Wizje

Hej ;] nie wiem, czy w dobrym dziale piszę ten temat, ale nie wiedziałam gdzie go dać, wiec tak tutaj ;p

Tak wiec chodzi o to, że mam przyjaciółkę. Po pewnym czasie okazało sie, że ona też "zajmuje" się magią (choć może nie do końca świadomie). Moja przyjaciółka bardzo często o czymś myśli lub pojawiają jej się jakieś obrazy przed oczami, po czym to się spełnia Poprosiła mnie ona, abym dowiedziała sie czegoś więcej na temat wizji, dlatego też piszę ten temat (sama nie bardzo na wizjach sie znam ;p ).

Tak więc mam prośbę: jeśli ktoś z was mógłby opisać mi konkretnie kiedy wizje powstają czy można je kontrolowac, jak je kontrolować, jakieś ćwiczenia, co one znaczą itp? Możecie też napisać do mnie na gg: 18403203 (mogę zrobić konferencję z moja przyjaciółką ;] )

Z góry dziekuję za pomoc ;]

A Ty nigdy czegoś takiego nie doświadczyłaś, aż dziwne... Wszyscy ludzie posiadają podświadomość, która w ten lub inny sposób "mówi" do nas. Ludziom nas zdarzają się sny (wizje-jak kto woli) na jawie.

Co do ćwiczeń to może jakieś wizualizacje, by wizje były wyraźniejsze. Resztę ćwiczeń masz opisanych w dziale.

Jeśli umysł jest jak szklanka pełna mleka, to jak w takiej szklance zrobić kakao??

Umysł jest jak gąbka by wizje były łatwe w interpretacji i swobodne warto oczyścić umysł ze zbednych mysli i emocji... łatwo powiedzieć trudniej jednak zrobić chętnie poznałbym Twoja koleżankę;P

Jeśli umysł jest jak szklanka pełna mleka, to jak w takiej szklance zrobić kakao??

Poprstu wstrząsnąć

Jeśli umysł jest jak szklanka pełna mleka, to jak w takiej szklance zrobić kakao??

 

Umysł jest jak gąbka by wizje były łatwe w interpretacji i swobodne warto oczyścić umysł ze zbednych mysli i emocji... łatwo powiedzieć trudniej jednak zrobić chętnie poznałbym Twoja koleżankę;P

co jest z ludźmi, jak ktoś ma wizje, porusza przedmioty(telekineza), włada żywiołami, czyta w myślach(telepatia), dokonuje projekcji astralnych, to wszyscy chcą znać takie osoby ;/ w jakim niby celu ja sie pytam? to nie cyrk za przeproszeniem ;/

kazdy z was pod tym wzgledem jest taki sam, jedyna roznica to w wiekszym lub mniejszym stopniu te zdolnosci sa uspione, ale kazdy je posiada, dlatego najpierw poznajcie siebie, a poznacie innych

a dziewczynie doradze, by popytac w kregach znajomosci, czy nie ma jakiejs pani, pana od tych spraw, tzw. nauczyciela, ktory moglby ja poprowadzic, nauczyc to rozwinac, moze to nie byc latwe, gdyz taka osoba(nauczyciel) pojawia sie nagle w zyciu sam, gdy "uczen" jest gotowy

od siebie moge powiedziec, aby byla cierpliwa i uczyla sie obserwacji tego co sie wokol niej dzieje "nadzwyczajnego" aby samej wyuczyc sie pewnych mechanizmow i zrozumiec.

Skoro miewa je, tzn. ze czakra 3 oka i korony juz jest aktywna i nadszedl juz czas na jej głębszy rozwoj w tym kierunku.

dziękuje bardzo za zrozumienie moich intencji, faktycznie dawno w cyrku nie byłem głównie z tego wzgledu że nie lubię tego rodzaju zabaw... a takie show w wykonaniu "wschodzącej" to musi być to... co to za forum że pozbawiona jakichkolwiek podtekstów wypowiedz jest w stanie wywołaś tyle emocji... a może to tylko mugolska zazdrość??

jakby nie było dziewczyna ma problem... Ona jeśli to przeczyta przyzna mi rację, przedmówcy zaś nie muszą... jako eksperci już wypowiedzieli sie na mój temat...

Zajechało Harrym Potterem

dziękuje bardzo za zrozumienie moich intencji, faktycznie dawno w cyrku nie byłem głównie z tego wzgledu że nie lubię tego rodzaju zabaw... a takie show w wykonaniu "wschodzącej" to musi być to... co to za forum że pozbawiona jakichkolwiek podtekstów wypowiedz jest w stanie wywołaś tyle emocji... a może to tylko mugolska zazdrość??

jakby nie było dziewczyna ma problem... Ona jeśli to przeczyta przyzna mi rację, przedmówcy zaś nie muszą... jako eksperci już wypowiedzieli sie na mój temat...

mnie po prostu mierzi takie coś "łoł, chcę poznać taką osobę, ale byłoby fajnie" ... dobrze, że zauważyłeś, że dziewczyna ma jakiś problem, bo wielu tego nie rozumie, pewne zdolności to nie zabawa, często wiąże się z pewnym ryzykiem i narażeniem na "ten inny świat/wymiar"... nie wszystko jest takie kolorowe.

jaka zazdrość mój drogi? nie znasz mnie

Zajechało Harrym Potterem

jeśli chodziło Tobie o aspekt uczeń-nauczyciel, to mówię to co jest prawdziwe w naszym życiu, to nie s-f mówię, to wszak z jakiegoś powodu nie

a propos, wizje to nie sny sny to jedno i wizje to drugie, zupełnie odrębne aspekty. Kiedy śnisz Twoje ciało jest w innym stanie, kiedy masz wizje też w innym stanie. Sny moga być prorocze, wizje też mogą być prorocze, ale inaczej się to odbywa.

Mówiąc sen na jawie nie miałem na myśli zwykłego śnienia tylko doświadczanie obrazów, dźwięków niebędących częścią danego czasu czy przestrzeni. Użyłem określenia sen by lepiej zobrazować to co miałem na myśli.

Mówiąc sen na jawie nie miałem na myśli zwykłego śnienia tylko doświadczanie obrazów, dźwięków niebędących częścią danego czasu czy przestrzeni. Użyłem określenia sen by lepiej zobrazować to co miałem na myśli.

aha, no to wszystko już jasne zwróciłam uwagę, bo można różnie zinterpretować

pozdrawiam

Spoko, jesteśmy tu po to by dyskutować.