Skocz do zawartości

Kamienie na dni tygodnia


Gość befimaka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość befimaka

Udało mi się znaleźć książkę, z której pozostała we mnie szczątkowa wiedza na temat poniedziałku i kamienia księżycowego. :) I tak pomyślałam, że może komuś przyda się przyporządkowanie kamieni dniom tygodnia. Niestety, nie przy wszystkich kamieniach są podane dni, ale za to cyrkon działa dwa dni w tygodniu (wg tej książki). :)

 

Poniedziałek:

kamień księżycowy, perła

 

Wtorek:

jaspis, rubin

 

Środa:

amazonit, cyrkon, turkus

 

Czwartek:

lazuryt, szafir

 

Piątek:

chryzolit, chryzopraz

 

Sobota:

agat

 

Niedziela:

cyrkon, diament, kryształ górski, topaz

 

Informacje pochodzą z książki "Skamieniała terapia" Roberta Skwarko-Galickiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Pan Skwarko raczej nie zgłębiał tekstów starszych, swoje spostrzeżenia bardziej opiera na różnorodnej (także jakościowo) literaturze współczesnej, a to nie daje zbyt szerokiego "wglądu", czy może inaczej: wiedzy, gdyż ta zawsze opiera się na własnym doświadczeniu. Ale zrobił o tyle dobrą robotę, że porównał ze sobą różne tradycje i jest z czego wybierać. Najprostszą i chyba najbardziej skuteczną metodą wyboru dnia dla kamienia jest skojarzenie go z jego planetą, to wiąże się także z ich barwami.

Poniedziałek to dzień pod patronatem Księżyca więc i kamienie poświęcone Księżycowi napełniają się szczególną mocą, kiedy inicjowane są w ten dzień, wtorek: dzień Marsa, środa - Merkurego, czwartek - Jowisza, piątek - Wenus, sobota - Saturna, Niedziela - Słońca.

Ten system naprawdę lepiej działa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

Masz rację, że skojarzenie z planetami jest o wiele lepszym sposobem wyboru. :)

W tej książce zainteresowała mnie jedna rzecz. Jest tabelka poświęcona kamieniom na dany miesiąc i jest w niej podział na kamienie uznawane za szczęśliwe dawniej i obecnie. Bardzo się różnią między sobą. Skąd się wzięły takie rozbieżności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Z różnych kontynentów - różnych tradycji i systemów a także dlatego, iż od starożytności do czasów współczesnych przybyło różnych minerałów, więc one także muszą znaleźć swoje miejsce, w którymś poście o tym pisałam. Dobrze zrobił, że to tak podzielił, bo większość autorów (a nie wszyscy przy tym zajmują się litoterapią) wrzuca wszystkie tradycje do jednego wora.

Ponieważ ja jestem z zachodniego kręgu kulturowego, więc dla mnie "ważniejsza" jest zachodnia tradycja a nie chińska, indyjska, egipska czy indiańska, aczkolwiek parę "wynalazków" z tamtego gruntu przeszczepionych używam i to z dobrym skutkiem, jak np. kamień faraona czy shiva lingham.

Podstawą są jednak dla mnie kamienie biblijne, czyli te o których wzmiankują Stary i Nowy Testament oraz tradycje wschodnie - to uważam za najbardziej godne uwagi.

Poza tym no cóż, komercja wdarła się wszędzie, do kamieni także, stąd mnożą się opisy cudownych działań cudownych kamieni, o czym możesz poczytać w Piclandii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka
Z różnych kontynentów - różnych tradycji i systemów a także dlatego, iż od starożytności do czasów współczesnych przybyło różnych minerałów, więc one także muszą znaleźć swoje miejsce, w którymś poście o tym pisałam. Dobrze zrobił, że to tak podzielił, bo większość autorów (a nie wszyscy przy tym zajmują się litoterapią) wrzuca wszystkie tradycje do jednego wora.

 

Najbardziej zaintrygowało mnie, że zmiany te nie polegają tylko na dodaniu jakichś kamieni, ale na całkowitym przeorganizowaniu. :) Tylko niektóre kamienie pozostały przy swoim dawnym miesiącu, bo reszta całkowicie się zmieniła. Taki miszmasz na całego.

W sumie dobrze, bo to znaczy, kamienie są wiecznie żywe, a oczekiwania ludzi też się zmieniają. Panta rhei. :)

 

A o krainie Piclandia już poczytałam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

A bo widzisz, przeorganizowanie polega na tym, że dziś każdy porządkuje je według własnego widzimisię, na ogół na podstawie aktualnie przeczytanej odkrywczej lektury. Mało kto, a właściwie nikt nie zagłębia się w historię. A - i opisują własne odczucia (co faktycznie często jest cenne ale raczej jeśli chodzi o właściwości "lecznicze") ale nie powinny one być podstawą do zmiany przyporządkowania zodiakalnego czy planetarnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość befimaka

No tak. Czyli podstawą jest fundament, a więc przypisanie planetom, a następnie znakom zodiaku. I masz rację, że wielu "badaczy" chce mieć swój wkład nie patrząc, czy dana zmiana ma sens.

Dziękuję Ci za wyjaśnienia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...