Jabłko

...i Pan Bóg wziął wszystkie jabłka z sadu poprzepoławiał i rozżucił po całym świecie,te połówki które się znajda to prawdziwa miłość...

ja wicnam jablka codziennie,i niemam mezczyzny;)

Bo zjadłaś swoja połówkę

Ja swoją połówkę myślałam że znalazłam....i się właśnie rozwodzę

To niestety bardzo romantyczna bajka. Związek to też praca - jak powiedział Beck "Miłość nie wystarczy" i moim zdaniem miał rację

ja wciąż szukam swojej drugiej połówki

Dusza podobno dzieliła się wiele razy, więc każdy ma z kilka swoich "połówek" na świecie.

Podobno każdy spotka chociaż jedną, nie muszą być razem, czasem wystarczy sekunda, lub też jedna rozmowa z nią, by zrozumieć sens zycia i mieć silę by żyć dalej.

Prawdziwym problemem jest bycie w szczęśliwym związku ze swoją bratnią duszą i spotkanie jeszcze jednej... podobno =P

wiecie co jest gorszego od znalezienia w jabłku robaka? znalezienie połówki robaka

Pan Bóg te jabłka porozrzucał, a św. Tomasz rzekł:

-Nie wierze w te bzdury!

I pozbierał tyle połówek ile Mu się mieściło do gąsiora i zrobił pyszne wino.

Teraz jedzmy jabłka na złość Putinowi i pijmy pyszny Cydr Lubelski Sorki za takie odgrzebywanie

Sprawa jest ogólnie nieco dziwna, bo ja osobiście wielokrotnie chcąc kupić jabłka czy to w sklepie czy w warzywniaku, natykam się na jabłka wcale nie z Polski tylko z innych krajów. Wolę kupić nasze nie tylko dlatego bo nasze, ale też dlatego że im mniejszą drogę pokona taki owoc tym jest on zdrowszy bo wymaga mniejszej ilości chemii do przeżycia transportu.

Ostatnio usłyszałam, że zjedzenia jabłka z rana ma równie pobudzające działanie jak wypicie kawy Próbowałam kilkakrotnie i faktycznie sprawdza się. Ja jednak nie potrafię zrezygnować z tej porannej przyjemności jaką jest wypicie kawy