Skocz do zawartości

jaka różnica między duchami


Gozer

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie odnośnie duchów, czym różni się duch widziany i wyglądający jak normalny człowiek od ducha który wygląda jak biała mleczna zjawa. Kto widział ten wie o czym mówię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro

Owszem, jest różnica. Duch, którego jesteśmy w stanie dostrzec, to duch wibrujący niskimi,podstawowymi energiami. Czyli osobnik o słabym rozwoju.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rozumiem, słaby rozwój. A czy te które wyglądają jak normalni ludzie różnią się rozwojem od tych którzy wyglądają jak jasna poświata o kształtach człowieka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
Gość Daffne
Owszem, jest różnica. Duch, którego jesteśmy w stanie dostrzec, to duch wibrujący niskimi,podstawowymi energiami. Czyli osobnik o słabym rozwoju.

 

Nie zgadzam się, można zobaczyć byty (duchy) o różnym stopniu rozwoju. Ciemne są niższego stopnia rozwoju, a jasne wyższego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro
Nie zgadzam się, można zobaczyć byty (duchy) o różnym stopniu rozwoju. Ciemne są niższego stopnia rozwoju, a jasne wyższego.

 

To wiem od osoby, która się takimi sprawami zajmuje zawodowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rywka Blumenstein

Wg mnie to bardziej zależy od osoby mającej widzieć Ducha i od tego na jakich "falach" ta osoba odbiera :) Duch nie ma formy, jest energią, która wpływa na nasze zmysły, dlatego jedni Duchy widzą, inni po prostu wiedzą, że ten Duch jest w pobliżu. Ci którzy widzą Duchy widzą je różnie. "Wina" leży raczej po stronie naszych ludzkich zmysłów, nie Duchów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne
To wiem od osoby, która się takimi sprawami zajmuje zawodowo.

 

Rozumiem, jednak sama widzę istoty duchowe różne i mam z nimi kontakt, więc mówię z własnego doświadczenia bez powielania czyichś opinii...Zależy też co kto rozumie pod słowem "duch". Istot duchowych jest mnóstwo w tym m. in. dusze ludzkie.

 

Ps. Jeśli osoba, o ktorej wspomniałaś widzi istoty niskiego rozwoju i tylko takie się jej pokazują to znaczy, ze sama może mieć niezbyt dobrą energię bo przyciąga się do siebie to czym się samemu emanuje... (wyjątek dusze ludzkie - "duchy" ludzi). Tak więc im czystsze emocje w Tobie tym większe prawdopodobieństwo zobaczenia piękniej istoty np. Anioła jeśli oczywiście ktoś ma taką zdolność. O! Anioł potrafi sie ukazać, a jego energia nie jest niska - świadczy to o błędnych założeniach danej osoby, która się zawodowo para duchami...

Edytowane przez Daffne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro
Rozumiem, jednak sama widzę istoty duchowe różne i mam z nimi kontakt, więc mówię z własnego doświadczenia bez powielania czyichś opinii...Zależy też co kto rozumie pod słowem "duch". Istot duchowych jest mnóstwo w tym m. in. dusze ludzkie.

 

Ps. Jeśli osoba, o ktorej wspomniałaś widzi istoty niskiego rozwoju i tylko takie się jej pokazują to znaczy, ze sama może mieć niezbyt dobrą energię bo przyciąga się do siebie to czym się samemu emanuje... (wyjątek dusze ludzkie - "duchy" ludzi). Tak więc im czystsze emocje w Tobie tym większe prawdopodobieństwo zobaczenia piękniej istoty np. Anioła jeśli oczywiście ktoś ma taką zdolność. O! Anioł potrafi sie ukazać, a jego energia nie jest niska - świadczy to o błędnych założeniach danej osoby, która się zawodowo para duchami...

Ja sama widziałam Anioła, wyczuwam duchy, sama miałam ich kilka w moim domu..Ta osoba, to pani o bardzo silnej energetyce, jest bioenergoterapeutka i czyni wiele dobra, zatem jest bardzo wysoko rozwinięta na poziomie duchowym.To tak na marginesie.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

Nie wiem o kim mowa, ale to co napisałaś wcześniej zwyczajnie się kłóci się ze stanem faktycznym (chyba, że widzi tylko np. dusze ludzkie), ale to i tak...zwyczajnie się nie zgadza. no chyba, że Ty przeinaczyłaś i powtórzyłaś jak zrozumiałaś.

 

To, że ktoś czyni dobro też nie jest dobrym argumentem na posiadanie duszy o dużym rozwoju, ponieważ dusza może być na niskim poziomie rozwoju i też pozytywnie reagować na swoje wyzwania życiowe jakie przeznaczyła sobie na to życie. Poza tym Owa Pani... wrzuciła wszystkie istoty duchowe do jednego wora... i oznaczyła jednym wspólnym mianownikiem... a to tak jakby powiedzieć, że wszyscy ludzie jakich widzimy są prymitywni. Śmieszne? No właśnie... Wybacz, ale z całym szacunkiem mam spore wątpliwości odnośnie kwalifikacji...

Edytowane przez Daffne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro
Nie wiem o kim mowa, ale to co napisałaś wcześniej zwyczajnie się kłóci się ze stanem faktycznym (chyba, że widzi tylko np. dusze ludzkie), ale to i tak...zwyczajnie się nie zgadza. no chyba, że Ty przeinaczyłaś i powtórzyłaś jak zrozumiałaś.

 

To, że ktoś czyni dobro też nie jest dobrym argumentem na posiadanie duszy o dużym rozwoju, ponieważ dusza może być na niskim poziomie rozwoju i też pozytywnie reagować na swoje wyzwania życiowe jakie przeznaczyła sobie na to życie. Poza tym Owa Pani... wrzuciła wszystkie istoty duchowe do jednego wora... i oznaczyła jednym mianownikiem... Wybacz, ale z całym szacunkiem mam spore wątpliwości odnośnie kwalifikacji...

 

Nie znasz - nie oceniaj.Proste? Proste.

 

Nie chce mi się pisać, znam ją od wielu lat, sporo pomogła mnie, mojej rodzinie i znajomym.

Koniec tematu.

 

 

Tak na marginesie, to wiem co mówię.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

Czasem warto myśleć samodzielnie zamiast brać wszystko na wiarę i wierzyć we wszystko co kto do Ciebie mówi bo czyni dobro tym bardziej, że sama nie masz możliwości potwierdzić tego co mówi... Nie chce być upierdliwa, ale dziwnie rozmawia sie z kimś kto nie ma o tym pojęcia i powtarza słowa po kimś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

Czy moja zdolność czyni mnie najmądrzejszą? Nie, po prostu mam z tym styczność na codzień i mogę powiedzieć, że wiem, ale tak nie mówie bo nie wiem wszystkiego (w przeciwieństwie do Ciebie). Swoją drogą uznanie mnie za najmądrzejszą jest dość "prymitywnie" (może masz niską energię? :D) i pokazuje Twoją słabość. WIdzisz chciałaś mi dopiec, a pokazałaś m.in., że nie masz dystansu do siebie.

 

Mnie to tam ani ziębi, ani grzeje ;)

Edytowane przez Daffne
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pideha
Nie zgadzam się, można zobaczyć byty (duchy) o różnym stopniu rozwoju. Ciemne są niższego stopnia rozwoju, a jasne wyższego.

 

Kwestia co mozna nazwac wyzszym rozwojem? Czy wg naszego "ziemskiego" rozumowania. Widzialam Aga tez ciemne o wyzszym rozwoju. Pisze rowniez o wlasnych doswiadczeniach, nie cudzych, ale I tak zbyt malo jeszcze wiem I rozumiem by sie wypowiadac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne

Pierwsze co przychodzi mi na myśl to to o czym wspomniała Transformacja i Rywka, że jakość widzenia zależy od zdolności skupienia energii istot duchowych w celu materializacji i jeden duch będzie potrafił zmaterializować się w pełni, a inny tylko częściowo, a jeszcze inny będzie przeźroczysty. Poza tym odbiór istot duchowych zależny jest też od rodzaju daru widzenia danego człowieka bo jeden może widzieć poprzez wizje w umyśle (obrazy itp.) , a jeszcze inny widzi bezpośrednio "duchy" co w zależności od intensywnosci widzenia bezpośredniego i jego formy też moze wpływać na jakość widzenia czy różnice, o które pytasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne
Kwestia co mozna nazwac wyzszym rozwojem? Czy wg naszego "ziemskiego" rozumowania. Widzialam Aga tez ciemne o wyzszym rozwoju. Pisze rowniez o wlasnych doswiadczeniach, nie cudzych, ale I tak zbyt malo jeszcze wiem I rozumiem by sie wypowiadac

 

Wiesz... ja też nie wiem wszystkiego, wciąż się uczę i pewnie będę uczyć do śmierci. Też widzałam ciemne istoty: silne i słabsze. To jest bardziej skomplikowane... We wszechświcie jest mnóstwo różnych istot duchowych od złotych po czarne o różnym stopniu rozwoju i różnej intensywności własnej energii. Byty można rozróżniać w zależności od koloru (świadcząca o jakości ich energii), ale też mocy z jaką emanują swą energią i w zależności od tego mogą być np. białe istoty słabo emitujące swą energię, ale i czarne duże i silne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne
Widzialam bezposrednio, mglistych jako takich nie widzialam. Zawsze w pelni, choc pod roznymi postaciami I kolorami

 

To możliwe, byty czasem próbują się porozumieć poprzez symbole, postacie właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pideha

Do tego wlasnie zmierzalam, Ze dopiero po pewnych doswiadczeniach czlowiek zaczyna troche inaczej patrzec, ale Czy rozumiec? Na te chwile, mysle, Ze I tak nasze pojmowanie jest mocno zawezone, I kierujemy sie zbyt ludzkim osadem...ale moze kiedys bede miala calkiem inne zdanie. Sama wiesz doskonale jak to wyglada ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daffne
Do tego wlasnie zmierzalam, Ze dopiero po pewnych doswiadczeniach czlowiek zaczyna troche inaczej patrzec, ale Czy rozumiec? Na te chwile, mysle, Ze I tak nasze pojmowanie jest mocno zawezone, I kierujemy sie zbyt ludzkim osadem...ale moze kiedys bede miala calkiem inne zdanie. Sama wiesz doskonale jak to wyglada ;)

 

Zgadza się, tego wszystkiego jest tak wiele, ze człowiek chyba nie byłby w stanie tego ogarnąć, pojąć i zrozumieć... Niemniej jednak rozwijamy się, a co będzie zoabczymy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak pytając czy mój przewodnik jest moim przyjacielem coś mnie w nocy obudziło i zobaczyłem na środku pokoju dużego psa, skojarzyło mi się, że pies jest symbolem przyjaciela, taki prosty symbol. Zakładając ten temat zastanawiałem się czy to wynik postrzegania, czy wynik ich wibracji. Czasami wyglądają jak ludzie dokładnie i szczegółowo, inni przybierają postać jasnej poświaty w kształcie człowieka. Pomogły mi te wasze dyskusje, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Yo,Joł.Osobiście myślę że dobrze ilustruje rożnicę między duchami .wzmianka z przedwojennego pisma okultystycznego Lotos nr 12 1935 Grudzień.

https://sbc.org.pl/dlibra/publication/16006/edition/14184/lotos-miesiecznik-poswiecony-rozwojowi-i-kulturze-zycia-wewnetrznego-1935-r-2-z-12?language=en

Tam odnosi się to do fantomów z seansów .

Czyli np byty astralne które nie były nigdy ludźmi a podszywają się pod znane historyczne osobistości,lub te z którymi ówcześni klienci chcieli się za pośrednictwem medium skontaktować.W celu prawdopodobnie pobierania energii.

Duchy właściwe ( czyli To samo co ludzie tylko że hasające bez ograniczeń grawitacyjnych)

Trupy astralne czyli zapewne to co najczęsciej pojawia się w nawiedzonych miejscach.Są to jakby resztki duchowe pozostawione po procesie transformacji ( jest to stara koncepcja w której istota ludzka posiada kilka powłok a nie jak się uważa że jest jedynie ciało i później dusza).więc owe trupy astralne mogą być czymś jakby zrzuconą skórą z węża :p .zanim się rozłożą.są to nieświadome manekiny wykonujące ruchy jakieś.To by tłumaczyło doniesienia np o zjawach krążących po zamkach .przechodzących po wyznaczonych trasach.i znikających po owych zmechanizowanych pochodach.nierzadko równo jak w zegarku.gdy mawiają ludzie o danej porze roku i czasie.pełnia księżyca itp klimaty.

Są też zapewne jeszcze twory wymyślone przez same umysły ludzkie.Z zamysłem lub bez .które nabrały świadomości z czasem.

Coś jak w opowiadaniu Stefana Grabińskiego-Dziedzina lub dramacie Larwy .https://wiersze.fandom.com/wiki/Stefan_Grabiński

Podejrzewam że dzieci tworzą sobie tak niewidzialnych przyjaciół.Bo mają naturalny dostęp do tych naturalnych zdolności.Poźniej Babilon je ogarnia no i w wieku dorosłym trzeba sie uczyć od nowa.Przypominać sobie swoje Boskie pochodzenie.Królewskie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

One różnie manifestują się czasem wyglądają jak zupełnie normalny, ubrany wyglądający człowiek o szczegółowych detalach w charakterystyce swojego wyglądu, a czasem można też zobaczyć coś w rodzaju widma czy też cienia czyli czegoś o ludzkiej sylwetce ale wyglądający jak półmrok. Ta druga opcja to najprawdopodobniej dusze zagubione, miałem kiedyś kontakt z takim bytem i mam świadka, który też to widział. Na początku objawiał się w snach i na jawie jako cień w postaci człowieka, był namolny i złośliwy. A potem udało się nawiązać kontakt z tą istotą i zrozumieć przyczynę jego manifestacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2022 o 00:47, Wtajemniczony Pietras napisał:

One różnie manifestują się czasem wyglądają jak zupełnie normalny, ubrany wyglądający człowiek o szczegółowych detalach w charakterystyce swojego wyglądu, a czasem można też zobaczyć coś w rodzaju widma czy też cienia czyli czegoś o ludzkiej sylwetce ale wyglądający jak półmrok. Ta druga opcja to najprawdopodobniej dusze zagubione, miałem kiedyś kontakt z takim bytem i mam świadka, który też to widział. Na początku objawiał się w snach i na jawie jako cień w postaci człowieka, był namolny i złośliwy. A potem udało się nawiązać kontakt z tą istotą i zrozumieć przyczynę jego manifestacji.

Zgadzam się i dodam ,że można zobaczyć zamanifestowaną energię. Przypomina płomień świecy-drży ,gdy porusza się ,przemieszcza to błyskawicznie i po 

łuku a nie po linii prostej. Jest zdecydowanie wyższa niż płomień świecy . Mniemam ,że może wielkością zamanifestować się różnie. (Może ktoś ma jakieś

doświadczenie i coś doda? )

Jest bielsza od płomienia, płomień świeczki jest typowo żółty. Nie zawsze odczuwam czy mam do czynienia z pozyt.energią czy neg. ,staram się brać poprawkę w zal. jak to odbieram-jak odczuwam-poz. czy np. strach jest silny.  Nigdy może nie będę pewna .

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bea1 napisał:

Zgadzam się i dodam ,że można zobaczyć zamanifestowaną energię. Przypomina płomień świecy-drży ,gdy porusza się ,przemieszcza to błyskawicznie i po 

łuku a nie po linii prostej. Jest zdecydowanie wyższa niż płomień świecy . Mniemam ,że może wielkością zamanifestować się różnie. (Może ktoś ma jakieś

doświadczenie i coś doda? )

Jest bielsza od płomienia, płomień świeczki jest typowo żółty. Nie zawsze odczuwam czy mam do czynienia z pozyt.energią czy neg. ,staram się brać poprawkę w zal. jak to odbieram-jak odczuwam-poz. czy np. strach jest silny.  Nigdy może nie będę pewna .

 

Każdy widzi/odczuwa/doświadcza takie rzeczy po swojemu liczy się jednak fakt, że im więcej ludzi o tym mówi, tym bardziej utwierdza się przekonanie w coraz powszechnej mentalności, ogółu społecznego, że rozmawiamy o zjawiskach istniejących autentycznie, a nie jedynie pochodzących z cudzych wyobraźni. Dlatego tacy ludzie jak Krzysztof Jackowski czy Robert Bernatowicz z Fundacji Nautilus, odwalają kupę dobrej roboty po przez działalność publicznego popularyzowania tych ewenementów manifestujących się w naszej rzeczywistości. To tak pokrótce opisując, bo można o tym napisać kawał obszernej publicystyki opartej na silnej argumentacji na ten temat.

Edytowane przez Wtajemniczony Pietras
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Wtajemniczony Pietras napisał:

Dlatego tacy ludzie jak Krzysztof Jackowski czy Robert Bernatowicz z Fundacji Nautilus, odwalają kupę dobrej roboty po przez działalność publicznego popularyzowania tych ewenementów manifestujących się w naszej rzeczywistości.

Muszę poczytać o tej fundacji. Znowu mam opresje w domu. Na początku roku trafiłam na to forum szukając info. i pomocy.

Opisałam zdarzenia trwające ok.3,5 mca w "Niewyjaśnionych rzeczach ,które nam się przytrafiły".

Ta historia ma c.d lub mam do czynienia z czymś nowym.

Szkoda ,ze nie dopuszczono mojego tematu odnośnie otwierania kanałów między swiatami przez korzystających z tarota.

Kiedyś czytałam karty i obawiam się ,ze to przyczyna moich problemów po latach....

Administrator chyba źle odczytał moje intencje a tutaj jest dużo tarocistów- może ktoś ma wieloletnie dośw. i zechciałby sie podzielić wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, bea1 napisał:

tematu odnośnie otwierania kanałów między swiatami przez korzystających z tarota.

Kiedyś czytałam karty i obawiam się ,ze to przyczyna moich problemów po latach....

Administrator chyba źle odczytał moje intencje a tutaj jest dużo tarocistów- może ktoś ma wieloletnie dośw. i zechciałby sie podzielić wiedzą.

U mnie żadne "otwieranie kanałów między światami" nie ma miejsca, bo to nie spirytyzm czy mediumizm. Myślę że u innych tarocistów jest podobnie, czyli korzystają wyłącznie z własnych możliwości.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fh

16 godzin temu, bea1 napisał:

Muszę poczytać o tej fundacji. Znowu mam opresje w domu. Na początku roku trafiłam na to forum szukając info. i pomocy.

Opisałam zdarzenia trwające ok.3,5 mca w "Niewyjaśnionych rzeczach ,które nam się przytrafiły".

 

Szanowna Pani

 

Co do fundacji Nautilus, którą prowadzi człowiek o imieniu Robert Bernatowicz.

 

spacer.png

 

Robert Bernatowicz to popularny w świecie medialnym dziennikarz pracujący w telewizji jak i też człowiek o dość nietuzinkowych zainteresowaniach jak na kogoś z takiej pozycji zawodowej, a związanych z ufologią, kryptozoologią i ogólnie zjawiskami niewyjaśnionymi i jeśli chcieć tylko spojrzeć to także takich jakich tematyka zupełnie nie różni się od tego jaka widnieje tutaj na forum czyli na http://www.ezoforum.pl . I ten właśnie Pan ze względu na wspomniane pasje w 1996 roku przyczynił się do stworzenia programu o nazwie "Nie do Wiary" prowadzony przez Macieja Trojanowskiego emitowany na TVN, który zyskał ogromną popularność i jaki myślę, że na pewno większość z was kojarzy. Dzięki tej inicjatywie Roberta Bernatowicza w Polsce otworzył się ogromny odsetek ludzi na zainteresowanie zjawiskami pozazmysłowymi, przepowiedniami, proroctwami, uzdrowieniami, opętaniach, incydentach eksterioryzacji itd.. itp.. czyli ogólnie szeroko pojętej sferze transcendentnej, otaczającej człowieka i jaka z kolei zyskała liczne grono sympatyków. Za tamtych czasów internet nie był jeszcze w modzie o ile w ogóle istniał w Polsce i były to rzeczy, które widzowie przed telewizorami rozchwytywali z entuzjastycznym zaciekawieniem i po prostu ogólnie mówiąc można rzec, że upodobania Roberta Bernatowicza dzięki jego pomysłowości i wpływom, a także możliwości pracy w telewizji zaszczepiły w umysłach mnóstwa osób to o czym my dzisiaj rozmawiamy tutaj na co dzień przeciętnie.

 

I można powiedzieć, że cały ten sukces od samego początku swojego pochodzenia wypływa z ogromnego nakładu pracy Roberta Bernatowicza i to jemu należy się bezsporna wdzięczność za impuls, który wysłał w kierunku całej Polski, Może to zabrzmieć kuriozalnie, niedorzecznie, abstrakcyjnie ale to dzięki temu człowiekowi być może nawet istnieje dzisiaj takie forum jak ezoforum.pl. 

 

Co do fundacji Nautilus, którego jest współtwórcą to podaję link: Fundacja Nautilus - Strona główna

 

spacer.png

 

Robert Bernatowicz – Wikipedia, wolna encyklopedia

 

Mało kto docenia tego człowieka, a to on wiele zrobił w ramach uświadamiania ludzi. Na co dzień można obejrzeć go w Polsat News. Polecam zaznajomić się z jego pracami nad piktogramami w Wylatowie:

 

spacer.png

 

 

C.d.n.... 

Edytowane przez Wtajemniczony Pietras
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejcie na uwadze Szanowni Forumowicze, ze wielu guru ezoteryki z minionych dekad zboczylo ze sciezki rozwoju duchowego. Nie mogac pogodzic sie ze zmierzchem swojej gwiazdy oraz koncem popularnosci ezo/zjawisk para jakie pamietamy z lat 90 zrezygnowali z rzetelnej analizy dostarczanych im materialow, sadami zastraszajac ucinaja wszelakie dyskusyje na tematy powyzsze, stajac sie tym samym karykatura siebie samych.

Tak wiec moi mili nie podazajcie slepo za autorytetami, wszystko weryfikujcie w wielu zrodlach na biezaco, pamietajac ze wiele zjawisk zdazylo zostac wyjasnionych naukowo lub tez okazaly sie zwykla mistyfikacja, majaca na celu kompleksowe oczyszczanje naszych portfeli oraz mozgow.

 

 

21 godzin temu, bea1 napisał:

Szkoda ,ze nie dopuszczono mojego tematu odnośnie otwierania kanałów między swiatami przez korzystających z tarota.

Moze warto napisac zapytanie do administratora bo temat ciekawy i nie wydaje mi sie zeby moglbyc zignorowany umyslnie.

Chyba ze chodzibCi o ta wypowiedz:

 

Chetnie poczytam jezeli rozwiniesz temat.

Edytowane przez Blackraven
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedzi .

Założyłam temat w dziale TAROT--"TAROT a otwieranie kanałów między światami". Pojawił się tam różowy wykrzyknik. Nie został dopuszczony prawdopodobnie.

Miałam na celu dopytanie o zdanie i dosw. innych ze.wzgl. na to,że w młodości czytałam karty i zastanawiam się, czy mam do czynienia ze skutkami tego.

Nie raz korciło mnie też, aby poprosić o czytanie ,ale bałam się ze.wzgl. na wydarzenia w domu.

Z drugiej strony nie trafiłam na posty tarocistów ,których jakieś energie nękają...

Nawet nie wiem z czym mam do czynienia bo jak się upewnić ?

 

Będę kontynuować wątek "znikające przedmioty?" pewnie powoli -mam do dyspo. klawiaturę ekranową :(

Pozdrawiam Was serdecznie.

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja babcia i matka dostrzegały dusze, do babci przyszła zmarła siostra i wystraszyła się jej jak ognia z tego co opowiadała. Ja mam to samo i doszedłem do wniosku, że nie ma co bać się tylko podchodzić do tego logicznie. Rozmawiać, otwierać kontakt i oni normalnie rozmawiają, są tutaj często dla tego, że z czymś nie radzą sobie po tamtej stronie i dlatego szukają pomocy tutaj jako zagubione dusze. Kiedyś przerabiałem taki kontakt i mój brat też to doświadczył. Mieliśmy do czynienia z zagubioną duszą, była namolna i złośliwa (dlaczego namolna i złośliwa obszerny temat) i postanowiłem, żeby otworzyć kontakt. Nie udało się na zasadzie spirytystycznych metod ale przyszedł w śnie. Zapytałem się kim ty jesteś, o co Ci chodzi i wtedy ujawnił się jakby portret/zdjęcie starszego człowieka ubiór staroświecki, zobaczyłem coś co wyglądało tak jakbym patrzył na zdjęcie i w środku starszy, szczupły facet z cylindrem na głowie, widocznie wysoko postawiony, ktoś bogaty i z tego co przekazał mi został rozstrzelany podczas pierwszej wojny światowej, nazywał się Aleksander i twierdził, że czuł się zbyt młodo, żeby umierać mimo, że był to człowiek z widoczną siwizną. I później penetrowałem historię i rzeczywiście istniał człowiek o imieniu Aleksander, który posiadał ziemie w Bedburg-Rath, zamożny człowiek. 

 

I to co stało się potem jak z nim porozmawiałem to dostałem mieszkanie w Niemczech, a ciężko było, bardzo wiele spraw osobistych poukładało mi się w kontekście zawodowym, wszystko nagle zaczęło układać się po myśli. Więc wniosek jest taki, że trzeba im pomagać, oni potrafią odwdzięczyć się, mają wpływ na nasze życie jeśli ich zaprosimy. 

 

I to co wychodzi na jaw to fakt, że widocznie ta cecha jest genetyczna. Odziedziczamy to rodzinnie, mama i babcia miały tak samo z tym kontakt. A więc jeśli genetycznie to wszystko spoczywa w mózgu, logiczny wniosek jest taki, że to mózg jest zdolny generować zmysły, które egzystują ponad tymi podstawowymi pięcioma jakie znamy z reguły. 

 

Temat do rozwinięcia, na tym zakończę.

  • O.K 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowy, kontakty z duchami to już nie jest temat dziwny, odosobniony czy jakiś tam odskokowy. Szybko stał się normalnością i coraz mnoej ludzi ma obiekcje, by o tym mówić. Ale rodzaje bytów, duchów, energii, czy jak to tam zwać, to jest osobna bajka. Tak jak i ludzie fizyczni, tak i te istoty są różnego charakteru i "rasy" (przekładając na znane ludziom porównania). 

Ja spotkałam się z różnymi tego emisjami. 

I myślę, że każdy ma taką możliwość, lecz nawiązanie sensownego kontaktu nie jest dla wielu łatwe ze względu na uprzedzenia i strach. 

  • W punkt 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...