bluebell83 Napisano 24 Września 2011 Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Witam, jestem tutaj pierwszy raz i pierwszy raz w życiu zakładam wątek na forum, ponieważ czuję, że muszę zasięgnąć rady innych osób. Mam 29 lat i wykształcenie podyplomowe, prowadzę własną działalności gospodarczą. Sytuacja w moim domu rodzinnym nie jest łatwa, gościły w nim przemoc psychiczna oraz fizyczna. Zawsze miałam dobry kontakt z matką, przynajmniej tak mi się wydawało. Starałam się nie przysparzać jej zmartwień i mimo swojego wieku (nie mam własnej rodziny) cały czas wspierałam ją finansowo i poświęcałam jej zawsze dużo czasu - słuchałam jej problemów, zabierałam na wyjazdy, do restauracji, na zakupy itp. Sobie zostawiłam mały kawałek prywatności o którym nigdy nie rozmawiałyśmy - mianowicie moje kontakty z płcią przeciwną. Moja matka nigdy nie potrafiła na ten temat ze mną rozmawiać a ja chciałam mieć jakiś intymny fragment życia tylko dla siebie. W pewnym momencie poszła do wróżki i tutaj czuję, że mocno naruszyła moją prywatność. Podejrzewam, że zaczęła dopytywać o moje kontakty z płcią przeciwną, coś tam bąknęła po powrocie i ...rozpłakała się. Nie wiem, co naopowiadała jej wróżka ale matka przestała się do mnie odzywać. Traktuje mnie jak śmierdzące jajko chociaż ja zawsze stawiałam ją na piedestale w domu....słyszę, jak rozmawia półgębkiem przez telefon z rodziną dając im do zrozumienia, że jestem w domu i że nie może na mój temat rozmawiać...czuję, że przekazuje wszystkie informacje, jakie otrzymała od wróżki chociaż tak naprawdę nawet ja nie wiem, jakie one są i nie wiem, na ile są zgodne z prawdą. Jest mi ogromnie przykro bo czuję, że owa wróżka nie wykazała się taktem jeśli wszystkie przekazane informacje są prawdziwe. Może też moja matka zaufała jej w 100% a nie wiadomo, na ile te informacje były prawdziwe... Co o tym sądzicie? Gdzie jest granica pomiędzy wróżeniem a wkraczaniem w czyjąś prywatność? Jak mam reagować? Bardzo proszę o radę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniusia206 Napisano 24 Września 2011 Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Twoja matka w 100 % zaufała wróżce. Możliwe, że jest emocjonalną osobą i uwierzyła we wszystko, co jej powiedziała. Może porozmawiaj z nią, ale wprost, bez owijania w bawełnę, by wyjaśniła Tobie, o co chodzi. Życie intymne to Twoja prywatna sprawa, a nawet jeżeli wróżka powiedziała jej coś, co nie jest Tobie na rękę, to Twoje życie i nic jej do tego. Masz 29 lat, jesteś dorosłą kobietą i to Twoja sprawa, jakie masz relacje z mężczyznami. W sumie to wina Twojej matki nie Twoja, bo skoro o seksie nie rozmawiała z Tobą, a wypytuje o Twoje intymne sprawy wróżkę, zamiast Ciebie, to problem leży w niej, a nie w Tobie. Porozmawiaj z matką, a jak to nie da rezultatów, to daj sobie spokój z tym. Kobiety nie zmienisz, a teraz gdy masz już 29 lat, to nie widzę sensu rozmawiania z matką o takich rzeczach, skoro ona dawno takiego tematu z Tobą nie podjęła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek D. Napisano 24 Września 2011 Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Problem jest tu raczej nie tyle z wróżką czy etyką jej zachowania, co z matką - jedno jest to jak zareagowała na to co wróżka powiedziała, bez względu na zgodność tego z rzeczywistością, drugie to dość nieeleganckie ze strony mamy zachowania w rodzaju obdzwaniania innych i opisywaniu im twojego (wymyślonego bądź nie) prywatnego życia, na co pewnie się nie godzisz. Moim zdaniem twoja matka się od Ciebie uzależniła i co dość częste w tym przypadku, nie umiejąc sobie poradzić z własnymi problemami emocjonalnymi, życiowymi, zaczęła się bardziej interesować Tobą i przeżywać to, jakby to dotyczyło jej samej. Po prostu brak własnego życia w tym temacie, sprawił że jej emocje, uwaga, zostały skierowane w twoją stronę - osoby od której się uzależniła. Może to nieelegancko zabrzmi, ale mama chyba musi odciąć się od pępowiny i nauczyć się żyć swoim własnym życiem, bo bez tego nie jest w stanie sobie poradzić ze swoimi emocjami, ani nawet nie próbuje do nich dojść (pewnie związane z wcześniejszą sytuacją w domu o której piszesz, przemocą itp.) a gdy się one pojawiają to przerzuca je na Ciebie i zaczyna żyć twoim życiem (czy tym co sobie na jego temat wyobraża) by nie musieć radzić sobie ze swoimi problemami, życiem, emocjami. Można powiedzieć że całą sytuacja z wróżką (a dokładniej reakcja, działania po tym mamy) wyciągnęły powyższe na wierzch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bluebell83 Napisano 24 Września 2011 Autor Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Witam ponownie, bardzo dziękuję za odpowiedzi, są one o tyle podbuduwujące, że "wykładają" problem jak kawa na ławę. Czasem potrzebujemy, żeby ktoś z zewnątrz spojrzał na naszą sytuację i ocenił ją chłodnym okiem. I za to Wam dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goya Napisano 24 Września 2011 Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Gdzie jest granica pomiędzy wróżeniem a wkraczaniem w czyjąś prywatność? Tam, gdzie jest granica między klasą a prostactwem, ignorancją i chęcią zysku.... Przykre to... Porozmawiaj z matką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.