Skocz do zawartości

Byty


Adear

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ponieważ jestem nowy to zbytnio nie wiedziałem gdzie owy temat umieścić. więc postanowiłem wrzucić go tutaj. Byty czyli to co przywołujemy we wszelakich seansach to z tego co wiem nie są istoty czysto "dobre". Są mniej lub bardziej groźne i tyle. Z tego co również wyczytałem przed istotami tymi można się bronić za pomocą tarcz energetycznych i różnych talizmanów. I m.in. z tego wywodzi się moje pytanie czy możemy zostać oszukani przez bardziej potężne i złośliwe byty - czy mogą się one podszywać pod mniej groźne by uśpić naszą czujność?? Oraz czy wyczujemy moc danej istoty?? jeśli temat się powtarza przepraszam za to nie zauważyłem wcześniej takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat się gdzieś przewinął już na Forum ;)

Ale odpowiadając - są wyznawcy, ze byty są tylko złe, są wyznawcy, ze byty są złe, dobre i pośrednie a znajdziesz też osobę, która odpowie Ci, ze Anioły (z zasady 'dobre' istoty) również są bytami.

Wszystko zależy od naszego podejścia, 'filozofii' etc.

Istnieje mozliwość, ze 'zly' byt podszyje się, by uśpic naszą czujność jak i istnieją 'talizmany' (chociazby pentagram), które pomogą nam w jakiś sposób ochronić siebie, przed złymi wpływami.

Moc danej istoty jest czasami bardzo trudno wyczuc - mamy niższą wibrację życiową od nich przez co mozemy nie wyłapywac dużych różnic.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

serio muszą być dobre ALBO złe? O.O

 

Jak za dużo panikujesz i nie znasz się, to i ewokacja krasnala ogrodowego się źle skończy ;] (o ile cokolwiek Ci na ewokacje odpowie)

 

a znajdziesz też osobę, która odpowie Ci, ze Anioły (z zasady 'dobre' istoty) również są bytami.

 

W sensie filozoficznym krzesło też jest bytem

 

mamy niższą wibrację życiową od nich przez co mozemy nie wyłapywac dużych różnic.

 

?? O.O

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zależy jaka filozofia...

 

Wszystko co powstało, lub zostało wymyślone jest bytem w sensie filozoficznym. Na pewno możemy rozróżnić te byty fizyczne (np krzesło) i byty duchowe (dajmy tutaj na przykład te rushoffe, okradzione przez ezoterykę z godności anioły). Tych pierwszych doświadczyć to nie problem, a te drugie uciekają naszym zmysłom, więc ich doświadczenie (poznanie) jest o wiele trudniejsze (jeśli w ogóle jest to możliwe np poznanie tylko własnych wyobrażeń na temat danego obiektu).

 

Więc kończąc ten wywód, anioł jest bytem, krzesło jest bytem, Ty jesteś bytem... bo ktoś założył, że istniejemy (i ew. nas zrobił)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ponieważ jestem nowy to zbytnio nie wiedziałem gdzie owy temat umieścić. więc postanowiłem wrzucić go tutaj. Byty czyli to co przywołujemy we wszelakich seansach to z tego co wiem nie są istoty czysto "dobre". Są mniej lub bardziej groźne i tyle. Z tego co również wyczytałem przed istotami tymi można się bronić za pomocą tarcz energetycznych i różnych talizmanów. I m.in. z tego wywodzi się moje pytanie czy możemy zostać oszukani przez bardziej potężne i złośliwe byty - czy mogą się one podszywać pod mniej groźne by uśpić naszą czujność?? Oraz czy wyczujemy moc danej istoty?? jeśli temat się powtarza przepraszam za to nie zauważyłem wcześniej takiego.

 

 

Generalnie tarcze są dobre*, ale na incydentalne sprawy, np. ktoś ma przy sobie coś mało przyjemnego, to masz ochronę.

 

Jeśli sam przywołujesz takie coś, to nawet używając tarcz i kręgów, bez zrozumienia czym jest zaproszenie, ochrona etc i tak narażasz się na kłopot

- byt będzie po prostu na peryferiach energetyki.

 

Inna możliwość to te .. oszustwa. Takie psoty robią najczęściej duchy ludziom którzy myślą że zjedli wszystkie rozumy :)

Jeśli ktoś nie oszukuje sam siebie, wtedy żadne byt i jego nie oszuka.

 

---

* tarcze są naturalne i wytworzone... dość łatwo przesadzić z tymi ostatnimi odcinając się od np. uziemienia,

no ale komu by się chciało cierpliwie wypracowywać tarcze naturalne ;]

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Istnieje mozliwość, ze 'zly' byt podszyje się, by uśpic naszą czujność jak i istnieją 'talizmany' (chociazby pentagram), które pomogą nam w jakiś sposób ochronić siebie, przed złymi wpływami."

 

Czyli można tylko się przed tym ślepo bronić? Więc jeśli coś przywołujemy to nie wiemy tak naprawdę co dokładnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta, zwłaszcza pentagram przed czymkolwiek chroni. Kwadrat, trójkąt, sześciokąt i trapez też zapewne chronią... I wszelkie inne figury geometryczne.

 

A bytami i my jesteśmy - też podlegamy opisowi nauki o bycie jako takim, czyli ontologii. Więc może lepiej uściślić, o jakie istoty chodzi?

 

Co do aniołów, wcale nie są istotami z gruntu dobrymi. Są posłańcami pewnego konkretnego bóstwa i ich zadaniem jest uniemożliwić wyznawcy oddalenie się od niego. Chyba, że ktoś myli istoty związane z bardzo konkretnym, judeochrześcijańskim sposobem widzenia świata z rozmaitymi innymi istotami opiekuńczymi, nie mającymi nic wspólnego z aniołami. Ale i one nie są z gruntu "dobre". Nie istnieje nic z gruntu "dobrego" ani z gruntu "złego". Takie np. rozmaite duchy natury - niektóre z nich - są z założenia wrogie ludziom jako jej dewastatorom, chronią za to miejsca, rośliny, zwierzęta, generalnie przyrodę ożywioną i nieożywioną. Również przed ludzkimi zakusami. Są "złe" czy "dobre"? Sądząc po tym, jak Natura zaczyna sobie hasać w mocno zdewastowanych pod względem środowiska naturalnego rejonach USA, pewnie powinny zostać określone jako te "złe"... a to po prostu świat zaczyna w końcu się bronić przed nazbyt ekspansywnym gatunkiem. Z punktu widzenia przetrwania życia jako takiego, jest to niewątpliwie dobre...

 

Adear, a po cholerę chcesz cokolwiek przywoływać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są posłańcami pewnego konkretnego bóstwa i ich zadaniem jest uniemożliwić wyznawcy oddalenie się od niego.

 

nie. anioły i demony są bóstwami plemion które podbił lub z którymi sprzymierzyli się królowie żydowscy.

 

nie działają tak jak opisujesz, mylisz osobne byty z egregorami :)

owszem, mają swoją specyfikę, w końcu to setki lat historii ale bez przesady :)

 

a to po prostu świat zaczyna w końcu się bronić przed nazbyt ekspansywnym gatunkiem.

 

to nie obrona, kataklizmy są częścią Natury jak pływy oceanów.

Edytowane przez sosnowiczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam zatem encyklopedyczną i słownikową definicję słowa "anioł". Egregor natomiast to wytwór zbiorowego umysłu, zbiorowy myślokształt. Egregorami to może sobie być to, co ezoterycy nazywają aniołami. Albo to co nazywają bogiem - i jedni i drugi od a do z kompletnie zmyśleni i karmieni wiarą, w ten sposób utrzymywani w istnieniu.

 

Prędzej uznałabym, że "anioły" i "demony" są pozostałością zlikwidowanego przez Jahwe pierwotnego żydowskiego panteonu - pierwotny judaizm zdecydowanie nie był religią monoteistyczną i są na to nawet ślady w Biblii (użycie słowa Elohim, które jest liczbą mnogą od El, podczas gdy w hebrajskim nigdy nie używano pluralis maiestatis), nie mówiąc o midraszach. W końcu Jahwe został do żydowskiego panteonu zaszczepiony z zewnątrz (jest wyjściowo bóstwem madianickim) i najwyraźniej postanowił usadowić się na stołku boga jedynego - jak sądzę rozwój wypadków przeszedł oczekiwania nawet tego cwaniaka.

 

Kataklizmy, podobnie jak pływy są częścią natury. Ale jeśli ze szczególnym natężeniem zaczynają występować w miejscach dla nich nietypowych (jak wydarzenia ostatniej zimy w Nowym Jorku), to można zacząć to postrzegać jak otrząsanie się ziemi z pasożyta, jakim gatunek ludzki niewątpliwie jest. To też jest część natury - samoobrona. Tak jak dotyczy poszczególnych przedstawicieli rozmaitych gatunków - tak samo dotyczy planety jako takiej. A dla niej niewątpliwie likwidacja ludzkiego gatunku byłaby korzystna - i nie wątpię, że - może już za naszego życia - natura postara się o jego porządne zdziesiątkowanie.

 

Bo podobnie naturalne jak kataklizmy, są także wojny i masowe rzezie - gatunek, który praktycznie nie ma naturalnych wrogów jakoś musi swoją liczebność regulować - a chińskie metody z ograniczeniem prawa do rodzenia potomstwa jakoś nie skutkują ;) Globalnej wojny zbyt długo nie było, zapewne się zbliża. A jeśli nie ona, to jakiś kataklizm, o globalnych konsekwencjach (wystarczy solidny wybuch wulkanu), który poważnie zredukuje liczbę przedstawicieli naszego gatunku.

Edytowane przez artemisia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adear, a po cholerę chcesz cokolwiek przywoływać?

 

Nie chcę przywoływać, chcę wiedzieć jak się bronić. Podobno lepiej zapobiegać jak leczyć, a ja mam dziwne życie i wolę być na takie ewentualności przygotowany. Więc bardzo prosił o nie czepianie się słówek. zapewne gdybym napisał istoty odnosilibyście się do psów i kotów zamiast do krzeseł, więc może użyję słowa istoty niematerialne. Bardzo proszę o odpowiedz do powyższego pytania. Z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź sobie rytuał odpędzający i zacznij go wykonywać regularnie ;]

 

Przestaniesz przejmować się wymyślonymi problemami

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, uważasz że całe zaświaty tylko czyhają na to, żeby cię zaatakować? I żadna z takich istot nie ma nic ciekawszego do roboty? Przestań zajmować się okultystycznymi bzdetami, będziesz bezpieczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może użyję słowa istoty niematerialne.

 

to bardzo dobre słowo.

 

 

otrząsanie się ziemi z pasożyta, jakim gatunek ludzki niewątpliwie jest.

 

ludzie przedstawiają sobą znacznie, znacznie więcej.

 

w miejscach dla nich nietypowych (jak wydarzenia ostatniej zimy w Nowym Jorku

 

te ataki ufo, lodowca, czegokolwiek_z_czym_walczyli_avengersi, godzilli, mechagodzilli, zombie etc. na Nowy Jork miały miejsce w filmach raczej.

czyżby natura karała biednych rybaków Indonezji, Kubańczyków oraz Afrykańczyków ?

 

a może nie ma czegoś takiego jak nietypowe miejsce na ziemi tylko mamy coraz lepszy dostęp do informacji o klęskach naturalnych,

a zwłaszcza do informacji o klęskach żywiołowych stanów zjednoczonych ameryki północnej ?

 

:]

 

_______

 

Dyskusja o anomaliach pogodowych została przeniesiona tutaj /Adam

Edytowane przez Kobalt60
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, uważasz że całe zaświaty tylko czyhają na to, żeby cię zaatakować? I żadna z takich istot nie ma nic ciekawszego do roboty? Przestań zajmować się okultystycznymi bzdetami, będziesz bezpieczny.

 

Tutaj podepnę się. Jak mówią praktycy hoodoo z Nowego Orleanu, nie wierzysz to nie ma Ciebie wpływu, wierzysz to czynisz cuda, ale wpływ jest. Oczywiście nie polega to na relacjach wierzę/ nie wierzę, powinno się to rozumieć jako rodzaj gry i wyścigu, w którym bierzesz udział. Wchodząc do gry akceptujesz zasady, wchodzisz z dość wysoką stawką. Tobą. Tutaj kolego nie zrozum mnie źle, bo jestem daleki od fatalizmu, po prostu podstawowe prawa życia, akcja-reakcja. Nie wyjdzie potwór i nie zje Cie, nie wyskoczy Odyn i nie pchnie Cie włócznią za nieodpowiednie używanie run czy traktowanie valknuta jako ozdoby. To są typowe straszaki. Żadne dajmony nie polują na Ciebie, nie siedzą w piekle gotowe atakować.

 

Mam też jedną myśl, dlaczego ludziom, którzy żyją we względnie bezpiecznych czasach, bezpiecznym miejscu, wpada ta myśl nieustannego zagrożenia, wiecznej walki i obrony przed czymś. Nastawiasz się bojowo to wszędzie zobaczysz wroga, a jak ściśniesz zwieracze to cienie w nocy pozostaną cieniami, a demony ziejące siarką zostaną w Diablo 2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam rację malkuthowi, aczkolwiek po części. Ze swojej paro letniej praktyki magii wiem, że czasem możemy paść ofiarą ,,przybłęd", bez znaczącej winy. Racja w tym, że koszmary nie czychają za rogiem, bo to dosyć katastroficzna wizja. Jak we wszystkim stawiam na spokojna i racjonalna analizę, byśmy nie padli ofiarą własnych złudzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kiedy patrzysz w otchłań, ona patrzy na ciebie". Czyli jeśli ktoś zagląda bez potrzeby w zaświaty, nie dziwne, że zwraca na siebie uwagę ich mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wszelkiego rodzaju 'patrzenie'powinno być przemyślane. Coś zna zasadzie zapoznania się z konsekwencjami...

 

Większośc 'dzieciaków' (młodzież do lat 16, przykład z jednego z For o magii etc ;)) zaczyna przygodę z magią 'bo to fajne', bo 'dziarsko jest się pochwalić znajomym jak się z demonem gadało' i nic sobie nie robia z zagrożenia, ostrzeżenia mają za nic 'bo są takie potężne' - no Merliny XXI wieku nam rosną ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, to naturalna konsekwencja korzystania z magii. Wchodzisz w różne plany niefizyczne (astralne lub jak kto sobie nazwie), tak jak w życiu sama nasza obecność może przyciągnąć osobowości nie porządane. Nie deskredytuje to magii, po prostu trzeba zawsze się zabezpieczać i uważać, nosić przysłowiowy ,,gaz pieprzowy". Co do przywoływania istot, przyzywanie ich bez celu to oznaka braku szacunku dla nich. To tak jakby ktoś wywołał mnie z domu i potem okazało by się, że bez powodu lub błahostki- zdenerwowałbym się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego wszelkiego rodzaju 'patrzenie'powinno być przemyślane. Coś zna zasadzie zapoznania się z konsekwencjami...

 

Większośc 'dzieciaków' (młodzież do lat 16, przykład z jednego z For o magii etc ;)) zaczyna przygodę z magią 'bo to fajne', bo 'dziarsko jest się pochwalić znajomym jak się z demonem gadało' i nic sobie nie robia z zagrożenia, ostrzeżenia mają za nic 'bo są takie potężne' - no Merliny XXI wieku nam rosną ;)

 

W ich wypadku nie ma co się przejmować. Najwyżej poprzez gadanie z wymyślonymi przyjaciółmi nabawią się zaburzeń psychicznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...