Gość björn Napisano 20 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 ...roku, w którym ponoć "kończy się" wiele spraw... Obamowie się rozwodzą - Media - WP.PL Michelle LaVaughn Robinson Obama (ur. 17 stycznia 1964 w Chicago w stanie Illinois) -> 17.01.1964 = 11/29; 9. rok numerologiczny, 7. rok osobisty Barack Hussein Obama II (ur. 4 sierpnia 1961 w Honolulu na Hawajach) -> 4.08.1961 = 11/29; 9. rok numerologiczny, 9. rok osobisty Michael Schumacher może już nigdy nie wybudzić się ze śpiączki Michael Schumacher (ur. 3 stycznia 1969 w Hürth) -> 3.01.1969 = 11/29; 9. rok numerologiczny, 2. rok osobisty (choć wypadek miał miejsce w 1. roku osobistym) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daffne Napisano 2 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2014 (edytowane) ja ma znów odwrotnie, 9 rok osobisty i 2 rok numerologiczny - od niedawna zmiany osobowości bardziej u siebie widzę. Dosłowna zmiana siebie choć proces powolny. Wychodzi, więc na to, że moje zmiany też pokazują dla 4rek przemiany. Ps. mieć dwie 9tki to jest prawdziwa rewolucja bo wibracje sa podwójne. Edytowane 2 Lutego 2014 przez Daffne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość björn Napisano 20 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 20 Lutego 2014 (edytowane) ja ma znów odwrotnie, 9 rok osobisty i 2 rok numerologiczny - od niedawna zmiany osobowości bardziej u siebie widzę. Dosłowna zmiana siebie choć proces powolny. Wychodzi, więc na to, że moje zmiany też pokazują dla 4rek przemiany. Ps. mieć dwie 9tki to jest prawdziwa rewolucja bo wibracje sa podwójne. Wiesz co? Moim zdaniem wszystkie kombinacje liczb 2, 7 i 9 są trudne do zniesienia dla psychiki ludzkiej. Nie da się w tych okresach nie zmienić. Przechodzi się wtedy przez niezłe tornada emocjonalne, więc teraz, myślę że u Ciebie jest podobna sytuacja jak u Schumachera czy u Obamów.Wiadomo, że jeszcze trudniej przechodzi się przez te okresy, jeśli ktoś ma dużo wpisanych w swoim portrecie albo dwójek, albo siódemek, albo właśnie dziewiątek. Wtedy jest to wszystko spotęgowane. Może też nieźle odje*ać jak jesteś w numerologicznym drugim, siódmym albo dziewiątym, a w osobistym PIĄTYM. Wtedy emocje już całkiem biorą górę. Ja bardzo niemiło wspominam swój ostatni numerologiczny rok dziewiąty. Po prostu nie wierzę, że tyle złych rzeczy mogło się skumulować i wydarzyć w tak krótkim czasie (byłem wtedy w osobistym szóstym). Ale wydarzyła się też jedna bardzo dobra rzecz. Też się cholernie wtedy zmieniłem, myślę że - patrząc z perspektywy czasu - na korzyść. Edytowane 20 Lutego 2014 przez björn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość björn Napisano 6 Maja 2014 Udostępnij Napisano 6 Maja 2014 Katarzyna Glinka się rozwodzi? Mąż wyprowadził się z mieszkania I kolejna... teraz jest w 9-ce (numerologiczny) i od niedawna 3-ce (osobisty). Do niedawna była w osobistym drugim, więc emocje robiły swoje. Ciekawe, jaką datę ma jej jeszcze obecny mąż. Zastanawiające jest to, że większość ludzi jak się rozstaje, zazwyczaj dzieje się to wtedy, kiedy jedna osoba jest w 9. roku numerologicznym. Pomimo tego, że showbiznesem rządzą inne prawa, i tam numerologia znajduje swoje odzwierciedlenie, bo - jakby nie patrzeć - to przecież też ludzie. Ja zauważyłem jedną prawidłowość, dzięki której zrozumiałem, by nigdy nie brać ślubu w 9. roku numerologicznym, bo... ale to nie wiem, czy mogę napisać publicznie, bo nie chcę dostać bana. Zainteresowani odezwą się na PW. Nie o rozwód tu chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Daffne Napisano 6 Maja 2014 Udostępnij Napisano 6 Maja 2014 Wiesz co? Moim zdaniem wszystkie kombinacje liczb 2, 7 i 9 są trudne do zniesienia dla psychiki ludzkiej. Nie da się w tych okresach nie zmienić. Przechodzi się wtedy przez niezłe tornada emocjonalne, więc teraz, myślę że u Ciebie jest podobna sytuacja jak u Schumachera czy u Obamów.Wiadomo, że jeszcze trudniej przechodzi się przez te okresy, jeśli ktoś ma dużo wpisanych w swoim portrecie albo dwójek, albo siódemek, albo właśnie dziewiątek. Wtedy jest to wszystko spotęgowane. Jeśli ktoś całe życie żyje z takimi wibracjami jak: 2, 7, 9 to mu niewiele jest straszne heheh, a jak ktoś nie miał wiele z nimi do czynienia to faktycznie może byc ciężko dla takiej osoby. Tornada emocjonalne mogę potwierdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jolie Napisano 8 Maja 2014 Udostępnij Napisano 8 Maja 2014 Nie dziwię się, że się rozwodzą. Numerologiczna 9 jest po to aby zamknąć cykl. Co do podanych wyżej wibracji 2, 7, 9 nie wiem czy aż takie straszne są. Mnie wiele te lata numerologiczne nauczyły- choć jeśli chodzi o 7mkę, faktycznie nie była zbyt przyjazna dla kontaktów z innymi. Każda z wibracji ma swoje plusy i minusy, bardziej skupiłabym się na całym portrecie. Dodam tylko, że lat osobistych nie uznaję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość björn Napisano 9 Maja 2014 Udostępnij Napisano 9 Maja 2014 Nie dziwię się, że się rozwodzą. Numerologiczna 9 jest po to aby zamknąć cykl. Co do podanych wyżej wibracji 2, 7, 9 nie wiem czy aż takie straszne są. Mnie wiele te lata numerologiczne nauczyły- choć jeśli chodzi o 7mkę, faktycznie nie była zbyt przyjazna dla kontaktów z innymi. Każda z wibracji ma swoje plusy i minusy, bardziej skupiłabym się na całym portrecie. Dodam tylko, że lat osobistych nie uznaję. Osoby mają też niełatwo, kiedy w swoim portrecie mają nadmiar liczb mistrzowskich, a źle wibrują... W ogóle wykluczasz istnienie roku osobistego? Ja nie zwracam na niego uwagi tak bardzo, ale uważam na przykład, że człowiek ma mniej energii do działania, gdy jest w 1. roku numerologicznym i 7./9. osobistym niż gdyby był w 1. roku numerologicznym i 1./3./5./8. osobistym. 2., 4. i 6. - jeśli chodzi lata o osobiste - są neutralne, działają nijak. :-) Jasne, że trzeba skupiać się na całym portrecie, a nie tylko na drodze życia. =) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jolie Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Matko, nie ma to jak pisać post będąc bardzo zmęczonym. To co napisałam, kompletnie kłóci się z moimi poglądami i wiedzą. Kompletne bzdury- w miejscu gdzie pisze rok numerologiczny, powinien być rok osobisty. No cóż, pewnie zaraz nie wszyscy zlinczują i zjedzą tutaj. Ale lepiej przyznać się chyba do błędu, niż go przemilczeć. Poprosiłabym o usunięcie tego postu, który jest powyżej, ale nie wiem, czy mogę to zrobić. W każdym razie przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość björn Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Nie przejmuj się - w różnych źródłach posługuje się różnym słownictwem, ale wiadomo teraz o co Ci chodziło. Mogłabyś jednak napisać, dlaczego uznajesz tylko rok osobisty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jolie Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Gdyż rok numerologiczny został wprowadzony przez Panią Gladys Lobos, jest to sposób skrajny, niszowy, praktycznie występujący tylko w Polsce. W zachodniej literaturze nic nie znajdzie się na ten temat, jest to raczej informacja ignorowana (przynajmniej ja nic nie znalazłam). Rok osobisty wyliczam w sposób następujący dzień+miesiąc+dany rok, trwający od 1 października do 30 września. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość björn Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Gdyż rok numerologiczny został wprowadzony przez Panią Gladys Lobos, jest to sposób skrajny, niszowy, praktycznie występujący tylko w Polsce. W zachodniej literaturze nic nie znajdzie się na ten temat, jest to raczej informacja ignorowana (przynajmniej ja nic nie znalazłam). Rok osobisty wyliczam w sposób następujący dzień+miesiąc+dany rok, trwający od 1 października do 30 września. Tak, słyszałem o tym. Dlatego są też dwie szkoły liczenia "idealnej" daty ślubu. Ja zostałem nauczony dwóch metod (ta druga związana jest bardziej z Twoją praktyką obliczania lat numerologicznych/osobistych). Myślałem o tym, by za kilka dni utworzyć taki wątek (data ślubu) i podpiąć go gdzieś wysoko w dziale Numerologia. Jeśli nie masz nic przeciwko, liczyłbym na Twoją wypowiedź w nim. Jeśli również Ty, Daffne, masz jakieś ciekawe spostrzeżenia odnośnie dat ślubu, również możesz się tam wypowiedzieć. Poproszę jeszcze stagnację, by się tam udzieliła - może wspólnie dojdziemy do jakichś fajnych wniosków. Nie wiem jak Wy, ale ja ślub mam jeszcze przed sobą, więc temat jak najbardziej dobry. Haha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stagnacja Napisano 12 Maja 2014 Udostępnij Napisano 12 Maja 2014 Rok osobisty wyliczam w sposób następujący dzień+miesiąc+dany rok, trwający od 1 października do 30 września. ja też tak obliczam z tym, że od urodzin do urodzin tylko, że jeśli mamy urodziny przed 30 września to dodajemy rok aktualny a jeśli po 30 września to już rok przyszły i taka wersja sie najbardziej sprawdza bo jednak urodziny to i w astorlogii jest moment kończący i rozpoczynający nowy cykl, wiele rzeczy sie zmienia w tym czasie np jest coś takiego ,że 22 dni przed urodzinami lepiej nie zaczynać nic nowego bo to jest okres takiego zastoju i obojętnie, w którym roku jesteśmy to coś może nam w tym czasie nie wyjść, nie udać się, to jest taki czas na wyciszenie się i przygotowywanie się na zmiane, która zawsze następuje od dnia urodzin a od razu po urodzinach znowu następuje taki przeskok energetyczny, mamy jakby więcej energii do działania nawet jeśli to jest 9 rok chociaż wg mnie najgorszy jest 8 ,który najbardziej rozlicza i karmiczny też jest i tak około miesiąc po urodzinach jest bardzo korzystny czas dla każdego i warto to wykorzystać tą dawkę energii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cesarzowa21 Napisano 16 Maja 2014 Udostępnij Napisano 16 Maja 2014 Też jestem 11 w 9 roku numerologicznym, wiem, że nie powinnam teraz niczego zaczynać, ale strasznie mnie ciągnie do wróżenia, czy myślicie że dobrym pomysłem jest wciągnięcie się w to teraz, czy lepiej poczekać na bardziej sprzyjający okres? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość björn Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Też jestem 11 w 9 roku numerologicznym, wiem, że nie powinnam teraz niczego zaczynać, ale strasznie mnie ciągnie do wróżenia, czy myślicie że dobrym pomysłem jest wciągnięcie się w to teraz, czy lepiej poczekać na bardziej sprzyjający okres? cesarzowa21 - akurat jeśli chodzi o rozwój duchowy, nie jest to zły czas, więc śmiało możesz zaczynać. Liczby 7, 8 i 9 to właśnie te związane z parapsychologią, a wibracje mistrzowskie potęgują ich działanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.