Sajho Napisano 21 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2016 Nie jestem pewna, czy piszę w odpowiednim dziale, więc gdyby było w złym to bardzo proszę o przekierowanie do odpowiedniego. Ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która co nie co interesuje się magią chaosu na temat zablokowania serca. Chodzi o uczucia. Aby nikt nie mógł dotrzeć do naszych uczuć i aby ich nie przelewać na inne osoby. Koleżanka proponowała aby np. spalić coś co należało do danej osoby. A co jeśli się nie posiada nic takiego? A jedynymi pamiątkami po kimś są tylko wspomnienia, nie koniecznie do końca miłe. Raczej wywołujące cierpienie? Nie jestem pewna czy wyraziłam się dość jasno w tej kwestii. Mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodzi. Macie jakieś specjalne obrzędy na coś takiego? Ktoś się tym interesował? Zdaję sobie sprawę, że jeśli zablokuję serce, coś się w moim życiu zmieni na zawsze. Niestety nie jestem zbyt obeznana w magii, dlatego proszę o radę tych, którzy orientują się, co i jak i kiedy zrobić. Pozdrawiam, Sajho Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Auegamma Napisano 21 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2016 Witam, Sajho, samą czakrę serca można tak zablokować jak odblokować samemu, wymaga to co prawda odrobinę wiedzy i doświadczenia więc raczej nie jest to taka dobra metoda jeżeli nie jesteś oswojona z tematem. Spalenie jakiejś pamiątki nie jest ostateczne, musisz pozwolić by te dręczące tematy Ciebie opuściły. W Hunie jest metoda wyobrażania sobie danej osoby i relacji z daną osobą jako połączenia, liny, sznura, wstęgi, poprzez spalenie, przecięcie lub rozplątanie tego połączenia jednocześnie odpuszczasz sobie relacje z daną osobą, w wyobraźni pozwalając tak tej osobie i temu połączeniu rozpłynąć się w nicość do czasu aż poczujesz ulgę. Jeżeli miałaś na myśli ogólną odporność psychiczną / emocjonalną, po prostu trenuj koncentrację, silną wolę i uwagę, to wystarczy by zapanować tak nad swoimi jak i nad "przychodzącymi / wychodzącymi" emocjami. Jeżeli o to chodziło no to spoko, jeżeli nie o to chodziło no to nie wiem o co Tobie chodziło Pozdrawiam, Auegamma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilith_ Napisano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 Sajho, spróbuj wyrazić się bardziej konkretnie, bo ja też kompletnie rozumiem, o co Ci chodzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SooYoung Napisano 22 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 (edytowane) Nie jestem pewna czy wyraziłam się dość jasno w tej kwestii. Mam nadzieję, że ktoś zrozumie o co mi chodzi. Macie jakieś specjalne obrzędy na coś takiego? Ktoś się tym interesował? Zdaję sobie sprawę, że jeśli zablokuję serce, coś się w moim życiu zmieni na zawsze. No wyraziłaś się niezbyt jasno. Czy chodzi o to że chcesz "zablokować" swoje serce, tak żebyś nie cierpiała z miłości ? Edytowane 22 Stycznia 2016 przez SooYoung Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sajho Napisano 22 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2016 Chodzi mi o to aby zablokować serce w ogóle przed miłością. Aby nikt nie mógł dotrzeć do serca i nie mógł poruszyć tych strun, które odpowiadają za miłość. Czy da się zamknąć na miłość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilith_ Napisano 23 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2016 Oj dziewczyno, nie. Miłość jest uczuciem, które jest ważną składową naszego życia. Każda pozytywna emocja, dobre uczucie, wywodzi się od miłości. Rozumiem, że przeżyłaś rozczarowanie w sferze miłosnej i powiedziałaś sobie "nigdy więcej!". Ale to tak nie działa. Wszyscy przeżywamy w swoim życiu wiele takich rozczarowań. Chyba każdy z nas miał przynajmniej raz złamane serce. I to nie tylko przez ukochanego, ale również przez rodzica, rodzeństwo, przyjaciela. Cierpienie jest nieodzowną częścią życia. Wiele nas uczy. Uczy, że trzeba przeboleć swoje, a w końcu czas uleczy rany. A my nauczymy się kochać jeszcze bardziej. I doceniać swoją zdolność do miłości. Miłość to również sympatia do drugiego człowieka, miłość do zwierząt, uwielbienie pięknych widoków... Nie wyłączysz ze swojego serca miłości, bo nie jesteś w stanie odseparować jednego aspektu tego uczucia, jakim jest miłość romantyczna, od całości. Miłość wcale nie jest kwestią serca, a duszy i umysłu. Serce to tylko mięsień, to nie nim czujemy. Przekuj swoje złe doświadczenia na coś dobrego. Wyciągnij wnioski, odkryj, czego się nauczyłaś. Zrozum, że pokłady miłości, jakie masz w sobie, możesz wykorzystać winnym celu. Chociażby oddając się pomocy innym. Kiedy poczujesz czyjąś wdzięczność, zrozumiesz, jaką wartość ma Twoje poświęcenie i jak cudownie jest poświęcać swoje dobre serce dobrym celom. Teraz masz trudny czas, ale ufaj, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Zaciśnij zęby i nie rozpamiętuj wiele. Zapanuj nad swoimi emocjami. To w nich tkwi problem, nie w sercu i zdolności do kochania. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.