Gość Euterpe Napisano 11 Maja 2014 Udostępnij Napisano 11 Maja 2014 jak wam się układa związek (kobieta-mężczyzna, rodzic-dziecko, znajomi) z sąsiednimi znakami zodiaku? Chodzi mi tutaj o takie połączenia: - baran-byk - byk-bliźnięta - bliźnięta-rak - rak-lew - lew-panna - panna-waga - waga-skorpion - skorpion-strzelec - strzelec-koziorożec - koziorożec-wodnik - wodnik-ryby - ryby-baran Fajnie jakbyście znali jeszcze swoje drogi życia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
werona Napisano 11 Maja 2014 Udostępnij Napisano 11 Maja 2014 Ja mam relację Bliźnięta - Rak, droga życia 5 - 4 i jest bardzo kiepskie porozumienie między nami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Euterpe Napisano 11 Maja 2014 Udostępnij Napisano 11 Maja 2014 to masz podobnie jak było kiedyś u mnie: ja koziorożec 4, on wodnik 5 - i też do bani (relacja kobieta-mężczyzna) Chociaż ze znakami powietrznymi (waga, bliźnięta, wodnik) szybciej już dojdę w jakiejś kwestii do porozumienia niż z wodnymi (rak, skorpion, ryby). Dobrze też się dogaduję z ziemskimi (byk, panna, koziorożec), a z ognistymi różnie bywa (baran, lew, strzelec). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gala.tea Napisano 11 Maja 2014 Udostępnij Napisano 11 Maja 2014 Baran - Byk jako znajomość to świetna relacja. Dobrze się rozumiemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mii_Krogulska Napisano 15 Maja 2014 Udostępnij Napisano 15 Maja 2014 Cześć, znaki sąsiadujące mają trudne porozumienie z tego powodu, że wiele je w zodiaku różni. W astrologii całkiem nieźle współpracują ze sobą znaki żywiołów: - powietrza i ognia (czyli Bliźnięta, Wagi, Wodniki z Baranami, Lwami i Strzelcami), bo powietrze nakręca ogień, - wody i ziemi (czyli Raki, Skorpiony i Ryby z Bykami, Pannami i Koziorożcami), bo woda podlewa ziemię. Znaki, które są obok siebie, nie są ze współpracujących żywiołów i dodatkowo są różnej jakości. Jakość to drugi ważny podział w astrologii, który różnicuje każdy żywioł (mamy jakość kardynalną - Baran, Rak, Waga i Koziorożec), stałą (Byk, Lew, Skorpion, Wodnik) i zmienną (Bliźnięta, Panna, Strzelce, Ryby). Znaki obok siebie to kompletnie różne sposoby działania i postrzegania świata, więc nie trudno o konflikty. O naszym znaku urodzeniowym decyduje Słońce, ale oprócz niego mamy w horoskopie jeszcze inne planety. Dwie z nich, Merkury i Wenus, są zwykle blisko Słońca, w tym samym znaku lub którymś obok. Osoby, które tak mają, będą lepiej dogadywać się ze znakami ościennymi. Np. wyobraźmy sobie Bliźniaka, który ma Wenus w Byku i Merkurego w Raku. Będzie miał dobre relacje z Bykami i wspólne tematy z Rakami. A Bliźniak z Merkurym w Bliźniętach sobie z Rakiem już tak cudownie nie pogada Pozdrawiam serdecznie, Mii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Euterpe Napisano 15 Maja 2014 Udostępnij Napisano 15 Maja 2014 czyli powinnam mieć więcej tematów do rozmów z Strzelcami (mam Merkurego w Strzelcu, zaś Słońce i Wenus znajdują się w Koziorożcu) i dobre relacje z Koziorożcami co do znaków wodnych... przekonałam się, że są one bardzo wrażliwe i delikatne, jakby miały wszystko bardziej przeżywać. Rozmowa z nimi przypomina mi stąpanie po kruchym lodzie. Z znakami powietrznymi szybciej się dogadam, pod warunkiem, że mam kilka logicznych argumentów w rękawie. Nie obrażą się też o byle co. Jest przyjemniej niż z znakami wodnymi. Tak sobie myślałam, że mój Ascendent ma na to wpływ, gdyż znajduje się w Bliźniętach. Tak dla przykładu: rozmowa z Wodnikiem (znak powietrza, leży zaraz obok mojego) jest super, jako koledzy są świetni, ale niestety bliższe związki to klapa kolejny przykład pary, którą znam i cały czas są między nimi zgrzyty: ona Skorpion 2, on Waga 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mii_Krogulska Napisano 19 Maja 2014 Udostępnij Napisano 19 Maja 2014 Cześć, ja też uważam, że dogadanie się ze znakami wodnymi do wyczyn. Ale mam silnego Merkurego, więc bardziej zwracam uwagę na komunikaty werbalne, niż minki, półsłówka i różne niuanse. Znaki wodne klasycznie należą to tzw. znaków niemych, czyli nie gadają bez potrzeby Jeśli ktoś ma w nich Merkurego, jest bardziej wyczulony na pozawerbalną stronę komunikacji, czego znaki powietrzne nie rozumieją. To klasyczne dialogi w stylu "Gniewasz się? - Nieeeeee." Pozdrawiam, Mii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Euterpe Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Cześć, ja też uważam, że dogadanie się ze znakami wodnymi do wyczyn. Ale mam silnego Merkurego, więc bardziej zwracam uwagę na komunikaty werbalne, niż minki, półsłówka i różne niuanse. Znaki wodne klasycznie należą to tzw. znaków niemych, czyli nie gadają bez potrzeby Jeśli ktoś ma w nich Merkurego, jest bardziej wyczulony na pozawerbalną stronę komunikacji, czego znaki powietrzne nie rozumieją. To klasyczne dialogi w stylu "Gniewasz się? - Nieeeeee." Pozdrawiam, Mii dokładnie Mii_Krogulska! u tej pary, którą już wcześniej wymieniłam, też występuje kiepskie porozumienie się: ona Skorpion 2, Merkury w Skorpionie on Waga 8, Merkury w Wadze ona bardziej wszystko przeżywa, przejmuje się najmniejszymi sprawami, z kolei on nie rozumie jej postawy, ma większy dystans w przeciwieństwie do niej Czy to znaczy, że znak wodny mający Merkurego u siebie, lepiej się dogada z znakami wodnymi lub tymi, które mają u nich Merkurego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mii_Krogulska Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Czy to znaczy, że znak wodny mający Merkurego u siebie, lepiej się dogada z znakami wodnymi lub tymi, które mają u nich Merkurego? Tak, bo ma wodny sposób komunikacji A może nawet nie będą gadać, tylko sobie razem posiedzą i znacząco pomilczą? A koleżance Skorpionicy rzeczywiście musi być czasami ciężko w takim merkurowym Wagą. Gości nazaprasza, przez telefon ciągle gada, sam pięciu minut nie usiedzi ciekawe, w których też to mają domach. Pozdrawiam serdecznie, Mii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Euterpe Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 to dom też jest ważny?! Jego godziny niestety nie znam, ale ona ma Merkurego w 10. domu. A jakie ma to znaczenie w komunikacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mii_Krogulska Napisano 20 Maja 2014 Udostępnij Napisano 20 Maja 2014 Cześć, dom zawsze ma duże znaczenie. Merkury w domach kątowych (I, VII, IV, X) jest silniejszy. W domu VII wskazuje na zdolności do negocjacji, duża potrzebę rozmawiania, bycie wygadanym i towarzyskim. W I domu jest bardzo silny, ale czasami narzuca swoje zdanie. W X domu dąży do bycia autorytetem, chce rozmawiać o ważnych rzeczach, chce być mądry. W IV domu daje osobę, która jest osią domowych wydarzeń, niby milczek - a wszystko wie o wszystkich Pozdrawiam serdecznie. Mii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kinia_777 Napisano 9 Lipca 2020 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 Ja jestem ciekawa drogie Panie jakie macie doświadczenia z kombinacją byk i lew? Oba znaki są bardzo silne i dominujące, czy taki związek ma sens ? Ostatnio zaciekawił mnie również temat osobowości, jak dobieramy partnerów ze względu na podobieństwa cech osobowości czy może różnice zachęcam do poczytania [regulaminu Ezoforum ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sunrise009 Napisano 9 Lipca 2020 Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 Ja mam relację przyjacielską zarówno z Wagą, jak i Lwem (Jestem Panną) i znakomicie się dogadujemy w obydwu przypadkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kostroma Napisano 14 Października 2020 Udostępnij Napisano 14 Października 2020 10 lat jesteśmy razem. Ja Panna on Lew. Związek zgodny, udany, harmonijny. Widoczne oczywiście znaczące różnice w charakterach - ja planuję nawet na tydzień do przodu, analizuję finanse, wydatki, co zrobić kiedy i gdzie.... A on to trochę rozładowuje swoją spontanicznością i podejściem "bezproblemowym". Oczywiście zostawianie z jego strony różnych przedmiotów w miejscach gdzie nie powinny być, doprowadza mnie do szału. Tak samo jak wieczne przekonanie że jego racja jest zawsze słuszna.... Ale wtedy wystarczy przedstawić konkretny przykład dlaczego tak nie jest i odpuszcza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.