Skocz do zawartości

Medytacja- jak zacząć?


Mona_Lisa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! ;)

Zacznę od tego, że jestem kompletnym laikiem w sprawach medytacji i tym podobnych ;)

Chciałabym zacząć medytować. I tu rodzi się kilka pytań, mianowicie :

 

1. Jak zacząć ? Wystarczy przeczytać jakąś książkę ? Jak się do tego przygotować?

2. Co mogę osiągnąć przez medytacje ?

3. Czy medytacja jest bezpieczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Ja też jestem kompletnie zielona, nie mogę znaleźć jasnego, krótkiego poradnika jak zacząć na czym się skupiać w trakcie medytacji mógłby ktoś napisać w tym temacie jasne wskazówki jakieś porady?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medytacja to rozległy temat, bo w zasadzie każda religia (nawet te azjatyckie, z którymi nam się ona kojarzy, chociaż wytowrzyły się też "nowoczesne" medytacje, nie związane bezpośrednio z jakąkolwiek religią, wykorzystywane np. w psychoterapii) trochę inaczej ją postrzega, po za są różne metody jej przeprowadzania - na przykład w buddyzmie tybetańskim jest dużo wizualizacji, a w buddyzmie zen skupia się sporo uwagi na oddechu... Najlepiej zacząć chyba od czegoś ogólnego, nawet od Wikipedii i zobaczyć, co właściwie chcemy osiągnąć: Medytacja ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Edytowane przez Reina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ! ;)

2. Co mogę osiągnąć przez medytacje ?

 

Dzięki medytacji można wiele osiągnąć jest to pierwszy krok w stronę poznania magii,sensu życia,przestania strachu przed śmiercią,dzięki medytacji człowiek nabiera mądrości,wiary w siebie i spokoju dodatkowo bez podstaw medytacji nie ma sensu zabierać się za bardziej zaawansowane sprawy typu LD czy OOBE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. to jest bardzo proste, ale ponieważ zdarza się wiele zjawisk które rozpraszają, dobrze o tym poczytać z zaufanych źródeł.

2. jest tak wiele rodzajów medytacji, że ciężko powiedzieć. jednak wg. mnie niezbyt dobrze patrzeć na medytację z punktu widzenia

osiągania czegokolwiek. jest to pragnienie, czyli zaciemnienie umysłu.

3. patrz pkt 1 - jeśli masz dobre źródła oraz dobre wsparcie, to jest to bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim stopniu można zmniejszyć napięcie, które towarzysz mi już od dłuższego czasu. Są na to jakieś konkretne ćwiczenia? Przepraszam, za tak proste pytanie, ale kompletnie się na tym nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, jeżeli chcesz medytować to nic prostszego.

 

Usiądź/połóż się w wygodnej pozycji. Oddychaj równomiernie i głęboko, mniej zamknięte oczy.

 

 

I tu się otwiera sposób medytacji - czyli to, o czym podczas niej myślisz.

 

Kilka przykładów:

 

Wizualizacja - często używana w magii, by ćwiczyć "widzenie" umysłem, a nie oczami.

Autohipnoza - podawanie sobie sugestii (rodzaj terapii przydatnej do zwalczania nałogów).

Mantrowanie - powtarzanie słów "wibrujących" w obcych językach (np. Celtycki lub Hinduski).

Technik NLP, np. zwalczanie lenistwa metodą NLP.

Brak myśli - czyli oderwanie się od natłoku myśli; myślenie o niczym, pustce.

 

Ale to tylko kilka opcji.

 

Pamiętaj, że medytacją może być równiedobrze modlitwa.

 

 

 

_______________________

 

W jakim stopniu można zmniejszyć napięcie, które towarzysz mi już od dłuższego czasu. Są na to jakieś konkretne ćwiczenia? Przepraszam, za tak proste pytanie, ale kompletnie się na tym nie znam.

 

Jest kilka technik NLP walczających tego typu problem, więcej info tutaj: http://www.projektsukces.pl/nlp_techniki.html

 

Poza tym równie dobrze możesz położyć się na podłodze i patrzyć w sufit przez kilkanaście minut, nie myśląc o niczym. To pozwoli ci odpocząć.

Edytowane przez Rytus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim stopniu można zmniejszyć napięcie, które towarzysz mi już od dłuższego czasu. Są na to jakieś konkretne ćwiczenia? Przepraszam, za tak proste pytanie, ale kompletnie się na tym nie znam.

 

znajdź sobie właściwy czas i właściwe miejsce.

usiądź z prostym kręgosłupem, oczy pół zamknięte. myślom pozwól płynąć.

 

wykonaj 9 oczyszczających oddechów

Forum Ezoteryczne ForumEzo.pl • Zobacz temat - Techniki oddechowe

 

posiedź chwilę. tyle. na początek zupełnie starczy.

 

gdyby jednak ciągle były "deszcze niespokojne", trzeba więcej popracować nad sobą, na głębszym poziomie.

Edytowane przez sosnowiczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja podepnę sie do tematu. Swego czsu probowałam z medytacja ale nie wychodziło mi to za bardzo, gdyż czesto "przychodza" do mnie byty i gdy wyczuwałm ich obecnosc otwierałam oczy(a podczas prób medytacji przychodziło ich wiecej). A jak byty nieprzychodziły to po chwili ogarniało mnie dziwne, strasznie niemiłe uczucie, ktore miało w sobie strach. Nigdy wczesniej nie odczuwałam tak silnego i niemiłego uczucia... Kiedys poprosiłam mojego brata by medytował razem ze mna gdyż juz w "tym siedział" ale to i tak niepomogło... Wiele razy probowałam, bezskutecznie... Wciaż działo sie to samo. Mam nadzieje ze ktos mi cos madrego doradzi, gdyz znow chciała bym sprobowac ale obawiam sie ze znow bedzie to samo...

 

Za wszystkie rady i informacje z gory dziekuje;) Kazda informacja bedzie dla mnie wazna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LaminA ,wielu medytujących lekceważy fakt ,tak ważny w medytacji Zen (Zazen -siedzenie) Zen po Japońsku, po Chińsku Czan ,po Indyjsku Dhiana ,a po polsku Medytacja ,-Medytując na poważnie ,doznajemy coś takiego jak "Makio" ,lub w innym rodzaju Medytacji ,można by to przetłumaczyć jako "Odstresowanie" ,jest to zjawisko występujące podczas Medytacji ,a wygląda to tak ,że wszystkie stresy z podświadomości i z głębszych warstw psychiki ,wydobywają się na powierzchnię świadomości ,dlatego gdy doświadczamy tego typu nieprzyjemne doznania ,powinniśmy kontynuować sesję Medytacji ,aż tego typu doznania ustaną/znikną ,a jeśli zaczniemy Medytować i nie będziemy kontynuować ,wszelkie nieprzyjemne doznania ,przeniosą się nawet na życie codzienne ,czyniąc z naszego życia przysłowiowe "piekło" ,staniemy się nerwowi ,niespokojni ,będziemy podatni na różnego rodzaju byty ,a my będziemy szukać winnych .

 

A prawda jest taka ,że nikt nie jest winny i nigdy nie był ludzkiego postępowania ,wszystko co istotne,ważne Nosimy W Sobie Samych (W głębiach psychiki) ) . Więc jeśli zamierzamy zacząć medytować -kontynuujmy lub skonsultujmy to z kimś doświadczonym ,ponieważ to co wypływa z głębin psychiki ,może być bardzo nieprzyjemne .

 

Napiszę , co odpowiedział Szwajcarski Psychiatra i badacz Mistytycyzmu Wschodu - Carl Gustaw Jung pewnemu człowiekowi :

-Czym jest Schizofrenia panie Jung ,na którą cierpi mój syn ?

-Schizofrenia : jest to skok Świadomości W Nieświadome obszary Umysłu ,gdzie wszystkie stłumienia po pewnym czasie , nagromadzone od wczesnych lat młodzięcych w Psychce (Podświadomości) ,wydobywają się /wypływają / (jak wulkan) na powierzchnię Świadomości ,i zniekrztałcają odbiór rzeczywistości ,co owocuje tym ,że taki człowiek nie potrafi w konsekwencji odróżnić prawdy od fikcji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałem problemy na samym początku , nie mogłem wytrzymać 10 min ;) i też mi sie oczy otwierały co chwila , a teraz jest wszystko ok , medytuje co dzień 2x dziennie i jest super :) Musisz poprostu dalej medytować , samo minie w żadnym wypadku nie przestawaj medytować w takim momencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Najlepiej na sam początek poczytać w necie, np Medytacja, zobaczyć, czy odpowiadają Ci cele takiego medytowania, czy chcesz może osiągnąć coś innego. Potem zaczynasz pierwsze próby, z początku krótkie, potem stopniowo coraz dłuższe. Po prostu z biegiem czasu "wkręcić się" w temat. Można też wybrać się do jakiejś Sanghi buddyjskiej, w wielu miastach są takie. Porozmawiać z tymi ludźmi, popytać :ok2_na:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Witam

Wyczytałam w książce David Pond ''Czakry dla początkujących''

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Pierwszej Czakry

Jest w życiu wiele sytuacji,kiedy strach zawiaduje naszym zachowaniem.Jeśli czujesz się nieco wytrącony z równowagi,sprawdź swoje pole energetyczne i przekonaj się,jakie lęki czy niepokoje dominują w twojej świadomości.Są to właśnie wskazówki dotyczące potrzeby zbalansowania Pierwszej Czakry.

Albo jeśli po prostu czujesz potrzebę większego bezpieczeństwa,namiętności,siły lub odzyskania energii,ponownie skoncentruj się na tej czakrze.Spróbuj przyjąć pozycję drzewa,by w ten sposób połączyć się z naturalnymi siłami ziemi i odnaleźć równowagę.Aby aktywować moc tej instynktownej zwierzęcej natury,wyjdź na spotkanie przyrodzie i poczuj się częścią owej konstrukcji życiowej.Wiedz,że twoje korzenie czerpią z tej samej witalnej siły życia co wielkie drzewa.Wizualizuj kolor czerwony i poczuj jego moc i witalność przepływające przez ciebie.Możesz nosić czerwoną bluzkę lub szalik,by wspomóc tym swoje wysiłki.Wybierz się na przechadzkę z zamiarem skupienia się na tym,na ile sposobów możesz nadawać na tych samych falach co czerwień.Noś przy sobie kawałek rubinu,granatu lub obsydianu jako talizman,który pomoże ci zharmonizować się ze zbalansowaną siłą i namiętnością.

Strach pełni funkcję alarmu,a nie jest stanem świadomości.Dzięki wiedzy o tym,jak aktywować i równoważyć Pierwszą Czakrę,możesz uwolnić się od mentalności opartej na strachu.Wiesz już,że twoje zwierzęce instynkty działają na wysokich obrotach i że możesz zobrazować je jako stan alarmowy działający w tle.Jeśli staniesz w obliczu realnego zagrożenia(może to być samochód,który mógłby potrącić cię na pasach),ufaj,że twoje instynkty podniosą odpowiedni alarm i zawrócą cię z niewłaściwej drogi.Uwolni to twoją świadomości i pozwoli na skoncentrowanie się na znacznie bardziej radosnych dążeniach-a to stanowić będzie podstawę Drugiej Czakry.

Rozbudzenie kolejnych Czakr napiszę później.POZDRAWIAM WSZYSTKICH!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Drugiej Czakry

Gdy następnym razem poczujesz się otępiały i nijaki,a życie będzie wydawało się wyprane z barw i blasków,spróbuj całkowicie pogrążyć się w doznaniu przyjemności.Możesz na przykład wziąć ciepłą kąpiel z bąbelkami,zapalić świece i słuchać przy tym ulubionej muzyki.Skoncentruj się na rozkoszy zmysłów.Poczuj jak ciepła woda pieści każdą komórkę skóry.Odsuń od siebie wszelkie myśli i zatop się w muzyce.Spod przymkniętych powiek spoglądaj na światło świec i obserwuj taniec cieni pełzających po ścianach.Przestań się obawiać i zamartwiać o to co''powinieneś''zrobić.Poddaj się w pełni przyjemności chwili.Podążaj do miejsca wewnątrz ciebie,w którym skupia się ta przyjemność i poczuj,jakie to satysfakcjonujące.

Kiedy magnetyzm w twoim związku wyraźnie osłabnie,postaraj się go ożywić szczyptą romantyzmu.W końcu romans nie ogranicza się jedynie do sypialni.Przypomnij sobie,jak było,gdy wasz związek dopiero zaczynał się rozwijać.Przypomnij sobie,ile wysiłku wkładałeś w to,by wywołać uśmiech na twarzy ukochanej osoby.Postaraj się reaktywować wasze dawne romantyczne spotkania;nie tylko myśli o nich,ale aktywnie wcielaj w życie.Zaaranżuj wieczorne randki,które staną się waszym cotygodniowym zwyczajem,nie zmiennym bez względu na to,co by się działo w ciągu tygodnia.Wspólnie spędzony romantycznie weekend,powtarzany raz w miesiącu,także jest świetnym pomysłem na to,by oderwać się nieco od codzienności i skupić się tylko na samych sobie.

Za każdym razem,kiedy poczujesz się pozbawiony magnetyzmu i nieatrakcyjny,przestań skupiać się na fizycznym pięknie,a zacznij od podtrzymywania PIĘKNA WEWNĘTRZNEGO.Rozpoczynaj dzień od medytacji złotego kielicha:

Ujrzyj oczyma wyobraźni twoje serce w postaci złotego kielicha.Teraz wyobraź sobie wszystkich ludzi,których kochasz,i tych,którzy kochają ciebie.Zobacz,jak ciepła energia płynąca z tych obrazów wypełni twój kielich.Ujrzyj,na jak wiele sposobów dostrzegałeś ostatnio piękno:w naturze,śmiechu dziecka,sztuce,w czymkolwiek.Wyobraź sobie,że energia całego tego piękna także napełnia twój kielich po brzegi.Wyobraź sobie wszystkie anielskie i duchowe poziomy życia i pozwól boskiej miłości przyjść do ciebie i napełnić kielich.A potem wyjdź do świata i innych ludzi,

Zobaczysz,że poczujesz w sobie więcej magnetyzmu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Trzeciej Czakry.

Sięgaj po moc Trzeciej Czakry,gdy tylko poczujesz się w potrzebie.Kiedy stajesz przed jakimś dylematem i nie potrafisz podjąć decyzji,skup się na pobudzeniu i zbalansowaniu tego czakramu.Zaufaj temu,co zrodziło się z twojej równowagi,podejmij decyzję i nie oglądaj się za siebie.

To świetny sposób na koncentrację,gdy potrzebujesz odrobiny siły przebicia.Pozwala to na skupienie własnej energii.Koncentracja uwagi na Trzeciej Czakrze podczas rozmaitych ćwiczeń fizycznych (biegania,pływania,ćwiczenia jogi czy podnoszenia ciężarów)pomaga twojej sile woli wykonywać owe zadania jeszcze lepiej niż do tej pory-zdołasz pobiec dziesięć okrążeń zamiast dwóch albo zrobić sto przysiadów zamiast pięćdziesięciu.Pozwala ci po prostu złapać drugi oddech.

Używaj Trzeciej Czakry do rozwiązywania wszelkich konfliktów,mniej lub bardziej poważnych,wyrażając się jasno i przejrzyście,czy to podczas zdawania egzaminów,czy kiedy zostajesz zatrzymany przez policję drogową za przekroczenie prędkości.Oddychaj głęboko,wciągając powietrze aż do splotu słonecznego,i staraj się wejrzeć w głąb siebie.Odsuń od siebie wszelkie reakcje,zanurz się w swojej głębi-dopiero wtedy kontynuuj podejmowanie właściwych działań.

Kiedy czujesz potrzebę wyrwania swojego umysłu z myślowego zapętlenia,użyj do tego celu mocy Trzeciej Czakry.Mętlik myślowy jest bowiem takim wzorem mentalnym,który nie prowadzi w żaden sposób do rozwiązania.Myśli po prostu krążą bezładnie,powtarzając się bez celu,czyniąc w ten sposób spustoszenie w twoich zasobach energii i prowadząc cię do punktu wyjścia.Aby nie angażować się w owo bezsensowne zużycie energii,musisz w pełni skoncentrować się na energii Trzeciej Czakry.

Gdy czujesz się przytłoczony i brak ci samokontroli,postaraj się aktywować Trzecią Czakrę.Owo odczucie przytłoczenia bierze się ze złudzenia,że wszystko co się dzieje,spada ci na głowę jednocześnie.Prawdę mówiąc,zawsze liczy się jednak tylko jeden moment,chwila obecna-gdy jesteś tu i teraz.W te przygnębiające dni,gdy dopadnie cię uczucie przytłoczenia,zadaj sobie jedno pytanie:''Gdybym miał dziś tylko jedną rzecz do zrobienia,czy nadal czułbym się tym przytłoczony?''.Zapewne najczęściej odpowiedziałbyś na to pytanie przecząco,bo oczywiście nie czułbyś się w żaden sposób przygnieciony.ą więc możesz też podołać całej serii takich''pojedynczych rzeczy'' w ciągu dnia z takim samym nastawieniem.I tak właśnie wykorzystujesz swą Trzecią Czakrę w odpowiedni sposób!

Czy kogoś to interesuje?Mam pisać dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Czwartej Czakry.

Kiedy poczujesz się wyczerpany przebywaniem wśród ludzi,otwórz swoje serce.Korzyści będą niewiarygodne.Gdy czujesz opór w stosunku do innych,jest to nieprzyjemny zbieg okoliczności dotyczących twego pola energetycznego.Po pierwsze,nie korzystasz w ten sposób z energii,którą otrzymujesz,a po drugie,stawienie oporu pochłania twoją energię.Skup się na swym sercu,porzuć zachowania obronne i poczuj ponowny napływ witalności.

Za każdym razem,gdy próbujesz rozwikłać jakiś konflikt,powinieneś też skoncentrować się nad sobą.Otwórz się na wdzięczność za to,co masz;to zawsze porusza serce.Gdy będziesz już zharmonizowany i poczujesz w sobie źródło ciepła,przywołaj obraz swego przyjaciela,niech jego wizerunek stanie ci przed oczyma.Poczuj współczucie,gdy zdasz sobie sprawę,że jest on kolejną duszą borykającą się z trudami egzystencji.Skoncentruj się na połączeniu pomiędzy waszymi sercami.Ujrzyj nadchodzące spotkanie z tą osobą,prowadzące do tego właśnie miejsca w sercu.A teraz idź i wprowadź to wyobrażenie w czyn.

Ram Dass radzi,by ''nigdy nie wyrzucać nikogo ze swego serca''.Sugeruje,by stało się to zasadą dotyczącą wszystkich kontaktów międzyludzkich.Możesz innych dyscyplinować,wyrażać im swoje niezadowolenie,a nawet gniew,ale nigdy nie wyrzucaj ich ze swego serca.Ale w tej zasadzie kryje się też haczyk:musisz najpierw sam znaleźć się w swoim sercu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Piątej czakry

Piąta Czakra jest niezwykle przydatna w sytuacjach radzenia sobie z tremą.Musisz zdać sobie sprawę,że trema oraz sama obecność na scenie są dokładnie tą samą energią,różnicę tworzy jedynie to,jak odpowiadasz na tą energię.W każdej sytuacji istnieje energia,więc nie próbuj jej tłumić.Zamiast tego odsuń na bok swoje odrębne''ja''i pozwól energii przepływać przez ciebie.

Jeśli masz trudności z wygłaszaniem własnego zdania w odpowiednim czasie,rozważ zastosowanie zwyczaju''kija przemowy''.W wielu społecznościach tradycja ta jest wciąż żywa.Polega to na tym,że kiedy masz coś do powiedzenia na forum,Prosisz o ''kij przemowy'',a kiedy go dzierżysz,wszyscy inni szanują to,co masz do powiedzenia.Spróbuj sobie wyobrazić ''kij przemowy''wędrujący od osoby do osoby podczas grupowej dyskusji.Kiedy znajduje się on w twoich rękach,poczujesz silną chęć podzielenia się swoją opinią i wygłosisz swoje zdanie.

Blokada twórcza czy też blokada pisarska są zjawiskami często stosowanymi.Użyj Piątej Czakry,by przełamać owe blokady.Wyobraź sobie,że pracujesz nad czymś wymagającym kreatywności projektem i nagle natrafiasz na mur zablokowanej energii.Prawdopodobnie jesteś nadmiernie skupiony na osobistym przywiązaniu(niższe czakry) do tego przedsięwzięcia,co blokuje przepływ energii kosmosu.Oddychaj wówczas przez Czakrę Gardła i pozwól swojej kreatywności swobodnie szybować.Wszelkie poprawki naniesiesz później.Zlikwiduj blokadę i pozwól kreatywności płynąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Szóstej Czakry

Kiedy czujesz się zagubiony i bezładnie dryfujesz bez konkretnego kierunku czy celu,skoncentruj się na Szóstej Czakrze i zacznij poszukiwać znaczenia w swoim życiu.Wielu jest nauczycieli.Czy ich słuchasz?Poszukaj znaków,pytaj o nie,odnajdź swój kierunek i nawiąż kontakt ze swoją wyższą jaźnią.Możesz posłużyć się wyroczniami,takimi jak:I Ching, karty Tarota czy runy,by pytać o swój kierunek.Jeśli użyjesz ich z szacunkiem,staną się tymi narzędziami ekspresji twego wyższego ''ja''.

Stymuluj tę czakrę poprzez słuchanie inspirujących mówców(na żywo bądź z nagrań)i czytanie literatury,która napełni cię wiarą i wizją.Oględnie mówiąc,aby nadać swemu życiu większy sens,poszukuj dla niego więcej znaczeń.Dotrzyj do źródeł.

W sytuacjach konfliktowych,czy to wewnątrz siebie,czy z innymi ludźmi,zachowaj wiarę w transcendentny pogląd i odnajdź taki punkt widzenia,z którego ujrzysz tę większą rzeczywistość,której częścią są oba bieguny.Poczuj sercem,że owa droga ponad biegunowością istnieje,a potem pozwól sobie,a nawet zmuś się,by odnaleźć tę perspektywę.Zawsze istnieją rozwiązania,a wyższa droga jest zawsze dostępna;pamiętanie o tym,że poza konfliktem są też inne wyjścia,jest twoim pierwszym krokiem.Wiedz,że kiedy dojdziesz do owego punktu widzenia,wyższa droga objawi ci się sama.

Kiedy jesteś w depresji i tracisz ducha,naucz się,jak można go odzyskać.Zrozum,czym jest owo boskie niezadowolenie.Yoganada,jeden z wielkich nauczycieli duchowych,wiele o nim pisał.Twierdził on,że większość naszego cierpienia i zmartwień spowodowana jest oddzieleniem się od Boga.Choć czujemy głód boskiego połączenia,to często sądzimy,że brakuje nam w życiu czegoś innego.To jest właśnie owo boskie niezadowolenie,niewłaściwe poszukiwanie połączenia duchowego sprawia,że szukamy w naszym ziemskim czegoś,czego ono nam dać nie może.Następnym razem,kiedy poczujesz,że popadasz w depresję,rozważ ową kwestię boskiego niezadowolenia i zobacz,czy poszukiwanie swojego duchowego źródła nie rozwiąże tego problemu.

David Pond''Czakry dla początkujących''

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Agnieszko ,dzięki nie ważne że z książki ,ale wiele serca w pisanie takich postów wkładasz ,Yogananda to jeden z moich mistrzów duchowych ,zaraz po Patandźalim,Jezusie i Buddzie :)

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Wskazówki odnośnie rozbudzenia Siódmej Czakry

Kiedy życie stanie się rozpaczliwą desperacją,podejmij desperackie kroki.Idź przed siebie i całkowicie się poddaj,ale poddawaj się z wiarą.Przynajmniej uwierz w możliwość,że kiedy całkowicie poddasz swą osobistą wolę,tym samym przetrzesz szlak wyższej mocy,która przepłynie przez ciebie,Skoro stare sposoby nie poskutkowały,to dlaczego by nie spróbować czegoś innego.Moment desperacji może stać się uchem igielnym,przez które musisz przejść,by doświadczyć wyższego poziomu połączenia.

Ale po cóż czekać na tę desperację?Działa ona jak siła napędowa popychająca nas do szukania boskości,ale dlaczego by tego nie czynić,zanim dopadnie nas desperacja?Jest to postawa wizjonera.Dlaczegóż by nie zaangażować się w ten poziom świadomości z własnego wyboru,zamiast być do niego doprowadzonym?Wówczas rzeczy zmienią się-od desperackiej potrzeby do pełnej łaski możliwości.

David Pond''Czakry dla początkujących

Dziękuję wszystkim,którzy poświęcili swój czas na czytanie moich postów.Pozdrawiam wszystkich i każdego z osobna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie ,opisane ,Agnieszko ,takie dokładnie miałem doświadczenia ,jak opisałaś ,ja czytam wszystko ,bo medytacja ,czyli .życie z Bogiem ,to moje życie.

Pozdrawiam cię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to na początek, ale powtarzam to co napisałem w innym wątku. Jako, że Tu piszą o medytacji, dlatego przekopiowałem swoje "wypociny" na ten wątek

Proponuję zrobić medytację serca. Trochę ćwiczeń oddechowych przepuścić energię z Kosmosu przez koronę (7-ci czakra) do podstawy (1-sza czakra) i do środka Ziemi i do słońca po drugiej stronie Ziemi (wieczorem jak ciemno) i w drugą stronę od środka Ziemi, przez 1,2,3 itd aż do 7-mej czakr i dalej w kosmos (wizualizacja nieba pełnego gwiazd).

Najważniejsze. Trzeba przypomnieć sobie najprzyjemniejszą chwilę swego życia przepojoną miłością. Taką chwilę w której "czas się zatrzymał". To może być piękne stare drzewo na nasłonecznionej polanie, cudowny taniec z jakimś chłopakiem, spacer z rodzicami, zabawa na śniegu. Postaraj poczuć się tak jak czułaś się w tamtej chwili. Nie bój się łez. Taki sentymentalizm. Poczuj teraz tą samą wibrację (co wtedy czułaś/czułeś) w swoim sercu. Teraz przez oddech, z Kosmosu pobierz energię przepuść przez swoje serce i "zabarw" tą energię tą wibracją tym uczuciem i poślij do środka Ziemi do kryształu w środku Ziemi. Wypełnij tym uczuciem z serca i kolorami tęczy ten kryształ. Później pociągnij energię żeńską z kryształu w środku serca od dołu do góry od 1szej do 7-mej czakry i tak samo zabarwiaj uczuciem miłości i poślij do środka Kosmosu, środka Uniwersum

Odpowiedź przyjdzie...

 

Acha... zanim skrytykujesz, spróbuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Witajcie.

Ja zrobiłam tak:

Usiadłam w siadzie po turecku,rozluźniłam wszystkie mięśnie,zamknęłam oczy.

Wzięłam 3bardzo głębokie oddechy,lecz bardzo wolno wydychałam powietrze.Próbując otworzyć Pierwszą Czakrę,oczyszczałam stopniowo umysł z wszelkich myśli,tęsknot.

Wyobraziłam sobie,że mój umysł jest czysty.Nie potrzebuję niczego i niczego nie potrzebuję.Po krótkim czasie zaczęłam wizualizować białe światło,że wpływa przez głowę i poprzez kręgosłup dostaje się do Pierwszej Czakry,Czakry korzenia.Na początku kuleczka była mal,po pewnym czasie zaczęła rosnąć i nabrała bardzo czerwonego koloru.W miarę swego wzrostu zaczęła bardzo mocno wirować i stała się bardziej wyraźniejsza niż wcześniej.Uznałam,że moja Czakra Korzenia jest już otwarta i ma wystarczającą ilość energii.Zaczęłam powoli wracać do rzeczywistego czasu.Głęboko oddychałam.Uznałam,że to doświadczenie bylo bardzo pomocne mojemu ciału i umysłowi.Ach zapomniałam,Ręce spoczywały luźno na udach,palce skierowane były ku górze. Pozdrawiam cze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na temat medytacji : medytacja... co to? po co? pamietajcie wszyscy medytujacy medytacja nie konczy sie wraz ze wstaniem z pozycji lotosu idealny umysl to umysl medytujacy ciagle i nieprzerwanie nie jest to proste ale mozna zaczac od zwracania uwagi na emocje w ciagu dnia rozpoznaeac je i ujawniac sobie ich iluzorycznosc .ZYCIE to medytacja .... tylko nie kazdy podchodzi do niej z nalezytym stanem umyslu.moge jedynie stwierdzic na swoim przypadku ze z osoby strachliwej i nerwowej stan medytacyjny uczynil mnie osoba spokojna ...znajomi twierdza ze az za bardzo...;-p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na temat medytacji : medytacja... co to? po co? pamietajcie wszyscy medytujacy medytacja nie konczy sie wraz ze wstaniem z pozycji lotosu idealny umysl to umysl medytujacy ciagle i nieprzerwanie nie jest to proste ale mozna zaczac od zwracania uwagi na emocje w ciagu dnia rozpoznaeac je i ujawniac sobie ich iluzorycznosc .ZYCIE to medytacja .... tylko nie kazdy podchodzi do niej z nalezytym stanem umyslu.moge jedynie stwierdzic na swoim przypadku ze z osoby strachliwej i nerwowej stan medytacyjny uczynil mnie osoba spokojna ...znajomi twierdza ze az za bardzo...;-p

 

Medytacja pozwala Ci poznać więcej z innej strony. Dla mnie jest niezbędna. Pewne sprawy z życia codziennego zaczną Cię śmieszyć, gdy wszyscy płaczą. Na przykład poznając np. swoją historię poprzednich wcieleń bardzo może Cię zdziwić jaki to ma wpływ na obecne życie. Mówiąc krótko inne spojrzenie na codzienne sprawy. Ludzie widzą zablokowaną szosę, ja w tym samym miejscu widzę piękną tęczę na niebie. Taka różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAZOLE a jak poznales swoje stare wcielenia?? masz jakas technike czy samo przyszlo? to prawda medytujacy umysl widzi iluzje i smiech to odreagowanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAZOLE a jak poznales swoje stare wcielenia?? masz jakas technike czy samo przyszlo? to prawda medytujacy umysl widzi iluzje i smiech to odreagowanie ...

 

Dokładnie nie odpowiem. Dlaczego. Chyba znasz książkę "The Secret", jak nie proponuję poczytać. To taki zarys zagadnienia. Ogólnie myśl Twoja/ moja kreuje rzeczywistość, a w szczególności przyszłość. W poprzednim wcieleniu nie byliśmy grzecznymi ludźmi, no i tu jest problem. Dowiadując się o tym "kim byłem" zaczynam myśleć o tym "co robiłem" i " co zostało mi pokazane" o poprzednim życiu. Myśląc o tym mamy jak w Banku, że to się powtórzy. Jak nie w tym życiu to następnym. Nie darmo istnieje powiedzenie: historia kołem się toczy. Może dlatego nie pamiętamy poprzednich wcieleń, aby szybciej kreować rzeczywistość i aby ta kreowana rzeczywistość była lepsza, by w końcu przerwać to zaklęte koło powtarzającej się historii.

 

W miarę swego rozwoju Twoja przeszłość będzie Ci pokazana, jeżeli bardzo tego chcesz, ale przestrzegam, może to być szokujące.

Różne są sposoby. W świętej przestrzeni Twojego Serca stoi kryształ tam możesz się dowiedzieć. Możesz wejść w strukturę swoich kości (w taki "tęczowy piasek"), może po prostu Ci się przyśnić. Po czym poznasz to, że poprzednie życie? To się czuje, widzi i pamięta - choćby sen w którym czujesz jak umierasz. Na przykład: czujesz jak kula trafia w twoje serce i ty padasz, czujesz jak boli, pamiętasz ten sen, dźwięki kolory scenerię zapachy. Dlatego jeżeli jest to Ci niezbędnie konieczne, szukaj.. swoje powiedziałem, przestrzegłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SEKRET znam ;] zobacze oczekuje ze wmiare rozwoju duchowego naplynie na mnie ta wiedza,mysle ze pomoglo by spojrzec na zycie z calkiem inna perspektywa a moze pomoglo by w dostrzezeniu wlasnych bledow przeszlych i przyszlych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma poprzednie życie, do obecnego, jak wpływa? Fragment mojego postu na innym wątku:

"...Nieśmiałość wynika z obciążeń karmicznych. To nie jest przypadłość nastolatków. To ciągnie się z poprzedniego życia, lub jeszcze wcześniejszego żywota.

Zacząć trzeba od tego, że żyjemy wiele razy. Może niektórzy zastanawiają się czy reinkarnacja jest możliwa, ja nie to jest dla mnie pewne. Taka różnica.

Dla przykładu kiedyś dawno, w poprzednim życu ktoś poznał super dziewczynę/kobietę, ale doznał zawodu miłosnego po prostu ucierpiał na tym. To taki "kac" karmiczny. Nie pamiętamy w momencie narodzin kim byliśmy, ale dusza wie. Coś nas ciągnie to tej dziewczyny tej "super idealnej". Ona/on jest rewelacyjna/rewelacyjny. Ideał. Tylko... Gdy staniesz przed Nią/Nim ogarnia twoją duszę strach. Najzwyklejszy paraliżujący strach.

Ty nie wiesz dlaczego ta dziewczyna Ci się podoba. Dusza wie. Kiedyś byliście razem to łączy. Może jesteście bliźniczymi duszami? kto to wie... ale kiedyś były i były kłopoty, teraz boi się dusza by nie powtórzyło się to. Po prostu twoja dusza (podświadomość) boi się. Nie poradzę nic na to jak pokonać ten strach. Może trochę zrozumienie problemu pomoże..."

 

link do tego wątku:

http://www.ezoforum.pl/potega-podswiadomosci-i-pozytywne-myslenie/29172-podswiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;-] ciekawe - akurat niesmialosc to jak najbardziej moja przypadlosc i jest to uciazliwe ...raz bardziej mi doskwiera innym staje sie smialy tylko na chwilke ... ciekawe podejscie ze to inne zywoty na to wplywaja zawsze przyczyny bardziej szukalem w dziecinstwie choc juz jako dziecko w sumie to mialem.moja dusza tez cos wie tyle ze narazie milczy lub nie rospoznaje znakow... ogolnie twoje przekonanie o reinkarnacji jest godne uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ma poprzednie życie, do obecnego, jak wpływa? Fragment mojego postu na innym wątku:

"...Nieśmiałość wynika z obciążeń karmicznych. To nie jest przypadłość nastolatków. To ciągnie się z poprzedniego życia, lub jeszcze wcześniejszego żywota.

Zacząć trzeba od tego, że żyjemy wiele razy. Może niektórzy zastanawiają się czy reinkarnacja jest możliwa, ja nie to jest dla mnie pewne. Taka różnica.

Dla przykładu kiedyś dawno, w poprzednim życu ktoś poznał super dziewczynę/kobietę, ale doznał zawodu miłosnego po prostu ucierpiał na tym. To taki "kac" karmiczny. Nie pamiętamy w momencie narodzin kim byliśmy, ale dusza wie. Coś nas ciągnie to tej dziewczyny tej "super idealnej". Ona/on jest rewelacyjna/rewelacyjny. Ideał. Tylko... Gdy staniesz przed Nią/Nim ogarnia twoją duszę strach. Najzwyklejszy paraliżujący strach.

Ty nie wiesz dlaczego ta dziewczyna Ci się podoba. Dusza wie. Kiedyś byliście razem to łączy. Może jesteście bliźniczymi duszami? kto to wie... ale kiedyś były i były kłopoty, teraz boi się dusza by nie powtórzyło się to. Po prostu twoja dusza (podświadomość) boi się. Nie poradzę nic na to jak pokonać ten strach. Może trochę zrozumienie problemu pomoże..."

 

Wiesz - moim zdaniem to jest już nie tyle teoria co spekulacja. Może najpierw trzeba by sprawdzić dokładnie co przeżyłeś w tym życiu -- doświadczenia, programiki od rodziców, rodzeństwa, kolegów, nauczycieli, mediów itd. Więc jeśli uda Ci się to oczyścić to wtedy możemy porozmawiać czy JEST COŚ JESZCZE.. ok? :P

 

Karma w wersji Njuejdż mnie osobiście wygląda na próbę zrzucenia wszelkiej odpowiedzialności na jakiś zewnętrzny czynnik. Czyli - "nie potrafię znaleźć dziewczyny - nie dlatego że jestem zakompleksionym, nudnym i tępym szczeniakiem tylko dlatego że w poprzednim życiu byłem mnichem" :P

Zresztą duża cześć Njuejdżu to pożywka dla ludzi bez sensu i celu w życiu - jakieś księżniczki Atlantydy, dzieci indyka, medytacje o przemianę wibracji na 2012....

O już wiem czemu mnie w szkole nikt nie lubił - bo jestem dhampirem, półelfem i kosmitą... :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ,a przeżyłem Reinkarnację osobiście,lecz były to tylko lekcje dla mnie -czemu jestem taki i poco to wszystko , dla kogoś może być to tylko czysta teoria ,spekulacja ,i chęć własnej autopromocji (wiara w reinkarnację ) tak naprawdę każdej nocy inkarnujemy -czyli nasza dusza podróżuje to tu to tam i rano wcielając się w ciało mamy większą wiedzę ,ważne czego nas przeszłe doświadczenie nauczyło ,jacy jesteśmy obecnie ,czy nie ma w nas śladu interesowności,chęci zysku ,potrzeby pochwał i czyjegoś uznania ,poklasku itp.

Ponieważ wszelka wiedza i przeszłe doświadczenia powinny w nas się wypalić ,tak z poprzednich żywotów jak i obecnego (Nazywane jest to jako Nirwana - Nirwana

,wtedy zostaje w nas czysta Miłość - Agape

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Pit- ja uważam że reinkarnacja jest możliwa, że możliwe jest dotarcie do pamięci z poprzednich wcieleń, a nawet, że z wcześniejszych żyć zostają nam programiki - natomiast nie mogę nie zauważyć jak czasem wygląda "praca z poprzednimi wcieleniami" u sporej większości ezoteryków. Otóż albo jest to tylko wymówka (tak jak to w poprzednim poście napisałem) - albo osoby te zaczynają taką "pracę" nie będąc oczyszczonymi ze wspomnień z "tego życia", z emocjonalnych i energetycznych blokad, nie mając ego chociaż odrobinę wziętego w ryzy no i umysł pełen myslokształtów. No i wtedy ktoś odkrywa że w poprzednim życiu był królem, Don Juanem, Buddą, Jezusem, faraonem itd. Czyli tak naprawdę jego marzenia i wierzenia o sobie samym zakłócają mu odbiór "rzeczywistości".

Podobnie jest z wszelkimi kontaktami z duchami, opiekunami i aniołami stróżami - te "istoty" o ile zauważyłem co do zasady mówią to co dana osoba chce usłyszeć. Podobnie jeśli ktoś "słyszy jak mówi do niego Bóg" - to jeśli to katolik -to np. słyszy żeby więcej modlił się do Marii - a jeszcze nie słyszałem żeby jakiś protestant coś takiego usłyszał :P

Czyli jednak najpierw oczyszczenie ciała i umysłu i energetyki - a potem zabawy z takimi rzeczami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRAWDA zgadzam sie z przedmowca -ogolnie duzo ludzi {po czesci ja } szuka w ezoteryce pewnej formy rozrywki a jezeli nawet traktuja ja powaznie to szukaja drog na skroty itp.ostannio jednak zabieram sie do tematu bardziej z glowa od podstaw.

 

W reinkarnacje wierze jednak temat brzmial medytacja jak zaczac |?] mozna by teraz zmienic na Reinkarnacja jak zaczac? przygode z pdkrywaniem zeszlych wcielen i iluzji z nimi zwiazanymi chociaz i tak uwazam ze wazniejsze jest zauwazenie iluzji tego swiata...i siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Medytacja ,Reinkarnacja ,jak również Głęboki Sen nie wykluczają się ,Właśnie Medytując regularnie -zauwarzałem u siebie duże przemiany wewnętrzne ,wzrost świadomści ,oraz przebłyski z poprzednich wcieleń (było to tak realne ,jak na jawie ) ,to było w nocy ,i musiałem wstać pomedytować ,(nie jeden raz tak miałem ) do rana doznanie było coraz słabsze -pamięć tego i doświadczenie zostało ,ponieważ w naszych komórkach zakodowana jest pamięć z wielu przeszłych żywotów .

Ale takie jasne i klarowne widzenie możemieć ktoś ,kto już w poprzednim wcieleniu ,był zaawansowany duchowo,ponieważ ,aby osiągnąć doskonałość w rozwoju osobistym i duchowym ,nieraz jedno życie to za mało ,lecz ważne żeby się rozwijać ,nie myśląc o celu .

Pomocny może być następujący artykół z wykresami, i jeśli ktoś zada sobie tród uwarznie,cierpliwie go przestudiować ,ten zrozumie dlaczego człowiekowi przydarzają się i po co pewne sytuacje,których być może nie potrafi zrozumieć,a w życiu ,nie ma przypadków .

Polecam : http://www.anandamarga.pl/filozofia-duchowa/zycie-smierc-reinkarnacja.html

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest prawdziwy i rzetelny ,oglądając wszystkie części człowiek nie tylko nauczy się jak medytować ,ale otrzyma odpowiedż na takie pytania jak :

- Czym są poziomy świadomości,życie po śmierci ,podróże i światy astralne ,zjawisko OOB ,energia kosmiczna (Duchowa) -którą otrzymujemy coraz więcej podczas medytacji .

Polecam gorąco :okok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co jak się osiąga ten stan "nirmal", mam cały czas o niczym nie myśleć? Skupiać się cały czas na oddechu np przez 2 godziny i otrzymywać energię? To zrozumienie, samo napłynie do mnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ,obserwować tylko myśli wypływające z najgłębszych pokładów podświadomości ,i nic z ty nie robić -tylko obserwować -jak "chmury na niebie lub przejeżdżające samochody "

Z czasem stwierdzasz że żadne myśli już nie istnieją a ty niczego nie potrzebujesz robić -zapadasz w stan "Samadhi" - Głęboki trans medytacyjny .

I wtedy siedzisz dalej ,chodzisz lub wykonujesz codzionne czynności ,już bez przymusu emocjonalnego.

Ponieważ przeciętnym człowiekiem targają różnego rodzaju emocje codziennie ,i to jest powodem że nie rozumie dlaczego robi to czy tamto ,po co to robi ?

Natomiast ktoś kto medytuje regularnie ,okiełznuje swoje emocje ,pokonuje własny umysł ,i może krztałtować życie zgodnie ze swoją wolą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

1. Jak zacząć ? Wystarczy przeczytać jakąś książkę ? Jak się do tego przygotować?

2. Co mogę osiągnąć przez medytacje ?

3. Czy medytacja jest bezpieczna?

 

Można zacząć od prostej, bezpiecznej medytacji, polegającej na "oddychaniu sercem", szerszy opis jest tutaj: Światło dla Świata i w tekstach o medytacji: ZENITH: Medytacja

Sporo informacji jest też na portalu http://duchowarewolucja.com

Z mojego doświadczenia wynika, że zanim zacznie się jakiekolwiek ćwiczenia z czakrami, bezpiecznie jest odnaleźć swoje Centrum w Sercu, nawiązać kontakt "ze sobą wewnętrznym", to daje z czasem możliwość samodzielnego odróżniania, czy coś nam służy czy nie.

Edytowane przez free
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko filmik ,wszystkie 5 części (u mnie ,u dołu) świetnie pokazuje i naucza medytacji ,ja wypróbowałem wszystkie,i powiem ci Tybetańskie ,Buddyjskie,Chrześcijańskie ,Jogiczne,Zen ,Vipassana,Transcendentalna ,różnią się na początku praktyki ,lecz koniec jest jeden -wszelkie czynności życiowe są dla nas medytacją to w myśl Krisznamurtiego "Świadomość życia nie dokonująca wyboru".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość agnieszka007

Techniki już poznałam,chciałabym zobaczyć jak odbywa się to w grupie.Jak to wygląda i ile kosztuje udział w tym seminarium jestem ciekawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...