrafią mężczyźni zaraz po odbyciu aktu płciowego. Przezwyciężanie tego mechanizmu nie jest łatwe, a częstokroć stanowi przyczynę męskiej samotności, bądź wstrętu do kobiety w ogóle.

 

Co za bzdura - piszesz tu chyba o jakis rozmemłanych pętakach a nie o mezczyznach, i o kobiecie jako istocie nieczystej widzianej przez pryzmat pogladow panow w czarnych sukienkach - oni tak boja sie kobiet ze swoje zadze wola zaspokajac z dziecmi niz z sukku/inkubami, a i pewnie wobec ich milosciwego boga jest to mniejszym grzechem :P Ciesze sie ze z Adamem ani jego bogiem nie mam nic wspolnego i stworzony zostalem jako mezczyzna jednoczesnie z kobieta, we wspolnym z nia milosnym uscisku, gdy bogowie zdecydowali sie tchnac w nas zycie...

 

ask_embla.jpg

"Soul they had not, | sense they had not,

Heat nor motion, | nor goodly hue;

Soul gave Othin, | sense gave Hönir,

Heat gave Lothur | and goodly hue."

---

Poetic Edda: Völuspá

 

 

I jak widze biedny Adam ma tez malo wspolnego z tymi wszystkimi mezczyznami ktory asystuja swoim kobietom w czasie porodu, symbolicznie biorac udzial w akcie narodzin nowego czlowieka. Oni zapene tez powinni ( jako mezczyzni, wedlug Twojej wykladni ) doznajac obrzydzenia z faktu powstawania nowego czlowieka, oddalic swoje partnerki i mdlec ze wstretu na widok kobiety. Podejrzewam ze Adam w tym momencie sfajdalby sie w gacie a nastepnie obcial sobie fiutka z przerazenia ze bral udzial w takim obrzydlistwie...

 

Swiadczy to tylko o tym, ze ani chrzescijanski bog ani jego ulomny stworek ulepiny z łajna i gliny, zwany Adamem nigdy nie slyszeli o czyms takim jak miłość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo caly czas mam dziwne wrazenie, ze tym tematem podniecaja sie jedynie mlodzi onanisci sliniacy sie juz na sam widok kawalka golego cycka :D

( ktorego jeszcze nie udalo im sie nawet poglaskac " na zywo" :P )

 

może ci się tak wydaje, bo sam nie wyrosłeś jeszcze z bycia takim onanistą, i masz kompleksy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadczy to tylko o tym ze nie znasz mitologii ,bo na niej oparłam mój opis.

A poniewaz nie jestem z pochodzenia zydówką wiec nie mam z nią nic wspólnego

Proszę,oswiec sie sam:)

062. Lilith, Adam, Elohim i Stworzenie

 

jestem doroslym normalnym facetem posiadajacym 3 dzieci :)

Przynajmniej o tylu wiem oficjalnie :P

doprawdy? jesteś pewien?

Bo ja tak.Urodziłam trzech wspaniałych synów:)

Edytowane przez ELL3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może tak zejdziecie z rzucania obelgami? To dotyczy się głównie ciebie dark_ages.

 

"czyli demonach które kopulują z ludźmi' - wolę określenie uprawiają seks, lub standardowe przekleństwa polskie w stylu: bzykają itp.; i robią to nie tylko z ludźmi.

 

"Istnieją ludzie którzy w realu nie radza sobie-" - co wcale nie oznacza, że do niego przybędą. Kolejna kwestia czasem trzeba i u nich się postarać. Wbrew pozorom nie każda demonica da, nawet jeśli to sukkub.

 

"Czyli to co napisalem powyzej - sukkubami i inkubami, interesuja sie jednie mlodociani onanisci i dewoty na ktore nawet pies z kulawa noga nie chcial spojrzec :P" - nie tyko oni. Czytasz ten temat, wypowiadasz się o nich, a więc i ty się tym interesujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadczy to tylko o tym ze nie znasz mitologii ,bo na niej oparłam mój opis.

To nie mitologia a apokryfy ( o ile dobrze pamietam, bo nie chce mi sie sprawdzac )

 

A poniewaz nie jestem z pochodzenia zydówką wiec nie mam z nią nic

wspólnego

Proszę,oswiec sie sam:)

A ja nie jestem Zydem, wiec tego typu oswiecenie mnie nie interesuje :)

 

doprawdy? jesteś pewien?

Bo ja tak.Urodziłam trzech wspaniałych synów:)

Dlatego zastrzegam ze o tylu przynajmniej wiem, bo pewnym ilosci swoich dzieci moze byc tylko matka. W przeciwienstwie do ilosci ich ojcow, ktorych juz nie moze byc pewna :DDD

 

nie tyko oni. Czytasz ten temat, wypowiadasz się o nich, a więc i ty się tym interesujesz.

Lubieznymi demonami? Nieee... sam jestem na tyle lubiezny ze nie potrzebuje demonow :P Interesuje mnie raczej z jakich powodow ludzie zamiast znalezsc sobie normalnego partnera uciekaja w swiat erotycznych iluzji. To chyba zakrawa juz na zboczenie ;)

 

[EDIT]

Droga Betty, Elzo, Koralu, ELL123 czy tam jeszcze inaczej - czy moglabys sie zdecydowac w koncu na jeden nick, bo zaczynam sie juz gubic powoli w Twoich nowych wcieleniach i schizofrenicznie pączkujących osobowosciach :P

Edytowane przez Ulf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazacie ze temat wyczerpany a ze nikt nie raczył wytłumaczyć kim są owe skkuby czy inkuby to juz nie jest istotne.Niech się sie młodzi dalej niezdrowo podniecają.Co to kogo obchodzi,nie....

Tylu tu wszystkowiedzacych.Wstyd.

Pozwoliłam sobie posłużyć się opracowaniem z innego forum.

Nie wiem czy zgodnie z regulaminem ale jesli nikomu sie nie chce.......

Prosze

Autorem opracowania jest MARCELO z forum Para MYTHOLOGY.PL

 

DEMONY W PRZEBRANIU - w mrocznych czasach średniowiecza często krążyły pogłoski, jakoby inkuby i sukuby potrafiły przybierać ludzką postać. Miały do tego celu wykorzystywać ciała dopiero co zmarłych ludzi. Duch, po wejściu do ciała, sporządzał jego replikę i stawał się sobowtórem zmarłego. Wdowy lub wdowcy pogrążeni w żałobie byli następnie podstępem zmuszani do stosunku seksualnego.

Wierzono też, że czarownice regularnie oddawały się rozpuście z demonami, ci miało im dawać nadnaturalną moc. Ponadto tym sposobem przyszły rzekomo na świat całe generacje nowych diabłów. Uprawianie seksu ze złymi duchami musiało być utrzymywane w tajemnicy, ponieważ wszelkie kontakty ze sługami Szatana wówczas karano śmiercią; przy czym gwałt nie mógł tu stanowić żadnego wytłumaczenia. Z drugiej strony, powstało podejrzenie, będące dla niektórych najbardziej jaskrawym przykładem herezji, że Niepokalane Poczęcie także było wynikiem ataku ze strony inkuba.

 

Istnieje też teoria, która mówi iż wszystkie te gwałty to nasze pragnienia, które projektuje nasz mózg, a my odczuwamy to wszystko na naszym ciele. Inaczej mówiąc - nasze pragnienia, strachy są materializowane i wtedy czujemy uczucia, za którymi tęsknimy.

 

Carlotta szczotkowała włosy kiedy to poczuła gwałtowny ból, coś monstrualnego i natarczywego odnalazło wejście do niej i wcisnęło się głęboko, wściekle szturmując raz za razem, jakby była tylko rzeczą, a nie istotą ludzką. Frank De Felitty w swojej powieści The Entity ("Istota") zapożyczył prawdziwą historię kobiety Carlotty Moran, młodej kobiety z Kalifornii.

Zdarzenia te miały miejsce w latach 70 i poparte były diagnozami psychiatrycznymi oraz dowodami w rodzaju obrażeń na ciele. Niektórzy z badaczy orzekli, że Carlottę zaatakowała bezcielesna istota, znana pod nazwą inkuba - jeśli ma postać mężczyzny lub sukuba - jeśli jest kobietą.

 

Tego typu "gwałty" nie zdarzają się jednorazowo pojedynczym osobom, a relacje tego typu zdarzeniach pochodzą od niepamiętnych czasów. W naszym przypadku opisanym na wstępie było dosyć nietypowo. Zwykle te istoty nie ukazywały się oczom ludzkim, a Carlotta potrafiła ujrzeć swojego napastnika. Carlotta relacjonowała, że raz miał postać karła, a innym razem wysokiej, muskularnej istoty o zielonej skórze. Dziwne też było to, że inkub przemawiał do kobiety i ukazywał się jej nie tylko nocą, ale też za dnia.

 

Klientka psychologa Stana Goocha zwierzyła się z przeżyć rozpatrywanej natury. Którejś nocy, gdy obudziła się z głębokiego snu dostrzegła na suficie światło formujące się w kształt ludzkiego oka, przyglądającego się jej uważnie. Wrażenie było dosyć nieprzyjemnie, ale najgorsze miało dopiero nadejść. Nagle na ciele poczuła ciążącą, gwałtowną siłę, jakby mężczyzna pragnący się z nią kochać. Nie potrafiła jednak zobaczyć tajemniczego "kochanka".

Początkowo - jak powiedziała - było to nawet przyjemne. Potem ucisk stał się natarczywy, zaczął ją coraz bardziej przygniatać do materaca. Kiedy istota skończyła, kobieta udała się do łazienki. W lustrze zobaczyła, że z jej usta są pełne smolistociemnej krwi.

 

Ofiarami nocnych gwałtów ze strony nieznanych istot często bywają osoby nawiedzane przez duchy, tzw. poltergeisty (powodują samoczynne przesuwanie się mebli, lewitowanie przedmiotów itp.). Carlotta również miała do czynienia z natarczywym duchem. Ciskał on naczyniami, wydawał niepokojące dźwięki i wykrzykiwał pod jej adresem różne złe słowa.

 

"Doszły nas wieści, że wiele osób obojga płci... oddawało się lubieżnym czynom ze złymi duchami, inkubami i sukubami"

Papież Innocenty VIII, 1484

 

Podejmując próbę wyjaśnienia aktywności tych istot, badacze starali się łączyć je z innymi zjawiskami paranormalnymi. Stan Gooch opisuje w Creatures from Inner Space ("Istoty z przestrzeni wewnętrznej"), że jeden z badaczy - były policjant - słyszał zdumiewające dialogi mimo braku obecności innych osób. Badacza próbowała wykorzystać seksualnie istota płci męskiej. Kiedy atak po kilku dniach znów się powtórzył badacz wrzasną do intruza: "Odczep się, sukinsynu!" i dopiero to poskutkowało.

Później został również nawiedzony przez demoniczną istotę żeńską, która w równie gwałtowny sposób pragnęła odbyć z nim stosunek seksualny. Dopiero gdy istota osłabła zdołał się wyrwać z jej uścisku i zasnąć.

 

Badania tego zjawiska wykazały, że istotą nie zawsze jest coś nieznanego. Niektórzy z badanych mówili, że słyszeli głos zmarłego męża lub zmarłej żony. Istoty dotykały ich. Ważne jest też, że wszystkie z tych osób miały powyżej 40 lat.

 

Stan Gooch przyznał się do tego, że odbywał stosunki seksualne z bezcielesną istotą:

 

"Rozbudziłem się ze snu, czując potężny ciężar, przygniatający moją prawą nogę. Wiedziałem, że mam do czynienia z inkubem, a jego obecność mnie zachwyciła..."

Stan Gooch, medium i psycholog

878054shrunewaldkuszeni.jpg878054shrunewaldkuszeni.jpg

 

http://img854.imageshack.us/img854/839/878054shrunewaldkuszeni.jpg

 

"Kuszenie Świętego Antoniego", obraz Matthiasa Grunewalda, przedstawia postać świętego, którego atakują wszelkiego rodzaju rodzaju demony. Podobne sceny stanowiły często temat religijnych podań o kuszeniu.

 

http://img845.imageshack.us/img845/6317/330pxjohnhenryfuselithe.jpg

 

i następna ilustracja:)

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zwykle te istoty nie ukazywały się oczom ludzkim, a Carlotta potrafiła ujrzeć swojego napastnika" - jak ktoś jest otwarty na ten świat a osoby psychicznie chore są bardzo otwarte to nic dziwnego, że widziała i słyszała.

 

"nikt nie raczył wytłumaczyć kim są owe sukkuby czy inkuby" - przecież to już zostało powiedziane, że są seksualnymi demonami. Inkuby płci męskiej a sukkuby płci żeńskiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

zbliżenie dawało niesamowite doznania, wątpię czy istnieje "ziemski" mężczyzna mogący chociaż w połowie sprawić taką przyjemność. Udało mi się od niego uwolnić po kilku latach, bo mam przyjaciół, którzy potrafili mi pomóc (nie tylko z tym) ale delikatna"tęsknota" pozostała...

Dowiedziałam się, że inkuby dążą do zapłodnienia kobiety a najbardziej zagrożone są dziewice - mnie niestety "rozdziewiczył" inkub - jednym ze sposobów pozbycia się go jest wstąpienie w związek małżeński.

Po pozbyciu się pierwszego kilka razy przyszedł drugi ale z tym sobie poradziłam sama - nie bałam się już, tylko byłam zła na niego, że się do mnie przyczepił i to podziałało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zbliżenie dawało niesamowite doznania, wątpię czy istnieje "ziemski" mężczyzna mogący chociaż w połowie sprawić taką przyjemność." - no na pewno istnieje, a to, że nie trafiłaś na takiego to tylko już twój problem.

 

"Dowiedziałam się, że inkuby dążą do zapłodnienia kobiety" - kłania się przeczytanie poniższego tematu. Gdy to zrobisz dowiesz się, że to nie możliwe i że to nie ich cel.

 

"a najbardziej zagrożone są dziewice" - bzdura.

 

"- mnie niestety "rozdziewiczył" inkub" - chwalisz się czy żalisz?

 

"- jednym ze sposobów pozbycia się go jest wstąpienie w związek małżeński." - co za głupiec takich herezji ci naopowiadał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Witam wszystkich.

Chciałam napisać ze ja również miałam do czynienia z inkubem kilka razy.Pragnę zaznaczyć ze nie należę do osób które nie radzą sobie w rzeczywistości czy coś w tym rodzaju jak tu było wspominane w tym wątku wręcz przeciwnie:) .Na początku to doświadczenie było dla mnie bardzo zaskakujące i wcale nie było nie przyjemne.Byłam tym faktem bardzo zainteresowana,wcale się nie bałam ani nic takiego.Zaczęłam poszukiwać informacji na ten temat, nic wcześniej nie wiedząc na temat tych demonów i podobnych zjawisk.Znalazłam info że to właśnie inkuby i że są to demony. Trochę mnie to zmartwiło ponieważ demony kojarzyły mi się ze złymi bytami a dla mnie nie było w tym nic złego,inny artykuł trochę z innej branży który znalazłam na ten temat to felieton Prof.Lwa Starowicza,podaje niżej linka dla zainteresowanych

 

Zespół demona nocy - Seksuologia

 

Jednak również wyjaśnienia Pana prof.mnie nie satysfakcjonują ponieważ nie wpisuje się jego rozważania może poza tym ze jestem kobietą dojrzała i namiętną nic poza tym.

 

Obecnie inkub mnie już nie odwiedza.Do dziś nie wiem za bardzo co mam o tym sądzić ale nie czuje się zle z tego powodu że doświadczyłam tego ani również nie uważam że był to zły byt,nie doświadczyłam z jego powodu zła ani nie uważam się za złą osobę,na co dzień odczuwa bliski kontakt z Bogiem.

Na pewno było to doświadczenie nie z tego świata.

 

Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam,

Temat tych stworzeń bardzo mnie zainteresował i ciekawi mnie kilka rzeczy.

1. Jak rozpoznać spotkanie z inkubem/sukkubem?

2. Czytałem gdzieś ze spotkania z tymi istotami są niebezpieczne, więc jak bardzo może być to niebezpieczne i do czego doprowadzić?

3. Przy spotkaniu skąd mam wiedzieć czy dana istota nadaje się do spotkania czy tez lepiej nie zbliżać się do niej?

4. Czy sukkuby/inkuby mogą przychodzić samodzielnie czy trzeba je samemu przywołać?

5. No i na koniec jak się pozbyć takich istot? Chodzi mi o egzorcyzmowanie ich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

1. Jak rozpoznać spotkanie z inkubem/sukkubem? = linia jest cienka bo nie tylko one lubią się miziać. Jednakże gdy ktoś ciebie odwiedzi i zacznie się dobierasz a nie znasz tej osoby to najprawdopodobniej będzie to inkub/sukkub w zależności od płci.

 

2. Czytałem gdzieś ze spotkania z tymi istotami są niebezpieczne, więc jak bardzo może być to niebezpieczne i do czego doprowadzić? = jak pchasz swoje łapy tam gdzie nie trzeba lub tam gdzie jesteś bardzo nieproszony to niemiły kontakt będziesz mieć nawet z aniołkiem.

 

3. Przy spotkaniu skąd mam wiedzieć czy dana istota nadaje się do spotkania czy tez lepiej nie zbliżać się do niej? = nie masz takiej pewności nigdy, zwłaszcza gdy prezentujesz kulturę na poziomie skur....syna. Kultura to podstawa, tak jak w życiu naszym tak i w życiu na poziomie duchowym/eterycznym.

 

4. Czy sukkuby/inkuby mogą przychodzić samodzielnie czy trzeba je samemu przywołać? = mogą przyjść same oraz można je zaprosić.

 

5. No i na koniec jak się pozbyć takich istot? Chodzi mi o egzorcyzmowanie ich. = zacznijmy od tego w jaki sposób chcesz je wołać? Jeśli chcesz je rytualnie ewokować musisz dać im przyzwolenie na odejście, nie będzie to wymagało wtedy niczego szczególnego po prostu pozwalasz im odejść a one to robią pod warunkiem, że w sposób kulturalny się zachowywałeś. Jak je wk*urw*isz to możliwe, że wrócą by zajumać tobie. Spotkałem taki przypadek.

 

Ilekroć do mnie przychodziły to odchodziły gdy prosiłem, lub gdy traciłem zainteresowanie sytuacją. To samo w odwrotnym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam,

 

Widzę, że to dość stary wątek ale mam nadzieję, że ktoś mi odpowie. Nie znam się za bardzo na spotkaniach z inkubami itp. Od niedawan zaczęłam się interesować magią/ezoteryką/wicca.

Mam pewien problem, wydaje mi się, że odwiedził mnie ostatnio jakiś byt, może inkub, a może coś innego tego nie wiem, dlatego zwracam się o pomoc. Podaje opis problemu niże.

 

Ostatnio miałam, dziwny i dość realny sen erotyczny, był bardzo realny tak samo jak odczucia z nim związane. Id razu mówię, że nic nie przywoływałam. Sen był dziwny i pierwszy raz coś takiego się przydarzyło, ale nie to mnie zaniepokoiło. Kiedy po przebudzeniu poszłam pod prysznic, jak zwykle ran na wewnętrznej stronie ud, zauważyłam 3 siniaki, jeden z nich był bardzo duży i zrobił się z niego krwiak, a jeszcze dziwniejsze było to, że wyglądały jak odciski 3 palców, ten największy chyba kciuka.

Bardzo mnie to przestraszyło, bo wiem, że sama sobie tego nie zrobiłam, nie wiem czy mam się bać i co robić.

Proszę o pomoc i potraktowanie mojej prośby poważnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś z rodziny umarł i nie przeszedł ? Teraz zabawia się, " kumpli" może zwołać.

Znam przypadek, co babcia zajmując się sobą, męża wizualizowała. MAło mu było i na wnuczkę się przerzucił.

Ludzie wolni są i NIE temu co om nie pasuje powiedzieć mogą i to be usłuchać musi .

A po co zaczęłaś się interesować magią/ezoteryką/wicca. To automatycznie daje przyzwolenie aby nas coś podłapało ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki był ten seks w tym bardzo realnym "śnie"?

 

Przyjemny czy nie? Byłaś do niego zmuszona czy robiłaś to z własnej woli? Jak się czułaś tam w tym śnie, a także jakie emocje ci towarzyszyły tuż po przebudzeniu? Jak się fizycznie i psychicznie czułaś?

 

Jak On ciebie dotykała w okolicach, w których obecnie są omawiane siniaki? Sprawiał w tych miejscach tobie tam ból czy nie? Jak to wyglądało?

 

Jaka była ta postać?

 

Miła, niemiła, czuła, nieczuła, jak ciebie traktowała z należytym szacunkiem czy bez? Jak ciebie w tym śnie dotykała?

 

A po co zaczęłaś się interesować magią/ezoteryką/wicca. To automatycznie daje przyzwolenie aby nas coś podłapało ...

 

Nie mogę się z tym zgodzić. Jak ktoś chce się podczepić pod kogoś to nie musi to być osoba zajmująca się ezo, dla nich osoby z poza tego tematu są najmilszym "kąskiem" ponieważ takie osoby nie znają podstaw obrony przed negatywnymi energiami i osobami, i nie tylko tego.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks był raczej przyjemny i nie byłam do niego zmuszona w żaden sposób. W śnie czułam się swobodnie lecz trochę dziwnie, trudno to opisać jakbym wiedział, że coś tu nie gra ale nie mogła się obudzić. Po przebudzeniu byłam trochę zmęczona, kręciło mi się w głowie, ale raczej czułam się zrelaksowana.

Trudno powiedzcie jaki był to dotyk, wydaje mi się, że normalny tak jak w takich sytuacjach ma miejsce.

Postać była.... był to mężczyzna, przystojny, umięśniony z delikatnym uśmiechem. Traktował mnie z szacunkiem bez żadnego wymuszania, ale dodam, że był to raczej ostrzejszy seks niż taki super lajcik.

Czy ten opis jakoś pomoże w rozwiązaniu mojego pytania, dodam, że trochę głupio mi to pisać na forum publiczne, ale może to pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyczuwam abyś coś w pobliżu miała . NIE temu powiedz , w myślach stanowczo i tyle.

Czasem ktoś znajomy może sobą się bawić, myśląc o Tobie .

Edytowane przez :)0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm to ciekawe, ale raczej nie był to ktoś kogo znam. Jeśli chodzi o sylwetkę to był to dość muskularny bardzo wysoki mężczyzna, a powiem szczerze, że najwyższy chłopak którego znam ma 180cm, ten "ktoś" wyglądał na znacznie wyższego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ten opis jakoś pomoże w rozwiązaniu mojego pytania, dodam, że trochę głupio mi to pisać na forum publiczne, ale może to pomoże.

 

Zdaję sobie sprawę, że to trochę może być krępujące, lecz ten opis jest mi potrzebny by ocenić sytuację w sposób obiektywny, a mianowicie czy ci coś grozi, może grozić lub czy twoje obawy są nieuzasadnione. Mam często doświadczenia z sukkubami więc akurat w tym temacie mam faktyczne doświadczenie.

 

Seks był raczej przyjemny i nie byłam do niego zmuszona w żaden sposób. W śnie czułam się swobodnie lecz trochę dziwnie, trudno to opisać jakbym wiedział, że coś tu nie gra ale nie mogła się obudzić. Po przebudzeniu byłam trochę zmęczona, kręciło mi się w głowie, ale raczej czułam się zrelaksowana.

 

A więc nie masz się czym przejmować. Zwykły kulturalny sen o bzykaniu z osobą, która chce ciebie, a której na to pozwalasz bo sama tego chcesz. Choć szczerze mówiąc w mej ocenie to nie był sen tylko faktyczne r*uchanie w królestwie eterycznym, w którym doświadczenia cielesne są tak samo realne jak tutaj na naszym fizycznym poziomie. I nie martw się nie zaciążysz od tego. : P

 

Po seksie z sukkubami w "snach" lub w eterycznym królestwie mam te same doświadczenia, ponadto często mam nadwyżkę energii po obudzeniu, nie musi to występować u każdej osoby, rozluźnienie, spokojne serce, a także pełne fizyczne zaspokojenie po seksie są jak najbardziej normą. Oczywiście mówię o seksie z osobami, które nas szanują, które my szanujemy, a w których obydwie strony grzecznie w stosunku do siebie nawzajem się odnoszą. Ta sytuacja w mojej ocenie wystąpiła u ciebie więc się bym nie przejmował zwłaszcza, że jak piszesz on się zachowywał:

 

był to dotyk, wydaje mi się, że normalny tak jak w takich sytuacjach ma miejsce.

Postać była.... był to mężczyzna, przystojny, umięśniony z delikatnym uśmiechem. Traktował mnie z szacunkiem bez żadnego wymuszania, ale dodam, że był to raczej ostrzejszy seks niż taki super lajcik.

 

Dopóki ty i on traktujecie siebie z należytym szacunkiem, kulturą to nie masz się niczego obawiać. Tylko pamiętaj proszę, że szukając kontaktu z nimi tam są osoby do których się nie startuje. Jednakże z tego co widać tutaj ta sytuacja nie ma miejsca.

 

NIE temu powiedz , w myślach stanowczo i tyle.

 

Takie myślenie i mówienie "nie" tutaj się zda na nic jeśli w głębi serca chcesz tego doświadczać w snach i w eterze. Wręcz oszukiwanie się co do swoich emocji przyniesie więcej szkód i pożytku, niż to co sugeruje cytowany fragment. Wprowadzi ciebie tylko w dodatkową frustrację i poczucie winy, którego wskazane jest unikać. Dopóki jest pełna kultura i ciebie ten gość poważa to używaj se z nim do woli.

 

Oni nie mają potrzeby nikogo zmuszać do seksu ani zgwałcać ponieważ dosłownie na każdym kroku jest ktoś kto pozwoli im na to z własnej woli, bez przymuszania. Jeśli ktoś faktycznie nie chce to nikt do tego nikogo nie zmusi, bo może na rogu dosłownie znaleźć inną chętną do tego osobę. Jest nas tak wielu, że znalezienie chętnego do ruchania to nie problem, zwłaszcza, że Upadły Asmodeusz ma i prowadzi swoje burdele, ze swoimi cudownymi Pannami.

 

Nie raz i nie dwa razy była sytuacja, ze nie miałem nastroju do igraszek i jak o tym mówiłem to grzecznie odstępowały, a jak miałem i one miały ochotę to dawaliśmy wtedy czadu. Pełna kultura jest bardzo mile widziana i często okazywana.

 

Czasem ktoś znajomy może sobą się bawić, myśląc o Tobie .

 

Nieprawda. Gdy ktoś się onanizuje myśląc o kimś żyjącym nie powoduje tego, iż do tej osoby idzie i ją molestuje.

 

hmm to ciekawe, ale raczej nie był to ktoś kogo znam. Jeśli chodzi o sylwetkę to był to dość muskularny bardzo wysoki mężczyzna, a powiem szczerze, że najwyższy chłopak którego znam ma 180cm, ten "ktoś" wyglądał na znacznie wyższego

 

Nie znasz go tutaj na poziomie fizycznym.

 

Z twojego opisu wynika, iż odwiedziła Ciebie godność z Królestwa Duchowego którą ty znasz, a z którą bardzo chętnie uprawiasz dynamiczny i namiętny seks. I tak oni mają wielokrotnie taki wzrost jak piszesz. Wzrost powyżej 2m jest czymś tam zupełnie normalnym. Co niektóre godności mają nawet wzrost powyżej 3m, a są takie, które dosięgają spokojnie naszym 10m budynkom itd.

 

Na pewno nie jest to twój Opiekun Duchowy ani Anioł Stróż. Oni z nami w takie relacje nie wchodzą ze względu na pewne obowiązki i zakazy. Jednakże twój opis mi jednoznacznie wskazuje, że ktoś inny od nich z kim ty się znasz tam a kto jest ci bardzo przychylny.

 

Z twojego opisu wynika, iż żywi on do ciebie ciepłe uczucia, a i to samo wyczuwam więc się ciesz.

 

Czy jego uśmiech pomimo tego, że jest miły i ciepły jest też nieco surowy? Czy ma nieco owalną twarz, wygląda młodo, lecz w jego rysach widać, iż jest bardzo doświadczoną osobą, która wiele przeżyła, czy ma błękitne oczy, i jest blondynem króciutko obciętym?

 

Co do siniaków to bym się nimi nie przejmował.

 

Po doświadczeniach w eterze często mogą się pojawić i się zdarzają rożnego rodzaju anomalie fizyczne w postaci siniaków, większego zmęczenia, bólu stawów itp.

 

Często gdy porządnie wymłocę się z miłą Panną to czuję się po wstaniu fizycznie i psychicznie niesamowicie zaspokojony, rozluźniony. Często jak w eterze mam robotę, która jest bardzo wyczerpująca to nad ranem gdy wstaję czuję się zmęczony tak jakbym cały poprzedni dzień tak mocno pracował, że jeszcze czuję dolegliwości, a takiej pracy nie było, zdarzają się zadrapania siniaki itp. Norma.

 

To co się w eterze robi i jak robi często przekłada się na stan fizyczny w naszym realnym życiu.

 

O co mi chodzi?

 

Ano chodzi mi o to, że jak się bzykaliście w eterze to byliście nieco nieuważni w okolicach, w których masz teraz siniaki co skutkowało ich powstaniem a zarazem przełożeniem się tutaj na fizyczne siniaki.

 

W mojej ocenie na razie się niczym nie musisz przejmować.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź :)

Ale mam pewne pytanie, mianowicie mówisz, że ja tego kogoś znam.

 

Z twojego opisu wynika, iż odwiedziła Ciebie godność z Królestwa Duchowego którą ty znasz [...]

Jednakże twój opis mi jednoznacznie wskazuje, że ktoś inny od nich z kim ty się znasz tam a kto jest ci bardzo przychylny.

Z twojego opisu wynika, iż żywi on do ciebie ciepłe uczucia, a i to samo wyczuwam więc się ciesz.

 

Czy jego uśmiech pomimo tego, że jest miły i ciepły jest też nieco surowy? Czy ma nieco owalną twarz, wygląda młodo, lecz w jego rysach widać, iż jest bardzo doświadczoną osobą, która wiele przeżyła, czy ma błękitne oczy, i jest blondynem króciutko obciętym?

 

Jeśli chodzi o wygląd to tak uśmiech może i był nieco surowy, twarz raczej owalna i taka jak napisałeś, oczy bardzo niebieskie ale włosy raczej ciemny blondyn z lekko kręconymi włosami, nie były długie ale też nie krótkie.

A co ten "facet" którego opisałeś to jakiś seksualny podróżnik ;) znany wszystkim ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ten "facet" którego opisałeś to jakiś seksualny podróżnik ;) znany wszystkim ?

 

Wątpię, że seksualny podróżnik. A nawet jeśli to nie mi oceniać. Nie każdy z bytów jest inkubem lub sukkubem, a to robi, inie oszukujmy się każdy to lubi. Spójrzmy prawdzie w oczy jest to przyjemne. : )

 

Raczej twój stary znajomy z Królestwa Duchowego. Skąd? Nie mam pojęcia i nie zamierzam się dowiadywać. A to co się pomiędzy wami i dlaczego zdarzyło to już nie mi oceniać.

 

Wątpię, ze znany wszystkim, lecz jestem pewien, że tobie tam znany lepiej niż ci się tu wydaje.

 

Pytałem o wygląd ponieważ jak ci odpisywałem i o nim myślałem to akurat zobaczyłem jego wygląd. We wszystkim tylko jego długość włosów się rózni, lecz co do całej reszty zobaczyłem tak samo jak ty. No może ja go jeszcze w błękitnych szatach widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej twój stary znajomy z Królestwa Duchowego.

jestem pewien, że tobie tam znany lepiej niż ci się tu wydaje.

To może znaczyć, że kiedyś się znaliśmy ?? Jak można się tego dowiedzieć? Myślisz, że jest to jakiś inny byt niż inkub ?

 

Pytałem o wygląd ponieważ jak ci odpisywałem i o nim myślałem to akurat zobaczyłem jego wygląd. We wszystkim tylko jego długość włosów się rożni, lecz co do całej reszty zobaczyłem tak samo jak ty. No może ja go jeszcze w błękitnych szatach widzę.

 

To znaczy, że możesz to widzieć ?? W jaki sposób? I nie pamiętam ubrań ;)

Ale czy według tego co zobaczyłeś możesz wywnioskować czy to inkub czy coś innego ?

 

P.S. mnie też widziałeś ? Wiesz jak wyglądam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej. Wg. mnie wy się nie znaliście tylko znacie. Tylko, że ty przez to, że się tu inkarnowałaś o nim zapomniałaś. W moim odczuciu jest to osoba nie inkarnująca się tu na ziemi.

 

Ale czy według tego co zobaczyłeś możesz wywnioskować czy to inkub czy coś innego?

 

Ta. Myślę, że on nie jest ze swej natury inkubem.

 

P.S. mnie też widziałeś ? Wiesz jak wyglądam ?

 

Nie starałem się spojrzeć na to jak ty wyglądasz.

 

Nie starałem się nawet go wewnętrznym wzrokiem ujrzeć. Rzekłbym, że on sam mi na to pozwolił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, bardzo dziękuję za odpowiedź. Niezwykle mnie tym zainteresowałeś. Inkarnacja, nie wiem na ten temat zbyt dużo, możesz mi wyjaśnić parę spraw z tym związanych, np. dlaczego "on" może do mnie "przyjść" ? I czy jest jakiś sposób abym go sobie przypomniała ?? Czy to już jakaś wyższa umiejętność ?? Jestem bardzo ciekawa, gdyż na początku kiedy o tym pisałam bardzo się bałam, że to jakieś nawiedzenia demona, teraz nie czuje strachu tylko zainteresowanie.

P.S.

To niezwykłe, że mogłeś "go" zobaczyć.

Czy to możliwe, że ten ktoś próbuje się skontaktować na różne sposoby ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pytania nie są pytaniami na ten dział więc wybacz, lecz żeby nie robić of topu nie będę się na ten temat już w żaden sposób rozwlekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, a w jakim dziale mogłabym z tobą na ten temat podyskutować ?? Wiesz zaciekawiło mnie to co powiedziałeś i chciałabym sie paru żeczy dowiedzieć. Jakby co to możesz napisać do mnie na priv

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj może sobie na luz, to uzależnić może, swoje ziemskie życie tak skręcisz , tą jednak w naszym świecie iluzją możesz swoje tu życie zniszczyć . Doznałaś czegoś co na całe życie zapamiętasz, też z ooną coś podobnie miałem, nie ciągnąłem choć ciągnęło . Z czasem mogą inni dołączyć się i możesz nie dać rady zaprzestać tego.

Co do ciąży to nie byłbym taki pewien, niby muszą być geny też jego, ale świat energii dużo może w naszym modyfikowac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, o dalszych planach współżycia z tą osoba, ale o tym że chwiałabym się do wiedzieć co to jest i czego ode mnie chce.

Nawet nie myślę o drugim razie z tym bytem. Che po prostu wiedzieć dlaczego to coś do mnie przyszło i skąd może pochodzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy ci anielscy czy jak zwać podobnymi się nam wydaja .

Co chciał ? To co zrobił i tyle. Pociągnie jakiś czas jak będziesz chciała , najgorzej jak dołączą się inni czy na poważnie to weźmiesz i wyczekiwać będziesz, a życie płynie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witajcie,

 

Z tego co pokrótce przeczytalam na forum to Wasze dozanania z bytami były pozytywne. Parę dni temu doświadczyłam czegoś podobnego, ale niestety nie było to przyjemne doświadczenie. Postanowiłam napisać o tym na forum bo cały czas siedzi mi to w głowie,a głupio mi na ten temat z kimś porozmawiać. Otóż we śnie przyszedł do mnie byt (nie widziałam postaci, ale czułam, że coś jest w okół mnie,na ułamek sekundy ukazał mi się pod postacią mojego kolegi, ale wiedziałam, że to nie jest on ponieważ rysy jego twarzy były zbyt ostre, zbyt złe, wręcz demoniczne). To coś uporczywie próbowało dotykać/łapać mnie w miejscach intymnych. Sprawiało mi to ból fizyczny, próbowałam to coś jakoś od siebie odpędzić, jakby odepchnać jego i jego "niewidzialne ręce", ale za każdym razem gdy to robiłam odczuwałam jeszcze większy ból - kłucia w klatke piersiową i w brzuch jakby ktoś wbijał szpile w moje ciało. Próbowałam wybudzić się, ale nie byłam w stanie. We śnie poczułam, że udało mi się obrócić na lewy bok. W tym samym momencie poczułam chłód na prawym ramieniu tak jakby ktoś chwycił mnie zimną ręką i nie pozwalał się obrócić, zaczęłam mówić modlitwę Aniele Boży Stróżu mój... We śnie cały pokój był pokryty w ciemnościach, po chwili pojawiła się jaśniejsza poświata na drugim końcu pokoju, gdzie spał mój brat. Zaczęłam go wołać przez sen żeby sie obudził i mi pomógł i nagle wszystko ustało. Przebudziłam się i przez chwile wciąż odczuwałam ból choć znacznie słabszy, bałam się zasnąć, ale po krótkim czasie strach i niepokój odszedł. Nie wiem co to było, czy to zwykły koszmar, bo jak o tym myślę to wszystko wydaje się być nieźle pokręcone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pokrótce przeczytalam na forum to Wasze dozanania z bytami były pozytywne

 

To, że ja mam pozytywne relacje z Pannami czy to z Dołu czy z Góry nie znaczy, że każdy takie ma lub może mieć. Zresztą chyba nie raz pisałem o tym, że Dół wcale bezpieczny nie jest choć i da się znaleźć strony, z którymi można na poziomie się porozumieć, nawet wśród Upadłych, choć nie każdych.

 

Parę dni temu doświadczyłam czegoś podobnego, ale niestety nie było to przyjemne doświadczenie [...] Otóż we śnie przyszedł do mnie byt [...] uporczywie próbowało dotykać/łapać mnie w miejscach intymnych. Sprawiało mi to ból fizyczny [...] odczuwałam jeszcze większy ból - kłucia w klatke piersiową i w brzuch jakby ktoś wbijał szpile w moje ciało

 

Co tu dużo mówić. Był to najzwyklejszy chamski atak na twoją osobę ze strony demona.

 

zaczęłam mówić modlitwę Aniele Boży Stróżu mój [...] po chwili pojawiła się jaśniejsza poświata na drugim końcu pokoju, gdzie spał mój brat. Zaczęłam go wołać przez sen żeby sie obudził i mi pomógł i nagle wszystko ustało

 

W mojej ocenie to był nie twój brat tylko Opiekun Duchowy/Anioł Stróż, który na twe "wezwanie" o pomoc/wsparcie pojawił się tak szybko jak tylko możliwe. Z tego co widzę i czuję poważasz bardzo twego brata, a także traktujesz go jako osobę, która ciebie wspiera i może wesprzeć w najczarniejszej godzinie.

 

Przebudziłam się i [...] wciąż odczuwałam ból choć znacznie słabszy [...] co to było, czy to zwykły koszmar

 

To nie był koszmar. To był jak już rzekłem atak ze strony demona na twoją osobę, który został przeprowadzony na ciebie z poziomu snu.

 

Dałaś sobie z tym radę

 

Nie dała sobie z tym radę.

 

Gdyby dała sobie radę to sama przed typem by się obroniła a jak wynika z opisu był od niej dużo silniejszy, że aż musiała wołać o pomoc. Oczywiście nie ma w tym nic złego.

 

Radę dała sobie osoba, która przybyła by ją ochronić.

 

NIE powiedziałaś i stanowcza byłaś .

 

Guzik prawda.

 

Mówiła NIE, była stanowcza i co to dało?

 

Jej jęki i utyskiwania nic nie pomogły. Pomogło dopiero to, że modlitwą i wołaniem o pomoc przybyła osoba, która zajęła się chamskim delikwentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu uznajesz istnienie kolo nas aniołów, opiekunów za coś co nam pomaga ? Czasem może i pomoże, ale jego podstawowe zadanie jest utrzymać nas w stanie jakim jesteśmy lub niższym . Przecież to często własne myśli, te be , to ich . Podsuwają nam . Samemu trzeba określić czy zgadzamy się, czy nie . Stanowczo i muszą usłuchać . W/g mnie reszta to nakładka abyśmy swoich możliwości nie poznali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam! Odrobinę dawno już nikt tu nie pisał, ale sądzę, że lepiej się po prostu podłączyć... Otóż, mam problem. Podłączonego do siebie inkuba mam od jakiś 3 lat, początkowo było to lekkie, acz przerażające i myślałam, że to jedynie moja podświadomość, dopiero później odkryłam prawdę. Zaczęło być silniej, więcej, itd, poniekąd już umiem z nim rozmawiać... ALE... jest cholernie zazdrosny. Czy on ma wpływ na moje życie osobiste? Na innych ludzi? Może wpływać energią, wysyłać cokolwiek? Czytałam gdzieś, że tak, ale chciałabym porozmawiać z kimś, kto ma z tym jakieś doświadczenie. Mam wrażenie, że niszczy mi relacje. Jak jest czysto fizyczna, zachowuje się w porządku, kiedy zaczynam coś czuć do kogokolwiek, jest agresywny, nieprzyjemny, a później ta osoba nagle, bezpodstawnie zmienia zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy on ma wpływ na moje życie osobiste? Na innych ludzi? Może wpływać energią, wysyłać cokolwiek? Czytałam gdzieś, że tak

 

To prawda. Mogą mieć taki wpływ.

 

Mam wrażenie, że niszczy mi relacje. Jak jest czysto fizyczna, zachowuje się w porządku, kiedy zaczynam coś czuć do kogokolwiek, jest agresywny, nieprzyjemny, a później ta osoba nagle, bezpodstawnie zmienia zdanie.

 

Musisz sprawę załatwić tak szybo jak to możliwe, lecz zanim przejdziemy do tego co można zrobić jak to się stało, że masz z nim kontakt od 3 lat, inaczej ujmując jak to się zaczęło?

 

Na jakich poziomach rzeczywistości macie relacje?

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia jak... Wiem, że byłam dość podziurawiona, przez dwa lata byłam w związku z wampirem emocjonalnym i energetycznym, w czasie tego związku zaczęłam mieć paraliże. Na początku obecność poza pokojem, potem coraz bliżej... Czasem czuje, może to głupie, ale jego miłość, kiedy jestem świadoma, kiedy nie śpię. Może mi się tylko tak wydawać. Mam nadzieję, że będę umiała naprawić relację, która możliwe, że zepsuła się przez niego. Pojawił mi się w postaci tego, który mnie zostawił zaraz potem...

 

Mogłabym mówić i mówić na ten temat, tak na dobrą sprawę. Trochę się tego nazbierało.

 

Przepraszam z góry, jeśli jestem mało zrozumiała, ale mam bardzo duży chaos w głowie i za dużo myśli, za dużo chciałabym powiedzieć w tym temacie i za dużo mam pytań.... i dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.

Edytowane przez Alertumaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chesz na priwie powiedzieć o rzeczach, których publicznie upubliczniania chcesz zaniechać to możemy na priwie porozmawiać, lecz żeby to zrobić należy mieć min. 10 postów więc na razie żeby zarazem nie robić of topu niepotrzebnego popiszmy tutaj.

 

Jak długo się ezo zajmujesz?

Jak dobrze ich słyszysz, widzisz, czujesz?

Rozmawiasz z tą osobą? Mówi ona do ciebie czy tylko dochodzi do współżycia?

 

To prawda, mogą i potrafią Oni kochać.

 

Jaki masz kontakt z Opiekunami Duchowymi? Masz go w ogóle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah, w porządku, rozumiem, to wymieńmy się tymi wiadomościami. :)

 

Od zawsze jestem trochę w temacie... od dziecka praktycznie...

Ich? innych nie do końca. Znam ludzi, którzy są połączeni z innymi istotami. Mój... czuję jego obecność w snach, jego ciało, zaczął mi się od jakiegoś czasu pokazywać, starał się do mnie mówić, porozumiewać ze mną - poprzez mój głos, poprzez muzykę puszczoną we śnie, poprzez głos wokalisty. Nie zawsze dochodzi do współżycia. Parę razy był agresywny. Zwłaszcza, jeśli coś zaczynałam czuć do osoby z zewnątrz i zwłaszcza, jeśli w paraliżach się bałam, krzyczałam. Czasami, jak już wspominałam, czuję jego 'opiekę', kiedy nie śpię. Momentami odczuwam jakieś nawoływanie, obecność.

 

Nie wiem, nie potrafiłam się skontaktować z opiekunem, zaniechałam to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Wiem, że temat wieki temu juz nie kontynuowany... A może jednak? 

Zastanawia mnie czy inkub moze byc kims z poprzedniego wcielenia? 

Jak to jest ze sex z nim jest 1000 razy lepszy niż w rzeczywistości? 

Czemu inkub straszy moich partnerów... Dusi, ciaga za nogi, doprowadza do obłędu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...