Skocz do zawartości

Magia miłosna


kikizmora

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieje ze w dobrym watku jestem :)

 

Znacie jakieś sprawdzone ( !!! ) proste metody żeby kogoś uwieźć. Albo chociaż żeby spojrzal na mnie jak na kobiete a nie dziewczynkę z sasiedztwa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Być sobą. W żadnym wypadku nie probowac przedstawiać (MU) fałszywego obrazu siebie.

-Hm.. duzo zalezy od konkretnego czlowieka... Spojrzyj wgłąb siebie, zobacz jaka jestes naprawdę - najpewniej to samo chciałabyś widzieć w swoim partnerze :smile: Czy jesteś pewna że akurat on jest Twoim męskim odbiciem (zakładam, że kogoś takiego szukasz)?

1. Jeśli nie, to szukaj dalej :wink:

2. Jeśli tak, to sprobuj go zagadnac jakbys chciala zagadnac siebie.. wtedy pewnie okaże się czy mialas rację :grin:

3. Nie jestes pewna, to możesz zaryzykować punkt 2 i się dowiesz :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

dobra ale ja nie chcialam miłosci tylko czas na przykucie uwagi, a pozniej sie okaze co z tego bedzie

ale generalnie doszlam do wniosku ze to zbedne, z mojej strony temat zamkniety.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja jednak podniose ten temat, bo szukam jakiejs osoby ktora mi pomoze. Nie mowie tutaj ale gdyby znalazl sie ktos kto na prv mi moze udzielic informacji na temat dzialajacego czaru milosnego to bylabym bardzo wdzieczna.

Nie jestem nastolatka, opuscil mnie wieeeeeeloletni partner dla wlasnego kaprysu, wiem ze moze sam wroci, moze nie, ale chcialabym temu pomoc. Zbyt wiele nas laczy, czy ktos moze mi pomoc? Odpowiadam w pelni za swoje czyny. Bardzo prosze o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest cos takiego jak wola ludzka na którą nie mamy wpływu, przekonuj go sobą i swoim zachowaniem a nie "czarami". Niestety nie możesz liczyć na to że ktoś Ci w ten sposób pomoże. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie jestem w stanie go przekonywac bo nie mam z nim kontaktu od dawna. Chcialam go tylko przyciagnac do siebie, pozneij moge przekonywac swoim urokiem. Mam nadzieeje ze ktos mi jednak moze pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tunah, niestety dla Ciebie kilka osób ma rację

 

Czary miłosne to jedne z najgorszych zaklęć, są chyba gorsze niż klątwa, bo co to za miłość, która tak naprawdę nie istnieje.

 

i podpisuję się pod tym obiega rękami :)

 

 

Jest cos takiego jak wola ludzka na którą nie mamy wpływu,

 

Endriu, też ma rację :)

 

Nie możesz nikogo zmusić, żeby Cię pokochał. Może zamiast "bawić" się w coś o czym nie masz pojęcia i co może Cię jeszcze bardziej skrzywdzić - czas pogodzić się z sytuacją. Nie chcę wnikać w szczegóły, ale wydaje mi się, że nikt nie odchodzi sobie po długoletnim (szczęśliwym) związku bo ma akurat taki kaprys (a tak zdaje się napisałaś). Zamiast szukać zaklęć powinnaś raczej usiąść i pogadać sama ze sobą :) Zastanowić się co było nie tak, że ten ktoś odszedł i postarać się to zmienić, żeby kolejny związek był lepszy.

 

A jeśli to jednak był facet, który odszedł sobie bo taki miał kaprys. To znajdź go, kup mu dobre wino i podziękuj, że dał Ci spokój :) I głowa do góry, podobno każdy z nas ma gdzieś tam drugą połowę :) On najwyraźniej NIĄ nie był :) Skoro już tak długo nie masz z nim kontaktu to zapomnij wreszcie i zacznij żyć kobieto :)

 

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani

ja sie nawet po czesci z wami zgadzam. Moze wszystko powinno byc naturalne i cudownie spontaniczne. Ale to nie byla milostka, ja juz jestem dojrzala kobieta, to byl moj maz!!

Niestety on jest moja druga polowka, wiedzialam o tym zawsze i to sie nie zmieni. Sprobujcie zrozumiec, nie bylo zadnego waznego powodu, nie zdradzil, bylo dobrze. Nagle tak sobie wymyslil.

Ja uwazam ze o szczescie trzba walczyc. Gdybym miala mozliwosc walczylabym inaczej, ale nie moge. Uwierzcie mi, ze jestem dorosla kobieta i jesli pisze na forum i blagam o pomoc, to przemyslalam wszystko wiele razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani

ja sie nawet po czesci z wami zgadzam. Moze wszystko powinno byc naturalne i cudownie spontaniczne

 

Tak dokładnie, takie powinno być. Chociaż życie to nie bajka i nie zawsze jest tak pięknie. Ale jeśli uważasz tak jak napisałaś -że on jest Twoją połówką- to tylko rozmowa i wyjaśnienie sobie wszystkiego pomoże. Albo i nie. Bo jeśli on naprawdę nie chce być z Tobą to chyba nie masz na to wpływu i pozostało się tylko z tym pogodzić.

Oczywiście, że o szczęście trzeba walczyć, ale czy jesteś w stanie powiedzieć, gdzie jest granica między Twoim szczęściem a Jego nieszczęściem, tak żeby jej nie przekroczyć?

Małżeństwo jest związkiem dwojga ludzi opartym na wzajemnych relacjach i nie możesz myśleć tylko o sobie. Nie chce Cię urazić, ale będę obstawać przy swoim, że ludzie nie odchodzą sobie ot tak. Może to wcale nie był kaprys tylko przemyślana decyzja. Wiem, że z czymś takim trudno się pogodzić, ale wg. mnie powinnaś to zrobić. Tym bardziej, że jak piszesz nie masz z nim żadnego kontaktu..................on po prostu nie chce go mieć :(

 

 

Tu zaczynamy powracać do słów Endriu,

 

Jest cos takiego jak wola ludzka na którą nie mamy wpływu,

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam za rady bo plyna z troski, ale niestety niewiele zmieniaja w mojej decyzji. Piszecie ze moglabym skrzywdzic jego i kilka innych osob, kogo???? Nikogo innego nie ma, nie mam rywalki. Znam tego czlowieka na tyle ze wlasnie wiem ze miewa, tak jak napisalam "kaprysy". I cholernie silna dume, ktora nie pozwala sie przyznac do bledu.

Ale go kocham. Tylko jego, on mnie tez, chociaz sie troche pogubil.

On nie jest teraz szczesliwy bo o tym wiem.

Jestem czlowiekiem ktory nie siedzi z zalozonymi rekami i czeka na cud, bo tak przesiedze cale zycie, nie, ja chce walczyc o to co bylo i jest dla nas najlepsze. Jak tylko sie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tunah,

Skoro jesteś tego pewna, to walcz, ale nie czarami.

 

czy naprawdę chcesz wziąć na swoje sumienie coś, czego zapewne nie jesteś w stanie udźwignąć? nie mówię, ze nie myślałaś nad tym, ale czary i konsekwencje ich często przekraczają wyobrażenia nawet tych, którzy sie na tym znają, więc jakby to było, gdyby sie zajął tym ktoś niedoświadczony, nie znający pewnych prawideł? wkroczenie w działanie woli ludzkiej jest jednym z najgorszych przewinień, powróci jak zła wróżba, nie w tym, to w kolejnym życiu..

 

Przeczytaj uwaznie słowa Nashiry. Skrzywdzisz przede wszystkim was. Wiem, że trudno się z czyms takim pogodzić (utrata bliskiej osoby), ale skoro wiesz, że On jest bez Ciebie nieszczęśliwy to postaraj się otwarcie i bez emocji z Nim porozmawiać. Moze razem znajdziecie jakieś wyjscie. A może tak właśnie musiało być. Być może tak jak mowiła Nashira, potrzebny był czas abyscie mogli dojrzeć do tego żeby byc razem. Czary nie są tym cudem, na który chyba jednak liczysz :)

 

pzdr

 

[ Dodano: 2008-02-27, 12:26 ]

tunah, a może najlepszym w tej sytuacji wyjściem będzie fachowa pomoc. Znajdź adres jakiejs poradni małżenskiej w Twojej okolicy i udajcie się tam oboje. Za pośrednictwem kogoś kto obiektywnie i "bez emocji"podejdzie do sprawy najłatwiej bedzie się Wam porozumieć.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tunah jest pewien sposob, pod warunkiem, że nie boisz sie kolejnego odtrącenia i wiesz gdzie go znaleźć, mianowicie jedź do niego, rzuć mu się na szyje, powiedz mu że go kochasz i żyć bez niego nie mozesz i czekaj na reakcje... :smile: Na pewno sprawa się, jakkolwiek, wyjaśni :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze mowienie o drugiej polowce to jednak ciut na wyrost. Druga polowka to ta, ktora posiada drugi kawalek duszy, z ktora mozna sie zrozumiec bez slow. Czasami druga polowka bywa ktos tej samej plci w zupelnie aseksualnej przyjazni.

Ale w momencie gdy nie znasz przyczyn odejscia swojego faceta, gdy ktos opuszcza Cie z kaprysu - sory winetu, z cala pewnoscia jest to jakwne lekcewazenie.

I chociaz doskonale Cie rozumiem - w chwili obecnej moge Ci jedynie poradzić zachowanie odrobiny honoru i szacunku do siebie. Jak nie bedziesz sie szanowac, nikt Cie nie bedzie szanowal.

Ale jak pisalam - pisze to na chwile obecna jako osoba niezaangazowana. wiem ze bedac w tej samej sytuacji pewnie robilabym tak samo - gdybym miala szanse. Na szczescie nie mialam i chyba za to dziekuje Opatrznosci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym nie byla w takiej sytuacji to pewnie poradzilabym komus to samo co Wy. To pewne.

ale stalo sie tak jak sie stalo. Dziekuje za wszelkie rady ale uwierzcie mi ze przemyslalam wszystko. Nie bede sie nikomu rzucac na szyje bo wlasnie chce zachowac resztki godnosci. Mialam na przemyslenia kilka miesiecy i jestem pewna ze chce zrobic cos jeszcze, to jedyna metoda. Jesli bedzie ktos chcial mi pomoc, to prosze o odpowiedz, moze na privie.

 

Dziekuje za wszelkie rady, sa dla mnie cenne, bo chcecie dobrze, to cieszy. Prosze jednak -sprobowac zrozumiec moj punkt widzenia, kilkanascie lat z kims. Wole jeden tydzien blisko niego niz lata bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc prosze juz o to żeby nie pisać postów z tłumaczeniem jak powinna się osoba wyżej zachować tylko o ew. spełnienie jej prośby. Moderatorów proszę by wszelkie posty które będą próbą tłumaczenia po prostu usuwali :)Tunah teraz poczekaj na swoją odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc prosze juz o to żeby nie pisać postów z tłumaczeniem jak powinna się osoba wyżej zachować tylko o ew. spełnienie jej prośby. Moderatorów proszę by wszelkie posty które będą próbą tłumaczenia po prostu usuwali :)Tunah teraz poczekaj na swoją odpowiedź

 

dzieki, wlasnie o to mi chodzilo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zupełnie niedawno czytałam bardzo podobne wątki na kilku innych forach. Nie tylko kobiety szukały osób, które zajmują się rzucaniem uroków miłosnych, ale i mężczyźni. Desperacja tych osób pragnących przyciągnąć do siebie partnera jest dokładnie taka sama jak autorki wątki. Z zainteresowaniem przeczytałam tam bardzo mocne argumenty osoby, która właśnie rzuca takie uroki skutecznie. Ona też odradzała.

 

Droga Tunah,

niestety nie zapisałam sobie kontaktu do choćby jednej takiej osoby, bo po prostu nie było mi to potrzebne, zaglądałam na tamte strony w innej sprawie.

Ale gdzie do dokładnie było? Na pewno dałoby się znaleźć, tylko że korzystam z publicznego Internetu i dziś już po prostu mój czas już mnie pogania.

 

ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO DOBREGO!

szu_bu_bu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zupełnie niedawno czytałam bardzo podobne wątki na kilku innych forach. Nie tylko kobiety szukały osób, które zajmują się rzucaniem uroków miłosnych, ale i mężczyźni. Desperacja tych osób pragnących przyciągnąć do siebie partnera jest dokładnie taka sama jak autorki wątki. Z zainteresowaniem przeczytałam tam bardzo mocne argumenty osoby, która właśnie rzuca takie uroki skutecznie. Ona też odradzała.

 

Droga Tunah,

niestety nie zapisałam sobie kontaktu do choćby jednej takiej osoby, bo po prostu nie było mi to potrzebne, zaglądałam na tamte strony w innej sprawie.

Ale gdzie do dokładnie było? Na pewno dałoby się znaleźć, tylko że korzystam z publicznego Internetu i dziś już po prostu mój czas już mnie pogania.

 

ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO DOBREGO!

szu_bu_bu

 

jesli znajdziesz znowu jakies informacje to bede bardzo wdzieczna! ja przeszukalam internet ale moze cos ominelam, bo nie znalazlam poza odmowami nic co by mi sie przydalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegladalam dokladnie watek - jak wykasuje, niektore wypowiedzi straca sens - musialabym ingerowac w ich tresc, a tego robic nie bede. Moderator to miotełka a nie cenzor ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tunah, uwierz mi, że czar miłosny może obrócić sie przeciw tobie. Żaden ze znanych mi sposobów nie gwarantuje, że wszystko sie uda, lekka pomyłka, spóźnienie, nawet głupia myśl jaka sie zapląta podczas rytuału może wszystko zmienić! Widziałem dziwne wypadki po takich działaniach. Jedyne co mogę ci zasugerować, jeśli to prawda że to połówka, żebyś spróbowała "wezwania myśli". To stara technika wymagająca jednak więzi psychicznej, jeśli nie wyjdzie to w 99% znaczy, że nie warto dalej brnąć w pustkę.

A więc, musisz poczekać do pełni i zakupić mały kamień księżycowy, przez przynajmniej 3 dni przed pełnią, jeść lekkie posiłki z unikaniem dużej ilości mięsa. Przed samym rytuałem odprężyć sie, nastawić jakąś muzykę która obydwoje lubiliście, może kadzidełka. Musi być spokój i przytłumione światło, usiądź wygodnie i weź kamień do ust pod język. Zacznij intensywnie myśleć o tym facecie jakąś chwilę, potem zrozumiesz, wyczujesz sytuacje i gdy poczujesz, że możesz zacznij mówić do niego ( w rzeczywistości powinnaś połączyć sie z jego podświadomością) i powiedz mu co sie dziej, że chcesz by wrócił... albo ty sama wiesz co mówić :wink:

Gdy skończysz twój były powinien zareagować wizytą, spotkaniem może telefonem, jeśli nie to skreśl go nie był tego wart.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Czy ważne jest to czy obróci się przeciwko niemu? Szczerze mówiąc dla mnie nie...

Ważniejsze jest dla mnie to, że Bóg po to dał nam wolną wole żebyśmy ją mieli, a nie żeby nam ją odbierano... A to że brakuje Ci gadki, żeby zbajerować dziewczynę to świadczy jedynie o Twej słabości i słabego samozaparcia. Ludzi bardzo często popełniają błąd wybierając najprostszą drogę, która jednak nie zawsze jest najlepsza... Postaw siebie na miejscu tej dziewczyny/chłopaka. Jak byś się czuł/czuła gdyby Tobie zabrano wolną wolę... To jest nie etyczne... Bądźmy fair wobec innych, aby inni byli fair wobec nas...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem urok miłosny może sie odwrócić przeciwko tobie, jak się z czymkolwiek pomylisz. Wazne zeby go dobrze zrobić. Mi pomogła taka pani. Co prawda pomaga na odległość ale to naprawde działa, juz po tygodniu mój ukochany się we mnie zakochal. podam jej maila jesli komus mogloby to pomoc. [email protected].

Minelo juz pól roku z Marcin dalej ze mną jest, aż sama nie mogłam uwierzyć ze te czary sa takie skuteczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miala mozliwosc walczylabym inaczej

 

Gdzieś kiedys przeczytałam takie zaklęcie na zdobycie i odzyskanie(ale tylko pod warunkiem, ze nie jest z nikim związana) ukochanej osoby:

 

Czerwoną świecę postaw na kawałku folii aluminiowej o wymiarach: 61 na 61 cm koniecznie w piątkową noc. Na spodzie świecy wpisz imię osoby, która ma odwzajemnić twoją miłość. Skrop świecę olejkiem różanym, zapal ją i wypowiedz trzy razy poniższe zaklęcie:

Świeco czarownicy, świeco czarownicy płoń jasno i zaklinaj duchy, żeby moje pragnienie zostało wysłuchane.

Codziennie wypalaj 2,5 cm świecy. Po wypaleniu się świecy, owiń resztki mocno folią aluminiową i połóż pod swoim łóżkiem. Po upływie siedmiu dni i nocy, wyrzuć ją do rzeki, mówiąc:

Świeco czarownicy, świeco czarownicy, spraw, żeby twój czar podziałał... Świeco czarownicy, świeco czarownicy spraw, żeby (imięosoby) był mój. Niech tak się stanie!

Aby kogoś odzyskać, trzeba dwiema szpilkami przebić knot palącej się świecy, wypowiadając przy tym z mocą imię osoby, której miłość pragnie się odzyskać.

 

Pozdrawiam :uscisk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Z tego co wiem urok miłosny może sie odwrócić przeciwko tobie, jak się z czymkolwiek pomylisz. Wazne zeby go dobrze zrobić. Mi pomogła taka pani. Co prawda pomaga na odległość ale to naprawde działa, juz po tygodniu mój ukochany się we mnie zakochal. podam jej maila jesli komus mogloby to pomoc. [email protected].

Minelo juz pól roku z Marcin dalej ze mną jest, aż sama nie mogłam uwierzyć ze te czary sa takie skuteczne

 

 

Od kogo dowiedzialas sie o Lilce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm moze nie potrzebnie to napisze ale... moim zdaniem stosowanie takich "czarów" ( takich w sensie manipulujacych innymi ludzmi ) jest żałosne i niemoralne. :)

 

Chcecie by ukochana wam osoba się w was zakochała ? Dajcie się jej zobaczyc, poznać ... jak to nie wystarczy to znaczy ze nic miedzy wami PRAWDZIWEGO nigdy nie bedzie, a takie czary przyniosą tylko wam szczeście... a tej 2 osobie złude i oszustwo - chcecie tego ... to albo jestescie "bez sumienia" albo nie zalezy wam na tej 2 osobie tylko zalezy wam na tym aby zaspokoić swoje potrzeby bycia z daną osobą .. taki kaprys ... Dla osob miejacych problem z "pokazaniem się" tej 2 osobie polecam film "Hitach" taka lekcja "podrywu" na wesoło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Zgadzam się z Lordem, ale jeszcze głupsi są ludzie podający takie czary manipulacyjne. Każdy, A. A. Chrzanowska, Henry Milton, Abdul Hazzared podają takie zaklęcia.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lordzie,

 

masz rację, ale nie do końca.

 

... a takie czary przyniosą tylko wam szczeście...

Niestety, nie przyniosą nawet tego.

 

Po triumfie zdobycia pożądanego celu nastąpi znudzenie nową zabawką.

Potem uczucie zawodu, rozczarowania łatwym łupem.

Aż w końcu niesmak z własnego oszustwa i ból, niesamowity ból braku prawdziwej miłości.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja się tylko zapytam Czy to naprawdę jest możliwe rzucenie na kogoś czaru miłosnego i ten ktoś w kimś się zakochuje ot tak popraostu czy to jest możliwe Mnie to dziwi ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie przyniosą nawet tego.

 

Po triumfie zdobycia pożądanego celu nastąpi znudzenie nową zabawką.

Potem uczucie zawodu, rozczarowania łatwym łupem.

Aż w końcu niesmak z własnego oszustwa i ból, niesamowity ból braku prawdziwej miłości

 

Nidgy nie wiesz,co poczuje druga osoba zarówno ta "zaczarowana" jak i ta czarująca. Są różni ludzie i różne sumienia...

Czary są dobre,ale nie takie,typowo manipulujące.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co powiesz na taka sytuacje gdy kochasz kobiete bądz meżczyzne , ta druga osoba też kocha choćby sie zaklinała ze nie ,ale stara sie zachowac dystans ze wzgledu np. na wczesniejsze przejscia miłosne ,skrzywdzone uczucia nie mowiac o takich skrajnych przypadkach jak gwałt ... ? co wtedy czy uzycie takiej magii jest wtedy niemoralne czy moze tez cel uswieca srodki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wogóle to po co odrazu czary..?

Zioła mogą być skuteczniejsze, a mniej ryzykowne.

 

Kiedyś byłem świadkiem działań czarów miłosnych. Rzucająca te czary trafiła do szpitala psychiatrycznego - dlaczego? Czar zamiast zauroczyć jej wybranka sprawił, że to Ona popadła w obsesje.. czyli histerie, groźby, wybuchy ogresji i smutku itd. (a może już miała obsesje, a nieudany czar to pogłębił - nie wiem).

 

Magia miłosna to "magia szara", więc otwarcie nie potępiam (no może troszke).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ze kazdy kto szuka zaklecia milosnego powinien raczej zadbac o siebie. jesli samemu nie czujesz sie dobrze w swojej skorze to nawet czary tu nie pomoga.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że istnieje. A gdyby przed wynalezieniem elektryczności powiedziano, że wszystko co nas otacza składa się takich małych drobinek, drobinki składają się z podobnej wielkości dwóch kuleczek wokół których lata 3 mała kuleczka? I ruch tej trzeciej kuleczki spowoduje że będziemy się przemieszczać w wielotonowych pojazdach kilkaset kilometrów na godzinę? Gdyby ktoś to wtedy ogłosił, psychiatryk murowany.

 

A wracając do tematu. Można rzucić urok. Żeby było zabawnie, rzucenie uroku aby przywiązać kogoś do siebie jest łatwiejsze niż związanie dwóch osób przez osobę trzecią. Osobiście tego nie chwalę, za duża jest to dla mnie ingerencja w równowagę, w wolną wolę drugiej osoby. Można za to spowodować, że staniemy się bardziej atrakcyjni dla płci przeciwnej. Będą ludzie czuć do nas "miętę", w naszych oczach będzie "to coś". To chyba jest w granicach etyki, nie uważacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będą ludzie czuć do nas "miętę", w naszych oczach będzie "to coś". To chyba jest w granicach etyki, nie uważacie?

 

"Ludzie" - chyba troche zbyt ogólnie. Kwestia gustu i tyle. Czary miłosne działają skutecznie na konkretnym celu. Takie rzucane na siebie poprawiają samoocene, a jak wiadomo każdy kto się akceptuje ma już "to coś" (jednak to już nie czary).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba tak ;p z reszta ludzka próżnosć czesto zwycieza i podejmujemy takie kroki ;p

Co do wypowiedzi seby55 a raczej Jego pytania to z czarami jest tak ze ich nie zobaczysz ,chyba ze w jakis skrajnych przypadkach ,np. jesli ktos chce podtrzymac urok , czy odprawia swoja magie w towarzystwie osob trzecich ,ale nie sadze zeby ktos chciał to robic publicznie ... I mysle ze nie ma co igrac czasem z pewnymi mocami ... Z reszta jest niewielu czarowników którzy tak na prawde palaja duża moca ,która pozwala im robić rzeczy o których moglismy slyszec z gier komputerowych czy ksiazek fantasy ... ale zostawmy ten temat , jestem ciekaw wypowiedzi Uruza , wspomniałes ze mozna uzyc ziół ? Chodzi Ci o to ze mozna tym samym wspomóc własny wizerunek u innych bez krzywdy na nich ? Jesli tak to czego mozna uzyc ?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ludzie" - chyba troche zbyt ogólnie. Kwestia gustu i tyle. Czary miłosne działają skutecznie na konkretnym celu. Takie rzucane na siebie poprawiają samoocene, a jak wiadomo każdy kto się akceptuje ma już "to coś".

 

Niekoniecznie. Można komuś przypisać ducha / serwitora z konkretnym zadaniem: wzrost atrakcyjności danej osoby. To chyba coś więcej niż tylko wyższa samoocena?

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba tak ;p z reszta ludzka próżnosć czesto zwycieza i podejmujemy takie kroki ;p

Co do wypowiedzi seby55 a raczej Jego pytania to z czarami jest tak ze ich nie zobaczysz ,chyba ze w jakis skrajnych przypadkach ,np. jesli ktos chce podtrzymac urok , czy odprawia swoja magie w towarzystwie osob trzecich ,ale nie sadze zeby ktos chciał to robic publicznie ... I mysle ze nie ma co igrac czasem z pewnymi mocami ... Z reszta jest niewielu czarowników którzy tak na prawde palaja duża moca ,która pozwala im robić rzeczy o których moglismy slyszec z gier komputerowych czy ksiazek fantasy ... ale zostawmy ten temat , jestem ciekaw wypowiedzi Uruza , wspomniałes ze mozna uzyc ziół ? Chodzi Ci o to ze mozna tym samym wspomóc własny wizerunek u innych bez krzywdy na nich ? Jesli tak to czego mozna uzyc ?

 

Heh ja zawsze mówie, że zioła są najlepsze na wszystko.

Oczywiście można poprawić swój wizerunek. Osobiście uwielbiam czary związane z ziołami, są naprawde skuteczne i z reguły nie mają złych konsekwencji, ale miało nie być czarów. Jeśli jest możliwośc podania afrodyzjaku, to czemu nie? To działa czasowo (zwykle po miesiącu już nieskuteczne). Są zioła które naprawde zaskakują swoją mocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Można komuś przypisać ducha / serwitora z konkretnym zadaniem: wzrost atrakcyjności danej osoby. To chyba coś więcej niż tylko wyższa samoocena?

 

Można, można.. ale po co?

Lepiej pracować nad sobą, niż uciekać się do magi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz nie chce sie bawić w czarostwo , poprostu wole nie igrać z pewnymi rzeczami i tyle ;p a jesli juz bym chciał jakis czar to wiedziałbym gdzie sie zwrócic w swiecie realnym ,ale w kazdym razie to nie jest zabawa ;p

A co do ziół to moze jakis przykład ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiesz nie chce sie bawić w czarostwo , poprostu wole nie igrać z pewnymi rzeczami i tyle ;p a jesli juz bym chciał jakis czar to wiedziałbym gdzie sie zwrócic w swiecie realnym ,ale w kazdym razie to nie jest zabawa ;p

A co do ziół to moze jakis przykład ?

 

Gałka muszkatołowa, lubczyk - łatwo dostępne a niezwykle skuteczne afrodyzjaki.

Smardze, trufle, nasiona powoju amerykańskiego - należą do bardzo dobrych afrodyzjaków.

 

Jednak najsilniejszym sprawdzonym afrodyzjakiem okazala sie johimbina.

 

Te afrodyzjaki stosuje (jesli juz stosuje) najczesciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można, można.. ale po co?

Lepiej pracować nad sobą, niż uciekać się do magi.

 

Zgadzam się w 100% :D Sama magia to dodatek, trzeba twardo stąpać po ziemii. Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś chce można mu w ten sposób pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co to jest ta johimbina?????

 

Alkaloidem uzyskiwanym z kory lub liści drzewa Yohimbe

Bardzo ciezko dostepne, jednak raz udalo mi sie dostac pare kropli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm Johimbine mozna kupic w sklepach internetowych, fakt ze wiekszosc jest podejrzana i nie wiadomo czy daja to co sie chce kupic ale zawsze jakas mozliwosc ... co ciekawe jak zwykle dosyc powszechna i łatwa do zdobycia jest Holandii ,ech Ci to maja dobrze ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a te inne afrodyzjaki gdzie mozna dostac i jak sie je stosuje??

 

Na poczatek najlepszy lubczyk ogrodowy. Mozna go dostac prawie w kazdym sklepie z zywnoscia w postaci przyprawy.

Dodaje sie go do zup, mies, a swiezy do salatek. Zeby stal sie mocniejszym afrodyzjakiem sypie go sie duzo, naprawde duzo. Ma lagodny smak, ale lepiej tez dodac czegos ostrego (nawet jesli nie pasuje do dania) np. ostra papryka w proszku. Czarownice w przeszlosci robily wywar z lubczyka, ale w przypadku wywaru lepiej miec swiezy lubczyk. Teraz wygodniej zastosowac przyprawe.

Jednak lubczyk nalezy do slabszych, aczkolwiek najbezpieczniejszych afrodyzjakow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak ,z tego co poczytalem na szybko to ta cała Johimbina stosowana w duzych ilosciach moze powodowac np. niedokrwienie nerek ... a gdzie mozna dostac nasiona powoju amerykanskiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak ,z tego co poczytalem na szybko to ta cała Johimbina stosowana w duzych ilosciach moze powodowac np. niedokrwienie nerek ... a gdzie mozna dostac nasiona powoju amerykanskiego ?

 

Powoj tez mialem tylko jeden raz. Kupilem normalnie na rynku, juz nigdy wiecej go nie spotkalem. A szkoda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj chyba nie myslisz ze zaraz ktos rzuci jakimis zakleciami z rekawa ;p sa rózne sposoby pobudzania :D a czary to ostatecznosc ,czasem wystarczy troche wiary w siebie ;p chociaz przyznam sie szczerze ze mi jej także czasem brakuje ... ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie jestem w stanie go przekonywac bo nie mam z nim kontaktu od dawna. Chcialam go tylko przyciagnac do siebie, pozneij moge przekonywac swoim urokiem. Mam nadzieeje ze ktos mi jednak moze pomoc

 

tunah- czy jest jakiś kontakt do Ciebie na priv?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ehh;/ magia miłosna jest najgorszą ze wszstkich (takie jest moje zdanie)

Mogła bym się tu rozpisywac jakie jest to złe, egoistyczne, ze istnieje coś takiego wola ludzka albo jakiez to złe jest stosowanie magi miłosnej wobec prawa naturalnego.

Przepraszam nie o tym chciałam mówić. Nie jestem doświadczona dopiero pisze maturę, ale z tą odmiana magi miałam doczynienia moze nie tyle ja co osoba z mojego otoczenia.

Zaczęło się niewinnie koleżance z I klasy strasznie podobał się chłopak, który nie chciał miec z nią nic wspólnego;/ dziewczyna była na tyle zdesperowana że zwróciła się do osoby świetnie znaącej się na czarach, z początku było tak cudownie efekty były po miesiącu zaczeli się umawiać wkońcu byli parą. Hmm nie trwało to długo..... chłopak zaczą wydzwaniać o 3 nad ranem, głupie pytania kłótnie o byle co tak, tak właśnie się zaczęło potem było już tylko gorzej on zupełnie przestał mieć swoje zdanie na wszystko się zgadzał a jednak o wszystko miał pretensje. Ewa nie mogła tego znieśc zerwała z nim a ten targnął się na swoje życie a teraz.... eh;/ ona się wyprowadzaiła a chłopak ma życie zmarnowane;/

Zaklęcie było tak mocne że ie można go odwrócić, tyle wiem w tej sprawie

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez kiedys myslalam sobie, ze skoro mozna przywrocic badz zdobyc czyjac milosc to czemu tego nie zrobic. Ale zastanowcie sie, chcielibyscie byc z kims o kim wiedzielibyscie ze 'kocha' was bo mu kazaliscie? Milosc to powazna sprawa, ktora kieruje przeznaczenie, wszystko ma swoj czas, a jesli nie to znaczy, ze tego czasu na to nie mialo byc. tyle. ps. nie meczyc Grega o to :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie sądzę, żebyś otrzymała tutaj "przepis" na prawdziwy urok miłosny;)

Takich rzeczy nie podaje się do ogólnodostępnej wiedzy.

I uroki nie działają (jak to można przeczytać w internecie) poprzez wypowiedzenie jednej formułki hehe;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formułka to najmniej. Chyba że powiedziana przez jedną z tych dwóch osób, twarzą w twarz do tej drugiej. Wtedy większa szansa. Plus doświadczenie. A sam rytuał... Cóż, jest formuła która pozwoli każdemu praktycznie rzucić urok. Przecież to nie trzeba się z talentem urodzić :D Ale nie zdradzę bo sam jest przeciw. Raczej w ramach klątwy aby kogoś pognębić bym coś takiego zrobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, jest formuła która pozwoli każdemu praktycznie rzucić urok.

A to ciekawe hehe;) Ciekawych rzeczy można się jeszcze dowiedzieć;) Żeby same słowa podziałały to naprawdę ciekawe;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle się wyraziłem. Byłoby to w moim poście zaprzeczeniem samemu sobie. Najpierw mówię że formuła nie wystarczy potem że wystarczy. Mój błąd sorry, nad ranem pisałem.

Formuła która nie wystarczy to powiedzonko, słowa, ew. intonacja

Formuła wystarczająca to pewne czynności które trzeba wykonać gdzie nie potrzeba talentu, umiejętności itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywołanie idealnego kochanka (kochanki)

Zakreśl krąg i po wstępnych ceremoniach usiądź w środku, wizualizując kulę różowego światła, która cię otula ze wszystkich stron. Weź w dłonie czerwoną świecę, nasyć ją energią, po czym wkładaj ją do świecznika ze słowami:

TA ŚWIECA PRZEDSTAWIA ZWIĄZEK MIĘDZY MNĄ (...moje imię...) , A MOIM UKOCHANYM (UKOCHANĄ)... (można podać wymyślone imię, ale nie

jest to konieczne)

Zapal świecę i powtarzaj:

KIEDY ZAPALAM TĄ ŚWIECĘ, ROZPALA SIĘ NASZA MIŁOŚĆ. KIEDY ONA PŁONIE, WTEDY ZBLIŻAMY SIĘ DO SIEBIE. ZAPRAWDĘ WIELKA JEST MOC SUGESTII! CAŁYMI DNIAMI ON (ONA) TĘSKNI ZA MNĄ I CAŁY CZAS MNIE SZUKA!

Wyobrażaj sobie swojego wymarzonego kochanka - jaki jest, jak się zachowuje, co mówi, jak odnosi się do ciebie, co robicie razem... Kiedy wypali się 1/3 świecy,

zakończ rytuał słowami: MÓJ KOCHANEK (KOCHANKA) PRZYCHODZI DO MNIE. Zgaś świecę i powtarzaj to przez następne dwa dni.:)

 

ps.Metody czarów miłosnych są nieskuteczne dla tych, którzy chcą rozbić cudzy związek, jak też dla kochanek, opuszczonych przez mężczyznę, który po chwili rozrywki zdecydował się wrócić do żony. (podobnie jak są nieskuteczne dla kochanków, opuszczonych przez mężatkę, aby mogła wrócić do ślubnego partnera). Ważne są intencje! Rozbijanie związku, pragnienie odebrania męża innej kobiecie czy żony innemu mężczyźnie jest czynieniem krzywdy! Biała magia nie działa, jeśli chcemy komuś zaszkodzić! Jeśli mimo to zaryzykujesz, energia czaru odwróci się przeciwko tobie i uderzy w ciebie.

Natomiast można te metody z powodzeniem stosować, by ratować każdy związek (nie jest ważne małżeński czy nie!), jeśli partner, który odchodzi nie jest z nikim

innym związany. Mamy prawo walczyć o własne szczęście i o dobro związku czy rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To raz. A dwa to austosugestia. Nie zwiążesz tak drugiej osoby. Taki melodramat. Ładnie wygląda (świeczka), ładny tekst, ale to dalej zerowy efekt. No chyba że romantyzm nas poniesie i wpływ to będzie miało na nas :D Jeśli coś wyjdzie to z innego powodu, a nie przeprowadzenia czegoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MalutkaBu wybacz, ale wątpie aby ten rytuał działał.

To co napisałaś (biorąc pod uwagę nie same efekty a instrukcję wykonania) może być niezrozumiałe. Piszesz, nasyć ją energią, ale jak?

A jeśli chodzi o braku efekty uroków miłosnych w przypadku rzucenia ich na osoby w związku to też bym polemizował. To jest bardziej skomplikowane niż się wydaje;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia ze świeczką działa owszem,sprawdzałam to wielokrotnie - nie zdradze jak ja to robię ;).

Nigdy jednak nie prosiłabym o to by facet się zakochał we mnie,a jeśli nawet to mam formułkę,którą używam zawsze na końcu i nawet jeśli mnie choć trochę poniesie to ta regułka ma zniwelować to "poniesienie" i tego efektu nie ma. Proponowałabym świeczkę w intencji wyjaśnienia spraw między dwojgiem ludźmi,jeżeli inaczej nie można - inaczej to naruszanie cudzej woli i łamanie własnego bhp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nie bede opisywala historii bo zapewne nie jest wyjatkowa. Poznalam dawno faceta ktory zrobil na mnie ogromne wrazenie, zakochalam sie. Zalezalo i zalezy mi na nim tak bardzo, ze od poczatku popelnilam mnostwo bledow, przyjelam postawe emocjonalnej gaski. Teraz wiem, ze pociagaja go kobiety ktore wiedza czego chca i nie boja sie o tym glosno mowic i zadac. Pomimo, ze jestsem zodiakalna lwica i w zyciu to raczej jestem dosyc przebojowa, w kontakcie z nim zupelnie stawalam sie bezbronna. Kiedys powiedzial, ze mnie nie kocha, ale uwielbia i chce sie nadal spotykac. Zodzilam sie, na wszystko bym poszla. Bylo to dawno i juz nie mowi mi nawet tego, ja usycham.

Kilka dni temu roilam rytual. Chodzilo o to by rozpalic ognisko w kociolku, na kartce, wizualizujac osobę, nalezy narysowac czerwonym pisakiem serce i w srodku czarnym napisac imie. Pocalowac to imie i wypowiadajac zaklecie spalic kartke. Oczywiscie schrzanilam rytual, tzn. ogien palil sie za szybko i zamiast wizualizowac, zastanawialam sie czy nie zgasnie, z tego wszystkiego spalilam kartke zpominajac o zakleciu. Rozrzucilam popiol na wietrze, ale postanowilam powtorzyc to i znowu rozpalilam, ale podczas rysowania przyplatala sie nieporzadana mysl, wystraszylam sie i zgasilam plomien, nie wiem co teraz zrobic z tymi nadpalonymi patykami i papierem. Spalic, wyrzucic?

 

WIem, ze uzytkownicy forum, przynajmniej niektorzy sa doswiadczonymi magami. Czy moglabym prosic o pomoc. Nie chcialabym wplywac na jego wole, wolalabym raczej stac sie taka by mnie pokochal. Chcialabym miec odwage byc soba i nie bac sie jego reakcji, by mogł mnie poznac taka jaka jestsem naprawde. Chcialabym azeby mnie natchnelo co powinnam zrobic, czy blagac go o milosc - chyba nie zbyt dobry pomysl, czy unieść sie honorem, czy byc dla niego kumpelka czy wrecz zerwa znajomosc by poczul co moze stracic, czy mam sie odzywac do niego.

Zwyczajnie jaka droga isc, by doprowadzila mnie do niego. Mozliwe ze moze sie co niektorym wydac to zalozne, juz wybrazam sobie te komentarze oceiajace mnie, ze skoro jestsem taka kiepska, ze pytam jaka byc, to dobrze mi tak i widocznie nie zasluzylam. Jednak uprzedzajac te gromy, chcialabym zaznaczyc, ze nie wiedziec czemu ta milosc zabiera mi zdolnosc do jasnego myslenia, zupelnie odbiera mi rozum, jestsem bezradna. Poproszę o rytual dzieki ktoremu zmienie sie ja, nie jego wola i dodam, ze chce sie zmienic tez dla siebie, bo zle mi z taka jaka jestsem. Niech mnie natchnie co robic i jak się zachowyac.

Jezeli nie ma innego sposobu by zmienic mnie, to moze rytual na milosc, ale w ostatecznosci.

 

Proszę tez napisac co mamzrobic z tym niedopalonymi patykami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że Ci nie wyszedł, ale podejrzewam, że nawet za intencje trochę odpracujesz. W środku miało być jego imię, tak?

 

paulinchien, zainteresuj się na początek afirmacjami i wizualizacją. Magia do zmiany siebie jest przeważnie zbędna, a w dodatku może pociągnąć nieprzyjemne skutki. Afirmacje i wizualizacje zaś to potężne rzeczy. Moim zdaniem nie warto zaprzęgać rytuałów tam, gdzie można iść inną drogą. A już na pewno nie warto na początku "przygody" ze zjawiskami magicznymi.

Edytowane przez Dahut
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spal te resztki.

Nie jest dobrze bawić się uczuciami innego człowieka.

 

Gdybys nie zacytowala mojej wypowiedzi, myslalabym, ze to stwierdzenie odnosi sie do mojego ukochanego. Nie, nie wolno. Chetnie przestalabym juz sie bawic i tak calkiem powaznie chcialabym znalezc odpowiedz na pytanie co dalej. Co zrobic by natchnela mnie madrosc i bym wiedziala co zrobic. Chociaz by bylo mi dane sprobowac z nim. Nic nie poradze na to ze mam zacmienie umyslu, pytalam kart, wrozek i zadna nie potrafi nic poradzic.

 

Chce sie zmienic, nie tylko dla niego, ale rowniez dla siebie, bo bardzo mi zle z takim zacmieniem umyslu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

karty i wróżki nie pomogą.

Myśle, że to nie Ty jesteś nieodpowiednia sama w sobie,

raczej jestes nieodpowiednia dla niego.

Zmiana siebie to bardzo szczytny cel, ale trzeba wiedzieć w co chcemy sie zmienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos tutaj dobrze wspomnial afirmacje i wizualizacje moga Ci bardzo pomoc . Zobacz sobie na necie "co to sa Afirmacje jezeli nie wiesz "i sprobuj sobie takie ulozyc.Jezeli nie bedziesz umiala ,lub wiedziala jak ,to chetnie Ci pomoge,wtedy zastukaj do mnie na priv...Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

Czy Ty lubisz siebie? Czy Ty chcesz sie zmienić dla niego?

Nie jest dobrym pomysłem zmienianie sie dla kogoś. Zaprzeczasz wtedy sobie, działasz wbrew sobie. A on? może tego nie docenić, niezauważyć, może zauważyć i byc z Tobą, jakis czas, później może cie zostawić, a Ty zostaniesz z żalem i ręką w nocniku.

Miłość to akceptowanie kogos takim jaki jest. On Ciebie najwyraźniej nie kocha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Ty lubisz siebie? Czy Ty chcesz sie zmienić dla niego?

Nie jest dobrym pomysłem zmienianie sie dla kogoś. Zaprzeczasz wtedy sobie, działasz wbrew sobie. A on? może tego nie docenić, niezauważyć, może zauważyć i byc z Tobą, jakis czas, później może cie zostawić, a Ty zostaniesz z żalem i ręką w nocniku.

Miłość to akceptowanie kogos takim jaki jest. On Ciebie najwyraźniej nie kocha.

 

Wspominalam juz, ze mi zle z tym jaka jestem, niecierpie tej swojej bezradnosci. W codziennym zyciu jestem zupelnie inna, nie boje sie wyzwan, dosyc szybko podejmuje decyzje, potrafie to, natomiast w obliczu tego uczucia jestem jak mala dziewczynka, zagubiona i potrzebujaca odrobiny Ciepla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro uczucie Cię tak przytłacza, to nie jest dla Ciebie.

Miłość rozwija skrzydła, obsesja je ucina.

 

Wiem, że i tak zrobisz dokładnie to, co będziesz chciała, ale czasem są uczucia i są ludzie, do których powrót to największa kara. Obym się myliła i ta sytuacja nie należała do takich właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro uczucie Cię tak przytłacza, to nie jest dla Ciebie.

Miłość rozwija skrzydła, obsesja je ucina.

 

Wiem, że i tak zrobisz dokładnie to, co będziesz chciała, ale czasem są uczucia i są ludzie, do których powrót to największa kara. Obym się myliła i ta sytuacja nie należała do takich właśnie.

 

 

Dahut, co bym nie napisala i tak odbierzecie jako naciaganie faktow, ale wlasnie uskrzydla mnie milosc. Nawet bedac w wielkim dole, jestem najszczęsliwsza na ziemi, gdy mam sie z nim zobaczyc. Chyba mozna to podciagnac pod uskrzydlanie. Wyczekiwanie i jutro pod znakiem zapytania ucina skrzydla. To nie milosc podcina mi skrzydla tylko jej brak. Zupelnie tego nie rozumiem za co kocham, bo nie mam powodu, powinnam wrecz nienawidziec, ale jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość anatemka

masz rację, nie znamy całeł sytuacji i Twoich uczuć, ale zapewne kazdy tu piszacy stara się patrzeć obiektywnie. Ty patrzysz subiektywnie.

Dla mnie magia miłosna jest poprostu nieetyczna. Co nie znaczy, że nie uważam iż o uczucie mozna walczyć. Można, ale za pomoca zwykłych środków, nie magii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Chcialabym miec odwage byc soba i nie bac sie jego reakcji, by mogł mnie poznac taka jaka jestsem naprawde. Chcialabym azeby mnie natchnelo co powinnam zrobic, czy blagac go o milosc - chyba nie zbyt dobry pomysl, czy unieść sie honorem, czy byc dla niego kumpelka czy wrecz zerwa znajomosc by poczul co moze stracic, czy mam sie odzywac do niego. "

 

Jakbys miała lęk wysokości skoczyłabyś dla niego ze spadochronu? Jak tak warto spróbować ost raz powalczyć o ten związek :D

To można zrobić bez magii. Skoro on wyraża cheć na spotykanie się z Tobą. No i wiesz że Cie Bardzo lubi, wręcz uwielbia, czyli nie jest tak źle.

Postaw się w roli przyjaciółki ( ważne żebyś nie była nachalna i żeby on czuł się swobodnie ). To chyba najtrudniejsze zadanie, schowac w kieszeń takie uczucia ;)

zainicjuj kilka spotkań. różnych:D żebyś mogła w pełni rozwinąć skrzydła. Jakiś wspólny wyjazd.. Szalony pomysł. Bądź sobą. Badz z nim . Pokaż się w różnych sytuacjach.

 

Skoro nie zdążył poznać Ciebie to teraz ma czas. Jeśli z tego nie skorzysta, nadal będzie ślepy warto dać sobie spokój..

 

powodzenia :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet bedac w wielkim dole, jestem najszczęsliwsza na ziemi, gdy mam sie z nim zobaczyc. Chyba mozna to podciagnac pod uskrzydlanie.
Albo obsesję. Mogę się bardzo mylić, nie jestem w Twojej skórze, nie mam też na celu naginania faktów. Staram się zrozumieć, a jestem już taka, że piszę rzeczy jak je widzę.

 

Czy kochasz siebie? Tak jak jego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz rację, nie znamy całeł sytuacji i Twoich uczuć, ale zapewne kazdy tu piszacy stara się patrzeć obiektywnie. Ty patrzysz subiektywnie.

Dla mnie magia miłosna jest poprostu nieetyczna. Co nie znaczy, że nie uważam iż o uczucie mozna walczyć. Można, ale za pomoca zwykłych środków, nie magii.

 

Brawo, jestses coraz blizej zrozumienia mnie. Przeciez w kazdym poscie proszę o poradę co zrobic, lub jak sie zmienic (jakich run czy czegokolwiek innego uzyc) by nie pytac nikogo o porade, bym trafnie potrafilam podjac decyzje i kroki, bym zdrowo potrafila to ocenic. Nie, nie chce sie odkochiwac, chce tylko wiedziec jaka mam byc by on tez pokochal. Chce by jakas runa, talizman lub cokolwiek innego pomogly mi w tym, nie manipulujac nim tylko zmieniajac mnie, bo zle podchodzę do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" To chyba najtrudniejsze zadanie, schowac w kieszeń takie uczucia
;)

zainicjuj kilka spotkań. różnych:D żebyś mogła w pełni rozwinąć skrzydła. Jakiś wspólny wyjazd.. Szalony pomysł. Bądź sobą. Badz z nim . Pokaż się w różnych sytuacjach.

 

Skoro nie zdążył poznać Ciebie to teraz ma czas. Jeśli z tego nie skorzysta, nadal będzie ślepy warto dać sobie spokój..

 

powodzenia :))

 

Chce byc soba, chce byc naturalna, taka, jaka jestem, pewna siebie, znajaca swoja wartosc, jednak nie potrafie sięna tyle zdystansowac by taka byc, dlatego poprosilam o skrypt runiczny, rytulal czy cokolwiek innego by mi w tym pomogl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo obsesję.

 

QUOTE]

 

Pewnie masz racje, nadstawiam policzek, walnij mnie miotla. Kocham siebie, ale przy nim nie jestem soba i nie lubie tej siebie, bo nie panuje nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie zmieniaj sie na sile dla nikogo bo zapomnisz kiedys kim jestes a wszelki falsz predzej czy pozniej wyjdzie na jaw

2. A moze nie wiesz jak okazywac uczucia mezczyznie?

2. a moze chodzi Ci o to ze nie potrafisz sie opanowac, emocje sa tak silne ze nie potrafisz nad nimi zapanowac albo wysylasz mylne sygnaly itd. Wtedy popros o rade jak popracowac nad soba i opanowaniem by nadal przy nim pozostac soba.

 

Dla nikogo nie chce sie zmieniac, chce zmienic to jak podchodze do tego

 

Ad 2 Pewnie masz w tym sporo racji, mozliwe ze tutaj jest problem, ze nie wiem jak okazywac uczucia.

 

Ad 3 Tak, tutaj to trafilas, jestsem bardzo emocjonalna, zwlaszcza gdy na czyms mi zalezy i nad tym chcialabym poprcowac. W zyciu codziennym nie jest to az tak nasilone, ale kiedy w gre wchodzi milosc, nie potrafie sie zdystansowac.

 

Czy wiec dostanę coś co pomoże mi:

 

1. Byc normalna, zdrowo podchodzaca do zycia babka.

2. Pomoze mi nauczyc sie okazywania uczuc.

3. Pomoze mi sie na tyle zdystanowac, ze punkty 1 i 2 rozwiaza sie samoistnie, bez zadnej ingerencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mi przyszlo do glowy. Czesto pod wplywem silnych emocji wychodzi z nas to co w nas siedzi... A moze gdzies gleboko w podswiadomosci masz zapisane ze nie jestes warta fajnego faceta, albo obawiasz sie zwiazku itd... W sumie szczerze to bym stawiala na bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci na podstawie Twoich postow... Mam nadzieje ze Cie nie urazilam... Pomysl nad tym

 

Tak, poniekad masz racje, z tym poczuciem wartosci to mam roznie, tyle ze w codziennym zyciu radze sobie, podjelam mnostwo, nieodwracalnych, zyciowych decyzji bez niczyjej pomocy i niczego nie zaluję, zatem, wydaje mi sie ze ppotencjal mam, by byc prawdziwa lwica. Proszę jedynie o coś co ja we mnie obudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz uporządkować "przeszłość". Wzorce z domu na przykład? Wyobrażenie jak wygląda związek miedzy mężczyzną a kobieta? Akceptacja Twojej kobiecości? Zgaduje tylko... Opisz może dokładniej jak się przy nim zachowujesz i co czujesz. Strach? Niepewność? Jak brzmi Twój głos, jak się wyrażasz przy nim? Miło, życzliwie, arogancko, dumnie, męsko, kobieco, jak? Może coś wymyślimy!

 

Mozliwe, ze to wzorce z domu, rodzicom nie uklada sie. Od poczatku mi na nim zalezalo i na kazdej randce, przez wiele miesęcy bylam zwyczajnie spieta, chcialaby by bylo wszystko jak najlepiej. Nawet kiedys on zauwazyl ze latam na wysokosci lamperii i po co to robię. Nawet gdy rani, wole ugryzc sie w jezyk, chcociaz teraz częściej, nazwijmy to wybucham. Chcialabym potrafic z mina pokerzysty powiedziec ze przegina. Za bardzo mi na nim zalezy, za bardzo go kocham, chcociaz po tym wszystkim powinnam nienawidziec. Chialabym byc bardziej opowana emocjonalnie i podnieść poczucie wartosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobietko w kazdej z nas jest ukryta lwica:) poprostu na miłosc trzeba czasami poczekac. Pozdrawiam:)

 

Chyba dosyc juz czekam. Teraz nalezy dzialac, bycie grzeczna i liczenie na to, ze skoro ja nie krzywdze, to inni tez nie beda mnie krzywdzic nie dziala, swiat nie jest taki uczuciowy.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozliwe, ze to wzorce z domu, rodzicom nie uklada sie.

A mama jest uzależniona od ojca? Potulna, nicniemowiaca?

Od poczatku mi na nim zalezalo i na kazdej randce, przez wiele miesęcy bylam zwyczajnie spieta, chcialaby by bylo wszystko jak najlepiej.

Nie wysłuchiwałaś może ze to kobieta ma iść na kompromis, łagodzić spięcia, zgadzać się na wszystko?

Nawet kiedys on zauwazyl ze latam na wysokosci lamperii i po co to robię. Nawet gdy rani, wole ugryzc sie w jezyk, chcociaz teraz częściej, nazwijmy to wybucham.

U Ciebie w domu ojciec to pan i władca?

Chcialabym potrafic z mina pokerzysty powiedziec ze przegina.

To następnym razem zrób to albo wybuchnij. Wszystko lepsze od dalszego poniżania i tak niskiego poczucia własnej wartości. Masz prawo do bycia kochana, szanowana i akceptowane. I mam nadzieje ze Ty również jemu to chcesz zaoferować.

Za bardzo mi na nim zalezy, za bardzo go kocham, chcociaz po tym wszystkim powinnam nienawidziec.

Zgadzam sie. Wiec moze sobie odpusc na jakis czas.

Chialabym byc bardziej opowana emocjonalnie i podnieść poczucie wartosci.

To zrob to

masz sporo racji. Wiem co nie tak, ale nie mam odwagi by walczyc z tym. Wybuchnij, zdarzalo sie, w efekcie i taj ja wyciagalam reke.

Chcialabym na chwilę odpuscic, ale nie potrafie, obawiam sie, ze zupelnie go stracę. Chetnie podniosę poczucie wartosci, Jakies rady? Poprosilabym o cos, co mogloby mi pomoc, mam juz korale z rozowego kwarcu, moze jakas runa? Ide na taniec i silownie, tez powinno pomoc.

Edytowane przez paulinchien
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wizualizuję nas w duzym szczęściu, milosci u zaufaniu. roznie z tymi wizualizacjami bywa, niekiedy mam trrudnosci w skupieniu mysli, ale odkad to robie to trochę mi lepiej i bardziej postrzegam otoczenie w kolorowych barwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...