Skocz do zawartości

Oczyszczenie domu i samochodu.


zapach_kobiety

Rekomendowane odpowiedzi

Oto, co przydarzyło mi się ostatnio:

W wyniku sprzedaży i zamiany (tutaj nie będę się wdawać w szczegóły) w posiadaniu mojego narzeczonego na krótką chwilę znalazł się samochód. Narzeczony chciał, abym zaczęła jeździć tym samochodem a stary sprzedała, jednak to nowe auto w ogóle do mnie nie przemawiało, żeby nie powiedzieć: odpychało mnie, więc zostałam przy mojej ukochanej starej Mesi.

Z nowego auta zabrałam tylko zawieszkę w postaci rękawic bokserskich (taką na lusterko) a samochód sprzedaliśmy.

Dwa dni po zawieszeniu rękawic skradziono mi jedną z tablic rejestracyjnych.

Następnie, znów po kilku dniach zepsuło mi się wspomaganie kierownicy (naprawione dosłownie tydzień wcześniej).

Niby zbieg okoliczności, ale... no właśnie.

Po tygodniu od zawieszenia o mało nie miałam poważnego wypadku a w ostatni piątek na drodze, którą jeżdżę "od zawsze" wpadłam w jakąś koleinę czy coś i cudem uniknęłam czołówki z latarnią, rozwalając przednie lusterko.

Zdjęłam zawieszkę i schowałam do torebki, na której z kolie uwalił się mój kot, który tego samego dnia został (na szczęście nie śmiertelnie) potrącony przez samochód.

Moja koleżanka, która uczy się pracy z wahadełkiem, zbadała rękawice. Wahadełko, które nad moją bransoletką spokojnie się kręciło, nad rękawicami zaczęło mocno się bujać na boki, co podobno oznacza, że przedmiot jest "zły".

Wyrzuciłam nieszczęsne rękawice w drodze do domu, ale obawiam się, że skoro były w domu i "przeszły" na kota, mogły pozostawić po sobie więcej śladów.

Obecnie kończymy remont domu, zastanawiam się więc, czy "zwykłych" porządków nie połączyć z oczyszczaniem domu ze złych energii i nie oczyścić przy okazji samochodu. Znacie jakieś skuteczne metody? Bardzo proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie rozsypać sól? To, że w kątach, to rozumiem, ale czy we wszystkich pomieszczeniach i czy tylko w kątach czy też przy ścianach? Na stałe czy na chwilę? Jeśli na chwilę - jak się jej pozbyć?

Szałwia - taka zwykła, przyprawa lub herbata może być?

Czy uważasz, że zaproszenie kogoś z wahadełkiem, żeby "zbadał dom" jest dobrym pomysłem?

Mieszkam niedaleko cmentarza, podobno na terenie na którym mieszkam kiedyś chowano ludzi - informacja nie zweryfikowana w 100%, chociaż kiedyś podczas prac w ogródku znalazłam dość dużą (ludzką? zwierzęcą?) kość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sól w kątach domostwa... Napisałam.

Jak się pozbyć - wciągnąć odkurzaczem? (ale po 3-79 dniach)

Szałwia - suszona, biała. Nie herbatowa.

 

Możesz kogoś zaprosić, ale uważaj, bo w necie jest wielu naciągaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Noa20

Wiązkę białej szałwi podpal aż zacznie się tlić, okadzaj dom chodząc z kadzidłem zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Samochód też możesz okadzić wewnątrz, no i zawiesić czerwoną nitkę na lusterku;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bakea

Ja nie znam się na owych "czarach marach", ale myślę iż sam remont to już ruch który także może spowodować oczyszczanie. Poki co bym nie panikowała a obserwowała(z głową i bez wkrętów) sytuację.

Jeśli w domu zauwazysz jakies dziwne i niepokojące Ciebie objawy, to wtedy pomyśleć nad oczyszczaniem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie znam się na owych "czarach marach", ale myślę iż sam remont to już ruch który także może spowodować oczyszczanie. Poki co bym nie panikowała a obserwowała(z głową i bez wkrętów) sytuację.

Jeśli w domu zauwazysz jakies dziwne i niepokojące Ciebie objawy, to wtedy pomyśleć nad oczyszczaniem.

Pozdrawiam.

Wiesz, od kiedy wywaliłam te rękawice, jakoś mi lżej. Kupiłam nowe wiadro z mopem, nową miotłę i nową szufelkę (podobno "oczyszcza" się dom czystym sprzętem), a wczoraj - wiem, wiem, głupota - na kapslu od Tymbarku przeczytałam "uwierz w siebie". Dziś zaczynam porządki, a wietrzenie dopiero w przyszłym tygodniu - mój kot co prawda ledwo chodzi, warczy i prycha przy każdym kroku, ale do wychodzenia na dwór jest pierwszy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, wiem, głupota - na kapslu od Tymbarku przeczytałam "uwierz w siebie".

Wcale nie głupota ;)

 

Dziś zaczynam porządki, a wietrzenie dopiero w przyszłym tygodniu - mój kot co prawda ledwo chodzi, warczy i prycha przy każdym kroku, ale do wychodzenia na dwór jest pierwszy ;)

Powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...