Skocz do zawartości

Zły człowiek - jak się uwolnić?


Glanc

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Mam pewien problem z kolegą. Znamy się od kilku lat i w pewnym momencie pokazał swoja prawdziwą twarz - jest to zły człowiek, który zaczął mi dokuczać w różny sposób, czy to w towarzystwie, czy w życiu osobistym, potrafił nawet nagadać głupot o mnie moim współpracownikom. Próbowałem z nim wiele razy rozmawiać na ten temat i chciałem po prostu zakończyć znajomość, ale on jest nieugięty. Cały czas mnie gnębi i nic nie pomaga.

Dlatego bardzo was proszę o pomoc. Czy jest jakiś sposób na to, aby on dał mi spokój - nie chcę mu zrobić krzywdy magią, tylko chcę, żeby po prostu odpuścił i tyle. Czy jest jakiś sposób? Bardzo was proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Najpierw powiedź jak wyglądało zakończenie znajomości? Może ten człowiek ma coś z główką? Jeśli mimo Twoich próśb Cię nagabuje to podchodzi to już pod stalking.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Najpierw powiedź jak wyglądało zakończenie znajomości? Może ten człowiek ma coś z główką? Jeśli mimo Twoich próśb Cię nagabuje to podchodzi to już pod stalking.

 

Zakończenie wyglądało w ten sposób, że powiedziałem mu co myślę o jego zachowaniu i że najlepiej będzie jak zakończymy znajomość. Mimo to on nadal się odzywa. Nie jest to jakieś codzienne gnębienie, ale raz na tydzień, albo dwa. Ja nie chcę żeby wiedział co się u mnie w życiu dzieje, bo ten człowiek się do tego nie nadaje. Ostatnio to już ignoruję jego zaczepki.

Bardzo chciałbym, żeby w jakiś sposób sobie o mnie zapomniał... Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Poprosiłem Was o pomoc 4 listopada i prosiłem kilkakrotnie aż do dzisiaj czyli 21 listopada. Liczyłem, że mi ktoś pomoże. Miałem wrażenie, że spotkam tutaj życzliwych ludzi, ale się bardzo, ale to bardzo pomyliłem pomyliłem. Na świecie będzie dalej źle, albo nawet coraz gorzej, bo ludzie sobie po prostu nie pomagają. Nie ma dziś bezinteresownej pomocy, pewnie gdybym komuś zaproponował pieniądze, to byłaby tu masa odpowiedzi.

 

Jest mi bardzo przykro, ale i tak pewnie nikogo sumienie nie ruszy...

 

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za "okazaną pomoc".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Glanc? Twoja postawa pozostawia wiele do życzenia. Co ty myślisz, że ludzie muszą ci odpowiadać, bo ty akurat masz problem? no to się mylisz - tu nie ma nakazu a jest dobra wola, a jeśli ktoś nie umie ci pomóc to nie będzie tego robił na siłę, bo ci zwyczajnie zaszkodzi.

Tak to wygląda.

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Glanc? Twoja postawa pozostawia wiele do życzenia. Co ty myślisz, że ludzie muszą ci odpowiadać, bo ty akurat masz problem? no to się mylisz - tu nie ma nakazu a jest dobra wola, a jeśli ktoś nie umie ci pomóc to nie będzie tego robił na siłę, bo ci zwyczajnie zaszkodzi.

Tak to wygląda.

 

Wie Pani co, Pani Ariz_Ona? Wyraziłem jedynie swoje zdanie, do czego mam prawo na mocy art. 54 Konstytucji RP dotyczącego wolności wypowiadania swoich pogladów, bo taki pogląd wyraziłem na zaistniałą sytuację, która mnie dotknęła.

Dziekuję za Twoją wypowiedź, oświecająco-moralizatorską, ale i tak nie odpowiedziałaś na moje podstawowe pytanie zawarte w tytule wątku. co więcej, regulamin stanowi o tym, żeby odpowiadając, jednak trzymać się tematu wątku, a Twoja odpowiedź i tak w moje życie nic nie wnosi - po prostu nie odpowiada na moje pytanie.

Tak to się przedstawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Glanc, proszę żebyś również trzymał się tematu, nie podbijał go i nie wyrażał w sposób tendencyjny o "nieudzieleniu Tobie pomocy" (i tu też kłania się regulamin)

Twoja interlokutorka powiedziała jak się rzecz ma w odpowiedzi na Twoje żale - nikt tu nie jest zobowiązany do udzielania pomocy a poza tym słusznie podpowiedziała Ci, że lepiej nie radzić nic, niż radzić źle.

I skoro nikt Ci nie odpowiedział, to albo nie ma ochoty albo nie wie jak Ci pomóc.

A - ona ma takie samo konstytucyjne prawo do wyrażania własnego zdania jak i Ty.

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...