Planowanie inwestycji interpretacja z 3 kart.

Witam!

Planuję zainwestowac spore pieniądze oraz planuje jednocześnie wyjazd do innego miasta na stałe (zamieszkac tam). Potrzebuję rady.

Rozłożyłem 3 karty.

1. II arcykapłanka

2. 7 kielichów

3. XX sąd

Interpretuje to następująco:

Kapłanka mówi mi o poznaniu dwóch stron, emocjonalnej - intuicyjnej oraz rozsądnej - stąpanie twardo na ziemi. Z jednej strony powinienem zacząc polegać na swojej intuicji i zrobić tak jak czuję. 7 kielichów pokazuje, że się waham i szukam spełnienia swoich fantazji, podejmuje działania zbyt emocjonalnie? Trzecia karta, sąd chyba pokazuje mi, że czeka mnie coś zupełnie nowego, odpoczynek od zgiełku który wcześniej trwał przy mnie, że wyjazd jest dobrym wyborem.

Jak wy interpretujecie te karty? Warto inwestować?

To nie są dobre karty na inwestycję. Nie ma tu kart zysku, ani wyjazdu o którym piszesz.

1. II arcykapłanka - inwestycja niesie tajemnicę, coś czego jeszcze nie wiesz, uważaj,

2. 7 kielichów- intensywne pragnienia, ale brak realizacji,

3. XX sąd - pozostaniesz/ wrócisz do rodzinnego miasta.

Właśnie się skonsultowałem z prawnikiem, odradził mi tę inwestycje - chcieli mnie oszukać na dłuższą metę.

Grahanka - Jesteś przekonana, że sąd tutaj mówi o powrocie do rodzinnego miasta? Nie ukrywam, że u tarocistki miałem zupełnie inne wróżby, że jest to najlepsze dla mnie i wyjade stąd, a na dodatek mi się tam powiedzie.

Sąd odpowiada konsultacji z prawnikiem. Mecenas spojrzał na sprawę i fachowym spojrzeniem uznał, że na tym nie skorzystasz- czyli sąd- oczyszczenie relacji, niejako wyjaśnienie na czym stoisz, oraz sąd- jako personifikacja porady pełnomocnika. Grahamka trafnie zauważyła, że sprawa była niejasna (kapłanka) i opiera się głównie na Twoich wyobrażeniach a nie twardych dowodach (VII kielichów).

Grunt, że wyszedłeś obroną ręką

Dziękuje wam serdecznie . Niestety ale teraz mam przez odmowę jeszcze większe problemy i szantaże. Sprawa jest nierozwiązana. Pamiętam jak 8 miesięcy temu dwie tarocistki mi mówiły, że ktoś chce mnie okraść lub oszukać. Teraz już wiem czemu. Całe szczęście, że tak wyszło.