Skocz do zawartości

Medytacja - strach.


Vederis

Rekomendowane odpowiedzi

Mam cholerny problem. Od pewnego czasu, gdy zasiadam do medytacji, przerywa mi ją strach. Totalny lęk, boję się, że coś mnie zaraz złapie, że... sam nie wiem czego.

 

Mam taką książkę Lea Sanders - "Kolory twojej aury", z tyłu książki są wszystkie czakry i cechy im towarzyszące. Przy czakrze Splotu słonecznego są wypisane cechy pozytywne(Poszukiwanie prawdy, wiedza, odwaga) i negatywne(Troski, tchórzostwo,ignorancja z własnego wyboru, strach). Wnioskuję więc, że ten strach bierze się stąd - ale skąd? zawsze miałem odrobinę strachu, ale tracił się gdzieś w tle... Niechętnie o tym piszę, ale potrzebuję rady.

 

Chciałem jeszcze dodać, że dzieje się to w nocy - gdyby to był dzień, nie sądzę, że czułbym to samo. A i piję dużo kawy(2 dziennie, z 3 łyżek, ewentualnie rozpuszczalną z 2(bo duży kubek)).

Edytowane przez Vederis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygląda to na problemy z radzeniem sobie z codziennymi sytuacjami, i spychaniem stresujących spraw w głąb siebie.

mogą to być też inne przeszkody, jednak to wyżej sprawdził bym gruntownie w pierwszej kolejności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli to Twoj początek w medytacji strach to może być właśnie mechanizm obronny przed zagłębieniem się w sobie w swoje wnetrze.. (czyt. wyżej co sosnowiczanin napisał) .. na początku to jest wrecz normalne (tak mi sie wydaje)

 

Jesli długo medytujesz a ten strach pojawił się nagle moze masz cos z czakrami.. jakaś blokada na którejś. np na trzecim oku. i podstawie. .. być może przewaga trzeciego ona i słabo pracująca podstawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cholerny problem. Od pewnego czasu, gdy zasiadam do medytacji, przerywa mi ją strach. Totalny lęk, boję się, że coś mnie zaraz złapie, że... sam nie wiem czego.

 

Chciałem jeszcze dodać, że dzieje się to w nocy - gdyby to był dzień, nie sądzę, że czułbym to samo. A i piję dużo kawy(2 dziennie, z 3 łyżek, ewentualnie rozpuszczalną z 2(bo duży kubek)).

 

Dodam że jest to z pewnością strach ,przed konfrontacją z własnymi lękami zepchniętymi w głąb siebie (podświadomość ) jak napisał Sosnowiczanin lecz trzeba kontynuować medytację .Ilość kawy może też wpływać na serce i ten ośrodek (czakra serca ) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vederis: a czasem to nie jest strach powodowany znikaniem umysłu? tak już jest to jakoś dziwnie skonstruowane wśród ludzi u których jeszcze umysł jest panem pojawiający się strach w chwili gdy zaczyna znikać, umysł się broni.... między innymi w taki sposób...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha, dobrze Pit, tylko: kawa czy stany paranoiczne przez niedomiar snu ? jedno i drugie ?

takie sobie gdybanie.

 

Dobre pytanie, ja raczej bym postawił na stany paranoiczne ,spowodowane niedomiarem snu .Lecz nadmiar kawy może odpowiadać także ,tak myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pije kawę, bo lubię jej smak, czasem żeby się pobudzić, ale śpię wystarczająco długo :P

 

Vederis: a czasem to nie jest strach powodowany znikaniem umysłu? tak już jest to jakoś dziwnie skonstruowane wśród ludzi u których jeszcze umysł jest panem pojawiający się strach w chwili gdy zaczyna znikać, umysł się broni.... między innymi w taki sposób...

 

A jak jest tak jak Ty mówisz, nie chcę pytać co się stanie jeśli dalej będę kontynuować, nie zaszkodzi mi to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vederis: a czasem to nie jest strach powodowany znikaniem umysłu?

 

Miałeś na myśli może zanikające ego i strach z tym związany "ego jest jak taki diabeł, zły doradca,który utwierdza cię w przekonaniu że to umysł jest panem " .

 

tak już jest to jakoś dziwnie skonstruowane wśród ludzi u których jeszcze umysł jest panem pojawiający się strach w chwili gdy zaczyna znikać, umysł się broni.... między innymi w taki sposób...

 

Ja bym powiedział ,że umysł nie znika ,to tak jakby twierdzić że człowiek będzie nieczuły na wszystko ,że zniknie,przecież umysł to my sami , my po pokonaniu ego stajemy się poprostu panami samego siebie "bez podszeptów ego ".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak pit. miałem na myśli ego. do drugiej myśli można odciąć się od umysłu. sprawić iż zniknie zostaje tylko cicha, ciepła, spokojna, radosna pustka :) wgląd bez przeszkadzających myśli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak pit. miałem na myśli ego. do drugiej myśli można odciąć się od umysłu. sprawić iż zniknie zostaje tylko cicha, ciepła, spokojna, radosna pustka :) wgląd bez przeszkadzających myśli

 

Dokładnie tak ,stay_in_light :okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za pomoc :) ograniczyłem kawę, nie piję jej w ogóle, albo jedną na dzień i nie wieczorem. Zacząłem pić melisę (nie tylko ze względu na jej właściwości) i strach zniknął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...