Skocz do zawartości

Czy to ma sens? Czy coś w tym jest czy może wszystko wymyśliłam?


Annate

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich! Piszę tu, bo mam pewien dylemat - czy mam w sobie jakieś predyspozycje do jakichś rzeczy paranormalnych czy może "wszystko mi się wydaje". Może najłatwiej będzie, gdy wszystko opiszę od początku, wszystko, co mi się do tej pory w życiu przydarzało, a co było dla mnie źródłem lęku i stresu. Gdy byłam nastolatką zaczęły dziać się w tym moim życiu dziwne rzeczy, których strasznie się bałam. Mianowicie, budziłam się nocami, a w każdym razie tak mi się wydawało i widziałam czarną postać, chodzącą po moim pokoju. Czasem były dwie, a czasem jedna. Czasem po prostu szła, a czasem siadała na łóżku. Strasznie się wtedy bałam, to było koszmarne. Zaczęłam mieć problemy ze snem, bałam się zasypiać. Po pewnym czasie miałam sen, w którym spadałam i spadłam na sam środek tego pokoju, a na łóżku siedziała kobieta - siedziała jak ta czarna postać i ja spytałam, kim jest, ona powiedziała, że jest moją prababką. Postacie przestały przychodzić. Gdy zmarła moja babcia, obudziłam się w nocy i zobaczyłam kobietę z jasnymi lokami i w takiej dziwnej koszuli. Mieliśmy piec kaflowy. Nad nim była taka dziura czy tunel, otoczony świetlistym kręgiem. Ten obraz "się wznosił". Kobieta bardzo smutno na mnie patrzyła. Generalnie wtedy wydawało mi się, że to nie sen, bo leżałam w swoim łóżku i patrzyłam na to zjawisko. Zdarzało mi się też słyszeć różne szepty i głosy najczęściej w momencie zasypiania. Nigdy nie byłam osobą zbytnio wierzącą, ale wtedy bardzo się modliłam i to wszystko minęło. Na szczęście już nie wróciło, ale zaczęły pojawiać się inne rzeczy. Gdy zmarła moja mama, przyśniła mi się trzykrotnie dłuższy czas po śmierci. Pierwszy raz śniło mi sie, że szła ulicą z wózkiem - w takiej samej dziwnej koszuli jak babcia. Przypomniało mi się potem, że gdy miałam kilka lat opowiadała, że miałabym młodszego o rok brata, ale poroniła. Kolejnym snem było jezioro z kamieniami. Szłam mostem, a pod tymi kamieniami leżały kartki, na których były wiadomości od zmarłych do żywych. Wyciągnęłam swoją. Było na niej napisane "Nie wiem gdzie jestem, czy w piekle czy w niebie, swoje życie rozliczam i czekam na ciebie". Ogólnie to pojawiło się też dziwne zjawisko - gdy umierał ktoś z mojej rodziny, wiedziałam o tym, zanim formalnie dowiedziałam się o smierci. Podobnie wtedy, gdy umierała moja moja mama - moja mama zginęła śmiercią tragiczną. Gdy ktoś odchodzi, czuję niepokój i potrzebę, aby do niego pójść. Tak też było z moją ciocią - całą noc śniło mi się, że próbuję dojść do jej domu i nie mogę. Rano chciałam do niej pojechać do domu, ale nie pojechałam :( Często, gdy zamykam oczy, widzę jakieś obrazy, które kompletnie nic mi nie mówią, np. jakaś obca kuchnia, jakieś dziwne rzeczy, obrazy ni z gruszki ni z pietruszki. Pojawiają się same, znikąd, najczęściej gdy osiągam stan, w którym o niczym nie myślę, a więc staram się zawsze myśleć o czymkolwiek Mam takie jakby natrętne myśli, dotyczące różnych spraw, które potem się sprawdzają. Jest czasem tak, wiem co się wydarzy i tak też jest. Nie wiem, skąd sie to bierze, trochę się boję. To wszystko, co opisuję, działo się na przestrzeni ostatnich 10 lat - tak wygląda moje życie. Nie wiem, czyto może jakaś choroba, schizofrenia, zdolności paranormalne czy może sobie coś wmawiam, nie wiem. Wiem tylko, że tego się boję. Teraz mam natrętną myśl dotyczącą dziewczyny, która zaginęła.

 

edit. Przed chwilą wyczytałam w jakimś temacie, że wizje są wytwarzane przez przysadkę mózgową, a ja się leczę od lat na gruczolaka przysadki. To może jest to jakieś wyjaśnienie i wcale nie nawiedzają mnie zjawiska paranormalne?

Edytowane przez Annate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

wygląda jak jakaś forma natręctw czy też problemów natury neurologicznej a nie jasnowidzenie, a najprościej opisując sprawę, jeżeli nie jesteś w stanie kontrolować tego zjawiska jasnowidzenia to tak jak byś miała paranoje i cały zestaw schizofrenii, więc sama musisz sprawdzić czy to co widzisz podlega Twojej woli czy też jest to raczej losowy zbiór obrazów które wcale nie nie muszą być wynikiem jakichś paranormalnych zdolności. Wystarczy że weźmiesz talię kart i ją porządnie przetasujesz, zamkniesz oczy i będziesz pojedynczo wyciągać karty, z zamkniętymi oczyma "zobacz" jaki kolor i wartość ma wyciągnięta karta, otwórz oczy i porównaj to co "zobaczyłaś" z kartą którą trzymasz w ręce. Innych metod jest wiele, ale ta powinna przynajmniej w zarysie Tobie uświadomić czy czas iść do lekarza-psychiatry czy też na zlot czarownic :P

 

Pozdrawiam,

Auegamma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No włśnie nie jest tak, że tego nie kontroluję, jeśli chodzi o myśli. Po prostu zaczynam wtedy myśleć o czymś innym i to znika. Nie mam też tego cały czas, po prostu często. Przez natrętną myśl chciałam powiedzieć, że gdy o czymś pomyślę, to wiem, że tak będzie na 100% procent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usiądź pod oknem, "zobacz" co się dzieje za oknem (jak auta są poustawiane, czy jest dużo ludzi, w co są ubrani ci ludzie...), popatrz przez okno i zweryfikuj ile z tego co "widziałaś" faktycznie tam jest.

 

Możesz też włączyć telewizor, wyłączyć głos, zamknąć oczy i przerzucać kanały, na losowym kanale "patrzysz" na TV i oceniasz co widzisz, potem weryfikujesz.

 

Metod na to jasnowidzenie jest sporo, trzeba tylko trochę pokombinować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Jeśli to przeczytasz to dziękuję.

Przykro mi z powodu Twojej straty. Wiem jak to jest, kiedy świat z każdą stratą staje się mniejszy i mniejszy... Cóż mógłbym Ci odpowiedzieć. Może jesteś śniącą. To rzadkość, chociaż może nie taka jak mi się wydaję. Znam wielu ludzi, ale niewielu z nich śni, o pamiętaniu snów nie wspominając. Ale zacznę od początku Twojego wpisu.

To budzenie się nocami, to mógł być paraliż senny, posiada on według mnie dwa wymiary, pierwszy wyjaśnia wpływ na organizm. Podczas snu, przysadka wytwarza specjalną substancję, która sprawia że nie biegasz podczas snu itp. Tak jakby cie paraliżowało/wyłączało. Czasem, kiedy jesteś na granicy. Pomiędzy świadomością a nieświadomością. Czasem w tej właśnie chwili, przysadka wytwarza tą substancję, i zostajesz uwięziona. Może to być odczucie paraliżującego wręcz strachu, ponieważ tak naprawdę nie śpisz. Jesteś świadoma, ale Twoje ciało"śpi". Stąd niemoc. Odczuwasz strach- adrenalina zostaje uwolniona, zwiększa się tętno itp. Żeby pozbyć się tej substancji i znów przywrócić ci władze nad kończynami... Mi często towarzyszył też ucisk w skroniach i natrętne "piszczenie w uszach. No i zjawiska. W takiej sytuacji śnisz na jawie. Twoje ciało "śpi", więc sny mogą się pojawić. Albo obrazy. Możesz widzieć sylwetki, postacie, cienie, albo je czuć. Możesz słyszeć głosy, i wiele innych. Mieć wrażenie że unosisz się w powietrzu itp. I rozumiem też dlaczego uważasz to za przerażające. Jednak z czasem, można to opanować, wyczuć, kiedy to nadejdzie, być przygotowanym.

Co do snów. Kiedy zmarł mój dziadek, przyśnił mi się jak zabrałem go na przejażdżkę motorem i piłem z nim piwo ;) To był dobry sen, bardzo go szanowałem i kochałem.

Nie bój się ;)

Kiedyś w takim samym stanie jak ty, ujrzałem zmorę, nie przyszła do mnie, lecz do wspólokatora. Jednak to ja ją widziałem... Wpłynęła do pokoju, nie mogłem ruszyć palcem, krzyknąć, mrugnąć- a silny jestem, jednak wtedy nie rozumiałem, bałem się zamiast myśleć... Okazało się że mój wspólokator wierzył, że jeśli nie ustawisz butów równo przy łózku to w nocy przyjdzie zmora i Cię udusi... Zabobon, a jednak on sam ją stworzył. Tamtego dnia nie miał równo butów przy łóżku... A może cierpiał na bezdech senny? A może, to była tęsknota za jego córka? Może? Mogłem z nią pogadać heh wtedy bym wiedział. Widziałem też kogoś, w środku nocy, przyszedł do mojego pokoju, chociaż drzwi były zamknięte, był bardzo blady nawet w ciemnosci i bardzo wychudzony... Zapytal się, czy może się napić wody, bo jest spragniony, napił się i poszedł, chwile siedział na łóżku. Widziałem wiele, wiele innych, mniej lub bardziej strasznych. Pamiętaj jedno, cokolwiek się wydarza, albo cokolwiek widzisz, to nie ciałem lecz umysłem musisz działać ;) Tak jak można kontrolować sny a raczej ukierunkowywać, odmieniać ich przebieg. Tak te "wizje" też. Znajdziesz swój sposób. Musisz mieć silną wolę i ducha. Jeśli zmarli/duchy czy wizje będą Cię "prześladować" i nie będzie Ci się to podobało- to każ im odejść, ale musisz się liczyć z tym, że mogą nie wrócić. Dużo kopałem w tym temacie, i troszkę już wiem.

Może to zabrzmi głupio, ale życie to nie są tylko hormony, to coś więcej. Żyjemy w dualnym świecie przeciwieństw, jeśli istnieje świat materialny, to istnieje też ten drugi. I nie bez powodu. Pozdrawiam, mam nadzieję że nieco pomogłem. Jeśli będziesz chciała o coś zapytać, to pytaj, z chęcią pomogę ;) I pamiętaj że liczy się tylko to w co ty wierzysz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Według mnie masz rozwinięte 3 oko dzięki czemu wiele widzisz.

Jednak nie masz rozwiniętej kontroli nad nim. Nie powinnaś się bać tego co widzisz, przyjmij to za coś naturalnego

Zaakceptuj swój dar :) poczytaj o medytacji. Według mnie kiedy zamykasz oczy i o niczym nie myslisz to wchodzsz w stan medytacji,

uwierz mi, ludzie uczący się medytować mają wielkie problemy żeby osiągnąć ten stan co Ty.

Dam Ci radę, usiądź wygodnie, nie myśl o niczym i skup się na swoim oddechu, potem gdy już zaczniesz widzieć obrazy

nie wpatruj się w nie ( to może być ciężkie, ale tak wytrenujesz samokontrolę ) niech lecą dalej, cały czas skupiaj się na oddechu

ale też nie przemęczaj się tym, dzięki temu cwiczeniu przejdziesz w inny stan świadomości :)

Trzymaj się! Nie bój się tylko ciesz kochana! :) Buziaczki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...