Skocz do zawartości

Co to za stan?


Vesanya

Rekomendowane odpowiedzi

Licze od 10 do 1, i w tym momencie zaczynają silnie drżeć powieki... oczy wędrują do góry, trudno jest utrzymac zamkniete. Po chwili widzę fioletowe kule, które lecą na zewnątrz i znikaja. Pewnie to złudzenie optyczne? Przez caly czas powieki trzepoczą jak opętane, jest to bardzo męczące i utrudnia mi skupienie się. Ktoś tak miał albo wiec co to za objaw? Z gory dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pit, Naimad, dziekuje za szybka odpowiedz, nie bylam pewna co to jest, troche czytalam o relacjach ludzi medytujacych i zadna z nich nie mowila o tym trzepotaniu powiek, tylko raczej o poczuciu odprezenia mieśni i spokoju. Probowalam nad tym panować bo to bardzo uciążliwe i pojawia sie za kazdym razem gdy odliczam - tzn trudno jest utrzymac oczy zamkniete, ale moze to kwestia praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licze od 10 do 1, i w tym momencie zaczynają silnie drżeć powieki... oczy wędrują do góry, trudno jest utrzymac zamkniete. Po chwili widzę fioletowe kule, które lecą na zewnątrz i znikaja. Pewnie to złudzenie optyczne? Przez caly czas powieki trzepoczą jak opętane, jest to bardzo męczące i utrudnia mi skupienie się. Ktoś tak miał albo wiec co to za objaw? Z gory dziekuje

 

myślę że to pewne stany nerwowości, dotychczas ukryte, wychodzą na wierzch.

jeśli to nie jest dla ciebie problem, medytuj z otwatymi oczami, z

jednopunktową koncentracją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hm, nerwowa raczej nie jestem, nigdy nie mialam problemow z tikami nerwowymi. W tym stanie kiedy oczy wędrują mi do góry, czuje jeszcze szum w uszach i poczucie niezwykle wyostrzonej uwagi. Faktem jest ze drżące powieki stanowią chwilowy dyskomfort ale pozniej to znika. PRzed chwila wyczytalam w necie ze u zahipnotyzowanych ludzi pojawia sie trzepotanie powiek, wiec to by sie zgadzalo z tym co napisał Pit i Naimad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licze od 10 do 1, i w tym momencie zaczynają silnie drżeć powieki... oczy wędrują do góry, trudno jest utrzymac zamkniete. Po chwili widzę fioletowe kule, które lecą na zewnątrz i znikaja. Pewnie to złudzenie optyczne? Przez caly czas powieki trzepoczą jak opętane, jest to bardzo męczące i utrudnia mi skupienie się. Ktoś tak miał albo wiec co to za objaw? Z gory dziekuje

 

A ja proponowalabym nie wprowadzac sie w trans,gdyz wtedy bez odpowiednich i umiejetnych zabezpieczen otwierasz sie na rozne istotki ktore maja latwy dostep do Ciebie.Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Szelma za ostrzeżenie. Oczywiście masz pełną rację. Gdy byłam nastolatką miałam różne przygody z bytami astralnymi, i to niezbyt przyjemne. Wszystko przez moje zachłyśniecie sie sprawami "duchowymi" i nieodpowiedzialne eskperymenty. Teraz jednak to inna historia, od tego momentu wiele sie zmieniło. Znow czuje potrzebę eskperymentowania ale tym razem słucham wew głosu i czuję sie do tego przygotowana. Inna sprawa to taka, ze za bardzo nie mam wyjścia, za kazdym razem gdy probuje sie wyciszyć, to wchodze w ten stan. Zaczelam od niedawna, z pewnościa to kwestia praktyki gdy zaczne nad tym panować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponowalabym nie wprowadzac sie w trans,gdyz wtedy bez odpowiednich i umiejetnych zabezpieczen otwierasz sie na rozne istotki ktore maja latwy dostep do Ciebie.Pozdrawiam...

 

jakież to odpowiednie i umiejętne zabezpieczenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze. to coś przegapiłem :)

 

hehe, tylko pozazdrościć, że nigdy takich rzeczy nie potrzebowales:) a ludzie są różni, jedni maja "dziurawe" aury", i przyciągają pasożyty astralne, inni świadomie pakują się w magię związaną z "demonami", ktore w praktyce mogą być manifestacją cienia, blądzących duchów, lub larw/egregorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem wszystkie te rzeczy, teraz zostały dziury (które się naprawiają wolno zawsze),

teraz jest ok.

 

Ale może to dlatego że szybko załapałem czym w istocie jest budowanie tarcz energetycznych, magicznych kręgów etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co sama zauważyłam i być może ku pocieszeniu tych, co maja z tym problem, nie potrzeba wielkich umiejetności zeby budowac tarczę ochronnę. Jedyne co jest tu warunkiem to pozytywna wiara w to, ze przyniesie to skutek. Ktoś moze sobie wizualizować tarczę, ktoś moze stosować afirmację, że jest chroniony, jeszcze inny sposób to przestawienie swoich wibracji/myślenia na pozytywny biegun (naturalny odstraszacz złych bytów). Osobie wierzącej pomoże głęboka modlitwa. Kazdy musi zdecydowac jaki sposob jest dla niego najlepszy. Troche mnie zaskoczyło to co napisales, że dziury naprawiają się wolno.

Wydaje mi się, ze to zalezy od energii jaką się w to włoży i pewnego typu dyscyplinę duchową. Jeśli ktos będzie codziennie wizualizował "łatanie", wkladał w to duzo swojej energii,to całkiem szybko dojdzie do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co sama zauważyłam i być może ku pocieszeniu tych, co maja z tym problem, nie potrzeba wielkich umiejetności zeby budowac tarczę ochronnę. Jedyne co jest tu warunkiem to pozytywna wiara w to, ze przyniesie to skutek. Ktoś moze sobie wizualizować tarczę, ktoś moze stosować afirmację, że jest chroniony, jeszcze inny sposób to przestawienie swoich wibracji/myślenia na pozytywny biegun (naturalny odstraszacz złych bytów). Osobie wierzącej pomoże głęboka modlitwa. Kazdy musi zdecydowac jaki sposob jest dla niego najlepszy. Troche mnie zaskoczyło to co napisales, że dziury naprawiają się wolno.

Wydaje mi się, ze to zalezy od energii jaką się w to włoży i pewnego typu dyscyplinę duchową. Jeśli ktos będzie codziennie wizualizował "łatanie", wkladał w to duzo swojej energii,to całkiem szybko dojdzie do siebie.

 

powiadasz ? mówisz to jako spekulację czy jako widząca energie i łatająca aury ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesanya i sosnowiczanin, witajcie.

Bardzo ładnie sobie tutaj piszecie o aurze, tarczach ochronnych itp.

Fajnie, że się zabezpieczacie na tym poziomie.

Niestety to jest tylko fragment Was i to o czym piszecie nie wystarcza. Jeśli chcecie poczytaj coś na temat istot i tego gdzie się mogą podłączać, to poczytajcie sobie mój artykuł o tym w dziale "umysł" o transformacji wzorców.

Pozdrawiam ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiadasz ? mówisz to jako spekulację czy jako widząca energie i łatająca aury ?

 

Nie widzę energii ale wyczuwam. Swoją aurę załatałam, po poważnych atakach pasożytów. Ale faktem jest, że trzeba sięgnąć dna, żeby wyzwolić w sobie wolę, siłę. PO prostu nie miałam wyjścia. Było tak źle, ze musialam ostro wziąść sie do pracy nad sobą. OCzywiście radykalna zmiana jest tu warunkiem, łącznie z oczyszczeniem mentalnym, trzeba było do pracy "zmusic" rowniez podswiadomość, tzn przekonać ją, żeby pracowała razem ze mną dla naszego dobra. Świadoma praca nad sobą (wizualizacje, afirmacje) to jedno, dwa - proces musi postepowac 24 godziny na dobe, w czasie snu, szkoły itp. i dlatego wazne było "wychować" sobie podswiadomość i ukierunkować na cel. Wtedy szybko pojawiają sie efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją aurę załatałam,

 

ok, na tyle że nie mam problemów to też mam załatane i parę bajerów,

ale takie dokładne załatanie to trudna rzecz, na całe życie.

 

tzn, jak ktoś mi przedstawi jakieś sprawdzone leczenie aury, lepsze od tego co znam, to spoko, chętnie poczytam/wypróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fioletowy promień energii, wchodzący przez czakrę koronną, ma ogromną moc leczniczą na wszystkich poziomach energetycznych i karmicznych. Nie znam lepszego sposobu, szczerze mowiac, i trudno mi uwierzyć ze jakiś lepszy sposob moze byc. A to, jak mozna otworzyć się na fioletowy "płomień" to juz mozna wyszukac w necie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam inicjację i nie uważam tego za bardzo silne.

ale spoko, może nie amm z tym mocnego związku.

 

 

wydaje mi sie , ze rozmawiamy o dwoch roznych rzeczach. Gwoli jasności mam na myśli fioletowy płomień, jedną z boskich, kosmicznych energii, o działaniu silnie transformacyjnym.

 

FIOLETOWY PŁOMIEŃ tu jest dosc ladnie to opisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ten ten mam na myśli.

 

nie zrozum mnie źle, nie znam Ciebie, ale coś mi tutaj nie pasuje. Po pierwsze realacje najwiekszych mistykow, uzdrowicieli itd itd, zgodnie mówią o transformacyjnych własciwosciach tej energii, po drugie, pełny kontakt z tą energią jest możliwy po zdarciu zasłony ziemskich wibracji, czyli inaczej mowiac, osiagnieciu stanu kontaktu z boską jaźnią. To wcale nie oznacza, że 'normalni" ludzie nie mogą miec kontaktu z fioletowym płomieniem. Wizualizacja tej energii, mentalne otwieranie sie i nastrajanie coś tam da. Jeśli uwazasz ze fioletowy płomien nie jest zbyt silny, to oznacza, ze nie miales z tą energią pełnego kontaktu. Z pewnością jednak dalsza praktyka duchowa, która stosujesz,osiagniecie kolejnych poziomów duchowych odpowiednią zwiększą ten kontakt. Jeśli chcesz porozmawiać - to na priw, mysle ze juz w tym watku nie ma sensu nabijac;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

Nie wiem czemu, ale zawsze jak zaczynam medytację, po ok 6-8 min mam nieprzyjemne doznania... np; bóle nóg w jednym miejscu, uczucie jakbym miała jakiś głaz na klatce piersiowej, czuję jak powoli paraliżuje mi szczękę i idzie do góry - aż do czubka głowy, albo (jak już kiedyś opisywałam) malutki robaczek który wpełza mi do oka :o (było to tak nieprzyjemne, że musiałam otworzyć oczy -_-). Nigdy nie mogę wysiedzieć nawet 15 min! Macie też COŚ takiego?

z góry dziękuję :):czarodziej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kata Musica ,słyszałaś o energii kundalini ,ja wcześniej o tym pisałem ,ale powtórzę ,sam większość dolegliwości i sensacji przechodziłem :

- spontaniczne ruchy ciała, wibracje, spasmy

- dziwne zachowania mięśni w okolicy odbytu

- nagłe bezwarunkowe ruchy ramion, nóg i głowy, przypominające silne szarpanie lub triki nerwowe.

- upadki, omdlenia, uczucie sztywności mięśni

- uczucie, że wzdłuż kręgosłupa płynie wielka elektryczna rzeka

- wydawanie z siebie dziwnych dźwięków

 

 

Inne wewnętrzne fizyczne odczucia:

- ekstazy i przyjemne odczucia trwające kilka minut a nawet miesięcy

- uczucie bycia jakby pijanym, dziwne zawroty głowy

- pojawienie się opuszczania ciała

- popadanie w trans, przemieszczanie się w inne wymiary

- zwiększenie pracy serca, szybki puls

- uczucie podłączenia pod prąd elektryczny

- swędzenie ciała i wiercenia jakby z ciała wychodziły robaki

- nadciśnienie krwi, które wywołuje wielki niepokój

- bezsenność i nocne bóle brzucha

- uczucie, że w ciele mieszka wąż, szczególnie w okolicy brzucha i kręgosłupa

- ból klatki piersiowej podobny do ataku serca, swędzenie w sercu

- chroniczne albo przejściowe bóle całego ciała, ciężkie do diagnozowania

- bóle kręgosłupa, w niektórych odcinkach znacznie ostrzejsze, np kark, odcinek piersiowy na wysokości tylnej czakry serca,

bóle lędźwiowe i kości krzyżowej - kłucie wielkich ilości igieł

- bóle głowy, uczucie jakby pękała na 1000 kawałków, swędzenie w środku mózgu, kucie i dziwne wiercenie

- elektryczność w głowie i wrażenie jakby otwierała się głowa

- brak czucia w ramionach, dłoniach i stopach. Kiedy otwiera się czakra korony- brak czucia na czubku głowy

- silny ból i elektryczność w dużych palcach u nóg, robią się granatowe paznokcie - u rąk i nóg

- wielkie wibracje w kości krzyżowej i wyzwalanie się energii seksualnej powoduje orgazmy w genitaliach i w mózgu

- uczucie lekkości ciała, jakby wypełniało go powietrze, uczucie lewitowania, każdy krok przypomina odbijającą się gumową piłkę

- podróże astralne

- niezwykle wyczulony słuch, słyszenie dźwięków i głosów z najdalszych dystansów,

i w chwili ich słyszenia pojawia się w głowie światło - w kolorze, który towarzyszy temu dźwiękowi

(osobiście wiem w jakim kolorze dzwoni telefon, śpiewa ptak, mówi inna osoba, są różne kolory w zależności od tonów dźwięku)

- w uszy wchodzi silna wibracja

- słyszenie głębokiego wewnętrznego dźwięku - muzyka czakr i całego układu nerwowego

- włosy na głowie i na ciele stają dęba

- puchnięcie brzucha, wygląda wówczas jak w ciąży

- spontaniczne i bardzo silne wciąganie powietrza w płuca

- uczucie słodkiego nektaru wychodzącego z gardła - zwanego amrita - ambrozja

 

Problemy ze wzrokiem

- potrafią nagle opadać powieki i nagle gwałtownie na powrót otwierają się

- okresowe ślepoty

- zmiany w widzeniu

- wielka wrażliwość na światło

- pojawiający się nagle sokoli wzrok i dostrzeganie bardzo intensywnej barwy otoczenia

- widzenie aury, jasnych świetlistych punktów, wzorów ze światła

- piekące oczy

- swędzenie - mrowienie między brwiami w okolicy 3-ciego oka

 

Zmiany w odżywianiu

- główny apetyt zmienia się:

albo człowiek przestaje jeść przez długi czas albo spożywa w nadmiarze.

Potrafi jeść ten sam pokarm bez przerwy: np ryż, jeden gatunek owoców albo warzyw.

W tym czasie skacze waga, niekoniecznie trzeba dużo jeść aby nagle przybrać. Łatwo też jest ją zgubić

- odrzucanie mięsa, używek i lekarstw

- wyszukiwanie innego pożywienia - zachciewajki i spożywanie specyficznych ziół.

 

Zmiany temperatury

- gorące uderzenia, często z obfitymi potami, pieczenia, palenie i płynięcie gorącego strumienia przez całe ciało

- nocne poty

- uderzenie wielkiego zimna, czasami na przemian z gorącem

- częste uderzenia gorąca lub zimna towarzyszą niektórym częścią ciała np, jedna połowa ciała potrafi być zimna a druga gorąca

- często bardzo zimne ręce i stopy

 

Problemy emocjonalne

-gwałtowne zmiany nastrojów

- depresje, niepokoje, złość

- przeczucie, że wkrótce nastąpi śmierć

Wszystkie te objawy są przejściowe i w miarę czasu samoistnie ustępują

- inne zachowania w codziennym życiu, jakby w tym samym ciele zamieszkał inny duch

- problemy ze spaniem

- wielkie pragnienie bezinteresownie pomagać innym

- drastyczne zmiany w życiu seksualnym, często te osoby praktykują celibat

- wyczucie energii i zdolności w jej sterowaniu

- połączenie z istotami świetlistymi z wyższych wymiarów

 

Zdolności paranormalne

- zdolności widzenia aury

- uzdrawianie za pomocą ręki

- spontaniczne przypomnienie własnych przeszłych wcieleń

- wzrasta zapotrzebowanie spirytualne

- otwierają się w człowieku zdolności tworzenia poezji

- podróże astralne

- wizje przyszłości, jasnowidzenia i diagnozowania chorób

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pit - wiem, już kiedyś mi odp na tego ROBAKA :) , ale pisze jeszcze raz, bo nie wiem czemu mam jakieś nieprzyjemne doznania gdy chce medytować -__-

Ale akurat mam trochę objawów z tej listy, którą wkleiłeś... a dzisiaj pierwszy raz miałam OOBE, ale osobiście nie chcę tego za bardzo , więc kiedy słyszałam dudnienie w uszach, a potem zobaczyłam swoje mgliste ręce przed sobą pomyślałam spokojnie: chcę wrócić, chcę wrócić... i wróciłam, ale przez kilka sekund nie widziałam na lewe oko :o

Patrzcie jaka to ironia - niektórzy ćwiczą miesiącami, żeby osiągnąć OOBE, a niektórym (w tym mnie) pojawia się to samoistnie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale akurat mam trochę objawów z tej listy, którą wkleiłeś... a dzisiaj pierwszy raz miałam OOBE, ale osobiście nie chcę tego za bardzo , więc kiedy słyszałam dudnienie w uszach, a potem zobaczyłam swoje mgliste ręce przed sobą pomyślałam spokojnie: chcę wrócić, chcę wrócić... i wróciłam, ale przez kilka sekund nie widziałam na lewe oko :o

Patrzcie jaka to ironia - niektórzy ćwiczą miesiącami, żeby osiągnąć OOBE, a niektórym (w tym mnie) pojawia się to samoistnie :P

 

KataMusica ,takie obiawy to możesz mieć jeszcze ciekawsze ,trenuj dalej i życzę powodzenia ,każdego człowieka doświadczenie jest osobiste ,wyjątkowe ,ale jeśli wierzysz w reinkarnację ,to takie OOB może być rezultatem ,wypracowanym jeszcze z poprzednich wcieleń,ale to tylko taka moja teoria.

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooj, ale czemu takie nieprzyjemne uczucia mam pod czas medytacji -_-

Ale w ogóle to jeszcze nie jest w sumie medytacja bo mija ok 7 min i mam nagle uczucie jakby (muszę to jakoś wytłumaczyć :D :D ) tył głowy "wchodził" do czoła ...... potem mam jakby ciało takie strasznie ciężkie i takie uczucie lekkości w głowie za razem :P

To już jest trans? (przepraszam, że tak męczę, ale bardzo mnie to ciekawi ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oooj, ale czemu takie nieprzyjemne uczucia mam pod czas medytacji -_-

Ale w ogóle to jeszcze nie jest w sumie medytacja bo mija ok 7 min i mam nagle uczucie jakby (muszę to jakoś wytłumaczyć :D :D ) tył głowy "wchodził" do czoła ...... potem mam jakby ciało takie strasznie ciężkie i takie uczucie lekkości w głowie za razem :P

To już jest trans? (przepraszam, że tak męczę, ale bardzo mnie to ciekawi ).

 

to trans, a to co odczuwasz to ruchy energii, mam wrażenie że tych energii

cięższych "astralnych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" to trans, a to co odczuwasz to ruchy energii, mam wrażenie że tych energii

cięższych "astralnych". "

 

Czy to jest jakieś niebezpieczne? Też tak macie?

 

dziękuję za odpowiedzi :):piwo:

 

KateMusica, ja tez tak mam, dodatkowo uczucie nieważkości głowy, czasem uczucie wirowania:) Mysle ze kazdy trans otwiera czlowieka na wibracje wyższe, czyli otwiera nas na świat astralny. Czy to niebiezpieczne? Zalezy od czlowieka. Jeśli przeważa w tobie pozytywny biegun, to mysle ze nie musisz sie obawiać, jesli natomiast masz sklonnosc do negatywnych uczuc, przyciagniesz w ten sposob energie astralne negatywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KateMusica, ja tez tak mam, dodatkowo uczucie nieważkości głowy, czasem uczucie wirowania:) Mysle ze kazdy trans otwiera czlowieka na wibracje wyższe, czyli otwiera nas na świat astralny. Czy to niebiezpieczne? Zalezy od czlowieka. Jeśli przeważa w tobie pozytywny biegun, to mysle ze nie musisz sie obawiać, jesli natomiast masz sklonnosc do negatywnych uczuc, przyciagniesz w ten sposob energie astralne negatywne.

 

dodam jeszcze, ze oczywiscie nawet i czlowieka pelnego milosci i dobra,atakują byty negatywne z czwartej a nawet piątej gęstości (wymiaru) ale przyklad Buddy oraz Chrystusa mowi nam, ze "kuszenie"jest wpisane w rozwoj duchowy, nie ma światła bez ciemności, ciemności nie zabijesz młotkiem, dlatego nie warto walczyc, trzeba po prostu wlaczyc światło... Jak wpadasz w trans, nastawiaj sie pozytywnie, medytuj o miłości,czuj ją wsobie itp,wtedy powinnno byc wszytsko ok...pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KateMusica, ja tez tak mam, dodatkowo uczucie nieważkości głowy, czasem uczucie wirowania:) Mysle ze kazdy trans otwiera czlowieka na wibracje wyższe, czyli otwiera nas na świat astralny. Czy to niebiezpieczne? Zalezy od czlowieka. Jeśli przeważa w tobie pozytywny biegun, to mysle ze nie musisz sie obawiać, jesli natomiast masz sklonnosc do negatywnych uczuc, przyciagniesz w ten sposob energie astralne negatywne.

 

nie, nie ma astralych emocji pozytywnych. biała chmura, czarne chmura, obie zasłaniają słońce świadomości.

co robić ? nic, tzn. również nie dawać się temu ponieść, ani nie unikać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, nie ma astralych emocji pozytywnych.

 

a czym w takim razie jest energia miłości? Co medytacja milosci wysyla w astral jesli nie emocję pozytywną ?:)

 

biała chmura, czarne chmura, obie zasłaniają słońce świadomości.

co robić ? nic, tzn. również nie dawać się temu ponieść, ani nie unikać.

 

Do bytów z astralu zasada "nie dać się ponieść" czasem nie ma zastosowania, bo czloawiek moze okazać się zwyczajnie słabszy. Dlatego mowilam o wzmocnieniu pozytywnego bieguna, zresztą kilka postów wczesniej rozmawialismy o tarczach ochronnych i skutkach nieodpowiedzialnych praktyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym w takim razie jest energia miłości? 1.Co medytacja milosci wysyla w astral jesli nie emocję pozytywną ?:)

 

 

 

2.Do bytów z astralu zasada "nie dać się ponieść" czasem nie ma zastosowania, bo czloawiek moze okazać się zwyczajnie słabszy. Dlatego mowilam o wzmocnieniu pozytywnego bieguna, zresztą kilka postów wczesniej rozmawialismy o 3.tarczach ochronnych i skutkach nieodpowiedzialnych praktyk.

 

1. miłość jest czymś co astral przebija na wylot.

2. o matko, ale jesteśmy biedne owce. astral nami rządzi. jak nie masz na ścieżce narzędzi do radzenia sobie z emocjami, trzeba ją zmienić.

3. przed jakimi lękami ma chronić tarcza ? czy lęki te mają uzasadnienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym w takim razie jest energia miłości? 1.Co medytacja milosci wysyla w astral jesli nie emocję pozytywną ?:)

 

 

 

2.Do bytów z astralu zasada "nie dać się ponieść" czasem nie ma zastosowania, bo czloawiek moze okazać się zwyczajnie słabszy. Dlatego mowilam o wzmocnieniu pozytywnego bieguna, zresztą kilka postów wczesniej rozmawialismy o 3.tarczach ochronnych i skutkach nieodpowiedzialnych praktyk.

 

1. miłość jest czymś co przebija astral na wylot. (z kontekstu mogło wynikac że odwrotnie, więc robie edit)

2. o matko, ale jesteśmy biedne owce. astral nami rządzi. jak nie masz na ścieżce narzędzi do radzenia sobie z emocjami, trzeba ją zmienić.

3. przed jakimi lękami ma chronić tarcza ? czy lęki te mają uzasadnienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. miłość jest czymś co przebija astral na wylot. (z kontekstu mogło wynikac że odwrotnie, więc robie edit)

2. o matko, ale jesteśmy biedne owce. astral nami rządzi. jak nie masz na ścieżce narzędzi do radzenia sobie z emocjami, trzeba ją zmienić.

3. przed jakimi lękami ma chronić tarcza ? czy lęki te mają uzasadnienie ?

 

 

1. Przypomnę może czym jest astral. To świat równoległy, niewidoczny ludzkim okiem, złożony z wielu wymiarów. Na niższym wymiarze, funkcjonują poltergeisty, larwy, myślokształty stworzone przez ludzi. Na wyższym poziomie funkcjonują bardziej złożone energie/byty, zarówno pozytywne jak i negatywne, mające świadomość. To wymiar aniołów,przewodników, zbiegunowanych pozytywnie , w służbie miłości, ale tez negatywnych istot nastawionych na podporządkowanie sobie innych. Dlatego też mowiąc o miłości, można o niej powiedzieć ze jest emocją/energią astralną pozytywną.

2. Zdziwilbys się, ale wiele ludzi jest pod wpływem róznych energii z wyższych wymiarów, ktore karmią się lękiem, złością, agresją, i całą gamą innych emocji, doprowadzając człowieka do psychicznego zniszczenia, własnie po to, żeby sobie go podporządkować. Gdyby tak nie było, swiat byłby pełen pokoju, dobra i milosci. Jeszcze niedawno mowiles ze sam w mlodosci nabawiles sie dziur w aurze. Wybacz, ale dziury nie powstaja z niczego, więc zastanow sie nad spojnością swoich wypowiedzi ;)

 

3. przeciez nigdzie nie napisałam ze tarcza chroni przed lękami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KataMusica <-- fajny nick:D

 

Tez mam podczas medytacji dziwne ruchy energii wenątrz ciała czasami tak intensywne że nie sposób medytować, właśnie podobne wibracje do tych podczas oobe (troche łagodniejsze) potem mijaja... jednak nie opuszczam ciała poprostu mam wrażeie jakbym troszke wyżej była, lub jakby moje ciało rozszerzyło sie, powiększyło. czasem mam wrażenie jakbym siedziała na czyms a podemna była przepaść wolna przestrzeń..

 

normalna sprawa. Można wyjść z ciała i wędrować w astralu, ale razej nie odbędzie sie to bez Twojej woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"normalna sprawa. Można wyjść z ciała i wędrować w astralu, ale razej nie odbędzie sie to bez Twojej woli."

 

Drahma 2 a dziękuję też mi się podoba mój nick :D

Tzn wiesz co, myślę, że można doznać OOBE bez chęci tego... Ostatnio tak miałam o 5 rano ; O (chyba, że mówisz tylko o medytacji :P ):czarodziej:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podczas medytacji? Nie, jest tak jak napisalam wyzej troche pomimo podobnych wibracji i odczuc nie wychodze calkowicie z ciala poprostu mam dziwne wrazenia..

a ogolnie to staram się unikać oobe jak mogę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może, ale troszkę chyba inną medytacją, przecież wtedy widzimy jakies DOKŁADNE obrazy, są jakieś historyjki (jeśli można to tak nazwać ).

Ale nie będę się wypowiadać, bo nigdy nie doszłam do jakiejś głębokiej medytacji , muszę się przebić przez te nieprzyjemne doznania ^_-

Jedynie jestem w transie i wczoraj nie czułam nic przeszkadzającego tylko jakbym falowała co 10 sekund na morzu ( jakby ktoś mnie podnosił na sekundkę i opuszczał - to było akurat przyjemne uczucie ;p )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogolnie zadarzalo mi sie nieświadomie tak jak Tobie cos mnie zaciągneło, ale w tym był cel także nie zrobiłam dla wlasnego widzimisie. W moim wypadku wędrówki sa niebezpieczne ... unikam jak moge, byc może nie dorosłam jeszcze do tego. narzazie nie spieszno mi z tym.

 

maly offtop sie zrobil chyba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troszkę się zrobił :D

właśnie ... też mnie to wciąga nieświadomie -_- ale może kiedyś się poddam... bo ostatnio powiedziałam: "chcę wrócić" i się obudziłam, więc może nie będzie problemu z powrotem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ogolnie jak czytam sobie co niektórzy piszą o oobe to wychodzi na to że jest to prościzna łatwizna nic niebezpiecznego jednak ja mialam problemy z utrzymaniem świadomości jak znalazłam sie w ciele cos ze mna przyszlo i skutecznie bralo ze mnie energie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazlam sie tam z jakiegos powodu ale to moglabym opisac w innym temacie chodzi o kolegę którego zamordowano ostatnio.. wydawac by sie moglo niemozliwe ale spotkalam go tam gdzies i dowiedzialam sie czegos waznego... mysle ze byl w tym cel...

dziwne zdarzenie nie dokonca okreslone. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam.

Coś mi tutaj nie pauje. W innych tematach były stwierdzenia że medytacja jest całkowicie bezpieczna. A w tym piszecie żeby uważać na istoty z innego wymiaru. Więc chyba medytacja jednak nie jest całkowicie bezpieczna ???

Ktoś także w tym temacie odpowiadał dziewczynie której drżały powieki żeby nie wchodziła lepiej w ten trans... Jak ma nie wchodzić ? Przecież specjalnie nie weszła tylko medytowała... ??

A żeby stosować bariery ochronne to musi je sobie wyobrażać ,a to przecież mija się z celem założonym dla początkującego czyli medytowaniem o "niczym"....

 

Dziś pierwszy raz próbowałem medytacji. Stany jakie zauważyłem to przedewszystkim:

- dłonie zrobiły mi się ciepłe w pewnym momencie

- drżenie powiek (parokrotnie w ciągu 30minut)

- różne twarze ale tu raczej zadziałała wyobraźnia bo przed medytacją przeczytałem w necie o tych istotach z innego wymiaru

Możecie opisać co oznaczają moje przeżycia z medytacji bo na razie jestem zielony w temacie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BB1 ,przeczytaj proszę mój link "Pravownia swiadomości to ,joga,medytacja ,zdrowie "tam jest wszystko ,dla początkującego początkującego i nieco zaawansowanego, a to kawałek a tego artykułu:

Cytuję :

Podczas medytacji może pojawić się wiele różnych doświadczeń

Niektórzy medytujący mogą odbierać wizje, zapachy, słyszeć dźwięki, odczuwać zimno lub doznawać innych cielesnych sensacji. Wszystko to jest wynikiem poszerzenia świadomości. W medytacji doświadczamy istnienia innych wymiarów, innych poziomów rzeczywistości czy wibracji, które mogą na nas wpływać na wiele sposobów. Medytując, pogłębiamy swoją wrażliwość i jednocześnie stajemy się bardziej podatni na oddziaływanie wielu niewidzialnych sił. Podobnie jak w życiu, w medytacji narażeni jesteśmy na podświadome oddziaływanie innych umysłów. Ponieważ stajemy się względem nich bardziej wrażliwi, inne umysły, również osób już nieżyjących, a także pozostałe formy energii mają do nas łatwiejszy dostęp.

Dostęp do innych wymiarów jest zjawiskiem normalnym i ma miejsce zawsze w czasie snu, jednakże wtedy podlegamy ochronie automatycznie. W medytacji zaś w pewien sposób dobrowolnie otwieramy się na różne przekazy i wpływy. Warto więc zabezpieczyć się przed ewentualnymi niekorzystnymi wpływami poprzez stosowanie poniższych wskazówek.

 

 

Pracownia Świadomości to joga, medytacja, coaching i zdrowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BB1,

cieplo rak - oznacza przeplywanie energii przez czakry rak. Krazenie energii

drganie powiek - oznacza zwykle to samo - energia krazy.

twarze - wyobraznia, wizja itp. - zaleznie od uczuc ktore sie z tym wiaza podczas medytacji.

 

Medytacja jest bezpieczna, kiedy poprosisz opiekunów, Boga, Aniolow, o ochrone. :)

 

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze takie pytanie. Nie wiedziałem w którym temacie je zadać...

Nie raz jak jestem w takim spokojnym stanie np. oglądając tv gdy jest losowanie totolotka potrafię odgadnąć "twój szczęśliwy numerek" ;) ,ostatnio np. oglądając myślałem że będzie losowanie tego numerka na koniec i że będzie to 14 ,jednak w ten dzień nie było ale prowadzący na sam koniec dwu krotnie powtarzał że jutro będzie prowadził o godz. 14...

I jeszcze jak np. rozmowa toczy się na zupełnie inny temat i ja chcę coś powiedziećw w wogóle nie związanym temacie to zaras mówi to inna osoba...

 

O czym to wszystko świadczy ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ogolnie jak czytam sobie co niektórzy piszą o oobe to wychodzi na to że jest to prościzna łatwizna nic niebezpiecznego jednak ja mialam problemy z utrzymaniem świadomości jak znalazłam sie w ciele cos ze mna przyszlo i skutecznie bralo ze mnie energie.

 

jeśli tak się stało, równie dobrze brało z Ciebie energie jak nie miałaś

rzadnych stanów oobepodobnych. a tak, spotkałaś to i mogłaś to skonfrontowac.

 

to wcale nie musiał być jakiś zewnętrzny byt, mógł to być Twój Cień

 

Coś mi tutaj nie pauje. W innych tematach były stwierdzenia że medytacja jest całkowicie bezpieczna. A w tym piszecie żeby uważać na istoty z innego wymiaru. Więc chyba medytacja jednak nie jest całkowicie bezpieczna ???

Ktoś także w tym temacie odpowiadał dziewczynie której drżały powieki żeby nie wchodziła lepiej w ten trans... Jak ma nie wchodzić ? Przecież specjalnie nie weszła tylko medytowała... ??

A żeby stosować bariery ochronne to musi je sobie wyobrażać ,a to przecież mija się z celem założonym dla początkującego czyli medytowaniem o "niczym"....

 

Dziś pierwszy raz próbowałem medytacji. Stany jakie zauważyłem to przedewszystkim:

- dłonie zrobiły mi się ciepłe w pewnym momencie

- drżenie powiek (parokrotnie w ciągu 30minut)

- różne twarze ale tu raczej zadziałała wyobraźnia bo przed medytacją przeczytałem w necie o tych istotach z innego wymiaru

Możecie opisać co oznaczają moje przeżycia z medytacji bo na razie jestem zielony w temacie ??

 

pewne medytacje są bezpieczne, ale też postęp na nich dokonuje się wolno, są też medytacje bardziej ryzykowne, gdzie dobrze mieć osobę towarzyszącą, najlepiej wykwalifikowanego mistrza, lub co najmniej osobę

z zaawansowaną praktyką. takie zawsze były linie przekazu.

obecnie każdy chce być hojrakiem i często ludzie biorą sie za coś powyżej ich mozliwości, a potem są opowieści dziwnej treści spisywane ochoczo przez chrześcijańskich kronikarzy muhehehe.

 

nie napisałeś, jaka dokładnie była medytacja Twoja, oraz koleżanki.

DOPIERO na tej podstawie można coś twierdzić. Bo

medytacja medytacji nierówna, inna jest hinduska, chrześcijańska, buddyjska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozróżniam kompletnie tych medytacji... Poprostu usiadłem i medytowałem - obserwoawałem co się dzieje we mnie nie przywiązując się do tego... Nie miało to żadnego związku z religią:_mysli:

Muszę więcej o tym czytać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozróżniam kompletnie tych medytacji... Poprostu usiadłem i medytowałem - obserwoawałem co się dzieje we mnie nie przywiązując się do tego... Nie miało to żadnego związku z religią:_mysli:

Muszę więcej o tym czytać...

 

nie chodzi o religię, ale o pewnego rodzaju szkołę, techniki, opracowanie.

 

W szkole buddyjskiej medytacja angażuje ciało, mowę (energię) i umysł.

w ten sposób uzyskuje się odbre efekty - w odpowiedniej postawie medytacyjnej, odpowiedni np. oddech, skupienie umysłu na pewnych aspektach.

 

to o czym piszesz jest nieukierunkowane. można więc oczekiwać rozproszenia energii, oraz dziwnych stanów umysłu. (dziwne nie znaczy oryginalne).

 

takie coś jest w kilku szkołach, ale raczej na końcu ściezki niż na początku,

ma to wtedy inną jakość.

 

Polecam hasła typu vippasana, szine. opracowania są w sieci całkiem obszerne.

 

w czakry się na poczatku nie warto mieszać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sosnowiczanin a wiesz może z czym mają związek takie stany co opisywałem 2 posty wcześniej w tym temacie ? : Mam jeszcze takie pytanie. Nie wiedziałem w którym temacie je zadać...

Nie raz jak jestem w takim spokojnym.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze takie pytanie. Nie wiedziałem w którym temacie je zadać...

Nie raz jak jestem w takim spokojnym stanie np. oglądając tv gdy jest losowanie totolotka potrafię odgadnąć "twój szczęśliwy numerek" ;) ,ostatnio np. oglądając myślałem że będzie losowanie tego numerka na koniec i że będzie to 14 ,jednak w ten dzień nie było ale prowadzący na sam koniec dwu krotnie powtarzał że jutro będzie prowadził o godz. 14...

 

Ja napiszę tak ,choć to nie do mnie pytanie ,lecz myślę że rozwija się u ciebie dar prekognicji ,(przewidywanie zdarzeń)lub jasnowidzenie ,która to umiejętność się z tym wiąże ,tutaj możesz poczytać na ten temat

Prekognicja ? Wikipedia, wolna encyklopedia

 

I jeszcze jak np. rozmowa toczy się na zupełnie inny temat i ja chcę coś powiedziećw w wogóle nie związanym temacie to zaras mówi to inna osoba...

 

O czym to wszystko świadczy ??

 

Tutaj ,wygląda to na rozwijanie się telepatii :

Telepatia ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pit to napisał tak jak trzeba, dzięki !

 

dodam tylko, że jak będziesz właściwie medytował, takich rzeczy będzie coraz więcej, spontanicznie. jednak na 6tkę w totka nie licz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak na 6tkę w totka nie licz :)

 

To teraz część przestanie medytować :lol:

 

A ja jak skreślam lotto (rzadko) to przed losowaniem wiem, czy coś trafiłam (właściwie powinno być "nie trafiłam") i jaka to konkretnie liczba/liczby. Szkoda, że nie mam tak przy skreślaniu tylko po fakcie :))) Siostra ma tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz część przestanie medytować :lol:

 

cieszmy się i radujmy się. jeśli robią to (medytują) by coś dostać od życia, taki pogląd rani ich sztukę medytacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

sosnowiczanin a mógłbyś troszeczkę o tym więcej powiedzieć. :) miałam kilka sytuacji w jednej z nich miałam wrażenie jakby to coś było "gadem" (łuski pazury) do tego nie mam wątpliwości, ale reszty nie mogę określić.. także byłabym wdzięczna jakbyś mi trochę wyjaśnił co rozumiesz po pojęciem Cień

 

pozdrawiam:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok się pokrywa z tym jungowskim pojęciem, więc to sobie wygooglujesz...

 

od siebie napiszę co nieco tak :

 

Nasza kultura, poprzez wpajanie wzorców*, uczy wielkiej nienawiści do samego siebie.

Wpiszę symtomy chorobowe i wzorce zachowania, które spotkałem osobiście, jest to mała część wszystkich (starałem się gradacyjnie zrobić):

 

samookaleczenia

wysysanie energii, atak magiczny (tzn: odczucie ataku magicznego/wampirycznego)

alergie

choroby jedzeniowe

twardy kark

samopoświęcenie się (bilion odmian, tu chrześcijaństwo cały czas wprowadza nowe bronie przeciwko duszy, więc niepoliczalne to.)

destrukcja ego (no, tu niestety, pierwsza fala buddystów i innych azjatów pomagała,

ale to się zmienia na szczęście, coraz lepsze tłumaczenia, coraz lepszy kontakt z dobrymi nauczycielami)

 

Figurę stojącą za tym, postać w snach, goniącą nas, jest nazywana Cieniem,

ale wszystkie symtomy powyżej to jej narzędzia kontaktu. Wyłąnia się z braku akceptacji siebie, ale nienawiśc daje jej wielką moc Nie jest ona realna, ale zdaje się być.

 

-----

*oh chlip chlip, jaka to szkoda żenie jestem tak piękna i pożądana przez facetów. muszę schudnąć.

*oh nie, jakiż to żałosny nie ejstem, nie mam samochodu, kobiety, jestem debilem.

 

oni są szczesliwi bo kupili samochód z najnowszym wyposażeniem, a twoje dzieci bo jedzą kolorowe cukierki wśród uśmiechniętych dzieciaczków.

kup to. nie masz ? cierp niewolniku.

 

-----

 

Ale Dharma, ta postać gadzia z pazurami etc, może nie być jako Cień, ale coś faktycznie szkodliwego, jest jeszcze kilka mozliwosci

ale ich wpływy nie są zbyt silne i długotrwałe.

Edytowane przez sosnowiczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dharma

ah juz wiem o co Ci chodzi. :)

bardzo Dziękuje za wyjaśnienie.

 

edit.

haha :) dobitnie to napisales tam na dole :D

jednak duzo w tym prawdy

 

 

pozdrawiam

Edytowane przez Dharma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...