polonos Napisano 23 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Witam, jak sie pewnie domyslacie jestem tu nowy. Pracuje w firmie informatycznej i przez wiekszosc czasu mam bardzo wiele spraw i problemow na glowie. Ogolnie jestem czlowiekiem ktory latwo sie stresuje, wlasnie dlatego postanowilem zaczac medytacje. Moj problem jest nastepujacy, przeczytalem wiele zeczy na temat medytacji itd ale.... Wieczorem w ciemnym pokoju usiadlem wygodnie na lozku i probowalem skoncentrowac sie na moim oddechu i oproznic umysl z mysli. Przez 45 minut probowalem i przez caly ten czas przychodzily mi najrozniejsze mysli... Po prostu nie moge oczyscic swojego umyslu, macie moze jakas rade ? Z gory dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dharma Napisano 23 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 ja mam jeden sposób... gdy zalewa Ciebie fala myśli, po prostu zaczynasz ja obserwować i to na luzie.. nie odrzucasz tego nie odganiasz się od myśli jak od natrętnych komarów tylko akceptujesz ze się pojawiają i je też zaczynasz obserwować jak coś co przychodzi i odchodzi musisz tylko przestać się z nimi utożsamiać ... co staje się również medytacją.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reina Napisano 23 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Zgadzam się z Dharmą, myśli są częścią Twojego umysłu i one się będą pojawiać. Po prostu nie przywiązuj do nich wagi. Po drugie - jesteśmy tak zabiegani, że to nic dziwnego, że nawet na 5 minut nie potrafimy uspokoić myśli. Medytacja to także nauka koncentracji i ona przyjdzie z czasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polonos Napisano 23 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Dziekuje bardzo za odpowiedzi.! Ogolnie bardzo zdziwil mnie fakt roznorodnosci tych mysli. W jednej sekundzie widzialem urywki meczu pilkarskiego a juz w nastepnej sekundzie taki glosik w srodku mowil mi zebym przestal bo to strata czasu... Jednymi slowy mialem wrazenie ze jedna moja polowa bardzo chciala kontynuowac a druga polowa tak jakby sie od tego bronila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brydziu Napisano 23 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 (edytowane) Jak zaczynasz medytacje to dobrze jest wyobrazić sobie ze jesteś pośrodku lasu szum drzew śpiew ptaków, potem laka kładziesz się na niej, słyszysz owady, czujesz zapach trawy, siana itd im więcej na początku będziesz sobie wizualizował takich spokojnych i miłych, relaksacyjnych rzeczy tym łatwiej potem w prawdziwej medytacji np oddechowej tak przynajmniej u mnie bylo. pozdrawiam i życzę sukcesów. a jak to nie pomoże to pozwól myślą płynąc jak woda na morzu stan sie obserwatorem ale nie zagłębiaj sie w te myśli nie skupiaj się na nich tylko na chwili na oddechu, tak jak Reina i Dharma napisały. Edytowane 23 Czerwca 2010 przez brydziu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polonos Napisano 23 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2010 Serdeczne Dzieki wszystkim za odpowiedzi! Ostatni rok z powodu wielu wydarzen na tle zawodowym ale i prywatnym jestem jednym chodzacym klebkiem nerwow. Chce poznac lepiej siebie samego i w koncu uwolnic sie od najrozniejszych mysli. Zmienic swoj rodzaj myslenia i tam gdzie inni widza trudnosci ja chce dostrzegac okazje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polonos Napisano 26 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 Powracam do tematu... Co wieczor probuje medytowac, czasem udaje mi sie zapasc w taki trans... Czuje ciezka glowe, ucisk ponad brwiami i moje rece jako jednosc... No ale bardzo czesto cos mi przeszkadza, a to w uchu za swedzi a to noga zdretwieje albo sasiadz wali w sufit.... Pomimo tego sadze ze z dnia na dzien udaje mi sie coraz lepiej panowac nad medytacja i myslami... Problem w tym ze jezeli ktos lub cos wybije mnie z medytacji to pozniej nie ma szans abym sie znow skupil... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brydziu Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 hmm a może program do synchronizacji półkul mózgowych i słuchawki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reina Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 No ale bardzo czesto cos mi przeszkadza, a to w uchu za swedzi a to noga zdretwieje albo sasiadz wali w sufit.... Bez przesady, jak zaswędzi to się podrap Bodźce fizyczne zawsze będziesz odczuwał, nie wierz w to, że medytujący nic nie czuje - a pewnie tak myślisz. Spokojnie możesz poruszyć ręką, nogą albo się poprawiać w siedzeniu. Najważniejsze PO CO medytujesz. Co do transu - robisz medytację shine, jeśli próbujesz wyłączyć myśli. Nie chodzi w niej o trans albo efekt "pustej ściany", tylko o świadomość bycia tu i teraz i całej przestrzeni. Świadomość a niemyślenie to dwie różne rzeczy. Skupienie na oddechu ma Ci pomóc w nie zajmowaniu się przepływającymi myślami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manalena Napisano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2010 Ciało fizyczne - dialog, medytacja BIP, itd - medytacja bip Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.