Skocz do zawartości

Problem z aranżacją STUDIO FLAT/ kawalerka. Ciągły brak energii!


minimini

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Niedawno przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Studio flat/ kawalerka ma jakieś 40m2. Blok jest nowo wybudowany i przed nami mieszkał tylko jeden osobnik- ciaptay. Mieszkanie urządziliśmy ciepło i przytulnie i bardzo dobrze nam się tu mieszka. Istnieje tylko jeden problem. Ciągle chodzi ospali i zmęczeni. Bez chęci i ochoty do czegokolwiek. Po mimo, że śpimy 8 godzin wstajemy niewyspani i zmęczeni. Nawet gdy próbujemy odespać i śpimy 10-12 godzin wstajemy równie niewyspani i zmęczeni. Czy może być to spowodowane złym przepływem energii? Dodam, że moja liczba KUA to 2. Zupełnie nie mam pojęcia jak możemy poprzestawiać wszystko, żeby żyło nam się lepiej.

Poniżej wstawiam rozkład oraz umeblowanie naszego mieszkania.

Bardzo proszę o pomoc.

Minimini

 

studioflat.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasuwa mi się jeszcze jedno pytanie

Liczba kua mojej partnerki to 7.

Jej kierunek stabilizacji to zachód.

"Najpełniej zregenerujesz siły śpiąc w pokoju usytuowanym w tej części domu

Wzmocnisz ten efekt, śpiąc tak, by czubek głowy skierowany był na zachód"

 

Moja liczba kua to 2 więc mój z kierunek stabilizacji to południowy zachód.

"zmocnisz ten efekt, śpiąc tak, by czubek głowy skierowany był na południowy zachód"

 

Czy ktoś orientuje się jak powinniśmy pogodzić te dwie strony i w którą stronę ostatecznie powinny być skierowane nasze czubki głów?

Pytanie numer 2. Po jakim czasie powinniśmy odczuć efekty zmian?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj minimini ;)

 

wg mnie rozwiązanie sytuacji leży gdzie indziej, lecz skoro poprosiłeś o odpowiedź na Twoje pytanie jak lepiej zorganizować przestrzeń w Waszym nowym mieszkaniu dołożę wszelkich starań by Cię zainspirować.

 

Wasze łóżko jest w obszarze bogactwa. kanapa i ława małżeństwo. Drzwi wejściowe na nauce blat kuchenny na pomocy i podróżach. Energia wejściowa rozbija się o łazienkę. Rozwiązanie typowo Feng Shui przychodzi mi tylko jedno: jeżeli jest możliwość zamiany łóżka z ławą i kanapą. (tak że będzie wam troszeczkę blokować wyjście na taras).

 

Wg mnie na poprawę sił witalnych masz szeroki (bardzo szeroki) asortyment metod. Z tych które sam stosowałem proponuję Ci, sunganzing (czyli codzienne chwilowe patrzenie na słońce, zaraz po wschodzie słońca, lub tuż przed zachodem, jakieś dwie, trzy minuty dziennie)

 

Picie wody strukturowanej (takiej zamrożonej w zamrażalce w Waszej lodówce, a następnie wyjętej i "poczekanej" do rozpuszczenia się lodu i wypitej).

 

Możesz zaopatrzyć się (lub oboje) w butelkę sklepowego oleju słonecznikowego i stosować nieprzerwanie zabieg który nazywa się "ssaniem oleju". Dzień w dzień. Na finanse to co prawda nie działa, lecz witalność poprawia.

 

Skoro zaczęła się wiosna polecam z własnego przykładu (jeśli macie możliwość) chodzić boso po ziemi, trawie parę chwil co dzień.

 

chodzenie spać przed godziną 22.00 i wstawanie około 5.30.

 

ode mnie to tyle ;)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj jacekb! Bardzo Ci dziękuję za pomocnego posta :) Mam kilka pytań odnośnie Twoich rad.

W która stronę więc powinny być skierowane nasze głowy przy zamianie łóżka z kanapą i ławą?

O ile się nie mylę, Twoje rady pochodzą z książki Michała Tombaka? :) Od wczoraj zacząłem stosować picie wody oraz oczyszczanie organizmu.

Zacząłem od układu kostnego liściem laurowym (dziś jest drugi dzień, a mocz nadal nie zmienia koloru) , czekam również na zestaw do lewatywy. Czas oczyścić się od środka.

Mieszkamy w Anglii, więc ze słońcem jest tu bardzo kiepsko. Ogromnie mi tego brakuje. Pytanie: czy od wpatrywania się w słońce oczy nie ulegają uszkodzeniu? Czy to bezpieczna metoda?

Ssanie oleju również wprowadzę w życie. Muszę tylko wybrać się do sklepu i kupić jakiś odpowiedni. ( czyt. nie genetycznie modyfikowany)

Co do chodzenia po trawie, jeszcze nie możemy tego zrobić bo ogród jest w trakcie remontu. Kupa ziemi i piachu ;)

Kładzenie się spać o tej porze totalnie odpada. Z pracy wracam około godziny 24:30 a wstaję o 8-10. Próbowałem wstawać wcześniej, około godziny 6-7, ale mój organizm nie wytrzymywał. Pojawiały się częste krwotoki z nosa i generalne osłabienie.

Jeżeli masz dla mnie więcej rad, z przyjemnością Cię wysłucham ! :)

Pozdrawiam i dziękuję za udzielenie się w temacie

minimini

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię

 

Od pana Tombaka po części także. Patrzenie na słońce może uszkodzić wzrok trwale jeśli robisz to w południe lub w dzień. Jedyna pora to zaraz po wschodzie słońca (jak nie zdążysz to nie patrz później) albo podczas zachodu. (mam na myśli sam zachód jak słońce jest już tuż tuż i już prawie dotyka linii horyzontu)

ja tak miałem, że czasem wschód przegapiłem (te 5, 10 minut) to później nie patrzyłem na słońce, bo to niemądre. Albo się uda rano albo nie ;) ile czasu ? ja tak miałem że wyczuwałem ile mam się patrzyć (2 minuty, 3, coś takiego). potem czułem że już wystarczy, to jest długa terapia i darmowa.

Najważniejsze że darmowa. Jak słońca nie widać danego dnia to nic, przekładam na następny dzień i tyle. Właściwie ja bym powiedział, że to taki sposób życia, taki "life style", mi to zostanie na całe życie, nie wiem jak Ty, ja zamierzam z "darmowej baterii słonecznej" korzystać przez większość dni kiedy będę mógł.

 

Olej to kolejna długa i darmowa kuracja, tu nie powiem nic więcej tylko to, że zatoki u mnie oczyszcza świetnie. Wypowiem się za jakiś rok, dwa lata, w czym mi pomogło ;)

 

Chodzenie boso, to jak będziesz miał możliwość, tak jak i ja, jak mogę to chodzę, jak nie to nie. Ja to traktuje na zasadzie codziennych takich rytuałów. Ktoś rano piję kawę (jak ma) a ja jak mogę patrzę na słońce, a jak nie to nie ;)

 

Radzę Ci tylko to co sam stosuję, więc mogę dodać tylko jeszcze spanie na twardszym materacu, (ja już się przyzwyczaiłem, i to dla mnie norma).

Co do wody strukturalnej to mało jej używałem więc się nie wypowiem. Zrobiłem dla Ciebie taką piramidkę: (zdrowie, dobre samopoczucie)

 

Twoje myśli, i pozytywne emocje, radość miłość, docenianie > śmiech (z filmów, z przyjaciółmi) > ćwiczenia fizyczne, ruch > cele w życiu > picie dużej ilości zwykłej wody > oczyszczanie organizmu > feng shui, ustawienie sprzętów w domu> zdrowe odżywianie >

 

(może nie jest dokładna lecz wg mnie choćbyś nie wiem jak ustawiał sprzęty w domu, to inne rzeczy stoją wyżej i mają wg mnie większy wpływ na Twoje samopoczucie). Nie przestawisz przecież mebli w pracy, na dworcu, w sklepie, świat nie jest urządzony w stylu feng shui ;D Ja uważam że to co robisz już wystarczy, i zostaw tak jak jest, sytuacja się normuje i niebawem odczujecie wyniki.

 

Ewentualnie jeśli jesteś gotowy to zacznij zgłębiać nagrania państwa Ester i Jerrego Hicksów (i ich książki) a jeżeli czujesz że to nie dla Ciebie to zostaw tak jak jest i też będzie dobrze. Cokolwiek zrobisz będzie dobrze.

 

A co do kierunku waszych głów to nie znam odpowiedzi na to pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W miarę możliwości będę praktykował patrzenie na słońce :) Widok naprawdę piękny, a jeżeli jeszcze może pomóc to dla czego by nie robić tego regularnie? :)

Co do oleju. Jeżeli mówisz, że zauważyłeś poprawę w okolicy zatok to koniecznie muszę wypróbować tą metodę. Od lat borykam się z problemem zatok.

Ciągle mam zatkaną jedną dziurkę w nosie a rano na dodatek odrażająca flegma.

Woda strukturalna: Od wczoraj zacząłem pić. Smak świetny, przypomina wodę źródlaną. Co najważniejsze, jest za darmo i świetnie smakuje jak wspomniałem. Kilka butelek już mrozi się w zamrażalniku :)

Jacku dziękuję bardzo za piramidkę. Po kolei:

1)Myśli+emocje- jestem zwolennikiem pozytywnego myślenia i stosowania technik wizualizacji. Stosuję ogólne prawa "Sekretu" . Generalnie jestem szczęśliwym człowiekiem :)

2)Radość-Cieszę się praktycznie ze wszystkiego i we wszystkim szukam pozytywnych stron. Większość radości czerpię ze swojego hobby.

3)Miłość jest :) raz są wzloty i upadki, ale generalnie jest.

4)Docenianie- różnie z tym bywa. Moje wymagania dla niektórych bywają zbyt wyolbrzymione. Sam tak nie uważam.

5)Śmiech- Jest go trochę, chodź i tak nie tyle ile powinno. Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że staję się coraz poważniejszy. Nie chcę tego, lecz nie wiem jak to wyeliminować. Przyjaciół niestety nie mam. Od dawna mam problem z tą sferą. Mam setki znajomych, którzy są nieszczerzy i widzą mnie i pamiętają tylko wtedy kiedy czegoś potrzebują. Ewentualnie pamiętają jeżeli nie mają kogoś z kim mogli by wypić/zapalić. Rzuciłem wszystkie nałogi i odciąłem się od nich. Mam jedną szczerą osobę w swoim gronie, którą mogę nazwać przyjaciółką. Reszta byłych "przyjaciół" albo odwróciła się ode mnie gdy miałem problemy, albo byli nieszczerzy. Ta dziedzina mojego życia chyba najbardziej mnie boli. Ciągle szukam jakiejś fajnej paczki szczerych, ambitnych znajomych, którzy by mieli podobne plany życiowe nastawione na osiągnięcie czegoś w życiu a nie tylko życie od piątku do piątku i od imprezy od imprezy. Uff, ale się rozpisałem. Wybacz, ale ulżyło mi trochę ;)

6)Ćwiczenia fizyczne/ruch- Jestem a w zasadzie byłem wysportowany. Teraz przez tryb pracy, nieregularne jedzenie, i brak czasu ciężko znaleźć mi czas i chęci na ćwiczenia. Chociaż staram się miesiąca coraz częściej ćwiczyć i biegać.

7)Cele w życiu posiadam bardzo wielkie. Wiem czego chcę, i cały czas do tego dążę. Dla tego też ciężko mi znaleźć znajomych, którzy wsparli by mnie i byli swojego rodzaju inspiracją albo chociażby też byli nastawieni na coś wielkiego.

8)Uwielbiam pić ! :) Nie robię tego często. Piję jedynie w domu.W pracy z pośpiechu kranowkę. ( wiem wiem, najgorszy syf. od jutra będę nosił ze sobą swoją mrożonkę. obiecuję.)

9.Feng shui- zupełnie się na tym nie znam :)

10.Ustawianie sprzętów- jw.

11. Zdrowe odżywianie- kiepsko bywało jakiś czas temu, ale znów dieta powraca do normy. Sałatki, kurczak, owoce, ciemne pieczywo.

Dziękuję za Twój poświęcony czas.

12.Ester i Jerry Hicks- Znani mi tylko z filmu "Sekret". Za chwilę zaczynam studiować ich biografię.

 

Pozdrawiam Cie serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do mieszkania przydałby się jakiś radiesteta do sprawdzenia cieków wodnych. Ale może najpierw przestaw łóżko, jak radzi Jacek i zobaczysz czy jest lepiej.

Co do kierunku głowy - stare, odwieczne zasady głoszą, że powinno się spać z głową na północ.

Ja abym tutaj też się dopatrywała braku energii raczej gdzie indziej - ot, choćby w dość napiętym harmonogramie i zapracowanym trybie życia.

Boso po trawie można gdziekolwiek, choćby w parku;) Ale poczekaj na wiosnę.

Mieszkasz w Londynie, czy gdzieś poza? Jak jeździsz do pracy? Czym? Mnóstwo ludzi np źle się czuje przebywając stale w klimatyzowanych pomieszczeniach.

W biurze, w metrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę wszystko co widziałem i słyszałem, ciężko byłoby mi zaufać tutejszym fachowcom. Tym bardziej jeżeli chodzi o takie sprawy.

Dobrze rozumiem? czubek głowy skierowany ma być ku północy?

Z chodzeniem po trawie poczekam do wiosny. Póki co, pogody są naprawdę kiepskie.

Mieszkamy na północy Anglii w niezbyt dużym mieście. Do pracy jeżdżę własnym autem, które na dodatek nie posiada klimatyzacji :P

Jestem kucharzem, więc klimy na kuchni też nie ma klimatyzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz wszelkie dane ku temu by być szczęśliwy i zdrowy:)

Czego Ci bardzo życzę. Daj znać jak z tym przestawianiem łóżka, ssaniem oleju i innymi rzeczami poszło:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli kwestia przyjaciół dojdzie do oczekiwanego poziomu, to naprawdę będę mógł czuć pełnię szczęścia.

O zdrowie zaczynam dbać. Nałogi zniszczyły moje płuca i wiele innych narządów. Zaczynam pełne oczyszczanie z lewatywą włącznie.

Dziękuję Ci bardzo KatiJo. Tobie również życzę pomyślności i zdrowia !

Teraz moje mieszkanie wygląda następująco:

studioflat.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Wygląda to całkiem ok fajnie. Nawet wyjście na ogród nie jest tak bardzo zastawione po mimo łóżka typu king size.

To rozwiązanie wydaje być się najtrafniejszym posunięciem.

Łóżko znajduje się w strefie Nien Yen w kua 2 -długowieczność (Tworzy dobre stosunki w rodzinie)/ wg. kua 7 Sheng Chi - życiodajne tchnienie (Zapewnia powodzenie finansowe i przychylność ludzi )

Kanapa oraz ława są teraz w strefie Fu Wei wg. kua 2 -pomyślność (Aktywizuje indywidualne zdolności i potencjał intelektualny) / kua 7 Tien Yi -niebiański lekarz (Wspomaga zarówno zdrowie fizyczne jak i status materialny) (kua 7)

Zarówno kanapa jak i łóżko po części wchodzą w strefę wg. kua 2 Tien Yi - niebiański lekarz (Wspomaga zarówno zdrowie fizyczne jak i status materialny) wg. kua 7 Fu Wei -

pomyślność (Aktywizuje indywidualne zdolności i potencjał intelektualny)

Ostatnie pytanie odnośnie stron i ułożenia. W jaki sposób mam przebywać w strefie finansów skoro jest ulokowana w samym rogu blatu kuchennego? :tongue:

Pozdrawiam

 

P.S. Dla osób szukających swoich odpowiednich kierunków podrzucam stronkę z której sam przed chwilą korzystałem.

http://www.valtronik.za.pl/fengshui/Liczby_KUA.html

Edytowane przez minimini
dodanie linku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób mam przebywać w strefie finansów skoro jest ulokowana w samym rogu blatu kuchennego? :tongue:

Pozdrawiam

Wydaje mi się, że stojąc w narożniku przy blacie jesteś jeszcze w jej obrębie;) Twoje ręce zaś przygotowując smaczny posiłek wchodzą w nią całkowicie.

Strefa ta zapewnia powodzenie finansowe,ale też przychylność ludzi, więc myślę, że przyjaciele prędzej czy później się znajdą.

Wesprzyj się pozytywnym myśleniem i afirmacjami - przygotowując posiłek wyobrażaj sobie, że robisz go dla miłego grona zaproszonych gości:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KatiJo świetny pomysł ! Jeżeli będę tylko cokolwiek robił, będę wizualizował grono przyjaciół w moim domu :) Sama myśl o tym napawa mnie radością !!

Szkoda tylko, że mam okazję gotować coś w domu raz, góra dwa razy w tygodniu. Czyli niezbyt długo przebywam w tej strefie. Dziś akurat zaczynam pracę o 6 więc pokręcę się odrobinę w strefie pieniędzy :)

Poza tym, często zdarza się tak, że dzień przed wolnym dostaję taką wyprawkę do domu, że czasem gotowanie mija się z celem, gdyż są to gotowe produkty.

Jakieś pomysły? :D

pozdrawiam ciepło!

 

PS. Umknęło mi bardzo ważne pytanie. Czy zaoszczędzone pieniądze trzymać w okolicy blatu kuchennego? Póki co, mini sejf ulokowany jest w strefie Chueh Ming -

totalne zagubienie (Cała rodzina odniesie duże szkody zdrowotne i majątkowe). Położone zostały tam ze względu na łatwy dostęp i łatwość wyciągnięcia ich i wizualizowania.

 

minimini

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do ssaczy oleju :D

Ja chyba nie potrafię prawidłowo ssać oleju. Biorę łyżeczkę od herbaty do ust i trzymam go w przedniej części jamy ustnej. Problem w tym, że zbiera mi się strasznie dużo śliny, i olej strasznie się rozwadnia. Po upływie 10 min mam buzie pełną śliny i wyglądam jak bym dmuchał w kobzę. Jakieś rady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj minimini

 

Rad cały koszyk ;) dobrze Ci idzie ze ssaniem (naprawdę !) tak właśnie ma być.

Z własnego doświadczenia (nie wiem gdzie powinieneś trzymać pieniądze lecz podzielę się takim czymś):

 

Pewnego razu wziąłem aparat (mała cyfrówka, funkcja nagrywania wideo) i wziąłem kilka banknotów (nie pamiętam, chyba 40 złotych, 2 banknoty). Najpierw porobiłem sobie z nimi zdjęcia (znaczy ja i pieniądze) było fajnie, i cieszyłem się. Po tym wpadłem na pomysł żeby nagrać filmik jak je błogosławię (czyli mówię do nich miłe rzeczy).

 

- pamiętam że było kilka prób i ostatni filmik wyglądał na coś takiego "kocham moje kochane pieniążki mam was dużo" i cieszyłem się przy tym że hej. Na drugi dzień dostałem niespodziewane pieniądze (ok 80 zł) chyba z urzędu skarbowego czy coś ;)

 

filmik sobie nagraj i zachowaj, ważne by był ! ;D

 

Ja ostatnio pieniądze (choć nie tylko, bo i teksty piosenek i opowiadań) trzymałem w "ręcznie" zrobionym portfelu ;) Wziąłem taki portfel (niebieski, nawet ładny) i napisałem na nim różne dobre i fajne słowa (Love, Hope, Thank You) choć najwięcej było tam "nadziei". Czy to coś dawało, pewnie, miałem fajny genialny portfel ;) właściwie to cały był popisany. Napawał mnie optymizmem.

 

Pomysł wziąłem z prac dr Emoto o wpływie słów na wodę. Wystarczy wpisać w googlach "dr emoto water crystal" i pokazane będą poszczególne zdjęcia zamrożonej wody na której tylko napisano dane słowa (lub inne rzeczy).

 

Generalnie to u siebie na produktach spożywczych mam napisane słowa takie jak kocham Cię, Miłość (na przykład na pudełku od kaszy, mam takie dwa pudełka popisane tymi pięknymi słowami i tam przekładam to co będę jadł żeby się "ładowało" ;))

 

jak mnie znowu natchnie to napiszę. Trzymaj się ciepło w Anglii, moja siostra też tam jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Pytanie do ssaczy oleju :D

Ja chyba nie potrafię prawidłowo ssać oleju. Biorę łyżeczkę od herbaty do ust i trzymam go w przedniej części jamy ustnej. Problem w tym, że zbiera mi się strasznie dużo śliny, i olej strasznie się rozwadnia. Po upływie 10 min mam buzie pełną śliny i wyglądam jak bym dmuchał w kobzę. Jakieś rady?

 

Ssanie oleju polega na przepychaniu go między zębami, jak przy płukanu buzi po myciu zębów - olej dociera w różne zakamarki, wyciąga bakterie i osad nazębny, robi się od tego biały jak mleko i w takiej postaci nadaje się do wyplucia. Zajeta ciężką pracą jama ustna nie wypełnia się sliną w takim stopniu, jak podczas przetrzymywania oleju w ustach.

Kobza jest ukraińskim instrumentem strunowym, a ten instrument, w który się dmucha nazywa się: dudy (nazwa oficjalna), koza, kozioł (Wielkopolska), gajdy (Beskid Śląski i Żywiecki).

 

Co do Twojego mieszkania: podejrzliwość mą budzi bliskość stołu i drzwi wejściowych do łazienki. Niekorzystne sąsiedztwo. Niechby tam zawisła jakaś przegroda optyczna między nimi (choćby kwiatek).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...