Skocz do zawartości

Na czym wlasciwie polega hinduizm?


Manitou1

Rekomendowane odpowiedzi

Moj przyszly szwagier jest Hindusem.Wiem,ze wlasciwie moge bezposrednio zapytac go jego religie,ale chcialabym miec jakies pojecie na ten temat.Czy ktos moze mi chociaz zarysowac co wyznaja i jakiego boga (ow) czcza? DZieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jaga_Wiedzma

Poszperaj na google. Ja na Sciaga.pl - edukacyjna baza wiedzy (ściągi i wypracowania) znalzałm to:

 

 

Religię tę wyznaje około 640 mln ludzi mieszkających głównie w Indiach, ale również poza tym krajem w Pakistanie, Śri Lance, w Indonezji na Bali, w Myanmar (Birma), także w Ameryce Południowej. Kształtowała się w indyjskim kręgu kulturowym od około V w. p.n.e.

Hinduizm –jest religią głoszącą, że przeznaczenie człowieka i jego los związane są ze wszechświatem. Każdy człowiek odradza się na ziemi w kolejnych wcieleniach poprzez wędrówkę dusz. Jest tzw. Reinkarnacja. Z tym pojęciem wiąże się charakterystyczny dla hinduizmu system kastowy. Właśnie reinkarnacja jest jedyną formą awansu społecznego, który zależy od wypełnienia zadań w swoim życiu doczesnym. Z tego powodu śmierć w hinduizmie przyjmuje się spokojnie, a nawet z radością. Cykl powtórnych narodzin nie jest nieskończony. Jego przerwanie stanowi główny cel wyznawców hinduizmu tzw. moksze. Ten stan osiągnąć mogą jedynie bramini płci męskiej jako najdoskonalsza forma cyklu reinkarnacji. Uczynić to można poprzez trzy sposoby:

· drogę uczynków (karmę)

· drogę poznania (dżnianę)

· drogę oddania (bhaktię)

W panteonie hinduistycznym najwyższą pozycję zajmuje wielka trójca bogów:

- Brahma

- Siwa

Wisznu Główne księgi hinduizmu to:

-Makabharata

-Ramajana

oraz purany (anonimowe opowieści rozbudowujące wątki z eposów)

Kierunki w hinduizmie:

- wisznuizm (znamię : trzy pionowe kreski : zewnętrzne białe , środkowa czarna lub czerwona)

- siwazn (znamię : trzy poziome białe kreski)

 

DZIEJE

W historii hinduizmu można wyróżnić kilka okresów albo faz rozwojowych. Dla każdego z nich charakterystyczne są sposoby postępowania, dzięki którym można osiągnąć zbawienie. Prawidłowością hinduizmu jest między innymi to ,że kiedy przechodzi w kolejną fazę rozwojową , faza poprzednia nie ginie całkowicie, lecz wtapia się w fazę po niej następującą. Czynnikiem, który spaja wszystkie te fazy, jest pielęgnowana przez kapłanów braminów świadomość pierwotnej tradycji religijno- kulturowej. Dzięki niej hinduiści asymilowali formy wierzeń, które znajdują się w zasięgu ich wpływów.

Pomiędzy II tysiącleciem a pierwszymi wiekami I tysiąclecia przypada w hinduizmie okres wedyjskiego rytuału, nazywany wedyzmem. Wedyzm jest najstarszą religią indyjską charakteryzował się między innymi tym, że nie było w nim wizerunków bóstw ani świątyń. Kult polegał na składaniu ofiar bóstwom. Ofiarę składano pod gołym niebem ,była nią najczęściej krowa, byk , baran, koń, a także mleko lub masło. Ofiara było dziękczynna, ale błagalna. Błagano o sprawy materialne i duchowe.

 

Później z wedyzmu wyłonił się braminizm, którego nazwa pochodzi od słowa brahman święta wiedza, magiczna moc tkwiąca w formule. Początki braminizmu łączą się z powstaniem tekstów, zwanych brahmanami ( XVII w. p.n.e.). Braminizm rozwinął system stanów społecznych, wiarę w wędrówkę dusz, w zbawienie oraz prawo karmana.

 

ŚWIĘTE KSIĘGI

 

Obejmują dwie wielkie kategorie tekstów: słyszane śruti i pamiętne smryti. Pierwsze z nich, według wierzeń hinduistów, były usłyszane przez ryszich, świętych mędrców, a sformułowanie przez najwyższe bóstwo. Nazywane też wieczną prawdą, spełniające rolę wiedzy objawionej . Drugie są tekstami przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Do śruti należą przede wszystkim Wedy , powstałe między 1500 a 800 r. p.n.e. Choć uznane za najświętszą podstawę hinduizmu, praktycznie są mało zrozumiałe dla przeciętnych ludzi i przeznaczone raczej dla erudytów braminów, którzy je badali i komentowali.

Według tradycji, Wedy zawdzięcza się ryszim, którzy przybyli na ziemię w wyjątkowych okolicznościach i po śmierci zmieniali się w gwiazdy . Ryszi teksty wedy mogli usłyszeć od Brahmy stwórcy świata i objawić je ludziom bez żadnych zmian.

 

DOKTRYNA

Istnieje wiele odmian hinduizmu, trudno zatem mówić o jednolitej doktrynie . Można natomiast szukać elementów dominujących i wspólnych dla jednej wielkiej religii. Obok uznanego autorytetu Wed należą do nich między innymi: system stanów społecznych, doktryna o czterech stadiach życia, nauka o reinkarnacji i trzech sposobach wyzwolenia, zmienny i niezwykle bogaty panteon bogów oraz kult domowy.

Dla hinduistów duże znaczenie ma drahma. Jest to wieczny porządek lub wieczne prawo ogarniające całą sferę moralności oraz obrządków religijnych, których wypełnienie prowadzi do zbawienia. Dharma, będąc cnotą albo też zacnością, wyznacza hinduiście drogę życia i myślenia. Łączy się z warnaaśrama drahma, czyli drahmą stanów społecznych(warna) oraz stadia życia (aśrama) czyli ze szczegółowymi regułami żucia , obowiązującymi w danym stanie społecznym i wieku. W ten sposób określenie hinduizmu poprzez termin drahma ukazuje, że jest on religią narodową, a więc taką, na którą nie można się nawrócić, ponieważ przynależność do niej warunkuje miejsce i czas urodzenia.

BOGOWIE

 

Hinduizm ma niezwykle bogaty panteon bogów, właściwie można mówić o zmieniających się panteonach w poszczególnych okresach jego historii. Ci liczni bogowie mają dziś większe znaczenie dla wyznawców z prowincji, wykształceni hindusi są w zasadzie monoteistami, wierzą w jednego najwyższego boga ,Brahmana Absolut, który przejawia się za pośrednictwem wielu bogów osobowych stojących niżej w hierarchii. Obiektami kultu w głównych odłamach hinduizmu są trzej bogowie: Brahma, Wisznu i Śiwa. W naukowej teologii hinduskiej łączeni są często w triadę (trimurti) .

Brahma jest twórcą okresów świata ( kalpa), Wisznu jest konserwatorem tego świata, Śiwa zaś doprowadza pod koniec każdej kalpy do jego zagłady.

 

Brahmę ,boga osobowego w hinduizmie przedstawia się jako brodatego mężczyznę, z czterema głowami i czterema ramionami. Jego życie, według wyznawców hinduizmu, odmierza cykl kosmicznego czasu świata.

 

Wisznu jest bogiem dobrym i przyjaznym ludziom. Przedstawia się go jako młodzieńca w błyszczącej diademie, jeżdżącego na mitycznym ptaku Garudzie.

 

Śiwa jest nie mniej ważny niż Wisznu, jest postacią złożoną i wewnętrznie sprzeczną, ponieważ łączy w sobie ascetyzm i kult płodności. Jest opiekunem medytacji i jaginów, a także bogiem siły rozrodczej, której symbolem jest fallus(linga).

 

Znaczącymi bogami w hinduizmie są również opiekunowie stron świata np.:

- Indra

- Agni

- Jama

- Waruna

Ważną rolę odgrywają też bóstwa zwierzęce np.:

- Nandin

- Garuda

- Hanuman

- Genesia

Kult bogów w hinduizmie jest sprawowany zarówno przez braminów, jak i zwykłych wyznawców, z reguły samotnie lub w gronie rodzinnym, wyjątkiem są współcześnie reformowane odłamy. Zarówno w domach, jak i świątyniach, znajdują się kapliczki alba ołtarze z wizerunkami lub symbolami boga, często też znajdują się obrazy z mitologii hinduizmu.

TRZY HINDUIZMY

We współczesnym hinduizmie największe znaczenie mają wisznuici, śiwaci i siaktowie. Każda hinduska rodzina zgodnie ze swą wielopokoleniową tradycją wyznaje jedną z tych odmian hinduizmu. Różnią się one nie tylko obiektem kultu. Ale także poglądami na istotę wiary i sposób osiągnięcia zabawienia. Ich wyznawców można spotkać w całych Indiach, chociaż śiwaizm dominuje wśród hindusów w Kaszmirze i w Tamilnadzie , a siaktyzm w Bengalu i Asamie.

 

Ze wzglądu na to, że hinduizm jest zbiorem różnych religii, a ponadto wielu norm zachowania w społeczeństwie , można go nazwać nie tylko religią, ile raczej sposobem życia duchowego hindusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ciekawy temat ,ja napiszę od siebie to co wyczytałem z różnych książek ,z netu itp.

Marzy mi się też przyszła nauka korzystająca również z wiedzy duchowej. Wygląda to na utopię; wydaje się jednak, że istnieją obszary wspólne nauce i wiedzy duchowej, filozofii wieczystej, wiedzy wedyjskiej. Wymienię tutaj kilka przykładów — głównie z wed — które mogą zainteresować, a może i zainspirować, naukowców.

 

Z ogólnych zagadnień warto pamiętać, że już przed tysiącleciami mędrcy, asceci i święci Wschodu nauczali, że nic nie dzieje się bez przyczyny, że Wszechświat jest cykliczny (być może chodzi tu o znaną kosmologom możliwość pulsującego Wszechświata), że zmiany odbywają się z zachowaniem całkowitej energii, że jest wielowymiarowy (wiele ze zjawisk mikroświata nie da się opisać bez wprowadzenia kilku wymiarów ponad trzy kartezjańskie), że czas nie jest wielkością fizyczną typu wymiaru (w innych światach ma inny charakter).Wszystko wskazuje zatem na to, że człowiek nie jest w stanie pojąć rozumem, logiką, wiedzą świecką już tylko samej materialnej strony Stworzenia. Aby więc nie popełniać tragicznej pomyłki — skazującej być może całe życie jednostki na marne — trzeba zawierzyć Mistrzom, Nauczycielom, Mędrcom, którzy doświadczyli Rzeczywistości. Od nich to dowiadujemy się, że Bóg stworzył wszystko dla sportu, rozrywki, że świat przejawiony można traktować jako myśl albo sen Boga. Stworzył świat na podobieństwo teatru, na którego scenie całe stworzenie odgrywa swoje role zgodnie z przez Niego zadanymi regułami.

 

Oto w telegraficznym skrócie sedno nauk wedyjskich: Prawdziwy, niezmienny jest tylko Bóg, którym w istocie — ale nie wiedząc o tym — jest sam człowiek. Boga w człowieku należy identyfikować z Ja, Jaźnią, Duszą, Atmą — tym, co pozostaje po odrzuceniu wszystkiego czym nie jesteśmy (nie jesteśmy ani ciałem, ani umysłem). Sam Bóg, stworzyciel wszystkiego, nie ma żadnych cech czy charakterystyk typowych dla żywiołów. Jest więc subtelniejszy od najsubtelniejszego, jest przenikliwszy od akaśy, jest immanentny (wrodzony) we wszystkim. Mówi się o Bogu, że jest bezforemny, co ma oznaczać, że ma On nieskończenie wiele form i każdą może przejawiać.

 

Motorem napędowym wszystkich zmian w świecie jest Miłość, która ma wiele obliczy i znamy ją w życiu codziennym pod takimi postaciami jak miłość czy fizyczne siły przyrody. Człowiek w stworzeniu zajmuje najwyższą pozycję, a jest ona skutkiem zasług (karmy) wypracowanych we wcześniejszych stadiach ewolucji. Różni go od zwierząt zdolność odróżniania dobra od zła i dociekania ostatecznej Prawdy. Celem wszystkiego stworzenia jest powrót do Źródła, ponowne zjednoczenie się z Bogiem. Tylko istoty urodzone na Ziemi jako ludzie mają możliwość dotarcia do Źródła i jest to szansa zasłużona. Niewykorzystanie jej powoduje zwykle kolejne narodziny. Główną przeszkodą w osiągnięciu celu jest przywiązanie do rzeczy tego świata wynikające z ignorancji, traktowania rzeczywistego-nierzeczywistego (świata przejawionego, przyjemności i uciech doczesnych) jako prawdziwe (maja).

 

To maja sprawia, że dla każdej jednostki, dźiwi, osoby wszechświat jest ni mniej ni więcej tylko wytworem jej własnego umysłu. Stwierdzenie to może wydać się skrajnie przewrotne: nie do przyjęcia jest aby istnienie tego potwornego przestworu wszechświata zależało od tego, czy go postrzegamy czy nie. W rzeczy samej sam wszechświat jest czymś wyjątkowym i nie znika, ale jawi się każdemu zgodnie z jego punktem widzenia. Mówi się że Jednego Brahmana postrzegamy jako rozmaitość Kosmosu analogicznie jak o zmroku zamiast liny dostrzegamy węża na drodze.

 

Wszystkie religie i każda z osobna są dobre w swoich podstawowych założeniach (chociaż z czasem praktyki niekiedy zostały mocno wypaczone). Jedną z wielu dróg (podobno w naszych czasach najłatwiejszą) osiągnięcia celu jest szczere oddanie, miłość do Boga wielbionego w całkiem dowolnej postaci (nawet bezpostaciowego, jak np. Allah), w tym także (albo przede wszystkim) Boga zamieszkującego w naszych sercach. Wiedzieć też warto, że religia ze swoimi obrządkami jest tylko etapem w duchowym rozwoju człowieka i że później staje się balastem. Podstawowym celem każdego, wszakże, jest samorealizacja, powrót do Źródła. Każdy człowiek jest na innym etapie w drodze do tego celu i wszyscy skazani są na ostateczne jego osiągnięcie. Bóg, oprócz twardych reguł gry, oferuje także Łaskę, jednak zależy ona całkowicie od Jego „widzimisię".

Aby pomóc ludziom w osiągnięciu wspomnianego celu, w każdym wieku pojawiają się mędrcy i ludzie oświeceni. W skrajnych przypadkach, kiedy zło zatacza zbyt szerokie kręgi, sam Bóg przychodzi w ludzkiej postaci, by zaprowadzić porządek. Jest to awatar i różni się on od innych wysoko rozwiniętych ludzi tym, że nie wypracowuje w ogóle swoich mocy duchowych, ale rodzi się z nimi. Ponadto ma on trzy cechy, których nikt inny nie posiada: wszechmoc, wszechobecność i wszechwiedza.

 

Ostatnie trzy boskie inkarnacje znane są jako wspomniany już Rama, oraz Sai Baba i Kriszna (ok. 5 000 lat temu). Ani Budda, ani Jezus nie byli takimi awatarami. Bóg w ludzkiej postaci ma jednak pewne ograniczenia, które sam sobie narzucił i nie pozwala sobie na ich przekraczanie. Rama i Kriszna przybyli, by zniszczyć określone niegodziwe jednostki, natomiast Sai Baba zamierza przywrócić ścieżkę prawości bezkrwawo, gdyż obecnie zło panoszy się powszechnie i należałoby wytępić zbyt wiele jednostek (być może wszystkie!). Jest już sporo oznak, że ten awatar znacznie przewyższy poprzednich pod wielu względami. Drogi awatarów są jednak nieprzewidywalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec jesli Twoj przyszly szwagier nie jest hisorykiem-mistykiem, to niestety posty wyzej mogo byc warte malo :)

 

w praktyce,z tego co widzialem, to religia jak kazda inna, tzn w rozumieniu prostych ludzi.

 

Ale:

- po 1. w indiach jest bardzo wiele religii, locznie z islamem. wiec sprawdz dokladnie, bo roznice w religiach so dosc spore.

- normalnie indiance majo spory szacunek do kazdego sposobu wyrazania Sacrum.

zawsze oddajo czesc obiektom swietym, obojetnie jakiej religii.

- majo dosc pogodny stosunek do zycia, choc czasem wydaje sie ze ich cecho negatywno jest pewnego rodzaju pomieszanie (to dosc subtelna sprawa).

- nowoczesni indiance to juz raczej w bogow nie wierzo tak bardzo.

dosc popularne zaczyna byc u nich jakis newagowy szit. troche sie dziwilem jak to widzialem, nno ale co poradzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Oczywiście bóstw mają wiele jak bóg Indra, Brahma, Śiwa itd. Bhagavad Gita uczy by oddawać pokłon tylko Krysznie (Wisznu). A ci bogowie dają tylko zmysły materialne.

Wisznu miał wiele Avatarów czcząc np. Pana Krysznę czy Pana Nrsimhadeva czci się Wisznu. Najwyższego Boga.Lub po prostu Krysznę.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W języku indyjskim sekta to odłam religijny. Po prostu mam znajomych którzy przebywają w Indiach. Po za tym to wyznawcy Kryszny.

 

Przecież wszystkiego tego się można nauczyć ,hindusi z bagawad gity chrześcijanie z biblii.

 

Bóg chrześcijan i muzułmanów oraz wszyscy bogowie mitologii hinduskiej są aspektami IŚWARA.

 

IŚWARA - ,,pan wszechświata’’, wyobrażenie upersonifikowanego boga jako stwórcy.

 

BOGOWIE HINDUIZMU: Brahma, Wisznu, Śiwa, Kriszna, Lakszmi, Parwati, Rama,

 

Gayatri, Narayana, Saraswati, Ganeśa

 

AWATARA

 

HINDUIZM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoją drogę wiary. Jeden dobrze czuje się w chrześcijaństwie inny w hinduizmie a inny w gnozie.I jest ok.:)

 

Pit czytałeś Bhagavad Gite? Jak nie to przeczytaj nawet z ciekawości. Znam Biblie od deski do deski i mówię Tobie wielu rzeczy tam nie ma co w Gicie.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoją drogę wiary. Jeden dobrze czuje się w chrześcijaństwie inny w hinduizmie a inny w gnozie.I jest ok.:)

 

Tak jest ,zgadzam się z tobą tylko że mój światopogląd jest poza wszelkimi podziałami religijnymi -transcendencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

60bb2b8d24.jpeg

 

A tu coś ciekawego. :D

 

Dla mnie religia to wymysł człowieka, jak nauczał sam założyciel ISCKON Śrila Prabhupada Bóg jest centrum człowieka nie religia i ja w to wierzę.

Edytowane przez Hotori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagawadgita jest też ciekawą księgą. I na pewno inaczej pewne rzeczy przedstawai niz bibila. Ta ostatnia zresztą jest zredagowana przez człowieka i wiele rzeczy w niej brakuje.

 

Bagawadgita też została zredagowana przez ludzi, też może dla kogoś czegoś w niej brakowac. to bardzo względne, nie będące żadnym argumentem tezy, jedynie opinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bhagavad Gita mówi o rzeczach, który nie ma ani w Koranie ani w Biblii. Bóg ma wiele imion... Po za tym Wedy opisują Boga jako wiecznie młodego, nie jak np. KK dziadka z siwą brodą. Po za tym mówią też, że w każdym z nas mieszka Bóg jesteśmy jego cząstką. W Biblii jest nadmienione w listach Pawła, że Chrystus mieszka w nas, lub jesteśmy świątynią Ducha Świętego. A co do Koranu to nie wiem do końca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien po Twojej wypowiedzi także mogę zauważyć, że nigdy nie czytałaś Gity. Czy Bhagavatam. O Koranie czytałam, nie mogę się wypowiedzieć na jego temat bo to jak dla mnie religia odrębna. Bhagavad Gita czy Bhagavatam, mówi o Bogu któremu półbogowie także oddają cześć.:)

Edytowane przez Hotori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bhagavad Gita mówi o rzeczach, który nie ma ani w Koranie ani w Biblii. Bóg ma wiele imion... Po za tym Wedy opisują Boga jako wiecznie młodego, nie jak np. KK dziadka z siwą brodą.

 

A tu akurat się mylisz. Jesli chodzi o Bogów pomniejszych, którzy są emanacjami(awatar) Boga Najwyższego to tak. Są oni jak naprzykład Kriszna wiecznie młodzi. Ale juz sam Bóg - Istota Najwyższa nazywany w hinduizmie Brahman portretowany był(jeśli już) jako starzec z siwą brodą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B.G. Kryszna mówi np. o tym:

B.G.09.23 Wielbiciele innych bogów, z wiarą oddający im cześć, w rzeczywistości wielbią jedynie Mnie, o synu Kunti, ale robią to w niewłaściwy sposób.

B.G.09.24 Jedynie Ja jestem podmiotem radości i panem wszystkich ofiar. Ci, którzy nie rozpoznają Mojej prawdziwej, transcendentalnej natury, upadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Brahma narodził się z pępka Wisznu, nie jest głównym bogiem, ale także jest ważny. Podobnie Pan Śiwa, który niszczy i przywraca do życia. I najlepszy bhakta Kryszny.

 

Powoli. Nie mylmy boga niższego Brahmy z Najwyższym Absolutem Brahmanem. Ich imiona są podobne, ale to dwie różne postaci hinduskiej mitologii.Brahman to Wszechświat na który składają sie także pojedyńcze dusze(atman). Brahman dzieli się na Nigruna-Brahman, czyli energię przenikającą wszechświat i Saguna-Brahman, czyli osobowe awatary Najwyższego(np. pod postacią Kriszny lub Wisznu).

Natomiast Brahma przedstawiany jako czterogłowy mężczyzna razem z Wisznu i Śiwą tworzy tak zwaną Trimurti.Ale to zupełnie odrębne istoty. Brahman jest bezosobowym Absolutem, Brahma tylko jego awatarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale juz sam Bóg - Istota Najwyższa nazywany w hinduizmie Brahman portretowany był(jeśli już) jako starzec z siwą brodą:)

 

A gdzie tak jest ,bo brahman nie jest tożsamy z Bogiem chrześcijan, którego opisuje się w jakościach pozytywnych, takich jak wszechmocny, wszechobecny, dobry, mądry. Bóg judeo-chrześcijański jest postacią, Bogiem osobowym, reprezentowanym na ziemi przez swego Syna, również Osobę. Brahmana opisuje się poprzez negację tego, czym nie jest, słynne neti-neti.

 

Ta sama ISTOTA, którą miłośnicy wedanty zwą brahmanem, jest dla joginów atmanem, (Najwyższa Jaźń, Ja, Ja Sam, dusza indywidualna, duch indywidualny).

 

A co do Kriszny -uważa się Go za "Awatara" tj. bezpośrednie i najdoskonalsze przejawienie Boga w ludzkim kształcie. I On to, Bóg w ludzkiej postaci, przekazuje nauki Bhagawad Gity, na polu bitwy - której opis stanowi główna treść eposu Mahabharaty - Ardżunie, uczniowi swemu,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie tak jest ,bo brahman nie jest tożsamy z Bogiem chrześcijan, którego opisuje się w jakościach pozytywnych, takich jak wszechmocny, wszechobecny, dobry, mądry. Bóg judeo-chrześcijański jest postacią, Bogiem osobowym, reprezentowanym na ziemi przez swego Syna, również Osobę. Brahmana opisuje się poprzez negację tego, czym nie jest, słynne neti-neti.

 

Owszem. Brahman jest istotą bezosobową, ale widocznie dla gawiedzi bezosobowość jest trudna do zrozumienia bo w świątyniach jesli juz się go umieszcza(a jest to rzadkość) to zazwyczaj z siwa brodą. To tak jak z Kaplicą Sykstyńską. Skąd pomysł, że Bóg jest siwym starcem? Tu chodzi raczej o symbolikę odwieczności.

 

Ta sama ISTOTA, którą miłośnicy wedanty zwą brahmanem, jest dla joginów atmanem, (Najwyższa Jaźń, Ja, Ja Sam, dusza indywidualna, duch indywidualny).

 

No i tu nie mam zastrzeżeń. Jak napisałem w poście wyżej również pojedyńcze dusze(atman), są częścią Brahmana.

 

A co do Kriszny -uważa się Go za "Awatara" tj. bezpośrednie i najdoskonalsze przejawienie Boga w ludzkim kształcie. I On to, Bóg w ludzkiej postaci, przekazuje nauki Bhagawad Gity, na polu bitwy - której opis stanowi główna treść eposu Mahabharaty - Ardżunie, uczniowi swemu,

 

Oczywiście. Brahman jest uważany w hinduiźmie za istotę tak odmienną od tego co znamy, że prawie nie pojętą dla naszych umysłów. Stąd konieczność zejścia Boga w postaci ludzkiej dla nauczania.Ale to wciąz tylko awatar Najwyższego.Swoją drogą ciekawa analogia do postaci Chrystusa, czy Quetzacoatla:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg jest nie pojęty i człowiek nie zrozumie Go do końca.

 

Brahman 1] bezosobowy, wszechprzenikający aspekt Najwyższego

2] oddzielna żywa istota, czyli dusza indywidualna aham brahmasmi – jestem brahmanem, duchową istota

3]Mahat- tattva, czyli całkowita substancja materialna

4]Bóg

Bhagavan –[bhaga- bogactwa, van- posiadający] Parasara Muni definiuje Bhagavana – najwyższego Pana, jako posiadającego w pełni 6 bogactw [siła, sława, bogactwo, piękno, wiedza, wyrzeczenie]

Kryszna- dla jednych syn [ Yasoda, Nanda] dla innych ukochany [gopi] , przyjaciel [chłopcy pasterze, Arjuna], wróg [ Kamsa ], mąż [Rukmini...],ojciec [Charu, Pradyumna...], pan , wujek, dziadek................. i można tak dalej... dalej, jednym słowem wszechatrakcyjny.

wiecej http://www.paramakaruna.com/definition.html

Kryszna i Visznu to niewątpliwie ta sama Osoba

Visznu jest bardziej oficjalną formą Boga, Kryszna bardziej intymną

Cos tak jak prezydent w pracy {pan Vishnu} i prezydent w domu {Pan Kryszna}

To może nie jest tak do końca, ale jak powiedział Jiva Gosvami : bez zaakceptowania niepojętych mocy Boga, nie można zrozumieć Boga. To jest niemożliwe.

I jeszcze cytat z Prabhupada Kryszna, chociaż żyje na Golaka Vrindavana jest obecny wszędzie

Mimo iż zdaje się On być (Dusza Najwyższa) podzielonym pomiędzy wszystkie istoty, nigdy nie ulega podziałowi, zawsze jednym będąc. Chociaż utrzymuje każdą żywą istotę, to wiedz, że On wytwarza wszystko i wszystko pochłania.

Pan dla spełnienia jakichś funkcji, zadowolenia swych wielbicieli, dla własnej satysfakcji, przejawia się w rożnych formach, np. żeby zamanifestować te materialne światy pojawia się w formie Maha Visznu, żeby wyciągnąć Ziemie spod wody pojawił się jako dzik.I te Osoby istnieją wiecznie i pozostają tą sama Osoba. Bez zaakceptowania niepojętych mocy Boga, nie można zrozumieć Boga. To jest niemożliwe.

I jeszcze słowa Szrila Prabhupady " Chociaz nie ma różnicy pomiędzy Panem Ramą, a Panem Kryszną, jeden wielbiciel może być przyciągany przez cechy Sri Ramy, a inny może być zauroczony Kryszną. Czasami zdarza się, ze Kryszna znika z tańca rasa, a gopi bardzo chcą Go spotkać ponownie. I kiedy one są tak bardzo żądne ujrzenia Kryszny, Kryszna pojawia się jako Narayana, czteroręki Narayana. Gopi mowia < oh tu jest Pan Narayan, oddajmy Mu szacunek> i idą dalej, nie są do Niego tak bardzo przyciągane. Chociaż w rzeczywistości nie ma różnicy pomiędzy Panem Kryszna a Panem Narayanem ."

I na odwrót . Historia odejścia Bhiszmy ,

Bhiszma, bliski smierci mowi w obecnosci Kryszny

Oby mój Pan, który jest czteroręki i którego piękną lotosową twarz, z oczami tak czerwonymi jak wschodzące słońce, zdobi uśmiech, łaskawie oczekiwał mnie w tym momencie, kiedy opuszczę to materialne ciało.

ZNACZENIE: Bhismadeva wiedział dobrze, że Pan Kryszna jest oryginalnym Narayanem. Czcił on czterorękiego Narayana, ale wiedział on również, że czteroręki Narayana jest pełną ekspansją Pana Kryszny. Pośrednio zapragnął on, aby Pan Śri Kryszna zamanifestował się w Swojej czterorękiej formie Narayana.

Edytowane przez Hotori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I On to, Bóg w ludzkiej postaci, przekazuje nauki Bhagawad Gity, na polu bitwy - której opis stanowi główna treść eposu Mahabharaty - Ardżunie, uczniowi swemu

 

no, bo generalnie hinduizm to też pokojowa religia, nie to co Tora czy Koran.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hindusi nie narzucają nikomu swojej wiary....

 

Wpisz sobie w googlach o ostatnich rzeziach Chrześcijan w stanie Orissa, albo muzułmanów w Pendżabie. W hinduiźmie przejście z tej religii na inną jest karane smiercią, ale faktycznie nie ma ona nic do osób, które urodziły się i wychowały w innej wierze. Karzą za to neofityzm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien muszę Cię przeprosić, dokładnie nie pamiętam artykułu, ale było to o mnichach buddyjskich którzy zdewastowali kościół katolicki....

Coś nowego:

Katolicki ksiądz o hinduizmie

Kogo lub co utożsamia woźnica, cugle i dzikie konie podczas wędrówki przez świat? Odpowiedzi udzielił gość pierwszej powakacyjnej prelekcji Uniwersytetu Trzeciego Wieku prowadzonego przez ciechanowski oddział Towarzystwa Wiedzy Powszechnej – ks. dr Krzysztof Stępniak, dyrektor Katolickiego Radia Ciechanów, a zarazem wykładowca Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora.

 

 

Prelegent podzielił się swoją wiedzą na temat hinduizmu, a poprowadzony przez niego interaktywny wykład wywołał duże zainteresowanie wśród studentów. Jak przystało na nauczyciela akademickiego, ks. dr Stępniak zaciekawił zebranych materiałem dydaktycznym – „Bhagawadgitą”, jedną ze świętych ksiąg hinduizmu.

 

W trakcie swojego wykładu odnosił się też do chrześcijaństwa. – W chrześcijaństwie mamy Boga Trójosobowego. Troszkę podobnie jest w hinduizmie, gdyż wierzy się w Trimurti (trzy bóstwa – Brahma, Wisznu i Śiwa) uważane za emanacje Brahmana, jedynego Boga – powiedział ks. Stępniak.

 

Pokrótce opisał główne filary hinduizmu, m.in.: wiarę w reinkarnację, przechodzenie z jednego stadium wcielenia w drugie. – W hinduizmie dusza jest nieśmiertelna, dotyczy to ludzi, zwierząt, roślin i przedmiotów. Przechodzi ona serię wcieleń aż do osiągnięcia mokszy – opowiadał ks. Stępniak. Zwrócił także uwagę na fakt, że coraz więcej chrześcijan wierzy w reinkarnację. Jednak tak jak medal ma dwie strony, tak na każdego chrześcijanina, którego dusza na pewno nie przechodzi przez wcielenia, czeka albo wieczna nagroda, albo wieczna kara.

 

Studenci dowiedzieli się o kilku fundamentalnych założeniach etyki hinduistycznej, która obejmuje wszystkie istoty żywe. – Wszyscy są sobie równi, nie powinno się krzywdzić żadnej istoty (nie licząc wyjątkowych przypadków, gdy może to być konieczne, aby obronić siebie lub kogoś innego), Boga można czcić pod dowolną postacią i imieniem, każdą istotę zamieszkuje Bóg. Ważne jest też spełnianie swoich obowiązków społecznych i religijnych – powiedział dyrektor KRC.

 

– W hinduizmie wędrówkę przez świat można porównać do wędrówki na rydwanie, którego woźnicą jest inteligencja, cuglami umysł, a dzikimi końmi nieokiełznane zmysły – mówił prelegent posiłkując się kartami ze świętej księgi.

 

Po wykładzie ks. dr Krzysztof Stępniak odpowiadał na pytania studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy opuszczając salę wykładową Wydziału Turystyki AH byli z pewnością bogatsi w wiedzę o hinduizmie.

 

http://www.ekumenizm.pl

Edytowane przez Hotori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na te wszystkie prześladowania osób innej wiary, wojny i zamieszki na tle religijnym, wydaje mi się, że chyba jeszcze tylko buddyzm, jest religią tolerancyjną i naprawdę pokojowo nastawioną do innych wyznań.

 

przez pewien czas były wojny szlachty w Tybecie, i każda nowa fala buddyzmu była wykorzystywana do przejęcia władzy.

 

również zen w tej kwestii bywa dość dziwny, jest o tym książka "zen na wojnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buddyści prześladują inne religie

Przynajmniej w sześciu krajach Azji buddyści współpracują przy prześladowaniu przedstawicieli innych religii, w tym również i chrześcijan. Taki wniosek ukazuje dokument na rok 2004 wydany przez stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

 

 

Na Zachodzie wielu ludzi myśli, że buddyzm to religia pokoju, opanowania, braterstwa, ekumenizmu, itd. Tymczasem nie zawsze jest właśnie tak. Według ostatnich informacji dostarczonych przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie na temat wolności religijnej w świecie uwidaczniają się dane, które mówią zupełnie coś innego: prawie we wszystkich krajach Azji, gdzie buddyzm jest religią większości mieszkańców, stosuje się prześladowania religijne wobec wszystkich niebuddyjskich religii.

 

Najbardziej dramatyczna jest sytuacja w Myanmar, dawnej Birmie. W czerwcowym numerze amerykańskiego miesięcznika „Kryzys” Benedict Rogers wyjaśnia, że prześladowania wobec chrześcijan i muzułmanów są tam tak silne, że wielu jest zmuszonych do przejścia na buddyzm.

W lipcu 2003 r. w Kambodży grupa ponad stu mnichów buddyjskich napadła na kościół w Kok Pring w południowo-zachodniej części kraju, kiedy odbywało się tam niedzielne nabożeństwo.

 

W Laosie, rządząca od 1975 r. partia komunistyczna wyraźnie stwierdziła, że zniszczy chrześcijaństwo w kraju, gdyż jest ono uważane za „religię zagraniczną i imperialistyczną”, popieraną przez polityczne interesy zachodnie i amerykańskie. Chrześcijanie są uznawani za wywrotowców i wrogów państwa. Buddyzm nie jest w Laosie religią państwową, ale jest większościową i rząd traktuje ją w sposób uprzywilejowany.

 

W Mongolii konstytucja gwarantuje wolność religijną i zazwyczaj rząd ją szanuje, ale utrudnia otrzymanie pozwolenia na odprawianie publicznych religijnych celebracji. Buddyzm nie jest religią państwową, ale jest uznawany jako część integrująca życie narodu i posiada przewagę i różnego typu przywileje w porównaniu z innymi religiami.

 

Nawet w Myanmarze buddyzm nie jest religią państwową, ale jest praktykowany przez większość społeczeństwa. Jest kontrolowany przez rząd, który daje mu różnego typu przywileje, jednocześnie prześladując mniejszości chrześcijańskie i muzułmańską. Chrześcijańskie szkoły są konfiskowane przez państwo a chrześcijanie są odsunięci od życia publicznego. Wielu z nich schroniło się już w Tajlandii i w Indiach, gdzie żyją w obozach uchodźców.

 

W regionie Chin, gdzie kiedyś żyło bardzo wielu chrześcijan, zniszczono krzyże, które kiedyś stały na górach, a w ich miejsce pobudowano buddyjskie pagody. Chrześcijanie są zmuszani do płacenia corocznego podatku w celu wspomożenia religii buddyjskiej, a ci, którzy nawracają się na buddyzm otrzymują różnego typu przywileje. Posiadanie Biblii jest zabronione, a niedzielne nabożeństwa są często celem ataków buddystów. Poza tym, wiele chrześcijańskich dzieci jest odbieranych siłą swoim rodzicom i posyłanych daleko, do buddyjskich klasztorów.

 

W Sri Lance, gdzie prawie 70 procent ludności to buddyści, według organizacji: "Pomoc Kościołowi w Potrzebie" - „chrześcijaństwo jest postrzegane jako coś narzuconego przez kolonializm i z każdym dniem sytuacja chrześcijan ulega ciągłemu pogorszeniu”. Jest bardzo utrudnione otrzymanie pozwolenia dla przybycia nowych duchownych lub misjonarzy spoza kraju. Ciągle dochodzi do antychrześcijańskich wystąpień, na których czele stoją buddyjascy mnisi. W sierpniu 2003 r. Najwyższy Sąd Sri Lanki zabronił prozelityzmu.

 

W Wietnamie rząd stosuje twarde prześladowanie religijne aresztując członków i niszcząc kościoły i świątynie. Chrześcijańska mniejszość (mniej niż 8 procent ludności) jest bardzo prześladowana, chociaż buddyzm również cierpi tam z powodu prześladowań, gdyż buddyjski przywódca w Wietnamie, Thick Huyen Quang od 1982 r. znajduje się w areszcie domowym.

 

Ekumenizm.pl - Ekumeniczna Agencja Informacyjna - RELIGIA - CHRZEŚCIJAŃSTWO - ZROZUMIENIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Chciałam powiedzieć tak na marginesie, że to dyskryminacja patriarchalnego społeczeństwa hinduskiego-''zbawiony może zostać tylko bramin płci męskiej'', a ktoś z innych kast już nie. Można wierzyć w różne avatary, jeden nielepszy od drugiego...Jest wiele dróg prowadzących do oświecenia, jak mówił już sam Budda, choć każda opiera się na karmie chyba. Grunt to tylko zachować w tym wszystkim zdrową logikę, nienadinterpretować jakąś tam mitologią no i nie popaść w fanatyzm religijny. A wierzyć w to co się naprawdę wydaje logiczne i wiarygodne...bo przecież religia została wymyślona po to, żeby wyjaśnić człowiekowi bardziej ten świat. Dlatego dobrze, że Anglicy ukrócili sati (spalanie wdów na stosie żywcem) i inne głupie zwyczaje, choć to przecież ''tradycja''. Poza tym hinduizm to również mądra religia, z której można wiele czerpać, jak i z każdej innej. A avatar Kryszny to i sama uznaję, bo był to bóg przyjazny dla ludzi, równo tratował wszystkich- ogólnie bardzo pozytywny avatar. Poza tym to myślę, że hinduizm w zbiorczym rozumieniu, to bardzo tolerancyjna rzeczywiście religia, a nowoczesny kulturalny hinduista traktuje wszystkich równo, nie jest fanatykiem czy ''stalinem', tylko stara się zachować dobrą karmę, nie popadając przy tym w zbytnie nakazy czy zakazy mitologii hinduistycznej.

Edytowane przez annuschka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Hinduizm to nie religia.W Indiach jest wiele ścieżek duchowych jak i jest kilkanaście inkarnacji i ekspansji Boga.Więc hinduizm to jakby zbiorcze określenie wierzeń religijnych.Nie każdy hindus wierzy w Śiwę czy Kryshnę.Oczywiście w Indiach jest tolerancja dla innych religii ale jest ona wystawiana na próbę zaróno przez Islamistów jak i katolików.

Jstem pod wrażeniem tego ks.doktora,który przeczytał Bhagavad-Gita taka jaką jest. Nie zrozumiał tylko jednej rzeczy Śiwa i Brahma to nie bogowie tylko półbogowie,Wisznu to ekspansja Pana Kryszny- tu wprowadził w błąd swoich studentów-czy rozmówców. Ciekawi mnie czy powiedział historię powstenia BG i czy też powiedział parę słów o autorze-tłumaczu BG takiej jaka jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

JJa osobiście znam hindusów, którzy uważają, że to właśnie Sziwa jest najwyższą inkarnacją Boga,a Wisznu i reszta to półbogowie. Wystarczy zajrzeć do Sziwapurany. To jest sspór teologiczny; są sziwaici i wisznuic, jedni uważają za najwyższego Boga Sziwi inni Wisznui.Tak przynajmniej mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Sziva,Kriszna,Wisznu,i inni to tylko nazwy jakie ludzie od lat nazywają swoje wyobrażenia ,Hindusi mają takie logiczne wytłumaczenie kwestii wiary "każda twarz ludzka jest odbiciem twarzy boga"

a co do Buddy to sam jestem nim ,bo w końcu inkarnowałem z tamtych czasów jak i z wielu innych ,chcesz cytat "Nigdy Nie Oceniaj Drugiego ,Bo W Ten Sposób Oceniasz Siebie,I Wydajesz Sąd O Sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

A jak wygląda kwestia życia po śmierci w Hinduizmie? Z tego co wiem to oni wierzą w reinkarnację. Ale co się dzieje kiedy dusza przejdzie wszystkie przypisane jej wcielenia? Popada w nirwanę (niebyt) i rozpływa się w swoim bóstwie czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Po niewyobrażalnie długim, z perspektywy ziemskiego czasu okresie, kiedy wyczerpała im się pula pobożnych uczynków wykonanych poprzednio w ciele ludzkim, dosłownie spadają oni ze Swargaloki (Niebo), aby pozostałościami swojej dobrej karmy ponownie przyjąć narodziny w ciele ludzkim. A "spadają", a nie umierają w Raju, bo tam nie można umrzeć, i dlatego pisma mówią, że mieszkańcy Swargaloki są nieśmiertelni. Proces opuszczania niebiańskiego ciała w ten sposób jest opisany w pismach wedyjskich:

 

Kiedy nadchodzi czas pożegnania się z życiem na wyższych systemach planetarnym, osoba taka po prostu "spada" z nich, znikając nagle z wizji swoich rówieśników. Następnie, przechodząc przez antarikszę (olbrzymia przestrzeń kosmiczna pomiędzy Swargą, a Ziemią), jej niebiańskie ciało jest atakowane przez Rakszasy (demoniczny i potężny gatunek żywych istot), stale kąsane i zjadane żywcem. Ból śmierci niebiańskiego ciała roni łzę, w którą wchodzi dusza, aby następnie zmieszać się z deszczem spadającym na ziarno, które jest zjadane przez mężczyznę, przyszłego tzw. ojca tej żywej istoty. W ten sposób dusza wnika w męskie nasienie, i rodzi się ponownie w ciele ludzkim, w którym kumuluje nową karmę.

 

I tak w kółko: ziemia, piekło, ziemia, niebo, ziemia, piekło, ziemia, niebo, aż do czasu, kiedy żywa istota sfrustruje się tą ciągłą huśtawką cierpienia i twardą walką o trochę tymczasowej przyjemności zmysłowej. Wtedy Kryszna aranżuje, aby w życiu takiej osoby pojawił się prawdziwy mistrz duchowy, i dał jej instrukcje, co do celu życia, służby oddania, i rozwinięcia transcendentalnej miłości do Boga, co kulminuje w permanentnym opuszczeniem świata materialnego, i udaniu się do świata duchowego.

 

Lepiej bym tego nie napisała jak jedn bhatka Kryszny: forum nama-hatta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...