Cata Rina Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Proszę pomóżcie zinterpretować, obawiam się o brak obiektywizmu wyciągając sobie samej karty. Obiecuję, że odwdzięczę się pomocą Karty postawione na moją fajną znajomość, przyjaźń.... boimy się utracić kontrolę nad sytuacją. WSPÓLNA KARTA DLA NAS z dat urodzenia : 7 RYDWAN Co nas czeka, on i ja : 6 z sumy katy czyli KOCHANKOWIE 7+6 = 13 ŚMIERĆ ? Według mnie Rydwan jako MY, to właśnie nasza wspólna podświadomość, strach przed utratą kontroli, przekroczeniem granic. Blokujemy swoje słowa, nie wypowiadamy wszystkiego do końca. Jednak z racji bytu tej karty, nie pozostawimy tego na pastwę "losu", weźmiemy sprawy w swoje ręce. Zależy nam na sobie, boimy się to zepsuć. Symbolicznie karta mówi o rozwoju we wszystkich płaszczyznach.... ? To karta ochronna, sprzyjająca. Kochankowie - czyli dalsze wahania, niepewność i niepokoje co do sprawy, świadomy intelekt + podświadomość czyli współpraca. Odpowiedzialność za tą znajomość czyli za i przeciw, rozdarcie? Śmierć - porażka, koniec przyjaźni czy koniec przyjaźni i krok do przodu? Pomóżcie, proszę Cytuj Odnośnik do komentarza
Beata39 Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Jestem początkująca, ale ja odczytałabym to tak: wspólna karta: Rydwan - coś wprawiliście w ruch, rozpoczniecie nowy etap w życiu, będzie fajnie, intensywnie, Co was czeka? - kochankowie - stworzycie fają parę, może od razu nie związek uczuciowy, ale będziecie się razem fajnie bawić Śmierć - powiedziałabym, że przyjaźń może zamienić się w związek, umrze przyjaźń a zacznie się miłość Jeżeli zsumować karty wychodzi cesarz czyli powodzenie, jesteście gotowi na związek lub będziecie do tego dążyć Może jeszcze ktoś to zweryfikuje, a ja życzę ci z całego serca powodzenia:okok: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Cata Rina Napisano 3 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 podobnie myślałam ale nie chciałam przegiąć ) pożyjemy ...zobaczymy. Dzięki za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza
karim-tarot Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Podobne odczucia, co do interpretacji Beaty39;) Rydwan, Kochankowie, Śmierć -> Cesarz Przemiana przyjaźni w coś głębszego, trwałego, nowe przeżycia, nowy etap. Rydwan może oznaczać, że dążycie do tego wspólnie, realizujecie się w przyjaźni. Wydaje mi się, że nawet nie spostrzeżecie tego, kiedy przyjaźń ta być może przerodzi się w coś poważniejszego, tak jakoś samo wyjdzie, w toku. Możesz jeszcze wyciągnąć karty na wspólną przyszłość Waszej relacji i w jakim kierunku ona podąża, dla dodatkowej pewności. Pozdrawiam i dużo ciepła:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Cata Rina Napisano 3 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 nie wyciągnę więcej kart bo się boję, zawsze nam wypada na dokładkę II mieczy ... zobaczymy co będzie dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza
NarratorkaHorrorow Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Womaninred, szkoda że nie położyłaś trzech kart, czytając ten rozkład czuje niedosyt,czegoś mi brakuję. Jeśli by interpretować po rydwanie i kochankach,a w podsumie Śmierci- twierdziłabym iż na chwilę obecną dużo się dzieję miedzy Wami,nic nie zostało zadeklarowane, powiedziane wprost jednak coś zostało w ruch wprowadzone i niczym efekt domina biegnie dalej.Kochankowie stawiąją ludzi przed koniecznością wyboru, to tzw. "coś kosztem czegoś". Wobec powyższego istnieje konieczność podjęcia decyzji w którą stronę iść. Śmierć w tym wypadku może stanowić o wszystkim, o miłości, braku dalszego biegu domina, zakończenia relacji przyjacielskiej, bądź odstąpienie od przyjażni na rzecz partnerstwa. Jeśli obawiasz się dokładania kart ( jestem przeciwniczką dokładania kart do niepełnego rozkładu, po czasie trwania pracy z kartami ) rozłóż serce ew. układ partnerski.Wszystko będzie jasne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza
NarratorkaHorrorow Napisano 3 Marca 2014 Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Womaninred, szkoda że nie położyłaś trzech kart, czytając ten rozkład czuje niedosyt,czegoś mi brakuję. Jeśli by interpretować po rydwanie i kochankach,a w podsumie Śmierci- twierdziłabym iż na chwilę obecną dużo się dzieję miedzy Wami,nic nie zostało zadeklarowane, powiedziane wprost jednak coś zostało w ruch wprowadzone i niczym efekt domina biegnie dalej.Kochankowie stawiąją ludzi przed koniecznością wyboru, to tzw. "coś kosztem czegoś". Wobec powyższego istnieje konieczność podjęcia decyzji w którą stronę iść. Śmierć w tym wypadku może stanowić o wszystkim, o miłości, braku dalszego biegu domina, zakończenia relacji przyjacielskiej, bądź odstąpienie od przyjażni na rzecz partnerstwa. Jeśli obawiasz się dokładania kart ( jestem przeciwniczką dokładania kart do niepełnego rozkładu, po czasie trwania pracy z kartami ) rozłóż serce ew. układ partnerski.Wszystko będzie jasne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza
Cata Rina Napisano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 (edytowane) no i mówiłam , że się namiesza... zawsze kiedy chcę sobie coś powróżyć to kiepsko z odczytem.... Zrobiłam, on jest po lewej od serca, oto co wyszło: 6.MAG............................................................2.VI KIELICHÓW 7.AS MIECZY.....5.SĄD BOŻY...1.IX MONET....3.KOCHANKOWIE 8.IV MIECZY...........9.VII MONET.........4.VII MIECZY 1/5 co wnoszę do związku? podstawa znajomości/ co on wnosi do związku?podstawa znajomości 2/6 co ja mam w głowie/ co on ma w głowie 3/7 co mam w sercu/ co on ma w sercu 4/8 co ja pokazuję na zewnątrz / co on pokazuje 9 wspólna karta Oboje aktywnie pracujemy, dodam że oboje mamy rodziny, brak czasu na cokolwiek. Dlatego też myślę , że to i tak nie wypali. Faktycznie unikam konfrontacji, boję się jego inicjatywy..., że wyskoczy z czymś a ja będę między młotem a kowadłem, tak więc ta VII mieczy jest u mnie uzasadniona w 100 %, karta pozorów, ucieczki i kamuflarzu ale jakby nie patrzeć jestem szczera w tej znajomości, tylko nie dopowiadam o swoich odczuciach względem jego i obawach jakie mam. On faktycznie wydaje się okazywać opanowanie. Kiedy coś idzie nie tak w jednej chwili robi się zimny jak bryła lodu...i robi 2 kroki do tyłu. Kiedy już ruszy do przodu to wtedy ja się cofam... Ale co do IV mieczy... wspólna karta , mówi tak wiele a tym samym nic nie rozumiem, rozdzielenie sypialni ... przemyślenie decyzji... wycofanie ? Pomóżcie proszę Edytowane 4 Marca 2014 przez Cata Rina Cytuj Odnośnik do komentarza
Beata39 Napisano 4 Marca 2014 Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 Nie wiem czy dobrze interpretuję, bo jestem świeżutka ale mam wrażenie, że oboje jesteście po jakiś "przejściach", chciałabyś tej miłości, nowego związku ale starasz się "chować", on odpoczywa, ale chciałby otworzyć się na nowy związek. Do związku wnosisz jakieś wspomnienia. Nic nie robicie a oczekujecie jak to się rozwinie. Dziewczyno zacznij żyć i jeżeli uważasz, że to ten facet to zrób coś aby wam obojgu było dobrze, on tego oczekuje, ale coś go spowalnia. Przestań się chować, otwórz się na nowy związek. Znajdźcie czas na wspólny spacer. Bo jeżeli już na samym początku uważasz, że nic z tego nie będzie to karty tego za ciebie nie załatwią. Podejmij decyzję albo tak albo tak. Ja życzę ci szczęścia i odwagi. Abyś nie przegapiła szczęścia i nie usprawiedliwiała się brakiem czasu. Ściskam i życzę ci spełnienia marzeń.:energia: Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.