Skocz do zawartości

Bardzo prosze o portret :) Z gory dziekuje!


jahtiel

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj jahtiel

W związku z tym, iż nikt nie podejmuje tematu, ja zgłaszam się na ochotnika. Na wstępie, pragnę podkreślić, że dopiero się uczę i daleko mi do eksperta :)))

 

Tak więc, najpierw Ty:

Na Twoje dzieciństwo mogły bardzo intensywnie wpływać różnego rodzaju kwestie związane z szeroko pojętą sztuką. Być może został odkryty u Ciebie jakiś talent :)). Dużą rolę w dzieciństwie odgrywała przyjaźń. Kolejna część życia zdominowana przez walkę z przeciwnościami losu, lecz na szczęście skutecznie je pokonujesz i brniesz do przodu. Jesteś raczej odważna, konkretna i aktywna. Być może łączą Cię jakieś sprawy związane ze sportem, aktywnością lub zdrowiem. Twoja "jesień życia" zdominowana przez sprawy związane z rodziną (będzie wtedy dla Ciebie najważniejsza). Dużo kontaktu z krewnymi i ogólnie dużo troski o rodzinę.

Możesz mieć problem z podejmowaniem decyzji. Bardzo często możesz odczuwać rozterki. Możesz mieć także problem ze stworzeniem prawidłowej relacji partnerskiej (zaburzony obraz partnerstwa). Jesteś przy tym osobą z dobrze rozwiniętą mądrością wewnętrzną i doświadczeniem życiowym. Czasami może się wydawać iż jesteś "starsza duchem" od innych w Twoim wieku. Lubisz czasami pobyć sama. Przy tym potrafisz wywierać bardzo pozytywny wpływ na innych. Oooo i dużo uroku osobistego mamy :)))

Twoją najważniejszą sferą aktywności powinna być praca zawodowa. Błędem byłoby rezygnowanie z pracy lub nadużywanie w niej władzy. Wskazane małżeństwo i nauka współżycia ze swoim partnerem. Pomoże Ci w tym umiejętność zarządzania, kierowania oraz wyjątkowa pracowitość, którą winnaś posiadać. Być może posiadasz talent do interesów i "nosa" do odpowiednich inwestycji. Możesz przy tym być troszkę władcza, a czasami wręcz wymagająca, lecz częściej wymagasz od siebie niż od innych. Ojjj i lubimy czasami porządzić :)))

Czujesz się szczęśliwa gdy wokół Ciebie jest zachowana szeroko pojęta harmonia i równowaga. Gdy wszyscy dookoła przestrzegają pewnych ustalonych zasad. Nie lubisz gdy pojawiają się jakieś niejasne sytuacje. Lubisz kontakt z ludźmi o wysokim morale i odpowiednim poziomie etyki.

Postrzegasz się jako osobę zdolną do budowania, budowania i jeszcze raz budowania :)) w każdej sferze swego życia. Uważasz, że jeśli zajdzie taka okoliczność, to będziesz potrafiła wszystko postawić na jedną kartę, a nawet zacząć wszystko od nowa. Chociaż czasami możesz czuć, że jesteś zbyt ostra i radykalna w swym postępowaniu.

Inni natomiast postrzegają Cię jako osobę ufną, czasami nawet zbyt ufną, lecz darzą Cię sympatią m.in. za żywiołowość i wesołość. Lubią przebywać w Twoim towarzystwie, ponieważ czują się bardzo swobodnie.

 

Hmmm to tyle :))) Proszę o weryfikację. Świadomie często używam sformułowania być może ponieważ tak jak wspomniałam wcześniej dopiero się uczę. Jutro zerknę w portret Twojego męża.

Pozdrawiam ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z obietnicą, portret Twojego męża:

 

W dzieciństwie ruchliwe i energiczne dziecko z niego było :). Ojj chyba nie lubił sobie grzecznie w kąciku posiedzieć :) Możliwe także częste choroby lub obniżona odporność organizmu. Druga i trzecia część życia zdominowana przez pracę zawodową i dążenia do unormowania życia a także kwestii związanych z finansami. Ojjj chyba praca będzie aż do późnej starości. Podwójny Cesarz może także mówić, że jest pewien problem z męskością (albo typowy "macho" albo "niemęski" mężczyzna). Być może Twojemu mężowi brakuje także wiary w siebie i swoje możliwości. Boi się agresji i przemocy. Mógł także wystąpić jakiś problem w dzieciństwie - mam na myśli dom rodzinny i rodziców - ale niekoniecznie. Twój mąż jest raczej osobą, która dąży do równowagi i sprawiedliwości. Potrafi się łatwo przystosować do ogólnie panujących zasad. Jego talent to umiejętność organizowania czasu sobie i innym + charyzma, lub nie odkryte zdolności przywódcze :)

Misja to odpowiednie panowanie i dysponowanie posiadaną energią. Musi wywierać pozytywny wpływ na ludzi :) a także unikać szeroko rozumianych pokus. Trzeba także wypracować odpowiedni stosunek do sfery erotyki. Pomoże w tym dar słowa, (ojjj potrafi dużo i ładnie mówić :)) a także umiejętność być mediatorem i godzenia skłóconych ze sobą ludzi.

Szczęście zapewni możliwość "zbudowania" czegoś nowego, a zniszczenie czegoś "starego" zużytego lub nie potrzebnego. Dość często mogą się pojawiać w jego życiu różnego rodzaju problemy, które będą przeszkadzać w osiągnięciu pełnego zadowolenia.

Twój mąż postrzega się jako osobę o ogromnej energii, silnym charakterze, która wie, że potrafi działać na innych choć zauważa, że pojawia się często problem z "odmawianiem" innym. Inni natomiast postrzegają go jako człowieka bardzo mądrego i doświadczonego. Często proszą go o pomoc i radę. Podziwiają i szanują. Nawet mogą czasami ślepo za nim podążać :))

 

Nio, to tyle.

Proszę zerknąć. Pragnę zwrócić uwagę, iż nie wszystko z tego może się realizować lub dokona się to w inny sposób, bo wszytko zależy od naszej woli.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki Ancol... Czy sie zgadza :) Przyznam ze wiele rzeczy tak! :)

 

Poniewaz nie znam sie na portretach ... i jak juz wspominalam jestem bardzo poczatkujaca... Mam dwa trzy pytanka, jezeli znajdziesz chwilke i odpowiesz bede bardzo wdzieczna.

 

Możesz mieć także problem ze stworzeniem prawidłowej relacji partnerskiej (zaburzony obraz partnerstwa). (...)Wskazane małżeństwo i nauka współżycia ze swoim partnerem

 

1-Jak mozna zinterpetowac i dostosowac sie do tego... tzn. czy "karty" radza jak to robic. To ze mam zaburzony obraz partnerstwa to fakt, wychowywalam sie z mama i nauczylam sie ze kobieta moze sobie dac ze wszystkim rade a z drugiej strony czasem mam ochote byc bezbronna i ulegla... Jak ty to rozumiesz Ancol i jakie jest Twoje zdanie na ten temat :)

 

Idziemy dalej, do mojego meza...:okularnik:

 

Misja to odpowiednie panowanie i dysponowanie posiadaną energią. Musi wywierać pozytywny wpływ na ludzi :) a także unikać szeroko rozumianych pokus. Trzeba także wypracować odpowiedni stosunek do sfery erotyki(...)

Szczęście zapewni możliwość "zbudowania" czegoś nowego, a zniszczenie czegoś "starego" zużytego lub nie potrzebnego.

 

2-Jak moge to rozumiec, i jak w tym pomoc drugiej osobie, to znaczy w "spelnianiu misji"

No a co do tego zapewniania szczescia, to powiem ze troszke sie wystarszylam, mozesz mi kochana szerzej rozwinac jak rozumiec to niszczenie i budowanie...:zawstydzony:

 

I ostatnie pytanko :)

3- Czy na podstawie tych dwoch portretow Ty jako bardziej doswiadczona, moglabys mi powiedziec, czy pasujemy do siebie i czy jestesmy w stanie, lub jak sobie pomagac i radzic zeby sie uzupelniac i "uszczsliwiac"

 

Przyznam ze jestesmy po okresach "wojen" i fakt jest taki ze czlowiek z czasem madrzeje i uczy sie widziec pewne sprawy z boku i rozumiec na ile sa wazne, lub na ile inne sa niewazne i drobiazgowe...

 

Przepraszam jezeli naduzywam Twojej cierpliwosci i prosze o zbyt wiele, ale dreczy mnie ciekawosc ;)

I z gory ponownie dziekuje za odpowiedz!

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Ancol,

 

Jeśli to nie problem i ja poprosze o portret :) Przyda sie chwila prawdy zwłaszcza, że kilka dni temu dołączyłam do grona 30 latków. Czy jest szansa ze karty odkryją w portrecie ile będe miala partnerów życiowych...? Mój mąż ostatnio nadwyrężył moje zaufanie*ach te męskie kłamstewka i zakupy gadżetów elektronicznych bez mojej wiedzy :( i zastanawiam sie czy za jakiś czas nie wymienić go na lepszy mode;0 )Bo ile już tych szans mu dałam na poprawe :))l. Hmmm... z kolei ja do bólu szczera i uczciwa. 17-01-1981 pozdrawia ciepło

 

Witaj cytrynowa-zorza,

ok za momencik zerknę na Twój portrecik, lecz muszę Cię rozczarować: portret nie pokazuje raczej ilości partnerów w naszym życiu, raczej "jakość" w relacjach z danym, konkretnym człowieczkiem. Może także ukazać nam jacy ludzie (np. matka, ojciec, dziadkowie, mąż, żona lub inni) wywarli na nas znaczący wpływ w danym okresie życia i czym to skutkuje w przyszłości lub w chwili obecnej. Jeśli chcesz co nieco dowiedzieć się o "ilości partnerów", proponuję zajrzeć do działu "Prośby o wróżbę" i tak na pewno któraś Kochana Czarownica, postawi Ci na to pytanie karty :)))

 

Ok, a oto portrecik:

W dzieciństwie jakąś ważną rolę mogła odegrać sztuka, lub różne aspekty z nią związane. Raczej byłaś dzieckiem przyjacielskim, być może nawiązałaś w dzieciństwie jakąś znaczącą przyjaźń. Być może zostałaś obdarzona jakimś talentem artystycznym, który mógł zostać odkryty w tym okresie. Hmmm... coś tak wydaje mi się, że znaczącą rolę w Twoim dzieciństwie odegrała jakaś kobieta, może matka(?), która hmm.. jakby Cię okłamywała, blokowała, wprowadzała jakieś mrzonki i iluzje - lecz niekoniecznie!. Dorosłość to "dużżżo słów". Pojawią się jakieś nowe możliwości. Być może jakaś praca związana z mówieniem, pisaniem, zdobywaniem jakiś informacji :) Otwartość na ludzi. Jesień życia to takie "zadowolenie" z własnego życia, z tego co osiągnęłaś. Taka piękna starość. Generalnie dużo radości. Myślę, że będzie to bardzo szczęśliwy okres w Twoim życiu :) Hmm możliwe iż będziesz prowadzić swoją firmę lub jeszcze pracować, ale w czymś co sprawia ci radość i satysfakcję. Będziesz to po prostu lubiła. Raczej skupisz się na pracy.

Ojjj być może masz skłonności do życia w świecie iluzji i złudzeń. Lubisz sobie pomarzyć i często odwiedzasz "w głowie" różne miejsca i przedstawiasz sobie różne sytuacje. Możesz wykazywać się nadwrażliwością, chaotycznością i chyba troszkę "za bardzo" przeżywasz problemy swoje i innych osób. Nie myśl tak często o tym, a będzie łatwiej :)) Mogły się u Ciebie także przejawić (lecz niekoniecznie) pewne lęki związane z ciążą i porodem.

Dążysz do dobrych kontaktów z rodziną i krewnymi - zależy Ci na tym. Pewnie punktualny z Ciebie człowieczek :)) Potrafisz dobrze zarządzić swoim i innych czasem. Dobra z Ciebie organizatorka. Jak się za coś weźmiesz, to od początku do końca będziesz w to zaangażowana i doprowadzisz sprawę do końca.

Twoja życiowa misja to odpowiednie zarządzanie swoją energią i kierowanie jej na potrzeby innych. Trzeba uważać na pokusy, bo jesteś podatna :)) Wskazane zainteresowania sferą ezoteryki, możesz posiadać dar uzdrawiania :)) Pomoże ci w tym pewien talent artystyczny (może ten, który mógł być odkryty w dzieciństwie :) Jesteś raczej kreatywna i potrafisz tworzyć - wykorzystaj to :) Jesteś także dość przyjacielska, uczuciowa i wierna. Szczęście osiągniesz wtedy gdy będziesz zabezpieczona materialnie. Gdy będziesz miała stałe i pewne dochody, które umożliwią Ci godne życie. Może warto w coś zainwestować :)

Postrzegasz siebie jako osobę dynamiczną i ruchliwą. Lubisz chyba podróżować i chciałabyś osiągnąć sukces i zrobić karierę. Choć momentami zauważasz, że za bardzo poświęcasz się pracy. Inni patrzą na Ciebie w dość podobny sposób. Widzą w Tobie silną osobowość, która świetnie potrafi się odnaleźć w otaczającym świecie. Zauważają, że otrzymałaś "to coś" od losu i potrafisz to świetnie wykorzystać.

Taki raczej energiczny człowieczek :)))

 

Ok to tyle, może choć po części się zgadza?

Jeśli chcesz przyjrzeć się swojemu mężowi, to podaj jego datę, może w portrecie zauważysz wyraźniej "jaki z niego człowieczek"??

 

Pozdrawiam cieplutko :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki Ancol... Czy sie zgadza :) Przyznam ze wiele rzeczy tak! :)

 

Poniewaz nie znam sie na portretach ... i jak juz wspominalam jestem bardzo poczatkujaca... Mam dwa trzy pytanka, jezeli znajdziesz chwilke i odpowiesz bede bardzo wdzieczna.

 

Możesz mieć także problem ze stworzeniem prawidłowej relacji partnerskiej (zaburzony obraz partnerstwa). (...)Wskazane małżeństwo i nauka współżycia ze swoim partnerem

 

1-Jak mozna zinterpetowac i dostosowac sie do tego... tzn. czy "karty" radza jak to robic. To ze mam zaburzony obraz partnerstwa to fakt, wychowywalam sie z mama i nauczylam sie ze kobieta moze sobie dac ze wszystkim rade a z drugiej strony czasem mam ochote byc bezbronna i ulegla... Jak ty to rozumiesz Ancol i jakie jest Twoje zdanie na ten temat :)

 

Idziemy dalej, do mojego meza...:okularnik:

 

Misja to odpowiednie panowanie i dysponowanie posiadaną energią. Musi wywierać pozytywny wpływ na ludzi :) a także unikać szeroko rozumianych pokus. Trzeba także wypracować odpowiedni stosunek do sfery erotyki(...)

Szczęście zapewni możliwość "zbudowania" czegoś nowego, a zniszczenie czegoś "starego" zużytego lub nie potrzebnego.

 

2-Jak moge to rozumiec, i jak w tym pomoc drugiej osobie, to znaczy w "spelnianiu misji"

No a co do tego zapewniania szczescia, to powiem ze troszke sie wystarszylam, mozesz mi kochana szerzej rozwinac jak rozumiec to niszczenie i budowanie...:zawstydzony:

 

I ostatnie pytanko :)

3- Czy na podstawie tych dwoch portretow Ty jako bardziej doswiadczona, moglabys mi powiedziec, czy pasujemy do siebie i czy jestesmy w stanie, lub jak sobie pomagac i radzic zeby sie uzupelniac i "uszczsliwiac"

 

Przyznam ze jestesmy po okresach "wojen" i fakt jest taki ze czlowiek z czasem madrzeje i uczy sie widziec pewne sprawy z boku i rozumiec na ile sa wazne, lub na ile inne sa niewazne i drobiazgowe...

 

Przepraszam jezeli naduzywam Twojej cierpliwosci i prosze o zbyt wiele, ale dreczy mnie ciekawosc ;)

I z gory ponownie dziekuje za odpowiedz!

 

Pozdrawiam!

 

Kochaniutka,

postaram się odpowiedzieć po południu, bo teraz troszkę brak czasu :ysz:

Ale pamiętam.

:zawstydzony:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki , już jestem… troszkę spóźniona… ale brak czasu wczoraj dał w kość…

 

Droga jahtiel

Może na początku tak ogólnie… Taki portret psychologiczny ma za zadanie nam „pomóc” zrozumieć siebie i innych. Nie jest czymś co rozwiąże nasze problemy, lecz taką wskazówką na co warto zwrócić uwagę, co można polepszyć, by być szczęśliwym. Często są to problemy nie uświadomione, tkwiące gdzieś głęboko, a my na zewnątrz widzimy tylko skutek tego problemu. Ukazuje nam także nasze zalety, po to abyśmy mogli je wykorzystać do pokonania naszych największych lęków i kompleksów. Chciałabym zwrócić też uwagę, że nie wszystko co jest w Portrecie musi się realizować właśnie w taki sposób, ponieważ może przybrać zupełnie inną formę. Aczkolwiek muszę przyznać, że zrobiłam już wiele takich portretów i naprawdę jest to nad wyraz trafna i prawdziwa metoda poznania siebie i innych. I przede wszystkim tak jak w przypadku Tarota, nie można tego traktować jako wyroczni!! Mamy własną wolę i to jak się zrealizujemy w życiu zależy głównie od nas samych…

No to na tyle, tytułem wstępu, przejdźmy do konkretów:

 

Możesz mieć także problem ze stworzeniem prawidłowej relacji partnerskiej (zaburzony obraz partnerstwa). (...)Wskazane małżeństwo i nauka współżycia ze swoim partnerem

 

1-Jak mozna zinterpetowac i dostosowac sie do tego... tzn. czy "karty" radza jak to robic. To ze mam zaburzony obraz partnerstwa to fakt, wychowywalam sie z mama i nauczylam sie ze kobieta moze sobie dac ze wszystkim rade a z drugiej strony czasem mam ochote byc bezbronna i ulegla... Jak ty to rozumiesz Ancol i jakie jest Twoje zdanie na ten temat :)

 

No tak, masz Kochanków na pozycji IV, to właśnie informacja o tym, że możesz posiadać problem ze stworzeniem prawidłowej relacji partnerskiej. Ale Kochaniutka nie ma co się martwić, uwierz mi w wielu portretach jest znacznie gorzej Generalnie gdy analizowałam Twój portret, właśnie podejrzewałam, iż może mieć to swoje podłoże w dzieciństwie, lecz nie byłam do końca pewna. Bardzo rozjaśniła mi sprawę informacja o tym, iż wychowywałaś się w dzieciństwie tylko z mamą :usmiech2_na: Widzisz, nic w naturze nie dzieje się przypadkiem. Wszystko jest po coś i w konkretnym celu. Tak też jest w przypadku człowieka. Posiadamy matkę i ojca po to by mogli przekazać nam pewne wzorce postępowania, pozwalające nam samodzielnie przeżyć, gdy będziemy już dorosłymi osobnikami. Co się więc dzieje gdy dziecku zabraknie, jednego z rodziców? No właśnie np. ojca, tak jak to było w Twoim przypadku? No właśnie nie mamy tego wzorca. Wiec ty np.nie wiesz jak to jest, jak mężczyzna jest w domu na co dzień. Nie wiesz, jak się zachowuje w pewnych określonych sytuacjach, nie wiesz jakie to niesie za sobą konsekwencje, bo nigdy nie miałaś na to okazji  Niestety nie mogłaś też zaobserwować jak kobieta (matka) zachowuje się w stosunku do swojego męża (mężczyzny)  I teraz w życiu dorosłym, poruszasz się w relacjach partnerskich, jak takie dziecko w ciemnościach. Chcesz dobrze, ale nie bardzo wiesz jak to osiągnąć  No bo jak tutaj zrozumieć takiego faceta. Hmmm druga sprawa to taka „władczość, dominacja” w Twojej osobowości, to zasługa Twojej mamy, która pokazała Ci, że w życiu trzeba być samodzielnym, twardym i konsekwentnym, nie jest to oczywiście czymś złym ( w żadnym wypadku ), ważne by mieć w tym umiar. Więc podsumowując to są Twoje „braki” z dzieciństwa, lecz jak to przełożyć na życie dorosłe??? Jeśli czegoś brak, należy to nadrobić, zastąpić, nauczyć  Aczkolwiek z doświadczenia wiem (jestem pedagogiem dorosłych ), że kompensacja braków z dzieciństwa, w dorosłym życiu, na własną rękę to nie taka prosta sprawa, lecz wszystko jest do przejścia. Jak to osiągnąć? Na początku radzę Ci obserwować, dużo i często. Patrzeć jak zachowują się mężczyźni w najprostszych sytuacjach. Jak się cieszą, jak smucą i jakie są tego powody. Następnie spróbować wyciągną wnioski czemu się tak dzieje? Uwierz mi, mężczyźni w wielu sytuacjach są „mniej skomplikowani” aniżeli my kobiety  To my się doszukujemy drugiego dna, to częściej my kombinujemy, a mężczyźni na ogół działają w łatwiejszy sposób. Musisz pomyśleć tak: „Nie znam się na tym, mężczyźni to nie moja dziedzina, jestem w tej kwestii laikiem, ale chcę wiedzieć, więc muszę się tego nauczyć ” Troszkę tak jak w szkole, tylko to taka samodzielna nauka  Tak, tak nie jest to proste, ale małymi kroczkami można dojść do celu. Tak naprawdę karty to pięknie opisały, same dały Ci wskazówkę jak to zrobić właśnie, poprzez zawarcie związku małżeńskiego, w którym będziesz mogła się nauczyć jak żyć w relacji z mężczyzną. Samo życie to na Tobie wymusi, lecz pewnie będzie to powodowało wiele „zgrzytów”, w szczególności jeśli Twój partner to typ „twardziela”. To taka całożyciowa nauka. Owszem nie jest to proste, ale też nie jest to niemożliwe.

Acha i jeszcze jedno, masz całkowite prawo do tego by czuć się od czasu do czasu , słabą, bezbronną i uległą, ponieważ jesteś kobietą i wielokrotnie będziesz chciała się tak czuć i powiem więcej powinnaś taka być (momentami, nie zawsze ) Mężczyźni też tego potrzebują i wręcz czasami oczekują tego od swoich partnerek, ponieważ pozwoli im to wtedy „zaopiekować” się tą swoją kobitką  Zauważ, że gdy poprosisz jakiegoś mężczyznę, żeby Ci w czymś pomógł, „bo ty sobie nie radzisz :P” na ogół są chętni, sprężają się w sobie, stroszą i „naprawiają, zakładają, przywieszają :P” a potem są dumni jak paw. Wtedy trzeba pochwalić – obowiązkowo, oni są zadowoleni i Ty jesteś zadowolona. Nie zawsze od razu warto byś Ty leciała i to robiła, nawet jeśli wiesz w jaki sposób to zrobić, trzeba czasami poudawać „biedną i bezbronną” by dać się wykazać swojemu mężczyźnie.

Musisz po prostu „przepracować” tą kartę by być szczęśliwą 

 

Idziemy dalej, do mojego meza...

 

Misja to odpowiednie panowanie i dysponowanie posiadaną energią. Musi wywierać pozytywny wpływ na ludzi :) a także unikać szeroko rozumianych pokus. Trzeba także wypracować odpowiedni stosunek do sfery erotyki(...)

2-Jak moge to rozumiec, i jak w tym pomoc drugiej osobie, to znaczy w "spelnianiu misji"

 

Tak, na pozycji misji Twój mąż ma tarotowego Diabła (spokojnie ) Na tej pozycji nie oznacza to wcale katastrofy. Twój mąż ma po prostu pewien „potencjał” ważne tylko by zrealizował go w pozytywny sposób. Najlepiej poprzez pomoc innym. Natomiast pokusy pojawiają się w życiu każdego człowieka, On po prostu jest bardziej podatny na nie. Jeśli tylko im nie ulegnie wszytko będzie ok. Jeśli chodzi o sferę erotyki to hmm… ważne by akty seksualne były czymś ważniejszym, aniżeli tylko najprostszą formą zaspokojenia popędu seksualnego. Troszkę tak jak z nami kobietami, dla nas sex = miłość(na ogół), co dla mężczyzn nie zawsze jest takie równoznaczne.

Najważniejsze aby Twój mąż realizował się w tej karcie pozytywnie  Jeśli robiłby to negatywnie to np. mógłby być przestępcą, mógłby ulegać każdej pokusie… itd. a pewnie tak nie jest 

Wiele osób z pozytywnie przepracowaną kartą Diabła na tej pozycie zostają np. wyjątkowo aktywnymi ludźmi, biznesmenami i …namiętnymi kochankami :P

 

Szczęście zapewni możliwość "zbudowania" czegoś nowego, a zniszczenie czegoś "starego" zużytego lub nie potrzebnego.

 

Hihihi spokojnie nie masz się co martwić… He He ta pozycja to Karta Harmonii Psychicznej, czyli najprościej mówiąc to co da nam szczęście, a u Twojego męża to karta Wieża. Wiem, że wielu osobom będzie się kojarzyła źle, ale wcale tak do końca nie musi być. Np. ja też mam tą kartę na tej samej pozycji i u mnie przejawia się tak, że np. bardzo lubię coś zmieniać, tzn. np. meble w mieszkaniu (starych się pozbywam, kupuję nowe) i to daje mi takie „małe szczęście”. Pewnie Twój mąż ma podobnie, lubi zmiany, na różnych poziomach. Przyjrzyj mu się, a sama znajdziesz odpowiedź :)

 

I ostatnie pytanko :)

3- Czy na podstawie tych dwoch portretow Ty jako bardziej doswiadczona, moglabys mi powiedziec, czy pasujemy do siebie i czy jestesmy w stanie, lub jak sobie pomagac i radzic zeby sie uzupelniac i "uszczsliwiac"

 

Przyznam ze jestesmy po okresach "wojen" i fakt jest taki ze czlowiek z czasem madrzeje i uczy sie widziec pewne sprawy z boku i rozumiec na ile sa wazne, lub na ile inne sa niewazne i drobiazgowe...

 

Kochaniutka  żaden Portret, numerologia czy inna forma wróżb nie powie nam czy „pasujemy do siebie”  Może nam co jedynie pokazać , że w czymś jesteśmy lepsi lub gorsi. Osobiście uważam, że jeśli między dwojgiem ludzi jest miłość to pokona ona każdą przeciwność losu – ale to moje zdanie.

Hmm… lecz co mówi portret… przyjrzałam się waszemu Partnerskiemu portretowi i powiem tak: największy problem w tej relacji to chyba taka nieumiejętność okazywania sobie wzajemnie uczuć, zachowywanie dystansu, brak spontaniczności, troszkę tak smutno i zwyczajnie – ale mogę się tutaj mylić. Hmm… a w wasze życie przypadkiem nie wkraczała jakaś dominująca kobieta??? Albo może Ty się czasami tak zachowujesz… troszkę matkujesz… i tutaj znów wszystko ładnie łączy się z brakiem Twego ojca w dzieciństwie… być może to przeszkadza w okazaniu uczuć… Musicie się wzajemnie „siebie nauczyć”, spróbować się „dotrzeć”. Zrozumieć siebie i swoje uczucia. Troszkę czasami wspólnie „zaszaleć”, zrobić coś co doda polotu i spontaniczności (ważne by zrobić to wspólnie :)), no i Ty musisz czasami przystopować i nie być takim Cesarzem :)

 

 

Hmmm to wszystko co napisałam powyżej to tylko moja subiektywna ocena, mam nadzieję, że w niczym Cię nie uraziłam, a chociaż troszkę pomogłam 

Edytowane przez Ancol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje! Prawda jest taka, ze jak pisalas wiele sie zgadza, moze nie wszystko... ale czesto wynika to z tego, ze tak do konca sami siebie nie znamy...

 

Co do uczuc, tez wierze ze uczucia, dobra wola i chec zrozumienia przedewszystkim siebie, a co za tym idzie najblizszych pomagaja "dopasowac" sie nawet najbardziej przeciwnym biegunom...

W zyciu czlowiek uczy sie poprzez doswiadczenia, choc zawsze wydawalo mi sie jak zreszta pisalas ze wiekiem wystaje poza ogol rowiesnikow i czesto poswiacalam wiecej czasu na docieranie do sedna od dziecka, to prawda jest jedna... Zeby przemyslenia wprawic w ruch i spowodowac ze stana sie praktycznie namacalne, potrzebny jest pierwistek doswiadczenia. Co przez to mysle, czesto obserwowoalam sytuacje i analizlowalam swoje odczucia i to, jak ja zachowalabym sie w danym momencie, kiedy juz podobna sytuacja spotykala mnie reakcje byly nie rzedko rozne od tych "wyanalizowanych" ... Co za tym idzie, bogatsza w doswiadczenie potrafilm zferywikowac swoj model myslenia i kolejnym razem zachowac sie juz troszke inaczej (choc przyznam szczerze ze czasem musisz sie potknac 100 razy o ten sam kamien na prostej drodze, zeby za 101 razem go ominac)

 

Co do bycia cesarzem, oj prawda jest taka, ze oboje mamy silne osobowisci i wladcze charaktery i naprawde wiele walk stoczonych za soba o pozycje w stadzie... Dlatego czasem faktycznie bylo z dystansu i pojawial sie problem z okazaniem uczuc, co bardzo uwieralo, bo oboje mamy ich w sobie sporo... przez co spontanicznosci i szalenstwa czasem nawet za duzo ;) hahaha i w tym dobrym tego slowa zanczaniu i tym nie koniecznie pozytywnym...

 

Ja wpadam z jednej skrajnosci w druga, albo matkuje, albo buntuje sie bezwzglednie i mam wszystko gdzies... To chyba najbardziej meczace polaczenia.... I tutaj tak torszke wracam do swojego portretu, lubie harmonie i lad i to chyba taka moja wielka wewnatrzna potrzeba, ale ciezko mi ja osiagnac, bo czesto mam wrazenie ze jestem istnym wcieleniem chaosu(jezeli kiedykolwiek mialas stycznosc z RPG kiedys ladnie ujal to moj wieloletni brat-przyjaciel, "czterej bogowie chaosu z warhammera to przy Tobie raczkujace niemowleta" ;))... haha...

 

 

Prawda jest taka, ze czlowiek we wszystkim co robi w zyciu musi sie uczyc i docierac, Ty, jak pisalas jestes pedagogiem doroslych, ja zajmuje sie bardziej zaburzeniami w spoleczenstwie i osobami niepelnosprawnymi, i najdziwniejsze jest to, ze dopoki nie zaczelam pracowac w troszke innej dziedzinie, nic z tego co wynioslam ze szkoly nie potrafilam zastosowac... Haha, jestem socjologiem zdrowia (chociaz zawsze myslalam ze zostane weterynarzem) przy okazji swojej milosci do zwierzat, szczegolnie koni, na studiach znalazlam troszke czasu i zrobilam sobie uprawnienia instruktorskie, ale dopiero polaczenie obu pasji postawilo mnie na nogi, tak zostalam hipoterapeuta... Ta praca wlasnie nauczyla mnie jak wiele rzeczy, ktore postrzegamy dookola siebie za wazne i drazniace, tak naprawde sa tylko drobnostkami, ktore warto "przeoczyc", nauczylo mnie to pokory, i choc droga daleka jeszcze i nauk przedemna wiele... Bo najtrudniej jest poskromic i poukladac samego siebie, to bede probowac... :)

 

Dzieki Ancol za "rozmowy"... Ciesze sie, ze podjelas sie mojego portretu i ze Cie "poznalam" :)

 

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje do klikniecia!

 

ps. kiedys podrzuce Ci date naszej pociechy ;) z niego to dopiero diabel-dyplomata ;) haha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje! Prawda jest taka, ze jak pisalas wiele sie zgadza, moze nie wszystko... ale czesto wynika to z tego, ze tak do konca sami siebie nie znamy...

 

Co do uczuc, tez wierze ze uczucia, dobra wola i chec zrozumienia przedewszystkim siebie, a co za tym idzie najblizszych pomagaja "dopasowac" sie nawet najbardziej przeciwnym biegunom...

W zyciu czlowiek uczy sie poprzez doswiadczenia, choc zawsze wydawalo mi sie jak zreszta pisalas ze wiekiem wystaje poza ogol rowiesnikow i czesto poswiacalam wiecej czasu na docieranie do sedna od dziecka, to prawda jest jedna... Zeby przemyslenia wprawic w ruch i spowodowac ze stana sie praktycznie namacalne, potrzebny jest pierwistek doswiadczenia. Co przez to mysle, czesto obserwowoalam sytuacje i analizlowalam swoje odczucia i to, jak ja zachowalabym sie w danym momencie, kiedy juz podobna sytuacja spotykala mnie reakcje byly nie rzedko rozne od tych "wyanalizowanych" ... Co za tym idzie, bogatsza w doswiadczenie potrafilm zferywikowac swoj model myslenia i kolejnym razem zachowac sie juz troszke inaczej (choc przyznam szczerze ze czasem musisz sie potknac 100 razy o ten sam kamien na prostej drodze, zeby za 101 razem go ominac)

 

Co do bycia cesarzem, oj prawda jest taka, ze oboje mamy silne osobowisci i wladcze charaktery i naprawde wiele walk stoczonych za soba o pozycje w stadzie... Dlatego czasem faktycznie bylo z dystansu i pojawial sie problem z okazaniem uczuc, co bardzo uwieralo, bo oboje mamy ich w sobie sporo... przez co spontanicznosci i szalenstwa czasem nawet za duzo ;) hahaha i w tym dobrym tego slowa zanczaniu i tym nie koniecznie pozytywnym...

 

Ja wpadam z jednej skrajnosci w druga, albo matkuje, albo buntuje sie bezwzglednie i mam wszystko gdzies... To chyba najbardziej meczace polaczenia.... I tutaj tak torszke wracam do swojego portretu, lubie harmonie i lad i to chyba taka moja wielka wewnatrzna potrzeba, ale ciezko mi ja osiagnac, bo czesto mam wrazenie ze jestem istnym wcieleniem chaosu(jezeli kiedykolwiek mialas stycznosc z RPG kiedys ladnie ujal to moj wieloletni brat-przyjaciel, "czterej bogowie chaosu z warhammera to przy Tobie raczkujace niemowleta" ;))... haha...

 

 

Prawda jest taka, ze czlowiek we wszystkim co robi w zyciu musi sie uczyc i docierac, Ty, jak pisalas jestes pedagogiem doroslych, ja zajmuje sie bardziej zaburzeniami w spoleczenstwie i osobami niepelnosprawnymi, i najdziwniejsze jest to, ze dopoki nie zaczelam pracowac w troszke innej dziedzinie, nic z tego co wynioslam ze szkoly nie potrafilam zastosowac... Haha, jestem socjologiem zdrowia (chociaz zawsze myslalam ze zostane weterynarzem) przy okazji swojej milosci do zwierzat, szczegolnie koni, na studiach znalazlam troszke czasu i zrobilam sobie uprawnienia instruktorskie, ale dopiero polaczenie obu pasji postawilo mnie na nogi, tak zostalam hipoterapeuta... Ta praca wlasnie nauczyla mnie jak wiele rzeczy, ktore postrzegamy dookola siebie za wazne i drazniace, tak naprawde sa tylko drobnostkami, ktore warto "przeoczyc", nauczylo mnie to pokory, i choc droga daleka jeszcze i nauk przedemna wiele... Bo najtrudniej jest poskromic i poukladac samego siebie, to bede probowac... :)

 

Dzieki Ancol za "rozmowy"... Ciesze sie, ze podjelas sie mojego portretu i ze Cie "poznalam" :)

 

Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje do klikniecia!

ps. kiedys podrzuce Ci date naszej pociechy ;) z niego to dopiero diabel-dyplomata ;) haha

 

Kochaniutka, bardzo się cieszę iż mogłam Ci jakoś pomóc. Hmm...tak sobie myślę, że generalnie nie powinnaś się martwić tym, że z Tobą może być coś nie tak, podpierając się portretem, uważam iż bez większego problemu przerobisz swoich Kochanków na poz. IV :) Czemu tak uważam? Dlatego, że po pierwsze masz świadomość (choć w części) co jet problemem, po drugie chcesz go przepracować, a po trzecie widzę, że masz swoją wewnętrzną, indywidualną "miłość mądrości", która pomaga Ci, stanąć na nogi, gdy się potykasz i upadasz na drodze życia. Pomyśl (choć czasami :)), że masz właśnie to coś,( ja zawsze będę określać takich ludzi jako "świadomi"), bo nie każdy może dostrzegać to co w życiu jest "inne" a tym bardziej gdy chce coś naprawić :))) a to duży dar.

 

Hehe tak, tak dwójka Cesarzyków = walka o swój "tron" - miłość + zmienny kompromis + dobro wewnętrzne = przetrwacie, takkk raczej przetrwacie (tylko mąż tez musi się postarać, a Ty czasami ustąpić tronu:)

 

Tak, grywałam kiedyś w RPG (lubię fantastykę, co wynika z mojego wiecznego marzycielstwa i fantazjowania :P) ale muszę przyznać, że bardzo podoba mi się stwierdzenie Twojego brata "czterej bogowie chaosu z warhammera to przy Tobie raczkujace niemowleta" normalnie czad :)))) Pozdrów brata - już go lubię :))))

 

Wiem, że sobie dasz radę :))

A to:"jak wiele rzeczy, ktore postrzegamy dookola siebie za wazne i drazniace, tak naprawde sa tylko drobnostkami, ktore warto "przeoczyc"", to niejedna osoba powinna sobie wydrukować i w najważniejszym miejscu powiesić, bo tak wiele ich omija...smutne lecz prawdziwe :))

 

Mnie także jest wyjątkowo miło, iż mogłam Cię poznać i zapraszam do kliknięcia wszelakiego (jakby coś możesz dawać zawsze znać na priv) :)))

 

Pozdrawiam i ściskam wyjątkowo cieplutko :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja również mogę liczyć na mój portret psychologiczny?

 

Sylwia 13 11 1974

Pozdrawiam

 

Witaj sovilo

 

Ojjj w dzieciństwie coś chyba było nie tak...:( Mam na myśli albo jakąś chorobę, albo wręcz śmierć jakieś bliskiej osoby. Być może to Ty byłaś chorowitym dzieckiem, takim co często bywa w szpitalu :( Pojawia się także, jakiś problem w relacjach z matką (mogła być zbyt pobłażliwa). Dorosłość także zdominowana przez zdrowie, ale to już takie skuteczne pokonywanie tego co problematyczne w Twoim życiu. Może pojawić się coś związanego ze sportem, jakaś forma aktywności - lecz niekoniecznie. Możliwe, iż odkryjesz jakiś talent lub pojawią się jakieś nowe możliwości. I trzeci etap w życiu - chyba najpiękniejszy i przynoszący najwięcej satysfakcji :)) Może jakieś wyjazdy, podróże, nawet zagranicę :) Taki okres spełnionych marzeń. Osiągniesz swoje cele i będziesz odczuwać szczęście :))

Być może, Twoim największym problemem są trudne relacje z własną matką. Tak jakby gdzieś od środka Cię niszczyła - mogę się mylić :)) Chodzi mi o nadmierną troskę i rozpieszczanie, jak tylko można. Możliwe, iż źle sypiasz lub masz z tym problem. Dążysz do realizacji w sferze materialnej, lub po prostu chcesz zarabiać pieniążki, by móc spełniać swoje marzenia. Oooo i talent ezoteryczny mamy... hmmm w aspekcie jasnowidzenia. Być może posiadasz jakiś talent związany z muzyką.

Twoja misja to zdobywanie wiedzy i używanie jej do pomagania innym. Powinnaś pracować "mową", być może coś napisać np. książkę. Zwracać uwagę na dobre relacje z rówieśnikami. Pomoże Ci właśnie dar słowa, jaki posiadasz :)) Także umiejętność godzenia skłóconych jednostek. Lubisz generalnie ludzi :))

Szczęście przyniosą Ci dobre kontakty z mamą, kontakt z naturą (prace na działce, ogrodzie, w lesie, kontakt ze zwierzętami itp.) Czytanie książek, a także ezoteryka... wskazany Tarot jako forma wizjonerstwa :))

Uważasz się za człowieka mądrą, posiadającą jakąś wiedzę w konkretnej dziedzinie, hmmm... chcesz nauczać, pomagać innym... czasami myślisz, że jesteś zbyt surowa lub oschła. Inni natomiast widzą iż jesteś otwarta, ciekawa świata, tolerancyjna :) Widzą iż "znasz się na czymś" i nie boisz się tego pokazać. Nie boisz się tego co nowe. Myślą o Tobie jako o takim "światowcu"

 

I tyle :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za poświęcony czas w zasadzie wszystko się zgadza może tylko tą muzykę zamieniłabym na zdolności manualne.

Jak byłam mała to byłam zdrowa nigdy w szpitalu nie byłam do porodu,lecz mój tata zgiął w wypadku jak miałam 22 lata,to było wstrząsające przeżycie.

Dodam jeszcze,że od pewnego czasu ciągnie mnie na tematy warsztatowe i bardzo korci mnie,żeby czynnie tam uczestniczyć,dzięki za wskazówkę bo wcześniej myślałam o kartach anielskich.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za poświęcony czas w zasadzie wszystko się zgadza może tylko tą muzykę zamieniłabym na zdolności manualne.

Jak byłam mała to byłam zdrowa nigdy w szpitalu nie byłam do porodu,lecz mój tata zgiął w wypadku jak miałam 22 lata,to było wstrząsające przeżycie.

Dodam jeszcze,że od pewnego czasu ciągnie mnie na tematy warsztatowe i bardzo korci mnie,żeby czynnie tam uczestniczyć,dzięki za wskazówkę bo wcześniej myślałam o kartach anielskich.

Pozdrawiam

 

sovilo bardzo proszę :)

 

hmm.. na Twoim przykładzie widać jak zrealizowała się energia w pierwszym etapie życia. Karta pokazała chorobę Twoją, bliskiej osoby lub też w najgorszym wypadku śmierć. Mogły się zaznaczyć wszystkie lub tylko jedna z nich. Niestety jak sama potwierdziłaś, była to ta najgorsza :( (bardzo mi przykro :smutny:) Także jeśli chodzi o czas, to pierwszy etap życia ma za zadanie określić dzieciństwo i młodość. Określenie konkretnych ram czasowych, jest wyjątkowo trudne (potwierdzi to zapewne niejedna osoba, która ma do czynienia z ezoteryką), lecz u Ciebie widać, że był to wiek 22 lata - czyli niewątpliwie młodość.

Mówisz, że ciągnie Cię do warsztatów i bardzo dobrze :)) W swoim portrecie masz tarotowego Wisielca + Kapłankę, nic dodać, tylko brać się za czary-mary :)) Predyspozycje są :) Czy to musi być Tarot - niekoniecznie :) Lepiej wybierz taką formę, do jakiej Cię najbardziej ciągnie, a wtedy odniesiesz najlepsze rezultaty :))

 

Pozdrawiam i ściskam cieplutko :)))

Ancol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez bym poprosiła o mój portret 31.01.1991

 

Witaj pati1991

 

Hmmm... dzieciństwo i młodość to u Ciebie jakaś forma samotności i odizolowania. Być może, na tamten okres, dość duży wpływ mogli mieć Twoi dziadkowie (lub jedno z nich). Raczej mądry dzieciaczek z Ciebie był :), lecz taki skryty, zamknięty w sobie i wrażliwy. Być może bałaś się samotności. Chyba w tym okresie, nie przelewało się u Ciebie w domu - chodzi mi o sprawy finansowe - lecz mogę się mylić :) Hmmm... dalej już lepiej :) Dorosłość to zdecydowanie większa otwartość na ludzi. Pojawią się jakieś nowe możliwości, które pozwolą Ci się wykazać :) Zdecydowanie będziesz więcej "gadać" w tym okresie, aniżeli w dzieciństwie :) i bardzo dobrze - wykorzystaj to!! Może będziesz wykonywać jakiś zawód związany z "mówieniem". W jesieni Twojego życia rdzeniem będzie rodzina :) Staniesz się jej opiekunem i z należytą troską, będziesz o nią dbać. Możliwe, iż w tym okresie doprowadzisz swoje plany z poprzedniego okresu życia, do finalizacji :) Dobry i spokojny to czas :)

Zapewne boisz się biedy. Możesz mieć obawy, że nie będziesz miała w życiu zapewnionej takiej stabilizacji finansowej, która pozwoliłaby Ci godnie żyć. No i chyba nie lubisz zmian...

Jesteś raczej osóbką otwartą na ludzi i otaczający Cię świat. Ojjj i chyba poczucie humoru mamy... :) Przepełnia Cię tolerancja i nie boisz się tego co nowe :) Masz także swoją wewnętrzną "mądrość", która oświetla Ci drogę, jaką kroczysz w życiu :))

Misją Twoją jest odpowiednie wypracowanie w sobie, wrażliwości. Nie wolno Ci przechodzić w życiu obojętnie, wobec krzywdy ludzkiej czy zwierzęcej. Nie powinnaś także chować głowy w piasek i uciekać od problemów. Wskazane działanie w imię prawa i sprawiedliwości, szeroko rozumianej. Pomogą Ci w tym hmm... najprawdopodobniej pieniążki lub sprawy z nimi związane :) Możliwe, iż uda Ci się dorobić jakiegoś majątku. Hmm... warto zwrócić uwagę na karmę, która może zaznaczyć się w Twoim życiu, lecz najprawdopodobniej "przerobisz" ją bez większych problemów :)

Szczęście osiągniesz poprzez elementy związane z aspektami żeńskimi tzn. gdy będzie ładnie i czysto w domciu, dobre jedzonko na stole, zapewnienie ogniska domowego, no i od czasu do czasu jakiś ładny przedmiocik tu i tam :))) Takie małe rzeczy, a będą Cię cieszyć :))

Widzisz siebie, jako człowieka zdolnego do prawdziwej i głębokiej miłości. Do każdej miłości, od tej przyjacielskiej, poprzez opiekuńczą, troskliwą skończywszy na namiętnej :P Uważasz, że potrafisz dokonywać w życiu trafnych wyborów, choć czasami myślisz, że gdybyś dłużej się nad nimi zastanowiła, mogłyby być lepsze :)) Inni natomiast postrzegają Cię w... dokładnie taki sam sposób. :))

 

Pozdrawiam,

Ancol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj pati1991

 

Hmmm... dzieciństwo i młodość to u Ciebie jakaś forma samotności i odizolowania. Być może, na tamten okres, dość duży wpływ mogli mieć Twoi dziadkowie (lub jedno z nich). Raczej mądry dzieciaczek z Ciebie był :), lecz taki skryty, zamknięty w sobie i wrażliwy. Być może bałaś się samotności. Chyba w tym okresie, nie przelewało się u Ciebie w domu - chodzi mi o sprawy finansowe - lecz mogę się mylić :) Hmmm... dalej już lepiej :) Dorosłość to zdecydowanie większa otwartość na ludzi. Pojawią się jakieś nowe możliwości, które pozwolą Ci się wykazać :) Zdecydowanie będziesz więcej "gadać" w tym okresie, aniżeli w dzieciństwie :) i bardzo dobrze - wykorzystaj to!! Może będziesz wykonywać jakiś zawód związany z "mówieniem". W jesieni Twojego życia rdzeniem będzie rodzina :) Staniesz się jej opiekunem i z należytą troską, będziesz o nią dbać. Możliwe, iż w tym okresie doprowadzisz swoje plany z poprzedniego okresu życia, do finalizacji :) Dobry i spokojny to czas :)

Zapewne boisz się biedy. Możesz mieć obawy, że nie będziesz miała w życiu zapewnionej takiej stabilizacji finansowej, która pozwoliłaby Ci godnie żyć. No i chyba nie lubisz zmian...

Jesteś raczej osóbką otwartą na ludzi i otaczający Cię świat. Ojjj i chyba poczucie humoru mamy... :) Przepełnia Cię tolerancja i nie boisz się tego co nowe :) Masz także swoją wewnętrzną "mądrość", która oświetla Ci drogę, jaką kroczysz w życiu :))

Misją Twoją jest odpowiednie wypracowanie w sobie, wrażliwości. Nie wolno Ci przechodzić w życiu obojętnie, wobec krzywdy ludzkiej czy zwierzęcej. Nie powinnaś także chować głowy w piasek i uciekać od problemów. Wskazane działanie w imię prawa i sprawiedliwości, szeroko rozumianej. Pomogą Ci w tym hmm... najprawdopodobniej pieniążki lub sprawy z nimi związane :) Możliwe, iż uda Ci się dorobić jakiegoś majątku. Hmm... warto zwrócić uwagę na karmę, która może zaznaczyć się w Twoim życiu, lecz najprawdopodobniej "przerobisz" ją bez większych problemów :)

Szczęście osiągniesz poprzez elementy związane z aspektami żeńskimi tzn. gdy będzie ładnie i czysto w domciu, dobre jedzonko na stole, zapewnienie ogniska domowego, no i od czasu do czasu jakiś ładny przedmiocik tu i tam :))) Takie małe rzeczy, a będą Cię cieszyć :))

Widzisz siebie, jako człowieka zdolnego do prawdziwej i głębokiej miłości. Do każdej miłości, od tej przyjacielskiej, poprzez opiekuńczą, troskliwą skończywszy na namiętnej :P Uważasz, że potrafisz dokonywać w życiu trafnych wyborów, choć czasami myślisz, że gdybyś dłużej się nad nimi zastanowiła, mogłyby być lepsze :)) Inni natomiast postrzegają Cię w... dokładnie taki sam sposób. :))

 

Pozdrawiam,

Ancol

 

dziekuje bardzo za odpowiedz :) a mam takie pytanie czy zajmujesz sie sprawdzaniem karmy zycia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka userka, już zerkam...

 

Dzieciństwo i młodość to chyba problem z ojcem lub z jakimś starszym mężczyzną (jakiś rodzaj surowości, oschłości i konserwatyzmu się tutaj zaznacza) Być może pojawiły się jakieś problemy ze szkołą (raczej na wyższym poziomie) - aczkolwiek niekoniecznie. Podatność na wpływy innych ludzi - nie wszystko musiało się przejawić :) Drugi etap życia to głównie skupienie się na sobie, lecz pod kątem rozwijania własnej osobowości. Możliwe podróże w celach zarobkowych (lecz niezbyt długie). Twój partner może się w tym okresie momentami czuć jakby był sam, nawet gdy będzie go otaczać wielu ludzi. Poszukiwanie siebie...Ooo i zdolności ezoteryczne też ma... spokojnie mógłby się tym zająć, właśnie w okresie dorosłości. Tutaj natomiast wskazane coś w rodzaju zainteresowań w kierunku sztuk magicznych, okultyzmu lub parapsychologi. W innym znaczeniu wskazana psychologia. Ostatni etap w życiu najprawdopodobniej zdominowany będzie przez pracę. Chyba będzie mu ciężko rozstać z pracą, ponieważ będzie mu przynosić stabilność, prestiż i zadowolenie. Generalnie stabilizacja, będzie gościć w jego życiu :)

Problem Twojego partnera to chyba taka nieumiejętność pogodzenia tego co jest na zewnątrz (w życiu dookoła niego) a tym co ma w środku (jego sposób myślenia). Być może, nie bardzo może złapać w życiu równowagę. Często chciałby coś zrobić, ale się "zacina" i czeka aż ktoś mu wskaże drogę lub najlepiej zrobi to za niego. Być może, za bardzo przejmuje się tym co powiedzą inni np. znajomi. Hmmm... jest taką jednostką stosunkowo "inną", troszkę odstającą od ogółu. Potrafi być otwarty i szybko się zregenerować, po swoich życiowych porażkach. Potrafi "zakończyć" jakieś stare, niedopowiedziane sprawy, jeśli tego sytuacja wymaga. Ma talent do udzielania ludziom rad, które wynikają z jego wiedzy i doświadczenia życiowego.

Twój partner powinien korzystać ze swojej wyobraźni i intuicji, a także nie zapominać o swoim domu. Nie powinien lekceważyć innych ludzi - w szczególności gdy go o coś proszą. Pomoże mu w tym spokój, opanowanie i umiejętność godzenia ludzi w przypadku wystąpienia konfliktów. Hmm... wydaje mi się, że nie będzie miał większych problemów z "przerobieniem" swoich lęków i blokad. Raczej sobie z tym poradzi. Mądry z niego człowiek :)) Osiągnie szczęście i równowagę gdy... będzie miał pieniążki na koncie (tzn. będzie zawsze zabezpieczony materialnie). Praca musi przynieść mu odpowiednie zarobki :) Być może będzie musiał przerobić jakąś karmę - aczkolwiek niekoniecznie.

Uważa się za człowieka opiekuńczego, troskliwego nawet wręcz wrażliwego wewnętrznie.Troszkę skrytego, nawet zbyt tajemniczego, co może mu przeszkadzać w kontaktach z ludźmi. Inni natomiast uważają, że mimo wszystko jest troszkę naiwny, zbyt ufny, lecz mimo to darzą go sympatią i chętnie przebywają w jego towarzystwie.

 

Niom i tyle :P

 

Pozdrawiam

Ancol

 

Dziękuje Ci bardzo, większość czyli 95 % się zgadza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cytryna09

hej,

napisalam na priv.

Jestem pod wrażeniem zgadza sie niemal wszystko:))

Jak Ty to robisz kochana? normalnie cuda :)

Teraz kolej na mojego męża...

Czy na młode osoby też kładziesz karty? O synka nie bede pytac mały jeszcze, ale może o mojego brata?? rocznik 1996?Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje bardzo za odpowiedz :) a mam takie pytanie czy zajmujesz sie sprawdzaniem karmy zycia?

 

Powiedzmy, że orientuję się w temacie, ale odsyłam Cię do działu Numerologia, tam na pewno, któraś z naszych Numerolożek :P Ci udzieli stosownych informacji :)

Edytowane przez Ancol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

napisalam na priv.

Jestem pod wrażeniem zgadza sie niemal wszystko:))

Jak Ty to robisz kochana? normalnie cuda :)

Teraz kolej na mojego męża...

Czy na młode osoby też kładziesz karty? O synka nie bede pytac mały jeszcze, ale może o mojego brata?? rocznik 1996?Pozdrawiam

 

Hejka,

to nie moja zasługa tylko Pani Chrzanowskiej, która jest twórcą tej metody :) poza tym wszystko jest zapisane w naszej dacie urodzenia, ja to tylko interpretuję i tyle :)

 

Ok, teraz portret Twojego męża:

Ojj dzieciństwo jakieś takie niespokojne. Coś nie tak było chyba w domu rodzinnym... Dużo niestabilności i rozłamów... może jego rodzice się rozwiedli - ale to niekoniecznie. Możliwe, iż mógł mieć jakieś problemy w okresie dojrzewania, a także jakiś problem z porozumieniem się z rówieśnikami. Dojrzałość to dużo ruchu :) Tak jakby ruszył z kopyta i nie mógł się zatrzymać. Być posiada samochód lub wykazuje w tym okresie zainteresowania nimi. Może także być takim "gadżeciarzem" (chodzi mi o gry, komputery i takie "bajery" męskie). Może wykonuje jakąś pracę związaną z ruchem i przemieszczaniem się? Jesień życia to już mniej ruchu, a więcej stabilizacji. Być może da się w tym okresie zdominować jakiejś kobiecie, raczej żonie. Tak jakby, musiał zająć się rodziną... Troszkę w tym okresie "wydorośleje", uspokoi się i zmądrzeje emocjonalnie. Bo wcześniej to taki "wiercipięta" z niego.

Być może ma zaburzony kontakt z rodzeństwem (jeśli posiada takowe) lub nie może się momentami "dogadać" z innymi ludźmi, w szczególności z tymi w jego wieku. Jakby troszkę był niedojrzały emocjonalnie. Może także miec problem z precyzyjnym wysławianiem się - ale to niekoniecznie. Oooo i dąży do pieniążków i ich zarabiania. Chyba lubi je posiadać. Być może charakteryzuje się dobrym zdrowiem, albo ma jakiś talent sportowy :) A przypadkiem nie jest z niego taki silny facet?? :P I tak łatwo się nie poddaje, jeśli mu coś nie wychodzi, walczy do końca :)

Misja jego w życiu to praca zawodowa i jej się powinien poświęcić. Powinien także troszkę zahamować chęć dominacji i władzy, jaka się może w nim zrodzić. Dodatkowo ma bogatą wyobraźnię i fantazję. Zapewne to właśnie one pomagają mu w kontaktach międzyludzkich, jeśli nie może się porozumieć na tradycyjnej płaszczyźnie. Być może potrafi zahamować niespodziewane stany emocjonalne u innych ludzi np. może go nie wzruszać, że się na niego ktoś wkurza, albo płacze - taki troszkę odporny.

Szczęście osiągnie...gdy będzie się dobrze dogadywać z dziećmi... m.in. ze swoimi. Gdy będzie mógł działać i robić coś co da mu radość - troszkę taką dziecięcą. Twój może postrzegać się jako człowieka, który bardzo szybko i trafnie dokonywać mądrych wyborów w życiu, a także, że może kochać wszystkich i wszystko... Inni natomiast widzą, że raczej jest opiekuńczym i troskliwym człowiekiem, który może lubić kontakt z przyrodą.

 

Dodatkowo, największym problemem w waszej wspólnej relacji najprawdopodobniej jest takie wspólne uzależnienie się od siebie, gdzie jedno i drugie, oczekuje od partnera pełnego oddania i podporządkowania. Twój mąż może twierdzić, że jest tzw. "głową", ale troszkę walki między wami jest. Nie możecie być tacy władczy i zaborczy. Tak jakby każdy "lubił" coś innego, a partner go w tym stopował. Obydwoje musicie spasować w niektórych momentach, bo tak naprawdę żadne z was nie podporządkuje się drugiemu. Sztuki kompromisu wam brak.

 

Możesz podesłać datę brata, w wolnej chwili zerknę :)

 

Ania

Edytowane przez Ancol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ancol, czy ja także mogłabym prosic o portret 12.08.1980 r dziekuję

 

W dzieciństwie mogłaś być wycofana, zamknięta w sobie, bierna i przebywająca w swoim świecie myśli. Ucieczka od świata, który Cię otaczał w inny świat, ten marzycielski. Być może chciałaś się od czegoś uwolnić i oderwać, stąd ta marzycielskość. Dom rodzinny - jakby z jakimś problemem, hmm... możliwe iż wystąpił jakiś problem z jakimś mężczyzną... np. ojcem... może był jakiś problem z uzależnieniami typu: alkoholizm lub wywoływał jakiś rodzaj nerwowości, odznaczającej się niestabilnością psychiczną - ale mogę się z tą kwestią mylić. Hmm...- zastanawiam się czy tutaj gdzieś po drodze, nie pojawił się jakiś rozwód, bądź rozstanie (Twoje lub Twoich rodziców). Dorosłość to dążenie do usamodzielnienia się. Troszkę tak, jakbyś musiała się pogodzić z tym co było, a już się skończyło - takie odcięcie się. Dodatkowo może będzie jakaś aktywność zawodowa związana z prawem, urzędami lub tego typu podobnymi instytucjami. Mogą Ci w tym okresie pomagać, jacyś życzliwi i serdeczni ludzie. Ostatni etap to skoncentrowanie się na kobiecości, sprawach związanych z domem i rodziną. Dobrze będziesz się czuła w towarzystwie kobiet i znów powrócą marzenia.

Twój problem, to kwestie związane z rodziną a także z braniem na siebie zbyt wielkiej odpowiedzialności. Może gdzieś tam w środku boisz się założyć swoją rodzinę - ale niekoniecznie. Dodatkowo tak jakbyś miała czasami zbyt "sztywne i surowe" zasady wewnętrzne. Raczej jesteś osobą o silnym charakterze, taką która wie czego w życiu chce. Hmm... chyba lubisz naturę i chcesz z nią obcować, masz także dryg do dzieci i spokojnie mogłabyś zajmować się np. Tarotem, numerologią lub czymś podobnym - słuchaj wtedy swojej intuicji, nie zawiedzie Cię.

Misja życiowa to budowanie i tworzenie tego co nowe, a to co stare i niepotrzebne powinno zostać zniszczone, zapomniane. Nie powinnaś zostawiać niedokończonych starych spraw. Pomogą Ci w tym sprawy związane z pieniędzmi i finansami. Potrafisz je zarabiać i odpowiednio wydawać. Możesz przerobić jakąś karmę w życiu, nawet o tym nie wiedząc. Szczęście zapewni Ci praca zawodowa i profesjonalizm w jakieś Twojej dziedzinie. Radość przyniesie Ci moment gdy będą Cię podziwiali w Twojej pracy, właśnie za to co w niej uczyniłaś i do czego doszłaś, za jej pomocą.

Postrzegasz siebie jako człowieka człowieka raczej introwertycznego, zamkniętego w sobie, skłonną do głębszego zamyślenia a nawet do medytacji. Inni natomiast widzą w Tobie taką raczej troskliwą, opiekuńczą kobitkę. Raczej tajemniczą, skrytą, jakbyś czasami była w "innym świecie". Wiedzą, że mogą ci się zwierzyć i prosić o radę, pomoc.

 

Ok i koniec,

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cytryna09

Podaję date mojego braciszka, piszę bo jestem ciekawa czy sport tak jak teraz zdominuje jego życie.

26.04.1996

Edytowane przez Cytryna09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cytryna09

Chcialam sie dopytać coś z mojego portretu...

 

Twoja życiowa misja to odpowiednie zarządzanie swoją energią i kierowanie jej na potrzeby innych. Trzeba uważać na pokusy, bo jesteś podatna :)) Wskazane zainteresowania sferą ezoteryki, możesz posiadać dar uzdrawiania :))

Co rozumiesz, pod pojęciem, uważać na pokusy, chodzi o płeć przeciwną? Hmmm:) dość kochliwa jestem, łatwo mnie zauroczyć zwłaszcza jak coś nie styka w związku obecnym.

Co do sfer ezo.. rozumiem, że rozwijać dalej zainteresowania? bioenergoterapia? Czyli jak kończe studia podyp. zwiazane z pomocą dzieciom z trudnosciami w edukacji to dobry wybór?

Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie wszystko...

Tak dom rodzinny męża bardzo wpłynął na niego tzw. zminy dom, Matka dominująca i ograniczająca, ojciec nie szanujący jej.Do tego brat jego wywyższany, do dziś mają złe kontakty...brat taki cwaniaczek. Gadżeciarz pierwsza klasa.Praca tak związana z ruchem- transport, ciałgle wyjazdy i rozjazdy.

Co masz na myśli pisząc być może da się zdominować jakiejś kobiecie??? znaczy sie to chodzi o mnie czy ktoś inny bedzie?

Zdrowie mu dopisuje, a pieniądze kocha niestety wciąż spłaca długi które wyszly mu po upadku działalności.Ciagła walka o nie.

Tak, czasem ciężko mu zrozumiec ze jestem wrażliwcem... a tak to sie zgadza. Jedno co ku lepszemu idzie, czyli jest szansa ze na starosc zmądrzeje, bo ja juz u kresu wytrzymałosci jestem :(Często tez przybiera maskę takiego zw. biedaka,malo wiary w siebie...

To chyba nie typ flirciarza?wszystko zniose ale nie zdrade :)

 

Hmm... wiesz, tak zerkam na te wasze portrety i coś mi się tutaj nie podoba... Kochaniutka jutro postaram się wam zrobić wspólny tzw. Partnerski Portret, ok? Dziś już nie dam rady, bo Partnerski to dwa razy cięższa sprawa i potrzebuję jasności umysłu, a wykonuje go na forum tylko w szczególnych wypadkach...

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość AngeloYasmine
W dzieciństwie mogłaś być wycofana, zamknięta w sobie, bierna i przebywająca w swoim świecie myśli. Ucieczka od świata, który Cię otaczał w inny świat, ten marzycielski. Być może chciałaś się od czegoś uwolnić i oderwać, stąd ta marzycielskość. Dom rodzinny - jakby z jakimś problemem, hmm... możliwe iż wystąpił jakiś problem z jakimś mężczyzną... np. ojcem... może był jakiś problem z uzależnieniami typu: alkoholizm lub wywoływał jakiś rodzaj nerwowości, odznaczającej się niestabilnością psychiczną - ale mogę się z tą kwestią mylić. Hmm...- zastanawiam się czy tutaj gdzieś po drodze, nie pojawił się jakiś rozwód, bądź rozstanie (Twoje lub Twoich rodziców). Dorosłość to dążenie do usamodzielnienia się. Troszkę tak, jakbyś musiała się pogodzić z tym co było, a już się skończyło - takie odcięcie się. Dodatkowo może będzie jakaś aktywność zawodowa związana z prawem, urzędami lub tego typu podobnymi instytucjami. Mogą Ci w tym okresie pomagać, jacyś życzliwi i serdeczni ludzie. Ostatni etap to skoncentrowanie się na kobiecości, sprawach związanych z domem i rodziną. Dobrze będziesz się czuła w towarzystwie kobiet i znów powrócą marzenia.

Twój problem, to kwestie związane z rodziną a także z braniem na siebie zbyt wielkiej odpowiedzialności. Może gdzieś tam w środku boisz się założyć swoją rodzinę - ale niekoniecznie. Dodatkowo tak jakbyś miała czasami zbyt "sztywne i surowe" zasady wewnętrzne. Raczej jesteś osobą o silnym charakterze, taką która wie czego w życiu chce. Hmm... chyba lubisz naturę i chcesz z nią obcować, masz także dryg do dzieci i spokojnie mogłabyś zajmować się np. Tarotem, numerologią lub czymś podobnym - słuchaj wtedy swojej intuicji, nie zawiedzie Cię.

Misja życiowa to budowanie i tworzenie tego co nowe, a to co stare i niepotrzebne powinno zostać zniszczone, zapomniane. Nie powinnaś zostawiać niedokończonych starych spraw. Pomogą Ci w tym sprawy związane z pieniędzmi i finansami. Potrafisz je zarabiać i odpowiednio wydawać. Możesz przerobić jakąś karmę w życiu, nawet o tym nie wiedząc. Szczęście zapewni Ci praca zawodowa i profesjonalizm w jakieś Twojej dziedzinie. Radość przyniesie Ci moment gdy będą Cię podziwiali w Twojej pracy, właśnie za to co w niej uczyniłaś i do czego doszłaś, za jej pomocą.

Postrzegasz siebie jako człowieka człowieka raczej introwertycznego, zamkniętego w sobie, skłonną do głębszego zamyślenia a nawet do medytacji. Inni natomiast widzą w Tobie taką raczej troskliwą, opiekuńczą kobitkę. Raczej tajemniczą, skrytą, jakbyś czasami była w "innym świecie". Wiedzą, że mogą ci się zwierzyć i prosić o radę, pomoc.

 

Ok i koniec,

Pozdrawiam,

Ania

 

aż mi dech zaparło w piersiach ...Kochana jesteś bardzoo....dziękuję cała prawdę napsiałaś o mnie dosłownie.....

Kocham swoją pracę to jest miłośc mojego życia, dzieci także od dzieciństwa żyłam w swoim świecie ....zajmowałam się tarotem numerologią.Z tata też prawda , naduzywał alkoholu i rodzice sie rozstali.Jestem pełna podziwu Dziekuję Aniu bardzo jeszcze raz

 

Wiem że może za dużo wymagam ale mam jeszcze jedną prośbę Czy mogłabyś zrobić w wolnej chwili taki portret mojej przyjaciólce której duzo zawdzięczam, tym kim jestem teraz.Ania 4.03.1967 Będę ogromnie wdzięczna za twoją pracę. Pozdrawiam gorąco

Edytowane przez AngeloYasmine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! czy ja też mogłabym poprosić o portret numerologiczny?

6 marca 1988r.

Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

 

Witaj dorcia123

 

Dzieciństwo i młodość raczej w otoczeniu miłości i dobrej relacji z rodzicami, w szczególności z mamą. Możliwe, iż pojawiały się jakieś zmienności, umotywowane dokonywaniem wyborów - ale chyba w sensie pozytywnym. Może troszkę się izolowałaś, lubiłaś troszkę pobyć sama w swoim świecie myśli. Możliwe, iż wystąpił jakiś problem z osobą lub osobami starszymi np. dziadkami - aczkolwiek niekoniecznie. Dorosłość to dużo kobitek w Twoim otoczeniu :)Raczej założenie rodziny, skupienie się na mężu i dzieciach. Praca najprawdopodobniej przynosząca radość, spełnienie i zadowolenie. Takie dążenie do samodzielności. Jesień życia zdominowana przez pracę. Może będziesz posiadać jakieś kierownicze stanowisko lub prowadzić swoją Firmę. Najprawdopodobniej będziesz długo aktywna zawodowo - ale raczej nie będzie to dla Ciebie problemem. Da ci to wiele radości. Możliwe, iż będziesz się bardziej troszczyć, w tym okresie o swojego męża.

Możesz się bać samotności w życiu, albo myślisz, że jakbyś została sama, to z jakiś bliżej nie określonych aspektów, nie poradziłabyś sobie w pojedynkę. Możesz mieć jakieś ukryte kompleksy, odnoszące się do rówieśników. Dążysz w życiu do sukcesu, a nawet kariery. Generalnie potrafisz go osiągnąć i wiesz jak pokierować swoim życiem, by przyniosło wymierne korzyści. Być może lubisz podróże, jesteś szczera i odważna. Raczej dobry z Ciebie organizator. I chyba punktualny z ciebie człowieczek...Hehe twardziel z Ciebie... nawet jak coś się nie uda, to się tak łatwo nie poddajesz i budujesz wszystko od początku.

Misją Twoją jest wszelaka "zmiana". Musisz nauczyć się oczyszczać się i pozbywać, tego co w Twoim życiu niepotrzebne. Dodatkowo powinnaś pomagać ludziom, zwierzętom, które odczuwają ból, smutek, rozpacz. Raczej nie powinnaś odmawiać, jeśli ktoś prosi cię o pomoc. Troszkę taki społecznik...hmm... generalnie ciężko jest wypełnić misję z taką kartą, ale ludzie którym się to udaje zostają np. wybitnymi profesjonalistami typu lekarze, chirurdzy, opiekunowie. Dodatkowo w darze mogłaś otrzymać zdolności do bycia liderem, przywódcą, raczej nadawałabyś się na jakieś stanowiska kierownicze. Raczej lubisz się rozwijać, a obce ci będzie osiadanie na laurach. Szczęście osiągasz gdy masz pieniążki - ale raczej po to by zabezpieczyły Twoje obecne życie i ewentualną przyszłość. Masz raczej zdrowe podejście do pieniądza. Zainwestuj w coś - bo masz nosa do tego!!! Mozesz twierdzić, iż jestes poważnym, mądrym i odpowiedzialnym człowiekiem. Być może postrzegasz siebie jako człowieka, który umie na podstawie swoich doświadczeń życiowych, dawac rady innym. Choć czasami myślisz sobie, że nie powinnaś być taka oschła. Inni natomiast widzą w Tobie dobrego nauczyciela, wykazującego się inteligencją, powagą, z jasnymi dla wszystkich zasadami, choć momentami troszkę zbyt sztywnego i surowego.

 

Ok, mam nadzieję, że choć troszkę się zgadza :))

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcialam sie dopytać coś z mojego portretu...

 

Twoja życiowa misja to odpowiednie zarządzanie swoją energią i kierowanie jej na potrzeby innych. Trzeba uważać na pokusy, bo jesteś podatna :)) Wskazane zainteresowania sferą ezoteryki, możesz posiadać dar uzdrawiania :))

Co rozumiesz, pod pojęciem, uważać na pokusy, chodzi o płeć przeciwną? Hmmm:) dość kochliwa jestem, łatwo mnie zauroczyć zwłaszcza jak coś nie styka w związku obecnym.

Co do sfer ezo.. rozumiem, że rozwijać dalej zainteresowania? bioenergoterapia? Czyli jak kończe studia podyp. zwiazane z pomocą dzieciom z trudnosciami w edukacji to dobry wybór?

Pozdrawiam cieplutko

 

Pokusy... wszelakie ale głównie, które opierają się na sferze materialnej i tak, również na mężczyznach... możesz być troszkę łatwowierna, w "tych" kwestiach :) Dlatego musisz uważać, aby Cię nie oszukano, albo żeby nie doszło do zdrady męża, z Twojej strony...

Wybór niewątpliwie dobry, jeśli to lubisz i Cię interesuje, aczkolwiek nie wiele to się ma do bioenergoterapii. Miałam na myśli tutaj, "typowe" uzdolnienia, które możesz skrywać. Może warto się tym zainteresować, bo mogą być zwyczajnie przez Ciebie jeszcze nie odkryte...

P.S. pamiętam o Waszym portrecie, ale nie wiem czy się jeszcze z nim dziś wyrobię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż mi dech zaparło w piersiach ...Kochana jesteś bardzoo....dziękuję cała prawdę napsiałaś o mnie dosłownie.....

Kocham swoją pracę to jest miłośc mojego życia, dzieci także od dzieciństwa żyłam w swoim świecie ....zajmowałam się tarotem numerologią.Z tata też prawda , naduzywał alkoholu i rodzice sie rozstali.Jestem pełna podziwu Dziekuję Aniu bardzo jeszcze raz

 

Wiem że może za dużo wymagam ale mam jeszcze jedną prośbę Czy mogłabyś zrobić w wolnej chwili taki portret mojej przyjaciólce której duzo zawdzięczam, tym kim jestem teraz.Ania 4.03.1967 Będę ogromnie wdzięczna za twoją pracę. Pozdrawiam gorąco

 

Cieszy mnie, że tak trafnie ...

wszystko jest zapisane w datach urodzenia... i kartach Tarota... heheh i jak tu nie wierzyć kartom...

Ok, zerknę, tylko jak znajdę wolną chwilkę...bo teraz dużo chętnych...

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cytryna09
Pokusy... wszelakie ale głównie, które opierają się na sferze materialnej i tak, również na mężczyznach... możesz być troszkę łatwowierna, w "tych" kwestiach :) Dlatego musisz uważać, aby Cię nie oszukano, albo żeby nie doszło do zdrady męża, z Twojej strony...

Wybór niewątpliwie dobry, jeśli to lubisz i Cię interesuje, aczkolwiek nie wiele to się ma do bioenergoterapii. Miałam na myśli tutaj, "typowe" uzdolnienia, które możesz skrywać. Może warto się tym zainteresować, bo mogą być zwyczajnie przez Ciebie jeszcze nie odkryte...

P.S. pamiętam o Waszym portrecie, ale nie wiem czy się jeszcze z nim dziś wyrobię...

 

Dziękuję pięknie za odpowiedz :) Pokusy... tak nie wszystko złoto co sie świeci...

Tak mnie teraz zaskoczylaś i myśle o tych uzdrawiajach uzdolnieniach...hmmm generalnie ziołolecznictwo,dawkowanie leków, domowa pediatria - to na czym sie znam, jak to mój mąz mówi iż lecze na oko z dobrym skutkiem :)no nie wiem. Kiedyś chcialam być pięlegniarką, ale że byłam wiotka i chorowita to mi odradzono.

Cieszę, się że pamietasz o moim i męża portrecie, bez pośpiechu :)

Postanowiłam zakopać topór wojenny i dac mu szansę, być moze taka moja misja wyprowadzania Go na prostą :)Oby mi sie to opłaciło. Czy w portrecie partnerskim widać dzieci i ich wpływ na życie? Pozdrawiam ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pięknie za odpowiedz :) Pokusy... tak nie wszystko złoto co sie świeci...

Tak mnie teraz zaskoczylaś i myśle o tych uzdrawiajach uzdolnieniach...hmmm generalnie ziołolecznictwo,dawkowanie leków, domowa pediatria - to na czym sie znam, jak to mój mąz mówi iż lecze na oko z dobrym skutkiem :)no nie wiem. Kiedyś chcialam być pięlegniarką, ale że byłam wiotka i chorowita to mi odradzono.

Cieszę, się że pamietasz o moim i męża portrecie, bez pośpiechu :)

Postanowiłam zakopać topór wojenny i dac mu szansę, być moze taka moja misja wyprowadzania Go na prostą :)Oby mi sie to opłaciło. Czy w portrecie partnerskim widać dzieci i ich wpływ na życie? Pozdrawiam ciepło.

 

Hejka,

napisałam na priv...

jeśli chodzi o uzdrowienia... to te opcje bliżej... zgłąb temat, może coś nowego odkryjesz... ja np. nigdy się ezoteryką nie interesowałam, dopiero w poprzednim roku, ktoś mi powiedział, że mam w tym kierunku jakieś predyspozycje i zobacz chyba coś w tym jest... hihih... więc czasami warto się sobie przyjrzeć...

Tak, dzieci zaznaczyć mogą się w każdym portrecie, tylko muszą wyjątkowo silnie oddziaływać na właściciela portretu. Wy bardzo kochacie swojego dzieciaczka... widać to... i na pewno jest bardzo ważny dla Twojego męża...

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż mi dech zaparło w piersiach ...Kochana jesteś bardzoo....dziękuję cała prawdę napsiałaś o mnie dosłownie.....

Kocham swoją pracę to jest miłośc mojego życia, dzieci także od dzieciństwa żyłam w swoim świecie ....zajmowałam się tarotem numerologią.Z tata też prawda , naduzywał alkoholu i rodzice sie rozstali.Jestem pełna podziwu Dziekuję Aniu bardzo jeszcze raz

 

Wiem że może za dużo wymagam ale mam jeszcze jedną prośbę Czy mogłabyś zrobić w wolnej chwili taki portret mojej przyjaciólce której duzo zawdzięczam, tym kim jestem teraz.Ania 4.03.1967 Będę ogromnie wdzięczna za twoją pracę. Pozdrawiam gorąco

Hej jowizna,

zgodnie z obietnicą portret Twojej przyjaciółki Ani...

 

Dzieciństwo to po pierwsze, wpływ ojca - tak jakby ją blokował, negował lub w nią nie wierzył. Troszkę jakby władczości i władzy w tym jej dzieciństwie widać. Mógł byc wręcz despotyczny - aczkolwiek niekoniecznie. Po drugie mogła dość wcześnie zacząć pracować, albo jeszcze się ucząc zaczęła zarabiać. Jeśli posiada młodsze rodzeństwo to na pewno się nim opiekowała. Dorosłość to po pierwsze praca, która ją wypełnia... i tu mi się dzieci pojawiają, może pracuje z nimi na co dzień...Taka jakby "opiekunka" wszystkich i wszystkiego. Założenie rodziny i dość częste kontakty z innymi kobietami w tym czasie :) Jesień życia to spokój i harmonia, ale nie będzie to oznaczało wcale nudy i pasywności. Wprost przeciwnie, dużo nowych pomysłów, które będą po woli wprowadzane w życie. Może napisać np. książkę związaną z jej zainteresowaniami lub.. hmm... jakby miała mieć wtedy jakieś wystąpienia publiczne, na których może wiele mówić - ale to niekoniecznie.

Hmm... chyba boi się sukcesu... raczej nie jest osobą, która do tego dąży, a szkoda, bo mogłaby spokojnie zrobić wręcz karierę. Troszkę ją to przeraża. Woli robić co swoje i się z tym nie obnosić. Może być mało asertywna, co może być powodem, dla którego ludzie mogą ją wykorzystywać. Dodatkowo może wystąpić problem pracoholizmu lub nie umiejętności dogadania się z mężczyznami. W niej też może byc troszkę dominacji i władczości. Troszkę z niej taki "twardziel" życiowy. Potrafi poradzić sobie z każdym problemem i nie boi się wyzwań. Raczej cieszy się dobrym zdrowiem. Może uprawia nawet jakiś sport.

Misja jej, to wyuczenie w sobie, takiej wrażliwości na krzywdę, która jest dookoła. Powinna dążyć do sprawiedliwości a na pewno zawsze przestrzegać prawa i porządku. Ma także talent do wychodzenia z "tarapatów" i wyciągania z nich innych. Gdy wszystko się wali, ona potrafi zachować zdrowy rozsądek i wprowadzić równowagę. Taki z niej dyplomata, który znajdzie wyjście z każdej sytuacji.

Szczęśliwa się czuje hmm.. gdy pracuje z dziećmi...i gdy będzie się widywała z rówieśnikami, z którymi będzie mogła się powygłupiać i poczuć radość i szczęście. Lubi wszelkie początki... lubi tworzyć coś od podstaw.

Postrzega siebie jako osobę radosną, spontaniczną, która skłonna jest do wariacji... Choć czasami widzi, że może być zbyt naiwna. Inni natomiast widzą w niej człowieka z "zasadami", który potrafi się zawsze zdyscyplinować i ma zawsze jasno ustalone zasady, których przestrzega.

 

Ok, to tyle,

pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaję date mojego braciszka, piszę bo jestem ciekawa czy sport tak jak teraz zdominuje jego życie.

26.04.1996

 

Hejka, na początek Twój brat.... ojjj jaki on urok bedzie miał... hohoh kobitki, tu i tam, będą się za nim uganiały.... heheh dodatkowo karma miłości (dzień urodzenia -26)

 

Dzieciństwo i młodość to na początek negatywny wpływ ojca :( Będzie dużo od niego wymagał, może zbyt dużo. Raczej nie będą się dogadywać. Druga sprawa, może wcześnie zacząć pracować, porzucając naukę lub w najlepszym wypadku połączy jedno z drugim. Dodatkowo, uwaga! w młodości, może mieć problemy z prawem. Uważać na rówieśników, którzy mogą go w coś "wciągnąć". Dorosłość to.... hmm... rośnie typ "macho". Może być władczy, wręcz despotyczny. Mogą się pojawić problemy z pracą i nadal źle w relacjach z ojcem :( Raczej także problemy z kobietami. Dopiero na starość, troszkę mu przejdzie. Chyba zmądrzeje i wydorośleje dość późno. Hmm... chyba późno sie zakocha (chodzi mi o taką prawdziwą miłość) i dopiero wtedy podda się jakiejś kobiecie, ale nadal będzie "lubił" kobitki :)) Więcej czasu wtedy, będzie spędzać w domu.

Największym jego problemem może być brak samoakceptacji, najprawdopodobniej wyniesionej z domu rodzinnego. Tak jakby ktoś wpędzał go w wieczne poczucie winy za coś. Cały czas będzie się o coś obwiniał. Będzie natomiast dążył do kariery, sukcesu i chyba będzie chciał gdzieś podróżować. Talent to hehheheh.... urok osobisty (bedzie działał na kobitki, że hej..). Także może mieć zdolności bioenergoterapeutyczne.

Jego życiowa misja to pracowanie nad swoją fizycznością np. wskazane uprawianie jakiegoś sportu. Powinien starać się pokonać to co w nim jest słabe, czyli nauczyc się akceptowac siebie i zrzucić poczucie winy, które będzie go prześladować. No i kurde, przystojny będzie... + taki raczej "męski" ale nie zapewni mu to miłości, lecz bardziej wiele przelotnych związków. Mógłby być przywódcą i kierownikiem.

By być szczęśliwym, będzie musiał się pozbyć wszelkich "paskudnych" spraw ze swego otoczenia, a także przestrzegać prawa i zasad, bo może mieć z tym gdzieś, po drodze w życiu problem.

Będzie twierdził iż jest człowiekiem inteligentnym, mądrym, twardym, wręcz surowym. Natomiast inni będą twierdzić, iż jest przystojny, atrakcyjny, lubiący płeć przeciwną i troszkę za bardzo skupiony na swoim wyglądzie.

 

Pozdrawiam,

Ania

 

Pamiętam o synku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cytryna09

Kochana Aniu :)

 

Ach mnie zatkało :) Dosłownie. Tak brat rośnie na przystojniaka i już to widać. Ma powodzenie wsród dziewczyn, ale jest tez taki odrobine z dystansem jak gdyby latwo mu to przychodzilo czyli pelen luzik.

Pięknie zaznaczył się tu widok ojca, tak jest w stosunku do niego bardzo mocno wymagajacy. Zwlaszcza w sporcie. Nie widze tu nic o mamie, nie ma wplywu żadnego? To jej pupilek. I tez wymaga od niego zbyt dużo, nie zwazajac ze intensywnie trenuje. Od 5 roku zycia gra w hokej, a teraz zasila szeregi hokeja poza Polską. Czyli wychodzi tak jak myslałam bajerancik, ach ma troszkę z siostry :) Coż, znów jestem pełna podziwu:) Zgadza sie z tego dużo, a co bedzie dalej zobaczymy. Ta bioenergoterapia mnie zaciekawila heh, chyba ma tez jakis dar bo jak bierze karty anielskie(wg. niego dla żartu ) nad wyraz mu dobrze idzie. Jak byl mlodszy i byl na seansie u bioenergoteraputki powiedziala ze masz szanse na sukces w sporcie/ wojskowosci. Pozyjemy zobaczymy. Niepokojące jest ten brak przestrzegania zasad i prawo na bakier, mam nadzieje ze to tylko wybryki mlodziencze a nie sprawy wiekszego kalibru :( Co do rówiesników, tak juz nie raz byly male przeboje. Barwna postać wychodzi.

 

Pozdrowionka

Edytowane przez Cytryna09
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana Aniu :)

 

Ach mnie zatkało :) Dosłownie. Tak brat rośnie na przystojniaka i już to widać. Ma powodzenie wsród dziewczyn, ale jest tez taki odrobine z dystansem jak gdyby latwo myu to przychodzilo.

Pięknie zaznaczył się tu widok ojca, tak jest w stosunku do niego bardzo mocno wymagajacy. Zwlaszcza w sporcie. Nie widze tu nic o mamie, nie ma wplywu żadnego? To jej pupilek. I tez wymaga od niego zbyt dużo, nie zwazajac ze intensywnie trenuje. Od 5 roku zycia gra w hokej, a teraz zasila szeregi hokeja poza Polską. Czyli wychodzi tak jak myslałam bajerancik, ach ma troszkę z siostry :) Coż, znów jestem pełna podziwu:) Zgadza sie z tego dużo, a co bedzie dalej zobaczymy. Ta bioenergoterapia mnie zaciekawila heh, chybama tez jakis dar bo jak bierze karty anielskie nad wyraz mu dobrze idzie. Jak byl mlodszy i byl na seansie u bioenergoteraputki powiedziala ze masz szanse na sukces w sporcie/ wojskowosci. Pozyjemy zobaczymy. Niepokojące jest ten brak przestrzegania zasad i prawo na bakier, mam nadzieje ze to tylko wybryki mlodziencze a nie sprawy wiekszego kalibru :)) Co do rówiesników, tak juz nie raz byly male przeboje. Pozdrawiam

 

Mamy jego nie widzę, być może to on w jej życiu odgrywa wyjątkową rolę, ale w jego ona, nie jest tak istotna jak ojciec. Hehhe muszę szczerze powiedzieć, że jak pisałam jego portret to właśnie wyobraziłam sobie takiego "wojownika" w prostym tego słowa znaczeniu, a na ogół tacy to przystojniacy :).... Gwarantuję Ci, że będą kobiety za nim się uganiać...

Jak przypilnujecie go za młodu, to może być ok...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cytryna09

Heh... ja tez mam słabośc do panów mundurze...:) Przypilnować Go nie bardzo sie da, bo nie stacjonary jest :), ale bede próbować, pozdrawiam ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... ja tez mam słabośc do panów mundurze...:) Przypilnować Go nie bardzo sie da, bo nie stacjonary jest :), ale bede próbować, pozdrawiam ciepło!

 

Heeehe słabość, to słabość...

 

Jutro zerknę na synka, bo dziś już nie dam rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ancol - Bardzo prosze o portret

Krystyna 12.10.1979.

 

Bardzo ci dziekuje :))

 

Droga fafikaa,

niestety dziś już nie zdążę... a po za tym staram się wykonywać portrety w miarę kolejności zgłaszania, a przed Tobą jest jeszcze kilka osób, które czekają na odpowiedź :). A tak na marginesie, taki jeden portret to ok. 40 minut do nawet 1 godziny przy skomplikowanym lub Partnerskim Portrecie, więc roboty troszkę jest... no i energię też zabiera. Proszę się wykazać cierpliwością, staram się jak mogę... ale mam tylko dwie łapki, jedną głowę i mało czasu...

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór :)

Czy mogłabym prosic o portret?

Karolina 20.04.1982

Pozdrawiam ciepło :)

 

Witaj kmalwina

 

Hmm... muszę przyznać, iż masz bardzo trudny Portret, pierwszy raz mi się trafiło, że jakaś osoba ma wszystkie karty odwrócone w Wewnętrznym... ale zaraz zerkniemy...:)

 

Dzieciństwo i młodość to najprawdopodobniej problemy w domu rodzinnym. Możliwe, że miałaś problem z matką lub z inną starszą kobietą, nie mogłyście się porozumieć. Mało w Tobie duchowości, tak jakby ta sfera życia Cię kompletnie nie interesowała. Drugi etap to problemy z pracą zawodową. Możesz jej długo szukać lub często ją zmieniać. Dodatkowo będzie problem z jakimś mężczyzną, który będzie dla Ciebie ważny. Duże prawdopodobieństwo, że będzie bardzo wymagający i będzie chciał Tobą kierować i rządzić. Trzeci etap też nie za ciekawy :( Znów pojawią się problemy rodzinne. Możesz się w tym okresie, nie móc dogadać z własnymi dziećmi i dalszymi krewniakami.

Troszkę tak, jakby Cię Twoja rodzina w tym czasie nie obchodziła.

Twój największy problem, to trudne relacje z matką, która działa na Ciebie destrukcyjnie. Mogła być albo zbyt surowa, albo zbyt pobłażliwa. Raczej twardo stąpasz po ziemi. Nie bujasz w obłokach. Wolisz realny świat. Możesz mieć także problem z aspektami związanymi z przyrodą - może nawet jakieś fobie, związane ze zwierzętami - aczkolwiek niekoniecznie. Raczej masz świadomość swoich problemów. Wiesz, że wiele rzeczy nie jest tak jak byc powinno. Powinnaś te problemy "przepracować", a przynajmniej się starać.

Misją Twoją jest praca z dziećmi. Powinnaś wykazywać się zaangażowaniem i inicjatywą, przy tworzeniu każdej nowej sprawy. Więcej spontaniczności i radości życia, powinno w Tobie być. Powinnaś zainteresować jakimiś sprawami związanymi z techniką, nie uciekać od nich. Pomoże Ci w tym świetne wyczucie prawa i sprawiedliwości. Potrafisz obiektywnie spojrzeć na każdą sprawę i bezstronnie wydać opinię na dany temat. Raczej nie popełniasz dwa razy tego samego błędu :) Będziesz zadowolona i szczęśliwa, gdy będziesz mogła obcować z mądrymi i inteligentnymi ludźmi, którzy potrafią zawsze i wszędzie się odpowiednio zachować. Również tam gdzie nikt nie łamie zasad i moralności, bo są one dla Ciebie ważne.

Postrzegasz siebie jako człowieka pracowitego, energicznego i kompetentną w każdej dziedzinie. Potrafisz brać odpowiedzialność za swoje czyny, aczkolwiek czasami możesz myśleć, że jesteś zbyt wymagająca i władcza. Inni widzą Cię dokładnie w taki sam sposób... :)

 

Ojj ciężki ten Twój portret. Wyszło mi, że jesteś wyjątkowo surowa, władcza, dominująca i mało w tobie wrażliwości. Ojjj chyba aż tak to nie jest.... :)))

Z racji tego, iż Portret był stosunkowo trudny, w wielu kwestiach mogę się mylić...

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też poproszę

 

Paulina 14.03.1992

 

;)

 

Hej nowhere

 

Od dzieciństwa spokojna i powściągliwa. Raczej w domu nie było jakiś większych konfliktów czy problemów. Jedyne co mi się tutaj zaznacza to taki brak wiary w siebie i możliwe, iż mogłaś być hamowana w rozwijaniu jakiegoś talentu lub własnej kreatywności. Dorosłość to bycie matką i żoną. Zajmowanie się dziećmi i mężem, lecz także satysfakcjonująca praca. Dobre relacje z kobietami, które będą w Twoim życiu odgrywać znaczącą rolę. Trzeci etap, bardzo pozytywny :) Możesz zacząć podróżować, nawet gdzieś bardzo daleko :) w celu spełnienia swoich marzeń. W innej opcji będziesz miała kontakt z ludźmi z zagranicy. Wreszcie w tym okresie zaakceptujesz siebie do końca i będziesz dumna z tego co osiągnęłaś.

Twój największy problem, to nieumiejętność wyrażania swoich uczuć, troszkę tak jakbyś w danej sytuacji nie potrafiła określić co i jak czujesz. Masz skłonności do wpadania w apatię i przygnębienie. Musisz uwolnić, zablokowany talent, który być może w Tobie spoczywa. Dążysz do tego by wykazywać się mądrością wewnętrzną, chcesz obcować z przyrodą. Możesz także zacząć zgłębiać tajniki wiedzy ezoterycznej. Posiadasz także zdolności przywódcze i twórczy stosunek do życia. Możesz być "przewodnikiem" dla innych.

Twoja misja to budowanie pozytywnych relacji z innymi ludźmi, także obcokrajowcami. Musisz czasami zniszczyć to co będzie dla Ciebie nie potrzebne, by zbudować coś lepszego, nowocześniejszego i trwalszego. Pomoże Ci w tym tak świeżość umysłu jaką posiadasz, a także umiejętność wychodzenia z inicjatywą, tam gdzie można stworzyć coś od początku. Możesz z tego co będzie nawet bardzo ciężką pracą, zrobić świetną zabawę.

Szczęście pojawi się wtedy gdy właśnie będziesz coś w życiu mogła tworzyć, tak od początku... a także gdy odnajdziesz siebie w otaczającym Cię świecie, także w aspektach związanych z rodziną.

Postrzegasz siebie jako człowieka, który błyskawicznie i bezbłędnie dokonuje odpowiednich wyborów, a także dość mocno kochliwego. Inni natomiast jako typowo rodzinną kobitę, która jest bardzo oddana swoim bliskim. Twierdzą, iż posiadasz zdrowy światopogląd, przez co odnoszą się do Ciebie z dość dużym szacunkiem :))

 

Pozdrawiam,

Ania

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się wszystko poza

"Postrzegasz siebie jako człowieka, który błyskawicznie i bezbłędnie dokonuje odpowiednich wyborów, a także dość mocno kochliwego." <- widzę siebie właśnie zupełnie na odwrót ;D

 

Dziękuję i pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się wszystko poza

"Postrzegasz siebie jako człowieka, który błyskawicznie i bezbłędnie dokonuje odpowiednich wyborów, a także dość mocno kochliwego." <- widzę siebie właśnie zupełnie na odwrót ;D

 

Dziękuję i pozdrawiam ;)

 

To fajnie, że się większość zgadza :))

Hhehe to może i dobrze, że inaczej siebie widzisz... :P

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość AngeloYasmine
hej jowizna,

zgodnie z obietnicą portret twojej przyjaciółki ani...

 

Dzieciństwo to po pierwsze, wpływ ojca - tak jakby ją blokował, negował lub w nią nie wierzył. Troszkę jakby władczości i władzy w tym jej dzieciństwie widać. Mógł byc wręcz despotyczny - aczkolwiek niekoniecznie. Po drugie mogła dość wcześnie zacząć pracować, albo jeszcze się ucząc zaczęła zarabiać. Jeśli posiada młodsze rodzeństwo to na pewno się nim opiekowała. Dorosłość to po pierwsze praca, która ją wypełnia... I tu mi się dzieci pojawiają, może pracuje z nimi na co dzień...taka jakby "opiekunka" wszystkich i wszystkiego. Założenie rodziny i dość częste kontakty z innymi kobietami w tym czasie :) jesień życia to spokój i harmonia, ale nie będzie to oznaczało wcale nudy i pasywności. Wprost przeciwnie, dużo nowych pomysłów, które będą po woli wprowadzane w życie. Może napisać np. Książkę związaną z jej zainteresowaniami lub.. Hmm... Jakby miała mieć wtedy jakieś wystąpienia publiczne, na których może wiele mówić - ale to niekoniecznie.

Hmm... Chyba boi się sukcesu... Raczej nie jest osobą, która do tego dąży, a szkoda, bo mogłaby spokojnie zrobić wręcz karierę. Troszkę ją to przeraża. Woli robić co swoje i się z tym nie obnosić. Może być mało asertywna, co może być powodem, dla którego ludzie mogą ją wykorzystywać. Dodatkowo może wystąpić problem pracoholizmu lub nie umiejętności dogadania się z mężczyznami. W niej też może byc troszkę dominacji i władczości. Troszkę z niej taki "twardziel" życiowy. Potrafi poradzić sobie z każdym problemem i nie boi się wyzwań. Raczej cieszy się dobrym zdrowiem. Może uprawia nawet jakiś sport.

Misja jej, to wyuczenie w sobie, takiej wrażliwości na krzywdę, która jest dookoła. Powinna dążyć do sprawiedliwości a na pewno zawsze przestrzegać prawa i porządku. Ma także talent do wychodzenia z "tarapatów" i wyciągania z nich innych. Gdy wszystko się wali, ona potrafi zachować zdrowy rozsądek i wprowadzić równowagę. Taki z niej dyplomata, który znajdzie wyjście z każdej sytuacji.

Szczęśliwa się czuje hmm.. Gdy pracuje z dziećmi...i gdy będzie się widywała z rówieśnikami, z którymi będzie mogła się powygłupiać i poczuć radość i szczęście. Lubi wszelkie początki... Lubi tworzyć coś od podstaw.

Postrzega siebie jako osobę radosną, spontaniczną, która skłonna jest do wariacji... Choć czasami widzi, że może być zbyt naiwna. Inni natomiast widzą w niej człowieka z "zasadami", który potrafi się zawsze zdyscyplinować i ma zawsze jasno ustalone zasady, których przestrzega.

 

Ok, to tyle,

pozdrawiam,

ania

 

dziękuję ślicznie ancol super to kochana jesteś , dziękuję za prace,pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę prosić o portret dla dwóch dat

28.09.1971 oraz 16.01.1981

Dziękuję za odpowiedź

 

Hejka Zaklinacz Dusz,

chętnie pomogę, ale muszę wiedzieć, czy te daty to urodziny kobiet czy mężczyzn :)

 

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też bym poprosiła o dwa portrety

 

Ja: 11.01.1992 i mój chłopak 21.07.1990

 

Witaj xite,

 

Portret dla Ciebie:

 

W dzieciństwie mogłaś mieć jakiś wyraźny kontakt ze sportem lub jakąś aktywnością ruchową. Być może Twoje zdrowie, również było istotnym aspektem. Musiałaś pokonywać jakieś przeszkody życiowe w tym okresie. Zaznacza się w tym okresie obecność jakiejś energii męskiej, byc może ojciec, który mógł mieć jakiś problem z uzależnieniami typu nadużywanie alkoholu - aczkolwiek niekoniecznie. Druga część życia to taki "początek czegoś nowego". Pojawią się jakieś nowe, nieoczekiwane możliwości, które mogą zapoczątkować coś ciekawego w życiu. Możesz posiadać pracę, w której możesz posługiwać się słowem bądź mową. Ojjj... możesz w tym okresie troszkę flirtować z płcią przeciwną :P. Trzecia część życia to większa mobilność. Możliwe częste wyjazdy, nawet zagraniczne. Zrealizujesz w tym okresie swoje marzenia i dokończysz plany z poprzednich okresów życia. Możliwe, iż w tym okresie zakończysz z pozytywnym skutkiem wszystkie niedokończone sprawy. Ogólnie dość pozytywnie :PPP

Możesz mieć skłonności do wycofywania się i zamykania się w sobie. Może także momentami występować huśtawka emocjonalna. Możesz być także podatna na wszelkiego rodzaju używki, które mogą znacząco wpływać na zmianę świadomości. Jesteś raczej osobą ufną, otwartą, spontaniczną lecz posiadasz małe doświadczenie życiowe, dlatego ludzie momentami mogą chcieć Cię wykorzystać. Możesz posiadać uzdolnienia ezoteryczne, muzyczne lub z zakresu chemii, lecz będą one do pewnego okresu stopowane i mogą w ogóle się nie rozwijać.

Twoją misją jest wzmacnianie, podnoszenie witalności, budowanie poczucia własnej wartości, silnej woli, odwagi u siebie i u innych a także odpowiednie wykorzystanie posiadanego potencjału. Wskazane dbanie o swoje zdrowie, a także uprawianie jakiegoś sportu. Pomoże Ci w tym dar dokonywania zmian, na każdej płaszczyźnie życia. Nie boisz się wyzwań i potrafisz skorzystać z szans jakie podsuwa Ci los. Uwaga, w pewnym okresie Twojego życia może pojawić się Twoje "pięć minut" - ważne by go nie przeoczyć.

Szczęście osiągniesz gdy często będziesz przebywać na łonie natury bądź opiekować się zwierzętami. Podejrzewam, ze lubisz lasy, ogrody i wszystkie miejsca związane z przyrodą. Możliwe, iż zaczniesz, bądź już interesujesz się wiedzą tajemną, w szczególności związaną z jakimiś kartami np. Tarota.

Uważasz się za człowieka energicznego, dynamicznego, zdolnego do różnego rodzaju zmian. Możesz twierdzić, że z większością problemów dasz sobie radę. Jednocześnie możesz sądzić, że masz słabe zdrowie. Inni natomiast widzą w Tobie człowieka o silnym charakterze, który w sposób świadomy wykorzystuje potencjał, który otrzymał od życia.

 

Twój chłopak:

 

Dzieciństwo i młodość to dobry kontakt z otoczeniem. Możliwe, iż na ten okres mogły wpływać jakieś sprawy związane z zagranicą bądź obcokrajowcami. Mógł także nastąpić jakiś koniec okresu lub cyklu w tym okresie. Mogło byc także jakiegoś rodzaju oddalenie. To wszystko mogło być związane z rodzicami i jakąś nieprawidłową relacją pomiędzy nimi. Druga część życia związana z podróżami, przemieszczaniem się, transportowaniem z miejsca na miejsce. Możliwe w tym okresie osiągnięcie jakiegoś sukcesu, a nawet kariery w jakiejś dziedzinie życia. Trzeci okres życia, to praca, ale taka, która będzie przynosić dużo satysfakcji. Dodatkowo ok. 40 może pojawić się dzidziuś :P Raczej dużo radości, dobre zdrowie w tym okresie :)

Twój partner może mieć wyraźny problem ze stworzeniem poprawnej relacji w związku partnerskim. Może nie dogadywać się z kobietami. Może dodatkowo przeżywać różnego rodzaju rozterki i podejmować niewłaściwe decyzje w życiu. Generalnie Twój partner wie czego chce w życiu, lubi lub będzie lubił swoją pracę. Dużo cech męskich w charakterze. Jego największym talentem jest umiejętność przystosowania się do zmiennych kolei losu, a także zdolność do zarabiania pieniędzy i ich odpowiedniego wydawania :)

Misją Jego jest znalezienie w sobie odpowiednich proporcji pomiędzy światem materialnym a duchowym, ten ostatni może być troszkę zaniedbany. Powinien w swoim życiu coś "stworzyć", coś od podstaw. Może posiadać jakiś dar lub talent artystyczny. Potrafi stworzyć w ludziach przyjacielskie uczucia, a także być oddanym i wiernym mężczyzną.

Szczęście osiągnie gdy będzie posiadał bliskie i pozytywne kontakty ze swoją rodziną. Gdy będzie pomiędzy nimi szczerość i otwartość.

Postrzega siebie jako bardzo energicznego, silnego i aktywnego mężczyznę. Może twierdzić, iż potrafi w pozytywny sposób oddziaływać na innych, a nawet, że jest duszą towarzystwa. Inni natomiast twierdzą, że jest bardzo ruchliwym dynamicznym i nieustannie przemieszczającym się człowiekiem. Taki, który zbyt długo nie usiedzi na jednym miejscu.

 

Jeśli chodzi o największy problem dotyczący Was, jako związku to jest to ucieczka w świat marzeń i iluzji. W partnerstwie Ty możesz czuć się jako potencjalna "żona i matka" (możesz przybierać taką postawę), on natomiast pragnie mieć także w Tobie kochankę i przyjaciółkę. Możecie swoje marzenia i pragnienia przyjmować jako rzeczywistość, a to może prowadzić do konfliktów. Mogą się pojawić jakieś plotki w waszym otoczeniu.

 

I koniec,

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Zaklinacz Dusz,

chętnie pomogę, ale muszę wiedzieć, czy te daty to urodziny kobiet czy mężczyzn :)

 

Pozdrawiam,

Ania

 

pierwsza data 28.09.1971 dla mężczyzny

druga data 16.01.1981 dla kobiety

Dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliska mi osoba, ze zdumieniem przeczytała profil psychologiczny, który mi stworzyłaś i przyznała, że jest w nim wiele racji. Prosiła mnie, czy mogłabym napisać dwie daty na forum, a ja proszę Ciebie, czy mogłabyś zrobić im profile.

Pierwszy to kobieta, 9.01.1953 a drugi to mężczyzna 17.03.1950.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja też mogę prosić o taki portret?Maria 06.03.1991r.

 

Witaj Marysiu,

oto Portret:

 

Dzieciństwo raczej w miarę spokojne. Nie widać jakiś wyjątkowych problemów. Byc może w tym okresie, Twoi rodzice bądź opiekunowie musieli dokonywać jakiś wyraźnych wyborów bądź decyzji, które w jakiś sposób odcisnęło swoje piętno na Tobie. Chyba większy kontakt z mamą. Dodatkowo na ten okres mogły wpływać jakieś starsze osoby, typu dziadkowie. Ojjj.. chyba troszkę zamykałaś się w sobie. Dorosłość to chęć wyraźnego usamodzielnienia się i odcięcia od domu rodzinnego. Bardzo dobre kontakty z innymi kobiktami :) Będziesz w tym okresie pielęgnować swoją kobiecość. Nie wykluczone małżeństwo i dzieci. Najprawdopodobniej praca, jaką się zajmiesz w tym okresie, będzie dla Cibie bardzo satysfakcjonująca :) Trzeci okres życia to jak gdyby kontynuacja poprzedniego okresu. Nadal troska o rodzinę i dobre relacje na tej płaszczyźnie. Dodatkowo zajmiesz się rozwojem wewnętrznym. Będziesz chciała rozwinąć się duchowo i być może doprowadzi Cię to do nowego sposobu postrzegania świata.

Najbardziej to Ty chyba boisz się samotności :). Może Ci się wydawać, że jeśli zostaniesz sama to sobie nie poradzisz. Możesz także posiadać kompleksy na punkcie swojej inteligencji - chodzi mi o to, że momentami, może Ci się wydawać, że inni są mądrzejsi od Ciebie - aczkolwiek niekoniecznie. Generalnie w życiu jesteś raczej otwartą i gadatliwą osóbką :P Łatwo nawiązujesz nowe znajomości, a Twoi rówieśnicy darzą Cię sympatią. Masz duży potencjał, musisz go tylko odpowiednio wykorzystać. Dodatkowo masz talent do zdobywania pieniążków i odpowiedniego zarządzania nimi. Najprawdopodobniej masz ścisły umysł. Gdy pojawia się coś nowego w twym życiu, nie uciekasz, ale bardzo łatwo się do tego przyzwyczajasz.

Twoja misja to sukces zawodowy :P Nie powinnaś siedzieć cichutko w kąciku, tylko gnać ostro do przodu (chodzi mi o aspekty zawodowe). Należy tylko pamiętać, by swój sukces odnieść do szerszego grona ludzi - warto to robić dla innych. Pamiętać o podtrzymywaniu znajomości i kontaktów zawodowych - w pewnym okresie życia, bardzo Ci się przydadzą! Masz przecież dar do wszelkiego rodzaju "zmian", podejmowania wyzwań, których się nie boisz - warto to wykorzystać. Mogą w Twoim życiu pojawić się radykalne przewroty, czy to w sferze zawodowej czy osobistej - ale wyjdzie Ci to na dobre.

Szczęście osiągniesz gdy będziesz miała ciepłe, bliskie i wyrozumiałe kontakty z najbliższą rodziną. Chcesz by dookoła Ciebie panowała wszelaka tolerancja i szczerość.

Postrzegasz siebie jako atrakcyjną, ładną i porządną kobietę. Taką co ma dobry gust, urok osobisty i jest stosunkowo gospodarna, aczkolwiek możesz twierdzić, że momentami wykazujesz troszkę próżności. Inni natomiast widzą w Tobie stosunkowo mądrego człowieka. Takiego co rozumie świat troszkę w inny sposób. Raczej darzą Ci szacunkiem i uważają, że masz dość duże pokłady wiedzy.

 

The end...

Pozdrawiam,

Ania

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bliska mi osoba, ze zdumieniem przeczytała profil psychologiczny, który mi stworzyłaś i przyznała, że jest w nim wiele racji. Prosiła mnie, czy mogłabym napisać dwie daty na forum, a ja proszę Ciebie, czy mogłabyś zrobić im profile.

Pierwszy to kobieta, 9.01.1953 a drugi to mężczyzna 17.03.1950.

 

Hejka,

jak tylko znajdę troszkę czasu, to na pewno zrobię :)

Pozdrawiam,

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

ja tez bym poprosila..to dla mnie bardzo wazne

Ja - kobieta 13.05.1987

i moja partnerka, swiezo po rozstaniu, po ciezkim zwiazku... ona - 13.07.1984.

;/ czy to mialoby jeszcze sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ancol już tu chyb nie zagląda... Tak, czy inaczej zamysłem, który przyświecał powstaniu tego działu były dyskusje na temat portretu, a nie robienie go wszystkim proszącym :)

Być może ktoś tu zajrzy i zrobić zechce, jednak sami widzicie, że dawno odzewu żadnego nie było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...