Magia - po co?

Tak od pewnego czasu czytam sobie tematy na tym forum, wypowiedzi różnych osób i zacząłem się zastanawiać nad różnymi rzeczami.

Po 1. kto tak naprawdę z użytkowników tego forum na poważnie zajmuje się tą magią?*

2. pytanie widziałem nawet parę razy tu zadane, lecz nie znalazłem na nie odpowiedzi, która jednak bardzo mnie ciekawi. Sam nie mogę wyobrazić sobie żadnej logicznej i sensownej odpowiedzi na pytanie: po co zajmować się tą całą magią?*

*a to wszystko przy dość nieprawdopodobnym założeniu, że ta cała "magia" działa.

Niektóre odpowiedzi mogę przewidzieć, przeczytawszy już trochę postów, mam jednak zastrzeżenia co do ich racjonalności a i również kilka innych przemyśleń. Pomyślałem jednak, że wypowiem się na ten temat, dopiero jeśli ktoś przedstawi takową odpowiedź.

1. Jestem programistą i nie zajmuje się magią w pracy. Magia jest jednak jedną z moich filozofii na życie

2. Po co ?

- Po co młody ptak wzbija się w powietrze ?

- Po co bakteria obdarowana jest życiem, skoro nie jest świadoma tego życia ?

- Po co na ziemie spada deszcz, w niezwykle złożonym procesie jego powstawania ?

- Po co zabijamy komara, skoro on także walczy o przetrwanie ?

Pytanie niby retoryczne, a jednak każdy odpowie inaczej. Mały i duży, gruby i chudy to tylko marne odzwierciedlenie naszej nisko złożonej świadomości, w procesie wysoko rozwiniętej ewolucji, ciała i ducha. Wszystko buduje i niszczy jeden wielki, trudny do zrozumienia plan i projekt, marnego wszechświata

2. Odpowiedź całkiem niezła Mam jednak zastrzeżenia co do ostatnich 3 pytań retorycznych. Bo to, że ptak wzlatuje w powietrze mimo iż to i tak bez sensu, bo ma to zapisane w genach to potrafię zrozumieć, lecz pytanie po co bakteria jest obdarowywana życiem miałoby sens, gdyby ktoś bakterię obdarowywał życiem, a tego nikt nie robi, to po prostu się dzieje. To samo z deszczem. A komara zabijamy po to, żeby nas nie swędziało

Biorąc pod uwagę pierwsze pytanie retoryczne mogę uznać, że robisz to, bo masz to zapisane w genach. Teraz mam jednak kolejne pytanie: do czego używasz magii? Bo to kolejne pytanie na które nie potrafię wyobrazić sobie sensownej odpowiedzi.

2. Odpowiedź całkiem niezła Mam jednak zastrzeżenia co do ostatnich 3 pytań retorycznych. Bo to, że ptak wzlatuje w powietrze mimo iż to i tak bez sensu, bo ma to zapisane w genach to potrafię zrozumieć, lecz pytanie po co bakteria jest obdarowywana życiem miałoby sens, gdyby ktoś bakterię obdarowywał życiem, a tego nikt nie robi, to po prostu się dzieje. To samo z deszczem. A komara zabijamy po to, żeby nas nie swędziało

Podejście dość obiektywne, sens to tylko interpretacja. Im głębiej do wewnątrz zaczniesz się dokopywać, tym mniej lub więcej sensu odnajdziesz w swoich badaniach. Ale czy jest prawdziwy poza granicami togo co definiujesz jako świadomość ?

trzecie pytanie jest osobiste

Witam.Moze ja sprobuje odpowiedziec na powyzsze pytania.

1. kto tak naprawdę z użytkowników tego forum na poważnie zajmuje się tą magią?*

A na czym polega ,,tak naprawde"?Uwazam ze na 100 uzytkownikow tego forum ktorzy deklaruja ze zajmuja sie Magia ok.5 ma o niej pojecie wybiegajace poza przeczytanie kilku ebookow i wymadrzanie sie na forum.Mam nadzieje ze nie chodzilo Ci w tym pytaniu o wypunktowanie i wskazywanie palcem ktory sie zajmuje a ktory nie zajmuje sie Magia.

Przede wszystkim musimy zadac pytanie,czym jest Magia dla nas.Dla niektorych ludzi zaspokajaniem swoich egoistycznych zachcianek,ktorych nie sa w stanie spelnic w sposob konwencjonalny,dla innych proba odpowiedzi na podstawowe pytania egzystencjalne,co my tu robimy,dla jeszcze innych sposobem kontaktowania sie z duchami.

po co zajmować się tą całą magią?*

Po co?Hmm...odpowiem ze siebie.Oczywiscie tyle odpowiedzi ilu ludzi,nie kazdy musi sie oczywiscie zgadzac z tym co napisze ponizej.

Od malego dziecka uwielbialem przebywac na lonie przyrody,nieskazone reka ludzka,gdy obserwowalem zwierzeta,owady,ryby zaczalem dostrzegac w tym pewien lad i porzadek.Pory roku,cykl zycia i smierci ktory zatacza kolo,musi czemus sluzyc,nie moze byc ot tak sobie,tak samo moj pobyt na ziemi i Twoj,czytelniku tego posta nie jest zbiegiem przypadku,po cos tutaj jestesmy...to pytanie popchnelo mnie na tory zajmowania sie Magia.

W miare uplywu lat,przerabiajac coraz to kolejne ksiazki pionierow Magii,we wszystkich zawsze autorzy podkreslali za kazdy musi stworzyc swoj system magiczny,nie mozna w kolko kopiowac tego co zostalo juz napisane.

Teraz przejdzmy do meritum sprawy:po co?

-po to,bo uwazam sie za czlowieka ktory szuka odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczace naszej egzystencji na Ziemi.

-po to,bo tylko indywidualne poszukiwania moga dac opowiedz na indywidualne pytania.

-po to,bo dzieki Magii odkrylem ze smierc nie jest koncem zycia,tylko pewnym jego etapem

-po to,bo zawsze tylko i wylacznie w ostatecznoscimozna jej uzyc do ,,zmiany rzeczywistosci"

Dla niektorych Magia jest tylko workiem obfitosci do spelniania zyczen,jednak za wszystko zawsze jest odpowiednia cena,coz...niektorzy o tym zapominaja czesto a pozniej jest placz,i posty typu ,,dlaczego mam w zyciu pecha".

Hysterusie gdy sprobujesz podejsc do Magii w sposob nie w taki zeby spelniala Twoje zyczenia,tylko bardziej jako poszukiwacz postawowych prawd o zyciu,mam nadzieje ze otworzy przed Toba swoje podwoje,czego zycze Ci.

a to wszystko przy dość nieprawdopodobnym założeniu, że ta cała "magia" działa

Zapewniam Cie ze dziala...moze bedzie Ci pisane za jakis czas dojsc do tego samego wniosku.

Jest jednak jedno ale,Magia nie jest recepta na szczesliwe zycie,czesto lepiej jest zyc bez Magii niz z Magia...wiec lepiej sie jest kilka razy zastanowic czy rzeczywiscie chce sie tego.

Pozdrawiam

1. Myślę, że każdy kto na poważnie się tym zajmuje nie ma potrzeby ciągłego mówienia o swoim głębokim zainteresowaniu i szczerze znalazłabym tutaj z pewnością kilkanaście takich osób. :-)

2. Dla mnie magia jest częścią mojego życia. Każdego dnia staram się wdrążyć w moje życie trochę więcej szczęścia, miłości, zadowolenia z każdej dziedziny mego życia, a w tym procesie uczestniczy właśnie magia, której pojęciem objęłabym bardzo, ale to bardzo wiele czynników, technik itp.

Myślę, że każdy człowiek, który wchodzi w magię jest w stanie odnaleźć w niej coś, co sprawia że wracamy do tego, bo widzimy ogromne powiązanie, jedność z duchową sferą życia, materią, i mnie nigdy nie przyszło do głowy, że jest to coś nieprawidłowego. Moim zdaniem nawet wszyscy powinniśmy poznać magię, by odnaleźć siebie i pomóc sobie w spełnianiu naszych marzeń i pragnień. To z nich przecież w dużej mierze składa się nasza natura. :-)

Z podejściem działa, może nie działa, to wiele się nie wskóra, ale jeśłi naprawdę wierzymy w to co robimy, mówię to z serca, poważnie nie mamy ograniczeń i każdą cząstką nas możemy odczuwać jak się zmienia otoczenie i my sami.

Im głębiej do wewnątrz zaczniesz się dokopywać, tym mniej lub więcej sensu odnajdziesz w swoich badaniach. Ale czy jest prawdziwy poza granicami togo co definiujesz jako świadomość ?

Akurat ja, gdy zaczynam myśleć głębiej, widzę jedynie brak sensu czegokolwiek ;P

trzecie pytanie jest osobiste

Kurcze no

Mam nadzieje ze nie chodzilo Ci w tym pytaniu o wypunktowanie i wskazywanie palcem ktory sie zajmuje a ktory nie zajmuje sie Magia.

No raczej nie o to mi chodziło. Bardziej o upewnienie, czy na tym tak mocno działającym forum, gdzie mnóstwo rozmawia się o "magii" są osoby, które mają jakieś pojęcie o tym co robią i którym można zaufać, a nie tylko się wymądrzają.

Dla niektorych Magia jest tylko workiem obfitosci do spelniania zyczen,jednak za wszystko zawsze jest odpowiednia cena,coz...niektorzy o tym zapominaja czesto a pozniej jest placz,i posty typu ,,dlaczego mam w zyciu pecha".

Hysterusie gdy sprobujesz podejsc do Magii w sposob nie w taki zeby spelniala Twoje zyczenia,tylko bardziej jako poszukiwacz postawowych prawd o zyciu,mam nadzieje ze otworzy przed Toba swoje podwoje,czego zycze Ci.

Słyszałem tu dość dużo o rytuałach, klątwach mających na celu wywołać określony skutek. Różne uzdrowienia, wróżby, które też tak naprawdę mają na celu "spełnianie życzeń". Właśnie taki obraz magii miałem w głowie i ten obraz wydał mi się kompletnie bez sensu. Dlatego założyłem ten temat. Teraz nie wyobrażam sobie tylko jak można wykorzystać magię do "szukania odpowiedzi".

-po to,bo uwazam sie za czlowieka ktory szuka odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczace naszej egzystencji na Ziemi.

Chyba dlatego ciągle coś mnie sprowadza na to forum.

Zapewniam Cie ze dziala...moze bedzie Ci pisane za jakis czas dojsc do tego samego wniosku.

Chyba nigdy nie będę miał okazji, by mój racjonalny umysł się o tym przekonał...

Z podejściem działa, może nie działa, to wiele się nie wskóra, ale jeśłi naprawdę wierzymy w to co robimy,

Szkoda, że dla mnie zbyt nienaturalna jest bezwarunkowa wiara, myślę zbyt racjonalnie i zawsze wątpię.

A jak zajmujesz powaznie? Napiiiiszzz, plizzz

Dobrze, znam teraz wasze odpowiedzi i szanuję je, ale chyba rozumiecie, że jestem trochę nieufny? Szukacie odpowiedzi na tematy egzystencjalne. Nadal nie wiem jak do tego można wykorzystać magię. Bo piękne słowa każdy może wypowiedzieć, ale czy mają one pokrycie, to inna sprawa.

Wikipedia:

Mag, czarownik, szaman – osoba parająca się magią. Stosuje różnorakie gesty, zaklęcia, wypowiada inkantacje i wykonuje inne czynności rytualne mające dać mu władzę nad siłami nadnaturalnymi, które według jego przekonania dadzą mu moc zmiany rzeczywistości

Aleister Crowley "Magija w teorii i praktyce":

MAGIJA jest nauką i sztuką powodowania zmiany zgodnie ze swoją Wolą.

Jose Luis Barcelo "Czarna magia w XX wieku":

Co to jest magia? Słowniki najczęściej podają następującą definicję: „Jest to sztuka polegająca na stosowaniu pewnego systemu praktyk osiągających efekty znajdujące się w sprzeczności z prawami natury. (...) Natomiast czarna magia przeciwnie, usiłuje podporządkować swym celom moce tajemne, używając mniej lub bardziej skomplikowanych formuł, obrzędów oraz zaklęć.

W żadnej z tych definicji nie doszukałem się szukania odpowiedzi na tematy egzystencjalne. Za to są to trzy definicje pochodzące z różnych źródeł, a mają dość charakterystyczną wspólną rzecz.

aha... czyli Harry Potter i Kosmici . Dziekuje - wszystko jasne...

Noren i Magija. Plus ten pan ponizej Pasuje wszystko razem. Do Monthy Pythona.

MAGIJA jest nauką i sztuką powodowania zmiany zgodnie ze swoją Wolą. - Aleister Crowley.

Magia i Magija to dwie rozne rzeczy.

Magija jest calym oddzielnym systemem stworzonym przez A.Crowleya,dlatego musimy to rozdzielic.

Biorac pod uwage zrodlo wiedzy z jakiej korzystal Crowley,czyli w tym przypadku Zakon Zlotego Switu,uwazam ze mial spora wiedze...Liber 777 jego autorstwa,bardzo dobre dzielo.Jednak zatracil sie w pewnym momencie,zwlaczajac dogmaty magiczne stworzyl na ich miejsce nowe.

Osobiscie uwazam ze Zakon Zlotego Switu wiecej zrobil dobrej roboty niz Crowley.

To i ja wtrącę swoje 3 grosiki do tematu Proszę traktować mój post nie jako wywód kogoś z autorytetem bo takowego nie posiadam

Do rzeczy czym jest Magia ? hmm słowem ? taka wg mnie jest jedyna prawda o magii to po prostu słowo ludzie już tak mają w zwyczaju że muszą wszystko jakoś nazwać a magią nazywa się wiele rzeczy brzmi skomplikowanie ale gdyby się tak nad tym zastanowić to wg wyżej przytoczonej definicji co niedziele wiele osób udaje się odprawiać magiczne rytuały wykonując ustalone gesty (gdy ksiądz mówi "przekażcie sobie znak pokoju" gdy dzwonią dzwonki nawołujące do klęknięcia) wymawiając wyuczone słowa próbują osiągnąć odpuszczenie grzechów zbawienia a także spełnić własne pragnienia.

Ale to nie koniec wystarczy w każdej dziedzinie nauki zadać odpowiednio dużo pytań "dlaczego?" i trafiamy na rzecz nie wyjaśnioną rzecz która nas przerasta nie jesteśmy wstanie tego zrozumieć i to też Magia tylko że wierzymy w nią nieświadomie.

Czy zajmuje się magią na poważnie? hmm nie mam ołtarza świeczek schowanych w szufladzie nie mam nawet szat maga to chyba nie..... a tak na poważnie to nie można zajmować się magią na nie poważnie no bo jak już próbujesz coś osiągnąć to podchodzisz do tego z powagą chyba że jesteś "inny" i twoje działania są niepoważne. Co do celu to każdy z nas ma inny jedni chcą eksperymentować inni chcą odpowiedzi jeszcze inny chce być bliżej swojego boga nie mamy prawa oceniać który cel jest ważny a który nie. Osobiście przetestowałem kilka technik magicznych i pozostałem przy jednej przy wizualizacji pozwala mi ona osiągnąć to co jest mi potrzebne odprężenie spokojny sen pomysł na rozwiązanie problemów w życiu to prawda nic za mnie nie zarobi pieniędzy ale dobry pomysł na rozwiązanie problemu w pracy w zupełności wystarczy (a nie rzadko kończy się premią przy wypłacie co już jest całkowicie realnym efektem).

Książki to skarbnica wiedzy chociaż odnoszę wrażenie że niektóre nie powinny nigdy powstać od razu polecam odrzucić wszelkiego rodzaju kolorowe okładeczki obiecujące miłość pieniądze sukces i przepis na super eliksir leczniczy. Jeżeli sam nie uwierzysz w magię to nic nie szkodzi ona istnieje czy tego chcesz czy nie, gwarantuje Ci że zadając powyższe pytanie "dlaczego" w końcu sam dojdziesz do wniosku że jest w naszym życiu coś magicznego czego nie pojmiesz nie będziesz wstanie opisać ani wytłumaczyć a mimo to przyjmiesz to jako pewnik. Idąc logicznie tym tropem można wysnuć fajny wniosek że podstawą wszystkiego jest magia