Skocz do zawartości

Przeczuwanie, intuicja wyczuwania kierowania do mnie czegoś (energii) ?


Aloiva

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Co raz częściej przewiduję (czuję sobą) różne nadchodzące rzeczy. Często w stanie rzeczywistym.

 

Najdziwniejsza rzecz miała miejsce dziś:

 

Kiedyś dostałam propozycję od znajomych, że mogę u nich tymczasowo zamieszkać (rodzina narzeczonego=młode małżeństwo=brat narzeczonego z żoną), ale mieli napięty moment w życiu, więc stwierdziłam, że na razie pomieszkam tymczasowo u przyjaciół, którzy również mi to zaproponowali. Nadeszła taka chwila, że nie mogłam dłużej już nadużywać gościnności przyjaciół, więc wiedząc, że napięty okres w życiu młodego małżeństwa minął, zapytałam czy mogę się przenieść do nich na krótki okres. W tym samym czasie (nie wiedząc o tym) młode małżeństwo było w domu rodzinnym mojego narzeczonego na pogaduchach. Korzystając z okazji odwiedzili również mojego narzeczonego.

 

Co się działo u mnie w tym samym czasie? Odpoczywałam po pracy i czekałam na telefon od narzeczonego. Dziwnym trafem poczułam opiekuńczą, pełną miłości i namiętności obecność mojego narzeczonego z prawej strony (choć jesteśmy w rozłące), a po mojej lewej stronie poczułam czyjąś nienawiść, a raczej tak jakby złą energię i złe życzenia w kierunku moim - poczułam się źle. Byłam bardzo pewna, tego że ktoś myśli o mnie źle. W tym samym momencie poczułam że muszę zadzwonić do narzeczonego. Odrzucił połączenie. Odpisał na facebook i zapytał, co chciałam przez telefon. Powiedziałam mu o tym co poczułam. On odparł: wiem kto Ci słał złą energię - żona mojego brata. Uznałam, że to oczywiste. Powiedziała mu, że ma do mnie żal o to, że nie przyjęłam od niej wcześniej zaproszenia do jej mieszkania (choć nie sądzę że powód był tak błahy).

 

W każdym razie... już wiele razy zdarzyło mi się wyczuwać na odległość złowrogie lub też dobre myśli innych ludzi, oczywiście nie wiedząc, co konkretnie intuicja mi podpowiada.

 

Proszę o odpowiedź, czy moja silna intuicja może coś oznaczać. Zaznaczam, że od kilku lat jestem przekonana, że moim zadaniem jest pomoc ludziom poprzez moje niezwykłe umiejętności. To nie są przechwałki - ja czuję, że nie od razu, ale będę służyć innym, nawet postaci w moich snach to sugerują... Czy ktoś z Was ma podobnie? Proszę mi odpowiedzieć. czuję, że mogę znaleźć tu kogoś, kto będzie wiedział konkretnie o co chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomagając innym bywa sobie szkodzimy . Na forach bywa są ludzie co " łapią" początkujących i swojemu panu "podają" Młoda jesteś, zajmij się swoim życiem , rodziną i stopniowo wzrastaj w tym co odczuwasz , zawsze rodzina jest pierwsza do naszej nauki. Jak już okrzepniesz to idź ta drogą, prosisz i dostajesz chcesz pomagać to będziesz, ale ludzie wykorzystują innych, oczekują coraz więcej . Sama naucz sie rozróżniać , miej tez na uwadze, że jak nie wypracujesz jakoś ochrony to część z losu innych sama doświadczysz . Może z empatia na wszystko co w koło patrz, sercem - to duża ochrone daje, na teraz w/g mnei masz duużo czasu na cos konkretnego, samo sie pojawi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy bardzo związana jesteś z tymi ludźmi ? I o jakie postacie ze snów ( osoby których nigdy nie widziałaś na oczy ? a pojawiają się we snach ) jakieś przekazy ? ważne słowa? itp.

A tak na początek zanim zaczniesz pomagać innym, potrzebujesz zrozumienia siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy bardzo związana jesteś z tymi ludźmi ? I o jakie postacie ze snów ( osoby których nigdy nie widziałaś na oczy ? a pojawiają się we snach ) jakieś przekazy ? ważne słowa? itp.

A tak na początek zanim zaczniesz pomagać innym, potrzebujesz zrozumienia siebie.

 

 

Ciągle pracuję nad sobą, więc kiedyś może będę gotowa na pomaganie komuś...pozytywnie myślę na ten temat.

 

Z tymi ludźmi nie jestem jakoś szczególnie związana oprócz mojego narzeczonego.

 

Postaci ze snów często bywają takie których jeszcze nigdy nie widziałam. Śniła mi się kiedyś świetlista postać, która nie wiadomo czy była kobietą czy mężczyzną i powiedziała że w tym życiu osiągnę najwyższy poziom rozwoju. To było niesamowite i bardzo miłe. Dawno temu też śnił mi się Jezus, który się do mnie uśmiecha. Czasem też zdarza się że sen zapowiada że coś się stanie, ale niejednoznacznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jeśli chodzi o sny, jest niby taka zasada ( o ile mogę to tak nazwać ) ze nie możesz widywać osób w snach których nigdy nie widziałaś( praktycznie, są wyjątki), też jest taka opcja że twój mózg rejestruje bardzo dużo, osób, twarzy, wszystkiego czego nie musisz pamiętać na co dzień albo nie jesteś w stanie sobie tego przypomnieć, to jest jak kopalnia wiedzy jest tam wszystko tylko nie wiesz jak do tego dotrzeć ale twoja podświadomość działa trochę inaczej, wychwytuje inaczej to co jest głębiej w twojej głowie.

Właśnie niektórzy twierdzą ze w snach mają wizyty różnych postaci, które dają im wskazówki co mają robić w życiu albo o po prostu mają jakiś przekaz, ogólnie moje zdanie jest takie że podświadomość sama układa odpowiedzi dal ciebie, że to nikt z zewnątrz w to nie ingeruje ( choć są wyjątki ale to albo dal ludzi z wielką praktyką albo ludzi z darem) To się właśnie dzieli tez na to jak o czymś naprawdę dużo myślisz i przewija Ci sie to w głowie to twoja podświadomość wychwytuje to i tworzy z tego historię na sen.

 

To tak od mojej osoby z moimi przemyśleniami. Po za tym lubię też zadawać dużo pytań więc jeśli byś chciała kontynuować rozmowę to się nie zdziw. też jeśli byś coś nie rozumiała to pisz bo miała sporą przerwę od forum i udzielania się w nim, mogłem wyjść z wprawy:D

Co do reszty...

 

Ty jesteś w rozłące z narzeczonym ? czy coś nie rozumiem ?

Jeśli chodzi o te twoje odczucia itp jak dal mnie to odczuwanie empatii, odczuwanie dobrych fal od osoby którą znasz, która naprawdę ma jakieś znaczenie w twoim życiu, nie jest niczym dziwnym( to jest zgrywanie się ludzi na podobnych falach i nie jest to ciągłe jest to od czasu do czasu), trochę gorzej dla wyjaśnienia jeśli czułaś negatywne fale, choć w tym momencie jak opisałaś to wydaje mi się ze twój chłopak był przekaźnikiem tych negatywnych fal. Nie widzę tu nic nadzwyczajnego i tym bardziej że byś była w stanie pomagać tym ludziom, to może bardzo pomóc tobie, tylko musisz sie dowiedzieć jak to wykorzystać. Napisz mi czy się z tym zgodzisz, jeszcze bym dopisał parę rzeczy ale nie lubie być jasnowidzem bez podstaw. Ogólnie dodam że empatia jest to coś zapomnianego przez człowieka który żyje jak zoombi w tym sztucznym świecie...

 

Mam pytanie co do twojego wstępu "Co raz częściej przewiduję (czuję sobą) różne nadchodzące rzeczy. Często w stanie rzeczywistym."

Miałaś jakieś inne sytuacje ? jesteś w stanie coś innego opisać?

Na co dzień pracujesz ? przy czym? (jak możesz napisać )i czy zajmujesz sie czymś z dziedziny ezoteryki ? nie musisz nic praktykować tylko chodzi mi o takie rzeczy czy sie czymś interesujesz z tej dziedziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to przeczytasz, ale napiszę.

Dużo gmatwasz i niepotrzebnie... A nie przyszło Ci do głowy, że może najzwyczajniej w świecie, pragniesz pomagać ludziom, że być może jesteś dobrą osobą? Że może to jest coś co sprawia Ci radość? -_- Twoje niezwykłe umiejętności odłóż na bok, nie potrzebujesz "niezwykłych umiejętności" żeby robić to co naprawdę lubisz. Pomagaj charytatywnie, nieś pomoc tam gdzie jej potrzeba. Pomagać możesz na wiele sposobów, czasem wystarczy drobny z pozoru błachy gest, dobra intencja, podanie ręki albo szczery uśmiech, przebacznie albo zrozumienie, od czasu do czasu przeciwstawienie się. Czasem takie "drobiazgi" potrafią zmienić wiele, w czasie i rzeczywistości. Otwórz się na siebie ;) Nikt nie musi Ci tłumaczyć ani wskazywać drogi. Ty już wiesz, czego chcesz ;) Teraz wystarczy zacząć to robić. A jeśli zaczniesz pomagać, to wiedz że podziwiam Cie. Ponieważ czasem to naprawdę trudne zadanie, czasem brudne, zwykle niewdzięczne. Jesteś silną osobą, silną wewnętrznie, dasz sobie radę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Widzę, że to jest forum ezoteryczne, a ludzie udzielający odpowiedzi są typowymi realistami bez wiedzy duchowej...

Powiem Ci tak Aloiva, nie licz na odpowiedzi na forach, często odpisują tu sceptycy i przez nich możesz się zrazić do tego co sama czujesz.

Uwierz w siebie, przeczytaj książki które są napisane przez mądre i doswiadczone w dzedzinach duchowych osoby.

Ja tak zrobiłem, chociaż nie mam rozwiniętych czakr to i tak cały czasz kształce się duchowo.

Nie odpuszczaj tego co robisz, nie słuchaj innych, że to jest nic, według mnie jesteś rozwinięta duchowo i masz dużą świadomość :)

Zacznij Medytować, zwracac na wszystko uwage, rób wszystko jak najlepiej, cwicz rozwijanie czakr, czytaj książki!

Myśle, że sprawi Ci to przyjemność, bo powołanie każdego człowieka to rozwijanie się duchowo :) Hejka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...