Skocz do zawartości

(Nie)Bezpieczeństwo technik relaksacyjnych


Nochi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zakładam nowy topic, bo nie znalazłam niczego podobnego, więc jeśli coś takiego było to przepraszam. Otóż znalazłam fragment książki: [link]

Czy medytacja i techniki relaksacyjne (jeśli jest między nimi jakaś różnica) są naprawdę tak niebezpieczne? Ja miałam prostą relaksację zaleconą przez psychologa, wydaje mi się, że wie co robi i jak to działa, chociaż po przeczytaniu tego i tak mam opory przed rozluźnieniem się. No i co np. z prostymi technikami, których można znaleźć masę w necie i z których może korzystać każdy? Jeśli to, co tam napisano jest prawdą, to przynosi to więcej szkody niż pożytku :<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy medytacja i techniki relaksacyjne (jeśli jest między nimi jakaś różnica)

zarówno rodzajów medytacji jak i technik relaksacyjnych jest multum, więc tak - zawsze będzie różnica, nawet między jedną techniką a drugą, albo między jednym sposobem medytacji, a drugim.

 

Ja miałam prostą relaksację zaleconą przez psychologa, wydaje mi się, że wie co robi i jak to działa

zarzucając new age'owsko cytatem z Biblii - "poznaj drzewo po owocach". Dobra relaksacja to taka, która przynosi dobry owoc, zła przynosi owoc zły.

 

Jeśli to, co tam napisano jest prawdą, to przynosi to więcej szkody niż pożytku :<

prawdą jest to, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie ma jednej prawdy, a przynajmniej nie w artykułach, które piszą ludzie ani nawet w gabinetach psychologicznych. Trzeba samemu mieć własne rozeznanie, przykro mi... :/

 

Można tylko patrzeć logicznie, pod kątem argumentów, a tutaj się generalnie zgadzam z autorem - nie warto robić nic na siłę. A już na pewno nie w ezoteryce/medytacji/rozwoju duchowym itp. Ludzie próbują wyprzeć problemy zamiast je leczyć, albo na siłę być świętym. Próbują dopasować coś, co w ogóle nie przystaje do ich bieżących potrzeb, a jest przeczytaną gdzieś, czy poradzoną przez kogoś tam techniką.

 

Co nie znaczy, że należy wyrzucić wszystkie techniki relaksacyjne do kosza, po prostu trzeba mieć własne rozeznanie, czy przynosi ona korzyść, czy niekoniecznie.

 

No i relaksacja niekoniecznie wcale musi oznaczać wypieranie negatywnych emocji - ja się np. bardzo dobrze relaksuję oglądając filmy akcji, poza tym również staram się nie tłumić negatywnych emocji i nawet myślałem, że "Jeżeli więc jesteś zachłanny lub bardzo ambitny – spróbuj świadomie utożsamić się z taką postawą!" to właśnie podstawa dobrej relaksacji. Więc różne mogą być metody relaksowania się...

Edytowane przez LoonyMystic
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to jest? *patrzy do internetu* no tak, czarymary.pl :) ale wiesz, nie wiem czy autorce tematu chodziło o jeszcze większe pokomplikowanie swoich medytacji, bo skoro już jest dość zmieszana, to po co dokładać jeszcze większego pomieszania przez dokładanie jeszcze większej dawki technik z netu? :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, wolałabym dodatkowo nie kombinować :P Po prostu artykuł mnie zaskoczył, zawsze uważałam że medytacja ma raczej emocje wydobyć i pomóc je opanować a tu się dowiaduję, że to może być kolejny sposób na tłumienie uczuć. Wygląda na to, że jest to bezpieczne tylko wtedy, kiedy wiadomo nad czym się pracuje i ma się do tego odpowiednie podejście, czyli nie powinno się relaksacji traktować jak recepty na każdy problem ale jako pomoc przy jego rozwiązaniu. Ja mam problem z silnymi emocjami i ostatnio zauważyłam, że kiedy się rozluźnię i uspokoję, to łatwiej mi zidentyfikować ich przyczynę, szczególnie kiedy medytuję nad konkretnym uczuciem. Martwi mnie tylko to, że często po takiej krótkiej medytacji w klatce piersiowej pojawia się ból i ciężar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Słoneczna33

Hmy... tak z mojego doświadczenia. Rzeczywiście tłumienie emocji to chyba najgorsza krzywda jaką sobie robimy. Z drugiej strony pójście w maksymalne ich okazywanie tez dobre nie jest.

Dla mnie medytacja to zrozumienie przyczyn problemu. Skąd np bierze sie u mnie agresja na jakieś kwestie. Dlaczego moje wewnętrzne dziecko zostało zamurowane i takie tam. W samej relaksacji nie ma nic złego - to ma odprężyć generalnie w pierwszej kolejności ciało potem umysł. Medytacja to w mojej ocenie troszke wyższa szkoła jazdy. Wyższa nie oznacza nie osiągalna dla zjadacza chleba.

Medytować można na wiele sposobów. Można skupić się na oddechu. Można starać się wywalić myśli i zrobić pustkę. Mozna skupiać się na dxwięku. Można tez skupić się na tym co fizycznie odczuwa ciało i tylko na tym bez analizowania tego. Można tez pozwolić myślom płynąć.

Ja preferuje dwie ostatnie metody. Nie są wymuszone i sa niejako naturalne. Z jednej strony skupiasz umysł a z drugiej go nie zmuszasz do stanu nienormalnego - czyli np pustki myślowej.

Skupienie się na odczuciach prowadzi do wyciszenia i uspokojenia umysłu i wtedy już sobie można zrobić jakiś trening - jak ktoś woli analizować jakieś zdarzenie, jakąś emocje czy porozmawiać z opiekunem. Drugi to skupienie sie od razu na czymś. Jestem zagniewana na tą osobę ale dlaczego. Co mnie zdenerwowało. Czy to było zasadne? Czy miałam do tego racjonalne podstawy? A moze źle go zrozumiałam? Jak on się czuje z tą sytuacją? Jak bym się zachowała na jego miejscu?

Ktoś powie - rozmowa z samym sobą. Zgadza się. Wg mnie to też medytacja i to bardzo korzystna.

W takiej medytacji możemy sami rozwalić sobie na własnym poziomie swoje lęki. Swoje strachy. Ale też swoje wkrętki,

W takiej medytacji chyba nie znajdziecie nic złego? Niby rozwalania i progowanie własnego ja ale z drugiej strony nie na siłę i pod naszą własną kontrolą. Sami wiemy kiedy mamy dość. i sami przerywamy gdy już starczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słoneczna33, uważam podobnie. Myślę, że problem może stanowić tłumienie emocji lub ignorowanie przyczyn danej emocji. Jako medytację rozumiem dokładny wgląd w siebie, powiększanie i polepszanie samoświadomości - nie umiem znaleźć w tym nic złego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...