Problem z pozycjami odwróconymi

Witam Was

Jogę praktykuję od kilku lat, sprawia mi wiele satysfakcji i odmienia moje życie, ale jest coś co mnie męczy i nie daje spokoju.

Chodzi o pozycje odwrócone, przedewszystkim stanie na głowie i świeca...Jest we mnie blokada, która mnie paraliżuje i nie pozwala wejść w tą asanę. Pojawia się lęk, zawroty głowy i koniec...nic nie dają próby pokonania tego lęku czy też stopniowe pokonywanie oporu. Zatrzymuję się i koniec. Może ktoś z Was reagował podobnie? Może macie swoją koncepcję na ten problem ?

pozdrawiam

Przeciwskazaniem do wykonywania pozycji odwroconych, o ktorych piszesz, sa urazy/ zwyrodnienia odcinka szyjnego kregoslupa. W wyniku pozycji odwroconych z glowa w dol, krew naplywa do mozgu - nastepuje jego ukrwienie, zwieksza sie napiecie srodczaskowe i napiecie w galkach ocznych. Przeciwskazaniem moze byc wiec takze wada wzorku - postepujaca lub wysokie cisnienie. Najlepiej byloby zapytac trenera, o co moze chodzic lub ewentualnie lekarza - specjaliste. Poza tym do tych pozycji, zwlaszcza w przypadku stania na glowie trzeba miec sprawne, wycwiczone cialo, dobry balans rownowagi, silne przedramiona. Nie wiem, w jakim jestes stadium praktykowania jogi, ale do stania na glowie bez podporki dochodzi sie po min. roku regularnych cwiczen, chyba ze ktos uprawial wczesniej balet lub gimnastyke artystyczna. Mezczyni na ogol wchodza w te pozycje szybciej - co wynika zarowno z budowy ciala, jak i konstrukcji psychicznej.

Z cala pewnoscia w jodze chodzi o zestrojenie sie ze swoim cialem i tym, na co ono w danej chwili pozwala. Z drugiej strony o przekraczanie wlasnych ograniczen. Dobrym wstepem do stania na glowie jest pozycja zurawia - uczysz sie lapac rownowage, ale wszystko, co pisze teraz jest duzym skrotem. W jodze chodzi o dopasowanie sily swojego ciala do sily psychiki, wiec przeszkoda moze byc takze brak sily, brak zaufania do siebie i do swiata, jak rowniez calkiem prozaicznie - nadwaga - zachwinany balans ciala. Oczywiscie pozycji odwroconych nie mozna wykonanywac ani w ciazy ani podczas menstruacji, choc tutaj tez sa rozne szkoly. Jesli cwiczysz dlugo i znasz swoje cialo i psychike, wiesz co mozesz, a czego nie.

Dziękuję za odpowiedź. Intuicyjnie czuję, że przyczyna tkwi w psychice, tak jak wspomniałeś- brak zaufania do świata, strach przed utratą kontroli.

Kwestia przeciwskazań medycznych nie dotyczy mnie..pytałam moją nauczycielkę, ona również wskazywała na przyczynę, która jest w głowie.

pozdrawiam

Przemedytuj ten temat. Popisz sobie afirmacje: " Jestem bezpieczna, kiedy robie swiece/ stoje na glowie i ta pozcyja ma dobroczynny wplyw na moje cialo i psychike". Pomocne moze byc dlugie przebywanie w drzewie - pozycja rownowazaca, stabilizujaca niepokoje, centrujaca; polmost jesli nie robisz pelnego, wszelkie zwisy glowa w dol (do tylu) i wlasnie zuraw. Ciekawe jest to, co piszesz. Stosunkowo czesto pojawia sie problem ze staniem na glowie, ale ze swieca bardzo sporadycznie. Sprobuj tez polswiecy. To pozycja mniej odwrocona, tzn. nogi podnosisz z polmostu, ruch jest mniejszy. Nie wiem, w jakim stadium praktyki jestes, bo polswieca jest duzo trudniejsza technicznie tj. wymaga wiekszego wysporotwania, sily - jest tak zbalanosowana, ze utrzymujesz cialo, co prawda, nizej - nogi sa nizej, ale kregoslup w odcinku ledzwiowym, nadgarstki, lokcie i przedramiona musz byc silniejsze.