Skocz do zawartości

Czy dobry jasnowidz moze mi wskazac sposob leczenia


kleeberger

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator

Tak, dobry jasnowidz mógłby Ci podpowiedzieć jaki ewentualnie mógłby być sposób leczenia, choćby dlatego, że widząc przyczynę łatwiej jest dobrać leki.

Tyle że te ostatnie nie przez jasnowidza tylko przez lekarza.

Musisz mieć jednak pewność, że jasnowidz jasno widzi... że nie wspomnę o podstawowym przygotowaniu medycznym. Bo nie łudź się, że jasnowidz sprawę załatwi, to jest tak samo (albo i gorzej) jak z astrologią medyczną.

 

I teraz ja mam pytanie do Ciebie: gdzie można znaleźć takiego jasnowidza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Byłem u 7 lekarzy, 4 znachorów, i innych uzdrowicieli. Atopowe zapalenie skóry jest przez medycynę szkolną nieuleczalne. Proszę nie pisać, idż do dermatologaktórzy tylko zalecają beznadziejną maść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kerazan

Dobry jasnowidz będzie wiedział, ale jak pójdziesz do lekarza med. chińskiej/tybetańskiej, po diagnozie, też będzie widział jaka jest przyczyna. Przy zapaleniach skóry, możesz mieć nadmiar żywiołu ognia,może być to związane z energetycznie z wątrobą i jelitami i być może jeszcze parę innych rzeczy, to trzeba wyrównać ziołami/akupunkturą/bioterapią/dietą. Leki farmaceutyczne mogą znieść w pewnym stopniu objawy, ale nie koniecznie wyleczą przyczynę dolegliwości.

 

Poczytaj na temat tutaj:

https://www.atopowe.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=4605

Edytowane przez Kerazan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kerazan

Akupunktura to działanie bardziej na poziomie fizycznym, a każdego trzeba rozpatrywać całościowo. Należy brać pod uwagę całe życie danego człowieka, osobiście uważam, że każda nierównowaga rozpoczyna się na poziomie duchowym. Akupunktura i zioła działają, ale jeszcze trzeba uzdrawiać problem w sferze duchowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kerazan
A jak to zrobić żeby uzdrowić problem w sferze duchowej?

 

Można samemu pracować z medytacją,modlitwą,albo poprosić kogoś o uzdrawianie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Aby odpowiedzieć na Twoje pytanie zacząłem szukać przyczyny i i przyszła mi myśl że tacy jesteśmy zdrowi czy też chorzy jaką mamy duszę.

Sprawdziłem Twoją ale nie będę podawał parametrów jej stanu, że tak to nazwę zdrowia, bo to jest sprawa osobista i nie wiem czy byś chciał abym to publicznie napisał.

Stan duszy to nie jest jeszcze cała odpowiedź, bo trzeba sobie zadać pytanie dlaczego dusza choruje.

Dopiero jak się o tym dowiemy to możemy zadać następne, czyli jak temu zaradzić.

Na pociechę a może jako coś niezbyt przyjemne mogę dodać, że nie spotkałem jeszcze nikogo kto miałby zupełniej zdrową duszę.

Najzdrowsza jaką znalazłem miała dwadzieścia procent problemów do rozwiązania.

Być może są takie bez żadnych problemów, ale to chyba w jakimś innym układzie słonecznym, bo w naszym trwają ciężkie zmagania aby go oczyścić i pewnie jeszcze trochę potrwają.

Spotykam takich którzy mają dziewięćdziesiąt procent duszy chorej i nie chcielibyście tak chorować jak już chorują niektórzy z nich.

Nie będę pisał wszystkiego, bo to co się dostaje bez własnego wkładu pracy nie jest cenione i jak się przekonałem przeważnie nie odrzucane, więc pogłówkujcie sobie sami, a ja na końcu się wypowiem jeśli będę miał do tego jakąś zachętę.

Aha co do jasnowidzów to nie spotkałem żadnego który by mi udzielił jakiejś sensownej odpowiedzi na podobne pytania.

Z jasnowidzeniem sprawa wygląda tak

że trzeba mieć wiedzę żeby odpowiedzieć na pytanie i to że ktoś ma nawet najlepsze widzenie nic nie pomoże.

To tak jak z czytaniem, możesz najdokładniej i najszybciej umieć czytać, ale jak nie masz odpowiedniej książki to Ci to nic nie daje, jedynie :bla:

Niektórzy potrafią podać fakty z Twojego życia , o której i gdzie się skaleczyłeś, żeby Cie przekonać jakie to mają możliwości, ale jak wyleczyć już nie wiedzą i udają że leczą, ale już wynagrodzenie biorą rzeczywiste.

Tego się trzeba uczyć na wszystkich poziomach z których się składa człowiek, czyli całym sobą, robić to zamiast balować, i kombinować co by tu wymyślić żeby nic nie robić, a żeby było zrobione i wielu tak robi choćby zawłaszczając cudze dobra i energie i nic ich nie obchodzi że dusza wygląda jak jakiś zrakowaciały stwór i puki im się udaje nakraść energii to mają się czym zasłaniać prze ingerencją duszy , ale tylko do czasu.

To tak w największym skrócie jak się sprawy mają.

Edytowane przez Kris1.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kerazan

Do takich wniosków nie dochodzi się przez umysł,intelekt, bo nie można poznać czegoś duchowego umysłem, to są tylko moje osobiste doświadczenia i pewne przeżycia duchowe, których nie da się zweryfikować,można jedynie tego doświadczyć,ale nie zmysłami fizycznymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale może opisz szerzej duszę , dlaczego się nie brudzi?, jak jest zbudowana że brud ma ją omijać, jej zadania i cele

Dlaczego intelekt się jednak brudzi?

Kto go brudzi?.

Zajmujesz się zawodowo uzdrawianiem duchowym to mamy okazję dowiedzieć się jak się to robi, jak to działa , jakimi energiami, którym ciałem,czy może duszą uzdrawiasz.

Mając zawodowego uzdrowiciela w temacie, nie mądrze było by się od niego nie dowiedzieć o co w tym chodzi, jak się to odbywa i sam już nie wiem jakie pytania zadać, ale się namyśle jeszcze, to zapytam no i cieszę się że mamy wreszcie kogoś doświadczonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kerazan
No dobrze, ale może opisz szerzej duszę , dlaczego się nie brudzi?, jak jest zbudowana że brud ma ją omijać, jej zadania i cele

Dlaczego intelekt się jednak brudzi?

Kto go brudzi?.

Zajmujesz się zawodowo uzdrawianiem duchowym to mamy okazję dowiedzieć się jak się to robi, jak to działa , jakimi energiami, którym ciałem,czy może duszą uzdrawiasz.

Mając zawodowego uzdrowiciela w temacie, nie mądrze było by się od niego nie dowiedzieć o co w tym chodzi, jak się to odbywa i sam już nie wiem jakie pytania zadać, ale się namyśle jeszcze, to zapytam no i cieszę się że mamy wreszcie kogoś doświadczonego.

 

Każdy tutaj na forum ma jakieś swoje doświadczenia, czy wiedzę na ten temat, ale oczywiście tu nie chodzi o wiedzę książkową. Według mnie dusza jest czysta, ponieważ stworzona jest z miłości i energii światła, jest też świadomym, odrębnym od umysłu bytem. Mając taki potencjał, nie może się zabrudzić, czy być skażona, gdyż Miłość i Światło jak sam wiesz jest przeciwieństwem emocji, zanieczyszczeń, obciążeń, ciemności.

Umysł jest związany z ego, właściwie można powiedzieć, że to jest ego,które tworzy iluzje, umysł może sobie stworzy wszystko-religie, różne filozofie, przekonania, schematy, technologię nawet boga, czy poczucie rozwoju duchowego,ale nie widzi rzeczywistości taką jaka jest i ulega emocjom, pragnieniom i ma silne przywiązanie do świata materii. Umysł jest pewnym narzędziem, które również jest potrzebne, ale ma swoje ograniczenia. Można powiedzieć, że umysł funkcjonuje na pewnym poziomie poznania i jest potrzebny,aby człowiek żył w świecie fizycznym i doświadczał tego świata(poziomu istnienia). Umysł związany jest również z ciałem, wiadomo można to bardziej rozwinąć i rozpatrywać jeszcze w płaszczyznach świadomość, podświadomość i nadświadomość, ale to może innym razem. Kluczem do uwolnienia się spod wpływu własnego umysłu jest brak przywiązania do świata fizycznego-co nie znaczy odcięcie się od świata i od materii,a jedynie obserwacja myśli,emocji i słynne bycie tu i teraz, taka postawa prowadzi do akceptacji wszystkiego takim jakie jest i budzi nasz potencjał duchowy,oczyszcza,otwiera serce, spala wszelkie obciążenia, również karmiczne. Jeśli chodzi o cele duszy:) która jest w ciele to oczywiście rozwój poprzez doświadczanie, zbieranie cennych informacji, często taki rozwój kojarzy mi się z tym w jaki sposób wzrasta kwiat lotosu. Wyrasta na bagnistym terenie, czyli z ciemności i brudu przebija się przez kolejne poziomy wody,aż dotrze na powierzchnię po to, by zakwitnąć. Kiedy rodzi się dziecko, Jego dusza i świadomość, umysł są czyste(pomijając obciążenia karmiczne). Dziecko poznaje świat poprzez zmysły doświadczalnie, wszystkiego chce dotknąć, spróbować, uczy się też swojego ciała. Doświadcza świata poprzez umysł i często odchodzi od doświadczania duchowego, ale Jego dusza również wyciąga z tego swoje lekcje. Zapewne wiesz,że wiele dzieci bez problemu widzi energię,aury, różne istoty duchowe i w miarę dorastania u większości takie postrzeganie jest blokowane przez umysł. Przez wszystko co zostaje zakodowane w psychice, przez różne przeżycia, ale świata fizycznego-takiego poziomu istnienia nie da się inaczej niż przez umysł poznać. Wyższe sfery duchowe poznasz też doświadczalnie, ale ego tam dostępu nie ma, za to taki dostęp ma nasza świadomość, która poprzez medytację i różne metody może poszerzyć swoje poznanie w sfery duchowe przy otwartym sercu, również duchowym i uzyskać dostęp do szerokiej wiedzy, która płynie z duszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość paulinqa123

Witaj, może to bedzie dla CIebie jakiś trop.

 

Swego czasu oglądałam regresję hipnotyczną w której dziewczyna dowiedziała się ,że choruje na łuszczycę (czy jakąś inną chorobę skóry) ,dlatego że jednym z poprzednich wcieleń byla swiadkiem (jako mały chlopczyk) jak cała jej rodzina zginęła w płomieniach... dziewczyna miala bardzo głęboko zakorzenione poczucie winy, po takiej sesji hipnozy wybaczyła sobie tą sytuację a jej skóra zaczęła się poprawiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie hypnoza nie skutkuje. Kolega z Klubu robił mi 3 razy hypnozę na odwyk nikotynowy, ale bez skutku. Dopiero zabieg Biorezonansem odniosło skutki. Na moją chorobę ten Biorezonans też nie działa bo robiłem to wielokrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że każdy ma jakieś ukryte schorzenia, które już mu się ujawniły, lub się ujawnią, przynajmniej nie udało mi się znaleźć jak na razie nikogo bez takich obciążeń.

Takimi które trudno jest wyleczyć, są te które odziedziczyliśmy po lini DNA, jako błędne zapisy.

Na dłuższą metę nie pomagają żadne znane sposoby leczenia, chociaż czasem łagodzą objawy.

Są najróżniejsze lekarstwa i diety, naświetlania, ale te sposoby nie są w stanie poprawić błędnych zapisów naszego DNA na pozytywne.

Naukowa genetyka też nie potrafi temu zaradzić, chociaż co nieco już zrobiono w tym kierunku.

Jest jeszcze inna drogą, polegająca na naprawianiu swojej lini genetycznej poprzez pracę ze swoimi przodkami wstecz do zarania dziejów.

Trochę się o tym dowiedziałem, ale jeszcze dużo nauki przede mną, aby móc powiedzieć eureka.

To praca wymagająca jedności całej istoty człowieka, czyli świadomości fizycznej, podświadomości, duszy i sześciu pozostałych ciał energetycznych.

Nie jest to łatwe, bo po drodze są tacy którzy namiętnie takie połączenie zaburzają i trzeba to robić niejako pod ostrzałem czyli bronić się przed nimi, usuwać negatywne programy i energie które nam wrzucają i do tego dekodować i naprawiać przodków.

Może ktoś tutaj pracuje nad tym co opisuje i podzieli się wiedzą, aby szybciej ten temat zgłębić.

U Ciebie kleeberger blednę zapisy istnieją od jakichś dwudziestu do dwudziestu trzech procent lini genetycznej wstecz od teraz do zarania dziejów.

Jak by rozciągnąć helisę DNA, to masz to na jednej trzeciej jej długości tak plus minus dwa procent.

Nie mam takiej znowu rozdzielczości aby to dokładniej opisać, ale wiesz już gdzie szukać początków problemów skóry.

Próbowałem naprawiać pewne swoje błędy zapisu w tym wcieleniu, ale dało to tylko dziesięć procent poprawy, czyli praktycznie za mało żeby to fizycznie odczuć i muszę się cofać w czasie, aby może coś poradzić.

Natomiast to co mi się popsuło w tym wcieleniu, mogę powiedzieć że prawie całkiem się osunęło.

Aha, jak się to robi?

Najprościej mówiąc to działka naszej nad świadomości kierowanej naszą świadomością fizyczną, poprzez podświadomość i dalej przez kolejne ciała energetyczne zwane aurami no i dziesięciolecia nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo czekałeś z odpowiedzią i już sobie zapomniałem co rozpoznałem.

Ale chyba chodziło o poziom zniewolenia Twojej duszy i podświadomości.

Mam teraz ogrom egzorcyzmów do zrobienia a jak się z tym uporam to zerknę znowu na Ciebie.

Jakby co to się przypomnij do tygodnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

osoby, które uzdrawiają i na prawdę to potrafią, nie mają czasu żeby chodzić po takich forach, bo zajmują się uzdrawianiem.. każdy z nas powinien mieć dostęp to takich zdolności, można sie tego nauczyć, ja pobieram nauki w Mieście Oriin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

pobierając nauki to jedna sprawa, zrozumienie natury sprawy to zupełnie inna para kaloszy, bez zrozumienia natury uzdrawiania jaka jest, mając na uwadze ograniczający charakter technik uzdrawiania każdego systemu uzdrawiania / energetycznego, jest się nieświadomie ograniczonym przez techniki stosowane w danym systemie uzdrawiania / energetycznym, ale do tego można dojść dopiero jak się człowiek nachodził, napraktykował, naeksperymentował oraz skutecznie zasymilował cały ten zbiór wiedzy.

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Szamanizm, nie uleczy cię, ale może, zaznaczam MOŻE cię uzdrowić. To skomplikowany temat i nie zagłębiałem się w niego. To Twoje zadanie ;) Kiedyś czytałem o kilku przypadkach gdzie szamanizm pomógł uzdrowić ciała a także umysły. Zwróćmy uwagę na różnicę pomiędzy leczeniem a uzdrawianiem. Wybacz, że nie wiem więcej... Może to Ci pomoże, albo zaspokoi ciekawość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bogumilutka, jak również bogumilutka3 :). Sprostuję troszeczkę twoją wypowiedź, za pozwoleniem oczywiście. Dotyczy to również zakładającego ten post. Tą chorobę skóry na chwilę obecną może wyleczyć tylko Zbyszek Popko. Jest on klasą sam dla siebie i nie mnie się z nim równać. Przykro mi to stwierdzić, bo choć sam jestem niezły w te klocki to dałbym jej radę (temu konkretnemu przypadkowi łuszczycy) na tą chwilę tylko w 50 procentach. A co do bogumilutkiej (raz jeszcze ukłony w twoją stronę) to oboje pobieramy tam nauki, choć właściwiej byłoby powiedzieć, że jest to konkretnie Świątynia Serca w mieście Oriin. Zainteresowanych odsyłam do do internetu, gdzie wystarczy wpisać te frazy w google. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym Forum nie dostalem oczekiwanej odpowiedzi. Zwrocilem sie na niemieckim forum esoterikforum.de. Od kobiety ktora ma dostep do aniolow obiecala mi dac oczekiwana odpowiedz. Mysle ze dzisiaj to nastapi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...
  • Ekspert

Ale przecież choć gronkowiec jest trudny do zwalczenia, to nie jest to niemożliwe, są chyba odpowiednie leki, to chyba lekarz jest niekompetentny więc poszukaj innego.

Z drugiej strony problemem przy gronkowcu jest jego nadmierny rozwój a nie sama jego obecność, bo z tego co wiem jest on obecny w środowisku i o ile się nie namnoży to jest nieinwazyjny, a żeby nie dopuścić do jego namnażania niekontrolowanego to musi być sprawny system obronny, czyli zainwestuj też w odporność, immunologię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie sposoby medycyny naukowej i alternatywnej juz wykorzystalem. Pozostaje tylko ezoteryka. Prosze nie pisac idz do lekarza. Gdybym szukal lekarze lub ich sposoby to poszedlbym na lekarskie strony internetowe a nie na ezoteryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

Dobrze, nie będę ci pisać o lekarzach - ty sam wiesz co jest dla ciebie najlepsze i sam decydujesz o sposobie leczenia.

Ale w takim razie po co robiłeś konwencjonalny wymaz ze skóry, może jednak jasnowidz by ci prędzej to zdiagnozował?

I w sumie widzę po twoich postach, że długo szukasz kompetentnej osoby; a najgorsze jest to, że w ezoteryce najłatwiej zostać oszukanym, taka jest prawda.

Edytowane przez Eufemia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
Wymaz skory robilem w Stacji Sanitarno-Epidemiolegicznej a nie u lekarza.

 

No i mi właśnie o to chodzi, że korzystasz z diagnozy (wymaz skórny) medycyny konwencjonalnej, a szukasz kogoś niekonwencjonalnego właśnie do tego, by ci diagnozę postawił.

I jak widać nikt niekonwencjonalny ci nie zdiagnozował co to może być, tylko badania laboratoryjne.

Przedmówcy udzielali ci różnych rad, łącznie z medycyną chińską i metodami niekonwencjonalnymi, ale tobie nic nie odpowiada. Rozumiem, że lekarze normalni nie, bo fakt, więcej jest konowałów niż takich, którzy chcą i umieją pomóc a w ezo jest sporo oszustów. Ale myśle, że prędzej trafisz na dobrego lekarza niekonwencjonalnego niż na dobrego jasnowidza czy egzorcystę. Co zrobisz to twój wybór, nie znalazłeś odpowiedniego specjalisty ale jeśli go nie szukasz dalej bo się zniechęciłeś to jakbyś już w połowie przegrał. Ja też mam problemy zdrowotne i wielu lekarzy mi nie pomogło wcale a inni zaleczyli na jakiś czas, ale szukam dalej, a co mi szkodzi, może wreszcie znajdę kogoś odpowiedniego. Jak widzę że mnie traktuje jak mebel i przepisuje to samo co inni to szukam następnego. A ty rób jak uważasz, tylko pilnuj się żeby jakiś egzorcysta albo jasnowidz znów nie próbował od ciebie kasy wyciągnąć nie dając żadnej gwarancji skuteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...