data urodzin

Nigdy nie potrafiłam zapamiętać daty urodzin mego taty ,tej właściwej .

Mozna pomyśleć sobie " ottt co za córka ?" Będąc w domu nie zwracałam na to uwagi bo zawsze przypadkiem prostowała wszystko moja mama .

Później jak już zaczęłam wyjeżdżać dzwoniłam zawsze 7 kwietnia z życzeniami a tata po prostu z uśmiechem na ustach czekał tego dnia na telefon żartując sobie ze mnie .

Nie było by dla mnie nic w tym dziwnego ,zwyczajnie traktowałabym to jako datę urodzin zapamiętana źle !

Jednak dwa lata temu 4 kwietnia jak tato był już bardzo chory wykrzyknęłam ze zapomniałyśmy o jego urodzinach ,mama skomentowała to słowami " a ty jak zwykle to samo , przecież on nie ma dziś urodzin "

Po upływie godziny , zadzwonił telefon- tata zmarł .

Ja od dwóch lat zastanawiam się czy to zwykły przypadek , czy przepowiedziałam ta datę,czy zaczęłam się mylić wraz z pojawieniem sie komórek rakowych w jego organizmie ? Może mam zwyczajne jazdy bo tęsknie za nim ? ale nie potrafię o tym przestać myśleć . Co tym sadzicie ??

Niektore daty... chodza za nami... Niektore chca nam cos powiedziec..

Moi rodzice wzieli slub cywilny 25.07.. jest to tez data smierci mojego ojca...

Ojciec urodzil sie 28.04. a jego mlodszy brat zmarl w ten dzien.. Corka tego mlodszego brata... wyszla za maz 28.04...

W takie dni z czyjas data urodzin..z naszej rodziny.. zawsze wydarzaja sie jakies szczegolne rzeczy.. a to operacja...a to jakis wypadek..

W koncu, kazdego roku przezywamy nasze urodziny w dzien kiedy przypadaja ale i dzien naszej smierci, ktora kiedys kazdego z nas dosiegnie... Ciekawe jak czujemy sie tego dnia? nie majac zielonego pojecia, ze za XXXlat bedzie to dzien naszego odejscia..

Twoj Tata.. z pewnoscia tak przyzwyczajony byl do Twoich pomylek z jego urodzinami..ze juz chyba czekal na zyczenia.. przeczuwal, ze odchodzi i tak sie z Toba skomunikowal w tym momencie.. dal do zrozumienia, ze wlasnie teraz o Tobie pomyslal..

Nigdy nie przestanie Ci go brakowac..ale nie zapomnij, ze teraz Tata zawsze jest przy Tobie.. bez przerwy..

Otwiera drzwi.. usuwa kamien spod nog, nadstawia "niewidzialna" poduszke abys sie nie potlukla gdy sie potykasz.. Mow do niego.. to pomaga.. zaloz na 100%, ze on slyszy Twoje slowa i w jakis tam, mozliwy mu sposob odpowie Ci..czy to spiewem ptaka..czy pieknym kwiatem, na ktory skieruja sie Towje oczy.

Teraz dostajesz absolutna milosc od Ojca... delektuj sie nia.. ))) wtul sie w nia z pelna swiadomoscia... gdy Ci zle, a samopoczucie poprawi sie... :*

Trzymaj sie dzielnie!

Ehh tato był numer jeden, czekał na telefon żeby sobie swobodnie ze mna pogadać bo zazwyczaj mama przechwytywała słuchawkę .

Wszystko co napisałaś wiem ,jest przymnie ...przychodzi we śnie żeby mnie ostrzec. Zaczynam rozumieć co w tym śnie chce do mnie powiedzieć .Czasem jak usypiam łapie mnie za nadgarstek i poprawia włosy tak jak robił to kiedyś .

Czasem tylko przychodzą myśli ze gdyby nie ta data ,ze gdybym nie pojechała do domu żeby się z nim zobaczyć nie doszło by jeszcze do śmierci .

Może gdybym nie zajechała to nie przestał by jeść, może gdybyśmy ta datę jakaś przeskoczyli to może jeszcze rok byłby z nami ?

Skąd ta data ? 7 kwiecień , nie wiąże mi się z niczym ,ja już długo nad tym myślę .Moja mama nie wierzyła, mimo ze ja wszędzie miałam ta datę ustawiona jako hasło dostępu w telefonach na portalach i tp Dla niej również ta data do niczego nie pasuje z ich wspólnej przeszłości .No i zostaje strach ,strach w sercu, żeby już nigdy się nie pomylić