Seid Napisano 26 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2014 Z racji tego, że na forum bylo już kilka dyskusji o magicznych treningach postanowiłem wrzucić opis tego jak wyglądało to w moim przypadku. Wieśne magie i pożytki: Guślarskie wprawki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika1 Napisano 26 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2014 no w koncu uchyliles rabka tajemnicy u nas jako u zachodnich magusow (jak samego siebie moge zaliczyc) trening rowniez odgrywa bardzo istotna role. w sumie to efekt wplywu GD i OTO na dzisiejsza praktyke gdzie na pierwszym polrocznym etapie neofity aspirant dostawal tylko 2-3 postawowe rytualy do codziennego odprawiania i mase cwiczen na koncentracje wizualizacje i inne cwiczenia typu joga czy nauka medytacji, a gdy przechodzil pierwsza inicjacje to dokladano mu dodatkowe praktyki do starych. lista obowiazkowych lektur tez nie jest mala wspolczesna magia chaosu tez nie odbiega od tego standardu zakladajac ze liber mmm bedzie praktykowane min pol roku. wspolczesne liczne bardziej leworeczne grupy rowniez przykladajac duza role do treningu i kazdy ma wlasny zestaw. nie chodzi tutaj tylko o to ze efekty takiej osoby przy zaklinaniach beda duzo wieksze - co tez jest celem, ale ciezko byloby przystepowac do inwokacji i ewokacji nie majac wyrobionych przynajmniej srednio umiejetnosci koncentracji weekendowym kursem wlasciwie nic sie nie osiagnie bo i kazda ksiazke mozna lyknac w weekend - a '12 krokow do oswiecenia' Regardiego (One year manual) wlasciwie w pol dnia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 28 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 (edytowane) no w koncu uchyliles rabka tajemnicy W sumie pisałem już o tym w kilku miejscach na forum; tekst jest zebraniem wszystkiego do kupy w porządku chronologicznym ze stosownymi uzupełnieniami. W sumie zdałem sobie sprawę, że pominąłem kilka wątków, między innymi pewnego księdza, który miał nietypowe podejście do sprawy LG i psalmów. Medytacji i wizualizacji nigdy na dobrą sprawę nie trenowałem - chyba, że odmawianie modlitw czy czytanie psalmów można pod to podciągnąć. Tak przy okazji - jak trening, który tu opisujesz ma się do tego co proponuje np. Kraig? Przeglądałem jego "Magiję współczesną" więc miałbym jako taki obraz jak może to wyglądać. Edytowane 30 Kwietnia 2014 przez Seid poprawka, dzięki za cynk NU^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rasphul Napisano 28 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 Bardzo ciekawe, że pytasz o Kraiga akurat. Na którego książce stworzyłem całą rozpiskę treningu dzień po dniu. W razie czego mogę wysłać Ci ją na PW Każdy rytuał czy też ćwiczenie ma swój sens i cel, a codzienne odprawianie go wyrabia w nas pewne cechy, wzbudza pewne moce (najprawdopodobniej na takiej samej zasadzie działają Twoje modlitwy do świętych - wyrabiają pewne połączenie między adeptem, a źródłem energii), tak samo jest z rytuałami typu MROP, Środkowy Filar czy Cztery Solarne Adoracje. Później w rytuałach znajduje się cała masa symboliki, która odnosi się do swiata, absolutu i maga, jego psychiki. Rozumienie tych symboli i operowanie nimi sprawia, że coś zaczyna się dziać. To, co w naszym świecie jest symbolem, w świecie duchowym jest rzeczą całkowicie realną. Osobiście dysponuję też kursami poszczególnych organizacji (GD, O.T.O. Dragon Rouge). Jak i innymi, no tutaj chyba najbardziej zaawansowany będzie nudzący Cię jakże Bardon. Ale również mam starą książkę z wydawnictwa "Kwiaty w Mroku" o tytule "Praktyczny Kurs Okultyzmu". Którego trening w olbrzymim stopniu właśnie przywiązany jest do typowo codziennych zadań wyrabiających w nas najpierw nawyki i postawy, koncentracje, wizualizacje a dopiero później operowanie energią - niestety w ujęciu czysto mesmerycznym, czyli dużo gadania o magnetyzmie itd. Chociaż, może i coś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Seid Napisano 1 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Maja 2014 Pytam o Kraiga, bo miałem okazję go przeglądać i nawet coś tam poczytałem, żeby zobaczyć co robią ceremonialni jak nikt nie widzi najprawdopodobniej na takiej samej zasadzie działają Twoje modlitwy do świętych - wyrabiają pewne połączenie między adeptem, a źródłem energii Codzienne modlitwy czy rytuały (zaczyna się np. od zamawiania wody, soli, chleba czy cukru) mają wielorakie znaczenie: - uczą systematyczności, - pozwalają poznać język i najczęściej występujące schematy guseł, - pozwalają wczuć się w klimat i oswoić się z efektami pojawiającymi się w tracie i po, - wyrabiają połączenie z bostwem i oswajają w kontakcie z nim - jest to przydatne w późniejszym etapie, gdy zwiększa się stopień połączenia z bóstwem w trakcie rytuału, - zwiększają umiejętności i siłę guseł, zwłaszcza przy zwiększaniu codziennego obciażenia, - stanowią element terapii własnej. Na początku wybiera się raczej proste teksty - nawet jak adept coś sknoci i do końca nie wyjdzie tak jak powinno, szansa, że zrobi sobie krzywdę jest niewielka. Poza tym nie są one tak napakowane symbolami i adept ma czas na poznanie teorii, a jednocześnie może już wprawiać się praktycznie. Jak i innymi, no tutaj chyba najbardziej zaawansowany będzie nudzący Cię jakże Bardon. Bardon <3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika1 Napisano 2 Maja 2014 Udostępnij Napisano 2 Maja 2014 Tak przy okazji - jak trening, który tu opisujesz ma się do tego co proponuje np. Kraig? Przeglądałem jego "Magiję współczesną" więc miałbym jako taki obraz jak może to wyglądać. jezli chodzi ci o 'magie wspolczesna' (modern magick) to jego trening mocno oparty jest na systemie Golden Dawn, bo i Kraig to taki modern okrojony GD generalnie to pierwsze kroki to wlasnie rozwijanie koncentracji i samoswiadomosci/percepcji zeby mocniej wyczulic go na dalsze praktyki rytualne mniejszego pentagramu i srodkowego filaru. kolejne sa oparte na elementalnych stopniach GD wzwyz Drzewa Zycia do osiagniecia poziomu Tipheret. ostatnich stopni nie pamietam, ale juz tych polowa to dobre 5-7 lat praktyki mozna wiec powiedziec ze to co u Kraiga bylo pierwszymi odrebnymi stopniami, to w GD bylo razem na poziomie Neofity Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.