Skocz do zawartości

Jakie niewasz koszmary senne?


beniek88

Jakie niewasz koszmary?  

121 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie niewasz koszmary?

    • bycie nagim
      4
    • spadanie
      14
    • topienie się
      4
    • śmierć własna lub osób bliskich
      11
    • niemożność ucieczki przed niebezpieczeństwem
      36
    • duchy, potwory i inne postacie wywołujące strach
      25
    • przykre wydarzenie (np. zwolnienie z pracy)
      10
    • sny o treści kryminalnej (np. aresztowanie, rewizja)
      5
    • sny o treści suicydalnej (np. wbicie sobie noża w brzuch)
      1
    • Inne (np. atakujące gumisiowe żeli :D)
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Natknałem się na cos ciekawego, może zawiąże się ciekawa dyskusja :D

 

Źródło: Wikipedia - wolna encyklopedia

 

Koszmar senny[edytuj]

 

 

 

Koszmar senny (potocznie koszmar) - marzenie senne o treści wywołującej u śniącego uczucie strachu.

 

Zdarzenia, które podczas czuwania powodują powstania uczucia strachu bądź lęku, również podczas śnienia wywołują te emocje.

 

Typowe koszmary senne:

bycie nagim

spadanie

topienie się

śmierć własna lub osób bliskich

uczucie niemożności ucieczki przed niebezpieczeństwem

duchy, potwory i inne postacie czy zwierzęta wywołujące uczucie strachu

przykre wydarzenie, które może śniącego w nieodległym czasie spotkać (np. egzamin w szkole, zwolnienie z pracy itp.)

sny o treści kryminalnej (aresztowanie, rewizja)

sny o treści suicydalnej (wbicie sobie noża w brzuch, powieszenie się)

 

Wszystkie te zdarzenia, gdyby miały miejsce na jawie, wywoływałyby uczucie strachu i również dzieje się tak podczas marzeń sennych o tej treści.

 

 

Powstawanie koszmarów u dzieci związane jest prawdopodobnie z kształtowaniem się sumienia i poczucia winy. Przypuszcza się także, że koszmary senne mogą występować jako reakcja dziecka na niepokój w rodzinie lub z powodu innych urazów psychicznych.

 

Koszmary senne dorosłych są podobne do dziecięcych o tyle, że stanowią sygnał o psychicznym zranieniu. Mogą być również objawem rozwijania się chorób somatycznych i zaburzeń w fizjologii organizmu.

 

W teorii psychoanalitycznej interpretuje się marzenie senne jako spełnienie pragnienia, które nie jest spełniane w rzeczywistości. Może to być spowodowane fizycznymi, obiektywnymi przeszkodami (np. kiedy więzień ma sny seksualne) lub wewnętrznym zakazem (zob. konflikt wewnętrzny). W tym drugim przypadku spełnienie pragnienia może wywoływać poczucie winy i lęk, który sprawia, że spełnienie marzenia jest przeżywane jako koszmar.

 

Odrębna interpretacja dotyczy spełnienia fantazji które mogą być dla jednostki niebezpieczne, takich jak tendencje autoagresywne, sadomasochistyczne itp. Koszmary mogą też przedstawiać powszechne w danej kulturze metafory, np. kobieta śniąca o spadaniu może podświadomie obawiać się uznania przez otoczenie za "kobietę upadłą".

 

KONIEC

 

Zachęcam do udziału w ankiecie! Oraz do dyskusji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Znalazłam ciekawy fragment w książce o snach w dotyczy on koszmarów.

 

"Senne koszmary pojawiają się w odpowiedzi na charakterystyczne odczucie zagrożenia,którego ludzkie istoty doznają wobec lenku przed nieznanym i strachu przed opuszczeniem w niemowlęctwie, wobec urazu fizycznego we wczesnym dzieciństwie, wobec lenku przez porażką, śmiercią i utrata przed sprawności w wieku dorosłym i podeszłym... Senne koszmary to archetypowy wyraz aktywności, charakterystyczny dla każdego etapu rozwoju"

 

Źródło "Encyklopedia snu" James R.Lewis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Od kilku lat towarzyszy mi pewien sen, który strasznie mnie wyczerpuje. Jeśli miałabym dopasować go pod kategorie z ankiety to jest to 'niemożność ucieczki przed niebezpieczeństwem.' Ten sen strasznie męczy mnie psychicznie i fizycznie, ponieważ w jego trakcie odczuwam bardzo silny stres, jeśli uda mi się z niego wybudzić to mam już 'po spaniu'. Przybiera różne formy, ale zawsze uciekam przed niebezpieczeństwem, np wojną, żołnierzami...nie ma takiego miejsca, w którym mogłabym się ukryć, cały czas biegnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w takich przypadkach drastycznych nagle we śnie stwierdzam, że moja wyobraźnia idzie za daleko i zabijam się celowo w śnie, by się obudzić. Ewentualnie nagle buntuje się i zaczynam krzyczeć, że to mój sen. Z tym, że ja te sny lubię i trochę żałuję później, że jednak sobie złamałam kark - we śnie świadome robienie sobie krzywdy nie boli. Więc próbuj w jakimś tam stopniu odzyskać świadomość we śnie - chociaż na tyle, żeby umrzeć we śnie jak jest źle - czyli się "wylogować".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje koszmary dotyczyły wysokości (ale nie spadania). Te koszmary powracały regularnie od kiedy pamiętam. Z różnych powodów znajdowałam się na dużej wysokości, np. na kładce, na półce skalnej nad przepaścią, na bardzo wysokich schodach, raz nawet śniło mi się, że siedzę na jakimś gzymsie pod dachem Dworca Centralnego. Bardzo się bałam, bo zawsze jedynym sposobem, żeby się stamtąd wydostać, było skoczyć. Nigdy tego we śnie nie zrobiłam. Jakiś czas temu, koszmar się powtórzył. Znowu spanikowana siedziałam wysoko, we wnęce starego muru. Wtedy, pierwszy raz przyszło mi do głowy, żeby wezwać pomoc. Zaczęłam krzyczeć. Pojawili się jacyś ludzie. Jeden z nich zapytał mnie, czemu tak krzyczę, przecież nie jest bardzo wysoko i mogę sama zeskoczyć. Spojrzałam w dół i rzeczywiście, byłam może metr nad ziemią. Skoczyłam. Ten sen był chyba przełomowy, bo od tamtego czasu mam spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w takich przypadkach drastycznych nagle we śnie stwierdzam, że moja wyobraźnia idzie za daleko i zabijam się celowo w śnie, by się obudzić. Ewentualnie nagle buntuje się i zaczynam krzyczeć, że to mój sen. Z tym, że ja te sny lubię i trochę żałuję później, że jednak sobie złamałam kark - we śnie świadome robienie sobie krzywdy nie boli. Więc próbuj w jakimś tam stopniu odzyskać świadomość we śnie - chociaż na tyle, żeby umrzeć we śnie jak jest źle - czyli się "wylogować".

 

Jestem ciekawa, czy to zadziała. Ten strach zazwyczaj tak mnie wtedy paraliżuje, że nie jestem w stanie sobie przetłumaczyć, że to tylko sen. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy ma on związek z jakimiś wydarzeniami w moim życiu, ale wydaje mi się, że pojawia się losowo :/

 

Moje koszmary dotyczyły wysokości (ale nie spadania). Te koszmary powracały regularnie od kiedy pamiętam. Z różnych powodów znajdowałam się na dużej wysokości, np. na kładce, na półce skalnej nad przepaścią, na bardzo wysokich schodach, raz nawet śniło mi się, że siedzę na jakimś gzymsie pod dachem Dworca Centralnego. Bardzo się bałam, bo zawsze jedynym sposobem, żeby się stamtąd wydostać, było skoczyć. Nigdy tego we śnie nie zrobiłam. Jakiś czas temu, koszmar się powtórzył. Znowu spanikowana siedziałam wysoko, we wnęce starego muru. Wtedy, pierwszy raz przyszło mi do głowy, żeby wezwać pomoc. Zaczęłam krzyczeć. Pojawili się jacyś ludzie. Jeden z nich zapytał mnie, czemu tak krzyczę, przecież nie jest bardzo wysoko i mogę sama zeskoczyć. Spojrzałam w dół i rzeczywiście, byłam może metr nad ziemią. Skoczyłam. Ten sen był chyba przełomowy, bo od tamtego czasu mam spokój.

 

Brawo, że udało Ci się przełamać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dlugoletnie koszmary to uciekanie po lesie przef dzikimi zwierzetami z czasen ujarzmilam te koszmary chyba wkraczajac na inny etap zycia. Teraz koszmary sa rzadsze lecz gdy sie zdarzaja glownie hest to bagosc w miejscach publicznych brudne publiczne toalety albo wymiotowanie piaskiem czy kamieniami ake ostatni jest zwiazany z moim zdrowiem i bezdchem wiec to pewnie wygnal by sie obudzic i zaczerpnac powietrza. Czasem sni mi sie koniec swiata albo ze umiera ktos bliski. Ostatnio tez spadaja samoloty ;-) wczesniej przesladowaly mnie duchy ale oby ten motyw nie powrocil bo byly to najbardziej meczace sny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ja nie miewam koszmarów. Zazwyczaj ktoś mnie ściga/próbuje znaleźć, ale uciekając nie odczuwam strachu, zabawa jest przednia i dzieje się dużo rzeczy po drodze. Jak się robi źle - rzadko tak jest, to wychodzę zanim zrobi się źle, ale nie mam problemu z ponownym zaśnięciem, nie męczy mnie to i tak dalej - nawet jeżeli komuś w moim śnie rozrywa kolano, albo mam dziurę w ciele, nie budzę się i śpię sobie spokojnie.

Ale za dzieciaka miałam sen, w którym ktoś mnie znowu gonił - nie wiem kto, a ja nie mogłam otworzyć całkowicie oczu, cały czas mi się zamykały, powieki były bardzo ciężkie, a mnie się strasznie chciało spać i cały czas się przewracałam i nie mogłam zobaczyć kto mnie ściga, bo te oczy i za szybka też nie byłam... ale w sumie te sny mną jakoś specjalnie nie wstrząsały żebym obudziła się zalana potem.

Miałam tylko jeden bardzo męczący pod koniec podstawówki - najpierw pracowałam w ciemnym kinie, podawałam popcorn i wycierałam podłogę, a potem byłam elfem Świętego Mikołaja i pracowałam w fabryce i robiłam cały czas to samo na taśmie, był to jakby obóz pracy i zero perspektyw. Co się budziłam i zasypiałam to znowu ten sen wchodził. Ale wtedy miałam okropnie ciężką grypę żołądkową, gorączkę, ból brzucha niesamowity i to mi mogło ogromnie spotęgować nieprzyjemne doznania snu, bo nawet zasnąć porządnie nie mogłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat. Konfrontacja ze swoim lękiem, rozmowa o nim może być pomocna w pokonaniu go.

Może mam na swoim koncie sny, które ktoś podpiąłby pod gatunek koszmaru, ale osobiście chyba na żaden tak nie patrzyłam. Może dla tego, że jeśli nawet czasem działo się coś strasznego to chyba nigdy nie było w tym tak silnych emocji by bać się ponownie zasnąć. Zwykle sytuacja uspokajała się w trakcie snu, lub do końca byłam skupiona na opracowaniu strategii działania w obliczu zagrożenia.

Myślę, że tego typu sny nawiedzają nas kiedy nie radzimy sobie z czymś, lub żyjemy w jakimś napięciu obrazując tym samym problem. Uczucie utraty kontroli nad sytuacją (awaria hamulców w samochodzie), ściganie przez potwora, coś strasznego (uczucie osaczenia przez wrogów lub pecha). Niektóre z masowymi katastrofami, które nie są zapowiedzią faktycznych wydarzeń (mały procent snów proroczych) mogą również być efektem panujących wokół śniącego nastrojów np. wizja wojny, czy ataku terrorystycznego po tym jak tego typu tematyka zaczyna się nagłaśniać w mediach i non stop się to słyszy.

Kwestia tego by spróbować odnieść to do swojego aktualnego życia i skojarzeń jakie na jawie się z danymi koszmarami nasuwają, jak przy każdej analizie snów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym sposobem na pozbycie sie koszmarow jest przepracowanie ich w realnyn zyciu. Koszmary o podstawowce zniknely kiedy zaczelam tam pracowac, koszmary o utracie panowania nad kietownica- kiedy zaczelam uczyc sie jezdzic samochodem, co prawda rezygnowala. Z nauki ale sama podjeta proba pomogla pozbyc sie meczacych snow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś często śniło mi sie ze nie mogłam zapanować nad autem. Jego pedaly zmienialy losowo swoje zastosowanie, to co bylo hamulcem nagle stało sie gazem. Potem były wojny, masowe, kataklizmy wulkany, czarne niebo od pyłu, końce świata itp teraz koszmarów nie mam , jedynie ostatnio we snie odwiedzają mnie duchy i karze im sie wynosic, szarpia mnie ale nie boje sie ich .

 

Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Rzadko miewam koszmary, ale jeśli już sie pojawiają to zwykle schemat jest podobny; ja i moja przyjaciółka wpadamy w kłopoty i uciekamy przed niebezpieczeństwem, zwykle są to jakiegoś rodzaju mary, duchy, coś czego nie widać. Ewentualnie w wersji drugiej płonę na stosie. Innych koszmarów nie miewam na szczęście. Czasem jedynie spadam i spadam.. lecę i lecę.. aż budzę się z krzykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam irracjonalną obawę, że w jakiejś ważnej sytuacji- zawodowej, służbowej, zwymiotuję na osobę, z którą będę rozmawiał. Często mi się to śni. Dodam, że nigdy w życiu, nie zdarzyła mi się taka sytuacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moimi najgorszymi koszmarami są te związane z różnego rodzaju egzaminami oraz sprawdzianami :icon_smile: Studia ukończyłem w 2002 roku, więc po przebudzeniu mam niemałą ulgę, że to był tylko sen :icon_smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...