Skocz do zawartości

Pomocy


zwierz

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z medytacją , relaksem. Otóż zawsze zasypiam, albo tracę kontrolę na myślami i wpadam w taki lekki sen, nie ważne w jakiej pozycji jestem. Nawet jeśli jest ona niewygodna to moje ciało po chwili się przyzwyczaja.

A więc pytanie do wasz drodzy użytkownicy jak mam medytować bądź relaksować się tak a by nie zasypiać??

Mam nadzieję , że wiecie o co mi chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mahadeva

Kiedyś próbowałem medytować na leżąco i miałem to samo, przez pierwsze kilkanaście dni szło mi nieźle, ale potem zacząłem jakby zasypiać, choć to nie było dosłownie to samo co sen, jakby właśnie taki półsen, odrywał mnie od medytacji na kilka minut, po czym jakby wyrywałem się z tego snu i próbowałem medytować dalej, przypominało to taką zabawę, jakby podświadomość robiła mi figla. Teraz medytuję na siedząco i jest ok. W japońskich klasztorach buddyjskich co jakiś czas uderza się mnichów specjalnymi kijami w ramię by nie spali. Coś się w człowieku buntuje, że nie pozwala na swobodną medytację.

Edytowane przez mahadeva
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam problem z medytacją , relaksem. Otóż zawsze zasypiam, albo tracę kontrolę na myślami i wpadam w taki lekki sen, nie ważne w jakiej pozycji jestem. Nawet jeśli jest ona niewygodna to moje ciało po chwili się przyzwyczaja.

A więc pytanie do wasz drodzy użytkownicy jak mam medytować bądź relaksować się tak a by nie zasypiać??

Mam nadzieję , że wiecie o co mi chodzi.

 

Dlatego my magowie trenujemy najpierw koncentrację, obserwacje myśli i ich dyscyplinę.

 

Bez koncentracji adept magii nie jest adeptem i daleko nie zajdzie, nawet jeśli jest mędrcem mędrców ;)

Edytowane przez asembler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W japońskich klasztorach buddyjskich co jakiś czas uderza się mnichów specjalnymi kijami w ramię by nie spali. Coś się w człowieku buntuje, że nie pozwala na swobodną medytację.

 

To chyba muszę poprosić kogoś o regularne lanie mnie kijem :)

 

Głębiej i intensywniej oddychać. I utrzymywać świadomość oddechu - to samo w sobie jest już w zasadzie medytacją.

 

Może to dziwnie zabrzmi, ale jak tak robię to po chwili mam wrażenie braku tlenu i zaczynam nagminnie ziewać -.-

 

Asembler , dzięki za podsunięcie fajnego pomysłu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiąże się to z hiperwentylacją. Zawsze można znaleźć coś po środku, czyli nie tak intensywnie żeby się hiperwentylować, a jednocześnie na tyle intensywnie, by nie zasypiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...