Skocz do zawartości

Cuda uzdrawiania pranicznego - recenzja


Cadaveris

Rekomendowane odpowiedzi

Choa Kok Sui , „CUDA UZDRAWIANIA PRANICZNEGO”, Wydawnictwo: MEDIUM, liczba stron: 416

 

„Cuda uzdrawiania pranicznego” jest drugim polskim wydaniem książki Choa Kok Sui. Pierwsze wydanie nosi tytuł „Stara sztuka uzdrawiania”. Osobiście przeczytałem oba wydania i postaram się wam pokrótce przedstawić wartość tych pozycji.

 

Mistrz Choa Kok Sui, autor serii książek o uzdrawianiu pranicznym jak i twórca tej techniki uzdrawiania energetycznego to Filipińczyk chińskiego pochodzenia, który poświecił ponad dwadzieścia lat badaniom i eksperymentom tej sztuki uzdrawiania. Uzdrawianie praniczne najogólniej mówiąc polega na wykorzystaniu energii życiowej ( prany ) do uzdrawiania człowieka zarówno na szczeblu fizycznym jak również psychicznym i emocjonalnym. Książka, o której mowa w tej recenzji ma postać kursu podstawowego, skierowanego do wszystkich na całym świecie.

 

Sama książka jest bardzo jasno i prosto napisana, a co najważniejsze autor przedstawia wiele przykładów uzdrowień uzdrowicieli z całego świata. Jak już wcześniej wspomniałem jest to kurs, dlatego zawiera dokładnie opisane techniki stosowane w uzdrawianiu pranicznym jak i opisuje działania krok po kroku dla konkretnych chorób takich jak zapalenie stawów, jaskra, choroby serca astma i wiele innych. Autor bardzo dokładnie opisuje budowę energetyczną człowieka i wpływ ciała energetycznego na stan fizyczny ciała. Zawiera miedzy innymi dokładny opis 11 głównych czakramów oraz budowę i znaczenie ludzkiej aury wraz z jej podziałem na warstwy.

 

Po przeczytaniu tej książki czytelnik powinien być w stanie sam nauczyć się podstaw samouzdrawiania jak i uzdrawiania, zarówno w bezpośrednim kontakcie jak i na odległość, swoich bliskich z podstawowych chorób spotykanych na co dzień. Autor nie ogranicza się jedynie do przedstawienia sposobów leczenia, stara się objaśnić wpływ sposobu życia na stan własnego zdrowia ,a także opisuje techniki, dzięki którym czytelnik może nauczyć się rozwijać duchowo. Co ważne w swoich opisach nie skłania się do żadnej Religi, co powoduje, że ta pozycja nadaje się dla dosłownie każdego, kto jest gotów poznać tajniki uzdrawiania. Pierwsze i drugie wydanie merytorycznie nie różni się miedzy sobą. W nowszym dodano więcej informacji na temat uzdrawiania pranicznego w Polsce oraz kursach tej metody uzdrawiania.

 

Z czystym sumieniem polecam tę pozycję wszystkim interesującym się uzdrawianiem energetycznym jak również rozwojem duchowym. Na pewno czas spędzony na czytaniu tej książki będzie dobrą inwestycją we własne zdrowie jak i zdrowie swoich bliskich.

 

 

LordCadaveris.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam okazje zapoznać się z tą książką ok.10 lat temu. Żadna sensacja, nie ma się czym nakręcać.

Powiem krótko: opisane sposoby na tzw. biomagnetyzm + wizualizacja.

Takie zabiegi stosował w naszych szer. geogr. już Mesmer i o. Klimuszko więc nie ma się co nakręcać.

A poza tym , jest jeszcze jedno...teraz musicie rozwiązać niemały problem czy pozostać przy 7czkramach, czy może lepiej przy 11-tu.:_haha: No bo skoro ich nie widzicie to naprawdę będzie niezła zabawa.

 

Po przeczytaniu tej książki czytelnik powinien być w stanie sam nauczyć się podstaw samouzdrawiania jak i uzdrawiania, zarówno w bezpośrednim kontakcie jak i na odległość, swoich bliskich z podstawowych chorób spotykanych na co dzień.

 

LordzieCadaveris respekt dla twoich zdolności literackich, teraz po przeczytaniu to już chyba sami uzdrowiciele będą zamiast magów i wróżek, nie napisałeś tylko, że tego dzieła jest kilka części ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choa Kok Sui , „CUDA UZDRAWIANIA PRANICZNEGO”, Wydawnictwo: MEDIUM, liczba stron: 416

 

Mistrz Choa Kok Sui, autor serii książek o uzdrawianiu pranicznym

 

Zaznaczam słowo klucz w tym cytacie ... - "SERII". Ten fragment dla uważnego czytelnika wystarczy by sie domyśleć, że wiedza jaką autor chce nam przekazać mieści się na więcej ni z jednej książce...

 

Co do czakr... wystarczy troche więcej doświadczenia i fakt, że 7 głównych czakr to za mało przy zabiegach uzdrawiania okazuje się jasny... Każdy kto sumiennie pracował nad czakrami powinien sam dojść do tego że 11 czakramów odgrywa najwazniejsze funkcje, a oprócz nich jest jeszcze wiele innych mniejszych ważnych dla danych elementów ciała itd. Książki Choa kok suiego pomagają nam w szybszym ich zlokalizowaniu i zrozumieniu ich właściwości.

 

Na pewno wiesz, że mówi się o istnieniu okolo 2000 czakr w ludzkim ciele z czego około 300 ma "wieksze" znaczenie. Hmm to dopiero bylo by zabawne jakby zamiast z systemu 7 czakr wejść na 2000 ... ? ehh...

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wiesz, że mówi się o istnieniu okolo 2000 czakr w ludzkim ciele z czego około 300 ma "wieksze" znaczenie. Hmm to dopiero bylo by zabawne jakby zamiast z systemu 7 czakr wejść na 2000 ... ? ehh...

 

nawet jeśli byłoby tak jak piszesz , to do czego byłaby ta widza Ci potrzebna skoro i tak jej nie wykorzystasz. Czy uważasz że to sprawi że ktokolwiek będzie w stanie uzdrowić siebie , a tym bardziej kogoś.

Czy jest to zabawne?... jeśli jest takie podejście do tematu uzdrawiania, to co najmniej śmieszne żeby nie powiedzieć żałosne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że w ogóle nie rozumiesz czym jest uzdrawianie energią, a co gorsze w ogóle nie chcesz wiedzieć, a ja cie namawiać nie mam zamiaru ;) Ale wyjasnijmy sobie jeszcze co coś...

 

Piszesz po co mi ta wiedza skoro i tak tego nie wykorzystuję oraz że czytałeś książkę, jakby tak było to bys wiedzial że już nawet w tej książce autor przy konkretnych problemach zdrowotnych stosuje zabiegi nie tylko na tych 11 głównych czakramach. Lekceważysz tradycje i naukę pochodzącą z przed wielu wielu lat... masz do tego prawo. Ale pamiętaj to że sam nie potrafisz czegoś używać a nawet dostrzec nie oznacza, że tak nie jest, tylko że TY nie jesteś w stanie to zrobić. Uzdrawianie energetyczne, bez względu na technikę od wielu lat przynosi często zaskakująco dobre efekty, czy to uznajesz czy nie.

 

No i kwestia ilości czakr, pisząc ile ich mniej więcej jest, chciałem ci ukazać że to z ilu korzystamy nie zależy od tego ile ich jest lecz od stosowanej techniki i stopnia zaawansowania uzdrowiciela.

 

I ten tekst... " Czy jest to zabawne?" Do czego to w ogóle było ?... Jedyne co tu jest jak narazie śmieszne to Twoje lekceważące podejście do tego tematu.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz po co mi ta wiedza skoro i tak tego nie wykorzystuję oraz że czytałeś książkę, jakby tak było to bys wiedzial że już nawet w tej książce autor przy konkretnych problemach zdrowotnych stosuje zabiegi nie tylko na tych 11 głównych czakramach. Lekceważysz tradycje i naukę pochodzącą z przed wielu wielu lat... masz do tego prawo. Ale pamiętaj to że sam nie potrafisz czegoś używać a nawet dostrzec nie oznacza, że tak nie jest, tylko że TY nie jesteś w stanie to zrobić. Uzdrawianie energetyczne, bez względu na technikę od wielu lat przynosi często zaskakująco dobre efekty, czy to uznajesz czy nie.

 

bla, bla, bla...

nie nakręcaj się tak jakbyś następną recenzję pisał, występujesz w swoim imieniu czy tych "uzdrowicieli" co tak skutecznie uzdrawiają innych ( szczególnie po kieszeniach), a sami chorują na różne baaardzo cięzkie dolegliwości. No tylko mi nie mów że człowiek ma prawo chorować...człowiek ma prawo, ale nie uzdrowiciel. Ty chyba naprawdę nie spotkałes nigdy uzdrowiciela , skoro uważasz że jemu potrzebne są jakieś czakramy żeby być skutecznym. Powiedz to np. tym uzdrowicelom z Ameryki albo Syberii to Cie wyśmieją. Co do tradycji to nie wiem o jakiej wspominasz bo moja wiąże się ze słowiańską co najwyżej w dalszej linii suomi, a niestety ale w tamtych bajkach nic o czakramach nie ma, więc daruj sobie ale nie robi na mnie wrażenia Twoje oburzenie w temacie.

No i fakt akurat czakramów ( tych 2000) uzdrawiać też nie potrafie ani pranicznie ani teoretycznie. Hhmm ale są pewnie tacy co po przeczytaniu będą praną kręcić aż siwy dym poleci :lol_na:

A jak przynosi wg Ciebie takie rewelacyjne efekty , wręcz z dokładnymi przepisami co do każdej dolegliwości to dlaczego tyle ludzi choruje na świecie?

Pokój wodzu, głoś dalej dobrą nowinę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh, czyli uważasz, że uzdrowiciel to nie człowiek ;] Skoro takie rzeczy już Ci do głowy przychodzą to teraz rozumiem Twoje problemy z zrozumieniem tego co Chciałem przekazać ;]

 

Hmm nie będe Cie przekonywał że jednak uzdrowiciel to też człowiek... ale zakładając że tak jest, to uzdrowiciel też ma prawo chorować, działają na niego takie same rzeczy jak na każdego i też ma ograniczoną odporność na choroby, co więcej uzdrawiając na co dzień naraża się mając kontakt z kolejnymi chorobami. Ponad to ... jako czlowiek też ma swoje wady oraz popełnia błędy co przyczynia się do występowania kolejnych komplikacji. WoW dziwne nie ;>?

 

Nawet Szamańscy uzdrowiciele także czasem nawiązują do centr energetycznych człowieka które uwalniają z "złych" duchów wysysając je do siebie, często też zaklinajac je w rózne rośliny itp. Jest wiele technik szamańskich.... tak nie mówią na nie czakry ... tak samo jak na drzewo nie mówią "drzewo" tylko jakoś inaczej... Ale owszem, nie znając faktu że w człowieku są takie cetntra można leczyc innych tak jak nie wiedząc że mamy uklad pokarmowy ... możemy nadal trawić ? kolejne zaskakujace fakty ? Można wiele rzeczy robić nie wiedzac na czym to dokładniej polega ;] Działa .. to działa i już! niektórzy nie wnikają dalej, inni owszem ;)

 

A czemu świat choruje ? Bo niestety większość z nas zachowuje się np. jak Ty w tym temacie ;]

Na siłę nie da się komuś kazać dbać o siebie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu świat choruje ? Bo niestety większość z nas zachowuje się np. jak Ty w tym temacie ;]

Na siłę nie da się komuś kazać dbać o siebie ;]

 

pudło Lordzie...

ja zachowuje sie jak w temacie i nie choruje :P , więc jakoś Twoja teoria się nie sprawdza.

 

a powód tkwi w tym, że nie uleczysz człowieka, dopóki jego dusza nie wyzdrowieje. Pozorna poprawa fizyczna nie świadczy o wyleczeniu. Poza tym chyba trochę mylisz pojęcia porównując zwykłego czarownika z szamanem.Taki czarownik, właśnie ma ograniczenia i często zbiera na siebie choroby. A wiesz dlaczego ...bo nie ma w sobie czystości, bo zawsze gdzies u podstaw jego działań tkwi pożądanie , a nie podziw dla tego co zaistniało.

Poza tym jest jeszcze jedno...uczenie się czegoś w ten sposób jest od du...y strony. Zresztą w podobny sposób robią to właśnie "uzdrowiciele" - bioenergoterapeuci. A wiesz, ten jest najbardziej skuteczny , który ma najlepszą reklamę w gazecie albo w necie.

Gdyby to było takie proste dla ludzi, to każdy po przeczytaniu takiej pranicznej :) lektury byłby uzdrowicielem i nie byłoby ludzi chorych. Uzdrowiciel też człowiek, ale inaczej odbiera pewne aspekty i zależy też w jakim środowisku przebywa. Pewnie Ty jesteś uzdrowicielem to wiesz o czym mówię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SooYoung
A jak przynosi wg Ciebie takie rewelacyjne efekty , wręcz z dokładnymi przepisami co do każdej dolegliwości to dlaczego tyle ludzi choruje na świecie?

tak jak mi kiedyś odpowiedział ksiądz na pytanie dlaczego na niektórych ludzi cuda nie działają - Nie do końca byli czyści duchowo moje dziecko i za mało wierzyli. Czyli uwierz a będzie Ci dane, pytanie komu poza mistykami udaje się tak otworzyć i uwierzyć. Może tu tkwi problem braku uzdrowień, kto wie.

Myślę że nie da się oszukać organizmu i zaprogramować go myślą na 200 lat życia, biologia ma swoje prawa, komórka się starzej i obumiera, powstaje nowa ale z wiekiem ten proces nawala więc powoli ludzi się sypią i chorują.

Są jeszcze choroby wynikłe z obciążeń karmicznych, to dla tych co wieża w karmę czy błędy w DNA które się uaktywniają w sprzyjających warunkach, to jest jak ruska ruletka . A takim samouzdrawianiem można sobie co najwyżej poprawić samopoczucie i poczuć się dobrze przez naście minut a nawet kilka godzin, albo do następnej wizyty kontrolnej u lekarza., dobre i to :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Seid

A poza tym , jest jeszcze jedno...teraz musicie rozwiązać niemały problem czy pozostać przy 7czkramach, czy może lepiej przy 11-tu

 

Zawsze można odrzucić czakry w ogóle ;)

Jak każdy system mają pewne ograniczenia, uproszczenia i tak dalej. Jeden widzi 7 czakr, inny 11, trzeci trzy kotły etc. Wszystko kwestia tego kto i czego go nauczył ;]

 

Hhmm ale są pewnie tacy co po przeczytaniu będą praną kręcić aż siwy dym poleci

 

Hmm - atak klonów Kok Psujów :lol: ?

 

Można wiele rzeczy robić nie wiedzac na czym to dokładniej polega ;]

 

Ale my nie wiemy na czym to polega. Próbujemy to jakoś opisać upraszczając tworząc różne sztuczne rzeczy, żeby było prościej.

 

A takim samouzdrawianiem można sobie co najwyżej poprawić samopoczucie i poczuć się dobrze przez naście minut a nawet kilka godzin, albo do następnej wizyty kontrolnej u lekarza., dobre i to :-)

 

Efekt placebo to potęga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...