italiana Napisano 12 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2015 poddaje sie profesjonalnej hipnozie. mialam cos w rodzaju wizji. lata bodajze 40 ubieglego wieku. kobieta z malym chlopcem w pieknym ogrodzie. chlopiec bawi sie i w pewnym momencie wpada do oczka wodnego i sie topi. kobieta rozpacza po jego stracie i jest pocieszana przez mezczyzne w mundurze wojskowym. najprawdopodobniej maz i ojciec dziecka. chlopiec zostaje pochowany. widze jego grob, ale nie moge odczytac nazwiska czy daty urodzin. wszystko bylo zamazane. pozniej ja pojawiam sie w ogrodzie i jest ze mna ten chlopiec. ja wiem, ze on nie zyje, ale nie czuje strachu. maly ciagnie mnie za reke i chce cos pokazac. w koncu dochodzimy nad brzeg morza i on wskazuje na slonce. biore go w ramiona i przytulam. oboje jestesmy szczesliwi. dziecko musi jednak wrocic do swiata umarlych. zegna sie ze mna z usmiechem i znika. mam przeczucie, ze jego matka obwinila sie za jego smierc, a maly wcale nie czul do niej zalu. byl bardzo pogodny w mojej wizji. teraz to dziecko dziala na mnie jak srodek uspokajajacy. wystarczy, ze o nim pomysle. wspomnienie jego usmiechnietej buzi wzbudza rowniez we mnie radosc. tak jakbym wczesniej nieswiadomie nosila w sobie wine za jego smierc. teraz jestem spokojna, ze nic mu nie jest. nie znam ani ludzi ani miejsca z tej wizji. to nie byla hipnoza regresyjna. czy mozna zobaczyc swoje poprzednie wcielenie wcale o tym nie wiedzac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość isahari Napisano 12 Czerwca 2015 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2015 Zdarzyło mi się coś podobnego w czasie eksperymentów z hipnozą. Swego rodzaju spontaniczne przypomnienie sobie, choć czy można mówić tu o faktycznym "przypomnieniu", to... dyskusyjne. ;-) Także dodam, że nie była to w moim przypadku sesja z regresją. Bywa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiana Napisano 12 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2015 moja hipnoza ma zadanie czysto psychoterapeutyczne. pozbycie sie lekow, depresji itp. moze stworzylam sobie to dziecko, aby pomoc sobie uporac sie z moimi problemami. co najdziwniejsze, maluch nie jest mi obojetny. nie wiem czy moge powiedziec, ze go kocham, ale na pewno za nim tesknie choc nigdy nie mialam okazji go poznac. zrobilam tez autohipnoze regresyjna. za pierwszym razem to sie udalo i cofnelam sie kilka wiekow wstecz. wiedzialam, ze to ja w poprzednim wcieleniu. za drugim razem nie cofnelam sie w czasie tylko zostalam w czasach obecnych i zobaczylam to samo dziecko. maly biegal, rysowal i bawil sie ze swoim ojcem. ojciec byl innym czlowiekiem niz w poprzedniej wizji. zobaczylam natomiast obraz jego matki z lat 40 XX wieku. byla nieszczesliwa i wialo od niej chlodem. tak jakby nie mogla uczestniczyc w szczesciu dziecka. chcialabym rozwiazac zagadke tego chlopca. a moze to moja wyobraznia plata mi figle:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.