szymek Napisano 1 Maja 2017 Udostępnij Napisano 1 Maja 2017 (edytowane) Witam. siadam do medytacji zaczynam obserwować myśli i nagle ze środka głowy zaczyna na mnie spływać cisza albo jakaś energia oddech robi sie coraz płytszy do takiego stopnia ze bałem sie ze zaraz przestane oddychać pojawia sie strach i podniecenie serce zaczyna bardzo szybko bić siedzę i obserwuje myśli nagle cisza spływa i pojawia sie uczucie jak bym miał zaraz wybuchnąć od środka jedną ręką rozsuwam bluze przykładam rękę i nie czuje żeby serce jakoś szybciej biło uczucie jakbym sie cały trząś,nie dotrwałem do końca medytacji przestraszyłem tego szybkiego bicia serca takie dziwne uczucie jak by mi od środka miała wybuchnąć głowa.teraz za każdym razem gdy siadam do medytacji i zaczynam obserwować myśli tak jak by od środka głowy pojawia sie cisza albo spływa na mnie jakaś energia oddech robi sie coraz płytszy serce zaczyna bardzo szybko bić i to samo uczucie jak by mi miała wybuchnąć głowa od środka czuje lekkie pulsowanie w skroniach na czubku głowy mrowienie gdy zacznę głęboko oddychać wszystko mija. może ktoś przeżył coś podobnego trochę przeraziło mnie to bicie serca jeszcze bardziej uczucie jak by miała zaraz wybuchnąć głowa od środka Dziękuje za odpowiedz jak to rozumieć,co to znaczy.W świecie zewnętrznym uczeń ma zaufanie i wierzy w to, czego tak naprawdę nie chce co to jest ten fioletowy płomień Saint Germain Edytowane 2 Maja 2017 przez szymek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markool Napisano 2 Maja 2017 Udostępnij Napisano 2 Maja 2017 (edytowane) Możliwe że pod wpływem 'ciszy' lepiej dostrzegasz gdzie ciało ma jakieś deficyty. Przyśpieszone serce jest raczej rzeczywiste ale raczej nie trzeba się przejmować dobry wysiłek mentalny może je uruchomić jak każdy inny fizyczny. Ten cytat może oznaczać tyle, że przed wcieleniem wyznaczasz sobie cechy, które chcesz uwydatnić i uszlachetnić. Przykładowo życie nadaje ci jakiś ciężar w postaci frustrującej wady np. nieśmiałość. Nie da ci ona spokoju dopóki nie nabędziesz pewności siebie a uzyskana cecha będzie dla ciebie cenniejsza niż jakakolwiek inna wspaniała wrodzona. Przeszkadza w widzeniu tego koncept dobra i zła. Tak naprawdę to różnią się jedynie gęstością a dotyczy to tej samej monety. Fiolet jest kolorem o właściwościach ochronnych choć z kolorami jest trudna sprawa bo odcień jest tu kluczową kwestią. Pewne domieszki innego koloru mogą nieznacznie zmienić jego specyfikę, robiąc 'tylne wejścia' dla niektórych stworzeń/energii Co do fioletowego płomienia jest tu zawarty koncept zstąpienia. Symbolizuje czakrę korony i to czym ona się zajmuje. Jest ona pierwszą bramą, przez którą spływa do nas najsubtelniejsza boska energia. Edytowane 2 Maja 2017 przez Markool Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ThePhoenix Napisano 3 Maja 2017 Udostępnij Napisano 3 Maja 2017 Moze poprostu otwarles sobie czakry, (ja mialam podobne uczucia w czakrze serca) i wydaje mi sie ze jestes polaczony z tym wyzszym, nie ma sie czego obawiac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymek Napisano 3 Maja 2017 Autor Udostępnij Napisano 3 Maja 2017 tylko ja nie pracowałem nad otwarciem czakr,poprostu chciałem wyciszyć zewnętrzny świat teraz siadam do medytacji z otwartymi oczami i to samo się dzieje abym tylko sie na czyms skupił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ThePhoenix Napisano 3 Maja 2017 Udostępnij Napisano 3 Maja 2017 (edytowane) jestes podlaczony i sam o tym nie wiesz, czasem zdarzaja sie takie sytuacje bez naszej wiedzy. Za pierwszym razem kiedy medytowalam wcale nie planowalam wejsc az tak gleboko a samo sie stalo. Jesli widzisz kolory to znaczy dane czakry sie oczyszczaja, naturalnie kazdy ma jakas otwarta czakre bardziej od pozostalych. Moze naucz sie tym sterowac i poczytaj troche wiecej o tym a napewno nie bedziesz zalowal. Edytowane 3 Maja 2017 przez ThePhoenix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markool Napisano 7 Maja 2017 Udostępnij Napisano 7 Maja 2017 Energia nie blokowana po prostu płynie. Zwalniając blokady sprawiasz, że natrafiasz na kolejne blokady ale coraz dalej powierzchni. Chociaż istnieją stany 'rewolucji', gdzie liczba zwolnionych blokad sprawia że energia się przeciska tworząc różne specyficzne stany, lecz nie są one stałe a raczej chwilowe. Jednak przeciskanie energii różny ma wpływ. W momencie rewolucji wywołuje nacisk na słabe blokady, dlatego mogą się chwilowo pojawić negatywne stany, a nawet negatywnie fizycznie. Często jest tak u osób za szybko budzących kundalini . Po prostu zwiększają napór (ciśnienie) energii na blokady. Tacy ludzie wtedy są podatni na ekstremalne konsekwencje fizyczne. Jaki jest z tego wniosek? Przeciskanie energii jest oczywiście wskazane w bezpiecznym stopniu, jeśli czujesz zbytnie obciążenie fizyczne nie poddawaj się nurtowi energii. Po prostu zwolnij więcej blokad i wtedy swobodniej to przepłynie ale to może zająć dużo więcej czasu. Twoja jest decyzja jaką strategię obierzesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Markool Napisano 8 Maja 2017 Udostępnij Napisano 8 Maja 2017 (edytowane) Jak medytujecie? Liczycie oddechy, mówicie jakieś mantry/agmy, czy jak tam tego nie nazwać.Szymek, obserwujesz myśli z otwartymi oczami tak? Pytam, bo szukam dobrej "metody" dla siebie... Ja ograniczam się do tradycyjnej obserwacji ale nie tylko myśli. Po jakimś czasie pewne nastroje, bóle czy nawet cokolwiek ulatuje. Są 2 techniki: dokładności i intensywności, które można oczywiście łączyć ale wtedy da to nam osobną technikę. Bo korzystając z dwóch zacieramy pewne cechy jednego i drugiego. Dokładność czyli przedokładny opis miejsca np bólu i dalej jego różnych składowych. Chodzi tu o zmysł dotyku. Trzeba dostrzec wszystkie specyficzne cechy dla danego podmiotu. Czasami będzie potrzebny las skojarzeń, czyli jedno drzewo to jedna sfera/miejsce np. defektu. Lasem w tym ujęciu możemy nazwać człowieka. Chodzi po porostu oto, że różne elementy lasu będą mocniej wpływać na jedno dane drzewa, przez co ten wpływ może być jedną ze składowych tegoż drzewa. Dlatego wiele ludzi w tej technice robi błąd i woli bawić się niepewnymi energiami, niż w poznanie źródła bólu, wytrącając mu tym samym władze i wręcz natychmiast otwiera się możliwość natychmiastowego uleczenia albo cokolwiek w przepracowanej sferze. Oczywiście jest to długotrwałe, zwodzące, czasem i męczące dlatego istnieje druga ścieżka zwana również ścieżko bólu. Ból przyśpiesza poznanie, gdyż z automatu przyciąga świadomość i nie trzeba się z tym '*******ić'. Jednak i tak trzeba unikać typowego podejścia spychania do podświadomości bólu. Należy go rozpatrzeć i spojrzeć mu w twarz z całą swoją mocą. Można zauważyć bardzo wiele szczegółów wyeksponowanych poprzez ból. Ta technika najbardziej przydaje się do równoważenia intensywnych, a nawet szalejących emocji. Choć z pewnością jest szybsza i może łatwiejsza od tamtej. Można obie łączyć wg swojego uznania ale ten twór będzie specyficzny i można opracować jakąś indywidualną wersję z różnymi proporcjami. Obie łączy świadomość i poznanie. Pierwsze wzmianki o zarysie tej techniki spotkałem w książce 'księga est' . Edytowane 8 Maja 2017 przez Markool Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość User2 Napisano 8 Maja 2017 Udostępnij Napisano 8 Maja 2017 Moze poprostu otwarles sobie czakry Jezu Chryste! Skończe ludzie z tą bzdurną teorią o otwieraniu i zamykaniu czakr. Nie ma czegoś takiego jak otwieranie czakr. Każda czakra jest zawsze otwarta a to czy jest słaba, mocna, średnia, aktywna, nieaktywna itp. to już inna bajka, jednakże nie zamknięta. Zamknięta jakakolwiek czakra oznacza po prostu śmierć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ThePhoenix Napisano 8 Maja 2017 Udostępnij Napisano 8 Maja 2017 Jezu Chryste!Każda czakra jest zawsze otwarta a to czy jest słaba, mocna, średnia, aktywna, nieaktywna itp. to już inna bajka, jednakże nie zamknięta. To miałam na myśli AoiMizu, przepraszam za słownictwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymek Napisano 13 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2017 (edytowane) Witam. a więc tak poczytałem trochę o czakrach i zacząłem wiedze wprowadzać w życie mniej więcej od zaczęcia pracy z czakrami zaczęły mi się w nocy śnic sytuacje, które kiedyś miały miejsce i lepiej, żeby o tych zdarzeniach z przeszłości nikt się nie dowiedział następnie sytuacje, które pokazują co zagraża mojemu zdrowiu i to, co zobaczyłem we śnie faktycznie zgadza sie z sytuacją obecną na koniec sen dotyczący mojej pracy zgadzający sie z sytuacją obecną są one pokazane troszkę w innej formie czy te sny mogą mieć coś wspólnego z czakrami?? Jeszcze jedno podczas medytacji zacząłem doświadczać tego. http://sasana.wikidot.com/instrukcja-wchodzenia-w-jhane dodamy tylko ze to sie samo pojawiło jakiś czas temu i trwa nadal. Edytowane 13 Czerwca 2017 przez szymek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agaagaaga88 Napisano 9 Marca 2019 Udostępnij Napisano 9 Marca 2019 Widze, ze post nie jest najnowszy ale mam nadzieje, ze ktos odpowie na moje watpliwosci. Mianowicie jestem kobieta mam 30 lat zaczelam medytowac od kilku miesiecy i za kazdym razem mam ten sam efekt podczas medytacji. Bez wzgledu na nastroj i okolicznosci medytacji moje dlonie robia sie bardzo cieple (gdzie zwylke sa zimne), sutki twardnieja i sa superczule na dotyk a najdziwniejcze jest to, ze odczowam podniecenie sexualne do stopnia az robie sie mokra. Zawstydza mnie mowienie o tym ale odczucia nie sa obarczone negatywnymi emocjami. Zastanawiam sie czy to jest normalne i czy jestem jakims strasznym wyjatkiem?? Pozdrawiam Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 31 Stycznia 2020 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2020 (edytowane) To, że ręce wilgotne to przyrost energii. Logiczne. W porządku. Sex to energia kundalini. Poczytać - potężna energia. Inni piszą że drży coś w środku, wibruje to czakry próbują się nastroić do zwiększonej ilości przepływającej energii. Medytuję jakieś 20 lat. Polecam nie obserwować myśli tylko swój organizm. Jak serce bije jak pompuje krew do najdalszych zakątków Twojego ciała potem to Twoje JA co Ci siedzi między oczami zrób malutkie jak łepek szpilki, jak atom i zrób wycieczkę po swoim ciele. Wygląda to mniej-więcej jak ogromne miasto w nocy świecące kolorami. Coś jak grafika Alexa Greya tyle, że świecąca. To by było tyle o medytacyjnej podróży po swoim ciele, ale można i poza ciało zawędrować. W zasadzie w Twoim ciele jest wszystko, cała wiedza wszechświata zapisana w Twoim DNA. Naukowcy w Wuhan w Chinach chcieli wirusowi wpisać informacje w jego DNA bo to gigantyczny nośnik informacji jak Pendrive ale nie za bardzo im to wyszło to wpisywanie światłem to i mamy epidemię. Ty w medytacji możesz odczytać to co jest tam zapisane i to bezpiecznie. Edytowane 1 Lutego 2020 przez KazOle dodanie ilustracji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdrawka Napisano 1 Lutego 2020 Udostępnij Napisano 1 Lutego 2020 Spływa na Ciebie promień kosmicznej energii,to normalne Ja takze nie oddycham,a jakoś żyje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.