Skocz do zawartości

Bledy w sztuce,Opetania.


Mr.Magick

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni sledze to Forum,i zauwazylem ze wiele osob podchodzi tutaj dosyc blaho do zjawiska Magii samego w sobie.Dlatego wstawilem ten watek.Nie chcialbym nikogo w zaden sposob odciagac od zagadnienia jakim jest stosowanie Magii,ani przestrzegac,bo przekornosc ludzka czasami nie zna granic.Chcialbym uswiadomic mlodym ludziom ktorzy zaczynaja dopiero kroczyc ta sciezka ze naprawde trzeba uwazac w tym co sie robi i o co sie prosi.

Generalnie opetania mozna podzielic na trzy grupy:

-podszepty-jest to pierwszy stopien ktory przejawia sie tym ze docieraja do nas pewne mysli,ktore nie sa naszymi myslami,w skrocie licho mam cos do ucha szepce,jednak czasami zastanawiamy sie ,,skad mi sie to wzielo?"

 

-opetanie czesciowe-ktore dzieli sie na wiele podpunktow w kazdym razie polega ono na powolnym zdominowaniu nas jako jednostki przez autonomiczny byt zewnetrzny,lub nasz wlasny twor ktory wyprodukowalismy sami.Twory te nazywane sa mysloksztaltami,elementalami,lub larwami astralnymi.Proces przejmowania kontroli moze trwac nawet miesiacami,i miec symptomy zaburzen psychicznych,ktore w rzeczywistosci nimi nie sa.

 

-opetanie calkowite-byt ktory nas zdominowal przejmuje calkowita kontrole nad nasza swiadomoscia,postepowaniem,zachowaniami,doznaniami.Wtedy najlepszym rozwiazaniem jest skorzystac z pomocy egzorcysty i to jak najszybciej.Po egzorcyzmach,jednostka ktora zostala uwolniona,czuje jakby wypalenie,napewno czastka nas samych,naszego czlowieczenstwa zostaje zatracona na zawsze.Wprawdzie zostaje ta osoba uwolniona,ale nigdy juz nie bedzie taka jak byla kiedys po doswiadczeniach tego typu.

 

 

Tak w wielkim skrocie wygladaja zagrozenia,wyplywajace z zajmowania sie Magia moi drodzy.Dlatego zastanowcie sie czasami czy warto sie narazac na takie niebezpieczenstwa,zanim nie poznacie dobrze teorii i mechanizmow dzialania Magii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-podszepty-jest to pierwszy stopien ktory przejawia sie tym ze docieraja do nas pewne mysli,ktore nie sa naszymi myslami,w skrocie licho mam cos do ucha szepce,jednak czasami zastanawiamy sie ,,skad mi sie to wzielo?"

 

Właśnie mnie uświadomiłeś iż jestem opętana :lol: Ale muszę przyznać iż czasem to licho podsuwa dobre rady motywujące do działania :chytry: cokolwiek to jest i tak warto rozważyć zasłyszane słowa, no i standard: polegać na własnym rozumie ;)

Edytowane przez Regis_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nashira,to po co pozniej te placze,zale,i problemy.Jak ja zaczynalem swoja przygode z Magia,internet nie byl jeszcze tak rozwinety,i moje dzialanie polegaly na probach i bledach,nie bylo za bardzo sie kogo zapytac co i jak robic,bylo za to duzo wartosciowych niezaklamanych ksiazek,w ktorych chodzilo bardziej o tresc niz naklad i okladke.Teraz gdy widze to forum i co niektorych co tu wypisuja co zrobili,jak dla mnie to dobre zlego poczatki,dlatego wstawilem ten watek. Ale moze masz racje ze czasami sie trzeba samemu sparzyc zeby zrozumiec o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a możesz mi Mr.Magick wytłumaczyć co rozumiesz pod pojęciem MAGIA? czym dla Ciebie jest magia i jakie czynności są uważane za praktykowanie magii.

 

Oczywiscie ze moge Drahma2.Pod pojeciem Magii,rozumie szereg praktyk dzieki ktorym mozemy wywierac wplyw na swiat materialny sposobami innymi niz normalnie przyjete,Magia to tez sposob komunikacji z bytami wyzszymi i nizszymi,Magia to eksploracja ,,innych swiatow"astralnego,duchowego,mentalnego.Dla mnie jak na dzien dzisiejszy Magia jest sposobem zycia,nie jest to hobby w stylu zbieranie znaczkow,czy robotki na drutach,bo w momencie gdy zaczynasz sie zajmowac ta materia,jest ona w stanie zdominowac cale Twoje zycie lacznie ze sfera snu.Czynnosci magicznych sa dziesiatki,ja jednak koncentruje sie na Madii Rytualnej w tradycjii europejskiej.Swoje dzialania rytualne opieram w duzej mierze na ,,Kluczach Salomona"odnosnie wyznaczania czasu i por do odprawiania,odnosnie kartografii i polaczen swiatow wyzszych uwazam ze kabalistyka ma dobre podejscie w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o dzięki Mr. Magick bo kiedys mialam mylne podejscie do tego, ze magia to odstawianie jakis rytuałów rysowanie pentagramów i wypowiadanie jakis zaklęć. a tu sie okazuje, że jestem zwiazana z magią chociazby przez te astralne sprawy duchowe i mentalne.

 

 

A Ty czujesz sie bezpieczny? W jaki sposób się chronisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia jest w nas i wokół nas. Rytuały to... rytuały, nie magia.

 

Rytualy sa czescia skladowa Magii,w momencie gdy odprawiasz rytual,robisz go po to aby przykladowo cos zmienic to sa wlasnie te ,,niekonwencjonalne sposoby" wplywania na rzeczywistosc.Dlatego rytualy to tez Magia

 

A Ty czujesz sie bezpieczny? W jaki sposób się chronisz?

 

Tak czuje sie bezpieczny,kiedys to ja sam zabiegalem o ochrone,teraz sam jestem chroniony przez moich duchowych przewodnikow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to jestesmy w domu,wiem juz o co Ci chodzi ja tez do tego daze,powoli do przodu,trzeba tak bylo od razu.Chodzi Ci o najwyzszy stopien rozwoju,jak mniemam.Niestety nie osiagnolem go jeszcze,dlatego nie wypowiadam sie na ten temat.Pisze co wiem ze swojego doswiadczenia,ale wiem ze wiele jeszcze przede mna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można obudzić się za wcześnie? :).... Nie sądzę ....

 

Też uważam że obudzić się za wcześnie np.w( sensie duchowym) czyli zdobyć większe doświadczenie życiowe ,mieć większą wiedzę,to raczej niemożliwe i o takie przebudzenie myślę tu chodzi ,proszę o sprostowanie jak się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o przebudzenie duchowe, choć generalnie słowo przebudzenie mówi tutaj o pewnym wzroście, dojściu do większej wiedzy.

Oczywiście ta wiedza może być przekazana przez kogoś innego, ale przebudzenie następuje, gdy zaczynasz ją rozumieć[tę wiedzę].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam że obudzić się za wcześnie np.w( sensie duchowym) czyli zdobyć większe doświadczenie życiowe ,mieć większą wiedzę,to raczej niemożliwe i o takie przebudzenie myślę tu chodzi ,proszę o sprostowanie jak się mylę.

 

Zgodnie z życzeniem.

 

Myślicie, że tego nie widać, że ktoś do czegoś dąży i potencjalnie "czymś" będzie?

Wydaje się Wam, że tylko strona dobra to zauważa? To świeci przed potencjalnie każdym.

 

Niektórzy "pobudkę" mają przez olbrzymie kopnięcie. Naraz zwala się na nich tyle potwornych ezo-doznań, jakich nigdy nie widzieli, że to przekracza ludzkie pojęcie. Właśnie po to, żeby zgiąć. Zniszczyć. Złamać potencjalnie potężne drzewo, póki jeszcze jest na tyle wiotkie, by nie sprawiało to większego trudu.

 

Zdeformować.

 

Ewentualnie skusić pokusą nowych władz, sił, wrażenia wyjątkowości - dla tych, którzy pokornie zachłysnęli się tym, co im "dawane", beż żadnego zastanowienia. Żeby skoncentrowali się na "sile" - samym fakcie, rzemiośle. A nie - na celu, jaki mają do osiągnięcia. Odpowiedzi na pytanie "jak" - nie - "po co".

 

Właśnie po to są wcześniejsze "pobudki".

 

O czym natomiast świadczą tak zadawane pytania, wychodzące z pewności, że to "niemożliwe"... sami sobie dopowiedzcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ta wiedza może być przekazana przez kogoś innego, ale przebudzenie następuje, gdy zaczynasz ją rozumieć[tę wiedzę].

 

Absolutnie. To zawężanie zjawiska.

"Budzisz się" od sygnału budzika, otwarcia oczu/pobudzenia zewnętrznego - tutaj obudzenia ciała. A nie dopiero po uzyskaniu świadomości tego, co dookoła.

 

Obudzenie to nie żaden stan ("bum" - rozumiem), a proces - dochodzenia do rozumienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie. To zawężanie zjawiska.

"Budzisz się" od sygnału budzika, otwarcia oczu/pobudzenia zewnętrznego - tutaj obudzenia ciała. A nie dopiero po uzyskaniu świadomości tego, co dookoła.

 

Obudzenie to nie żaden stan ("bum" - rozumiem), a proces - dochodzenia do rozumienia.

 

 

Oczywiście, że jest to proces, dlatego też napisałam ,,gdy zaczynasz ją rozumieć[tę wiedzę]". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może być to zarówno proces, jak i grzmotnięcie piorunem.

 

nie ma w tym żadnych sił które są dobre lub złe. z perspektywy obudzonego są one i tak przedwczorajszym snem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no luzik, zważywszy na jak grząskim słownie-znaczeniowo gadamy se tu, to i tak nieźle...

 

wybudzenie, a właściwie wyBUDDzenie, jest czymś bardzo konkretnym, niesie charakterystyczne jakości. czy ma je osoba która zaczęła ezoterykę ?

nie, ona tylko zmienia jedne bajki na drugie, i nie ma to za dużo wspólnego z tym

właściwym wybudzeniem. Co więcej, na co zwracają wujkowie dobre rady, jest to proces niebezpieczny, bo nowo poznane bajki mogą uwsteczniać.

 

cóż, obudzenie z matrixu może boleć, jeśli ktoś jest do niego przywiązany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dzięki za pierwszy post i sam temat ale... No własnie, ale. Nie rób sobie wielkich nadziei, ja już w kilku tematach usiłowałam przemowić co niektorym do rozumu ale to jak grochem o ścianę.

 

Ok,w takim razie ponawiam swoje pytanie;szukam ludzi ktorzy zajmuja sie Magia Ceremonialna w tradycji europejskiej.

 

Nie mam za bardzo czasu na jalowe dyskusje typu ,,czy oltarzyk jest potrzebny czy nie"jak ze jak ktos jest zainteresowany niech da znac.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr.Magick, tak z ciekawości zapytam do czego w życiu dążysz? Widzę nie tylko tutaj że bardzo Cię zajmuje magia ceremonialna. Odprawiasz ryty czy po prostu interesuje Cie symbolika i wiedza na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dziecinstwie mialem cos dziwnego wieczorem cos zlego zblizalo sie do mnie wiedzialem ze to sie zbliza, bylo to cos ogromego ale nipotrafie opisac co to bylo....zaraz jak to przyszlo to wszsytko sie zmienilo np: wskazowki zegarka robily sie glosne, mialy swoj wyraz i jakby mowily cos jakby w zwolnionym tepie, kazdy dzwiek dochodzil do mnie z wiekla precyzja jakby to bylo cos co mi cos mowi to bylo straszne myslalemmze zwariuje co to moglo byc? jak np jechalem rowerem to slyszalem kazdy odglos kamyczkow odbijajacych sie od opony, kazdy odglos robil sie czyms zlym prosze o pomoc co to moglo byc???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sory,to nie ten konfesjonal stary,ale na ezoforum na pewno ktos cie wyslucha

 

zaraz jak to przyszlo to wszsytko sie zmienilo np: wskazowki zegarka robily sie glosne, mialy swoj wyraz i jakby mowily cos jakby w zwolnionym tepie, kazdy dzwiek dochodzil do mnie z wiekla precyzja jakby to bylo cos co mi cos mowi to bylo straszne myslalemmze zwariuje co to moglo byc?

 

Sethi,to na tym to forum polega?

 

jak np jechalem rowerem to slyszalem kazdy odglos kamyczkow odbijajacych sie od opony, kazdy odglos robil sie czyms zlym prosze o pomoc co to moglo byc??

 

Niestety Ralf ale obawiam sie ze nie wiem:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ralph napisał, że miał takie coś w dzieciństwie, a skoro się tego bał...czuł, że to coś złego to na pewno nie choroba. Może faktycznie coś do niego przychodziło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybacz brutalność, ale jaki tytuł naukowy przemawia za tym stwierdzeniem ?

 

żaden, to tylko moje domysły...na chorobach się nie znam, ale za to słyszałam, że takie same efekty można osiągnąc po amfetaminie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę nie tylko tutaj że bardzo Cię zajmuje magia ceremonialna. Odprawiasz ryty czy po prostu interesuje Cie symbolika i wiedza na ten temat?

 

Sethi,tutaj wpadam sie zrelaksowac i poszukac ludzi co tez sie zajmuja Magia.Nie robie tego w sposob wejdz na pw to ci pomoge,zrozumie cie czy cos w tym stylu.Nie szukam ludzi z problemami roznymi dziwnymi,po prostu ludzi co wiedza co robia,czyli uprawiaja Magie.Odnosnie Twojego pytania,12 lat temu interesowala mnie symbolika od 10 rytualy,praktyka jest najwazniejsza,a co zajmujesz sie Magia,ze pytasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę do kolegi który miał dziwne objawy.

Także się skłaniam do wersji z chorobą. Nerwice, depresje itp na tym forum często są uważane za oczywistą ingerencję "bytów". Co ostatnio zaczyna mnie powoli śmieszyć...

A co do samej magii, to więcej na tym forum jest ostrzeżeń niż samych rad.

Chciałem się czegoś o tym dowiedzieć (nie praktykować, dowiedzieć). A tutaj tylko non stop uwaga bo to bo tamto. A jak znajdę wątek czym jest magia to i tak przechodzi na wypominki o tych nieszczęsnych opętaniach, bytach itp

 

Sorka że popsułem wam parę off-topiców i wróciłem do źródła :P

 

P.S totalnie nie kumam jak można być opętanym stosując magię która wywodzi się z nas...

Edytowane przez Drizzt-ek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrócę do kolegi który miał dziwne objawy.

Także się skłaniam do wersji z chorobą. Nerwice, depresje itp na tym forum często są uważane za oczywistą ingerencję "bytów". Co ostatnio zaczyna mnie powoli śmieszyć...

A co do samej magii, to więcej na tym forum jest ostrzeżeń niż samych rad.

Chciałem się czegoś o tym dowiedzieć (nie praktykować, dowiedzieć). A tutaj tylko non stop uwaga bo to bo tamto. A jak znajdę wątek czym jest magia to i tak przechodzi na wypominki o tych nieszczęsnych opętaniach, bytach itp

 

Sorka że popsułem wam parę off-topiców i wróciłem do źródła :P

 

P.S totalnie nie kumam jak można być opętanym stosując magię która wywodzi się z nas...

Zgadzam sie z Twoja wypowiedzia,mozna kogos pouczyc,przestrzec,ale mozna to zrobic w jednym temacie a nie kazdym ktory pojawia sie na temat magii:)Czasami trafiaja sie tutaj osoby z niebanalna wiedza,teoretyczna jak i praktyczna ,ktore mogly by wniesc duzo na to forum.Lecz odchodza ,bo chec bycia tutaj wiaza z wymiana pogladow ,wiedzy a nie chca byc tylko atakowane czy pouczane .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaman_Wiejski widzisz ja do magii podchodzę nieco inaczej. Traktuję to jako wiarę. Jeśli mocno uwierzę w powiedzmy czyjąś śmierć, to w końcu ją na niego sprowadzę(to tylko przykład wymyślony na potrzeby topicu). Rytuały traktuję jako sposób na umocnienie swojej wiary. Więc wg mojej teorii ciężko przypasować opętanie za to że się w coś wierzy (wierzący w boga w tym wypadku też powinni mieć takie samo prawdopodobieństwo jak ja na opętanie) Albo np wampiryzm energetyczny, osoba ta jest bardziej aktywa energetycznie niż wiele osób uważających to za bajki. A mimo to raczej nie są bardziej podatni na ataki.

 

 

Jak już wspominałem jestem teoretykiem, nie praktykuję tej sztuki (zaspokajam ciekawość i nie narażam się na niebezpieczeństwa :P). Staram się zrozumieć na jakich zasadach to wszystko funkcjonuję. I od dawna wychodzę z założenia że to wszystko bazuje na wierze. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien,przepraszam ale smiac mi sie chce jak to czytam:)Tutaj nawet poucza sie ludzi z 20-letnia praktyka:)Traktujac ta osobe jako zagubione dziecko,szukajace porad ,osob ktore cos wyczytaly z ksiazek:)Jezeli ktos pokazuje nam ze mam cos wiecej do powiedzenia niz "ogol" to rowniez jest atakowany,ze praktyki ktore wykonuje sa zle.Zle dla kogo pytam sie?Kto ma prawo decydowac ,co dla przecietnego Kwoalskiego jest dobre?Eh,nawet mi sie rozpisywac nie chce na ten temat,kto tutaj jest juz jakis czas ,wie co mam na mysli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaman_Wiejski widzisz ja do magii podchodzę nieco inaczej. Traktuję to jako wiarę. Jeśli mocno uwierzę w powiedzmy czyjąś śmierć, to w końcu ją na niego sprowadzę(to tylko przykład wymyślony na potrzeby topicu). Rytuały traktuję jako sposób na umocnienie swojej wiary. Więc wg mojej teorii ciężko przypasować opętanie za to że się w coś wierzy (wierzący w boga w tym wypadku też powinni mieć takie samo prawdopodobieństwo jak ja na opętanie) Albo np wampiryzm energetyczny, osoba ta jest bardziej aktywa energetycznie niż wiele osób uważających to za bajki. A mimo to raczej nie są bardziej podatni na ataki.

 

 

Jak już wspominałem jestem teoretykiem, nie praktykuję tej sztuki (zaspokajam ciekawość i nie narażam się na niebezpieczeństwa :P). Staram się zrozumieć na jakich zasadach to wszystko funkcjonuję. I od dawna wychodzę z założenia że to wszystko bazuje na wierze. :)

 

widzisz, to nie jest takie proste, twoja świadomość jest rozbudowana na wiele nazwijmy to części, z których tylko części jesteś świadom.

 

Niektóre z nich to istne zbuntowane prowincje - mają kaprys żebyś ściągnął na siebie choroby, pecha, stany lękowe etc. "ty" wierzysz że odniesiesz sukces, a one są. np. przekonane że nie są gotowe, że nie są godne, że takie coś jest nieuczciwe, że trzeba cierpieć. skutek wiadomy. Dlaczego tak jest ?

 

ponieważ je wypieramy, nie chcemy pewnych cech, spychamy je w dół,

na samo dno duszy, gdzie od czasu do czasu dają o sobie znać jako postaci we śnie, a także symptomy chorób (np. alergia, rak czasem).

 

No więc robiąc ryty, otwierasz się na te zbuntowane prowincje TEŻ,

i one przywołują "pomoc". Tylko potem ta pomoc odejść nie chce,

ponieważ doświadczanie 5 zmysłów jest uważane za bardzo cenne.

 

To tak w dużym skrócie, w dużym uproszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien ,to forum ezoteryczne ,poruszane sa tutaj rozne tematy z ktorymi nie do konca musisz sie zgadzac ,czy tez nie musza podobac Ci sie praktyki pewnych osob,lecz to nie upowaznia Cie ,by w kazdym temacie ktory roznie sie od Twoich pogladow kazdego atakowac ,czy tez prawic kazania.Nie rob z siebie Matki Teresy z Kalktuty ,bo swiata i ona nie zdolala uratowac.Na forum powinien znajdowac sie jeden temat ,ostrzegajacy przed zagrozeniami zwiazanymi z magia i osoba ktora jest zaintereswoana tymi zagrozeniami ,bez nacisku osob postronnych sama zapozna sie w temacie ,jezeli bedzie miala taka potrzebe.Wiec wydaje mi sie ze gdy otwierany jest temat: "magia czym jest dla Ciebie" np.:)powinno sie tam poruszac wlasnie ten temat ,a nie odrazu atak ostrzegawczy,nie rob,nie baw sie ,nie praktykuj itd.Ostrzegane tutaj sa nie tylko osoby bez doswiadczenia i nie klam,bo osoby ktore na "dzien dobry" pokazuja ze temat im nie obcy ,tez dostaja pouczenia i sa atakowane ,nie staramy sie blizej przyjrzec tej osobie ,poczytac co ma do pokazania ,tylko odrazu spychana jest w przepychanki forumowe...a i niejednokrotnie osadzana.To czy ktos praktykuje "biala czy czarna"-formula forumowa:)magie ,to jego decyzja i odpowiedzialnosc za swoj tylek i nikt nie ma prawa ingerowac w to co robi czy tez zamierza.Bo to co dla mnie jest dobre nie musi byc dla innego.

Wczoraj dostalam link na pewne forum i bylam pod bardzo milym wrazeniem tego forum i atmosfery jaka tam panuje.Gdyz tam wlasnie ludzie wyminiaja sie pogladami teoretycznymi i praktycznymi,nie atakujac sie wzajemnie chcac pokazac "to ja wiem lepiej",konkretnymi argumentami popieraja swoja wiedze i mozna naprawde sporo jej tam nabyc.(nie jak tutaj na forum np.ptanie (ale skad wiesz ze masz racje?) odpowiedz (Bo wiem +kilka bzdur bez pokrycia)na takie odpowiedzi juz czesto tez zwracal uwage JanJansen,brak argumentow i tyle).Bedac tam 2 godz,wyczytalam wiecej niz tutaj bedac rok.Ok,zaraz uslysze "to po co tutaj jestem,kto mnie tutaj trzyma" wiec nic,tylko sprawy osobiscie prywatne:)Pisze to po to,bo mam nadzieje ze byc moze cos do kogos w koncu dotrze i przestaniecie przez swoje zachowanie tracic fajne osoby ,ktore moga wniesc sporo na to forum.

To tyle ,nie mam zamiaru nastepne kilka godzin sie z kims "szturchac" wypowiedzialam tylko swoje zdanie i nie mam zamiaru ciagnac dalej tematu.Mnie sie juz nie chce udawadniac moich racji,bo zdaniem niektorych osob i tak jej nie mam nigdy.Szkoda zasmiecac kolejny temat wymadrzaniem sie ,wystarczajaco duzo tego w kazdym innym temacie...Pozdrawiam...

Edytowane przez Jurema
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szelmo, czarna magia to nie jest coś co jest dobre dla jednych a złe dla drugich. Magia jest jedna. To siła, energia i moc w nas i wokół nas. Nie ma podziałów na magię dobrą i złą. Białą i czarną. Ten podział to umowne oznaczenie intencji w jakich korzystasz z magii. jeśli kimś chcesz manipulowac lub szdzić mu to jest to tzw czarna magia. I nikt mi nie powie, że moze byc dla jednych dobra dla drugich zla.

To Twoje zdanie i nie kazdy musi sie z tym zgadzac i akceptowac.Ale nie trzeba o tym krzyczec w kazdym temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twojego postu wnioskuję, ze nie widzisz nic zlego w przyzywaniu demonów a tym bardziej szkodzeniu ludziom poprzez uroki czy nawet klątwy. A przynajmniej akceptujesz to. I nie przeszkadza Ci, ze ktoś próbuje za pomoca magii szkodzić innym, albo Tobie czy Twoim bliskim.

Nic takiego nigdy nie powiedzialam.Lecz tez nigdy nie staram sie innym narzucac swojego zdania,pogladu i ingerowac w czyjes wybory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na forum powinien znajdowac sie jeden temat ,ostrzegajacy przed zagrozeniami zwiazanymi z magia i osoba ktora jest zaintereswoana tymi zagrozeniami ,bez nacisku osob postronnych sama zapozna sie w temacie ,jezeli bedzie miala taka potrzebe.

 

Szelmo... tak czytałam to i jestem pod wrażeniem... Ty na prawdę wierzysz że ktokolwiek pofatyguje się o wejście na temat z 'przestrogami'???? Ja straciłam na to nadzieję już dawno. I jakoś nie widziałam by ktokolwiek zadał pytania 'A czym to grozi?' (mając na myśli samego siebie a nie atakowaną osobę)

 

To czy ktos praktykuje "biala czy czarna"-formula forumowa:)magie ,to jego decyzja i odpowiedzialnosc za swoj tylek i nikt nie ma prawa ingerowac w to co robi czy tez zamierza.Bo to co dla mnie jest dobre nie musi byc dla innego.

 

Właśnie problem w tym że nie bierze odpowiedzialności tylko za swój tyłek. Jakby tak było to od razu podałabym tu ryt śmierci i zabijajcie się. Jak bedzie kilku idiotów mniej na ziemi to wcale nie bede rozpaczała... Tylko że oni nie chcą zabijać samych siebie a inne osoby, które nie są tego świadome i najprawdopodobniej nie potrafią sie bronić. Wiec jak chcesz pogodzić paradoks iż 'nikt nie ma prawa ingerowac w to co ktoś robi' jesli ktoś robiąc coś ingeruje (i to poważnie) w innego ktosia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szelmo... tak czytałam to i jestem pod wrażeniem... Ty na prawdę wierzysz że ktokolwiek pofatyguje się o wejście na temat z 'przestrogami'???? Ja straciłam na to nadzieję już dawno. I jakoś nie widziałam by ktokolwiek zadał pytania 'A czym to grozi?' (mając na myśli samego siebie a nie atakowaną osobę)

 

 

 

Właśnie problem w tym że nie bierze odpowiedzialności tylko za swój tyłek. Jakby tak było to od razu podałabym tu ryt śmierci i zabijajcie się. Jak bedzie kilku idiotów mniej na ziemi to wcale nie bede rozpaczała... Tylko że oni nie chcą zabijać samych siebie a inne osoby, które nie są tego świadome i najprawdopodobniej nie potrafią sie bronić. Wiec jak chcesz pogodzić paradoks iż 'nikt nie ma prawa ingerowac w to co ktoś robi' jesli ktoś robiąc coś ingeruje (i to poważnie) w innego ktosia?

To czy chce sie z tym tematem zapoznac ,to jego prywatna sprawa ,prawda?Jezeli nie podasz mu tego "ryta smierci" nie masz sie czym obwiniac,a ciagle nawolywanie "jakie to zle,jekie niedobre" uprawaic magie,moim zdaniem jeszcze bardziej zacheca by to robic.Swiata nie uratuja 2 osoby,magia byla ,jest i bedzie praktykowana:)A to jak ktos bezpiecznie to bedzie robil,to kazdego osobista sprawa.I kolejny temat zamienilismy ,w temat ostrzezen,ale to juz standard na tym forum.Ja juz nie mam nic do dodania.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiesz mi to samo, jeśli ktoś dokona wyboru uderzenia czarną magię w Twoją osobę?
Tylko z kultury odpowiem na to pytanie,bo obiecalam juz milczec.Jak mnie to dotknie ,poszukam sposobu by sie uwolnic.Czy wydaje Ci sie ze Twoje ostrzezenia co zmienia,ze naprawisz swiat,ludzie przestana uprawiac magie?Lepiej gdy pojawi sie temat o magii,przekazujcie sobie cenne wskazowki,rady i wiedze jak to robic bezpiecznie ,a nie krzyczcie ciagle STOP MAGII :)Bo jednym razem zniechecacie do praktyk magii a drugim wklejasz np.ryty magiczne:)Wiec ja czasami swiruje ,widzac zachowanie niektorych osob:)Nie wazne jaki ryt,magia przeciez jest jedna:)Pozdrawiam i zegnam... Edytowane przez Jurema
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko takie małe wtrącenie... to tylko mój punkt widzenia, bez zamiaru jakiejkolwiek polemiki.

 

Bo czym innym jest tworzenie amuletów, magia świec, nawet magia żywiołw, a czym innym magia przywołująca i tzw czarna magia.

 

Przywoływanie aniołów też jest "magią przywołującą", podobnie jak przywoływanie duchów natury czy demonów.

 

Są też przekleństwa, ktorych nawet rzucający nie zdejmie.

 

Z tego co wiem to jeśli ktoś coś np. na kogoś rzucił, to można to odwołać. Mówienie, że się nie da, to tylko braki w wiedzy i umiejętnościach.

 

A tak ogólnie odnośnie niebezpieczeństw. W zasadzie każda droga rozwoju ma swoje wyboje, bez względu na to czy to będzie magia, czy cokolwiek innego. Mogą się ewentualnie różnić ilością tych wybojów lub jakością nawierzchni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sethi,tutaj wpadam sie zrelaksowac i poszukac ludzi co tez sie zajmuja Magia.Nie robie tego w sposob wejdz na pw to ci pomoge,zrozumie cie czy cos w tym stylu.Nie szukam ludzi z problemami roznymi dziwnymi,po prostu ludzi co wiedza co robia,czyli uprawiaja Magie.Odnosnie Twojego pytania,12 lat temu interesowala mnie symbolika od 10 rytualy,praktyka jest najwazniejsza,a co zajmujesz sie Magia,ze pytasz

 

Ja szczególnie interesuję się tylko symboliką. Samo odprawianie ich dość średnio mnie interesuje, poza tym nie mam po co. Zajmuję się źródłem magii jeśli tak to można ująć..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szczególnie interesuję się tylko symboliką. Samo odprawianie ich dość średnio mnie interesuje, poza tym nie mam po co

 

Czyli,nie zajmujesz sie Magia w takim razie,tylko czytasz ksiazki o niej,a to duza roznica.

 

Zajmuję się źródłem magii jeśli tak to można ująć..

 

Czy moglabys rozwinac temat,bo brzmi bardzo interesujaco...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy moglabys rozwinac temat,bo brzmi bardzo interesujaco...

 

No cóż.. szukam tzw. Kamienia Filozoficznego... i wierzę że kiedyś poznam jego naturę, nie w tym to w innym wcieleniu...

 

Opisy rytuałów dostarczają bardzo ciekawych informacji. Wg mnie znając znaczenie poszczególnych symboli jest się w stanie wywnioskować czy coś może w ogóle zadziałać, czy jest wytworem jakiegoś ezo-pisarza fantasy i najważniejsze:skad sie wzięło i dlaczego działa tak a nie inaczej..

Idąc dalej, można się dowiedzieć, że większość rzeczy (np. oczyszczanie,) da się wykonać (i to bardzo skutecznie) bez odprawienia rytualu, choć przednioty i przeżycia jemu towarzyszące pomagają ukierunkować wolę. Tak poza to nie mam umiejętności do odprawiania tych które byłyby dla mnie przydatne, to już wyższa szkoła jazdy;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co, tak czytam i mi sie odechciewa udzielac.

okazuje sie, ze poza ostrzezeniami NIE WNOSIMY NIC na forum. a to ciekawe, doprawdy, ze NIC TU NIE MA.

JA znajduje tu mnostwo waznych inf, ktore mi pomagaja na tej drodze. JA widze poswiecenie i madre rzeczy, jakie sa przekazywane. sama tez sie staram. ale jasne. jesli ktos tu przychodzi TYLKO po rytualy i demonologie, to istotnie moze czuc sie pokrzywdzony....

 

Nashira na prawdę dużo wnosisz tutaj na forum ale nie przyjmuj tego tak do siebie. Powinien być jeden wątek na te ostrzeżenia i koniec. Jeśli uwazacie ze trzeba ostrzec badz zniechecic podajecie link i bez klopotu osoba czyta a Wy nie udzielicie informacji. Dobrze byłoby gdyby ktos umiescil przykłady w takim watku co czym grozi. Ostrzeganie a mowienie jakie są prawdziwe konsekwencje to co innego. Ja tu duzo wyczytalam tekstow typu "dostaniesz po tylku" "nagrabisz sobie" itd. ale nic nie zostalo nikomu wytlumaczone dlaczego co i jak.

Moje małe zdanie, nie kierowane do nikogo konkretnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj widzę że rozpętałem istną burzę mózgów :)

Co do ostrzeżeń... zgadzam się ze wszystkimi osobami które się tu wypowiadały:).

 

W gruncie rzeczy chodziło mi o to, że jak widzę interesujący topic, który najczęściej ma ok 7 stron. To posiada ok 50% wypowiedzi ostrzegających plus ripost :P, 15% odpowiedzi podchodzących pod off-topic, 10% inne :P. Właściwego wątku jest często jedna dwie odpowiedzi. Dla których uważam że warto przeglądnąć te 7 stron :)(chociaż muszę przyznać że często to męczy).

 

Uważam, że rzeczy które mogą/są dla nas groźne powinny być wyszczególnione oraz powinien być topic opisujący zagrożenia. Ale nie powinno być czegoś takiego, że każdy topic nie posiada odpowiedzi tylko pouczenia. I to się w kółko powtarza.

 

Sosnowiczanin - wielkie dzięki za odpowiedz to mojego tekstu. W pełni wyjaśnił istotę mojego pytania.

 

P.S. Bodajże Sethi straciłeś nadzieję że ktokolwiek czyta topiki z ostrzeżeniami... rozczaruję Cię... przeczytałem je w pierwszej kolejności :) (mimo że nie mam zamiaru czynnie się tym zajmować)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien ale chyba dalej nie rozumiesz. Np. taka Ja która nie oberwała nigdy nie zrozumie dlaczego to takie niebezpieczne (choć i tak sie za nic nie wezme). Ludzie młodzi i ciekawscy chca wiedziec dlaczego ktos sie o pewne rzeczy otarł. Co się stalo i jakie konsekwencje to za sobą poniosło. Czytając i długo tu będąc na forum nie widziałam jakiegoś konkretnego przykładu co się złego stało. Niektórzy chcą dowodów. Jeśli im się to powie to podejrzewam, że sami się za magię nie wezmą w nieodpowiedni sposób :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznę od tego, że w magii trzy podstawowe zasady i jednocześnie trzy podstawowe prawa brzmią:

1. To co od Ciebie wyjdzie, to do ciebie powróci z potrojoną siłą (Tzw. Zasada Trójpowrotu)

2. Nigdy nie używaj magii przeciw innym.

3. Nigdy nie używaj magii bez wiedzy i zgody osób drugich i trzecich (chodzi tu o to, by nie uszczęśliwiać nikogo na siłę magią, ani tym bardziej manipulować kimkolwiek)

Niestety zasady te są bardzo często łamane, także nieświadomie. Zwłaszcza przez osoby dopiero zaczynające „przygodę” z magią. Dla przykładu zaklęcie miłosne jest łamaniem prawa nr 3, gdyż ingeruje i manipuluje potencjalnym ukochanym (ukochaną). Chyba, że dwie osoby po prostu chcą bardziej scementować swój związek.

 

Vivien bardzo to ladnie napisalas,tylko male pytanko,kto ma byc odbiorca tego co napisalas,bo sory do mnie i mi podobnych to jakos nie trafia.Tylko wydaje mi sie ze jestes troche bardziej pod wplywem New Age,a nie Magii,a osoby ktore nie znaja sie na pewnych rzeczach nie powinny sie podejmowac tlumaczenia ich innym jesli same ich do konca nie rozumieja,nie uwazasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz lepsze tłumaczenie to załóż swój własny temat.

 

Tak sie wlasnie sklada ze w nim teraz jestesmy:muza:

Twoj temat jest zamkniety,niestety nie mialem Ci jak na to odpowiedziec.Ale dzieki za oredzie.

 

Z magią zaś miałąm dosć do czynienia by umieć odróżnic ją od New Age.

 

Miec do czynienia a sie nia zajmowac to kolosalna roznica.Poza tym z tego co czytam,to Ty ze wszystkim juz chyba mialas do czynienia:icon_biggrin:i na kazde pytanie jestes w stanie odpowiedziec.Vivien to jak to z Toba jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zajmowania się magią, to owszem, zajmowałam się, a nie tylko mialam do czynienai.

 

Dosyc enigmatycznie to zabrzmialo,czy moglabys uscislic,bo to szerokie pojecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosyc enigmatycznie to zabrzmialo,czy moglabys uscislic,bo to szerokie pojecie.

 

Szerokie pojęcie,kultury trochę,bo zaczynasz naciskać na sprawy czysto prywatne,nie wnoszące nic do tematu,może koniec offtopa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie istnieje świat magii i cudów ale to świat torchę iluzji i złudzeń. Za nim zachorowałem na schizofrenię przywoływałem świat magii do siebie ale jak widać skończyło się to schizofrenią. To duża cena i to cena na całe życie. Każdy z nas chce być w jakiś sposób nie powtarzalny i jedyny. My już to ma my jesteśmyu nie powtarzalni i jedyni w swoim rodzaju. Chciałem przekazać tylko że trzeba być uważnym we wszsytkim co się robi i wiedzieć że wszystko ma swoją cenę nie kiedy przeżająco wysoką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie istnieje świat magii i cudów ale to świat torchę iluzji i złudzeń. Za nim zachorowałem na schizofrenię przywoływałem świat magii do siebie ale jak widać skończyło się to schizofrenią. To duża cena i to cena na całe życie. Każdy z nas chce być w jakiś sposób nie powtarzalny i jedyny. My już to ma my jesteśmyu nie powtarzalni i jedyni w swoim rodzaju. Chciałem przekazać tylko że trzeba być uważnym we wszsytkim co się robi i wiedzieć że wszystko ma swoją cenę nie kiedy przeżająco wysoką.

 

Bo byłeś za słaby energetycznie aby tą sztukę uprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szerokie pojęcie,kultury trochę,bo zaczynasz naciskać na sprawy czysto prywatne,nie wnoszące nic do tematu,może koniec offtopa?

 

Justica,chce po prostu wymienic poglady,a zeby wymienic poglady musze wiedziec z kim mam przyjemnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje Piotrze. Jeśli człowiek jest słabo "uziemiony" (zbyt słabe dolne czakry)łatwo może odleciec w nieralność. Dlatego tak wazne jest aby rozwijać sie całościowo. Dolne, "ziemskie" czakry są tak samo ważne jak te wyższe.

 

To się idealnie tyczy mnie i mojej 'mini' czakry podstawy....... :412yk9:

 

Płakać czy śmiać sie?.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiać się i oczyszczać dolną czakrę codziennie:) Miałem ten sam problem

 

Staram się;p choć zauważyłam że medytacje w lesie pomagają na dolne lepiej (mnie) niż wieczorne oczyszczanie;p ale zasyfić sie tez nie można, potrzebna jest 'kąpiel' :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś chce wymienić poglądy,zwróćże na to uwagę,zbytnio naciskasz.

 

Sory,juz sie taki urodzilem,a czasami zeby moc z kims wdac sie w wymiane pogladow to musze wiedziec czym sie zajmuje.Jakbys sie mnie zapytal czym sie zajmuje a ja bym Ci odpowiedzial ezoteryka,chyba nie byl bys do konca usatysfakcjonowany,prawda?

 

Przyjemność to moze innym razem. Chwilowo jestem zajęta

Ale jak znow bede sama to kto wie...

 

:mysli:...:_okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dobra prosze panstwa,koniec offtopu wracamy do watku glownego,a mianowicie opetan.

 

Jak juz wspominalem w pierwszym poscie w skrocie opetanie mozna podzielic na pelne i czesciowe.Wczorajsza dyskusja na SB,dala mi wiele do myslenia,odnosnie wyrazenia zgody przez osobe opetana na egzorcyzmy.I tu sie sprawa komplikuje,bo jak mozna kogos egzorzyzmowac jesli ten ktos nie wyrazil na to zgody?

 

Otoz wedlug mnie nie tyle mozna,raczej trzeba,wszystko zalezy przede wszystkim od stanu psychicznego tej osoby i stopnia zdominowania przez byt zewnetrzny.Oczywiscie ze jezeli dana osoba jest swiadoma swoich decyzji,i nie wyraza na to zgody bo jest jej z tym dobrze,nie mozna wtedy przeprowadzac egzorcyzmow wbrew jej woli.

Ale co zrobic gdy dana osoba jest w pelni zdominowana,i jej decyzje nie sa jej decyzjami?

Uwazam ze w takich przypadkach nalezy egzorcyzmowac i nie ma co miec jakis wyrzutow moralnych ze zrobilo sie cos wbrew czyjejs woli.

 

Zanim zaczniecie oceniac posluchajcie tego:

 

i poogladajcie to:

 

W pierwszym przypadku mozna ze stuprocentowa pewnoscia stwierdzic ze chodzi o opetanie pelne,w drugim raczej czesciowe.

 

Podejrzewam ze nie chcielibyscie raczej byc glownymi bohaterami,tych relacji...wiec wsluchajcie i przypatrzcie sie dobrze do czego prowadzi czasami Magia zle wykorzystana lub zle uzyta.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, to nie jest sztuczny podział.

 

opętanie cześciowe/wspływ astralny występują dość subtelnie, czasem nieświadomie,

w pewnych sytuacjach, zwłaszcza przy określonych emocjach.

przy całkowitym często się nawet nie pamięta co się robiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałam, że opętania mają jakiś podział. Czy to 'częściowe' przejawia się czymś szczególnym?

 

nieswoje myśli (bez dobrej i długiej praktyki medytacyjnej cięzko to wyczuć)

wybuchy agresji, żądzy, gadulstwa.

 

jeśli się to nasiliło, od jakiegoś czasu, to można to łatwiej wyczuć,

jeśli trwa długo, to bardzo trudno, bo to trochę wypacza osobowości i te cechy uważa sie za "swoje"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieswoje myśli (bez dobrej i długiej praktyki medytacyjnej cięzko to wyczuć)

wybuchy agresji, żądzy, gadulstwa.

 

jeśli się to nasiliło, od jakiegoś czasu, to można to łatwiej wyczuć,

jeśli trwa długo, to bardzo trudno, bo to trochę wypacza osobowości i te cechy uważa sie za "swoje"

 

Tego co pogrubione pozbyłam się po tym jak zaczęłam medytować i się oczyszczać. Ciekawe czy po prostu się wyciszyłam czy się czegoś pozbyłam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ciekawe, tylko skąd to wiedzieć ???????

może to był wynik przymulenia, i innych stanów "medytacyjnych".

nie chcę nic imputować, ale możliwości jest wiele, ludzi i ich problemów jest dużo.

wielu z nich pewne problemy z głębi bardzo wychodzą na wierzch (sławetny demon Ego),

wabiąc szyt co się przylepia i nie chce odejść

 

jestem zdania, że jeśli ma sie solidne problemy z praktyką, można kogoś poprosić o pomoc.istnieje przecież, nie popadająca w sekciarstwo, weryfikacja postępu duchowego.

(nie chodzi mi o jakieś skale wahadełkowe).

 

do objawów:

depresje

poczucie bycia lepszym,

boskie, przyjemne rozleniwienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sosnowiczanin, wiem wiem, więc tylko sobie gdybam :) Miałam kilka ostrych zakrętów w życiu, teraz wracam do stanu sprzed tej jazdy bez trzymanki. Ale faktem jest, że na zakrętach wylądowałam z własnej winy więc można postawić pytanie: czy one były efektem doczepienia się czegoś czy zmiany we mnie były efektem pierwszych kilku drobnych potknięć (efekt kuli śniegowej). Fakt, że jest lepiej i po prostu się cieszę :)

Aha, mógłbyś rozwinąć temat "problemów z praktyką" i tego sprawdzania, bo przyznaję, że nie bardzo wiem o czym piszesz teraz.

 

Pentagramma, mi pomogła, tak myślę przynajmniej że to głównie ona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy pewna cecha (np. agresja) "siedzi w nas" głęboko, ciężko z nią pracować ponieważ

 

jesteśmy do niej przyzwyczajeni (uważa się ją za swoją niezmienną trwałą cześć Jaźni)

przyplątane byty pomagają w jej utrzymaniu a nawet powrocie.

 

tu działa - jak napisałaś - efekt kuli śniegowej, synergii.

i tak skrajni spirytualiści lekceważą negatywne tendencje które są w każdym z nas,

tak skrajni psychologowie lekceważą

byty towarzyszące i ich mniej lub bardzij subtelne wpływy.

 

Tako więc, uważam że właściwe postępowanie z bytami jest czasem częścią pracy,

czasami zaś dzieje się "automatycznie", jak przy dobrej medytacji, czego wszystkim

życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy trzeba latac po egzorcystach czy nie?

 

Wszystko zalezy z czym mamy do czynienia ;)

Podzial na opetanie calkowite i czesciowe mozna jeszcze bardziej rozwinac.

Moze do niego dojsc na kilku plaszczyznach,z poziomu:

-swiata mateialnego(gdy ktos wysle na nas cos co ma nas zniszczyc,lub zaszkodzic)

-swiata astralnego(egregory,mysloksztalty,erwitory,larwy astralne,duchy przebywajace w sferze astralnej)

-swiata duchowego(byty autonomiczne,okreslane przez nas jako demony,duchy szkodliwe etc.)

 

Opetanie polega na stworzeniu iluzji w glowie osoby opetanej,ze ,,zly duch"tak naprawde jest naszym super kumplem ktory chce tylko nam pomoc,nic wiecej.

Taka sytuacja moze trwac miesiacami,czasami latami,az nie przerodzi sie w opetanie pelne.Widzialem tutaj na forum wiele postow,,milosnikow demonow"ktorzy w pewnym stopniu sa juz zdominowani,jednak jeszcze nie na tyle zeby zatracic swoja osobowosc,malo tego nawet staja w obronie demonow...

 

Stad wracajac do pytania...mozna starac probowac sie samemu uwolnic od tego co sie do nas przyplatalo,wszystko zalezy od tego jednak,z jakiego poziomu ten byt pochodzi,czy jest to byt autonomiczny,czy jest produktem naszych mysli.Gdy jest to wysoko rozwiniety byt,poprzez medytacje,zapraszasz go tylko do swojego srodka,otwierasz furtke...

 

Kazdy przypadek jest inny,do kazdego podchodzi sie indywidualnie,kazdy moze miec inne przyczyny i skutki. I w leczeniu kazdego tez wykorzystuje sie inne metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzialem tutaj na forum wiele postow,,milosnikow demonow"ktorzy w pewnym stopniu sa juz zdominowani,jednak jeszcze nie na tyle zeby zatracic swoja osobowosc,malo tego nawet staja w obronie demonow...

 

 

tru tru, trzeba mówić o mało popularnych sprawach, trzeba.

a czy dadzą się przekonać i dać sobie pomóc ? jasne że nie.

należy jednak być świadomym, i np. nie dać się prowokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Opetanie polega na stworzeniu iluzji w glowie osoby opetanej,ze ,,zly duch"tak naprawde jest naszym super kumplem ktory chce tylko nam pomoc,nic wiecej.

 

Czy to może tylko tak przebiegać? Czy może istnieje możliwość, żeby osoba dręczona miała świadomość złego wpływu danego bytu i próbowała go jakoś odsunąć?

 

Stad wracajac do pytania...mozna starac probowac sie samemu uwolnic od tego co sie do nas przyplatalo,wszystko zalezy od tego jednak,z jakiego poziomu ten byt pochodzi,czy jest to byt autonomiczny,czy jest produktem naszych mysli.Gdy jest to wysoko rozwiniety byt,poprzez medytacje,zapraszasz go tylko do swojego srodka,otwierasz furtke...

 

A istnieje jakiś sposób na 'zdiagnozowanie', CO nas nęka?

 

Przepraszam, że zadaję tyle pytań, ale nigdy specjalnie nie interesowałam się nie do końca przyjaznymi istotami, stąd też guzik o nich wiem. A z tego, co wyczytałam w niektórych wątkach, wnioskuję, że wcale nie tak trudno nieświadomie je do siebie ściągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

Napisał Mr.Magick Zobacz post

 

Opetanie polega na stworzeniu iluzji w glowie osoby opetanej,ze ,,zly duch"tak naprawde jest naszym super kumplem ktory chce tylko nam pomoc,nic wiecej.

Czy to może tylko tak przebiegać? Czy może istnieje możliwość, żeby osoba dręczona miała świadomość złego wpływu danego bytu i próbowała go jakoś odsunąć?

 

Niekoniecznie tak musi to przebiegac,tyle ile przypadkow tyle moze byc innych odpowiedzi,jednak w wielu przypadkach odnosnie osob ktore mialy stycznosc z Magia,ezoteryka,w momencie gdy zostawia ,,otwarta furtke",(a uwierzcie mi w wiekszosci dostepnych publikacji na polkim rynku wydawniczym z ktorymi sie spotkalem,jest ladnie opisane jak taka furtke otworzyc,jak zamknac-nie za bardzo,albo bardzo malo.) taki byt potrafi sie przedostac,wykorzystac chwile nieuwagi i mamic,tworzyc swiaty iluzji,i zniewalac powoli,az do uzyskania pelnego stopnia opetania.Chcialbym tylko zaznaczyc dodatkowo ze demony i zle duchy bardzo dobrze znaja zwierzeca nature egpistycznych popedow ludzkich...dlatego maja taki bardzo szeroki asortyment czym moga mamic.

 

Dlatego moi niektorzy forumowi znajomi,bija na alarm zeby w przywolywaniu aniolow tez byc ostroznym bo nigdy nie wiadomo co naprawde przyjdzie i za kogo bedzie sie podawac,i dzieki Wam za to!!!

 

Natomiast czy osoba opetana moze miec uczucie ze cos probuje przejac nad nia kontrole.Tak oczywiscie sa to inne przypadki nieprowokowane,ale tez wystepuja.Osoby w tym stanie czesto zaczynaja sie modlic,chodzic do kosciola,(jak trwoga to do boga),lub zaczynaja odwiedzac psychiatrow bo nie wiedza co sie z nimi dzieje.

Jednak czy sa w stanie same siebie uwolnic...nie wiem niektore tak niektore nie...zalezy jaka jest ich wiara w zwyciestwo.

 

A istnieje jakiś sposób na 'zdiagnozowanie', CO nas nęka?

 

Tak istnieje kilka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...